⮉
VGD.ru | ÐÅÃÈÑÒÐÀÖÈß | Âîéòè | Ïîèñê |
RODY SZLACHECKIE IMPERIUM ROSYJSKIEGO Äâîðÿíñêèå ðîäû ÐÎÑÑÈÉÑÊÎÉ ÈÌÏÅÐÈÈ
|
← Íàçàä Âïåðåä → | Ñòðàíèöû: ← Íàçàä 1 2 * 3 4 Âïåðåä → Ìîäåðàòîð: john1 |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | HRYHOROWICZ herbu Kościesza i Szeliga. Posiadali od XVI wieku Polaniszki i Kiejdzie na Żmudzi. W 1804 roku uznani przez heroldię w Wilnie za rodowitą i starożytną szlachtę polską pierwszej klasy Guberni Litewsko-Wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 992, s. 152-153). Benedykt syn Szymona Hryhorowicz, szlachcic, wyznania rzymsko-katolickiego, zamieszkały we własnym domu w Święcianach potwierdzony został w rodowitości przez heroldię wileńską w połowie XIX wieku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1591, s. 32-42). Byli jeszcze Hryhorowiczowie herbu Lubicz. Bolesław Starzyński umieszcza ich wśród rodów mało-ruskich. (Dział rękopisów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie, 7015-111, t. X, s. 80). Hrehorowiczowie (Hryhorowiczowie) od wielu wieków siedzieli też na Wołyniu i pieczętowali się tu również herbem Lubicz. Byli właścicielami drobnych zaścianków szlacheckch, niektórzy tak zbiednieli, że np. Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu wykluczył ich ze stanu szlacheckiego werdyktem z 14 sierpnia 1840 roku, wbrew temu, że Wołyńskie Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich potwierdziło ich starożytną rodowitość w 1802 i 1837 roku. (Państwowe Archiwum Obwodowe w Żytomierzu, f. 146, z. 1, nr 1865 i in.).(Patrz też: hasło „Grygorowicz”). HRYNIEWICZ vel GRYNIEWICZ herbu Przyjaciel odm. i Przegonia. Wywodzili się z Podlasia, następnie powszechnie rozgałęzieni na Wileńszczyźnie, Mińszczyźnie, Witebszczyźnie, Smoleńszczyźnie. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 992, s. 32-33). Wykaz urzędowych nazw miejscowości w Polsce (t. 1, s. 584, Warszawa 1980) informuje o wsiach Hryniewicze, Hryniewicze Duże i Hryniewicze Małe w województwie białostockim. Gryniewicz – dawny szlachcic” – zaznacza P. Małachowski w Zbiorze nazwisk szlachty (s. 162). Wspomina też o niejakim Gryniewiczu świeżo (1790) nobilitowanym. Wywód familii urodzonych Hryniewiczów herbu Przyjaciel z 28 stycznia 1799 roku podaje: „Familia ta, mając zniszczone pożarem ognia starożytnej procedencyi swojej dowody, czego świadectwem manifest w roku 1693 maja 18 dnia w Grodzie Trockim zapisany, podaje swój wywód od Piotra Hryniewicza, szlachcica polskiego, ojca Jakuba. Który to Jakub za prawem darownym od żony swojej Ewy z domu Kniparowiczówny w roku 1602 stycznia 14 datowanym, był pierwszym dziedzicem ziemskiej majętności Zaborza w powiecie trockim leżącej, która aż dotąd w imieniu tychże Hryniewiczów nieprzerwanie zostaje”. Jakub zostawił po sobie trzy córki i syna Krzysztofa, a ten syna Wilhelma. Ten z żoną Reginą Gronostajską zostawił cztery córki i synów trzech: Jakuba, Marcina, Kazimierza. Z nich Marcin został dziedzicem Zaborza vel Aleksandryszek i miał syna Antoniego, ten zaś – Aleksandra, Józefa, Kazimierza i Władysława. Kazimierz Hryniewicz był szambelanem dworu polskiego. Ród się silnie rozgałęził i w XVIII w. dziedziczył także na rozmaitych dobrach w Województwie Mścisławskim, jak też na Montygaliszkach w powiecie wileńskim, Zaleszczyźnie i Giejsztorach w trockim. Żony w tym czasie brali Hryniewiczowie z takich domów, jak Kostrowiccy, Gudziejewscy, Krzywobłoccy, Kniparowicz, Bieńkuński, Giejsztor. W 1799 roku liczna grupa Hryniewiczów uznana została przez heroldię wileńską „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” pierwszej klasy Guberni Litewskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 992, s. 21-26). Wywód familii urodzonych Hryniewiczów herbu Przegonia z 2 lutego 1799 roku donosi, „iż ta familia urodzonych Hryniewiczów, szczególnie Stanisław i Maciej Hryniewiczowie czy raczej Hryniewieccy, przydomku Kużelowo w okolicy Hryniewcach w Koronie Polskiej w Ziemi Brańskiej posessyą dziedziczyli. Ci, służąc wojskowo, czasu różnych rewolucji zaszli do Litwy i w Smoleńskim Województwie (...) osiedli. Z tych Maciej syna Pawła, a ten synów Michała, Jana i Jakuba spłodził i w nagrodę dzieł rycerskich od Zygmunta Trzeciego, króla polskiego, przywilejem 1626 r. marca 27 dnia włok siedm gruntu w Smoleńskiem miał nadane i przez list podawczy 1627 r. julii 13 dnia Hieronima Ciechanowicza, podsędka smoleńskiego, rewizora Jego Królewskiej Mości, do dzierżenia wszedłszy, przez mierniczego królewskiego Stanisława Maliszewicza roku 1634 junii 11 dnia w uroczyszczu Kruhłach miał ograniczony”. Następnie, po zajęciu tych terenów przez Moskwę, część rodziny przeniosła się do powiatu orszańskiego w Województwie Potockim, gdzie w roku 1699 nabyli dom w Bojenie. Bazyli Hryniewiecki Hryniewicz pozostawił synów pięciu: Michała, Jerzego, Jana, Józefa i Tomasza, który też mieli męskie potomstwo. W 1799 roku uznani przez heroldię wileńską „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” klasy pierwszej (tamże, s. 32-33). W XVII-XVIII reprezentanci rodu są często wspominani w zapisach archiwalnych. W jednym z wpisów do ksiąg grodzkich mohylewskich z końca XVII wieku czytamy: „Oktowryja 12 dnia 1699, za radą ich młsciej panów magistratowych wysłali komendanta Hryniewicza do Warszawy do jaśniewielmożnego jego młsci pana wojewody Malborskiego z listem, dali jemu na strawę talarów dziesięć”. W roku 1746 ksiądz Szymon Hryniewicz, kanonik łucki pleban mohylewski, zaskarżony został przez członków cechu ślusarzy o to, że „nie tylko winne pieniądze do skrzynki cechowey brackiey oddać nie chciał, ale nadto różne czyniąc nieposłuszeństwa... zaczął... szlachetnego pana Bazylego Korolkiewicza, ławnika mohylewskiego niemiłościwie policzkować y tyranissime dyzhonoruiąc kaleczyć”; następnie zaś i Maksyma Andrzej o wieża, cechmistrza, „tymże sposobem traktuiąc kaleczył, od którego gdy się był wyrwał, salwuiąc życie swoie, tedy znów sam imsc xiądz pleban, w samych wrotach swoiey plebanii dopędziwszy, za włosy przez cmętarz, morduiąc włókł”, a długu nie zwrócił. Powtórna wizyta członków magistratu znów się nie powiodła, gdyż – jak donoszą archiwalia – chciał ksiądz pleban ich „koniecznie nahajami ćwiczyć”, a jednego z uciekających „dopędziwszy a porwawszy za włosy, wlókł od forty do ganek, ustawicznie biiąc w głowę y w pysk, póki sił stawało...”. Ponieważ władze lokalne nie mogły dać rady dynamicznemu plebanowi, poszła nań oficjalna skarga w imieniu magistratu aż hen do samej Warszawy, do króla jegomości Augusta III. Antoni Hryniewicz, regent ziemski trocki, był w 1775 roku członkiem jednej z komisji sejmu ekstraordynaryjnego warszawskiego (Volumina Legum, t. 8, s. 471). Wywód familii urodzonych Hryniewiczów herbu Przyjaciel z 7.IV.1837 roku bierze za protoplastę Stefana Józefowicza Hryniewicza, cześnika powiatu lidzkiego, właściciela dóbr Kolczuny Woszkieniki oraz Zaleś w powiecie oszmiańskim i województwie nowogródzkim około roku 1697. Ród ten później odgałęził się na Żmudź i wziął w wianie od Pancerzyńskich majętności Gulbie, Gierwojnie i Trumpie. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1058, s. 1-3). Bolesław Starzyński (Familie litewskie, t. X) umieszcza jedną z gałęzi Hryniewiczów herbu Przyjaciel wśród tzw. rodzin mało-ruskich. (Dział rękopisów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie, 7015-III, s. 88). HRYNIEWIECKI herbu Przegonia, Waga, Ostoja. Gnieździli się od wieków m.in. w okolicy Hryniewice powiatu bielskiego na Grodzieńszczyźnie. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 1, s. 51). Kajetan Hryniewiecki, podczaszy latyczewski, 23 czerwca 1764 r. obrany został na konsylarza konfederacji generalnej koronnej (dział rękopisów Publicznej Biblioteki Miejskiej i Wojewódzkiej w Rzeszowie, Rk-3, s. 171). Wywód familii urodzonych Hryniewieckich herbu Waga z 30.V.1802 uznawał „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” kilku reprezentantów tego rodu, wnosząc ich imiona do pierwszej części Ksiąg Szlachty Guberni Mińskiej (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 32a, s. 184). O Hryniewieckich vel Hryniewickich herbu Przegonią S. Uruski (Rodzina, t. 5, s. 215) podaje: „Wzięli nazwisko od wsi Hryniewice na Podlasiu, którą już w XV stuleciu posiadali, a licznie rozrodzeni, brali przydomki: Hołodczuk, Okulicz, Rakoczy i inne...”. Dodaje też, iż w Guberni Wileńskiej byli Hryniewieccy używający herbu Ostoja. W 1827 i 1902 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość szlachecką Hryniewieckich. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1013, s. 39; f. 391, z. 7, nr 1783). HRYNIEWSKI vel GRYNIEWSKI herbu Pniejnia (Karwowski), Przegonia, Rawicz, Przyjaciel. Wielki ród kresowy od XV wieku odnotowywany w Małopolsce, na Wołyniu, Wileńszczyźnie itd. Szlachcic Hryniewski wspomniany jest w księgach sądowych halickich jeszcze w roku 1444. Jan Hryniewski w 1598 roku był instygatorem sądu wileńskiego w pewnej sprawie majątkowej. (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komisijeju, t. 20, s. 151). Inny szlachcic Jan Hryniewski spod Pińska figuruje w 1630 roku jako świadek sądowy w księgach grodzkich brzeskich. (Akty izdawajemyje..., t. 18, s. 307). Pan Józef Hryniewski, generał jego królewskiej mości Województwa Brzeskiego, figuruje w latach 1661-1663 wielokrotnie w księgach brzeskiego sądu grodzkiego jako śledczy. Wydaje się, że przed 1660 pełnił on funkcje woźnego w magistracie brzeskim (Akty izdawajemyje..., t. 18, s. 413, 433). „Horodnictwo Brzesckie, iako iest imci panu Janowi Heronimowi Gryniewskiemu od naiaśnieyszego króla iegomości, antecessora teraźnieyszego, naiasnieyszego króla imści, pana naszego miłościwego, conferowane y od iego królewskiey mości confirmowane, aby według tych przywileiów y dawnych konstitucyi był zachowany y teraz ninieyszą konstitutią obwarowany, – ichmościom panom posłom zlecany” (z instrukcji brzeskiego sejmiku szlacheckiego posłom udającym się na sejm warszawski 1670 r.) (Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 84). W 1672 roku na jednym z sądów w Brześciu występuje jako świadek szlachetny pan tenże Jan Hieronim Gryniewski, plenipotent unickiego księdza metropolity kijowskiego Gabryela Kolędy. (Archiwum Sanguszków, t. 3, s. 76). Pan Jakub Hryniewski, szlachcic zamieszkały w królewskiej ekonomii kobryńskiej, w 1670 roku uczestniczył w śledztwie o wydarcie pszczół z pasiek do skarbu należących przez kmiecia Iwana Borciuka. (Akty izdawajemyje..., t. 18, s. 487). Zakonu św. Bazylego Wielkiego wikariusz i ordynariusz miński Jozephus Hryniewski figuruje w księgach sądu grodzkiego Mińska w lipcu 1683 roku. (Akty izdawajemyje..., t. 29, s. 136). W inflanckim wójtostwie krywańskim w 1712 roku występuje drobnoszlachecki arendarz Władysław Hryniewski; w sąsiednim zaś wójtostwie raznieńskim Jan Hryniewski; w tychże okolicach Piotr Hryniewski (Istoriko-juridiczeskije materiały izwleczionnyje iz aktowych knig Witebskoj i Mogilewskoj Gubernij, t. 27, s. 158, 160, 169). Benedykt Hryniewski podpisał w 1764 roku akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 63). Tadeusz Hryniewski, rotmistrz oszmiański, figuruje w inwentarzu starostwa retowskiego z 1784 roku. Hryniewscy posiadali przez dłuższy czas dobra Kamienny Łog w powiecie wileńskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2541, s. 13). Jan Bohdanowicz-Dworzecki w rękopiśmiennym Herbarzu szlachty litewskiej pisze: „Hryniewski herbu Strzała ostrzem do góry przeszywa jabłko, a dwie łapy niedźwiedzie z boków niby jabłko to utrzymują, w hełmie nad koroną skrzydła orle, bokiem w prawo, które strzała przechodzi, żelezcem w też stronę obrócona. Tadeusz, sędzia graniczny i rotmistrz województwa wileńskiego 1795; Tadeusz Karwowski Hryniewski, rotmistrz województwa wileńskiego 1771...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2782, s. 13). Obszerny dokument archiwalny, ułożony na samym początku wieku XIX, podaje szereg interesujących informacji o tym rodzie. Wywód familii urodzonych Hryniewskich herbu Pniejnia Vel Karwowski z 14 maja 1801 roku podaje: „Dom Hryniewskich początek swój bierze z Xięstwa Mazowieckiego, z którego protoplasta w czasie wojen dostał się w niewolę xiążęciu litewskiemu; król zaś Władysław Łokietek, gdy się zaprzyjaźnił z Giedyminem, xiążęciem litewskim, w roku 1325, i gdy dla syna swego Kazimierza wziął za żonę Annę, córkę jego, i z nią w posagu wszystkich niewolników polskich i mazowieckich, w ów czas i protoplasta teraz w Litwie będących Hryniewskich w tej się najdował liczbie. Później, kiedy król Władysław Łokietek wzywał Litwę na pomoc przeciwko Brandenburczykom, na ten czas pomnażając siły litewskie różnej szlachcie polskiej z niewoli wypuszczonej dawano ziemię za służbę ziemską wojenną; jakoż i Hryniewski, pozostawszy tu w Litwie, jeszcze przed unią dostał za przywilejem od kniazia Wasila Wiereyskiego, pana i dziedzica w ów czas powiatu radoszkowskiego, w roku od stworzenia świata wedle greckiego epilogizmu 5699 dnia 26 februaryi folwark za służbę ziemską wojenną nazwany teraz Dowbarów w w-wie mińskim w parafii radoszkowskiej położony, a od kniahini Audocji Czartoryskiej, Gosztołda, potem od Aleksandra Witolda przy inwestiturze na W. Ks. Lit-kie w roku 1392 approbowanym, pośledniej zaś od Królów Polskich konfirmowanym. Zaświadczył o tym przywilej króla Jana Kazimierza w roku 1664 dnia 9 maja w Grodzie Mińskim aktykowany, oraz proceder szlachty ze starostami radoszkowskiemi, który w roku 1609 rozpoczęty, a w 1690 skończonym został. Dom Hryniewskich dziedziczył także różne wieczyste majątki w różnych województwach i powiatach W. Ks. Lit. położone, jako to: Iwki, Wołaszki i Niedobylszczyzna w w-wie mińskim; folwark Oszmiańce, częścią w w-wie wileńskim, a częścią w powiecie oszmiańskim; majętność Żorawno w W-wie połockim; majętność Kamień - Log w pow. ejszyskim w w-wie wileńskim, i inne folwarki w w-wach nowogródzkim i brzeskim sytuowane. A z tych niektóre i do dziś dnia są w possessyi tychże urodzonych Hryniewskich. Familia ta wprzód jeszcze kilkuset laty przed unią Litwy z Koroną Polską rodowitością szlachecką była zaszczycona, której dokumenta i wszelkie papiery descendencyą od Pierwszego Protoplasty, który się w Litwę z Korony przeniósł, aż do Aleksandra Hryniewskiego, próbującego, przez zdarzone konflagraty, wojny i inkursye krajowe zaginęły, o czem przeświadczyły następujące dowody - Primo: Roku 1659 maja 1 dnia proces w grodzie Oszmiańskim przez Piotra i Helenę z Warakumskich Hryniewskich uczyniony na pułkownika Naszczokina (...), w którym się skarżą o wzięcie w niewolę samych aktorów i zabranie wszystkich dokumentów; Secundo: Roku 1664 maja 9 dnia przywilej króla Jana Kazimierza w Grodzie Mińskim aktykowany, poświadczający iż w czasie najazdów na X. Litewskie wszystkie przywileje starożytne i dokumenta imieniowi temu służące poginęły; Tertio: Roku 1708 maja 18 dnia proces przez Władysława Hryniewskiego w grodzie Mińskim zaniesiony, poświadczający, iż za nastąpieniem inkursyi, pierwo przez Moskwę i Kozaków, pośledniej przez Szwedów, wszystkie dokumenta zabrano; Ouarto: Roku 1795 decembra 14 dnia oświadczenie w Ziemstwie Oszmiańskim przez Tadeusza Hryniewskiego, kommisarza normalnego i rotmistrza w-wa wileńskiego czynione o różne przez Armię Rossyjską podziałane szkody i o zabranie dokumentów; Ouinto: Dawne akta we wszystkich prawie woj-ach i powiatach, jedne nieprzyjacielskim, a drugie przypadkowym ogniem pochłonęły, a osobliwie mińskie, (gdzie z dawna było i jest siedlisko Hryniewskich) w roku 1767 zupełnie ogniem spłonęły. Z tych więc powyżej wyszczególnionych przyczyn wywodzący się teraz urodzeni Hryniewscy, opuszczając powyższą decendencyą, próbują tylko rodowitość swoją szlachecką od Aleksandra Hryniewskiego, który, żyjąc około roku 1590, naturalnym krwi spadkiem został po ojcu i dziadach swych dziedzicem folwarku Oszmiańców zwanego, częścią w w-wie wileńskim, a częścią w pow. oszmiańskim położonego (...). Ten Aleksander Hryniewski, dziedzic folwarku Oszmiańcowa, miał synów trzech: Kazimierza, Stefana i Piotra... Z tych Kazimierz Aleksandrocz Hryniewski, syn starszy Aleksandra, będąc spłaconym z dóbr ojczystych od Piotra, brata swego najmłodszego, miał synów dwóch, Hieronima, jak poświadczyła metryka Kościoła Gierwiackiego, i Stefana. Hieronim Kazimierzewicz Hryniewski, nabywszy za prawem wieczystym folwark Iwki zwany w w-wie mińskim położony w roku 1675 marca 20 dnia od Janowskich wydanym, (...) spłodził synów trzech, Aleksandra, Jana i Trojana. Z tych Jan i Trojan bezpotomnie z tego świata zeszli; Aleksander zaś, będąc dziedzicem folwarku ojczystego Iwki zwanego, zostawił synów trzech: Józefa, Piotra i Łukasza w młodości zmarłego (...) Z tych Józef spłodził synów dwóch, Szymona i Aleksandra, dopiero wywodzących się; Piotr zaś Aleksandrowicz, wyzbywszy folwark Iwki (jak się wyżej pomieniło) nabył folwark Małaszki w w-wie mińskim położony od swej żony Barbary Teresy z Szklenników Hryniewskiej za prawem wieczysto przedażnym w roku 1750 miesiąca oktobra 12 dnia w Magdeburgi! Mińskiej przyznanym, i ma synów dwóch, Józefa z synami Piotrem i Janem, oraz xiędza Antoniego, proboszcza wojstomskiego, poddziekaniego zawilejskiego, dopiero wywodzących się... Stefan, syn drugi Aleksandra Hryniewskiego, po wyprzedaniu części swej folwarku Oszmiańcowa bratu rodzonemu Piotrowi Hryniewskiemu był possesorem majętności Wolanowa... Trzeci syn Aleksandra, Piotr Hryniewski, po spłaceniu Kazimierza i Stefana, braci swych rodzonych z dóbr ojczystych, folwarku Oszmiańcowa, został sam jeden aktorem i dziedzicem tegoż folwarku oraz possessorem zastawnym folwarku Suchodołowa w pow. oszmiańskim, tudzież folwarku Dowborowa w w-wie mińskim położonych, z których pośledni był ustąpiony synowi Jerzemu Piotrowiczowi dla procedowania (...). Ten Piotr Aleksandrowicz Hryniewski miał synów trzech: Jana, Piotra Stefana, binominis, i Jerzego... Z tych pierwszy, Jan Piotrowicz, miał synów, Władysława i Stefana, poświadczył o tem testament Jana Piotrowicza w roku 1710 czyniony...” Władysław zostawił synów Jana, Melchiora i Wiktora, wszystkich zmarłych bezpotomnie. Stefan, drugi syn Jana, spłodził synów Jana (1701) i Antoniego (1704), ochrzczonych w Kościele Rzeczyckim. Jan Stefanowicz Hryniewski miał także dwóch potomków, Antoniego Benedykta (1734), zmarłego młodo, oraz Andrzeja Tadeusza (1742). Ten ostatni od 1783 r. był właścicielem pojezuickiej majętności Kamienłogu oraz folwarku Olechnowskiego i pełnił funkcje rotmistrza powiatu oszmiańskiego, a od 1794 - rotmistrza powstańczej milicji w-wa wileńskiego. Miał syna jednego–- Jana Iliginiusza Tadeusza, trzyimiennego. „Piotr Stefan, drugi syn Piotra Aleksandrowicza, sprzedawszy część folwarku Oszmiańcowa Janowi Piotrowiczowi, bratu swemu rodzonemu, nabył wlewkowym zastawnym prawem folwark Komarowszczyznę attynencyą od Wołożyna, jako poświadczył proces syna jego Władysława w roku 1708 maja 18 w Grodzie Mińskim zaniesiony; który to Władysław, syn Piotra Stefana, zostawszy po śmierci ojca possessorem folwarku Komorowszczyzny, zostawił synów trzech, pierwszego Józefata Franciszka (1721), drugiego Wincentego Karola (...) i trzeciego Dominika w młodości zeszłego. Józefat Franciszek Władysławowicz za prawem intercesyjnym w roku 1773 aprila 2 dnia od Tadeusza Wołodkowicza, krajczego mińskiego, wydanym, dziedzic folwarku Osowca alias Rokuciowszczyzny w w-wie mińskim położonego, miał synów dwóch, Justyna Jerzego i Józefa w młodym wieku zmarłego... Justyn Jerzy Józefowicz służył w Lejbgwardii Jego Imperatorskiej Mości w Pułku Siemionowskim, jako przekonał abszeyt z rangą chorązką w Grodzie Oszmiańskim w roku 1798 marca 22 dnia aktykowany. Drugi syn Władysława, Wincenty Karol, possydował wprzód majętność Osowin, częścią w powiecie oszmiańskim, a częścią w w-wie mińskim położoną, którą wyprzedawszy Piewcewiczom, skarbnikom mozyrskim, nabył majątek Żorawno zwany w Połockim leżący od Miennickich prawem wieczyste przedażnym w roku 1788 apryla 25 dnia w Ziemstwie Połockim przyznanym. W roku 1781 augusta 28 otrzymał przywilej od Najjaśniejszego Stanisława Augusta Króla Polskiego, na podczaszostwo Ziemi Sanockiej, zostawił między dalszemi synów dwóch, dopiero z potomstwem wywodzących się Leonarda i Józefa (...) Z których Leonard, dziedzic majętności Żorawno, służył w Wojsku Polskim, o czem przekonał abszeyt z rangą porucznika w roku 1783 junii 23 dnia przez Najjaśniejszego Stanisława Augusta podpisany. W roku 1792 z elekcyi był komissarzem normalnym w-wa połockiego i ma synów czterech: Wincentego Jakuba, Stefana Urbana, Tomasza Euzebiusza i Kajetana. Józef, syn drugiego Wincentego Karola a brat młodszy Leonarda, był deputatem na Trybunał Główny W. X. Lit-go, przekonało o tem laudum elekcyów szlacheckich w-wa połockiego w roku 1792 in februario w Aktach Ziemskich Potockich zapisane, i ma syna jednego Stefana. Na fundamencie przeto takowych produkowanych dowodów, rodowitość starożytną szlachecką familii ur. Hryniewskich próbujących, My, marszałek gubernski i deputaci powiatowi, stosownie do przepisów (...) familią urodzonych Hryniewskich, jako to wywodzących się: Piotra Aleksandrowicza z synami Józefem i xiędzem Antonim (...), wnukami Piotrem i Janem Józefowiczami; Symona i Aleksandra, synów Józefa Aleksandra z possessyi Małaszek w Gub. Mińskiej; Andrzeja Tadeusza, sędziego granicznego wileńskiego, z synem Janem Iliginiuszem Tadeuszem, trzyimiennym, z possesyi Kamieńłogu w powiatach wileńskim i oszmiańskim leżącej; Leonarda Wincentowicza z synami czterma Wincentym Jakubem, Stefanem Urbanem, Tomaszem Euzebiuszem, dwuimiennemi, a czwartym Kajetanem; Józefa Wincentowicza, byłego deputata Trybunału Głównego W. X. Lit. z synem Stefanem z possessyi Żorawno w Połockim sytuowanej, Hryniewskich za rodowitą i starożytną szlachtę polską ogłaszamy i onych do Xięgi Szlachty Guberni Litewskiej pierwszej klassy zapisujemy. Działo się na sessyi Deputacyi Wywodowej Szlacheckiej Guberni Litewskiej w Wilnie”. (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 992, s. 115-124). 2 marca 1804 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość szlachecką Antoniego, Józefa (2) Antoniego Piotra i Kazimierza Hryniewskich herbu Pniejnia, zamieszkałych w powiecie oszmiańskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 859, s. 34). Na Liście szlachty powiatu wileńskiego, mających prawo wybierać i być obranymi na urząd z 1809 roku znajdujemy Tadeusza i Wincentego Hryniewskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 4096, s. 26). Jan Hryniewski w 1810 roku był prezydentem sądu granicznego apelacyjnego powiatu wileńskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2061, s. 87). Wincenty Hryniewski był w 1812 r. komisarzem powiatu mińskiego i w imieniu nowych władz polskich, organizowanych z miejscowej szlachty przez Napoleona, odpowiadał za dostawy prowiantu dla Wielkiej Armii. (Akty izdawajemyje..., t. 37, s. 293, 299 i in.). Michał Hryniewski był regentem ziemskim powiatu borysowskiego w roku 1812, kiedy to Napoleon zezwolił na tworzenie administracji polskiej na terenach wschodnich Rzeczypospolitej oczyszczonych przez Wielką Armię od okupanta carskiego. (Akty izdawajemyje..., t. 37, s. 388). W ówczesnym dokumencie czytamy: „1815. Maja 8 dnia. Deputacya Wywodowa Guberni! Mińskiej mając przed siebie przyniesioną prośbę od urodzonego Leonarda Hryniewskiego, porucznika byłych wojsk Polskich, obywatela powiatu dziśnieńskiego, - w której wyjaśnia, że familia urodzonych Hryniewskich, herbu Pniejnia, (powinny być dwie łapie niedźwiedzie, które trzymają Jabłko, przez którego środek strzała od spodu przeszyta tak że jej pióra pod jabłkiem widać, a nad jabłkiem żelażec strzały, pole tarczy czerwone, na hełmie pióro sępie czy orle barkiem w prawo tarczy obrócone, przez nie strzała przeszyta od prawego boku tarczy na lewy przechodzi; jabłko na tarczy powinno być białe, nogi jego czarne) w Deputacyi Guberni Litewsko - Wileńskiej za szlachecką uznana, w dowodzie czego złożył Dekret Wywodowy (...)”. Wywód familii urodzonych Hryniewskich herbu Przyjaciel, zatwierdzony 7 września 1817 roku przez Deputację Wywodowa Szlachecką Guberni Litewsko-Grodzieńskiej, podaje, że „urodzony Andrzej Hryniewski wedle świadectwa metryki chrzestney roku 1714 decembra 19 datowaney, (...) był synem Marcina y Joanny z Buchowieckich, który, używając zaszczytów szlacheckich, posiadał majątek dziedziczny Arabinowszczyzna zwany w powiecie nowogrodzkim leżący...”. W 1817 roku deputacja wywodowa uznała Jana (sędziego granicznego sądu apelacyjnego guberni Litewsko-Grodzieńskiej), Jerzego, Kazimierza, Wincentego i Felicjana Hryniewskich „za starożytną szlachtę polską” i wpisała ich do szóstej części Ksiąg Szlacheckich tejże guberni (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 799). Drzewo genealogiczne rodu Hryniewskich herbu Przyjaciel, zatwierdzone w Mińsku w 1824 roku, podaje opis pięciu pokoleń rodu, wywodząc go od protoplasty Jerzego z Drynwoli Hryniewskiego, krajczego radomskiego, rotmistrza województwa mińskiego od roku 1664 (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 126,s.5). 14 czerwca 1827 roku heroldia wileńska odmówiła wydania zaświadczenia o rodowitości szlacheckiej Aleksandra Pawła Hryniewskiego, służącego w Uczebnym Karabinierskim Pułku, motywując odmowę brakiem papierów genealogicznych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1013, s. 56-57). W 1840 roku ziemianin Hryniewski zaskarżony został przez kler prawosławny w urzędzie wileńskiego generał-gubernatora z powodu odmowy łożenia pieniędzy na utrzymanie stacji pocztowej, będącej własnością monasteru Trójcy Świętej. Generał-gubernator Mikołaj Dołgorukow nakazał natychmiastowe spłacenie zaległości. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 978, o. 1840, nr 883). W 1842 r. 48-letni Jan Hryniewski herbu Pniejnia, żonaty z Józefą Zabłocką (lat 35), mający synów Konstantego i Antoniego, dzierżawił majątek Szylany w powiecie wileńskim. W tymże roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość Ildefonsa Hryniewskiego, kapitana Suzdalskiego Pułku Piechoty oraz Alberta, właściciela folwarku Olszanka w powiecie mińskim. Ród swój wszyscy oni wiedli od Aleksandra Hryniewskiego, właściciela majątku Iwki na początku XVIII st. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 10, nr 106). Hryniewscy potwierdzani byli w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską m.in. 2 marca 1804 i 24 lipca 1844 roku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 2855). Imienna lista urzędników wyznania Rzymsko-Katolickiego zwolnionych ze służby od 1863 roku ze względu na polityczną nieprawomyślność, z oznaczeniem ich obecnego miejsca zamieszkania dotycząca Guberni Wileńskiej (z 24 listopada 1866 roku) zawiera m.in. następujący punkt: W powiecie dziśnieńskim „Sztabs-rotmistrz rezerwy Aleksander Gryniewski, były okręgowy nadzorca akcyzy. Posiada majątek Jakubenki” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, o. 1866, nr 181). Od 1867 roku Hryniewscy rejestrowani są też na Podolu (część szósta – „szlachta starożytna”– ksiąg szlacheckich), dokąd odgałęzili się z Mińszczyzny (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec–Podolski 897, s. 210). Rotmistrz sztabowy w stanie spoczynku, szlachcic Guberni Wileńskiej Aleksander, syn Wincentego, Hryniewski był około roku 1887 właścicielem majątku Jakubienki w powiecie dziśnieńskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 381, z. 19, nr 2374). Jak podaje Spis ziemian Guberni Mińskiej (s. 15, Mińsk 1899), Hryniewscy w końcu XIX wieku posiadali w powiecie mińskim dobra Olszany (Michajłowo) i Antosin. Seweryn Uruski (Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t. 5, s. 217, Warszawa 1908) podaje dość oszczędnie: „Hryniewski herbu Przyjaciel. Benedykt podpisał konfederację generalną litewską 1764 r. Michał, regent ziemski powiatu borysowskiego 1811 r. Kajetan, syn Michała, z synami Michałem i Felicjanem i inni, szlachta powiatu słuckiego, zapisani do ksiąg szlachty guberni mińskiej 1802 r.”. Jedna z linii rodu gnieździła się na zaścianku Pogorzeliszki w powiecie zawilejskim. W 1898 r. Antoni, syn Juliana, Hryniewski, właściciel tych dóbr, został potwierdzony w rodowitości. Według oficjalnej genealogii przodkowie jego ród swój wiedli od Stefana Floriana z Karwowskich Hryniewskiego, właściciela majątku Komarowszczyzna w powiecie oszmiańskim (zachowane dokumenty z 1664 r.). Protoplasta rodu miał synów: Władysława, Tomasza i Bogusława oraz wnuków Dominika, Stanisława, Jana i Marcina. W ten sposób zaczął się ród Hryniewskich szerzyć i rozgałęziać (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 772). W 1771 roku Jan Hryniewski sprzedał Komarowszczyznę Teodorowi Strawińskiemu. W 1786 roku Józef Hryniewski otrzymał od króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego rangę chorążego. W połowie XIX wieku Antoni Piotr Hryniewski został właścicielem folwarku Widzewszczyzna w parafii kraśnosielskiej Guberni Wileńskiej. Zachował się zapis metryczny w kościele w Zadorożu z 1899 roku o tym, że w majątku Jakubienki powiatu dziśnieńskiego zmarł w wieku 70 lat na zawał serca ziemianin Aleksander Dezydery Leonard (syn Wincentego) Hryniewski, były sztabs-rotmistrz armii rosyjskiej. Zostawił po sobie żonę Nadieżdę Borysownę z domu von Schilder i dzieci: Aleksandra Wincentego Bernarda Makarego (czterech imion, Hryniewscy kochali się w nadaniu takowych), Teodora Franciszka, Zygmunta Nestora, Stefana Gerarda, Emiliana, Leona, Jerzego, Zofię Marię (po zamążpójściu Horodecką ![]() Na podstawie porównania różnych źródeł genealogicznych z heroldii grodzieńskiej, mińskiej i wileńskiej można dojść do wniosku, że chociaż w różnych swych gniazdowiskach pieczętowali się Hryniewscy różnymi godłami, to jednak wywodzili się z wspólnego pnia, z Mazowsza. Wszyscy byli wyznania rzymskokatolickiego. Szeroko rozgałęzieni, posiadali lub zamieszkiwali w takich miejscowościach, jak Szylany, Galina, Boleńce, Kasperowszczyzna, Rzesza, Czerwony Dwór, szereg dalszych w wielu powiatach Wileńszczyzny, Mińszczyzny, Grodzieńszczyzny, Mohylewszczyzny, Witebszczyzny, Podola. Przez zawieranie małżeństw byli spokrewnieni z dziesiątkami rodów kresowych: Giedrojciami, Chrapowickimi, Zabłockimi, Michałowskimi, Bejnarami, Bokszczaninami, Talkowskimi, Ciechanowiczami, Walickimi, Szczyttami, Pietraszkami, Niedźwieckimi, Suryntami, Malkiewiczami, Miecznikowskimi (Por.: CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1062, s. 1-6; f. 391, z. 1, nr 185, s. 25-26; f. 391, z. 1, nr 1002, s. 113-115, 235-236). Z tej rodziny wywodził się znakomity pisarz Aleksander Grin (1880-1932), autor Szkarłatnych żagli, Biegnącej po falach i innych pięknych utworów. HURKO herbu Hurko; często używali przydomku Olechnowicz-Romejko. Adam Boniecki (Herbarz polski, t. 8, s. 14) pisze o nich: „Ród ten spotykamy w XV wieku w powiecie włodzimierskim i w Ziemi Chełmskiej, a w XVI wieku w województwie Witebskiem, gdzie nazywali się Murkami-Chocimskimi, Murkami-Romejkami. Na Wołyniu od dóbr dziedzicznych zwali się Murkami-Omelańskimi. Hurkowie wołyńscy, chełmscy i witebscy prawdopodobnie stanowią jedną rodzinę”. Jan Bohdanowicz-Dworzecki w Herbarzu szlachty litewskiej notuje: „Hurko herbu własnego... Tymoteusz, podsędek Witebski, 1567. Alexander, podwojewodzy albo namiestnik Witebski, używał herbu Romeyków 1621”. Dodaje też, że niektóre gałęzie rodu używały herbu Leliwa. W dawnych źródłach pisanych często spotyka się wzmianki o przedstawicielach tego domu. „Hurco (Hurgo), dux”, figuruje wielokrotnie w zapisach rachunkowych dworu króla Władysława Jagiełły z lat 1412-1416. (Por.: Pomniki dziejowe wieków średnich, t. 15, s. 405, 501 i in., Kraków 1896). 21 sierpnia 1433 roku książę Sanguszko podpisał w Brodni pergaminowy dokument, w którym wspomina m.in. „bona Crosviczyn, que sunt filiorum olim ducis Hurconis nepotum nostrorum”. Chodzi tu oczywiście o majątek Krośniczyn. (Archiwum Sanguszków, t. 1, s. 32). W 1619 roku Aleksander Hurko był deputatem Trybunału Głównego Litewskiego od Województwa Witebskiego. 17 stycznia roku 1627 do ksiąg grodzkich smoleńskich wpisano następujące oświadczenie: „Ja, Mikołay Hurko, czynię wiadomo tym kwitem moim, yż bił mi czołem poddany móy Roman Zankiewicz, abym go wolno puścił z sioła swego Krzywców. Na którego czołobicie czyniąc dosyć, puszczam go wolno, żeby mu dawszy wiary wszędzie wolno przepuszczono...” Andrzej Hurko był około roku 1645 podstolim witebskim (Lietuvos Vyriausiojo Tńbunolo sprendimai, s. 452, Vilnius 1988). JW. Pan Andrzej Hurko w 1654 roku brał udział w obronie Smoleńska przed agresją Moskwy. Interesujący dokument z tamtej epoki powiada: „My urzędnicy ziemscy, grodzcy, rycerstwo, szlachta, obywatele w-wa Wiltebskiego, oznaymujemy tą naszą adtestacją, iż roku 1654, miesiąca Junii trzynastego dnia, po wzięciu Reuta przez nieprzyjaciela wiarołomnego Moskiewskiego, zjechaliśmy się do Witebska, gdzie spisawszy się y poprzysiągszy, przykładem przodków naszych, zachowując posteritafi nostrae sławę dobrą, do gardł naszych nie odbiegać zamków Witebskich, które pod te nieszczęsne czasy żadnego praesidium niskąd nie mają, ani żołnierza, ani porządku doskonałego, do broni należytego postanowiliśmy sami osobami swemi zostawać na zamkach Witebskich, mając przy sobie strzelców naszych każdy z majętności swych, według kwitów, y straże czule odprawując we dnie y w nocy, u kwater y w polu, naprawiwszy zrujnowanie tych zamków z poddanemi naszemi podług sił naszych, co nie z żadney powinności, ani z niewoli żadney uczyniliśmy, którey libera respublica nostra non partitur, ale z szczególney naszey miłości sławy dobrey, która z przodków naszych, którzy ante gloriosi viverunt, y na nas spływa, takowa, że z tego mieysca królom panom swoim nieustraszonym sercem Raźnych wojen Moskiewskich dotrzymywali y niepodawali nigdy in praedam nieprzyjacielowi. Przy którym sprzysiężeniu naszym dla lepszego porządku zaraz obraliśmy regimentarzów y panów rotmistrzów, kwatermagistrów. A znając czułość y biegłość w dziełach rycerskich brata naszego obywatela Potockiego pana Jana Hrebnickiego, który, służąc w woyskach jego królewskiey mości w różnych expediciach, representabat zawsze in persona sua arte et marte dzieła odważne przodków swoich y z nami, jako pierwszey Moskiewskiey woyny, za szczęśliwego panowania króla jegomości Władysława, na zamkach Witebskich rezydując, nieospale zawsze nie tylko że sam straże odprawował, ale drugim z siebie przykład czułości dawał, obraliśmy natenczas strażnikiem; który za prośbą naszą ochotnie się takowey funkcji podjowszy, nic nie wątpiemy, że ten urząd zwykłą czułością swoją będzie sprawował, któremu my w zawodzeniu straży posłuszni być mamy, a tą altestacyą naszą dajemy z podpisem rąk naszych przy pieczęciach naszych. Działo się w Witebskim, roku y dnia wyż mienionego... Kazimierz Strawiński – podkomorzy Starodubowski, podwojewodzi y regimentarz Witebski; Bazyli Szwogir Letecki; Aleksander Kaczewski; Roman Szostowski – budowniczy Witebski; Łukasz Stawski - chorąży; Jerzy Kossów; Bazyli Podwiński – rotmistrz w-wa witebskiego; Ignacy Swiniarski; Mikołaj Hurko - sędzia ziemski Witebski; Józef Chrapowicki, Kasper Szweykowski; Krzysztof Dymitrowicz; Mikołaj z Brusiłowa Kisiel - podkomorzy Derptski, podsędek Witebski; Stefan Hurko; Jan Zdzitowicz; Tomasz Dowmąt Siesicki, Piotr Bobeasz; Aleksander Żaba – cześnik y rotmistrz Witebski; Krzysztof Osipowski – rotmistrz; Andrzej Hurko – pisarz; Andrzej Naytowski; Jakub Pohoski; Aleksander Hurko – kwatermagister Witebski...” (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 13, s. 189-190). Józef Kazimierz Hurko (zm. 1699) od 1674 był podsędkiem witebskim; w 1664 mężnie walczył przeciwko napastnikom moskiewskim w szeregach wojsk polskich; w 1699 podpisał konstytucję sejmu warszawskiego (Volumina Legum, t. 6, s. 25). Andrzej Hurko, pisarz ziemski Witebski, w 1617 roku został przez sejm warszawski wciągnięty na listę osób od ponad 20 lat przebywających w niewoli moskiewskiej (Volumina Legum, t. 5, S. 261). 9 grudnia 1716 roku pan Marcjan Hurko, skarbnik i pisarz grodzki województwa witebskiego, zaskarżył w sądzie Leona Pancerzyńskiego, swego siostrzeńca, który przybywszy z papierami urzędowymi od prałata białoruskiego Aleksandra Pancerzyńskiego, upił się w majątku Hurków Falkowiczach i nabroił rzeczy zupełnie nieprzyzwoitych. Oto – jak głosi skarga – „śmiał y ważył się kryiomym trybem, na dyzgust y oppressya tak wielkiego imienia wielmożnych małżąków, niewiasty profanować, kędy dzieci w osobliwym pokoiu swóy wczas miały, niewiast uczściwych, szlachcianek rodowitych gwałcić usiłował. Zkąd krzyk, hałas wszczoł się za przestraszeniem małych dzieci w pokoiu”. Gospodyni, pani Zofia Hurkowa, przybiegła na hałas i „dopraszała się, aby przecz od uczściwych niewiast jm pan Pancerzyński odstąpił y do wczasu na mieysce zwykłe daney pościeli, jako gościowi, szedł. Tenże wyuzdanym będąc, niepohamowanym w przedsięwzięciu swoim, uszczypliwym językiem, zawziowszy się do złego uczynku, lżyć, sromocić” panią domu, w stanie błogosławionym będącą, zaczął. Wreszcie „po nieprzyjacielsku, kryminaliter postępuiąc, pięńścią w gembę dawszy, potym sromotnymi słowami... udespektował, że w tym momencie, od uderzenia, przestrachu y słów plugawych, uszczypliwych, nieuczściwych obumierać musiała y płód męzki ciężko, z utratą zdrowia przez takowy kryminał y swawolę, z okazyi jm. pana Pancerzyńskiego, poroniła. Przez co śmiertelnie obumierając z takiego ciężkiego paroxyzmu, osieracaiąc maluchne dwoie dziatek swoich, dotąd w ciężkiey słabości mdleiąca zostaie y Pan Bóg wie, ieżeli żywa być może”. Nie dość na tym, że zbił brzemienną niewiastę, to jeszcze i męża jej, gospodarza domu tak gościnnego, choć nie porąbał, ale „ze snu obudził i strachem nabawił”. Wątpliwe też, czy został należycie ukarany, bo stryja miał wpływowego a i sam był – na trzeźwo – nie w ciemię bity. Rodzina Hurków jednak, chociaż polska, nabrała na zawsze wstrętu do „zamętu polskiego”. (Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczonnyje iz aktowych knig Witebskoj i Mogilewskoj gubernii, t. 23, s. 259-262). W księgach grodzkich witebskich z 1721 roku figurują imiona Jana Hurko, podstolego witebskiego, Kazimierza Hurko, starosty budowieskiego, Władysława Hurko, ziemianina (Istoriko-juridiczeskije maiteriały izwleczionnyje iz aktowych knig Witebskoj i Mogilewskoj Gubernii, t. 26, s. 415). Kazimierz Hurko, pisarz ziemski Witebski, złożył 13 stycznia 1730 roku własnoręczny podpis na akcie sprzedania przez Michała ze Skrzynna Dunina Głuszyńskiego, stolnika wołkowyskiego, majątku Iwaszkiewicze w powiecie słonimskim Florianowi Strawińskiemu, pisarzowi słonimskiemu. (Dział rękopisów Biblioteki Akademii Nauk Litwy, F. 273-3377). Hurko, oboźny i pisarz grodzki Witebski, w 1764 roku był posłem na sejm koronacyjny w Warszawie od województwa witebskiego. (PBMiW w Rzeszowie, Dział rękopisów, Rk-3, k. 273). Około 1750-1770 Jan Józef Hurko był podstolim województwa witebskiego; Kazimierz Romeyko Hurko – pisarzem ziemskim tegoż województwa, starostą orlejskim; Jan Hurko – horodniczym i pisarzem grodzkm województwa witebskiego. Hurkowie w większości jeszcze w ciągu XVIII-XIX wieku byli Polakami i katolikami. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1552, s. 3-4). Ziemianka powiatu orszańskiego Zofia Hurko w latach 1863/68 na rozkaz witebskiego gubernatora znajdowała się pod tajnym nadzorem policji jako że była „politycznie nieprawomyślna”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64, s. 15). W XIX wieku wielu z tego rodu służyło w wojsku i administracji Cesarstwa Rosyjskiego. Herb Hurko rodu Hurków A. Lakier w dziele Russkaja Gieraldika uważa za herb polski (t. 2, s. 423). Pochodzący z tej rodziny Józef Hurko (1828-1901), wychowanek Cesarskiego Korpusu Paziów w Petersburgu, rozpoczął karierę jako oficer kawalerii w pułku przybocznym husarii. Tuż przed wojną z Turcją w 1877 roku dowodził 2 Gwardyjską Dywizją Kawalerii. W ciągu dwóch lat wojny odniósł nad Turkami szereg imponujących zwycięstw pod Kazanłykiem, Gornym Dubniakiem, Szypką, Plewną, Filippopolem, Teliszem, Adryanopolem, Orchanje, Entropolem. Dzięki jego talentowi wojennemu Rosja wyszła z tych zmagań obronną ręką, a słowiańskie narody na Bałkanach zaczęły odzyskiwać samodzielność, uwalniając się z krwawego jarzma muzułmanów. Wojnę turecką kończył w randze generała i marszałka polnego. W okresie 1879-1880 Józef Hurko był gubernatorem petersburskim, 1882-1883 odesskim, 1883-1884 warszawskim. Józef Mineyko pisał m.in. o swych warszawskich latach we Wspomnieniach z lat dawnych (s. 72): „W tym czasie stanowisko generała-gubernatora w Warszawie zajmował Hurko (1883-1898), starający się wykorzystać swój wysoki urząd w Priwislanskim Kraju. Jego żona, Maria Andrejewna – tak też pospolicie zwana, dała się dobrze we znaki mieszkańcom Warszawy. Nie przebierając w środkach bezwstydnie wykorzystywała swój tytuł żony satrapy i okradała ludność, gdzie się tylko dało. Więc na wielkie sklepy nakładała rodzaj haraczu – zajeżdżała przed sklep w swojej karecie, wybierała sobie towar, który jej się spodobał, nakazując, by został odesłany na Zamek. Właściciel sklepu otwierając drzwi przed wychodzącą generałową-gubernatorową kłaniał się jej nisko, bo każde jej nieukontentowanie mogło spowodować dla kupca nieszczęście. Taka wizyta kosztowała go nieraz drogo. Gdy Hurko został usunięty, Maria Andrejewna powywoziła z sobą z Zamku rozmaite cenne przedmioty i jakoby niezwykle piękną posadzkę z jednego z salonów Zamku”... W ciągu dwunastu lat Józef Hurko dowodził Warszawskim Okręgiem Wojskowym, przekształcając go w rejon umocniony z rozwiniętą siecią szos strategicznych, twierdz i punktów oporu. Od 1884 pełnił także obowiązki członka Rady Państwa Imperium Rosyjskiego. Zasłużyli się dla Rosji również inni członkowie tego rodu |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | HUTTEN-CZAPSKI herbu własnego; stanowili rosyjską gałąź słynnej rodziny polskiej. Hrabiowie. I ILIŃSKI vel ILJIŃSKI herbu własnego; hrabiowski ród rosyjski (od 1699) polskiego pochodzenia. A. Bobrinskij podaje (t. 2, s. 1): „Familia Iljinskich (Iliński) polskiego proischożdienija i była izwiestnoju na Wołyni w naczale XVII wieka”. Jedna jej gałąź, osiadła w województwie Smoleńskim, przyjęła poddaństwo rosyjskie po poddaniu Smoleńska Rosji za cara Aleksego Michajłowicza. Od 1699 roku mieli majątki w okolicach Kurska i Biełgoroda. IMSZENIECKI herbu Śreniawa oraz Mściszewski. Początkowo siedzieli w powiecie sośnickim Ziemi Czernihowskiej; później słynni w Rosji. IRECKI herbu własnego; notowani w Rosji od 1669 roku; w Polsce zanikli. ISAJEWICZ herbu Łuk odm.; ród rosyjski polskiego pochodzenia; do Rosji przybyli z Ukrainy w roku 1710. ISAKOW herbu własnego; notowani w Rosji od 1627 roku. ISKRYCKI herbu własnego. Hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 76) notuje: „Iskrycki (...) Familia Iskryckich należy do starożytnych rodów szlacheckich (...) Pochodzący z tego rodu Grigorij Wasiljewicz Iskrycki za panowania Cesarza Piotra I wyjechał z Polski do Rosji i, zarówno on, jak i jego potomkowie, służyli Tronowi Rosyjskiemu”... (Por. też: Obszczij gierbownik, t. 4, s. 135). Wydaje się, że stanowili gałąź polskich Iskrzyckich, pieczętujących się godłami Pobóg, Poraj i Trąby. IWANIENKO herbu własnego; około 1708 przenieśli się z Ukrainy do Rosji. IWANOW herbu własnego. Byli w XIX wieku wielokrotnie potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 440, 4096; f. 391, z. 8, nr 1076). Ale większość rodzin tego nazwiska nie legitymowała się polskim pochodzeniem. IWANOWICZ herbu Abdank i in. Znanym matematykiem radzieckim był Michał Dionisowicz Iwanowicz (ur. 1939), ociemniały, pochodzący z rodziny, którą w czasach stalinizmu deportowano spod Czerniowców do Tatarii; od 1970 roku docent Donieckiego Uniwersytetu Państwowego, autor publikacji naukowych w języku rosyjskim, niemieckim i angielskim. IWANOWSKI. A. Boniecki (Herbarz polski, t. 8, s. 69-73) podaje wiadomości o trzech rodach, noszących nazwisko Iwanowski: herbu Łodzia (pochodzących z Iwanowa w powiecie łukowskim; znani we Lwowie już w latach 1446-1449); herbu Rogala (spod Drohiczyna); herbu Poraj (z Iwanowie w woj. kaliskim). Byli jeszcze także Iwanowscy herbu Topór. W dawnych źródłach wielokrotnie wzmiankuje się o reprezentantach tego domu. Mikołaj z Karcz Iwanowski 11.IX.1589 roku podpisał uchwałę sejmiku deputackiego w-wa krakowskiego w Proszowicach. Jakub Iwanowski podczaszy podlaski, w 1628 r. był członkiem Trybunału Koronnego. (Volumina Legum, t. 3, s. 277). W 1635 roku księgi grodzkie witebskie piszą o szlachcicu Krzysztofie Iwanowskim. W połowie XVII wieku pewien autor zjadliwie notował: „Iwanowski nazwał się Matys od wsi Iwanowie trzy mile od Krakowa panów Morskich. Dlatego sam się okazuje, że chłop, gdyż od cudzej wsi tytuł wziął”. (W. Nekanda Trepka, Liber, s. 188). Żadnej wagi dowodowej wszelako te słowa nie posiadają. W Polskich rodach szlacheckich Andrzeja Kulikowskiego czytamy o jednej z gałęzi rodu: „Iwanowski herbu Rogala odm. Protoplasta rodu: Jan – pisarz ziemski drohicki i sędzia grodzki drohicki. Wyróżniający się przodkowie: Józef Michał – rotmistrz, horodniczy; starosta w Mińsku Litewskim w l połowie XVIII wieku; Jakub – podczaszy podlaski, poseł, deputat na trybunał radomski. Dobra ziemskie i główne siedziby: Żeleźniki, Mincewo oraz Przytułki w powiecie oszmiańskim”. Jakub Iwanowski 23 lipca 1668 roku podpisał uchwałę sejmiku proszowskiego. (Akta sejmikowe woj. krakowskiego, t. 3, s. 216). Iwanowscy herbu Rogala na przełomie XVII-XVIII wieku przenieśli się z Mińszczyzny do powiatu wiłkomierskiego. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 97,99). Krzysztof z Rogala Iwanowski miał dziedziczny majątek Purpiszki w powiecie wiłkomierskim leżący. Oni też posiadali m.in. wieś Witkuszki w Ziemi Żmudzkiej, Cielesze i Daszki w powiecie wilejskim, Skataniszki, Aleksandryszki, Piworuńce w powiecie wileńskim, Statkuny w święciańskim. Odgałęzili się też licznie na powiat oszmiański, mieszkali w Wilnie. Brali żony m.in. z takich domów jak Pieczulicz, Sebestyański, Buywid, Chomętowski, Jaksztayć, Gutowicz, Felkierzamb, Rzeczycki, Jacewicz, Karczewski, Jotejko, Danilewicz, Leduchowicz, Kamieński. W 1804 roku heroldia wileńska uznała Franciszka, Augustyna, Józefa, Kajetana, Kazimierza, Jakuba, Józefata, Karola, Wincentego, Antoniego, Michała, Andrzeja, Ignacego, Justyna, Symona, Mikołaja, Dominika Iwanowskich (stanowiących wiłkomierską gałąź rodu) „za rodowitą y starożytną szlachtę polską”, wpisując ich do pierwszej klasy Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej. Zachowały się liczne dokumenty historyczne związane z dziejami tego zacnego domu (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1088, s. 1-180), m.in. testament Hieronima Michała Iwanowskiego, Wojskiego mińskiego, rotmistrza Jego Królewskiej Mości, z roku 1683. W przekazie tym m.in. czytamy: „Wróżąc dobrze, iż na tym skazitelnym świecie nie masz nic trwałego y wszystkie rzeczy stworzone, codzienney podległe odmianie, państwa, korony, buławy, bogactwa, urzędy, – wszystko przeciwna Fortuna przez śmierć odmienia y wniwecz obraca, żadnego nie mając respektu na pana y chudzinę, na bogatego y ubogiego, wszystkich jednym płaszczem śmierć okrywa y w podziemne wprowadza lochy. Zaczym y ja, teyże skazie y niepewności żywota będąc podległy, a mając od Stwórcę mojego z hoyney jego szczodrobliwości powierzonych nieco w ręku moich dobrodzieystw, będąc przy dobrym y zdrowym rozumie, z własney mojey woli umyśliłem wszystkie rzeczy moje ruchome, ochędostwo, konie, dobra leżące z wysługi mojey krwawey nabyte y kupione, tym testamentem ordynować y według podobania mego legować, dać, darować y zapisać, wedle woli mojey, komu chcąc, która to legacya moja y dobrowolna wola, aby przy zupełney mocy u każdego prawa y sądu zostawała, pilno upraszam. Naprzód tedy duszę moją grzeszną, którą mam od Pana Boga daną, onegoż Majestatowi Boskiemu w ręce oddaję, prosząc miłosierdzia Boskiego nieskończonego, aby jey był miłościw, a nie pomnąc na złości y grzechy moje, których liczby y miary niemasz, z wielkiego swego miłosierdzia do chwały swojey świetey przyjąć duszę moje miłościwie raczył. Ciało moje grzeszne, że jest z ziemi, ziemi się też ma oddać, które aby było obrzędem chrześcijańskim według porządku Kościoła Katolickiego Rzymskiego pogrzebione, żądam bez wszelkich niepotrzebnych kosztów y światowych ceremonii, w Kościele Ojców Dominikanów Kowieńskich, ale tylko żeby było kapłanów z ofiarami świętem! za duszę moją jako naywięcey ubogich, chromych y niedołężnych zaprosić, z których każdemu aby było w ręce oddano po groszy sześć polskich, proszę (...)”. Rotmistrz królewski kazał też po pogrzebie swym obdarować wszystkich żebraków kowieńskich obfitą jałmużną, a na każdy kościół wileński i kowieński, na klasztory, wszystkim kapłanom wypłacić kazał pokaźne sumy, opiewające na wiele tysięcy złotych (które wówczas rzeczywiście były złote!) polskich. Obdarowane musiały też być liczne świątynie na prowincji oraz wszyscy, którzy w ten czy inny sposób towarzyszyli w życiowej podróży pana Wojskiego mińskiego. Czytamy m.in. w testamencie H. M. Iwanowskiego: „Ciechanowiczowi, który mi czas niemały wiernie służył, zapisuję złotych sto, kaftan, w którym chodziłem, y ubiory, jakie natenczas na mnie były; Stefanowi, urzędnikowi, złotych sto y klacz siwą młodą, (...) Abramkowi zapisuję krowę doyną y świń dwoje y pieniędzy złotych piętnaście, woźnicy Kaziukowi byka trzyletniego y pieniędzy złotych sześć; dziwce Kozłowskiej krowę doyną y złotych piętnaście, Maruszce krówkę dwóletnią y złotych pięć; Kowalewskiemu złotych dwanaście, samey żenię jego krowę doyną y złotych sześć” etc. etc. ... Bratu swemu rodzonemu Bazylemu zostawiał H. M. Iwanowski majętności w Województwie Mińskim Najkowszczyznę i Chaleckowszczyznę oraz „parę sukien, jakie natenczas naylepsze będą z futrem rysim...”. „Synowi jego Samuelowi z pierwszego małżeństwa spłodzonemu, konia z cugu gniadego co naylepszego y szablę oprawną, złocistą, dawnieyszą, uzdeczkę gończą ze srybrem. Drugiemu synowi pana brata z Oziembłowskiey spłodzonemu Janowi, który rósł przy mnie y jest na mojey prowizyi w szkołach, zapisuję rządzik wpółzłocisty dawny y szablę oprawną złocistą z rękojeścią ze słoniowey kości (...), złotych dwa tysiące... Córce zaś zamężney rodzonego mego jeymości paniey Koryckiey, widząc, że niewielki ma respekt na się oycowski, a w małey fortunie żyjącey, zapisuję bydła rogatego sztuk cztery, owiec dziesięć, pieniędzy złotych sto, klacz którąkolwiek ze źrzebięciem...”. Ponieważ nie miał stary żołnierz dzieci własnych, opisał swój duży majątek Opitołoki w powiecie kowieńskim dwom synom swego brata Bazylego i dwom synom brata Jarosława w równy dział, a jako dyspozytora testamentu mianował swego przyjaciela Hieronima Samuela Kotła, marszałka oszmiańskiego... Zachował się także inny testament, tym razem z roku 1753, należący do Michała Iwanowskiego, dokument równie wymownie świadczący o poziomie kulturalnym i socjalnym tej zacnej rodziny: „W imię Oyca y Syna y Ducha Świętego. Niech się stanie na wieczną cześć y chwałę Pana Boga. Powszechne y nieomylne między żyjącemi pod słońcem ludźmi axioma, iż: komukolwiek z naywyższey nieba predestynacji żyć dostało, ten mściwey Libityny przerażony grotem po krótkiey y znikomey na świecie rezydencji bez pardonu śmiertelności nie uchybi terminu. Co zdrowym pomiarkowawszy zdaniem, ja Michał Iwanowski, w niepewney życia zostający sytuacji po nadwątlonym moich lat szedziwością siłach pomiarkowawszy, iż niebieskiego wyroku do podziału życia z ciałem bliski jest śmiertelney termin exekucyi. Więc ażeby po śmierci mojey nie wszczęły się między dziatkami moimi waśnie y rostyrki, takową tedy umyśliłem uczynić ostatniey woli mojey testamentową dyspozycyą. A nayprzód ciało moje grzeszne jako z ziemi swóy wzięło początek, tak ażeby ziemi oddane było, y uczściwym chrześcijańskim obrządkiem przy Kościele Krakinawskim pogrzebione było, miłey małżonki mojey niech będzie staranie y pieczołowitość, upraszam”. Majątek dziedziczny Gronsze alias Linkowice pozostawiał Iwanowski swej żonie Zofii z Usakowskich, a po jej zgonie mieli posiadłością władać ich synowie Jan, Antoni i Aleksander. Spadek pieniężny (co prawda niewysoki, bo po sto złotych zaledwie każda) miały otrzymać córki Michała Iwanowskiego Anna, Konstancja, Bogumiła i Marianna. Żegnając żyjących, upominał m.in. ojciec synów, „aby się tym kontentowali, jakie z miłości mey oycowskiey na części każdego zapisałem... l mc Pan Jan Iwanowski, syn móy, miłą małżonkę moją a matkę swą, ażeby podług przykazania Boskiego uczściwie szanował, obserwował y z zapisanego tym testamentem dożywocia za jakim pretextem nie rugował”. Na opiekunów w podeszłym wieku będącej żony obrał M. Iwanowski Bitowta, sędziego grodzkiego upickiego, Michała Mejera, miecznika upickiego, i Bogusława Landzberga, cześnika inflanckiego, swych dobrych przyjaciół, i kończył: „Żegnam naymilszą żonę moją panią Zofię z Usakowskich Iwanowską, która przez cały proceder życia będąc mnie w małżeństwo poślubiona, przystoyne y należyte czyniła poszanowanie y statecznie przysięgłey dotrzymała wiary... (...) Żegnam y was, naymilsze dziatki, żywe latorośli naywyższym Boskiey szczepione dziełem ręki, wlewając wam wszystkim błogosławieństwo, które niech wam będzie powodem do wszelkich szczęśliwości y sukcesów, y co tylko zamyślać będziecie, niech w tym naywyższa wam pomaga Dobroć. Żegnam na ostatku wszystkich krewnych, przyjaciół y dobrodziejów z tą kontestacyą y życzeniem, ażeby codziennie nowe łaski Boskich odbierali inkrementa...”. W grudniu 1819 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość Tomasza Iwanowskiego, szlachcica powiatu oszmiańskiego, jak też wielu innych nosicieli tego nazwiska z Guberni Wileńskiej. Walerian syn Józefa Iwanowski w 1828 roku otrzymał tytuł kandydata wydziału fizyczno-matematycznego na Wszechnicy Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 835, s. 40). W 1852 roku heroldia wileńska zarejestrowała Cezarego Iwanowskiego, szlachcica powiatu wilejskiego. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 431, s. 5). W 1875 roku onaż potwierdziła rodowitość Michała Felicjana Iwanowskiego, szlachcica powiatu telszewskiego. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 187, s. 19-20). Drzewo genealogiczne jednej z gałęzi Iwanowskich herbu Rogala ułożone w heroldii wileńskiej w roku 1911 przedstawia siedem pokoleń tego rodu (65 osób płci męskiej), bardzo licznie już rozgałęzionych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1809, s. 52). Inną gałąź tegoż herbu reprezentowało osiem pokoleń i 38 osób (tamże, s. 72), a Iwanowskich herbu Topór: osiem pokoleń i 67 osób (tamże, s. 74). Z tego rodu pochodził Teofil Iwanowski (1827-1874), zasłużony generał w służbie argentyńskiej. Na Podolu mieszkały cztery różne rodziny polskie o nazwisku Iwanowski. (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897, s. 42, 125, 234). W Rosji również dobrze znani. Miłodarowicz (t. 2, cz. 6, s 74) podaje: „Familia Iwanowskich należy do starożytnego rodu szlacheckiego Guberni Mińskiej”... Z tej rodziny wywodził się wybitny rosyjski mikrobiolog Dymitr Iwanowski (1864-1920) twórca wirusologii doświadczalnej. IWASZKIN herbu własnego; pochodzą prawdopodobnie od Iwaszkiewiczów z Wielkiego Księstwa Litewskiego. IZWAJŁOW herbu własnego. Mieli pochodzić od szlachcica Marka Dziemidowicza, który za czasów wielkiego kniazia Iwana Michajłowicza przeniósł się z Litwy do Tweru. IZWOLSKI herbu Kotwica odm., ród rosyjski polskiego pochodzenia; przybyli do Moskwy w 1554 roku. Idą widocznie od Wolskich. (Por.: Obszczij gierbownik, t. 9, s. 18). |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | J JABŁOŃSKI herbu własnego; przybyli do Moskwy około 1580. Stanowili odgałęzienie pradawnej rodziny polskiej. A. Boniecki (Herbarz polski, t. 8, s. 117-125) notuje: „Jabłońscy. Domów tego nazwiska znanych jest pięć i oprócz Bończyców, którzy wzięli swą nazwę od wsi Jabłonny, leżącej w powiecie lubelskim, wszyscy inni, jak się zdaje, posiadali liczne wsie Jabłonie i Jabłonki w Ziemi Bielskiej, od których nazwiska swe wzięli”. „Urodzony i szlachetny” pan Sepetko Jabłoński figuruje w jednym z dokumentów Metryki Litewskiej z dnia 24 lipca 1469 roku. (Russkaja istoriczeskaja Biblioteka, t. 15, s. 239). Urodzony Adam Jabłoński, w 1613 roku pisarz liwski, był poborcą podatków na Ziemię Liwską (Volumina Legum, t. 3, s. 116). W jednym z listów wojewody putywlskiego Jurija Dołgorukowa (grudzień 1647) figuruje imię posłańca kniazia Jeremiego Wiśniowieckiego, szlachcica Wojciecha Jabłońskiego. (Akty otnosiaszczijesia k istorii Jugo-Zapadnoj Rossii, t. 3, s. 103). Jan Jabłoński był stolnikiem nowogródzkim około 1740 roku. Według danych heroldii wileńskiej protoplastą kresowych Jabłońskich był urodzony Stanisław Jabłoński, poborca Ziemi Liwskiej, zaszczycony dostojnością szlachecką dziedzic dóbr Jabłonią – Dobki, którego przodkowie mieli nadane od Stefana, króla polskiego, wielkiego księcia litewskiego za przywilejem z roku 1582 (7.II). Tenże Stanisław Jabłoński z Katarzyną Okolińską spłodził dwóch synów, Jana i Piotra, którym w 1629 roku zostawił w spadku cały majątek. Jan Jabłoński ożenił się z Eufrozyną Pawłowską i wydał na świat synów Albrechta i Symona, którzy też po nim odziedziczyli ojcowskie gniazdo Jabłonie i Dobki. W końcu XVII w. jedna z gałęzi tego domu puściła korzenie na Litwie. Wywód familii urodzonych Jabłońskich z roku 1819 (18.XII), zatwierdzony przez heroldię wileńską, podaje: „ta familia od dawnych czasów zamieszkała w powiecie wiłkomierskim, używając prerogatyw stanowi szlacheckiemu właściwych, jeszcze w roku 1802 złożyła papiery swej rodowitości w ręku jwgo Antoniego Szpakowskiego, miecznika i regenta powiatu wiłkomierskiego, dla przedstawienia w Deputacyi Wywodowej Guberni Litewsko-Wileńskiej. Gdy one zaginęły, posiadacza rewers na wzięte papiery z poszczególnieniem tranzaktów przy tymże rewersie złożonych, że Tadeusz i Tomasz Jabłońscy z Piotra pochodzą, to dowodzą metryki chrztu w księgach kościoła parafialnego pogirskiego zapisane. Primo, Tadeusza, 1744 decembra 13 dnia; secundo, Tomasza, 1747, oktobra 23 dnia. Tadeusz bezpotomnie życie skończył, a zaś Tomasz dwuch zostawił synów (...). Na fundamencie przeto takowych zaprodukowanych dowodów, rodowitość szlachecką domu urodzonych Jabłońskich próbujących, my, zastępca marszałka gubernskiego oraz deputaci wywodowi (...) familią urodzonych Jabłońskich, a mianowicie wywodzących się, jako to Wincentego z synami Adamem, Antonim i Ignacym oraz Ignacego z synem Januszem za rodowitą szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy i onych do Księgi Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej klasy pierwszej zapisujemy...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1138, s. 15-16). Jabłońscy herbu Jasieńczyk brali żony m.in. z Pietkiewiczów, Skokowskich, Medyńskich, Kuleszów, Żyżmorskich, Karpowiczów, Gorbatowskich, Kierbiedziów, Ciechanowiczów; posiadali kamienice w Wilnie, jak też dobra Zaborze i inne w powiecie oszmiańskim. Był też ród Jabłońskich – Tatarów, zamieszkałych w powiecie trockim. Oni byli spokrewnieni z Chazbejewiczami, Rejżewskimi, Aleksandrowiczami. Jabłońscy herbu Samson, jak się wydaje, należeli do tegoż domu co Jasieńczykowie, wywodzili się z Ziemi Liwskiej, a posiadłości mieli w powiatach oszmiańskim, nowogródzkim, wiłkomierskim. Poświadcza to ich „wywód” z 13 marca 1812 roku, sporządzony w heroldii wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 191-192). JACKOWSKI. Rosyjscy Jackowscy wywodzili się z polskiej szlachty Wołynia. (Por.: Miłodarowicz, t. 2, cz. 6, s. 226). Używali godła Gozdawa. Jan Kazimierz na Brudzicach Jackowski w 1648 roku w imieniu województwa sieradzkiego podpisał elekcję króla Jana Kazimierza. (Volumina Legum, t. 4, s. 103). Uchwała sejmu warszawskiego z 1661 roku pozostawiała za Janem Fedorowiczem Jackowskim miejscowości Kruczennikow i Dmitrow Bułów z młynami. (Volumina Legum, t. 4, s. 359). Wywód familii urodzonych Jackowskich herbu Gozdawa z 22 czerwca 1804 roku mówi, że ta rodzina „od najdawniejszego czasu z przodków krwią szlachecką zaszczyconych pochodząca, używała właściwych stanowi szlacheckiemu prerogatyw i posiadała dziedziczne w Koronie ziemne possesye oraz za różne czyny wojennej popisy rycerskie w niektórych osobach swoich herb Gozdawa miała nadany”. Krzysztof Jackowski przeniósł się z Korony do Litwy i wszedł tu w województwie wileńskim w posiadanie dóbr Niemejkiszki (Bieciukiszki) i zostawił po sobie synów Bartłomieja i Michała, którym w 1690 roku dobra dziedziczne zostawił. Później odgałęzili się Jackowscy w okolice Wiłkomierza, Grodna, Wilna, stali się bardzo liczni. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 162-164, 193-194, 234-235). JACYNA. Używali herbu własnego i przydomku Onoszkowicz. Wywodzili się prawdopodobnie z Wołynia. W 1820 roku heroldia wileńska uznała liczną grupę Jacynów „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”, wnosząc ich imiona do pierwszej części ksiąg szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2596, s. 259-264). W tymże okresie Jacynowie mieszkali w powiatach: dziśnieńskim, wileńskim, wilejskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914; f. 391, z. 4, nr 1132; f. 391, z. 7, nr 4117; f. 391, z. 9, nr 2533). Wywód familii urodzonych Jacynów herbu własnego z 15 lipca 1804 roku podaje, iż „ta familia używająca herbu Jacyna (na tarczy w polu czerwonym podkowa być powinna barkiem do góry obrócona, w której środku po lewej stronie półtora krzyża, po prawej równej wielkości z krzyżem strzała, żelezcem do góry obrócona) od dawnych czasów w zaszczytach urodzenia szlacheckiego zostając i prerogatywy temu stanowi przyzwoite piastując do dziś dnia trwa...”. Protoplasta Kazimierz Jacyna właściciel dóbr Dowgiałowszczyzna, około roku 1690 sądził się o nią w Głównym Trybunale Litewskim z Janem Hudowiczem i miał syna Jana, ten zaś – Michała, Wawrzyńca, Tadeusza i Andrzeja etc. W 1804 roku Jerzy, Wincenty, Ignacy, Jan, Andrzej, Stanisław i dalsi Jacynowie uznani zostali przez heroldię „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” z wniesieniem ich imion do pierwszej części Ksiąg Szlachty Guberni Mińskiej (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 37, s. 101-102). Także Hipolit Stupnicki podaje, iż jest to „dom starożytny, biorący swoje pochodzenie z Onoszków”. Jacynowie byli potwierdzani w rodowitości przez zgromadzenie deputatów szlacheckich w Mińsku w latach: 1804, 1817, 1840, 1849 (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 47, 48, 66). JACZEWSKI herbu Leliwa. Notowani od około 1550 roku. Stanisław Zieliński w książce Wybitne czyny Polaków na obczyźnie (Wilno 1935, s. 65) pisze: „Jaczewski Leonard, ur. 1858-1916, inżynier górniczy; badał z ramienia gabinetu carskiego złoża złotonośne i zjawisko ziemi wiecznie zmarzłej w Azji Środkowej i na Syberji, urządził stacje meteorologiczne w wielu miejscowościach, starając się w nich osadzać Polaków”. JAGODOWSKI herbu Korczak; z Małopolski przenieśli się do Ziemi Czernihowskiej, a stamtąd do Moskwy. JAGODZIŃSKI herbu Korwin i Ślepowron. Trudno byłoby jednoznacznie ustalić, gdzie znajdowało się pierwotne gniazdo tego rodu. Seweryn Uruski (Rodzina, t. 5, s. 322) podaje: „Jagodziński herbu Ślepowron i Korwin. Dawna zagrodowa rodzina w północnem Mazowszu”. Później występowali też w województwie kaliskim i poznańskim. O Jagodyńskich vel Jahodyńskych herbu Korwin tenże autor pisze: „Jest to gałąź rodziny mazowieckiej Jagodzińskich, herbu Ślepowron, która już w XV stuleciu, osiedliwszy się w Bełzskiem zmieniła herb Ślepowron na Korwina, a nazwisko Jagodziński na Jagodyński vel Jahodyński”. Tomasz Święcki w dziele Historyczne pamiątki znamienitych rodzin i osób dawnej Polski (t. 1, s. 93) podaje w jednym zdaniu: „Jagodyński Stanisław, herbu Korwin, w Bełzkiem, pisał wiele dowcipnych wierszy.” Pan Andrzej Jagodziński w listopadzie 1530 roku był świadkiem ugody granicznej między książętami Wasylem a Andrzejem Sanguszkami. (Archiwum Sanguszków, t. 3, s. 367). Kaspar Jagodziński, sędzia ziemski bełzki, oraz jego syn Laurenty figurują w księgach sądu chełmskiego w roku 1609. (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 23, s. 14-15). Paweł Jagodziński, szlachcic, zamieszany był w 1636 roku w sprawę o najazd na cerkiew prawosławną w Chełmie. (tamże, s. 106). Andrzej Jahodyński w 1647 roku był miecznikiem woj. bełzkiego. Jan Stanisław Jagodziński został 12.IX.1690 obrany przez sejmik Ziemi na poborcę podatków (Akta... z archiwum ziemskiego we Lwowie, t. 24, s. 484, Lwów 1931). Ksiądz Jagodowicz, oficjał warszawski, był w 1661 roku członkiem komisji sejmowej do określenia granic Kamieńca Mazowieckiego. (Volumina Legum, t. 4, s. 33). Pan Paweł Jagodziński w 1661 roku, szlachcic z okolic Kobrynia, figuruje w księgach grodzkich brzeskich jako świadek rozprawy o zabójstwo (Akty izdawajemyje..., t. 18, s. 416). Mikołaj Jagodziński, kapłan kościoła w powiecie chełmskim, „ecclesiae Uhruscensis” wspomniany jest przez źródła pisane około roku 1715. „Jegomość pan Alexander Jagodyński na koniu karogniadym, z szablą, pistoletami” stanął do popisu szlachty powiatu grodzieńskiego piątego października 1765 roku. W. Nekanda Trepka (Liber chamorum, s. 171-172) pisze o dwóch plebejskich rodzinach togo nazwiska: „Jagodziński nazwał się Wojciech, Jagody chłopa syn ze wsi Jadownik za Bochnią trzy mile. Ten służył p. Janowi Krzyżtoporskiemu w sieradzkiej ziemi r. 1633. Szlachcicem zwał się. Jagodziński, z Wilna miejski synek. Służył p. Balowi w przemyskiej ziemi circa 1631. Ranił był w Przemyślu p. Biereckiego w mięsopusty i wsadzono go. Wtem balwierczykowie dwa wędrowni z Wilna poznali go, których on bardzo prosił, aby go nie wydali, bo on szlachcicem się udawał być z Kujaw, ale oni niektórym w Przemyślu powiedzieli, że był z Wilna. Ten jak z więzienia wyszedł, gdzie indziej służył w przemyskiej ziemi”. Jeden z tego rodu był bliskim współpracownikiem imperatora Piotra I Wielkiego. JAGUŻYŃSKI herbu Korwin. Fundamentalne źródło węgierskie podaje: „Jagużynski herbu własnego. 1600 w Litwie, od 1731 hrabiowie rosyjscy. Wyemigrowali do Rosji”. (Stefan Graf von Szydlow-Szydlowski, Nikolaus R. von Pastinszky, Der polnische und litauische Hochadel, Budapest 1944, s 45). Baltisches Wappenbuch Carla Arvida von Klingspora i profesora A. M. Hildebrandta (Stockholm 1882, s. 48) podaje wizerunek herbu grafów Jagużyńskich. Jest to herb polski znany jako Korwin, zaopatrzony w dekoracyjne dodatki. Autorzy tak zresztą i klasyfikują (tekst, s. 78) ten ród: „Polnischer Adel” – „szlachta polska”, dodając, że od 1731 roku rodzina miała tytuł hrabiów rosyjskich. Z tego rodu wywodził się Paweł Jagużynski, przyjaciel i współpracownik cesarza Rosji Piotra l Wielkiego. Sowietskaja Istoriczeskaja Encikłopedija (t. 16, s. 843-844, Moskwa 1976) pisze: „Jagużyński Paweł Iwanowicz (1683 - 6.IV.1736), hrabia (1731) – rosyjski działacz państwowy i dyplomata, generał - anszef (1727). Urodził się w Polsce, później ojciec jego wyjechał z rodziną do Moskwy i był muzykiem w kirce luterskiej. Od 1701 służył w gwardii, należał do najbliższego otoczenia Piotra l, wykonywał zadania dyplomatyczne. W 1719 r. brał udział w Kongresie Alandzkirn, w latach 1720/21 – posłannik w Austrii. Wyróżniała go prostolinijność, uczciwość i nieprzekupność, cechowała niestrudzoność w pracy. Od stycznia 1722 jest generał-prokuratorem Synodu, próbuje walczyć ze złodziejstwem i innymi nadużyciami służbowymi. Po zgonie Piotra l był zmuszony lawirować między zwalczającymi się nawzajem dworskimi koteriami. W 1726/27 ambasador w Polsce. (...) W 1731/34 ambasador w Prusach, od 1735 gabinet-minister”. Jagużyński sugerował pobieranie opłaty za zwiedzanie Kunstkamery i za korzystanie z Biblioteki Petersburskiej, ale Piotr I energicznie się temu sprzeciwił, słusznie uważając, że trzeba unikać najmniejszych zniechęcających do nauki i kultury posunięć w kraju jeszcze ciemnym i niewyrobionym. (Por.: S. P. Łuppow, Kniga w Rossi w pierwoj czietwierti XVII wieka, Leningrad 1973). W sumie genealodzy rosyjscy są zgodni co do pochodzenia tej rodziny. Jeden z nich pisze: „Ród hrabiów Jagużyńskich pochodzi od Jana Jagużyńskiego, który był majorem w 1813 roku”. Hrabiami są od 1731 roku. (S. Wasiljewicz, Titułowannyje rody Rossijskoj Impierii, t. 1, s. 135). JAKIMOWICZ herbu Drya odm.; ród rosyjski polskiego pochodzenia, przesiedlili się z Ukrainy do Rosji w 1716 roku. JAKOWLEW herbu własnego. Byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1261). JAKUBOWSKI. Ten dom należał do najbardziej rozgałęzionych i znanych w całej dawnej Rzeczypospolitej, chlubnie się zapisał w najrozmaitszych dziedzinach polskiego życia publicznego. Informacje o nim są dostępne w wielu zbiorach archiwalnych Polski, Białorusi, Ukrainy, Litwy i Rosji. Gniazdem pierwotnego pochodzenia rodu Jakubowskich herbu Topór (najbardziej zasłużonych) była miejscowość Jakubowice, parafia Proszowice, powiatu ongiś miechowskiego. „Jakubowski, coquus dni regis”, figuruje w zapisach rachunkowych dworu króli Władysława Jagiełły z lat 1393-1394. (Por.: Pomniki dziejowe wieków średnich, t. 15, s. 165, 208, Kraków 1896). Profesor Janusz Kurtyka opracował wywód genealogiczny Toporów, a więc i Jakubowskich, sięgający początkami lat 1186/87 i wywodzi ich od Śmiła i Sulisława Sieciechowiców, wspomnianych przez dawne kroniki polskie. Zaznacza przy tym, że prawdopodobnie dom ten jest spokrewniony z domem herbu Stary Koń. (Por.: Genealogia. Studia nad wspólnotami krewniaczymi i terytorialnymi w Polsce średniowiecznej na tle porównawczym, pod red. Jacka Hertla i Jana Wroniszewskiego, Toruń 1987, s. 234-235). W herbarzu Bartosza Paprockiego czytamy: „Dom Jakubowskich w krakowskiem województwie starodawny i rozrodzony, których przodkowie pisali się de Ostrów, który i teraz w tym wieku potomstwo ich trzyma. Acz jest i było wiele godnych do posług r. p. z tego gniazda, ale osobliwie był wieku mego Jan Walenty Jakubowski, syn Andrzeja, poborcę sędomierskiego, pisarzem grodzkim krakowskim, historicus et poeta non vulgaris, secretariusąue sacrae reg. maj. Umarł roku 1582, człowiek godny, ledwie lat trzydzieści wieku mając. Brat jego rodzony Chrystof, który był ekonomem wszystkich imion Piotra Zborowskiego wojewody krakowskiego etc. Inszych wiele jest w tym domu ludzi znacznych, tak do spraw rycerskich, jako do posług r. p. godnych”. Jakubowski herbu Poraj zginął w 1410 roku w bitwie z Krzyżakami pod Grunwaldem. Kaspar Niesiecki (Korona Polska, t. 2, s. 394) pisze: „Jakubowski herbu Topór w Krakowskim województwie, piszą się z dawna z Ostrowca, z których Jan z Ostrowca jeździł do Węgier po Annę, królewnę węgierską Jagiełła króla przyszłą małżonkę. Od tych panów z Ostrowca idą przez sukcessyą Jakubowscy. Jędrzej Jakubowski z sejmu 1577 poborca w krakowskim, zostawił dwóch synów, Jędrzeja, pisarza grodzkiego krakowskiego, sekretarza królewskiego, historyka i poetę; i Krzysztofa, który jeździł posłem do Turek i do Węgier po królowę Izabellę...” S. J. Dunczewski (Herbarz wielu domów Korony Polskiey y Wielkiego Xięstwa Litewskiego, t. 2, s. 438-442, Kraków 1757) podaje: „Topór Jakubowskich herb. Różne są Toporów abrysy, Jakubowskich jest Topór srebny z złotą rękojeścią, w prawą stronę tarczy obrócony, stojący równo w czerwonym polu, z xiężycem jakoby cechą, na hełmie sama tylko korona złota. Wszyscy zgadzają się, że do Polski za Lecha l przyniesiony. (...) Ja tu wyrażam Jakubowskich procedencyą od Bogusława z Ostrowca w Województwie Krakowskim, który pisał się „de Jakubowice” Jakubowski, a ten do tych dóbr w Krakowskie Województwo niegdy przyszedł per successionem...” Już w tym wczesnym okresie spokrewnili się Jakubowscy z Rzeszowskimi, Ligęzami, Sławkami, Rożnowskimi, Jugoszewskimi, Czaplińskimi, Druszkowskimi, Łapińskimi, Żurowskimi, Unickimi, Perkiewiczami, Komamickimi, Krzeczowskimi, Kmitami, Czapskimi, Potockimi, Rybińskimi, Czerwińskimi, Kochanowskimi, Strzeleckimi, Kochowskimi, Libiszewskimi. Posiadali rozległe dobra w Ziemi Krakowskiej i Przemyskiej. Jakubowscy odgałęzieni na Kresy Wschodnie licznie mieszkali na Wileńszczyźnie, WStebszczyźnie i Grodzieńszczyźnie, spokrewniając się tu m.in. z Sobolewskimi, Szymkiewiczami, Bogdanowiczami (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, 2). Andrzej Jakubowski w 1567 roku mianowany został przez króla Zygmunta Augusta poborcą podatków w Ziemi Sandomierskiej (Yolumina Legum, t. 2, s. 76, Petersburg 1859). Prawdopodobnie tenże „urodzony Andrzej Jakubowski” w 1578 r., tym razem przez Stefana Batorego, został mianowany poborcą podatkowym na cele wojny z Moskwą na powiat sandomierski, pilznieński i wileński (tamże, s. 196). Johannes Valentinus Jakubowski około 1578 r. figuruje w przekazach archiwalnych jako „canonicus, plebanus In Piwniczna Szyja” na Lwowszczyźnie. Był on przez pewien czas także sekretarzem króla Stefana Batorego. Pan Wojciech Jakubowski z Surhaków walczył mężnie w 1654 roku w obronie Smoleńska przed agresją moskiewską. Józef Toporczyk Jakubowski, stolnik owrucki, poseł województwa kijowskiego, w 1764 r. podpisał w imieniu tegoż województwa elekcję ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego. (Volumina Legum, t. 7, s. 117). „Jegomość pan Antoni Jakubowski, na koniu karym, z szablą y pistoletami, w należytym porządku” stanął 5 października 1765 roku do popisu szlachty powiatu grodzieńskiego. W 1817 roku heroldia wileńska odnotowała w powiecie telszewskim Antoniego Jakubowskiego i jego żonę Helenę z domu Żarębów oraz syna Tomasza, dzierżawiącego majętność Poczajcie od panów Piłsudskich. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 4). 7 sierpnia 1819 roku deputacja wywodowa wileńska potwierdziła starożytną rodowitość szlachecką Józefa Romualda, Szymona, Michała, Tomasza, Józefa, Mikołaja, Ludwika Bartłomieja, Krzysztofa, Adama i Feliksa Jakubowskich herbu Topór, mieszkańców powiatu wileńskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 919, s. 35). Wincenty Jakubowski od 1819 do 1826 roku był sekretarzem oszmiańskiego powiatowego marszałka szlachty (CPAH Litwy w Wilnie, z. 2, nr 43, s. 2-3). Jedna z gałęzi Jakubowskich herbu Junosza odm. posiadała od 1808 roku tytuł baronów austriackich. Wydany przez heroldię wileńską Wywód familii urodzonych Jakubowskich herbu Topór głosi: „Roku 1820 miesiąca augusta 24 dnia. Przed nami, Michałem Roemerem, radcą stanu, marszałkiem guberńskim, orderu Św. Anny 2-giej klasy kawalerem, prezydującym, i deputatami z powiatów Guberni Litewsko-Wileńskiej, do przyjmowania i roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi, złożony został wywód rodowitości szlacheckiej familii urodzonych Jakubowskich (herbu Topór), z którego gdy się okazało: że ta familia wedle świadectwa historyków polskich jest dawna i starożytna, oraz od niepamiętnych czasów prerogatywami, stanowi szlacheckiemu właściwemi, zaszczycona; liczne posiadała dobra ziemskie w Kraju Polskim i onego prowincyach tak za przywilejami regnantów polskich sobie nadane, jako też i z własnego nabycia, tudzież za zasługi i wierność tronowi do wysokich rang wojskowych i urzędów cywilnych wyniesiona była; co wywodzący się dostatecznie mogliby wykazać, gdyby przez zamieszania krajowe i różne rewolucye nie tylko same autentyczne dokumenta, ale nawet akta publiczne nie zostały zniszczone. Zatem nie będąc w stanie odkrycia początkowego nastania swojej familii, poczynają próbować wywód swój od dziada Andrzeja Jakubowskiego, który będąc urodzonym z siostrą swoją Zofią z córki urodzonego Stanisława Pawłowicza Biruty, otrzymał po nim folwark Auguszki w powiecie wiłkomierskim w parafii żmudzkiej leżący, trzy włoki i morgów jedynaście w sobie zawierający gruntu, prawem donacyjnym, jakowe prawo Najjaśniejszy Król Polski August III przywilejem swoim approbował i przy possessyi wiecznemi czasy zachował, o czem zapewnił tenże Króla Jegomości przywilej 1761 lutego 20 w Warszawie konferowany, a 1762 augusta 4 do akt Trybunału Głównego Wielkiego Xięstwa Litewskiego wniesiony. Pomieniony Andrzej Jakubowski miał syna Józefa, a ten zostawił po sobie Stanisława, dopiero wywodzącego się, jak o ich urodzeniu zapewniły metryki chrztu roku 1749 oktobra 27-go Józefa Andrzejewicza, a 1778 nowembra 14 Stanisława Józefowicza. Wywodzący się Stanisław Jakubowski po wyzuciu się przez ojca swego z majątku dziedzicznego był oddany w małoletności swojej na opiekę najprzód do urodzonego Wincentego hrabi Tarnowskiego, i z nim razem chodził do szkół w Międzyrzeczu, później dostał się do urodzonego Jakuba Kamińskiego, chorążego, i tam przez lat kilkanaście będąc, kontynuował szkoły w Krzemieńcu. Nareszcie przeszedł do Uniwersytetu Wileńskiego, gdzie został przyjęty w liczbę studentów. Obok tego pełnił obowiązek kancelarzysty przy Bibliotece Uniwersyteckiej, w roku zaś 1811 był nauczycielem Szkoły Parafialnej w Wilnie. O czem wszystkim daty wiedzieć trzy świadectwa: pierwsze roku 1804 oktobra 17 hrabi Tarnowskiego, drugie roku 1816 marca 20 chorążego Kamińskiego, trzecie 1816 sierpnia 4 zastępcy rektora Wileńskiego Uniwersytetu. Tenże Stanisław, syn Józefa, Jakubowski jest w szlubnym związku z urodzoną Ewą Zadwojniówną i ma syna Michała, według dowodu metryki jego chrztu roku 1809 septembra 21 w Kościele Parafialnym Ojców Bernardynów wileńskich zapisanej. Na fundamencie przeto takowych zaprodukowanych dowodów, rodowitość szlachecką próbujących, my (...) familią urodzonych, a mianowicie wywodzących się Stanisława Józefowicza i syna jego Michała Stanisławowicza Jakubowskich za rodowitą i starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy i onych do Księgi Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej klassy pierwszej zapisujemy. Działo się na sessyi Deputacyi Wywodowej Szlacheckiej Guberni Litewsko-Wileńskiej w Wilnie... Michał Romer, marszałek guberński; Kazimierz Walentynowicz, wileński deputat; A. Sławt ński, deputat oszmiański; Andrzej Podbereski, deputat brasławski”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1120, s. 92-93 oraz f. 391, z. 1, nr 914, s. 267-268). Także w Archiwum Narodowym Białorusi w Mińsku znajdują się obfite materiały dotyczące dziejów tego domu (f. 319, z. 2, nr 3725). W 1776 roku rodowitość Jakubowskich potwierdzona została zarówno w ziemstwie orszańskim, jak i trockim. Gałęzie białoruskie uznawały zazwyczaj za swego protoplastę Andrzeja Starzę Jakubowskiego, stolnika województwa brzeskiego, rotmistrza chorągwi husarskiej w 1683 r. pod Wiedniem. Król Jan III Sobieski specjalnym przywilejem nagrodził go za bohaterstwo, waleczność i trudy żołnierskie nadaniem ziemskim na dalszych Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej. Syn dzielnego rycerza Grzegorz Starża Jakubowski, także był rotmistrzem chorągwi husarskiej, odznaczonym za odwagę w dekrecie hetmańskim w roku 1691. W. Nekanda Trepka (Liber chamorum, s. 172) donosi, iż byli też tego nazwiska nieszlachta. „Jakubowski nazwał się, że mu Jakub imię, chtopski syn z Czubrowic, wsi od Olkusza. Sługował za kozaka u szlachty zaciążkami. Siostrę rodzoną miał na Kleparzu za siodlarzem Kasprem. Ta mu była ożenienie z mieszczką na Kleparzu zjednała i tamże przemieszkiwał. Tego zabił był szlachcic jeden na Kleparzu na^^ gwałcie, co tej s/od/arce płucami gębę obijać dał szlachcic, a ten się ze wrzaskiem wzdjął był za siostrą anno 1628. Drugiego brata tego postrzelono na tymże gwałcie. (...) Tego Jakuba Jakubowskiego zostało dwa synów i dziewka przy matce... Udadzą się na służbę, a szlachtą będą się zwać”. Wydaje się, że są to jednak, pospolite w Polsce, pomówienia, którym dawać wiary nie można. Późniejsze pokolenia tego zacnego rodu nieraz przejawiały dzielność i patriotyzm. Tak np. Jan Jakubowski, Witebski sekretarz gubernialny w stanie spoczynku, mieszkaniec powiatu siebieskiego, w latach 1863-68 znajdował się pod tajnym nadzorem policji rosyjskiej ze względu na nieprawomyślność polityczną. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64, s. 17). Na Podolu Jakubowscy reprezentowani byli też bardzo licznie, przy czym cechowało ich znaczne zróżnicowanie majątkowe. (Spisok dworian wniesionych w rodosłowjnuju knigu Podolskoj Gubernii, s. 114, 397, Kamieniec - Podolsk, 1897). Lecz jeszcze częściej spotykało się ich na Litwie historycznej, czyli Białorusi, a także na Żmudzi. W 1839 roku heroldia wileńska zatwierdziła genealogię wiłkomierskiej gałęzi rodu Jakubowskich herbu Topór, przedstawiającą pięć pokoleń (17 osób płci męskiej), gnieżdżącej się na Awtuszyszkach w tymże powiecie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 232). Wywód familii urodzonych Jakubowskich z 17 marca 1836 r. podaje, że Andrzej Jakubowski jeszcze w 1598 roku otrzymał od króla Zygmunta III majętność Awguszew, którą przekazał w spadku synom Andrzejowi i Antoniemu (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1053). Do co słynniejszych przedstawicieli tego domu należeli Jan Walenty Jakubowski (1552-1582), poeta, tłumacz, dyplomata, dygnitarz rządowy; Józef Jakubowski (1743-1814), znakomity oficer, autor 3-tomowej Nauki artylerii (Warszawa 1781-1783), waleczny żołnierz T. Kościuszki, później kapłan i wpływowy działacz oświatowy; jego brat Wincenty (1751-1826) to wieloletni rektor szkół pijarskich, literat, kaznodzieja, tłumacz; Jakub Józef Jakubowski (1796-1866), profesor medycyny na Uniwersytecie Jagiellońskim; Saturnin Jakubowski (1836-1918), lekarz i powstaniec, działacz oświatowy. Poszczególni wywodzący się z Polski Jakubowscy znani też bywali w innych krajach. Tak biskup Ignacy Krasicki w wierszu pt. Nagrobek Wojciechowi Jakubowskiemu, generałowi wojsk francuskich pisał: „Pod głazem ostatecznym, który go okrywa, Tu złożon Jakubowski dojźrzale zabrany, A co rzadko w uczonym i dworaku bywa, Czuły, wdzięczny, przykładny, miły i kochany”. Z tegoż niewątpliwie rodu wywodzili się w XX wieku Mirosław Jakubowski, profesor parazytologii w Mińsku; Mieczysław Jakubowski, profesor i inżynier okrętownictwa w Leningradzie; Teodor Jakubowski, znany prawnik i działacz polonijny w USA. Lecz najsłynniejszym reprezentantem tego klanu był w XX wieku Iwan Ignatjewicz Jakubowski (1912-1976), wybitny dowódca wojskowy, marszałek Związku Radzieckiego, pogromca Niemiec hitlerowskich. ( Patrz o nim: Jan Ciechanowicz, Z rodu polskiego, t. 2, Rzeszów 1999, s. 177-198). Z tego rodu Aleksander Jakubowski (1886-1953), wybitny orientalista radziecki. JAKUSZKIN herbu własnego; mieli pochodzić od Teodora Jana Jakuszewskiego herbu Radwan. Bobrinskij (t. 1, s. 502) pisze, że Jakuszkinowie, słynny ród rosyjski, który wydał wielu wojewodów, generałów, dyplomatów itp., pochodził od Polaka Teodora Jana Jakuszewskiego, który przybył do Moskwy w 1421 roku. JANISZEWSKI herbu Junosza, Topór i in. Z tego rodu Dymitr Erastowicz Janiszewski (1875-1944), był profesorem morfologii roślin na uniwersytecie w Saratowie. JANKOWSKI herbu własnego. Jak się wydaje wywodzili się z polskiej szlachty Wołynia. (Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 225-226). JANOWSKI. Rozbudowany dom szlachecki, którego reprezentanci pieczętowali się wieloma godłami. Bartosz Paprocki w dziele Herby rycerstwa polskiego notuje: „Janowscy (herbu Janina) w sędomierskim województwie, z których jeden był opatem szczyrzyckim lat dwanaście, potem wzięt na jędrzejowskie, na którym żył lat dziesięć. Był człowiek cnotliwy i pobożny kapłan...”. Adam Boniecki w Herbarzu polskim (t. 8, s. 218-227) pisze o ponad dwudziestu polskich rodach szlacheckich, używających nazwiska Janowski, a pieczętujących się różnymi herbami. Tak Janowscy herbu Janina, Pilawa i Jasieńczyk pochodzili z Janowie w powiecie sandomierskim (znani od 1366 r.); herbu Jastrzębiec i Ossorya z Janowie w powiecie ksiąskim; herbu Leszczyc („de Janów Młyn”) z województwa kaliskiego; herbu Nałęcz z Mianocina; herbu Nowina, Strzemię i Kościesza z Janowie pod Wieliczką; herbu Szeliga z województwa sieradzkiego; herbu Topór z powiatu wiślickiego itd. Od dawna często wzmiankowani byli w źródłach pisanych. Urodzony Stanisław Janowski w 1613 roku był poborcą podatkowym w Krakowskiem (Volumina Legum, t. 3, s. 129). Wywód familii urodzonych Janowskich herbu Janina z 8 grudnia 1799 roku podaje: „Andrzej Janowski z przodków swych rodowitością szlachectwa zaszczycony, spłodził synów dwóch, Józefa i Jana, (1776, 1780) (...), z którego Jana Andrzejewicza Janowskiego Michał i Bonifacy, teraz do wywodu idące, pochodzą...”. Uznano więc ich za „rodowitą y starożytną szlachtę polską”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 101-102). 4 czerwca 1800 roku taż heroldia potwierdziła rodowitość gałęzi tychże Janowskich, siedzącej od dawna na majętności Ukropowicze alias Waskowszczyzna w powiecie borysowskim Guberni Mińskiej, a odgałęzionych także w powiecie trockim (tamże, s. 129-130). Po raz kolejny inne gałęzie tego rodu, rozsiane po powiatach Mińszczyzny i Wileńszczyzny, a pochodzące od Daniela Janowskiego, właściciela jeszcze około 1650 roku dóbr Osowieć w województwie mińskim (tamże, s. 148-149). W 1809 roku heroldia wileńska potwierdziła też rodowitość Janowskich herbu Jastrzębiec, stwierdzając m.in., że ta rodzina „jest dawną, starożytną, znakomitością i prerogatywami szlacheckimi w Państwie Polskim zaszczycona, męstwem dzieł rycerskich i wiernością do tronu dobrze w Ojczyźnie zasłużoną oraz nadaniami ziemskich dóbr za przywilejami nieraz monarchów panujących nadgrodzoną (...). Z której idącemu Erazmowi Jerzewiczowi Jaskieldosowi Janowskiemu (...) za męstwo i szczególną odwagę w wielu wojennych expedycyach przezeń samego i synów jego Juliana i Izydora okazaną, w nagrodę trudów wojennych i zasług nadał przywilejem swym Najjaśniejszy Zygmunt, król polski, we włości dajnowskiej a Ziemi Łomżyńskiej po niejakim Maćku Szmarowiczu dobra Daynowo zwane” (1630). Syn Erazma, Izydor Janowski, chorąży rzeczycki, był właścicielem wsi Karkliny w powiecie oszmiańskim, Julian zaś, majątku Siemianowa w powiecie słonimskim. Później rozgałęzili się szerzej, tak iż tylko w 1809 roku heroldia wileńska uznała „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” Szymona, Stanisława, Franciszka, Marcina, Wincentego, Mateusza, Tomasza, Andrzeja, Tadeusza, Grzegorza, Florentego, Pawła, Cypryana i dalszych Janowskich herbu Jastrzębiec. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 187-188). W 1817 roku heroldia wileńska odnotowała w powiecie telszewskim Bonifacego Janowskiego oraz jego żonę Petronelę z Wojdyłów i synów Dominika i Wincentego. W tymże czasie mieszkał tu brat Bonifacego, Michał Janowski, żonaty z Barbarą Buzowską i mający z nią synów Antoniego, Jana i Tomasza; oraz wdowiec Adam Janowski z synem Piotrem (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 4). Nikt z nich własności ziemskiej nie posiadał. Wywód familii urodzonego Jaskiełdosa Janowskiego z 16 lipca 1819 r. potwierdza rodowitość Szymona Teodora Jaskiełdosa Janowskiego ze Słonimia (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 213-214). Janowscy na Litwie spokrewnili się z Kuleszami, Czaplicami, Dembińskimi, Wasilewskimi, Wizgirdami, Szumskimi, Zapaśnikami, Mikłaszewskimi, Borowskimi, Ciechanowiczami, Witkowskimi, Korzeniewskimi, Szyszkiewiczami. Gnieździli się w powiatach: lidzkim, trockim, szczególnie licznie – w wilejskim Guberni Wileńskiej; mieszkali w m. Wilnie, gdzie mieli własne kamienice i trudnili się rzemiosłem; mieli też posiadłości w Kurlandii (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1148). W okolicach Grodna Janowscy posiadali zaścianki Rouby, Stasiewszczyzna, Krasula, Montwiliszki (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 129, s. 81). Janowscy herbu Janina posiadali majętności Chodaki i Ciekanowicze w Województwie Mińskim. Ród swój wiedli od Andrzeja Janowskiego, jeszcze przed 1609 r. właściciela Suszkowa, też na Mińszczyźnie. Jego wnuk Tomasz Chryzostom miał trzech synów i odtąd rodzina zaczęła się silnie rozgałęziać. Spokrewnieni byli m.in. z Kowalewskimi i Kulwanowskimi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1981, 1977). Dziesięć różnych rodzin szlacheckich o nazwisku Janowski, z których dwie pieczętowały się herbem Janina, a jedna Pilawa, zostało potwierdzonych w rodowitości przez Kijowskie i Wołyńskie Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich oraz przez Berdyczowski Sąd powiatowy w 1802, 1803, 1812, 1816, 1832, 1841 i 1844 roku Siedzieli oni m.in. na dobrach Dorohinicze i Samhorodok powiatu włodzimirskiego a także Kalinówce i Janówce powiatu taraszczańskiego województwa kijowskiego oraz w Słobodzie, Jakóbówce, Sławożycach, Wołodkowie (Państwowe Archiwum Obwodowe w Żytomierzu, f. 146, z. 1, nr 6640, 6641, 6643, 6644, 6645, 6646, 6647, 6648). Dwom z tych rodzin odmówiono w potwierdzeniu szlacheckości. Z jednej z tych gałęzi domu Janowskich pochodził wielki pisarz rosyjski Mikołaj Gogol (1809-1852), autor Tarasa Bulby i innych arcydzieł (patrz hasło „Gogol”). JANOWSKI-GOGOL herbu Jastrzębiec. Znani wśród szlachty czernihowskiej. W. Modzalewski liczy tradycję Gogol-Janowskich od połowy XVII wieku (Janowscy zaczęli używać przydomku Gogol od połowy XVIII w.) i wskazuje, że byli oni spokrewnieni (poprzez branie żon) z takimi rodami jak Kosiarowscy, Lizohubowie, Wendowie, Markowowie (polskiego pochodzenia). (Patrz: W. Modzalewski, Małorossijskij rodosłownik, t. 1, s. 229-295, oraz W. Łukomski, W. Modzalewski, Małorossijskij gierbownik, s. 211, Petersburg 1914). JAROSZEWSKI. O początkach tej rodziny w Ziemi Bielskiej na Mazowszu Jerzy Łempicki w Herbarzu mazowieckim (t. 3, s. 242-243) notuje: „1. Pochodzenie rodziny' Rodzina Jaroszewskich była najznaczniejszą z rodzin pieczętujących się herbem Zagroba i skupionych wokół wsi kościelnej o tej nazwie. Nazwa herbu bywała też zmieniana na Zagłoba. W 1471 roku książę Kazimierz nadał Stanisławowi prawo chełmińskie na jego dobra w Jaroszewie, które to prawa rozszerzył następnie książę Bolesław IV na inne nabytki Stanisława. Ten Stanisław posiadał poza osadzonym kmieciami Jaroszewem także folwarki położone w sąsiednich osadach. Jego synami byli Jan i Olbracht Jaroszewscy, od których pochodzą dwie główne linie Jaroszewskich, a także wszyscy inni pochodzący z Jaroszewa w ziemi płockiej Jaroszewscy. 2. Linia A. Potomstwo Jana A. Jan. W 1508 roku występował jako brat Olbrachta i syn zmarłego Stanisława. W 1518 roku był żonaty z Zofią, córką Mikołaja z Masłowa, a teść spłacił mu jej posag. W 152(3 roku był dziedzicem w Płonnie. Zmarł przed 1537 rokiem. Pozostawił córkę Dorotę, w 1540 roku żonę Stanisława Chawłowskiego, oraz syna Wojciecha. Wojciech. W 1537 roku był dziedzicem części w Jaroszewie, Zagrobie, Smolinie, Dąbrowsku, Bądkowie i Płonnie. Był wtedy wdowcem i zapisał posag drugiej żonie Elżbiecie, córce Andrzeja Sękowskiego z Ciołkowa Wielkiego. W 1540 roku pokwitował teścia z posagu i zapisał posag siostrze Dorocie. W tym samym roku Wojciechowi odstąpiła części w Jaroszewie siostra stryjeczna Anna, córka Michała, żona Pawła Osieckiego. Zmarł przed 1545 rokiem. Pozostawił córkę Dorotę, w 1541 roku żonę Pawła, syna Pawła Pawlika z Suleńczyc, oraz z pierwszej żony synów Wojciecha i Jakuba, a z drugiej żony Marcina i Andrzeja. Wojciech. W 1544 roku występował z bratem Jakubem. W 1545 roku Wojciecha pokwitowali z dzierżawy dóbr w Jaroszewie jego bracia, Marcin i Wojciech. W 1546 roku Wojciecha pokwitował z długu Stanisław Chawłowski, pisarz ziemi wyszogrodzkiej, Wojciech zaś zeznał dług na Jaroszewie u Jana Miszewskiego Cztana. W 1547 roku wraz z bratem Jakubem pokwitował z długu Mikołaja Zdziarskiego. W 1551 roku u Wojciecha zeznał dług Piotr Ciołkowski, syn Andrzeja. W 1551 roku nastąpił podział spadku po Wojciechu. Synowie z pierwszego małżeństwa, Wojciech i Jakub, otrzymali dobra: Jaroszewo, Smolino i Zagrobę Wielką. W 1554 roku wraz z bratem Jakubem procesował się ze spadkobiercami stryja Olbrachta o podział Jaroszewa. W 1555 roku Wojciech zastawił swoje łąki w Zagrobie Małej Mikołajowi Dąbrowskiemu zwanemu Pierny. W 1560 roku Wojciech zeznał dług u tegoż Mikołaja. W 1561 roku wraz z bratem Jakubem, odstąpił bratu Andrzejowi części po bracie Marcinie w Płonnej, zaś części otrzymane od Andrzeja w Dąbrusku i Żydówce odstąpił Mikołajowi Piernemu. W 1563 roku Wojciech oskarżony został o napad na Jaroszewo przez bratowa, wdowę po Jakubie, z dziećmi. Był wtedy ich opiekunem. W 1565 roku Wojciech zapisał sumy dzieciom swojego brata Jakuba. W 1569 roku zeznał dług u Jakuba Ciołkowskiego, syna Andrzeja. W 1570 roku Wojciech zeznał dług na częściach w Zagrobie Mikołaja Smarzewskiego, syna Stefana. W 1571 roku zastawił części w Zagrobie synowi Mateuszowi. W 1576 roku wraz z bratankiem Stanisławem, synem Marcina, zastawił części w Jaroszewie Stanisławowi, synowi Olbrachta. W 1577 roku Wojciech odstąpił części w Jaroszewie synowi Olbrachtowi, a inne zastawił synowi Maciejowi, natomiast części w Smolinie zastawił Pawłowi Sniegockiemu, synowi Mikołaja. Wojciech pozostawił synów: Jana, Mateusza i Olbrachta. Jan. W 1591 roku Jan odstąpił swoje części w Zagrobie i Smolinie braciom Mateuszowi i Olbrachtowi. Zapewne ten Jan pozostawił córkę Zofię, w 1648 roku żonę Jakuba Gierzyńskiego oraz synów: Adama, Pawła i Mateusza, a takżecórkę N za Bromirskim. Adam. W 1599 roku był żonaty z Reginą, córką Jana Gołockiego. W 1618 roku do dóbr Adama w Jaroszewie wprowadzony został Jakub Myśliński z Kozłowa-Zągot. W 1623 roku był dziedzicem w Zagrobie. W 1637 roku podzielił dobra w Zagrobie i Zagróbce z braćmi. W 1640 roku Adam zastawił Wojciechowi Smarzewskiemu, synowi Tomasza, dobra w Zagróbce, swoje i nabyte od Andrzeja zwanego Górny. W 1646 roku Adam odstąpił zięciowi, Feliksowi Gościckiemu, poddanego z Zagroby. Zmarł przed 1655 rokiem. Adam pozostawił córki Mariannę, w 1646 roku żonę Feliksa Gościckiego, syna Andrzeja, i Zofię, w 1655 roku żonę Jakuba Gierzyńskiego, oraz synów Jana i Walentego. Jan. W 1658 roku zawarł ugodę z Wawrzyńcem Bromirskini, synem Mikołaja. Walenty. Był żonaty z Ewą Kozłowską. W 1648 roku Walenty przekazał Tomaszowi Dobrskiemu, synowi Hieronima, sumy na Cieciersku. Zmarł przed 1658 rokiem. Pozostawił córkę Katarzynę, w 1674 roku żonę Jakuba Grabskiego, syna Jana, oraz syna Wojciecha. Wdowa była w 1659 roku 2-o voto wdową po Walentym Koziebrodzkim i 3-o voto żoną Mateusza Dębskiego. Wojciech. W 1658 roku Wojciech zawarł umowę z panną Anną, córką Samuela Koziebrodzkiego. W 1659 roku u Wojciecha zeznał dług Piotr Koziebrodzki, syn Samuela.” etc. Po przeniesieniu się kilku gałęzi do Rosji Jaroszewscy zasłużyli się dla niej przede wszystkim na polu nauki. JARZBOROWSKI-JURJEW herbu własnego; ród rosyjski (od 1699) polskiego pochodzenia. JASTRZĘBSKI vel JASTRZEMBSKi herbu Jastrzębiec. Wywód familii urodzonych Jastrzembskich herbu Jastrzembiec z 4.VI.1800 roku uznał „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” Rafała, Jerzego, Marcina, Karola, Melchiora, Franciszka, Wincentego, Michała i Ignacego Jastrzembskich z Połomienia w powiecie trackim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 131-132). Jan Stanisław Jastrzembski, pisarz grodzki halicki, poseł na sejm warszawski 1659 roku, często figuruje w ówczesnych aktach. (Volumina Legum, t. 4, s. 282). Michał Jastrzębski z powiatu nowogrodzkiego-siewierskiego w 1674 roku podpisał akt poparcia króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 163). Florian na Jastrzębiu Jastrzębski, podczaszy trembowelski, w 1691 roku złożył podpis w imieniu Ziemi Halickiej pod elekcją króla Augusta III (Volumina Legum, t. 5, s. 438). Jastrzębscy herbu Ślepowron siedzieli licznie w XVIII wieku w powiecie wiłkomierskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 98). Wywód familii urodzonych Jastrzembskich herbu Jastrzębiec, zatwierdzony przez heroldię w Wilnie 1 lipca 1837 roku, donosi: „Władysław Kazimierz z Jastrzembia Jastrzembski, za pierwszego protoplastę w niniejszym wywodzie wzięty, a od przodków swych będąc dostojnością szlachecką zaszczycony, posiadał dziedziczny majątek Połogonie zwany, w powiecie wileńskim leżący; a wszedłszy w szlubne związki wydał światu synów trzech: Michała, Tomasza i Kazimierza (ok. 1670), o których poświadcza dekret wywodowy pod datą 1804 februarii 24 wydany... Kazimierz, syn Władysława, wydał światu synów trzech: Antoniego, Jana i Eliasza (1720, 1723, 1725) ... Antoni Kazimierzewicz Jastrzębski wydał światu takoż synów trzech: Dominika z synem Maciejem, Jana z synami Ignacym i Józefem, oraz Rafała, poświadcza o nich lista familii pod rokiem 1795. Drugi syn Kazimierza, Jan, a brat Antoniego, wydał synów dwóch, Onufrego i Stanisława. Trzeci zaś syn Kazimierza, a brat takoż Antoniego, ma syna Andrzeja i ci są wywodzącymi się. Drugi zaś syn Władysława Kazimierza, dwuimiennego, Tomasz, ma synów dwóch: Bonawenturę i Piotra. Bonawentura zaś ma syna dwuimiennego Wojciecha Stanisława, a Piotr - syna Kazimierza, wywodzących się (...)”. Wszyscy oni zostali potwierdzeni w 1837 roku w starożytnym szlachectwie polskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1170). Prócz powiatu wiłkomierskiego Jastrzębscy herbu Ślepowron (jedni z Jastrzębskimi Jastrzębczykami) gnieździli się w powiatach: wileńskim, lidzkim, zawilejskim, oszmiańskim, trockim, święciańskim; znani byli na Mińszczyźnie i Kijowszczyźnie. Spokrewnieni byli z Wolskimi, Tańskimi, Sadkiewiczami, Narkiewiczami, Holubowskimi, Jansonami, Taraszkiewiczami, Leszkiewiczami, Janczewskimi, Sobolewskimi, Salmonowiczami, Dogielami. Znani byli w swoim czasie (ok. 1790) na Wileńszczyźnie; Maciej, łowczyc i rotmistrz powiatu wileńskiego; Wojciech Stanisław i Kazimierz, porucznicy Wojska Polskiego, Jastrzębscy (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 70, s. 65). Z tego rodu wywodzi się Sergiusz Jastrzębski, wpływowy polityk rosyjski, doradca prezydentów Jelcyna i Putina. JAWORSKI herbu Kościesza i Sas. Licznie zamieszkiwali Galicję i używali przydomków Cybowicz, Czerwiakowicz, Gołdycz, lhnatowicz, Jusypowicz, Kossaczewicz, Liskiewicz, Martycz, Otraszewicz, Pietrasiewicz, Perkiewicz, Piszkiewicz, Romanowicz, Szustejowicz, Zubowicz. (Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej, s. 326, Lwów 1857). Stanisław Jaworski 22 maja 1662 roku podpisał uchwałę sejmiku zatorskiego (Akty sejmikowe woj. krakowskiego, t. 3, s. 68). S. J. Dunczewski (Herbarz wielu domów Korony Polskiey i W. X. Lit-go, Kraków 1757, t. 2, s. 390) przekazuje następującą legendę: „Jaworscy herbu Sas, na Jaworze w Ziemi Przemyskiej, pochodzą od Wanczałucha, graffa węgierskiego, który za Ludwika y Władysława Jagiełły, królów polskich oraz y węgierskich dziedzicznych, zasłużył tu sobie przez rycerskie dzieła y heroiczne odwagi, że go król Jagiełło godnością szlachecką ozdobił y nadał mu dobra znaczne na trzy mile wzdłuż w W-wie Ruskiem u ziemi Przemyskiej leżące, to jest wieś Turkę, Jaworę z atynencyami y Ilnik, jako świadczy przywilej w Medyce dany (...) anno 1431 (...) Pomieniony graff Wanczałuchas, mając synów trzech, Zenka, Chodka y Iwanka, podzielił miedzy nich dobra pomienione. Zenko osiadł na Jaworze, od którego Jaworscy; Chodko na Turcy, od którego Tureccy; Iwanko na Ilniku, od którego poszli Ilniccy; którym to herb Sas, z Węgier przeniesiony, nadany jest”. Jest nie od dziś wiadomo, że Polacy brzydzą się samymi sobą i dlatego dorabiają sobie nagminnie obce korzenie, nieraz wywodzą siebie od różnych mitycznych „wanczałuchów” obcego pochodzenia. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 6, s. 196, Warszawa 1936) zna Jaworskich herbu Belina, Gryf, Grzymała, Janina, Jastrzębiec, Jelita, Junosza, Kościesza, Oksza, Ostoja, Sas, Sas odm. Szlachcice „dobrej sławy” Jaworscy z woj. ruskiego wspomniani są w zapisie do ksiąg grodzkich przemyskich z 13 września 1695 roku. Jan Jaworski około 1687 był burmistrzem Ciężkowic koło Tarnowa. Z nich, jak pisze H. Stupnicki (Herbarz polski, t. 1, s. 234, Lwów 1855) pochodzili „Stefan Jaworski, metropolita kijowski, który jaśniał swego czasu (1732) z wielkich nauk i dobroci serca”. Był on za cesarza Piotra l Wielkiego metropolitą riazańskim i muromskim, prezydentem Świętego Synodu Rządzącego Rosji. Józef od województwa bełzkiego; Jan od chełmińskiego; Antoni, Wojciech, Jan od sieradzkiego – Jaworscy, jak też wielu dalszych, podpisali w 1764 roku akt elekcji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7, s. 115, 122 i in.). Jedna z gałęzi Jaworskich od 1779 roku posiadała tytuł hrabiów austriackich. Jaworscy stanowili też zagrodową szlachtę na Wileńszczyźnie, lecz w połowie XIX w. zepchnięci zostali do stanu tzw. jednodworców, nieuznawaną przez administrację rosyjską za „dworian” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1182). W tymże stuleciu posiadali dobra Mieszkuce na Mińszczyźnie. Jaworscy zostali potwierdzeni w rodowitości przez zgromadzenie deputatów szlacheckich w Mińsku 27 listopada 1802 oraz 23 marca 1851 roku (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 7, 8). Na Podolu Jaworscy rozgałęzieni byli na dziesięć rodzin, z których tylko trzy miały dużo majątki i wpisani byli do szóstej części tamtejszych ksiąg szlacheckich. Reszta utrzymywała się ze służby urzędniczej i wpisana była do pierwszej części ksiąg szlacheckich (Spisok Dworian (...) Podolskoj Gubernii, Kamieniec – Podolsk 1897, s. 115, 116, 348). Byli ponoć Jaworscy i plebeusze, jak pisze Walerian Nekanda Trepka w Liber Chamorum: „Jaworski, chłopski syn ze wsi Wieprza u Kęt w zatorskim powiecie, poddany Szelingów (...) Pojął służebną od pani Przyłęckiej circa 1629, też z Wieprza tego chłopska dziewka. Trzymał arendą część w Bolowicach wsi kilka lat i r. 1631, i potem. Miał lat do 40, za szlachcica udawał się. Sześć synków miał do r. 1635. Jaworski nazwał się na Kleparzu Matys – stelmach i kowalstwo robił... 1600. Szlachcicem udawał się. Zostali synowie jego; służą u szlachty. Jaworski zwał się mieszczanin w Paczanowie. Miał dom swój anno 1630. Mieszczkę żonę miał, synów kilku”. W Rosji Jaworscy używali herbu Sas. Z nich pochodził m.in. słynny metropolita Stefan Jaworski (1658-1722), od 1721 roku pierwszy prezydent Synodu Rządzącego (od 1726 roku zwanego Synodem Świątobliwym) Cerkwi Rosyjskiej. Metropolita Stefan Jaworski, jako zwolennik i teoretyk zupełnej niezawisłości władzy kościelnej od świeckiej, a religii od polityki, był wrogiem zarówno cesarza Piotra I Wielkiego (i jego doradcy Prokopowicza), jak też cesarzowej Katarzyny II Wielkiej. Ci monarchowie jednak nie ważyli się podnieść na Stefana ręki, tak niezaprzeczalny był jego autorytet i tak powszechny do niego szacunek. A przecież w tym czasie szły na syberyjską zsyłkę nie tylko poszczególne jednostki ludzkie, lecz całe wsie, miasta, a nawet prowincje – prawie w całości. W XX wieku zasłynął Bolesław Leopoldowicz Jaworski (1877-1942), znakomity pianista, kompozytor, pedagog, muzykolog, twórca teorii melodii i rytmu. JEFIMOWSKI herbu własnego; hrabiowski ród rosyjski polskiego pochodzenia. Ich protoplasta Michał Jefimowski w 1725 roku przybył do Rosji, w 1727 roku pojął za żonę Annę Skawrońską, rodzoną siostrę cesarzowej Katarzyny I i pozostawił po sobie czterech synów: Józefa (Osipa), Jana (Iwana), Andrzeja, Aleksandra. Później spokrewnili się z Jagużyńskimi (Opyt istoriczeskogo rodosłowija grafow Jefimowskich, Petersburg 1841, s. 5-8). „Graf Iwan Michajłowicz i graf Andriej Michajłowicz Jefimowskije pochodzą z Polskiej szlacheckiej familii. Ojciec ich Michajło Jefimowicz Jefimowski w 1725 roku wyjechał do Rosji z Polski i w 1727 nadano mu wsie. 25 kwietnia 1741 roku na mocy ukazu błogosławionej i wiecznej pamięci Monarchini Cesarzowej Elżbiety Pietrowny, wspomniani Iwan Michajłowicz i Andriej Michajłowicz Jefimowskije najmiłościwiej obdarzeni zostali z narodzonymi i tymi, które się narodzą, dziećmi oraz ich potomkami mianem grafów Imperium Rosyjskiego. A 1799 roku, lipca 17 dnia, herb grafów Jefimowskich został przez Jego Mość Gosudara Imperatora najmiłościwiej zatwierdzony”. (Obszczij gierbownik, t. 7, s. 4). JELECKI herbu własnego; przenieśli się do Rosji z Polski. JEŁAGIN herbu Pielgrzym; około 1700 znani na Litwie. Następnie przesiedlili się do Rosji. Obszczij gierbownik (t. 1, s. 46) ewidentnie nieprawdziwie podaje, że Jełaginowie pochodzą „iz Cesarskiego Rimskogo Szlachetstwa”, od Wikentija Zwiełagoni w 1340 przybyłego do Moskwy. Inne źródła i herb świadczą o czymś innym. JEŁCZANINOW herbu własnego; mieli się wywodzić z nieznanych dziś w Polsce i Litwie szlachciców Jelczaninowskich. W połowie XV wieku pewien przybysz z Polski miał dać początek temu rodowi rosyjskiemu. JEŃKOWICZ herbu Nałęcz; notowani urzędowo od około połowy XVII wieku. JERSZOW herbu własnego. Byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 5). Z tego rodu wywodził się szereg znakomitych działaczy rosyjskiej nauki i kultury, w tym Piotr Jerszow (1815-1869), interesujący pisarz i poeta, autor słynnego Konika garbuska (1834). JESKOW herbu własnego. Byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 605). JEWMIENOW herbu Rogala; znani na ziemiach białoruskich, skąd trafili też do Rosji. JEWNIEWICZ. A Boniecki niewiele ma do powiedzenia o nich: „Jewniewicz Jan podpisał manifest szlachty litewskiej 1763”. Faktycznie, tenże Jan Jewniewicz złożył podpis pod aktem konwokacji warszawskiej w 1764 roku (Volumina Legum, t. 7, s. 71). W 1855 roku heroldia wileńska rozpatrywała zagadnienie o szlacheckim pochodzeniu rodu Jewniewiczów. Okazało się wówczas, że zamieszkiwali oni przeważnie na Mohylewszczyźnie oraz, że przodkowie ich figurują w księgach Głównego Trybunału Litewskiego w latach 1726 i 1728 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391 z. 4, nr 1198). W 1910 roku w Warszawie ukazała się książka Hipolita Jewniewicza Teoria sprężystości. Autor był profesorem Instytutu Technologicznego w Paryżu, przez wiele lat pracował też w Rosji. Jewniewiczowie wchodzili też w skład szlachty Ziemi Czernihowskiej (Miłoradowicz, t. 1, s. 165-166). JEZIERSKI. A. Boniecki (Herbarz polski, t. 9, s. 31) notuje: „Jezierscy. Było kilka domów tego nazwiska w różnych stronach kraju”. W Wielkopolsce używali herbów Wczele i Topór; pod Wieluniem – herbu Kamiona; na Mazowszu – Ślepowron; na Podlasiu – herbów Prus i Nowina. Symon Jezierski, Michał Lewalt Jezierski, Jan Lewalt Jezierski w 1648 r. od w-wa brzeskiego podpisali akt elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 113). Aleksander Lewaldt Jezierski, podstoli powiatu grodzieńskiego, 26.V.1707 podpisał instrukcję sejmową. Jezierski, łowczy wendeński, od powiatu tucholskiego, oraz Jezierski, sądowy ziemski mirachowski, od powiatu mirachowskiego, posłowali w 1764 roku na sejm koronacyjny w Warszawie (PBMiW w Rzeszowie, dział rękopisów; k. 276-277). W Małopolsce pieczętowali się herbem Jezierza, Rogala, Topór. Jedna z gałęzi rodu Jezierskich od 1801 roku posiadała tytuł hrabiów austriackich. Wywód familii urodzonych Jezierskich herbu Nowina, zatwierdzony W heroldii wileńskiej 13 grudnia 1819 roku donosi, iż „dom imienia urodzonych z Gołąbka Jezierskich starożytny, od najdawniejszych czasów w Koronnych Krajach Polskich klejnotem szlacheckim zaszczycony, w biegu swoim używając prerogatyw stanowi szlacheckiemu przyzwoitych, possydował i dziedziczył ziemskie majątki i piastował samej szlachcie przyzwoite urzęda. Z tych Jezierski był kasztelanem łukowskim, jako o tym piszą autorowie historycy i dziejopisowie polscy, a mianowicie Niesiecki: z tego domu pochodzący Józef Jakub Jan Jezierski, wprzód pułkownik Wojsk Polskich, potym pisarz ziemski łukowski, przybywszy z Koronnych Krajów do Xięstwa Litewskiego, będąc najbliższym krewnym kasztelana łukowskiego Jezierskiego, mając wysokie znaczenie tak w Koronnych Krajach, jako i w Wielkim Xięstwie Litewskim, połączony przez ślubne związki ze znaczną familią, nabył dobra ziemskie Wielatycze w powiecie pińskim leżące, które synowi swojemu Kazimierzowi Jezierskiemu, podkomorzemu nadwornemu czyli szambelanowi aktualnemu Jego Królewskiej Mości do dziedziczenia zostawił. Tenże Kazimierz Józefowicz Jezierski, podkomorzy nadworny czyli szambelan aktualny JKM, dziedzic dóbr Wielatycze w powiecie pińskim leżących będąc nadto jeszcze aktorem majętności Mokry zowiącej się w powiecie prużańskim leżącej, był za czasów Rzeczypospolitej Polskiej najpierw generalnym skarbnikiem Xięstwa Litewskiego, a mając dziedziczne ojczyste possesye w Województwie Lubelskim w roku 1793 z tegoż województwa był posłem na sejmie, świadczy Konstytucja 3 maja. Później miał possesye zastawne dóbr ziemskich Grabowa w powiecie wileńskim, Czarnej w tymże samym powiecie i Wielbutowa w powiecie oszmiańskim i dalsze. Nadto jeszcze był administratorem ze strony kredytorów J. W. Xięcia Ogińskiego. Tenże Kazimierz Józefowicz Jezierski, mając w zamęściu urodzoną Joannę z domu Wolską w pożyciu z taż żoną swoją wydał na świat synów Klemensa, szambelanica Dworu Polskiego, i Michała, majora Wojsk Rosyjskich, orderów Św. Anny 3 klasy i Św. Włodzimierza 4 klasy kawalera, Jezierskich, dopiero do wywodu idących (...)”. W 1819 roku heroldia wileńska uznała i ogłosiła „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” Klemensa i Michała Jezierskich, wpisując ich do pierwszej klasy Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 993, s. 250-251). JEWREINOW herbu własnego; polsko-żydowska rodzina szlachecka. Przenieśli się do Rosji w roku 1723. Obszczij gierbownik (t. 9, s. 131) powiada, iż „familia Jewreinowych proischodit iz polskogo szlachectwa”. Z tej rodziny wywodził się szereg znakomitych rosyjskich uczonych w sferze przyrodoznawstwa i techniki (np. Iwan – zm. 1724, geodeta i podróżnik; Piotr, 1812-1849, inżynier górnictwa; Michał, ur. 1887, profesor m.in. Moskiewskiego Instytutu Mechanizacji i Elektryfikacji). JURENIEW herbu własnego. Bobrinskij (t. 1, s. 383) podaje, iż ród rosyjski Jureniewów pochodzi od Polaka Andryjaszy Jureniewskiego, który w 1355 roku razem z trzema synami przybył z Polski do Moskwy. JURKIEWICZ herbu Sas odm. oraz Przyjaciel odm. Rosyjscy Jurkiewiczowie wywodzili się z królewskiej szlachty guberni mohylewskiej (Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 223). Byli też dobrze znani w dawnej Rzeczypospolitej. A Boniecki (Herbarz polski, t. 9, s. 114-115) pisze o Jurkiewiczach herbu Nieczuja pochodzących z Warszawy, spokrewnionych z Łabęckimi, Tomickimi, Targońskimi, Kozłowskimi, Żaboklickimi; oraz herbu Sas na Rusi, na Litwie i na Podlasiu szczególnie znanych w województwie mińskim i wileńskim, ale tez kijowskim, spokrewnionych z Gozdzkimi, Glińskimi. W Małopolsce Jurkiewiczowie pieczętowali się herbem Junosza i Nieczuja. W XVI-XVII w. Jurkiewiczowie figurują często na regestrach szlachty halickiej. Krzysztof Jurkiewicz, miecznik Nowogródka Siewierskiego, w imieniu w-wa wileńskiego podpisał w 1648 roku elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 100). Jurkiewicz, prowincyał jezuitów, około roku 1730 wymieniany jest w 1 tomie Pamiętników kasztelana brzesko-litewskiego M. Matuszewicza. Wywód familii urodzonych Jurkiewiczów herbu Lubicz zatwierdzony 9 marca 1809 roku w Wilnie, podaje: „Jakub Jurkiewicz, naddziad wywodzących się, urodzeniem szlacheckim z przodków zaszczycony, z żony de domo Anny z Jaxwitów miał synów czterech: Jakuba, Kazimierza, Jerzego i Franciszka...” Siedzieli oni na dobrach Antyniki Kursze w powiecie kurszewskim na Żmudzi. Dość licznie rozrodzeni. W 1809 roku Piotr, Jan, Antoni i Franciszek Jurkiewiczowie uznani zostali przez heroldię wileńską „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” i wpisani do 1 klasy Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 32-33). O ile heroldia wileńska w 1810 roku uznała rodowitość szlachecką rodu Jurkiewiczów, zamieszkałych w Wilnie a spokrewnionych z zamieszkałymi w powiecie telszewskim, o tyle w latach 1848-1860 mieli oni ogromne z tym trudności, w związku z antypolską polityką caratu, próbującego deklasować szlachtę kresową (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1229). Jurkiewiczowie zamieszkali na Ukrainie używali herbu Sas odm., znani od XVII wieku. (Por.: W. Łukomski i W. Modzalewski, Małorossijskij gierbownik, s. 208, Petersburg 1914). Z tego rodu m.in. pochodził Karol Ferdynand Jurkiewicz (1822-1908), znakomity geolog, profesor i kierownik Katedry Mineralogii i Geologii Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego. W Małopolsce Jurkiewiczowie byli spokrewnieni m.in. z Gąsiorowskimi, Konstantynami, Kremerami, Bujalskimi. Potwierdzeni w rodowitości szlacheckiej przez Halicki Sąd Ziemski (1782), Austriacki Wydział Stanów (1788, 1834). (Por.: Roman Marcinej, Krzysztof Ślusarek, Materiały do genealogii szlachty galicyjskiej, t. 1, Kraków 1996, s. 154). „Pamfił Daniłowicz Jurkiewicz (1827-1874) był w latach 1863-1874 profesorem filozofii Uniwersytetu Moskiewskiego. Jurkiewicz starał się (w duchu platonizmu) ukazać za nieustannie zmieniającymi się zjawiskami przyrody, postrzeganymi przez nasze zmysły, niezmienną ideę obiektu. Zgodnie z jego nauką w tej idei myślenie i istnienie są tożsame. Prawda zostaje ujawniona nie tylko przez myślenie, ale i przez „serce”, ponieważ ujawnienie prawdy związane jest z religijnymi i moralnymi dążeniami człowieka. W tym procesie zbliżania się do prawdy poznanie łączy się z wiarą, która stanowi bardziej znaczący faktor niż empiryczna treść myślenia. Bez miłości, mówił Jurkiewicz, nie można poznać Boga. Najwyższy stopień wstępowania do tego, co jest absolutne, czyli do Boga, już jest mistyczną kontemplacją. To, co może istnieć, staje się rzeczywistym przez pośrednictwo tego, co powinno być, a mianowicie poprzez cel platońskiej idei dobra. W odpowiedzi na artykuł Czernyszewskiego „Antropołogiczeskij princip w fiłosofii” Jurkiewicz poddał materializm ostrej krytyce. Krytyka ta wywołała wrogie reakcje ówczesnej „postępowej prasy”, która rozpoczęła kampanię oszczerstw przeciwko Jurkiewiczowi. W książce „Giegiel w Rossii” Czyżewski pisze o Jurkiewiczu: „Wyważony i równocześnie owocny krytycyzm Jurkiewicza w odniesieniu do materializmu (w ten sam sposób krytykował również «idealizm») spotkał ze strony przeciwników nie dowody, a groźby i narzekania. Najsilniejszym orężem wrogów Jurkiewicza było oszczerstwo. Na przykład znaleźli oni w pracach Jurkiewicza kilka wierszy, mówiących o tym, że „momenty intelektualne nie mogą odgrywać wystarczająco aktywnej roli w wychowaniu... Życie wymaga bardziej istotnych podstaw i aktywnych metod, niż abstrakcyjne koncepcje nauki, a mianowicie ludzka godność, wykształcenie”. W tym wypadku Jurkiewicz miał bez wątpienia na uwadze wiarę religijną, a dopiero na drugim planie uczucie. Zwolennicy oświecenia ujrzeli w tych słowach Jurkiewicza dowód na obronę przez niego kar cielesnych. Wroga prasa nie pominęła ani jednego wypadku i napaści na znienawidzonego myśliciela trwały nieustannie. Jurkiewicz został nawet upodobniony do ekskrementów Diogenesa. W latach 1859-1862 Jurkiewicz opublikował osiem prac filozoficznych, a w latach 1862-1874 (rok śmierci Jurkiewicza) napisał tylko jedną książkę. Jurkiewicz był nauczycielem Sołowjowa. W swoich pracach Sołowjow wysoko oceniał Jurkiewicza jako człowieka i filozofa.” (M. Łosski, Historia filozofii rosyjskiej, s. 83-84) Włodzimierz Jurkiewicz (1885-1964) był wybitnym inżynierem, konstruktorem łodzi podwodnych w Rosji. Nagrodzony orderem św. Stanisława i św. Anny. W latach 1918-1937 pracował we Francji, był konstruktorem słynnego liniowca „Normandia”. W okresie 1938-1964 mieszkał w USA, pełniąc m.in. funkcję konstruktora w Zarządzie Floty Morskiej tego mocarstwa. JURKOWSKI herbu Jastrzębiec i Radwan. Mieli siedliska w powiatach: wiłkomierskim, poniewieskim, szawelskim, wileńskim, kowieńskim, kobryńskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 7, 12, 181; f. 391, z. 7, nr 1997, 3854; f. 708, z. 2, nr 404, 726, 3402). Byli też tego imienia plebeusze. „Jurkowski nazwał się Jakub, chłopa Jurka syn z Luborzyce, wsi biskupiej, dwie mile od Krakowa. Kulesą ojca jego zwano, drudzy Jurkiem. Ten syn Jurków służył do psów u księdza Skarszowskiego, kanonika krakowskiego... Za szlachcica udawał się, chodził z lisim kołnierzem u ferezyjej i konie miewał, szabla oprawna. Miał dwu synków... ” etc. (W. Nekanda Trepka, Liber Chamorum, s. 187). JUROWSKI herbu Przyjaciel; w województwie wileńskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 1622). Duże gniazdo tego rodu znajdowało się w okolicy Jurewicze na Grodzieńszczyźnie. Byli tez Żydzi tego nazwiska i to spośród nich wywodził się egzekutor rytualnego mordu na rodzinie cesarskiej (1918) w Jekatierinburgu. JUSKIEWICZ-KRASKOWSKI herbu Nałęcz. Pochodzili z szlachty polskiej na Ukrainie. (Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 223-225). JUSZKIEWICZ herbu Leliwa, Lis, Ślepowron, Prawdzic. Janusz Skumin Juszkiewicz około 1600 był pisarzem grodzkim wileńskim. Juszkiewiczowie herbu Ślepowron od około1630 roku znani byli w powiecie upickim, gdzie od Zygmunta III otrzymali nadania ziemskie (CPAH Litwy w Wilnie f 391, z. 1, nr 1061, s. 782-783). Jan Juszkiewicz w 1648 roku w imieniu Żmudzi podpisał elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 104). Juszkiewiczowie herbu Ślepowron w XVII wieku posiadali majątek Tychny w woj. brzeskim oraz Konkutówka Rokińska w woj. wileńskim. Spokrewnieni z Kulwińskimi etc. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 28-29). Andrzej Juszkiewicz, szlachcic powiatu oszmiańskiego, w liście wojewody kniazia Szachowskoja do cara z 29.111.1658 figuruje jako donosiciel, dostarczający Rosjanom ważnych wiadomości z Warszawy (Akty istoriczeskije..., t. 4, s. 259). Ksiądz Melchior Juszkiewicz był proboszczem kościoła w Rakiszkach w połowie XVII wieku (Litwa i Ruś, t. 3, 1912, s. 165). Niektórzy Juszkiewiczowie używali herbu Prawdzie; na Kowieńszczyźnie znani byli od roku 1666, kiedy to Jerzy Juszkiewicz nabył tu od panów Roszczewskich majątek Jaceniszki vel Kokowicze. Byli Juszkiewiczowie katolikami, pełnili drobne funkcje wśród miejscowej społeczności szlacheckiej (np. Józef od 1793 roku był klucznikiem kowieńskim). Jedna z gałęzi odgałęziła się na powiat wileński i dziedziczyła na majątku Nowosady, a jeszcze jedna posiadała Kurzeniec w powiecie wilejskim. Spokrewnieni byli m.in. z Kamińskimi. Ta druga gałąź, chociaż wspólnego z pierwszą pochodzenia, używała herbu Ślepowron. Zresztą właśnie od niej (znanej w Województwie Brzeskim od początku XVII wieku) i jej wileńskich odnóg poszła cała reszta Juszkiewiczów. Przez długi czas ich głównym gniazdem był Konkutowsk na Wileńszczyźnie. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 10, nr 424). Juszkiewiczowie, podobnie jak Semplińscy, Baranowiczowie Mickiewiczowie, Wołk-Łaniewscy, Czaszko-Okuliczowie należeli do drobnej szlachty grodzieńskiej. W styczniu 1780 roku nawet zdarzyło się, że prokurator miasta Grodna Jan Jurborski wypędził ich na dwudniową pańszczyznę, z powodu czego bracia-szlachta napisali pełen oburzenia memoriał do komisji rządowej (Por.: St. Kościałkowski Antoni Tyzenhauz, t. 1, s. 495, Londyn 1970). Spis szlachty powiatu dziśnieńskiego z 1796 roku wymienia imię Józefa Juszkiewicza, regenta brasławskiego (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 5, s. 20). Juszkiewiczowie zamieszkiwali w powiecie dzisnieńskim, byli spokrewnieni z Truskowskimi, Kuryłowiczami, Syrewiczami, Malkiewiczami, Swirskimi, Aleksandrowiczami, Dobroszyńskimi, Stacewiczami, Męczyńskimi, Galinowskimi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, II). Wywód familii urodzonych Juszkiewiczów herbu Ślepowron, sporządzony w Wilnie 30 czerwca 1806 roku, donosi że „dwuimienny Adam Stanisław Juszkiewicz, protoplasta na linii, szczycił się kleynotem szlacheckim, gdy posiadał dobra dziedziczne Tychny zwane w województwie Brzeskim położone, miał oraz opiekę nad małoletnimi Cygajowemi y nad ich majątkiem Paszkowszczyzna w powiecie wileńskim leżącym; niemniey urzędem podstolego wendeńskiego zaszczycony, o czem 1663 Januarii 18 dnia manifest w Grodzie Wileńskim zaniesiony o spalenie y zatracenie różnych dokumentów, domowi jegoż służących, przez woysko Rossyjskie, na ów czas przechodzące, dopełnione, zaświadczył. Był także dziedzicem majętności Konkutówki Rekińskiey w powiecie takoż wileńskim położoney (...). Z Adama Stanisława dwuimiennego Juszkiewicza y żony jego Halszki de domo Kulwińskiey spłodzeni zostali synowie Jakub y Michał, podług świadectwa metryk chrzestnych w parafii hermańskiey 1687..., 1690... zapisanych. (...) Jakub Adamowicz Juszkiewicz, że wydał światu synów Piotra y Józefa, to zapewniły metryki w księgach parafialnych kościoła Korkożyskiego zapisane... 1719, ...1723... Józef Jakubowicz Juszkiewicz zostawił dziś wywodzących się synów trzech: Szymona, Stanisława y Jakuba (...)” W 1806 roku Szymon, Stanisław, Jakub, Jerzy, drugi Jakub, drugi Szymon, drugi Stanisław, Tomasz, Andrzej, Ignacy, Wincenty, jeszcze jeden Stanisław (podajemy ciąg imion za zapisem archiwalnym – J.C.), Jerzy Benedykt i Tadeusz Juszkiewiczowie uznani zostali przez deputację wywodową „za rodowitą y starożytną szlachtę polską” i wpisani do klasy pierwszej ksiąg szlacheckich Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 28). Onufry Juszkiewicz, regent Grodu Kowieńskiego figuruje w 1809 roku na liście szlachty tegoż powiatu. Inny Wywód familii urodzonych Juszkiewiczów, tym razem herbu Ślepowron, z 3 lutego 1811 roku, donosi, że „dom ten wedle świadectwa wielu dziejopisów historyi Polskiey dawny y starożytny, zawsze prerogatywami szlacheckiemi, tak w Koronie yako y w Litwie zaszczycając się z nadań Monarchów Polskich dziedzictwem majątki posiadał, a szczególnie w powiecie kowieńskim, gdzie majętność Kikowicze od niepamiętnych wieków była teyże familii siedliskiem y dotąd jeszcze w possessyi wieczystey dziś żyjących jey potomków zostaje... (...) przywilejem przyznanego królowey Bony dla pisarza kowieńskiego 1541 w Wilnie datowanego (...) Jerzy Juszkiewicz z głowy pierwszych swych antecessorów był dziedzicem w powiecie wileńskim ziemskiego majątku y ony zostawił w spadku synowi Janowi... Następnie Jan Juszkiewicz tenże majątek zostawił synom swym Chryzostomowi Janowi y Michałowi... 1752...” W 1811 roku za „rodowitą y starożytną szlachtę polską” uznani zostali w Wilnie Antoni, Dominik, Józef, Tomasz, Jakub, Jerzy, Jan i Kazimierz Juszkiewiczowie z linii kowieńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 914, s. 34-36). W 1818 roku w Witebsku potwierdzono rodowitość domu Juszkiewiczów, szlachciców powiatu połockiego. Wskazano, że wywodzą się oni z województwa wileńskiego, pieczętowali się herbem Ślepowron (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 2512, z. 1, nr 99, s. 73-77). 7 sierpnia 1819 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość Józefa, Macieja, Jerzego, Mateusza, Jana, Jakuba, Tomasza, Wincentego Juszkiewiczów (herbu Ślepowron), szlachciców powiatu szawelskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 919, s. 34). Ksiądz dr Andrzej Juszkiewicz w 1824 roku odkrył lecznicze wody siarczyste w Agłonie. Hilary, syn Tadeusza, Juszkiewicz 14 czerwca 1827 roku potwierdzony został w szlachectwie przez heroldię wileńską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1013, s. 60). „Nobilis Antonius Antonii filius Juszkiewicz” po ukończeniu Gimnazjum Grodzieńskiego studiował na wydziale fizyczno-matematycznym Wszechnicy Wileńskiej, lecz nie ukończył jej z powodu zamknięcia uczelni (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 839, s. 222). Drzewo genealogiczne Juszkiewiczów herbu Leliwa, zatwierdzone w Mińsku w 1832 podaje opis sześciu pokoleń tego rodu od protoplasty Jana poczynając (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 114, s. 31). W 1845 roku heroldia odnotowała w powiecie wileńskim 37 Juszkiewiczów (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 1236, s. 183). W 1852 roku heroldia wileńska zarejestrowała szlachcica powiatu wilejskiego Andrzeja Juszkiewicza, urzędnika Wileńskiego Okręgowego Zarządu Majątkami Państwowymi, właściciela 122 chłopów pańszczyźnianych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 431, s. 15). Na Żmudzi Juszkiewiczowie gnieździli się przede wszystkim w powiatach upickim i poniewieskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 1192, 1752, 1694). Gałęzie Juszkiewiczów, które pozostały przy polskości, wyróżniały się patriotyzmem. Jedna z córek Romualda Traugutta, Anna, była żoną jednego z Juszkiewiczów. Jej syn Bolesław i wnuk Jerzy zginęli podczas II wojny światowej (Patrz: Ks. Józef Jarzębowski, Jan Jeziorański, zapomniany bohater 1863 roku, Londyn 1974, s. 6, 8). Juszkiewiczowie mieszkali także w Guberni Besarabskiej oraz na ziemiach ukrainnych (Alfawitnyj spisok dworianskim rodam Biessarabskoj Gubernii, Kiszyniów 1901, s. 24). Z wileńskiej gałęzi rodu wywodził się Bazyli (Wasilij) Juszkiewicz (1897-1975), generał, wybitny dowódca wojskowy; podczas wojny z Niemcami 1941-1945 stał na czele 22, 31 i 3 Armii Uderzeniowej ZSRR; nagrodzony kilkunastoma orderami. JUTKIEWICZ herbu Żyżemski; powiat rosieński na Żmudzi. W XX wieku znani też w Moskwie i Petersburgu. |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | K KACHOWSKI herbu własnego; zasłużona szlachta smoleńska. W swoim czasie wpływowym działaczem wojskowym i cywilnym był Michał Kachowski (1834-1800), generał od infanterii. Wychowywał się w Korpusie Szlacheckim w Petersburgu, jako młody oficer uczestniczył w wojnie siedmioletniej oraz w pierwszej wojnie Katarzyny II przeciwko Turkom. W 1783 roku dowodził wydzielonym Korpusem Krymskim, a od 1784 piastował stanowisko dowódcy Obwodu Taurydzkiego. W 1792 dowodził „Armią Ukraińską”, która zajęła Warszawę. Po podaniu się do dymisji pełnił kolejno funkcję gubernatora Penzy i Niżniego Nowogrodu. Cesarz Paweł I nadał mu tytuł hrabiowski. Piotr Kachowski (1797-1826) pochodził z tejże szlachty smoleńskiej, lecz jego losy ułożyły się nader tragicznie. Po ukończeniu pensjonatu szlacheckiego przy Uniwersytecie Moskiewskim rozpoczął karierę wojskową w gwardii. Na skutek pewnego nieporozumienia został zdegradowany i zesłany na Kaukaz w randze szeregowca. Później ponownie, ze względu na odwagę osobistą i dzielność wykazane podczas walk z góralami, awansowany, podał się do dymisji w randze porucznika. W społeczeństwie rosyjskim czuł się samotnie, głęboko przeżywał zjawisko niesprawiedliwości społecznej, a carat uważał za zjawisko zupełnie sprzeczne z ideałami godności, wolności i mądrości. Marzył o odegraniu w dziejach Rosji roli „tyranobójcy”, „Brutusa rosyjskiego”. Życzenie to było tak silne, że stało się ciałem. P. Kachowski został wciągnięty do organizacji dekabrystów, którego masońscy inspiratorzy przydzielili mu wykonanie roli mordercy cesarza Mikołaja I. Był zwolennikiem fizycznej likwidacji wszystkich członków familii cesarskiej. Podczas zbrojnego wystąpienia 14 grudnia 1825 roku na Placu Senackim P. Kachowski własnoręcznie zabił strzałami z pistoletu hrabiego, generała gubernatora Miłoradowicza, pułkownika Stewarta oraz zranił jednego z oficerów orszaku cesarskiego. Bunt antycarski został zdławiony, a P. Kachowski aresztowany w nocy z 14 na 15 grudnia. Podczas śledztwa stawiony przed Mikołajem I odbył z nim szereg rozmów, zmienił też zasadniczo swe zapatrywania, które wyłuszczył następnie na piśmie, a które dają świadectwo jego niepospolitej inteligencji. Siedem miesięcy był poddawany ciężkiemu śledztwu w Twierdzy Pietropawłowskiej, w której też został powieszony 13 lipca 1826 roku. W Rosji jest uważany za jednego z najmężniejszych i najszlachetniejszych bojowników o wolność i postęp społeczny tego kraju. KALININ herbu własnego. Panowie Kalininowie mieszkający na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 683). KALINOWSKI herbu Kalinowa; przez ziemie ukrainne odgałęzili się z Polski do Cesarstwa Rosyjskiego. KALIŃSKI herbu Topór; odnotowywani przez heroldię wileńską jeszcze w XIX wieku w powiecie upickim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 7, 11). W Rosji od 1708 roku. Obszczij gierbownik (t. 9, s. 126) podaje: „Familia Kalińskich proischodit iz driewniego polskogo szlachectwa”. Także w innym źródle czytamy: „Familia Kalińskich pochodzi ze starożytnego szlachectwa polskiego i dziedziczyła na swych, nadanych przez królów polskich, posiadłościach w województwie sandomierskim, witebskim i czernihowskim. Potomek tego rodu Jewsiej Kiriłłowicz Kalinskoj służył przy feldmarszałku hrabim Borysie Pietrowiczu Szeremietiewie”... (Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 78). KAŁAKUCKI herbu własnego; w Rosji notowani od 1679; w Polsce i Litwie zanikli. Niewykluczone, że to nazwisko jest pochodne od żmudzkiego wyrazu „kalakutas” – indyk. KAMIENIEW herbu Ślepowron; wpływowy ród rosyjski polskiego pochodzenia; pochodzą prawdopodobnie od Kamieńskich, którzy w 1654 roku przyjęli poddaństwo Moskwy. KAMIEŃSKI herbu Ślepowron; ród rosyjski (1696) pochodzenia polskiego. Z tego rodu pochodził znakomity literat Wasilij Kamienski (1884-1961), o którym profesor Tadeusz Klimowicz pisał jak następuje: „Poeta, prozaik, dramaturg, malarz. Futurysta. W latach dwudziestych, podobnie jak inni kubofuturyści, należał do LEF-u. Jak niemal wszyscy futuryści rosyjscy odrzucał program Marinettiego (choć na swój sposób doceniał uroki cywilizacji i został jednym z pierwszych pilotów w Rosji), opiewając przejawy anarchizmu zawarte w buntach chłopskich. Kult żywiołowości pomógł mu zaakceptować przewrót październikowy i bezboleśnie zaadaptować się w nowej rzeczywistości literackiej, w której Razin czy Bołotnikow funkcjonowali jako historyczne i literackie zminiaturyzowane odpowiedniki herosa zasiadającego na Kremlu. Kamienski – homo sovieticus przystosował się i przetrwał, o czym triumfalnie donosił w zbiorku Ojczyzna szczęścia; Kamienski – artysta zmarł na początku lat dwudziestych, pozostając w pamięci potomnych jako „tańczący z krowami”. Tomiki poetyckie: Tango z krowami. Żelazobetonowe poematy, 1914; Dziewczęta na bosaka, 1917; Brzmienie wiosennej panny, 1918; I to jest... 1927; Wiersz o Zakaukaziu, 1932; Ojczyzna szczęścia, 1938. Poematy: Stienka Razin, 1912-1920; Cuwamma, 1920; Jemieljan Pugaczow.” * * * Profesor Uniwersytetu Noworosyjskiego w odessie Franciszek Kamieński (1851-1912) specjalizował się przede wszystkim w badaniu morfologii gatunków: Monotropa hypopitys i Utricularia. Wiele publikował w niemieckiej i rosyjskiej periodyce botanicznej. KAMIŃSKI herbu Odrowąż, Janina, Topór i in. Jerzy Łempicki pisze m.in. w Herbarzu mazowieckim (t. 1-2, s. 167 i in.) o początkach rodu Kamińskich: „1. Pochodzenie rodziny Kamionki, wieś zagrodowa powiatu płockiego, podzielona była w XVI wieku na małe działy dziedziczone przez szlachtę, która przyjęła nazwisko Kamiński, a także przez dziedziców z sąsiednich osad. W 1497 roku było tam kilkunastu dziedziców. Wiadomo, że część z nich używała w XVI wieku herbu Dołęga (linia D, a zapewne również linie A i C). Byli tam też Ciołkowie, a najprawdopodobniej też przedstawiciele innych rodzin. W ciągu XVII wieku nastąpiło, jak się zdaje, częściowe wyludnienie Kamionek i najprawdopodobniej większość XVI-wiecznych rodzin wymarło. W XVIII wieku pojawiły się na terenie województwa zamożne rodziny noszące nazwisko Kamiński. Dane ich dotyczące zostały tu zestawione, mimo że nie ma pewności, czy nie są oni przybyszami z innych stron kraju i czy nie należą do kilkunastu innych rodzin noszących to nazwisko. Jedynie przedstawicieli linii F, dziedziczących w płockich Kamionkach, można z dużym prawdopodobieństwem zaliczyć do płockich Kamińskich. 2. Linia A. Rodzina Macieja Gołego Maciej. Występował w 1532 roku. Zmarł przed 1541 rokiem. Pozostawił córkę Aa. Agnieszkę, w 1551 roku żonę Walentego Bronowskiego, syna Jakuba, oraz synów: A1. Piotra, A2. Stanisława i A3. Prokopa, urodzonych, jak się zdaje, z dwóch żon. Piotr. W 1533 roku u Piotra zeznała dług Anna, żona Bartłomieja Zagrobskiego. W 1541 roku u Piotra zeznał dług Paweł Kobiernicki z Wyszyny. Piotr zmarł przed 1551 rokiem. Pozostawił wdowę Katarzynę N.” etc. W Cesarstwie Rosyjskim zasłynęli liczni reprezentanci tego rodu, jak np. znakomity meteorolog Antoni Kamiński, który urodził się 5 listopada 1862 roku w guberni witebskiej. Ukończył Uniwersytet Petersburski, następnie odbył szereg wypraw naukowych, których plonem były liczne książki z dziedziny meteorologii i klimatologii. W zakresie klimatologii Antoni Kamiński opublikował następujące książki i artykuły: Klimat Mandżurii (1905); Organizacja meteorołogiczeskich uczreżdienij w Rossii (1911); Gidrołogiczeskije issledowanija na pobiereżje Cziernogo moria (1909); Klimat gławniejszych russkich klimatoleczebnych miestnostiej (1917); Sielskochoziajstwiennaja mietieorołogija (1918); Izmiencziwost’ dawlenija wozducha (1925); Nabludienija nad skorostju wietra (1926); Klimaticzeskoje opisanije Jakutii (1928); O proischożdienii zasuch (1932). W latach 1907-1909 Antoni Kamiński wykładał w Petersburgu na Wyższych Kursach Rolniczych; 1918-1924 w Piotrogrodzkim Instytucie Rolniczym; w 1926-1935 na Uniwersytecie Leningradzkim. Pełnił odpowiedzialne funkcje w Zarządzie Głównym Transportu Morskiego (1917-1927). W latach 1922-1936 pełnił obowiązki kierownika Wydziału Klimatologii Głównego Obserwatorium Geograficznego ZSRR w Leningradzie, w Instytucie Hydrologicznym ZSRR (1919-1930); w okresie zaś 1925-1936 był jednocześnie profesorem Uniwersytetu Leningradzkiego. Spod jego pióra wyszło też kilkanaście tekstów z dziedziny agrometeorologii, kurortologii, hydrologii, hypsometrii. W 1903 roku nazwisko klimatologa A. Kamińskiego nadano jednemu z przylądków na północy Rosji. Znakomity uczony zmarł 5 sierpnia 1936 roku w Leningradzie. Z tej rodziny pochodził też Feliks Witoldowicz Kamiński, kierownik Centralnego Naukowo-Badawczego Geologicznego Instytutu Metali Kolorowych i Szlachetnych Ministerstwa Geologii ZSRR, zasłużony specjalista w dziedzinie eksploatacji pokładów diamentów, autor kapitalnych dzieł naukowych z tego zakresu. KANDYBA herbu Poraj, własnego i Kampenhausen. Starożytny ród rycerski od wieków siedzący na Grodzieńszczyźnie, szczególnie rozmnożony w powiecie lidzkim, gdzie byli odnotowywani jeszcze przed 1550 rokiem (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1256; f. 391, z. 6, nr 110, 605, 708, 709, 1130, 1131, 1576, 1623, 2759; f. 391, z. 8, nr 115; f. 391, z. 7, nr 287, 431, 4033, 4034, 4117). Drzewo genealogiczne rodu Kandybów zatwierdzone w heroldii wileńskiej w 1833 roku przedstawia jedenaście pokoleń (54 osoby płci męskiej) jednego z gniazd tej rodziny: 1. Borys Proksza, 2. Kandyba Proksza, 3. Jacek Kandyba, 4. Bazyli Kandyba, 5. Bohdan Kandyba itd., do 52. Wincenty Marcin, 53. Floryan, 54. Maurycy Kandyba... (CPAH Litwy w Wilnie f. 391, z. 5, nr 279, s. 1-26). Wywód genealogiczny rodu, zatwierdzony w heroldii wileńskiej w 1858 roku bierze za protoplastę Borysa Prokszę Kandybę, który korzystając ze wszystkich praw i prerogatyw przysługujących stanowi szlacheckiemu, jeszcze przed rokiem 1588 posiadał dobra ziemskie w powiecie lidzkim położone. Był on komisarzem króla Zygmunta III na tenże powiat, podobnież jak później jego syn Proksza. Bogusław Kandyba został mianowany przez króla Augusta III na mierniczego Wielkiego Księstwa Litewskiego 6 października 1744 roku. Reprezentanci rodu byli potwierdzani w starożytnym szlachectwie polskim przez heroldię grodzieńską 23 sierpnia 1820; przez mińską – 10 maja 1829, 3 października 1832 roku; przez wileńską – 18 sierpnia 1849; przez Senat Rządzący w Petersburgu 7 lipca 1833 roku, 9 marca 1850. 3 lipca 1833 roku heroldia grodzieńska potwierdziła starożytną szlacheckość dużej grupy rodu Kandybów herbu Kampenhausen, katolików, mających odgałęzienia w powiecie dziśnieńskim, mińskim (dobra Puchacze), grodzieńskim, lidzkim (dobra Janopol). Z dokumentów ówczesnych wynika, że Tomasz Zacharyasz, syn Franciszka, Kandyba był sędzią pułkowym w pułku księcia Pawła Meklemburskiego, a Floyran, syn Jerzego, studentem prawa na Uniwersytecie Wileńskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1256). Około 1833 roku Jan, syn Kajetana, Kandyba, lat 49, był sztabskapitanem Pułku Kremenczugskiego. Jego brat Józef w tymże czasie pełnił funkcję dziśnieńskiego sędzi granicznego. W 1851 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość Ignacego, Hipolita, Szymona, Dionizego Kandybów. Jan, syn Franciszka, Kandyba w 1858 roku miał lat 33, był kapitanem rezerwy Pułku Wołyńskiego. Jego rodzony brat Tomasz, kawaler orderu Św. Stanisława, był w tymże czasie porucznikiem rezerwy, a Ignacy – sekretarzem koleżskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 10, nr 168, s. 1-49). Władysław, Floryan, Tomasz, Jan Kandybowie w 1865 zostali potwierdzeni w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. Drzewo genealogiczne rodu, sporządzone w 1865 roku przedstawia dwanaście pokoleń jednej z gałęzi tej rodziny (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1219, s. 1-50). KANDYBOW herbu własnego; stanowili odgałęzienie rodu Kandyba z Ziemi Grodzieńskiej. KANIEWIECKI herbu Nałęcz; odgałęzili się do Cesarstwa Rosyjskiego z terenów ukrainnych. KANIOWSKI herbu Rawicz. (Por.: Obszczij gierbownik, t. 13, s. 40). KAPICA herbu Jastrzębiec odm. Wzięli nazwisko od wsi Kapice (Kapicze) w Ziemi Bielskiej. Jakub, syn Stanisława, Jan i Walenty, synowie Piotra, Kapicowie w maju 1569 roku razem z resztą szlachty bielskiej złożyli przysięgę na wierność Koronie Polskiej (Por.: Akta unji Polski z Litwą 1385-1791, ed. S. Kutrzeba i W. Semkowicz, s. 255, Kraków 1932). Zygmunt Gloger pisał: „Wieś Kapice Stare leży w Ziemi Bielskiej, w parafii Kobylińskiej, odległa o milę od miasta Tykocin...” Z tego rodu pochodził znakomity heraldyk polski Ignacy Kapica zwany Milewskim (ok. 1740-1817), który w swym Herbarzu (Kraków 1870, s. 154-167) wywodzi: „Dom Kapiców Milewskich herbu Turczyński. Dobra Kapice Stare, Kapice Lipniki i Kapice Jasiewizna w Ziemi Bielskiej, powiecie tykocińskim leżą. Ten dom Kapiców Milewskich na Kapicach Starych czyli Starej Wsi, Milewie i innych dobrach w ziemi bielskiej leżących dziedziczył, a od dóbr Milewa drugie wziął”. W 1614 roku w księgach ziemskich suraskich Stanislaus de Kapice, syn Piotra, zapisał te dobra synowi Albertowi... Spokrewnieni byli, m.in. z Burzyńskimi, Barwikowskimi, Lipińskimi, Łempickimi, Dąbrowskimi, Janczewskimi, Truszkowskimi, Makowskimi, Węglińskimi, Godlewskimi, Moczarskimi, Czapskimi, Kalinowskimi, Wądołowskimi, Pieńkowskimi. Piotr Kapica z Ziemi Bielskiej podpisał w 1764 roku elekcję ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego. (Volumina Legum, t. 7, s. 128). Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego (cz. 2, s. 187, Warszawa 1853) podaje: „Herb Jastrzębiec – 2. W tarczy te same godła jak w pierwotnym herbie Jastrzębiec. W szczycie hełmu podobnyż jastrząb, tylko na krzyżu kawalerskim złotym stojący. Używają go: Kapicowie, w dawnem Województwie Podlaskiem zamieszkali. Z tej rodziny Michał Kapica w roku 1696 dobra Kapice – Lipniki dziedziczył”. Kapiców wymienia P. Małachowski wśród szlachty polskiej (s. 199). Nie podaje jednak ani nazwy herbu, ani żadnych innych szczegółów. Spis szlachty Królestwa Polskiego (Dodatek II, Warszawa 1854, s. 20) informuje o Kapicach herbu Jastrzębiec. Adam Boniecki w dziewiątym tomie Herbarza Polskiego (s. 230) pisze: „Kapicowie herbu Jastrzębiec, z Kapie, w województwie podlaskim. Wawrzyniec i Jakub, synowie Jana Kapicy, dziedziczyli na Kapicach 1598 roku. Walenty Kapica, syn Pawła, 1594. Marcin Kapica, syn Jana i Andrzej, Tomasz i Stanisław, synowie Marcina, dopełnili działu Kapie 1602 r. Piotr Kapica podpisał, z ziemią bielską, elekcję Stanisława Augusta. Wojciech, syn Michała i Anastazji Bajkowskiej, zeznał 1733 r. zapis dożywocia z żoną, Ludwiką Szulcówną, córką Kazimierza i Teresy Chudzińskiej... Andrzej, syn Mateusza i Maryanny Niecieckiej, sprzedał 1733 r. część swoją na Leśnem Milewku... Stefan, żonaty z Maryanną Bieńkowską, odstąpił 1780 r. pewną sumę synowi Franciszkowi. Stanisław, porucznik byłych wojsk polskich 1807 r. Michała Kapicy, właściciela dóbr Kapice - Lipniki 1696 roku, potomkowie: Józef, Jan, Teodor i Piotr, synowie Adama oraz Adam i Bartłomiej, synowie Jana, legitymowali się ze szlachectwa w Królestwie w pierwszej połowie XIX wieku”. Znani też na Wileńszczyźnie i Żmudzi, skąd odgałęzili się na Rosję. W XIX wieku J. F. Kapica, ksiądz, był jednym z najbardziej dynamicznych działaczy patriotycznych polskich w zaborze pruskim (Por.: Norman Davies, God's Playground. A History of Poland, t. 2, s. 127, Oxford 1988). W 1854 roku ziemianin Lacki i arendarz jego majątku Skubiaty Kapica zaskarżeni zostali przez chłopów z tegoż majątku o niesprawiedliwe traktowanie i o nadużycia finansowe (CPAH Litwy w Wilnie, f. 381, z. 19, nr 1318). Z tego rodu pochodził laureat Nagrody Nobla (1978) w dziedzinie fizyki Piotr Leonidowicz Kapica (1894-1984) oraz szereg innych wybitnych uczonych. (Por.: Jan Ciechanowicz, Z rodu polskiego, t. 1, s. 113-148, Rzeszów, Wyd. WSP 1999). KARBYSZEW herbu własnego. Dokumenty dowodzące polskiego pochodzenia Karbyszewów znajdują się w Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym Rosji w Moskwie (f. 286, z. 1, nr 61). Mieli być odgałęzieniem rodziny polskiej o nazwisku Karbot, pieczętującej się godłem Trzy Buławy. Być może zresztą chodzi o Korbutów herbu Korczak. „Karbyszewy. Wyjechali iz Polszi, nazwanije swojo połuczili ot priedka ich Karbofowa” (Rodosłownaja kniga, t. 5, s. 324). Z nich pochodził wybitny rosyjski generał wojsk inżynieryjnych dr hab., profesor Akademii Sztabu Generalnego ZSRR, Bohater Związku Radzieckiego Dmitrij Karbyszew (1880-1945), zamęczony przez Niemców w obozie Manthausen 18 lutego 1945 roku (rozebrany na mrozie był polewany wodą całą noc, aż umarł pod warstwą lodu). To on w 1911-1914 r. wybudował Twierdzę Brzeską. KARCOW herbu własnego; znani w Rosji od 1673. KARNOWICZ herbu Miecz Odwrócony. Hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 79-80) podaje: „Karnowiczowie. Piotr, szlachcic polski (...) Przodek tej familii Piotr Karnowicz urodzony na Węgrzech na Górnym Śląsku (?!) w mieście Karnowo (?!) w roku 1543 powołany został do służby przez króla polskiego Augusta Zygmunta (sic!) i otrzymał w nadaniu różne dobra. Syn jego Antoni przyjął poddaństwo Państwa Wszechrossyjskiego, służył w Starodubowskim Pułku Małorossyjskim, był poczepskim atamanem” etc. Zauważalną rolę w życiu umysłowym Cesarstwa Rosyjskiego odgrywał w swoim czasie wpływowy historyk, beletrysta i intelektualista Eugeniusz Karnowicz (1823-1885). Chociaż korzenie tego rodu tkwiły w Ziemi Wileńskiej, to jednak przyszły znakomity uczony urodził się w miejscowości Łupandino koło Jarosławla. Rodzina była zamożna, chłopiec otrzymał świetne wychowanie i wykształcenie domowe, ukończył następnie Petersburski Instytut Pedagogiczny i przez szereg lat pełnił obowiązki nauczyciela języka greckiego w gimnazjum kałuskim, później zaś funkcję kuratora Wileńskiego Okręgu Naukowego. W 1859 roku podał się do dymisji, osiadł w Petersburgu, gdzie do końca życia piastował urząd dyrektora komitetu więziennictwa. Z tymi obowiązkami służbowymi w paradoksalny sposób łączył działalność redaktorską, eseistyczną i naukową. W latach 1861-1862 wydawał tygodnik „Mirowoj Posrednik”, owocnie współpracował jako autor z takimi pismami jak „Gołos”, „Birżewyje Wiedomosti”, „Istoriczeskij Wiestnik”, „Niediela”, „Russkaja Myśl”, „Narodnaja Szkoła”, „Russkaja Starina”, „Rasswiet”, „Sowriemiennik”. Opublikował na ich łamach liczne interesujące rozprawy i eseje historyczne, że wymienimy tu O obrazowanii jewrejew w Rossii, O krepostnom prawie w Polsze, Rymskije papy w byłoje i nastojaszczeje wriemia, Oczerki starinnogo byta Polszy, Jewrejskij wopros w Rossii, Maltijskije rycary w Rossii, Rodowyje prozwanja i tituły w Rossii. Dużym wzięciem cieszyła się jego powieść historyczna Lubow i korona (Miłość i korona, 1879) oraz zbiór esejów pt. Istoriczeskije rasskazy i bytowyje oczerki (1884). Nader zauważalne miejsce w pisarstwie Eugeniusza Karnowicza zajmowała tematyka polska. KARP herbu własnego. Pochodzący z tego rodu litewskiego biskup żmudzki Józefat Michał Karp w swym liście pasterskim z 1737 roku stwierdzał: „Nie ma w świecie drugiego narodu, który by tak był przewrotnym i zabobonnym, tak wrogim i nienawistnym wierze chrześcijańskiej, jak naród żydowski, którego głównym i jedynym dążeniem jest zawsze to, by podstępnie przez kradzieże, oszukaństwa i truciznę wyniszczali i rozpraszali wszelkie dobra i majątki chrześcijan. I jakże bolesnym, a jednocześnie poniżającym jest to, że w Polsce jest wielu takich, co to Żydów popierają, pozwalają im na wszystko, wydzierżawiają im cła publiczne, karczmy itp., a nawet dobra ziemskie, poddając jednocześnie pod ich władzę ludność chrześcijańską”. W XIX wieku jedna z rodzin żydowskich na Litwie przybrała nazwisko Karp i podawała się nieprawnie za szlachtę polską; w XX stuleciu przenieśli się do Warszawy, a po części do Petersburga i Moskwy. KARPIŃSKI herbu Korab. K. Niesiecki (Herbarz polski, t. 5, s. 44-45) podaje: „Karpiński herbu Korab, w Ziemi Nurskiej, piszą się z Karpina, skąd się potem do Prus wynieśli. Jan Karpiński, towarzysz Bonara, z konia zsiadłszy pieszo szedł do szturmu pod Psków... 1582. Szymon syn Jędrzeja z grabowskiej od młodych lat do sędziwego wieku w obozie życie swoje na usłudze ojczyzny trawił, już pod Smoleńskiem, już pod Cecorą, już pod Bednarowem, już pod Krukowem i Kumejkami, już pod Starczem, w których okazyach wyniósł Marsowe piątna na czele i na piersiach. Jędrzeja bracia byli Hieronim, Zygmunt i Jakub z ojca Piotra, matki Niedźwieckiej urodzeni”. Źródła dawne pisane często wzmiankują o przedstawicielach tego zacnego domu. W 1567 roku w ochotniczym regimencie pana starosty orszańskiego Filona Kmity Czarnobylskiego, ciągnącym przeciw Iwanowi Groźnemu, znajdował się „pachołek Matys Karpiński, na nim pancerz, przyłbica, kord, tarcza, drewko; koń pod nim brudno-siwy z piętnem”. (Archeograficzeskij Sbornik Dokumentow, t. 4, s. 220). Jakub Karpiński wpisał się 28.IX.1648 pod Medyką do registru szlachty przemyskiej. Natomiast Jan Karpiński, instygator izby komisarskiej, figuruje w instrukcji posłom na sejm, uchwalonej w Wiśni 15.X.1664 roku. W Galicji Karpińscy używali przydomku Koropowicz. Mieszkali w okolicy Trembowli, wysunięci na wschód i nieuchronnie musieli ulec zruszczeniu (Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej, s. 106-107, Lwów 1857). Pan Wasyl Karpiński figuruje na popisie pospolitego ruszenia szlachty Ziemi Lwowskiej i Żydaczowskiej z roku 1651. W roku 1670 zapis w księgach ziemskich połockich wymienia imiona Władysława Karpińskiego i Jerzego Miecznikowskiego, szlachciców, „deputatów chorągwi kozackiej wielmożnego pana Ciechanowieckiego, oboźnego W. Ks. Litewskiego” (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 25, s. 250). Jak pisze w Konnotacie wypadków (Lipsk, 1858, s. 143) starosta łęczycki i barwałdzki Stanisław Wierzbowski: „Annus 1675. Ja byłem promotus do poetyki: pod Reverendum magistrum Karpiński, Societatis Jesu w Kaliszu”. Hilaryon Karpiński, doktor świętej teologii, actualis Theologiae Scholasticae Professor, Secretarius Congregatiae Ruthenorum, bazylianin połocki figuruje m.in. parokrotnie na stronach wydanej w Nieświeżu w 1754 książki Pełnia pięknej jak księżyc, łask promieniami światu przyświecająca (Patrz: reprint tego wydania pod redakcją Macieja Siekierskiego, Berkeley, California 1985, s. 49-50). Ksiądz Nikodem Karpiński, prowincjał Bazylianów wileńskich (1758) oraz sekretarz tegoż zakonu ks. Hilaryon Karpiński figurują w księgach grodzkich tegoż miasta (Akty izdawajemyje..., t. 12, s. 118-121, 122-124, 132). Tenże Nikodem Karpiński, ale już jako Prowincjał Litewski zakonu Bazylianów, figuruje w przywileju króla Stanisława Augusta, wydanym 27 sierpnia 1767 roku (Akty..., t. 9, s. 81). Znowuż w latach 1757-1791 akta ziemskie wileńskie wymieniają imię księdza bazyliana Hilaryona Karpińskiego (tamże, s. 115, 399, 402, 404). Herakliusz Karpiński był około 1769 superiorem bazylianów w Berezweczu, następnie zaś (zwany też niekiedy Hilaryonem) „zakonu świętego Bazylego Wielkiego sekretarzem prowincyi litewskiey, superiorem klasztoru bazyliańskiego Wileńskiego” (Akty izdawajemyje..., t. 12, s. 122-124). 28 września 1773 roku w księgach grodzkich Witebska znalazła się tzw. „Aktykacya rewersału, od w Bogu przewielebnieyszego jmści xsiędza Nikodema Karpińskiego, prowincyała zakonu świętego Bazylego Wielkiego, szlachetnym panom Longinowi i Praxedzie z Maraczów Kudzinom, małżakom, danego”. W dokumencie tym poświadczał kapłan unicki przed magistratem fakt darowania znacznej sumy pieniężnej przez wymienionych małżonków na cele religijne. Odnośny fragment zapisu tego brzmi: „Ja, Nikodem Karpiński, świętey teologij doktor, zakonu świętego Bazylego Wielkiego, prowincyi pod tytułem Trójcy Nayświętszey prowincyał, d superior Berezwecki, imieniem prowincyi mojey, a partykularnie imieniem klasztoru naszego Thadulińskiego, czynię wiadomo y wyznawam tym rewersalnym listem moim, danym sławetnym ichmościom panom Longinowi y Praxedzie z Maraczów Kudzinom, małżakom, radcom miasta jego królewskiey mości Witebska, na to, iż co przyrzeczeni ichmsci panowie Kudzinowie, małżąkowie, z instynktu Ducha Świętego ku pomnożeniu chwały Boskiey mając przychylność y chcąc tak za dusze zmarłych, ratunku potrzebujących, jako y wcześnie za duszę swoją, ufundować na wiekopomne czasy pium sufragium, wyliczyli ręczney summy trzysta talarów bitych, obligując Thaduliński klasztor, aby za tę summę wiecznymi czasy, za życia ichmcw, za dusze zmarłych, po długim zaś ich życiu za własne dusze, w każdym tygodniu co Niedziela, z otwarciem obrazu Nayświętszey Maryi, odprawowana była msza godzinkowa z supplikacyami święta... Jakoż ja, prowincyał, skłoniwszy się na wyż wyrażoną ichmcwprozbę,... tym listem moim rewersalnym upewniam y assekuruję, iż od dnia y daty dzisieyszey... za dusze zmarłych, po długim zaś życiu za duszę samychże ichmcw, co tydzień w Niedziele msza święta odprawowana będzie, l na to ten list móy rewersalny namienionym ichmcm panom Kudzinom, małżakom, radzcom Witebski m, dając, dla większey wiary y wagi, przy zwykłey urzędu mego pieczęci, ręką własną podpisuję się. Dan w klasztorze naszym Thadulińskim dnia 13 Marca, roku 1759”. Prócz Karpińskiego dokument ten podpisał też jego sekretarz Augustyn Panowski. (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 19, s. 225-227). Proboszczem unickiego kościoła we wsi Wołkowicze koło Nowogródka około 1785/99 roku był Bazyli Karpiński. Natomiast Walenty Karpiński pełnił odpowiedzialne funkcje dyplomatyczne za czasów powstania narodowego T. Kościuszki (Por.: Akty Powstania Koniuszki, t. 1, cz. 1, s. 135, Kraków 1918). A. Boniecki (Herbarz polski, t. IX, s. 276-278) pisze o Karpińskich herbu Korab, wywodzących się z Karpina w Ziemi Nurskiej, a spokrewnionych m.in. z Goźlińskimi, Gośniewskimi, Piotrowskimi, Kałuckimi, Popowskimi, Wypyskimi, Gorczakowskimi, Hubickimi, Pełczyńskimi, Hołubowjczami, Ziobrowskimi, Krzeczkowskimi, Michalewiczami, Chomętowskimi, Dembowskimi, Przeworskimi, Rakowskimi, Bilińskimi, Kruszelnickimi, Spendowskimi, Brzeźnickimi, Wodzińskimi. Rozgałęzieni po całej Rzeczpospolitej, liczni na Podolu i Wołyniu. Karpińscy, którzy się odgałęzili na ziemię czernihowską, zostali obdarzeni szlachectwem Cesarstwa Rosyjskiego za wzorową służbę wojskową Leoncjusza Karpińskiego w 3 Brygadzie Artylerii w latach 1812-1829. (Miłoradowicz, t. 1, s. 225). Jego synem był Mikołaj. lstnieje wersja, że ukraińscy Karpińscy używający herbu Korab, pochodzili od sotnika koropowskiego Longina Karpienki; chociaż było raczej na odwrót. (Por. B. Łukomski i G. Modzalewski, Małorossijskij Gierbownik, s. 69, Petersburg 1914). Na Podolu od dawna gnieździły się trzy polskie szlacheckie rodziny Karpińskich (Spisok dworian Wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897, s. 46, 253). W 1798 roku w guberni żytomierskiej zarejestrowano 12 rodzin szlacheckich, wywodzących się z pnia Karpińskich - Korabów. Nazwisko swe wzięli – jak wspomnieliśmy – od wsi Karpino w Ziemi Nurskiej. „Jan, syn Marcina, dziedzica na Karpinie, szedt pieszo do szturmu Pskowa 1582 r. Piotr około 1590 r., z żony Niedźwiedzkiej miał synów Andrzeja i Jakuba. Andrzej pozostawił syna Szymona, urodzonego z N. Grabowskiej, który całe życie strawił w obozie i walczył pod Smoleńskiem i Cecorą 1620 r.; kilkakrotnie raniony, dostał w nagrodę prawo kaduka 1627 r. Jakub, rotmistrz królewski 1621 r., miał synów: Pawła, Wawrzyńca, Wojciecha i Adama”. Tak według S. Uruskiego (Rodzina, Herbarz szlachty polskiej, t. 6, s. 220, Warszawa 1909) wyglądały początki „pisane” rodu Karpińskich. W okresie późniejszym występują członkowie tej rodziny w Polsce Środkowej, na Rusi Czerwonej i Białej. Jeden z nich zakłada wieś Karpin (ok. 1800) w okolicach Brześcia Litewskiego. Na Podolu w latach 1848 i 1856 w księgach szlacheckich odnotowywani są: Kazimierz, syn Franciszka, Erazm oraz Jakub z synami: Eufemim, Ignacym, Jakubem, Janem i Onisimem; Jan z synami: Hieronimem, Piotrem i Sylwianem; Bartłomiej z synami: Adamem i Augustynem; Bazyli z synami: Grzegorzem, Janem, Piotrem i Tymoteuszem; Tomasz z synem Mieczysławem. Wszyscy oni należeli do tego samego rodu Karpińskich z Karpina. Karpińscy z powiatu brasławskiego spokrewnieni byli z Sadkowskimi, Dobowskimi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 1131, s. 131) Wywód familii urodzonych Karpińskich herbu Korab, zatwierdzony przez deputację wywodową Guberni Mińskiej 28 marca 1822 roku podaje, że „ta familia od naydawnieyszych czasów w Królestwie Polskim dostojeństwem stanu szlacheckiego będąc zaszczyconą, wszelkich używała przywilejów i prerogatyw, o czem autorowie polscy byt dawny tey familii zapewniają, mianowicie Niesiecki w tomie drugim na karcie 486 i 600 pisze w słowach „Karpińscy herbu Korab, w Ziemi Nurskiey, piszą się z Karpina, skąd się potem do Prus wynieśli. Jan Karpiński, towarzysz Bonara, z konia zsiadłszy, pieszo szedł do szturmu pod Pleszkow. Szymon syn Jędrzeja z Grabowskiey, od młodych lat do sędziwego wieku w obozie życie swoje na usłudze Oyczyzny trawił, już pod Smoleńskiem, już Cecorą, już pod Bednarowem, już pod Krukowem i Kumeykami, już pod Harczem, w których okazyach wyniósł marsowe piątna na czele i piersiach. Jędrzeja bracia byli Heronim, Zygmunt i Jakub z oyca Piotra, matki Niedźwieckiey urodzeni, którey to familii będąc szczepem dziś wywodzący się, uskuteczniać przed się wzięł zalecenia rządowe i ród swojego pochodzenia, a nie mogąc zebrać dowodów licznych dla odległości mieysca pierwiastkowego swych poprzedników bytu, okazali rozrodzenie się następne: że Jakub Karpiński, wzięty za protoplastę, był aktualnym i niekwestyowanym szlachcicem, w drugim pokoleniu miał syna Karpia, że w trzecim pokoleniu Karpia Jakubowicz ma synów czterech: Konstantego, Jana, Bazylego i Felixa, oraz, że w pokoleniu czwartym Jan ma synów dwóch, Piotra i Franciszka; Bazyli synów także dwóch, Józefa i Ignacego; i Felix ma syna Franciszka... Ku czemu składają dowody, jako to: roku 1696(...) metryka chrzestna Jakuba Karpińskiego z parafii Dryzieńskiey (...); podobnież metryka chrzestna Karpia syna Jakuba roku 1773, z parafii Hłuszowskiey (...); metryka chrzestna Bazylego 1784 (...) i Jana 1796 (...) z kościoła parafialnego Hermanowieckiego (...). Jakowe to wszystkie metryki chrzestne zapewniają, że ze szlacheckich i szlubnych rodziców wzięli swe nastanie...”. Z dowodów wynika też, że Feliks Karpiński ukończył medycynę w Wilnie w 1823 roku oraz, że „Jakub Karpiński miał darowny obręb ziemi Maciszowo zwany od jw. Helzenów, późniey syn jego Karpia na orędowne possessye do dóbr Hermanowicz przeniósł się i życie szlacheckie prowadził, równie i dziś żyjące zaszczycają się niezmiennemi prerogatywami (...). Deputacya Wywodowa Guberni! Mińskiey, to wszystko przeyrzawszy i rozważywszy (...) familię urodzonych Karpińskich, jako to dziś wywodzących się: Konstantego, Jana z synami Piotrem i Franciszkiem, Bazylego z synami Ignacym oraz Felixa z synem Franciszkiem Karpowiczów Karpińskich za rodowitą szlachtę polską uznawszy i onych do Xięgi Szlacheckiey Gubernialney Mińskiey częścipierwszey wnosimy...” (Archiwum Narodowe Białorusi, f. 319, z. 2, nr 1352). Drzewo genealogiczne Karpińskich herbu Korab, zatwierdzone w Miżsku w 1822 roku podaje opis czterech pokoleń tego rodu od Jakuba Karpińskiego protoplasty poczynając (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi, f. 319, z. 1, nr 114, s. 12). Jak podaje Spis ziemian Mińskiej Guberni” (Mińsk 1899, s. 90) Aleksander Karpiński był właścicielem dóbr Perehon na Mińszczyźnie jeszcze w końcu XIX wieku. Także na Wileńszczyźnie znane były odnogi tej rodziny. Karpińscy herbu Korab mieli też liczne gniazda na Żmudzi w powiecie wiłkomierskim i szawelskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 5, 404, 437, 649, 722, 927, 2157). Heroldia wileńska w 1850 roku potwierdziła szlacheckie pochodzenie Jegora Iwanowicza Karpińskiego, oficera Erywańskiego Pułku Karabinierów. Pochodził on z tej gałęzi rodziny, która osiadła na Kowieńszczyźnie. W tym też czasie urzędowo potwierdzono rodowitość Leonarda (syna Cypriana) Karpińskiego, zamieszkałego w Wilnie, na Popławach w domu kupca Jogichera, zarabiającego na życie ślusarstwem, oraz jego żony Karoliny, jak również córeczek Róży (5 lat) i Julii (2 lata). Zaznaczmy, że szlacheckość tej gałęzi Karpińskich potwierdzona była przez heroldię wileńską także poprzednio w latach 1820 i 1832. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1271; f. 391, z. 9, nr 123). W roku 1853 w Petersburgu sporządzono tajną Listę osób pochodzenie polskiego, które uciekłya za granicę i uznane zostały za wygnańców z Królestwo Polskiego (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 2, z. 6, nr 257). Pod numerem 1 na tej „czarnej” liście figuruje: „Kazimierz Karpiński, były uczeń aptekarski w m. Szczebrzeszynie Guberni Lubelskiej. Biorąc czynny udział w intrygach polskiej emigracji uciekł w 1849 r. za granicę. Cechy jego: lat 32 od urodzenia, wzrost średni, budowa ciała mocna, twarz okrągła, oczy błękitne, włosy na głowie i wąsach jasnoruse i na głowie nieco kędzierzawe”. W Wyszczególnieniu miast, miasteczek, dóbr i kościołów w Inflantach Polskich według ich stanu z roku 1866 (Inflanty Polskie, Poznań 1879) Gustaw Manteuffel wymienia Ignacego Karpińskiego, właściciela majątku Sylwestryn oraz Stanisława Karpińskiego, właściciela wsi Namiot w dawnej Tulenmujży powiatu dyneburskiego. Karpińscy stanowili prężny biologicznie, obdarzony energią życiową, szeroki rozgałęziony ród lechicki, dobrze znany zarówno na etnicznych ziemiach polskich jak i poza ich, z biegiem czasu, obrębem. Do gałęzi czernihowskiej rodu należał m.in. Iwan Gawryłowicz (Jan, syn Gabryela) Karpiński (1833 - ?) doktor medycyny, radca stanu, profesor akademii medycznej, żonaty z córką generała Józefa Dziczkańca, Darią (Miłoradowicz, t. 2, s 121). Obszerny wywód urodzonych Gutowskich Karpińskich herbu Korab przechowywany jest w zbiorach CPAH Litwy w Wilnie: f. 708, z. 2, nr 5, s. 146-147. W 1863 roku Symon Karpiński, 16 lat, z guberni podolskiej, był więziony w twierdzy kijowskiej za udział w powstaniu styczniowym (M. Micel, Spis powstańców..., s. 57). Z tej rodziny pochodził profesor Aleksander Karpiński (1847-1936), wybitny geolog, pierwszy obrany prezydent Akademii Nauk Rosji i ZSRR. (Por: Jan Ciechanowicz, W bezkresach Eurazji, Rzeszów, Wyd. WSP 1997, s. 142-147). KARPOW herbu własnego (armata); ród rosyjski polskiego pochodzenia, pochodzą prawdopodobnie z Karpiów, Karpowiczów lub Karpińskich, według tradycji rodzinnej ich przodek przybył z Polski do Moskwy jeszcze za czasów cara Michaiła Fiodorowicza. KARPOWSKI herbu własnego; od 1631 roku znani w Rosji, w Polsce zanikli. Wywodzili się z powiatu lityńskiego. W aktach Głównego Trybunału Litewskiego (zapis z 16 lipca 1664 roku) figuruje szlachcic Aleksander Karpowski, zaufana osoba Zygmunta Słuszki, chorążego W. Ks. L. (Akty izdawajemyje..., t. 15, s. 129). Z Małopolski odgałęzili się na Czernihowszczyznę i Podole, a stamtąd do Rosji. Już w 1622 roku Iwan Dmitriew syn Karpowskoj był właścicielem wsi Siebudowa w powiecie twerskim, a Siergiej Łariwonow syn posiadał tamże pustosz Czerncowo (Storożew, t. 2, s. 76-77, 85, 139). Wśród tamtejszych dworian figurują też inne polskie nazwiska: Zaborowskoj, Siemienskoj, Kulpinskoj, Simanowskoj, Turskoj, Niegonowskoj, Grabowskoj, Gruszetckoj, Bakłanowskoj, Kisłowskoj, Stadnickoj, Sosnowskoj, Kozłowskoj, Dubowskoj. Przy niektórych z nich zaznaczono, że jest to „inoziemiec”. KARSKI herbu Jastrzębiec. O pierwotnym pochodzeniu rodu Karskich z Ziemi Bielskiej na Mazowszu Jerzy Łempicki w Herbarzu mazowieckim (t. 3, s. 262) pisze co następuje: „W 1358 roku występuje Niemierza z Kars tytułowany komesem. Pochodził on zapewne z innego rodu niż późniejsi Karscy, wiadomość ta dowodzi, że już wtedy wioska Karsy miała charakter siedziby możnowładczej. W 1408 roku bracia Bartłomiej i Paweł z Koziebród odbierają od księcia przywilej dla szlachty herbu Boleścic, nadający jej prawo nieodpowiednie, oznaczający bezpośrednie podporządkowanie sądowi książęcemu. Syn jednego z tych braci, Andrzej, podczaszy książęcy, nabył w 1438 roku dobra w Karsach od Rogali z Kars. Jego zapewne synowie podzielili dobra ze swymi kuzynami, którzy utrzymali się przy Koziebrodach, tworząc rodzinę Karskich. Mimo szybkiego rozrodzenia Karscy utrzymywali status zamożnego ziemiaństwa, posiadając dobra głównie w ziemi płockiej. Wyjątek stanowiła linia Jana, syna Feliksa, która przesiedliła się do Małopolski”. Józef Mineyko (Wspomnienia z lat dawnych, s. 117-118) pisał: „Karski był znany ze swoich facecji. Miał on płaszcz, tak zwany mikołajowski, niezmiernie obszerny, długi, bez rękawów. Idziemy z nim w południe ruchliwą ulicą. Przed nami stoi jakaś młody panienka. Raptem Karski odsłania swój płaszcz i zagarnia przerażoną panienkę pod fałdy płaszcza. Panienka wrzeszczy, wyrywa się, a Karski trzymając ją silnie zagląda pod płaszcz i mówi filuternie: „A kuku! A kuku!”, wreszcie wypuszcza nieprzytomną ze strachu panienkę, udaje zdziwionego i bardzo grzecznie ją przeprasza tłumacząc, iż się pomylił, gdyż wziął ją za swoją kuzynkę. Na zimowy sezon przyjeżdżała z Niemiec do Rygi świetna orkiestra Ernsta Franka i grała w sali Parku Wermańskiego. W Niemczech, a więc i w Rydze, istniał dobry zwyczaj takich music-hallów, a także i do większości restauracji chodziło się wyłącznie na piwo i można było godzinami przesiadywać bez spożywania potraw. W sali parku zbieraliśmy się często i mieliśmy nasz stół... Przysiadał się czasami do nas już niemłody baron Lieven, Niemiec. Był to muzyk z Bożej łaski i kompozytor. Znał go Frank oczywiście i gdy baron zasiadał przy naszym stole, Frank zaczynał grać jego kompozycje. Po przegraniu utworu publiczność oklaskiwała, ale nie wiadomo było kogo – Lievena czy Franka. Nasz kompozytor nie wątpił, że to jemu biją brawa, wstawał więc majestatycznie i kłaniał się publiczności z godnością twórcy utworu. Razu jednego, gdy Lieven stojąc dziękował za oklaski, stanął za jego plecami Karski i również począł poważnie się kłaniać, tylko w przeciwnym kierunku, gdyż nasz stół stał pośrodku sali. Spostrzegł to Lieven i oburzony zapytał go, co to ma znaczyć? Na to Karski odpowiedział uprzejmie, że widząc entuzjazm sali i zakłopotanie barona, który nie był w stanie wszystkim podziękować, postanowił mu pomóc i zastąpić go per procura. Na to Lieven się stropił i nie wiedział, czy się gniewać, czy Karskiemu dziękować. Pomysły czasami bywały prawdziwie dziecinne”... KARTASZEW herbu własnego. W XIX wieku byli potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 13). KASTELANOW herbu własnego. Byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 707). KASZYRYN herbu własnego. W XIX wieku byli potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 3401). KATRYCZ herbu Grabie; początkowo siedzieli w Ziemi Kijowskiej, potem przenieśli się także w głąb Cesarstwa Rosyjskiego. KIBALCZYC herbu Rola. Wywodzili się z drobnej szlachty polskiej osiadłej na Ukrainie i używających herbu Rola (Por.: W. Łukomski i W. Modzalewski, Małorossijskij Gierbownik, s. 71, Petersburg 1914). Legenda rodzinna mówiła o tym, że przodek rodu przybył do Rzeczypospolitej z Serbii (przypomnijmy, że Serbowie to Lechici znad Wisły, którzy dopiero w VIII wieku osiedlili się na Bałkanach), prawdopodobnie jeszcze w XVII wieku, ratując się przed prześladowaniami Turków, i osiedlił się na Ziemi Czernihowskiej, gdzie gęsto gnieździła się liczna szlachta polska. Jest to jednak typowy przejaw tzw. „etymologii ludowej”, bazujący wyłącznie na tym, że nazwisko to pozornie brzmi jakby z serbska. W XIX w. rodzina, jak wiele innych niezamożnych rodów polskich na Ukrainie uległa deklasacji i wynarodowieniu, zepchnięta została przez carat do warstwy mieszczańskiej oraz do prawosławia. Z tego rodu wybitny konstruktor aparatów latających Mikołaj Kibalczyc (1853-1881), skazany na śmierć przez carat. (Por.: Jan Ciechanowicz, Twórcy cudzego światła, Toronto 1996, s. 200-215). KIEŁDYSZ herbu Rogala. Od 1 stycznia 1631 roku Mikołaj Kiełdysz herbu Rogala dziedziczył na dobrach Gejtwiszki w powiecie upickim na Litwie. 3 lutego 1799 roku heroldia wileńska odnajduje jego potomka w szóstym pokoleniu Leonarda, siedzącego na zaścianku Rogówka w powiecie wiłkomierskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 1752, s. 738-739). Jedna z gałęzi tego rodu rozkwitła wspaniale w Rosji, dając temu krajowi plejadę wybitnych twórców nauki i kultury, m.in. Mścisława Kiełdysza (1911-1978), prezydenta Akademii Nauk ZSRR, kierownika radzieckiego programu podboju kosmosu, autora szeregu wynalazków technicznych i fundamentalnych publikacji naukowych. (Patrz o nim i innych reprezentantach rodu: Jan Ciechanowicz, Z rodu polskiego, t. 2, 266-285, wyd. WSP w Rzeszowie 1999). KIERSNOWSKI herbu Pobóg. Wywodzili się z sioła szlacheckiego Kiersnowo na Podlasiu, rozgałęzili się po całej Litwie, Żmudzi, Białej Rusi, Ukrainie, Rosji, Łotwie, Mołdawii. W roku 1588 Kaspar Kiersnowski zasiadał na urzędzie ziemskim nowogródzkim jako podsędek. Był wyznania ewangelickiego (Monumentu Reformationis Polonicae et Lithuanicae, t. 1, z. 1, s. 123, 124, 128, Wilno 1911). Jan Kiersnowski w 1616 był namiestnikiem nowogródzkim. Tamże mieszkał wówczas Stanisław Kiersnowski. W lutym 1632 r. Maciej Kiersnowski wygrał w sądzie grodzkim brzeskim sprawę ze Stanisławem Samuelem Czerskim o niespłacenie 200 złotych polskich długu. W 1633 roku źródła wspominają o Andrzeju, Zofii i Hannie Kiersnowskich, dziedzicach majątku Wołkowicz w Ziemi Nowogródzkiej. W 1644 roku Aleksander i Andrzej Kiersnowscy ufundowali kościół unicki we wsi Wołkowicze na Nowogródczyźnie. Jan Kiersnowski, sędzia grodzki słonimski, w 1647 był członkiem Trybunału Skarbowego W. Ks. Litewskiego (Volumina Legum, t. 4, s. 70). Mikołaj Kiersnowski i wspomniany powyżej Jan w 1648 roku od województwa nowogródzkiego podpisali elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 107). 30 czerwca 1670 roku w sądzie grodzkim królewskim w Nowogródku „żałował y soleniter protestował ziemianin jego królewskiey mości województwa Nowogródzkiego y powiatu starodubowskiego jego mość pan Teodor Kiersnowski, podsędek starodubowski, w krzywdzie y dowodzeniu sprawiedliwości służebnikowi swemu przezywajomemu Helijaszowi Jewczycowi, a we dworze jego mości pana Kiersnowskiego w mieście Nowogródku będącym, mieszkającego. A żałuje pan Kiersznowski na niewiernych a prawie nigdy nienasytych krwie chrześcijańskiey Żydów, w mieście (...) Kleckim, w województwie Nowogródzkim leżącym, domami mieszkających, to jest: na Hoszka Ceperskiego, na Leybę Siercowicza, orędarza na ten czas miasta Kiecka, na trzeciego Gierszona, na Hirsza Jakubowicza, Szlomę Nochimowicza, Leybę Gierszonowicza, Awzeyka Zielbowicza, Jochama Abramowicza y Morducha Chaymowicza, jako samych głównych pryncypałów sprawy y niezbożnego ich uczynku niżey mianowanego (...). Małżonka rzeczonego Heliasza Jawczyca, która teraz przez tych zdrayców Żydów haniebnym y niesłychanym morderstwem z tego świata zgładzona, na imię Katarzyna Izraelewiczówna Helijaszowa Jewczycowa, jako o tym tyrańskim zamordowaniu żony swey Heliasz Jewczyc od różnych ludzi, tak stanu szlacheckiego, jako y różney conditi będących, ma tego pewną wiadomość. - Będąc ta nieboszczka Jewczycowa urodzeniem z Żyda oyca swego Samuela Izraelewicza y matki Żydówki spłodzona, żydów w mieście jego kr. Mości Wilnie mieszkających, a przeyrzawszy się ta nieboszczka Kateryna Izraelewiczówna Jewczycowa w jawnym błędzie y niedowiarstwa żydowskiego, z osobliwey łaski Naywyższego Pana porzuciwszy błędy y niedowiarstwo żydowskie, ochrzciwszy się y przyjąwszy wiarę świętą katolicką, szedłszy w stan małżeński za żałującego Helijasza Jewczyca, lat kilkanaście z onym w prawdziwey wierze chrześcijańskiey żyjąc, potomstwa kilkoro spłodziwszy, w zgodzie świętey małżeńskiey zostawali. Niżli ci zdrajcy niewierni Żydzi, tak rodzice tey Jewczycowey, jako y przyjaciele oney, różnych sposobów wynaydowali, jakby ją przez różnych żydów na jakimkolwiek mieyscu mogli milczkiem, tajemnie, zdradziecko ukradłszy y za to, że ich plugawey żydowskiey wiary odstąpiła y chrześcijanką została, pomstę nad nią uczynić mogli. O to ci zdraycy Żydzi wszyscy, w W. X. Litewskim mieszkający, swoje pewne konsylia y rady miewali y starali się o to z pilnością przez te wszystkie lata, jakby tę Jewczycową jakowymkolwiek sposobem mogli do zamęczenia y zamordowania tajemnie złapać, a nie mogąc to prędko dokazać, powoli czasu pogodnego na to dybiąc, upatrywali. Y gdy w roku teraźnieyszym 1670, miesiąca Junii 19 dnia ta nieboszczka Katarzyna Izraelewiczówna dla skupienia niektórych towarów na jarmark do pomienionego miasta Kiecka (...) wziąwszy z sobą pieniędzy więcey niż na złotych czterysta czerwonymi złotemi, a z różnym ochędostwem jey białogłowskim czyni za złotych sześćset groszy monety polskiej (...) wyjechawszy z miasta j.k.m. Nowogródka ze dworu pana Teodora Kiersnowskiego, podsędka starodubowskiego, jako pana swego, w którego dworze z małżonkiem swym od niemałego czasu mieszkała, tam do tego miasta Kiecka na miasto Nieswiż z czeladnikiem swym Siemiorem Barbaryczem jednym koniem w kolasie jechała, którey gdy pod czas złey drogi pod Nieświeżem na drodze koń ustał, tedy ta nieboszczka Jewczycową, odprawiwszy z miasta Nieświeża czeladnika swego z koniem nazad do Nowogródka odesłała, a sama tamże w tem mieście Nieświeżu nająwszy mieszczanina tamecznego Iwana Mazurkiewicza za furmana, y z onym do miasta Kiecka jechała. Y przyjechawszy do miasta Kiecka (...) stanęła gospodą u mieszczanina tamecznego Tomasza Harkuna. Gdy ta nieboszczka Jewczycową skupowała w rynku niektóre towary sobie do pożywienia należące, postrzegł ją żyd Hoszko Ceperski, monetę we złocie to jest czerwone złote na monetę szelągi obiecując, y naddac na każdy czerwony złoty bez jey szkody. Ta nieboszczka Katarzyna Izraelewiczówna Jewczycową, nie spodziewając się o żadney zdradzie, aby ją co miało nieszczęśliwego spotkać od tego żyda podczas jarmarku przy niemałym zebraniu różnych ludzi, dawszy się namówić temu żydowi Hoszku Ceperskiemu do domu onego, z pieniędzmi swemi wszystkiemi, ochędostwem swym y wszystkiemi rzeczoma, na gospodę z gospody swey od mieszczanina kleckiego Tomasza Harkuna tegoż dnia 22 juni sprowadziła (...) Y ten żyd Hoszko Ceperski dał jey złożenie y stancyą w domu swym w oznicy, gdzie słody suszą, a pieniądze z szkatułą tenże żyd do siebie odebrawszy (...). Uczyniwszy tedy ten żyd Hoszko Ciepierski z temi żydami wysz mianowanymi swymi y ze wszystkimi jednostayną radę y namową, a to do zamordowania y zatracenia tey niewinney białogłowy, małżonki Jewczycowey. Nie prolongując y w dalszą nie puszczając takowey okazyi, ci żydzi teyże nocy ze dnia 22 juni na dzień 23, w nocy tajemnie, zdradziecko, wziąwszy tę nieboszczkę Katerynę Izraelewiczównę, ten żyd Hoszko Ciepierski z pomocnikami (...) śpiącą z pościeli w teyże oznicy, gdzie złożenie miała, włożywszy snadź oney knebel do gemby, aby głosu wydać nie mogła, wiedzieć żałujący nie może gdzie one zaprowadziwszy, czy w tejże oznicy, gdzie nocowała, haniebną śmiercią, jako ci zdraycy żydzi, kradnąc dziatki chrześcijańskie, męcząc y różnymi mękami jako jacy kaci krew z ciał chrześcijańskich wylewają, takowym haniebnym morderstwem y tę niewinną małżonkę Jewczycową na śmierć zamordowali, a ciało czy do wody utopili, czy gdzie w błoto zakopali, a pieniądze nieboszczki między się podzielili, a Helijasza Jewczyca z małżeństwa rozłączywszy dziatki po nieboszczce pozostałe osierocili...”. Teodor Kiersnowski, ujmując się za swymi ludźmi zaskarżył więc Żydów kleckich i wileńskich o mściwe morderstwo na niewinnej Żydówce, która, pokochawszy goja, wyszła zań za mąż i miała z nim dzieci. (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 4, s. 195-198). Około 1671 Krzysztof Kiersnowski pełnił urząd podwojewodzego wileńskiego. Jan Kiersnowski (zm. 1671) pełnił kolejno funkcje sędziego grodzkiego i podstarościego słonimskiego, a następnie podsędka, sędzi i wojewody nowogródzkiego (Jan Wł. Poczobut Odlanicki, Pamiętnik, s. 226, 230. Warszawa 1987). Gabryel Jan Kiersnowski, podstoli starodubowski, podpisał w 1697 r. sufragię króla Augusta II od województwa smoleńskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 438). W pierwszej połowie XVIII w. Kiersnowscy (Paweł, Franciszek, Bogusław), używający herbu Pobóg, byli właścicielami majątków Zasule, Wiedźma, Kryczew, Darewo, Charypołowicze, Chorunżewo w powiecie Nowogródzkim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1304). A. Boniecki (Herbarz polski, t. 10, s. 53-54) pisze: „Kiersnowscy herbu Pobóg z Kierznowa vel Kiersnowa w powiecie brańskim. Kiersnowskim, co zamieszkiwali województwo nowogrodzkie, Kojałowicz przypisuje herb Jastrzębiec, z tą odmianą, że kładąc nad podkową trąbkę myśliwską, a w szczycie hełmu trzy pióra strusie. Być może, że w liczbie niżej wymienionych znajdują się tacy, co używali herbu Jastrzębiec, ale tych trudno wyróżnić od Pobożan. Ci co na Podlasiu zostali, zwali się Kierznowskimi a ci co się na Litwę przenieśli, pisali się Kiersnowskimi vel Kiersznowskimi. Chwetko, syn Michała, Pasek, syn Stanisława, i Iwan i Paweł, synowie Daszka, Kierznowscy zawarli układ 1537 r. w ziemstwie brańskim. Aleksander otrzymał 1624 r. konsens królewski na odstąpienie pewnych dóbr synom swoim: Marcinowi, Wojciechowi i Piotrowi. Wojciech został sekretarzem królewskim 1659 r. W 1664 r. był i poborcą bielskim. Syn jego Kalikst 1676 roku. Seweryn otrzymał 1634 r. prawem lennym Kurowo w powiecie nowogródzko-siewierskim. Bernard z województwa wołyńskiego, elektor Władysława IV...” Przez małżeństwa Kiersnowscy spokrewnili się byli z Michockimi, Ujejskimi, Łuniewskimi, Kozubowskimi, Rymszami, Dylewskimi, Pomarnackimi, Sawickimi, Kisielewskimi, Totwenami, Korsakami, Haraburdami, Sieheniami, Czarnockimi, Jundziłami, Orzeszkami (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 4, s. 117). Kopya Dekretu o rodowitości szlacheckiey familii Kiersnowskich w Deputacyi Szlacheckiey Guberni Grodzieńskiey w dniu 5 października 1819 roku zapadłego podaje: „Przed Nami, Kazimierzem grafem Grabowskim, marszałkiem gubernskim Litewsko -Grodzieńskim, prezydującym, oraz deputatami ze wszystkich powiatów Gubernią Litewsko-Grodzieńską składających, do przyymowania i decydowania rodowitości szlacheckiey obranymi, złożony został wywód familii urodzonych Kiersnowskich herbu Pobóg używających, a w powiecie nowogródzkim dziedziczne majątki posiadających, w rozbiorze którego okazało się: że urodzony Paweł Kiersnowski, za protoplastę na linii ukazany, używając zaszczytów szlacheckich, posiadał ziemny majątek Zasule zwany w Województwie Mińskim leżący, prawem zastawnym od urodzonego Dominika Żyżemskiego wydanym, jakową majętność zostawił do sukcedowania synowi swemu Franciszkowi Kiersnowskiemu, w pożyciu małżeńskim z Johanną Jarmołowiczówną spłodzonemu o czem upewnia: wieczysta od 1744 Novembra 2 w Trybunale przyznana (...) kwietacya. Po czem urodzony Franciszek Kiersnowski, cześnik drohicki, oprócz zostawionego przez oyca majątku miał jeszcze dziedzictwem zapisane od ur. Jakuba Jarmołowicza majętności, to jest Wiedźmę Krzywczowską, Darew Charytonowiczowską i Chorużewski (...) za prawem naturalnego spadku dostały się po urodzonym Franciszku Kiersnowskim dwóm synom jego, Antoniemu i Bogusławowi Kiersnowskim. Tę prawdę udowadnia wieczyste przedażne prawo na połowę majętności Darewa, po oycu Franciszku spadłey, od urodzonego Antoniego Kiersnowskiego, sędziego Trybunalskiego Głównego Wielkiego Xięstwa Litewskiego, Exaktora Wileńskiego, urodzonemu Bogusławowi Kiersnowskiemu, wówczas Komisarzowi Cywilnemu i Woyskowemu Województwa Nowogródzkiego i Szambelanowi 6-mu Króla Polskiego, rodzonemu bratu, w roku 1791 marca 30 wydane (...). To takowey wyprzedaży urodzony Antoni Kiersnowski, sędzia graniczny Wileński, wywodzący się, że nabył dziedzicznie dobra Łabiyki w Guberni Wileńskiey, w dowodzie złożono roku 1800 datowane (...) od urodzoney Barbary z Zaleskich Pomarnackiey, sędziney ziemskiey wileńskiey, na wyprzedaż pomienionych dóbr, prawo wieczyste; a ur. Bogusław Kiersnowski, sędzia ziemski nowogródzki, prócz spadkowego i od brata nabytego majątku kupił jeszcze dziedzictwem folwark Darew, Zarzecze, Zuyki zwany od urodzonych Ignacego i Ludwiki z Skirmuntów Rowieńskich (...) Bogusław Kiersnowski, sędzia ziemski nowogródzki, w pożyciu małżeńskim z urodzoną Józefą Kobylińską wydał na świat synów sześciu (...) Konstantego (1799), Floryana (1803), Franciszka (1804), Ryszarda (1808), Antoniego (1809), Jana (1813)... Przeto na mocy takowych dowodów rodowitość szlachecką familii urodzonych Kiersnowskich próbujących, My, marszałek i deputaci wywodowi, (...) familią urodzonych Kiersnowskich za rodowitą szlachtę polską uznawszy, imiona wywodzących się jako to Bogusława, sędziego ziemskiego nowogródzkiego, z synami Konstantym, Floryanem, Franciszkiem, Ryszardem, Antonim i Janem, z oyca Franciszka, oraz Antoniego, sędziego granicznego wileńskiego, z tegoż oyca Franciszka, a obydwóch z dziada Pawła Kiersnowskiego pochodzących, jako ziemne majątki i znaczne urzęda posiadających, a ztąd okładowi podusznemu nie uległych, do pierwszey części Księgi Rodosłowney Szlacheckiey zapisać i na żądanie patent wydać postanawiamy...” (CPAH Litwy w Wilnie, t. 391, z. 7, nr 1863, s. 12-13). W XIX wieku Kiersnowscy posiadali liczne dobra (Kirkiły, Szukie, Szkudy, Kiersnowo i in.) na Żmudzi. Niektóre z nich zostały skonfiskowane za udział członków rodu w polskim ruchu patriotycznym. Gałąź ta potwierdzana była w rodowitości szlacheckiej przez heroldie kowieńską i wileńską w latach 1799, 1844, 1882 oraz przez Senat Rządzący Imperium Rosyjskiego 1867, 1877, 1898. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1853a, s. 114). Należeli niewątpliwie do ludzi zamożnych, skoro sam książę Franciszek Sapieha w 1861 roku zmuszony został przez Senat Rządzący Imperium Rosyjskiego zwrócić Mamertowi Symforianowi Kiersnowskiemu 3718 rubli 75 kopiejek długu. Ten ostatni był w tym czasie koleżskim asessorem i służył w tzw. Wojsku Baszkirskim Guberni Orenburskiej. Rodowitość szlachecka Kiersnowskich nieraz potwierdzana była przez heroldię białostocką, grodzieńską i wileńską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 824; f. 391, z. 8, nr 2570, s. 51-52; f. 391, z. 7, nr 824). Na Liście szlachty powiatu wileńskiego mających prawo wybierać i być obranymi na urząd z 1809 roku figuruje Antoni Kiersnowski. M. Kiersnowski, szlachcic z powiatu zawilejskiego na Wileńszczyźnie brał udział w Powstaniu Listopadowym 1830/31 r. (Por.: K. Bieliński, Rok 1831 w powiecie zawilejskim, s. 122, Wilno-Święciany 1930). W 1831 roku Grodzieńskie Zgromadzenie Szlacheckie potwierdziło rodowitość ziemianina Jana syna Bogusława Kiersnowskiego, właściciela majątków Łabejki i Kupryszki w powiecie wileńskim, a także jego żony Kamili z Pomarnackich oraz syna Antoniego (4 lata) i córki Wandy (7 lat) Kiersnowskich. W 1838 r. podobny dokument wydała heroldia wileńska (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1302). W powiecie lidzkim posiadali Kiersnowscy majątek Szuki, mieli jednak wiele trudności z potwierdzeniem swego szlachectwa na skutek wrogiej postawy władz rosyjskich. Mińskie Zgromadzenie Szlacheckie w 1835 r. potwierdziło rodowitość Wincentego Kiersnowskiego, właściciela majątku Dziadzicze powiatu wilejskiego, jak również jego brata Waleriana, syna Klemensa Saturnina oraz córek Anny, Izabeli, Pauliny, Emilii i Barbary (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1304, s. 19-20). Za protoplastę tej gałęzi uchodził Teodor Jerzy Kiersnowski, „starożytny szlachcic polski”, obdarzony za zasługi wojenne przez króla Jana Kazimierza w roku 1668 majątkiem Koszczyce w powiecie słonimskim. A gniazdem rodowym wszystkich gałęzi rodu było, jak wspomnieliśmy, Kiersnowo alias Kierznowo, znajdujące się w Ziemi Bielskiej na Podlasiu. Teodor Jerzy Kiersnowski, jako weteran wojen z Moskwą, piastował też godność podsędka starodubowskiego... Jego syn Jan (ur. 1671) nabył także majętność Trusiewicze w Województwie Mińskim i miał tytuł rotmistrza królewskiego, nadany w 1715 roku glejtem Augusta II. Następny z rodu, Grzegorz na Kierznowie Kiersnowski, pozostawił syna Onufrego Ottona, który miał z kolei trzech potomków: Waleriana, Józefa i Wincentego. Od nich zaś rodzina bardzo szeroko rozgałęziła się po kresach, podobnie jak inne linie. W 1835 roku heroldia wileńska potwierdziła m.in. rodowitość Tadeusza Kiersnowskiego, jego synów Ferdynanda, Aleksego i trójimiennego Henryka Sylwestra Tadeusza oraz córek Zofii, Marii i Eldoraty. 17 lutego 1837 roku Deputacja Wywodowa Wileńska podjęła następującą decyzję: „Dworzanka Teresa Kiersnowska, łowczyna nowogródzka, przy prośbie do niniejszej Deputacyi nadanej, składając urzędową kopię dekretu Deputacyi Wywodowej Grodzieńskiej w r. 1821 grudnia 7 dnia nastałego, przez który zeszły mąż proszącej Marek syn Adama Kiersnowski, łowczy nowogródzki, z synami Józefem, Adamem, Michałem i Karolem uznani są w dostojności dworzańskiej, uprasza o wniesienie takowego dekretu do ksiąg Deputacyi niniejszej na ten cel, aby prosząca z dziedzicznego majątku swego Świetlany zwanego w powiecie zawilejskim położonego 211 dusz włościańskich zawierającego miała prawo uczestnictwa w wyborach dworzańskich (...) Postanowiono: złożony przez proszącą dekret Deputacyi Wywodowej Grodzieńskiej stosownie do prawideł (...) do Akt niniejszej Deputacyi wprowadzić i kopię tej rezolucji przy zwrocie dekretu z poświadczeniem proszącej wydać”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1626, s. 39-40). W 1851 roku wileński powiatowy zarząd szlachecki potwierdził rodowitość Ludwika Karola Kiersnowskiego, jego brata Jakuba Józefa i żony Rozalii, zaznaczając, iż utrzymuje się on z „uprawiania sztuki muzycznej”, zaś brat jego ma własny dom w Rydze (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1302, s. 11-12). W tymże roku potwierdzono szlachectwo zamieszkałego w Wilnie Adama Kiersnowskiego oraz jego żony Marcjanny, syna Mikołaja i córek Tekli, Felicjanny, Anny i Pauliny (tamże, s. 13-14). W 1852 roku heroldia Wileńska zarejestrowała Ferdynanda Kiersnowskiego, 22-letniego koleżskiego registratora. Jego ojciec Tadeusz posiadał w powiecie wilejskim majątek z 98 duszami chłopów pańszczyźnianych (tamże, t. 391, z. 7, nr 431, s. 6). W XIX wieku Kiersnowscy posiadali własność ziemską m.in. w powiecie słonimskim na Grodzieńszczyźnie (Archiwnyje matieriały Murawiewskogo Muzieja, t. II, s. 232, Wilno 1915). W 1852 r. heroldia miasta Kiszyniowa potwierdziła rodowitość szlachecką Antoniego Kiersnowskiego, mieszkańca Guberni Besarabskiej (Ałfawitnyj spisok dworianskim rodam Biessarabskoj Gubernii, Kiszyniów 1901, s. 11). Kapitan Czernihowskiego Pułku Piechoty Kiersnowski, służący w wojskach rosyjskich podczas powstania 1863 r., niezbyt fortunnie walczył przeciwko insurgentom na Grodzieńszczyźnie. Porucznik 127 dywizji artylerii armii rosyjskiej, urodzony 31 grudnia 1871 roku w Guberni Warszawskiej Aleksander syn Krzysztofa Kiersnowski został w 1917 roku potwierdzony w rodowitości szlacheckiej przez heroldię grodzieńską. W tym czasie, jak wynika z zapisu dokumentalnego, był żonaty z Lucyną Emilią Niemirowicz (ur. 30.VII.1881) i miał z nią syna Krzysztofa Tomasza Władysława (ur. 22.VIII.1905). Wszyscy byli wyznania rzymsko-katolickiego (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 1, nr 30). W 1903 roku Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu potwierdził rodowitość Antoniego, syna Mariana Ezechiela, Kiersnowskiego z Grodzieńszczyzny (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 5, s. 128). Niektórzy Kiersnowscy zupełnie się przejęli rosyjskością i byli gorącymi patriotami tego państwa. Tak np. A. Kiersnowski był autorem 4-tomowej Istorii russkoj armii (Biełgrad 1933-1938), utrzymanej w rosyjsko-monarchistycznym, antypolskim duchu. Z tego rodu pochodziła wybitna pisarka i malarka, wieloletnia więźniarka obozów komunistycznych na Syberii Eufrozyna Kiersnowska (zm. 1988). (Patrz o niej: Jan Ciechanowicz, Z rodu polskiego, t. 2, s. 91.121; wyd. WSP w Rzeszowie 1999) KISIEL herbu Kisiel czyli Obozowy Namiot; na Wileńszczyźnie, Nowogródczyźnie. Tomasz Świecki W dziele Historyczne pamiątki znamienitych rodzin i osób dawnej Polski (t. 1, s. 104) podaje: „Kisiel, dom na Rusi wiemy Koronie Polskiej. - Adam Kisiel z Brusiłowa za Władysława IV i Jana Kazimierza wielkie posługi oddał ojczyźnie i w buncie kozaków radził hetmanom, aby raczej łagodnych aniżeli srogich używali środków”. O Kisielach herbu Kisiel Wywód rodziny urodzonych Kisielów zatwierdzony 12 lipca 1819 r. podaje, iż „familia ta, będąc od niepamiętnych czasów prerogatywami stanowi szlacheckiemu właściwemi zaszczyconą, posiadała dziedzictwem ziemne majątki” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 16-17). Kisielowie licznie zamieszkali powiat wileński i spokrewnili się tu m.in. Paszkiewiczami, Filipowiczami, Lachowiczami, Radziewiczami, Frąckiewiczmi. W powiecie lidzkim – z Jackiewiczami, Bołondziami, Wojszwiłami. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 70, s. 37). Od wieków gnieździli się na dobrach Duksztowskie Siedliszcze w powiecie lidzkim oraz na Brusiłowie. Kilkakrotnie potwierdzeni w rodowitości szlacheckiej przez heroldię w Wilnie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391 z. 1, nr 1008, s. 16-17). Jan Bohdanowicz-Dworzecki o nich podaje: „Kisiel herbu własnego. Piotr Tymofiejewicz Kisiel, 1560 horodniczy Witebski..., 1569 poseł na sejm lubelski (...) żona Maryanna Sawianka ... 1605 Wasil, deputat na Trybunał Litewski, 1615 Jan, ziemianin witebski, 1635 Adam z Brusiłowa, podkomorzy czernihowski, 1641 kasztelan czernihowski, 1646 kasztelan kijowski... Żona Nastazja Boguszówna. 1638 Mikołaj Klsiel Dorohinicki, deputat Witebski na Trybunał Litewski, 1643 pisarz ziemski witebski... Żona Izabela Bychowcówna. 1691 Kazimierz, stolnik połocki, żona Maryanna Łukanska...” Ur. Adam z Brusiłowa Kisiel, podkomorzy czerniechowski, w 1635 r. został lustratorem dóbr królewskich (Volumina Legum, t. 3, s. 425). Mikołaj na Kisielgrodzie Kisiel, chorąży nowogrodzki siewierski, w 1641 roku był członkiem komisji do rozgraniczenia województw kijowskiego i czerniechowskiego (Volumina Legum, t. 4, s. 16). Włodzimierz z Brusiłowa Kisiel na Nowym Włodzimierzu od w-wa kijowskiego; Jerzy i Jarosław z Brusiłowa Kisielowie Dorohiniccy od w-wa wołyńskiego; Adam z Brusiłowa Kisiel na Hoszczy i Gnoynie, wojewoda bracławski; starosta bohusławski i nossowski, od w-wa bracławskiego, w 1648 roku podpisali elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 104, 115). Adam Kisiel z Brusiłowa, wojewoda kijowski, zwany też bywał jako Brusiłów (ok. 1670). 15 maja 1675 roku w protokole posiedzeń konwentu klasztoru bazyliańskiego w Żyrowicach zapisano: „Jegomość pan Adam z Brusiłowa Kisiel, pisarz ziemski W-wa Witebskiego, funduje na czterech zakonników zakonu naszego monastyr przy cerkwi soborney w Witebsku, ku czci świętego męczennika Józefata y krwie jego tam wylaney. W tymże Witebsku ku czci świętego męczennika Józafata mieysce, gdzie ciało świętego z góry zrzucone y w Dżwinie utopione było, ex pio ze/o, kupił, a do auctiey fundacyi applikuje”. Mikołaj z Brusiłowa Kisiel, podsędek Witebski, w 1677 r. został wciągnięty przez sejm warszawski na listę osób od ponad 20 lat przebywających w niewoli moskiewskiej (Volumina Legum, t. 5, s. 261). Natomiast Adam Kisiel, wojewoda brasławski, otrzymał w 1648 nadanie dóbr Budy od cara Aleksego Michajłowicza i przeszedł na prawosławie. Od polskich Kisielów pochodzą dwie słynne rodziny rosyjskie: Kisielewowie i Brusiłowowie. Główny ich trzon jednak nadal zamieszkiwał Wileńszczyznę, pozostając przy katolicyzmie i polskości. W roku 1833 marszałek szlachty Guberni Wileńskiej otrzymał następujący list: „Jaśnie Wielmożny Mości Dobrodzieju! Pełnomocny predsedatel Xięstw Mołdawii i Wałachii, Jaśnie Wielmożny Jenerał Adjutant Kisielew, poruczył mnie prosić JW. Pana Dobrodzieja naypokorniey o rozkaz zrobienia kwerendy w wileńskim archiwum dworzańskich dokumentów o jego familijnym herbie, pochodzącym z familii Kisiel... Do zrobienia tey kwerendy jeszcze niosę moją prośbę do łaski JW. Pana Dobrodzieja o poruczenie, aby takowy herb zrysować farbami tego koloru, jak w herbarzu naznaczono, oraz o wypis z herbarza zupełney tradycyi w łacińskim języku i takowy wypis z podpisem JW. Pana upraszam naypokorniey rozkazać przesłać na moje imię do Kijowskiey Guberni w miasto Umań adjutantowi Jenerał Adjutanta Kisielewa, kapitanowi Gwardii Chełmskiemu. Po zawiadomieniu, wiele będzie należeć, tak za rysunek, jako też za farby i pergamin z przesyłką tego, natychmiast z pierwszą pocztą odeszlę. Powtórzywszy moje prośbę – Łączę wyrazy wysokiego uszanowania i mam honor zostawać JW. Pana Dobrodzieja nayniższym sługą – B. Chełmski. Dnia 22 Augusta 1833 roku. Antonówka”. Opis herbu został do Humania wysłany. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2205). Z tej rodziny wywodziło się w Rosji kilku wybitnych twórców nauki i kultury. „Familia Kisiel należy do rodów szlacheckich Guberni Mińskiej” – podaje Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 82). KISIELOW herbu Kisiel. Jak podaje Obszczij gierbownik (t. 3, s. 9), protoplastą rosyjskich Kisielewów był polski szlachcic Świętold Kisiel (1125). Z tego rodu pochodziło szereg wybitnych twórców kultury rosyjskiej, działaczy wojskowych i administracyjnych w Cesarstwie Rosyjskim i ZSRR. KISZEŃSKI herbu własnego; ród rosyjski (od 1624) pochodzenia polskiego. KISZKIN herbu własnego; notowani w Rosji od 1599. Wydaje się, że wywodzili się z rodu Kiszków herbu Dąbrowa. KIZIMOWSKI herbu Dąbrowa; z ziem ukrainnych przenieśli się też w głąb Cesarstwa Rosyjskiego. KLECZKOWSKI herbu Trzaska. Ze smoleńskiej gałęzi tego rodu wywodził się profesor Wsiewołod Kleczkowski, kierownik katedry agrochemii Akademii Rolniczej im. Timiriaziewa, członek rzeczywisty Wszechzwiązkowej Akademii Nauk Rolniczych, założyciel nowej nauki zwanej obecnie agrochemią radioaktywnych produktów rozpadu i autor wielu odkryć w tej dziedzinie. W okresie około 1950-1970 opublikowano kilka kapitalnych jego dzieł, przetłumaczonych także w innych krajach. KLUCZEWSKI. Bolesław Starzyński wspomina w swym niewydanym herbarzu, przechowywanym w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie, o Kluczewskich herbu Dołęga. U Seweryna zaś Uruskiego (Rodzina, t. 7, s. 7, Warszawa 1910) czytamy: „Kluczewski herbu Brodzic. Piszą się z Kluczewa, w pow. kościańskim. Janusz 1422 r. Piotr, syn Tomisława, 1475 r. Jan, syn Łukasza, dziedzic na Witkowie 1566 r. Jan, dziedzic Kluczowa, burgrabia kościański 1570 r. Adam, dziedzic na Gorzewie, w gnieźnieńskiem 1580 r., a Łukasz na Chalawie, w kościańskiem 1581 r. Stanisław, syn Jakuba, kanonik poznański 1581 r. (...). Kluczewski herbu Ozdoba... Ignacy, sekretarz królewski, poseł i tłumacz przy dworach zagranicznych, Józef i Melchior, synowie Jakuba, otrzymali w 1766 r. szlachectwo od cesarza niemieckiego Józefa II, a 1768 roku szlachectwo polskie. Z tych braci: 1) Ignacy, podpułkownik wojsk koronnych, z Anną Beaudouin miał synów: Stanisława, wylegitymowanego w Cesarstwie 1841 r. razem z synem Jarosławem, urodzonym z Chodakowskiej, Józefa, ożenionego z Borowską i Antoniego, sędziego grodzkiego grodzieńskiego; 2) Józef z Joanny Radomickiej, pozostawił synów: Stanisława, Ignacego, wylegitymowanego w Cesarstwie 1841 r. razem z synem Eustachym; Piotra, wylegitymowanego w Cesarstwie 1841 r., a jego syn Kacper wylegitymowany w Cesarstwie w 1846 r. i wszyscy zapisani do ksiąg szlachty guberni grodzieńskiej”. W. Wittyg (Nieznana szlachta polska i jej herby, Kraków 1908, s. 137-138) podaje: „Kluczewscy, herbu Brochwicz odmiana (pomiędzy rogi jelenia miecz utkwiony), Jan, ar. 1570 kwituje Dobieckiego, komornika Kr. J. Mości, z odbioru listu od króla (Archiwum Muzeum Narodowego w Krakowie). - Kluczewski, herbu Brochwicz II, Jan z Wilkowa, w r. 1571 poborca woj. Poznańskiego, w roku 1566 opłaca pobór ze swej wsi Przement, woj. Poznańskie pow. kościański”. Nazwisko ich najprawdopodobniej wzięte zostało od wsi Kluczewo parafii przemęckiej na Poznańszczyźnie. Jan Kluczewski z Wilkowa był burgrabia ziemskim kościańskim (1574); inny Jan Kluczewski zaś podpisał 6 lipca 1606 r. uchwałę sejmiku w Śrzedzie (Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego, cz. 1, s. 19, 307). W spisie szlachty powiatu kcyńskiego ziemi wieluńskiej z 1621 roku podanym do druku przez S. Leitgebera (Genealogia, t. 5, 1995, s. 141-144) znajdujemy Jakuba Kluczewskiego. Konstytucja sejmu ekstraordynaryjnego warszawskiego z roku 1768 w jednym z punktów podawała: „Nagradzając zasługi ludzi rycerstwem, mądrością i innemi cnotami w tym Królestwie dystyngwujących się, onych za zgodą wszech Stanów do klejnotu szlachectwa polskiego, cum prole utrisque sexus nata et nascitura przypuszczamy, salvo jednak scartabellatu, i onymże diplomata z Kancellaryi Koronnej (...) wydać rozkazujemy; urodzonym Józefowi i Melchiorowi Kluczewskim, braciom rodzonym, Franciszkowi Floryanowi Czaki, kapitanowi Artyleryi Koronnej, geografowi naszemu” etc. z wyliczeniem kilkudziesięciu osób, z których wiele i przedtem niewątpliwie należało do stanu szlacheckiego (Volumina Legum, t. 7, s. 373). Ksiądz Anzelm Kluczewski około roku 1733 figuruje w zapisach archiwalnych jako „parochus Ecclesiae Vistenensis” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1834, s. 21). Kluczewscy posiadali nieduże dobra w powiecie wiłkomierskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 404). Kolleżski assesor Kluczewski w latach 1803/10 był młodszym kancelarzystą na Uniwersytecie Wileńskim (w 1813 r. pracował w Krzemieńcu), został na własną prośbę w 1817 roku zdymisjonowany ze względów zdrowotnych. 20 kwietnia 1824 roku książę Adam Czartoryski, kurator Wileńskiego Okręgu Naukowego, wydał w Puławach w języku rosyjskim następujący dokument: „Atestat. Panu radcy dworu Piotrowi Kluczewskiemu dany w tym, że on na rozkaz Monarchy mianowany został kancelarzystą do utworzonej przy mnie, kuratorze Wileńskiego Okręgu Naukowego, kancelarii, i pełnił swe obowiązki od 1803 do 1819 roku z wyróżniającą go pilnością i niezmordowanym staraniem w ciągu całej służby, od której na własne jego życzenie i za zgodą pana ministra, księcia A. Golicyna został 26 kwietnia 1819 roku zwolniony. Na mój wniosek, za wysłużenie określonej ilości lat został nagrodzony przy odejściu ze służby rangą radcy dworu - na mocy postanowienia Senatu Rządzącego z 24 lipca 1819 roku. Zaświadczenie niniejsze, zgodnie z życzeniem pana radcy dworu Kluczewskiego w imię oddania mu pełnej sprawiedliwości za jego nienaganne i długotrwałe zasługi wydałem mu wraz z moim własnoręcznym podpisem i z dodaniem herbu mojej pieczęci...”(CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 21, s. 6). 1 maja 1835 r. do części pierwszej ksiąg szlacheckich Guberni Podolskiej wpisano Ignacego Kluczewskiego (syna Jana, wnuka Ignacego). 18 maja 1852 r. wpisano jego synów Józefa i Stanisława. 18 listopada do listy tej dołączył Romuald Kluczewski z dziećmi: Kazimierzem Erastem, Józefem Bolesławem, Janem Ignacym, Heleną Michaliną, Wacława Stefanią i Antoniną (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897, s. 43). 24 maja i 15 lipca 1839 r. szlachcic Ludwik Kluczewski doniósł policmajstrowi kowieńskiemu o nielojalności politycznej sekretarza policji Rożewskiego, sędzi mieżowego Maciańskiego i mieszczanina Januszewskiego, który to donos rozpatrywany był jeszcze w 1841 r. przez dowództwo Korpusu Żandarmów w Wilnie. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, p/s, z. 1841, nr 142). Z tego rodu pochodził prawdopodobnie wybitny rosyjski historyk Wasilij Kluczewski (1841-1911), który podobnie jak Gibbon, i wcale w nie mniej genialny sposób, poddawał analizie procesy historyczne w aspekcie psychologii indywidualnej. KŁODNICKI. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 6, s. 344) informuje: „Kłodnicki herbu Lada. 1460;... Kłodno powiat warecki; woj. podlaskie, lubelskie, Małopolska. Stara mazowiecka rodzina wzięła nazwisko od wsi Kłodna w ziemi warszawskiej, dlatego też zwano ją Kłodziński vel Kłodzieński i z tych dwóch nazwisk w końcu XVII wieku utworzyły się rodziny Kłodnickich i Kłodzińskich; jeszcze w początkach XVII w. też same osoby brały dowolnie obydwa nazwiska. Kłodnicki herbu Sas, 1500... Kłodnica powiat stryjski. Kłodnicki herbu Wieniawa, 1500... Kłodnica powiat lubelski; woj. sandomierskie”... Hipolit Stupnicki (Herbarz polski i imionospis w Polsce zasłużonych ludzi, t. 2, s. 26, Lwów 1859) informuje bardziej szczegółowo: „Kłodnicki herbu Lada, dom starożytny na Mazowszu. Stanisław, walczył mężnie z Wołochami pod Obertynem; następnie fundował kościół w Żukowie na Rusi z obligacją śpiewania trzech mszy na tydzień za poległych. Stanisław, bratanek poprzedzającego, mąż wielkich nauk, jako doktor obojga praw był mianowanym protonotariuszem Juliusza papieża. Wysłany do Neapolu w sprawie Księstwa Barskiego zabawił tam czas niejaki, gdzie się też ożenił z córką margrabiego de Lauro, synowicą księcia neapolitańskiego z domu Pignatelli (około 1578). Kasper, starosta błoński i wolkiniski, także mąż wielkich nauk i biegłości w językach, zyskał naprzód w wojsku niemieckim wielkie pochwały, skąd powróciwszy do ojczyzny, zasłużył się na wojnach, mianowicie pod Połockiem, Pskowem i Wielkiemi Łukami. Nie przyjmując ofiarowanych mu godności, poświęcał się raczej naukom, których był wielkim miłośnikiem, przy czym też fundował kościół w Kamionce... Mikołaj, towarzysząc królowej Bonie do Włoch, otruty tamże zdradziecko, umarł po powrocie swoim do ojczyzny roku 1559. Kłodnicki, herbu Sas. - Stanisław, podpisał elekcję Jana III”. Reprezentanci tego domu potwierdzani byli w rodowitości przez Galicyjski Wydział Stanów w roku 1789. (Por.: Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej, sS. 327, Lwów 1857). Znaczne odgałęzienie rodu zamieszkiwało również powiat słonimski. Niektórzy odmawiali im prawa do szlacheckiego imienia. „Kłodnicki, chłopski syn; służył pisarzowi grodzkiemu lubelskiemu i w roku 1631” - notuje Walerian Nekanda Trepka w Liber chamorum (s. 201). Jest to jednak kolejne zmyślenie tego niepoważnego autora. O Kłodnickich herbu Lada pisze także K. Czarniecki (Herbarz polski, t. 1, s. 729, Gniezno 1881): „Dom starożytny i książętom niegdy mazowieckim dobrze zasłużony. Cedrenus, kanclerz zakroczymski, proboszcz czerski; Dominik, brat jego rodziny, podkanclerzy Jana, księcia mazowieckiego; Grzegorz, kapelan żony tegoż księcia, -dziedzice na Kłodnie. Helbrzykoń, Wielisław, Tomisław, Swentosław, Maciej, Stanisław, Jan, Filip, Wojno, Niegosław, Wawrzyniec, Bartłomiej - dziedzice na Kłodnie, którym Jan, książę mazowiecki, wielkie łaski przywilejem swoim nadał w roku 1387. Stanisław z Janem Tarnowskim, hetmanem, pod Obertynem mężnie wojował przeciwko Wołochom. Maciej, brat jego, wojski liwski i starosta błoński, z Boguckiej Anny herbu Prawdzie zostawił synów siedmiu. 1/ Stanisław, doktor obojga praw, Juliusza papieża protonotariusz, pojął Julię, córkę margrabi de Lauro, synowicę rodzoną książęcia neapolitańskiego Montis Leonis z domu Pignatellów, stryj jej był drugi Prorex Siciliae, miał z nią syna jednego Franciszka, ale ten mu młodo umarł. 2/ Kasper, starosta błoński i wolkienicki, pojął księżniczkę Massalską Annę, sędziankę ziemską, ale z nią potomstwa nie miał. 3/ Mikołaj, urody dziwnie pięknej, bawił się na dworze królowej Bony i z nią był do Włoch zajechał, ale tam przez zazdrość struty 1559. 4/ Jan, w muzyce i w innych naukach biegły, umarł bezżenny. 5/ Wawrzyniec, pojął Kołozębską, Mikołaja córkę, jedynaczkę, z nią miał trzy córki, człowiek siły wielkiej i hojny. 6/ Maciej, protonotarius apostolicus, proboszcz wileński, archidiakon żmudzki, kanonik krakowski. 7/ Bartłomiej, mąż wielkiego dowcipu i nauki”. Byli Kłodniccy przez małżeństwa spokrewnieni z Dawidowskimi, Wojnami, Zaborowskimi, Cieciszewskimi, Jarzynami, książętami włoskimi domu Aquaviva. Natomiast Kłodniccy herbu Sas, spokrewnili się m.in. z Brodowskimi i Rudnickimi. Stanowili jednak według wszelkiego podobieństwa odgałęzienie poprzednich. Spis szlachty Królestwa Polskiego z 1851 roku donosi o Stanisławie, Feliksie, Leopoldzie Feliksie, Janie Tomaszu Adamie, Marcelim Feliksie Pawle Kłodnickich herbu Łada: informuje też o Kłodzińskich tegoż herbu i rodu. Kłodniccy mieli silne gniazdo w powiecie wieliskim na Białej Rusi. Ich drzewo genealogiczne, sporządzone przez heroldię Witebska w 1834 roku, przedstawia sześć pokoleń i 39 osób, idących od protoplasty Wawrzyńca Kłodnickiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 609, s. 12). Z tego rodu pochodzi m.in. Mikołaj Kłodnicki (1868-1939), wybitny epidemiolog. (Patrz o nim: Jan Ciechanowicz, Twórcy cudzego światła, Toronto 1996, s. 305-313). KŁODT vel KŁOTT herbu własnego. Byli szlachta polską z powiatu dziśnieńskiego, brasławskiego i wiłkomierskiego. Widocznie pochodzenia pierwotnie niemieckiego; niektórzy jeszcze w 1777 roku pisali się „von Eidenfeldt”. W większości byli polskimi patriotami, którym w XIX wieku carat konfiskował majątki za udział w ruchu niepodległościowym. Od pierwszych lat XVII wieku notowani też na Żmudzi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391 , z. 9, nr 2782, s. 43). Kłottowie przez wieki gnieździli się m. in. w dobrach Ukla i Zaborze na Brasławszczyźnie (Por. Otton Hedemann, Historia powiatu brasławskiego, s. 70, Wilno 1930). Z tej rodziny pochodziło kilku znakomitych twórców kultury rosyjskiej. KŁOSOWSKI vel KŁOSSOWSKI herbu Rola. Z tego rodu wywodził się znakomity uczony Aleksander Kłosowski (1846-1917), meteorolog, profesor Uniwersytetu Noworosyjskiego w Odessie. Przez dłuższy okres profesor Kłosowski utrzymywał naukową korespondencję z wybitnym uczonym w dziedzinie geologii u mineralogii Józefem Łukaszewiczem profesorem w Petersburgu i Wilnie. (Dział rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego, zbiór Józefa Łukaszewicza, F. 10-27). KNIAZIEWICZ vel KNIAŻEWICZ herbu Murdelio odm. Bitny ród zamieszkały na Wileńszczyźnie i Witebszczyźnie. Spokrewieni z Andruszkiewiczami, Klimaszewskimi, Oleszkiewiczami, Naumowiczami Aksimowiczami, Karpowiczami. Wywód familii urodzonych Kniażewiczów herbu Murdelio z 9 lutego 1804 roku uznawał „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” Antoniego i Jana K., właścicieli folwarku Kosokolnie w województwie trockim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 991, s. 139-140). Aleksander Kniażewicz (1792-1872) odegrał znaczącą rolę w życiu Cesarstwa rosyjskiego na polu organizacji i doskonalenia państwowości oraz gospodarki. Wykształcony na Uniwersytecie Kazańskim w późniejszym okresie nieraz reprezentował Rosję na arenie międzynarodowej i dyplomatycznej. Ogromnie się przyczynił jako wybitny organizator życia społecznego do rozwoju w tym państwie gęstej sieci szkół zawodowych różnego poziomu, kolei żelaznej, zakładów przemysłu ciężkiego, jak też do zawarcia szeregu korzystnych dla Imperium międzynarodowych układów handlowych. W ostatnich latach życia Aleksander Kniażewicz pełnił funkcję członka Rady Państwa Cesarstwa Rosyjskiego. KNIAŹNIN herbu Kniaź (Kurcz) i Rudnica. Jan Kniaźnin był około 1685 konewnikiem mohylewskim. „Ród Kniaźninów, herbu Dołęga, z dawna posiadał w województwie Smoleńskim ziemie i majątki Kościukowo, Wołnino, Łotyszyno i inne. W czasie przyłączania w-wa Smoleńskiego do posiadłości rosyjskich Nicefor Kniaźnin, właściciel wspomnianych majątków, został wzięty przez Rosjan do niewoli i przez długi czas w niej przebywał... Przesiedliwszy się do województwa Witebskiego Nicefor Kniaźnin nabywał tam majątki”. (N. Szaposznikow, Heraldica, t. 1. s. 153, Petersburg 1900). Franciszek Kniaźnin był wiceregentem grodzkim województwa witebskiego około 1772. (Akty izdawajemyje..., t. 35, s. 203). Herbarz Orszański z końca XVIII wieku pisze o nich co następuje: „Kniaźninowie herbu Dołęga: podkowa z krzyżem, we śrzodku podkowy strzała w polu błękitnym, w hełmie skrzydło sempie strzałą, przeszyte. Familia rodowitością ślachecką y dawnością possessij w woiewodztwie Smoleńskim, w stanie Małachowskim, maiętności Kościukowa, Wołnina, Lotyszyna y innych zaszczycona, w czasie inkorporowania woiewództwa Smoleńskiego pod rząd państwa Rossyiskiego, Imcpan Nicefor Kniaźnin, aktor pomienionych maiętności, z niewoli Rossyiskiey gdy się salwował, odebrał przyświadczenia od woiewództwa Smoleńskiego w roku 1667, iż przez czas długi w oney zostawał. Nakoniec odżałowawszy dóbr y całey substancij wyjechał z zabranego kraju do Polski, dowodzi tego proces 1668 tegoż Ip. Nicefora Kniaźnina w grodzie mińskim, iż mu tam wszystkie przywileje, papiery, kwity podatków zwyż namienionych majętności opłacanych, a w dowód ślacheckiego urodzenia y zaszczytu dóbr ziemskich y nadań królewskich służące, przy tychże dobrach w Smoleńsku zostały; w Polszcze tedy różnie przebywając osiadł w woiewodztwie Witebskim, którego synów poświadcza testimonium popisowe 1698, zakaz trzem braci 1702, prawo kupne maiętności Horbaczewa 1704 od Ipp. Chocimskich, pilność o nieprzyznanie tegoż prawa 1706, prawo przedażne między bracią teyże maiętności 1724; trzeciego stopnia dowodzi pilność 1730, testament dysponujący majętność Horbaczewo, ruchomość y całą substancyą na synów teraz w 4-tym pokoleniu wywodzących się, których dowody rodowitość ślachecką y possessią w tuteyszey prowincij okazujące, iż są nienaganne, a nadto, iż teraz wywodzący się IM. Pan Franciszek Kniaźnin znajomym będąc prawa narodowego, jest adwokatem w sądach ziemskich Witebskich...” Ze wschodniej gałęzi tego rodu pochodził znakomity rosyjski poeta Jakow Kniażnin (1742-1791). KNIPOWICZ herbu Leliwa; powiat telszewski. Z tej rodziny wybitny rosyjski biolog, profesor kilku tamtejszych uniwersytetów Mikołaj Knipowicz (1862-1939). (Por.: Jan Ciechanowicz, W bezkresach Eurazji, Rzeszów 1997, s. 158-172). KOBYLIN-FILIPOWICZ herbu Pobóg; na Wileńszczyźnie i Żmudzi. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 11, nr 11). Później znani także w Rosji. KOBYLIŃSKI herbu Prus (na Białej Rusi), h. Prus II (na Żmudzi), h. Łodzią (na Wileńszczyźnie), h. Krzywda (okolice Lidy). (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 304, 305). Używali też godeł: Abdank, Pobóg, Ślepowron. Pochodzili z Ziemi Łomżyńskiej, gdzie znani byli jeszcze przed 1420 rokiem i pisali się „de Kobelino”. Wywód familii urodzonych Kobylinskich herbu Krzywda z 28.VI.1802 roku opisuje dzieje jednego z wschodnich odgałęzień tego znakomitego rodu (od Stanisława, podstolego mścisławskiego w XVIII w.) i uznaje kilku jego potomków „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”. (Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 32a, s. 107-108). Wywód familii urodzonych Kobylinskich herbu Łodzia z 28.IV.1808 roku powiada, iż „familia urodzonych Kobylinskich, possydując od dawnych czasów dziedziczne ziemne majątki, zaszczycała się prerogatywami szlacheckimi”. Jeszcze w XVII wieku posiadali w województwie wileńskim majętność Oleśniki Wingreny. Z tej linii heroldia wileńska uznała Marcina, Jerzego, Jana Józefa, Antoniego Ignacego, Antoniego i Jana Kobylinskich „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”, wpisując ich imiona do 1 części Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 991, s. 237-238). Wówczas rodzina ta posiadała m.in. Wersokę, a spokrewniona była z Kościuszkami. Potwierdzeni w rodowitości szlacheckiej także 9 listopada 1817 i 17 maja 1835 roku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 129, s. 26). Kobylińscy herbu Prus mieszkali w powiatach: brzeskim, nowogródzkim, wileńskim, rosieńskim; herbu Łodzia – w trockim, szawelskim; chociaż realnie podział ten był dość umowny. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 7, 665, 707, 873). B. Łosski pisał o jednym z przedstawicieli tego rodu: „Lew Lwowicz Kobylinski (1877-1947), piszący pod nazwiskiem Kobylinski-Ellis, opuścił Rosję w 1911 roku. Pouczająca historia jego emigracji została opowiedziana w „Pamiętnikach” Andrzeja Biełego. Kobylinski został uczniem Rudolfa Steinera, założyciela antropozofii. Słuchając jego wykładów, zaczął zastanawiać się, czy Steiner oddaje cześć siłom światłości, czy też siłom ciemności. Pewnego dnia, czekając na początek wykładu, Kobylinski zwrócił się z zapytaniem do niemieckich dam, czy służą one Chrystusowi, czy szatanowi. Damy odpowiedziały: „Wir sind ein Luciferianisches \/olk”. Wtedy Kobylinski odrzucił antropozofię, został katolikiem i osiedlił się w Locarno, w Szwajcarii. Znam stosunek Kobylinskiego do Steinera z jego listów do mnie. Główne pracy Kobylinskiego-Ellisa: „Monarchia Sancti Petri”, „Christliche Weisheit” (1929). Chrześcijański światopogląd Kobylinskiego nie we wszystkim zgadza się z tradycyjnym chrześcijaństwem. Głosi on, że wielka ilość osób jest rezultatem grzechu; wierząc w reinkarnację pewnego razu wyraził pogląd na ten temat swojemu spowiednikowi-kapucynowi. Kapucyn odpowiedział: „Wszechmogący Bóg może posłać ludzką duszę trzysta razy urodzić się na ziemi, jeśli to konieczne”. Kobylinski chciał zapoznać Europę Zachodnią z duchem literatury rosyjskiej, opublikował w Niemczech książkę o Żukowskim i napisał dużą monografię Puszkina, której nie zdążył opublikować. W tej monografii Kobylinski drogą analizy takich utworów, jak „Mozart i Salieri”, „Borys Godunow”, „Rycerz biedny”, przekonująco wykazuje, że Puszkin był realistą, ale przedstawiał rzeczywistość w świetle Bożej prawdy”. KOCHANOWSKI. W dawnych przekazach archiwalnych dość często się spotyka wzmianki o poszczególnych reprezentantach tego domu. Tak np. Szczęsny Franciszek Kochanowski, podstoli starodubowski, w 1680 roku był członkiem Trybunału Głównego Litewskiego w Wilnie. Około roku 1692 Jerzy (Grigorij) Kochanowski pełnił urząd stolnika i pułkownika wojsk moskiewskich w Astrachaniu. Paweł Jan Korwin Kochanowski na Policznej, kasztelan czerniechowski, poseł powiatu starodubowskiego, w 1696 roku podpisał akt konfederacji generalnej warszawskiej, (Volumina Legum, t. 5, s. 414). Aleksander Kochanowski w roku 1752 pełnił funkcje ławnika mohylewskiego etc. Kochanowscy siedzieli na dobrach Cimochy w powiecie oszmiańskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 2779, s. 220). Walerian Nekanda Trepka w Liber Chamorum złośliwie wywodził: „Kochanowski nazywał się bękart Kochanowskiego z oświęcimskiego kraju. Nakładał mu przecie na naukę, wychowawszy go, ten Kochanowski. Poszedł potem służyć do p. Komorowskiego na Żywiec; tam wysługę miał dobrą. Pojął był Skidzińską ze Skidnia u Oświęcimia roku 1615. Mieszkał z żoną przy księdzu Sebastyjanie w Oświęcimskiem i 1632” (s. 206). Wydawca i komentator w 1995 roku zaopatrują tę notatkę w wyjaśnienie: „Magdalena Skidzińską herbu Kietlicz była żoną Samuela Kochanowskiego, syna Andrzeja (brata poety Jana), nie ma dowodów na jego nieślubne urodzenie” (tamże, s. 505). Trepka nie ustaje jednak w potępieniach, ma jeszcze jedną ofiarę swego plotkarstwa: „Kochanowski zwał się mieszczanin w Miechowie Jan. Jest nota o nim w księgach miechowskich r. 1568... Zostało potomstwo”... etc. Wywody te nie mają wszelako żadnej wartości dowodowej, dając wyraz jedynie plotkarskiej złośliwości Trepki. 19 grudnia 1819 oraz 5 października 1853 roku heroldia wileńska potwierdziła starożytną rodowitość szlachecką Kochanowskich z powiatu wileńskiego; natomiast Senat Rządzący w Petersburgu uczynił to 28 stycznia 1851 roku (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 72, s. 10 oraz f. 391, z. 9, nr 1008). Jednocześnie ród ten ciągle był nader licznie reprezentowany w Polsce środkowej i południowo-wschodniej. W 1848 roku heroldia wileńska i Senat Rządzący w Petersburgu potwierdziły rodowitość szlachecką radcy dworu Bazylego, syna Damiana, Kochanowskiego (lat 65) herbu Korwin, właściciela dóbr Merecz Julianów w powiecie wileńskim, jego syna Waleriana (lat 26), sekretarza guberńskiego, córki Olimpii (lat 23) i żony Teresy z Kucharskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 10, nr 201). Był to „wileński pęd” na kijowskiej gałęzi rodu, bowiem Bazyli Kochanowski w 1799 r. skierowany został do Guberni Litewskiej na urząd registratora guberńskiego. Po latach za wierną służbę odznaczony został orderami Św. Anny, Św. Stanisława i Św. Włodzimierza. KOCHOWSKI herbu Nieczuja. Pochodzili z Kochowa w Małopolsce. Pisze o nich Bartosz Paprocki: „Kochowscy w sędomierskim województwie, ludzie cnotliwi, uprzejmi i prawdziwi”. W 1623 Jerzy Kochowski, szlachcic w Uświatach. Aleksander i Jan z Kochowa Kochowscy z ramienia województwa sandomierskiego podpisali w 1648 roku elekcję króla Jana Kazimierza; to samo od województwa smoleńskiego uczynił Florian Kochowski (Volumina Legum, t. 4, s. 101, 106). Tenże Florian, jak też Aleksander i Jerzy Kochowscy w 1654 roku walczyli w obronie Smoleńska przed natarciem Moskwy. Wespazjan z Kochowa Kochowski w 1669 roku był posłem krakowskim na sejm w Korczynie, w 1673 sędzią kapturowym powiatu lelowskiego (Akta sejmikowe woj. krakowskiego, t. 3, s. 471, 487). Aleksander Kochowski od województwa poznańskiego, Krzysztof, Franciszek, Jerzy, Florian Kochowscy od sandomierskiego, podpisali w 1697 roku elekcję króla Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 425 i in.). Antoni z Kochowa Kochowski pisarz grodzki krasnostawski, podpisał w 1764 roku elekcję ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7, s. 119). Adam Boniecki w Herbarzu polskim (t. 10, s. 293-295) odnotowuje: „Kochowscy herbu Nieczuja z Kochowa w powiecie sandomierskim, brali przydomek Sama. W drugiej połowie XV wieku Kochów należał do Jana Kochowskiego... Tenże Jan dziedziczył i na Węgrzcach. W 1578 r. Kochoowscy dziedziczyli na Sarninej Woli, Mikołaj Kochowski był właścicielem Welznowa, a Stanisław był dziedzicem Skoszyna i współwłaścicielem Konina... Olbrycht podpisał elekcję Władysława IV i Jana Kazimierza. Żonaty z Anną Jarocką, zginął pod Beresteczkiem 1651 r... Jan, dziedzic Dąbrowy i Goin, marszałek sądów kapturowych sandomierskich... Felicjan dowodził oddziałem piechoty w wojnach szwedzkich... Wespazjan, urodzony 1633 r. (...) znakomity historyk i poeta (...) Floryan Kochowski z województwem Smoleńskim, a Teodor z województwem Sandomierskim podpisali elekcję Jana Kazimierza”. Spokrewnieni z Misiowskimi, Bidzińskimi, Przecławskimi, Szypowskimi, Oraczewskimi. Hrabiowska rodzina rosyjska tego nazwiska herbu Nieczuja wywodziła się z poprzednich. „Ród hrabiów Kochowskich pochodzi z województwa Sandomierskiego, gdzie on staje się znanym w XVI st. Imiennym Najjaśniejszym ukazem z 5 kwietnia 1797 roku generał od infanterii Michał Kochowskoj podniesiony został z jego potomstwem do godności hrabiów Imperium Rosyjskiego”. (S. Wasiljewicz, Titułowannyje rody Rossijskoj Imperii, t. 1, s. 105, Sankt Petersburg 1910). KOCIEJOWSKI. Pochodzili z Podola, następnie byli w służbie rosyjskiej. (Por.: Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 86). KOCZERGIN herbu własnego. Pochodzili z Litwy. Byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 707). KOCZUBEJ herbu Ostoja. Wybitny ród rosyjski pochodzący z ziem polskich. Byli książętami i hrabiami Cesarstwa Rosyjskiego. KOJAŁOWICZ herbu Kościesza odm. Przed rokiem jeszcze 1518 posiadali w powiecie upickim dobra Żodzielówkę alias Poremigole. Za protoplastę brany był Mikołaj, który zostawił po sobie synów Jerzego i Bernarda. Jerzy spłodził synów Szczepana, Jakuba, Stanisława i Tomasza. Odtąd silnie się rozgałęzili na powiaty wiłkomierski, brzeski i inne. W 1717 roku sądzili się m.in. w grodzie upickim z Michałem Gombrowiczem. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2415). Kojałowiczowie w XIX wieku siedzieli jeszcze po licznych gniazdach swych w powiecie poniewieskim i grodzieńskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 404, 649, 722, 927, 1192, 1694, 2040, 2138, 2402, 3215). Z tej rodziny pochodziło kilku znakomitych twórców nauki rosyjskiej. Jeden z nich, Borys Kojałowicz, był wybitnym matematykiem, szachistą, metrologiem i chemikiem, autorem liczących się w skali międzynarodowej publikacji w tych dziedzinach wiedzy. Profesor B. Kojałowicz był osobowością o szerokim wachlarzu zainteresowań kulturalnych, poważnie interesował się muzyką, literaturą, teatrem, numizmatyką i filatelistyką; znał w sumie osiem języków. Ale główne jego hobby pozanaukowe stanowiły szachy. Znakomity naukowiec w ciągu półwiecza brał udział w rywalizacji sportowej i wielokrotnie zajmował premiowane miejsca. W 1900 roku, uczestnicząc w turnieju międzynarodowym w Petersburgu, pokonał arcymistrza E. Schiffersa, a jego partie z arcymistrzem Aliochinem należą do rosyjskiej klasyki szachowej. Przez szereg lat profesora Kojałowicza łączyła przyjaźń i, po części szachowa, więź korespondencyjna m.in. z wybitnymi uczonymi, członkami rzeczywistymi Akademii Nauk ZSRR A. Markowem, P. Winogradowem, A. Kryłowem. Gdy w 1926 roku w Leningradzie zorganizowano Wyższe Kursy Szachowe, B. Kojałowicz został ich pierwszym wykładowcą. Niejako na marginesie wypada zaznaczyć, że gra w szachy stanowi rodzaj sportu intelektualnego, wymagającego wielkiej sprawności umysłu, siły woli i charakteru. Jest to właściwie od około dwu stuleci imponujący dział kultury duchowej, w którym uczestniczą nie tylko wybitnie uzdolnione osoby, ale też dziesiątki milionów tzw. zwykłych ludzi, amatorów tej wspaniałej sztuki. Nie wiadomo tak naprawdę, kiedy i gdzie powstały szachy, jedni twierdzą, że jeszcze w XII wieku p.n.e. w Egipcie, inni wskazują na około VIII wiek p.n.e. w Indii. Faktem jest, że tę grę znano w starożytnej Grecji, w dawnych Chinach, Japonii, Korei, Wietnamie, krajach arabskich itd. Ale dzieje tego sportu, czy tej sztuki nie były proste. W dawnych rękopisach, poświęconych Hipokratesowi i Galenowi, zawarta jest informacja o tym, że pierwszy z nich uważał, iż szachy mają działanie nie tylko psychoterapeutyczne, i przepisywał grę w nich jako środek m.in. na rozstroje żołądka. Także średniowieczni arabscy lekarze (znakomici uczniowie wielkich Greków) uważali, że gra w szachy zbawiennie wpływa na stan psychiki, odrywa ludzi od smutnych myśli, które przecież powodują często ciężkie schorzenia somatyczne. Także obecnie wielu uważa, że jednym z najlepszych mediów na melancholię i zły nastrój jest partyjka w szachy. Od dawna uważano, że szachy rozwijają myślenie perspektywiczne i strategiczne. Widocznie dlatego w jednym z (widocznie apokryficznych) listów Arystoteles radził swemu uczniowi Aleksandrowi Macedońskiemu w przerwach między bitwami nie oddawać się pijaństwu, lecz raczej grać w szachy, by przygotowywać w ten sposób kolejne zwycięstwa. Wielki wódz jednak widocznie nie usłuchał, gdyż zmarł w dość młodym wieku właśnie z przepicia. Znakomity dowódca Karol XII (1682-1718), król Szwecji nigdy nie rozstawał się z szachami i najchętniej grywał w nie, gdy miał wolną chwilę. Od 1815 roku w Duńskiej Akademii Wojskowej (Kopenhaga) wprowadzono szachy jako przedmiot obowiązkowy, motywując m.in., że istnieje około 72 000 różnych sposobów dokonania pierwszych dwóch posunięć w rozpoczynanym pojedynku szachowym i nieskończone mnóstwo dalszych kombinacji, co będzie rozwijało wyobraźnię i myślenie przyszłych oficerów. W ślady Danii poszły Prusy (wielki król Fryderyk II pisał, że „szachy kształtują skłonność do samodzielnego myślenia”), a w 1914 także Argentyna, która zaprosiła na etat profesora mistrza jugosłowiańskiego B. Kosticza. Dzieje szachów miały jednak i swe ciemne strony. W kulturze islamu tradycyjnie negatywnie od VI-VIII w. traktowano grę w szachy, ponieważ miała ona odciągać ludzi od modlitwy, oraz dlatego, że prorok Mahomet w szachy nie grywał, zalecając jako formy spędzania wolnego czasu tylko ćwiczenia w strzelaniu z łuku, ujeżdżanie koni i uprawianie miłości z własną żoną. Niektórzy jednak teologowie mahometańscy uważali, że gra w szachy rozwija zdolności umysłowe i smykałkę żołnierską, powinna więc być uprawiana. W Iranie za króla Wadjigarda (XIII stulecie) grę w szachy uznano za zajęcie szatańskie, a poddanych zobowiązano do donoszenia władzom o osobach, „pochylonych ze ściśnionymi usty i zmarszczonym czołem nad szachownicą, ponieważ są oni sługami diabła”. Nawiasem mówiąc, także obecnie w tym państwie gra w szachy jest zabroniona, podobnie jak używanie alkoholu, za które to ostatnie przewinienie stosuje się bezwzględnie karę śmierci. W 1125 roku jeden z biskupów francuskich zagroził w specjalnym liście anatemą mnichom i księżom jednego z miast, którzy skrycie, nocą, na cmentarzu grywali w szachy. Król Wielkiej Brytanii Edward IV (1442-1483) zakazał gry w szachy w 1464 roku, podobnie jak używania nożyc i brzytw. Jeden ze średniowiecznych kodeksów Irlandii natomiast w następujący sposób przedstawia plan tygodnia władcy: „Prawo ustanawia siedem najlepszych zajęć dla króla. W niedziele król powinien spijać piwko, (ale), ponieważ nie może się uważać za prawowitego Irlandczyka ten, kto nie popija w niedziele ale’u. W poniedziałki król powinien zająć się rządzeniem państwa; we wtorki – grą w szachy, we środy – modlitwą; we czwartki – uprawianiem miłości; w piątki – wyścigami konnymi; w soboty – sądem i wydawaniem wyroków”. Około 1513 roku włoski autor Antonio (Marcus Hieronimus) Vida stworzył ogłoszony drukiem w 1525 roku poemat pt. Szachy, którego drugie wydanie ukazało się dwa lata później pod zmienionym tytułem Szachy, gra przyjemna, mądra i polityczna. Później Vida został biskupem miasta Alba, a utwór jego, utrzymany raczej w stylu Wergiliusza, opowiada o pojedynku szachowym między bogami „pogańskimi” Appollonem i Merkurym. Pierwszy z nich zwycięża i postanawia nauczyć tej gry wszystkich mieszkańców ziemi, obierając za pierwszą uczennicę śliczną nimfę o imieniu Szachis. Pierwsze międzynarodowe turnieje szachowe przeprowadzono w Londynie w latach 1849 i 1851. W okresie około 1860-1890 nastąpił ogromny rozkwit tego intelektualnego sportu w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Rosji ,USA. A jednak prezes nowojorskiego klubu szachowego John Grosser nie chciał dopuścić do swej organizacji kobiet, ponieważ są one zbyt gadatliwe; jak pisał, kobiety przeciętnie wymawiają dziennie 12 620 słów, podczas, gdy najbardziej gadatliwi komiwojażerowie tylko 11 580, policjanci – 10 860, księża – 3 423, mnisi – 860. Tak gadatliwe istoty nie mogą grać w szachy, które to zajęcie wymaga przecież milczącej, głębokiej koncentracji i skupienia. W szachowej szkole Kojałowicza uczyło się jednak także wiele dam. Podczas słynnej 900-dniowej blokady Leningradu w latach 1941-1943 przez wojska niemieckie profesor Borys Kojałowicz zmarł z głodu. Miejsce wiecznego odpocznienia znakomitego uczonego nie jest znane. KOKOREW herbu własnego. Ich przodkiem był ponoć legendarny Andrzej Kokora, zwany Kołczem, a przybyły do Rosji z Prus Polskich. KOLECZYCKI herbu własnego; mieli się wywodzić „iz Smolenskogo szlachectwa”; w Rosji notowani od 1657. KOŁDYCZEWSKI herbu własnego. Michał Kołdyczewski w 1658 roku dostał się do niewoli moskiewskiej w bitwie pod Mścisławiem. Po pięciu latach więzienia zgodził się przyjąć poddaństwo rosyjskie, przeszedł na prawosławie i otrzymał dobrze płatną posadę w administracji państwowej. (CPAH Rosji w Moskwie, f. 210, z. 18, nr 78). KOŁŁĄTAJ vel KOŁŁONTAJ herbu własnego i Kotwica. Znani byli pierwotnie w okolicach Nowogródka, Wołkowyska, Sandomierza oraz na Wołyniu. O jednym z pierwszych spośród nich Jędrzeju, wojskim wołkowyskim, wiemy, że pozostawił siedmiu synów. Miał brata Adama, którego syn Hieronim był podkomorzym wołkowyskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2443). Kołątajowie posiadali m.in. folwark Woronowszczyzna w powiecie oszmiańskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 95). Brali żony z takich domów jak Paszkowski, Szelawiński, Żuchowski, Grabiński, Dunin-Karwicki, Römer, Zakrzewski, Rudnicki, Trościański, Bratkowski, Niemojewski, Karnicki, Micuta, Pruszak, Bieniewski, Magnuszewicz. S. Uruski (Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t. 7, s. 112, Warszawa 1910) pisze, jak następuje: „Fedor, pisarz grodzki oszmiański 1591 r. Nieznany z imienia, towarzysz pancerny, poległ pod Chocimem 1621 r. Samuel z Konstancy! Kossakowskiej miał syna Krzysztofa 1630 r. Adam, podstoli i sędzia grodzki wołkowyski 1635 r. Andrzej, wojski wołkowyski, podpisał elekcyę 1648 r. z wojew. Nowogrodzkiem; jego brat Adam elektor 1648 r.” itd. Dawne akta pisane często wzmiankują o reprezentantach tego rodu. Fiedka Kołontaj w 1486 roku otrzymał 5 kop groszy litewskich z myta mińskiego. (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 345). Ale jeszcze przedtem król Zygmunt I w 1508 roku zabrał majątek Klewicę Teodorowi Kołontajowi i przekazał go Jerzemu Hlebowiczowi, co potwierdzone zostało w specjalniej hramotie. Przy tym monarcha zaznaczał, że czyni to nie ze względu na jakieś przewinienia „dworzanina naszego”, lecz dlatego, że posiadłość ta dana była mu „na pożywienie, do naszoje woli”. A ponieważ gniazdo namiestnika witebskiego Jerzego Hlebowicza zostało zniszczone przez Moskwę i Tatarów, tak iż „nie ma na czym pożywić się”, przekazuje mu król Klewicę. W 1511 król Zygmunt potwierdził prawo Kołątajów do posesji w powiecie nowogródzkim. (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 892-895). Według listy z 1528 roku Teodor Kołataj z powiatu nowogródzkiego miał w razie potrzeby wojennej stawić pod broń siedmiu konnych żołnierzy, Jan Kołątajewicz – 1, zaś Siemion Kołataj z Wołkowyska – 5. Tenże Teodor Kołontaj, dworzanin hospodarski, w liście króla Zygmunta z 24 czerwca 1530 roku do panów Rady W. K. L. jest broniony przed samowolą księcia Kroszyńskiego. (Por.: Sbornik matieriałow otnosiaszczichsia k istorii panow rady Wielikogo Kniażestwa Litowskogo, Tomsk 1901, s. 329). Pani Awdocia Kołontajówna figuruje w testamencie podskarbiego dwornego litewskiego lwana Andrejewicza, sporządzonego w Wilnie 24 sierpnia 1554 roku. (Archiwum Sanguszków, t. 6, s. 14-16). Jan Kołontaj w 1555 roku wzmiankowany jest w księgach ziemskich słonimskich jako ziemianin, właściciel chłopów pańszczyźnianych. W 1605 roku figuruje w dokumentach archiwalnych Orszy Iwan (Jan) Kołontay, pieczętarz magistratu. (Akty izdawajemyje..., t. 30, s. 108). 5 listopada 1631 roku asessor nowogrodzki Adam Kołontaj wystosował list następującej treści do Jana Stanisława Sapiehy: „Jaśnie wielmożny miłościwy panie marszałku wielki! W sprawie tey, na którą byłem wysadzony od W.M. mego miłościwego pana, przy ynszych osobach na to użytych, a jako się toczyła sprawa na on czas, przy bytności ich mościów y mnie, słudzy W.M. naliszczego do tey sprawy, która na piśmie jest i jako właśnie było podpisałem tę sprawę. A zatym z uniżonemi posługami mojemi pokłon mój otdawam W.M. miłościwą łaskę. Pisań w Rosi 5 dnia Novembra 1631. W.M. mego miłościwego pana uniżony sługa Adam Kołontay.” (Archeograficzeskij sbornik dokumientow, t. 3, s. 142). Treść listu związana jest z udziałem jego autora w śledztwie o czary pewnej wieśniaczki. Andrzej Kołłątay, „woyski y deputat wołłkowyski” 26 lipca 1647 roku podpisał wyrok w pewnej sprawie majątkowej Trybunału Głównego w Wilnie. (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, s. 475, Vilnius 1988). Adam i Andrzej Kołontajowie w 1648 roku od województwa nowogródzkiego podpisali elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 107). W połowie XVII wieku podstarościm bielskim był Paweł Kołataj. Zachowała się dość obszerna jego korespondencja urzędowa z wojewodami moskiewskimi (AJuZR, t. 3, s. 179, 194 i in.). Paweł Kołataj z dóbr Usienina walczył w 1654 roku w obronie Smoleńska przed agresją Moskwy. W jednym z dokumentów okresu tej wojny czytamy: „My dygnitarze, urzędnicy ziemscy, grodzcy, rycerstwo, szlachta, obywatele powiatu Lidzkiego, którzyśmy na seymik Gromniczny w roku teraźnieyszym 1658, miesiąca Februaryi dnia wtórego, dla niebezpieczeństwa jeszcze od powietrza w Lidzie, do miasteczka Myta zjechali, wiadomo czyniemy, iż zabiegając wyuzdaney swey woli ludziom, którzy na bojaźń Bożą, różne najazdy, gwałty, zabóystwa, morderstwa, grabieże y inne excessa czyniąc, im daley tym więcey majestat Boski ad vindictam pobudzają, a żeby te ych faciora daley się nieszerzyli y ukrzywdzony świętą odniósł sprawiedliwość... uchwalamy, postanawiamy y obieramy... pana Jana Narbuta – pisarza podstarościego, pana Alexandra Stanisława Kołontaja – pisarza, grodzkich powiatu Lidskiego urzędników... wszystkie sprawy w tym powiecie od zawojowania, to jest najazdów, expulsyi, zabóystwa, zranienia, bicia, grabieży, rozbojów, złodzieystwy sądzić...” Kazimierz Kołontaj figuruje w 1665 roku w zapisach magistratu brzeskiego jako osoba zaufana Krzysztofa Paca, kanclerza wielkiego W. Ks. Litwy. (Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 25). Adam Kołłątaj (zm. 1690) był wojskim wołkowyskim od 1660 roku. Percepta prowentów publicznych do skarbu Rzeczypospolitej W.X.L. z roku 1661 odnotowuje: „Jegomość pan Stanisław Kołontay, pisarz grodzki lidzki, z morgów Nr 2, prętów Nr. 22 1/2 y pręcików Nr. 5 z placu pustego w mieście Lidzkim za rok 1656, 57 y 58, który się skończył, w roku 1659 medietatem po groszy 7, 9 dał. ..” Piotr i Michał Kołontajowie w 1674 roku podpisali akt elekcji króla Jana III Sobieskiego. (Volumina Legum, t. 5, s. 146, 163). W grudniu 1717 roku ksiądz Floryan Hrebnicki, arcybiskup połocki, podał do sądu skargę na Jana Kołontaja, strażnika nowogrodzkiego i jego żonę Zofię Pruszakównę Bieniewską, „w spólney radzie y namowie z sobą będących”, że chcą odebrać kościołowi unickiemu Narodzenia Najświętszej Panny majętność Papin. Państwo Kołontajowie pozwolili sobie nawet urządzić najazd na tę wieś, wyrzucić z niej prawowitych gospodarzy. Przy okazji napastnicy „crescencye wszystkie, żyta y jarzyny, w polach zasiane y w swirnach zsypane, danie, czynsze y wszelkie prowenta, z tey maiętności przychodzące, tudzież konie, bydło rogate y nierogate, wszelką ruchomość y sprzęt gospodarski, we dworze y folwarku Papińskim będące, bezprawnie, na kilka tysięcy złotych, pozabierali”. A ponieważ działo się to „na uymę chwały Bożey y krzywdę sług Jego”, żądał biskup „wieczney banicyi y dalszych poen” dla winowajców. (Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczionnyje iz..., t. 24, s. 202-206). Niełatwy był wszelako ten przewód sądowy, główna winowajczyni bowiem na posiedzenie nie zjawiła się, wystosowała do magistratu list następującej treści: „Wielmośni mci panowie sędziowie grodzcy wdstwa Witebskiego, moi wielce mci panowie y dobrodzieie! W intentowaney od jaśnie wielmożnego jmci xiędza arcybiskupa Połockiego y Witebskiego, w trybunale compositi judicii w.x.Litto, ze mną, iako aktorką, a mężem moim, tylko względem starszeństwa małżeńskiego, w którey sprawie sąd trybunału w.x.L. odesłał nas na rozprawę do grodu wmw panów Witebskiego, na skuteczną rozprawę, gdzie y ia radabym z duszy rozprawę przyięła, w iawney sprawie y krzywdzie swoiey niewinność okazała, a że mię Pan Naywyższy ciężką, obłożną nawiedził chorobą, barziey śmierci, aniżeli zdrowia spodziewaiąc, być nie podobna na teraznieyszey kadencij sądów. Zaczym, abyście wmwm panowie, zachowawszy mię przy prawie pospolitym y konstituciach seymowych, ad futurum juris cadentiam odłożyć raczyli. O co iteratis upraszaiąc, zostaię wmwm panów y dobrodzieiów miłościwych nayniższą sługą, Zofia Bieniewska Janowa Kołontaiowa, strażnikowa wdstwa Nowogrodzkiego. Datt w Papinie, dnia 4 Maia, anno 1719”. Po przeczytaniu tego listu sędziowie odroczyli rozpatrzenie sprawy do kolejnego posiedzenia. (Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczionnyje iz..., t. 25, s. 107-108). Wyrok w sprawie pojedynku między państwem Kołątajostwem a kapitułą witebską zapadł dopiero 14 listopada 1719 roku i ogłaszał przepadek majątku Papin na rzecz kapituły, jako że Kołątajowie zagarnęli tę posiadłość na podstawie papierów „niesłusznych, nieprawnych, zfabrykowanych, powaryiowanych y z prawem pospolitym nie zgadzaiących się”. (Tamże, t. 25, s. 135-145). W roku 1722 akta Głównego Trybunału Litewskiego ponownie wzmiankują o Janie Kołątaju, strażniku Nowodródzkim oraz jego żonie Zofii z Pruszaków, „ziemianach jego królewskiej mości w-wa Mińskiego”, właścicielach dóbr Leśniewicze, Litewka i Kornicze (Akty izdawajemyje..., t. 11, s. 443-447, 448-451). W roku 1718 księgi grodzkie grodzieńskie wymieniają imię szlachcica Jerzego Kołontaja, pośrednika między metropolitą Leonem Kiszką a księciem Januszem Wiśniowieckim. (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 29). Jegomość pan Michał Kołontaj figuruje w zapisach Głównego Trybunału Litewskiego z dnia 7 września 1743 roku (Akty izdawajemyje..., t. 20, s. 542). Adam Tadeusz Kołłątaj, jezuita, doktor świętej teologii, był około roku 1750 kanonikiem wileńskim (K. Čepiene, J. Petrauskiene, Vilniaus Akademijos spaustuves leidiniai, Vilnius 1979, s. 295). Jan, Rafał, Antoni, Hugo Kołłątajowie podpisali w 1764 roku od województwa sandomierskiego sufragację ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego. (Volumina Legum, t. 7, s. 111). W poufnym raporcie generała-anszefa barona Osipa fIgelströma kniaziowi Repninowi z 19.V.1794 Hugo Kołataj i Ignacy Potocki określani są jako „pierwsi aktorzy przy wprowadzeniu Konstytucji 3-go Maja i organizatorzy niniejszej rewolucji” (Archiw wilenskogo generał-gubernatora, t. 1, s. 975, Wilno 1869). Rotmistrz Rafał Kołłątaj w 1794 roku mianowany został członkiem narodowego Sądu Kryminalnego Wojskowego (Akty Powstania Kościuszki, t. 2, cz. II, s. 99, Kraków 1918). Jak twierdzi Bolesław Starzyński w jedenastym tomie (s. 78) swego herbarza, wszystkie polskie linie rodu Kołontaj wygasły 28 lutego 1812 roku wraz ze śmiercią ostatniego reprezentanta tej rodziny (Dział rękopisów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie, 7016-III). Jest to jednak twierdzenie bez pokrycia w faktach. Wywód familii urodzonych Kołątajów herbu własnego, sporządzony W Wilnie w 1820 roku, donosi, że „starożytna ta familia od naydawnieyszych czasów dostoynością szlachecką zaszczycona, posiadając dobra ziemne w różnych województwach i powiatach do Kraju byłey Rzeczy Pospolitey Polskiey należnych, pełniła w onym znakomite publiczne usługi, na których zostając z godną imienia swego sławą, zjednała względy u tronu panujących Monarchów Polskich, a zaś szacunek i wdzięczność u współziomków. Przodkowie tey familii, troskliwi o dobro ogólne narodu, nieśli w ofierze dla onego wszelką pomoc, przez co zasłużyli na wiekuistą pamięć, którey niezatarte ślady dzieje narodowe potomności do naśladowania podały. Wzorowem postępowaniem taż familia doszła wysokich stopni dostojeństwa. Świadczą o tem rozmaici legitymowani autorowie historycy i kronikarze polscy. Z jakowey familii pochodzący, za pierwszego przodka w ninieyszym wywodzie uważany Adam Kołataj, woyski wołkowyski, majętność Ostrowczyce zwaną w powiecie wołkowyskim leżącą, wieczyście posiadał, a mając ze związków szlubnych małżeńskich z urodzoną Justyną z domu Sopoćkówną zawartych, sześciu synów, jako to: Jana, Jerzego, Wincentego, Hieronima, Samuela i Teofila Kołątajów, onym rzeczoną majętność prawem natury do dziedziczenia zostawił. Z których Jan Adamowicz Kołątay oprócz schedy teyże majętności na się spadłey majętność Wilczuki, też w powiecie wołkowyskim leżącą, z własnego nabycia dziedziczył...”. W 1708 roku opisał on tę majętność swej żonie Mariannie z Wolbeków. Czy mieli potomstwo Jerzy, Wincenty, Hieronim, Samuel i Teofil Kołątajowie cytowany wywód szlachecki nie podaje, donosząc jednocześnie, że Jan miał syna Hieronima... „Następnie Hieronim Janowicz Kołątay dwukrotnie żonaty trzech synów po sobie zostawił, jakojg: Józefa Michała, Wincentego Izydora (...) i Stanisława, cześnika wołkowyskiego, z synem Tomaszem ten wywód czyniącym. Z których to synów Hieronima Józef Michał z urodzoną Dorotą z domu Hornowską ożeniony, dwóch synów, Jana, z czasem porucznika woysk rossyjskich i Pawła Kazimierza dwuimiennegoia Wincenty Izydor syna Jana, dopiero podoficera Brańskiego Piechotnego Pułku Kdłątayów, ten wywód przynoszących, wydali na świat...”' Opierając się na przedstawionych dowodach członkowie komisji wywodowej szlacheckiej Guberni Litewsko-Wileńskiej 31 sierpnia 1820 roku ferowali wyrok, który brzmi: „familię urodzonych, a mianowicie wywodzących się, jako to: Stanisława Hieronimowicza, czesznika powiatu wołkowyskiego, z synem Tomaszem; Jana, porucznika Woysk Rossyjskich i Pawła Kazimierza, synów Józefa, oraz Jana, syna Wincentego, wnuków Hieronima, Kołątajów za rodowitą i starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy i onych (...) do księgi szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej klassy pierwszey zapisujemy. Działo się na sessyi (...) w Wilnie. M. Römer, marszałek gubernialny, K. Walentynowicz, W. Ancyporowicz, A. Sławiński” i inni... (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 345-347). W 1820 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość szlachecką zamieszkałych w powiecie oszmiańskim Adama, Jerzego, Wincentego, Hieronima, Samuela, Teofila, Józefa Michała, Jana, Stanisława, Tomasza, Pawła, Kazimierza i Wincentego Izydora Kołątajów. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1370). W jednym z atestatów wystawionych przez Uniwersytet Wileński w 1830 roku czytamy: „Auspiciis augustissimi et potentissimi Imperatoris Nicolai l, Russorum Autocratoris etc. etc. etc. (...) Singulis quorum interest, notum testatumgne facimus. Cum nobilis Alexander Georgii filius Kołłątay, Instituti Pedagogici sumptibus Caesareis penes hanc Ceasaream Litterarum Universitatem Vilnensem Stabiliti alumnus, studiorum curriculo in Schola publica Slucensi emenso, in Civium hujus Universitatis adscriptus, in Ordine Professorum Litteraturae et Artium elegantiorum: Litteraturae Graece, Latinae, Rossicae, Franco-Gallicae, Germanicae et Italicae; Linguae graecae, Latinae, Anglicae et Slavonicae; Rhetoricae et Poesi, Grammaticae Universali, Bibliographiae Universali, Historiae Universali et Rossicae, nec non Logicae, spotio trium annorum multam et assiduam operam dederit, atque in examinibus diligentiam suam etprocessus Praeceptoribus suis adeo probaverit, ut ad formulam legis § 22 de conferendorum honorum academicoquaum ratione modogue die XXI Junii Anni MDCCCXXX Professorum Ordinis Ethico-philologici suffragjis Studiosi Actualis gradum et honorem meruisse judicaretur; Nos proinde, ea, qua pollemus, auctoritate, eumdem ornatissimum Alexandrum Kołłątay Studiosum Actualem in Ordine Ethico-philologico renuntiamus ac declaramus, atque Xll-ae Civium Classi adscriptum, cunctis juribus atque commodis huic loco et ordini proproos eumdem gaudere testamur. In cuius rei fidem Diploma hoc publicum manu nostra subscriptum sigilloque Universitatis munitum Eidem dedimus. Vilnae in Aedibus Academicis Anni MDCCCXXX die XV mensis Julii. N 3170.” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 837, s. 80). Ziemianin Franciszek Kołontaj po powrocie zza granicy, dokąd udał się jako powstaniec po klęsce 1831 roku, został amnestionowany i gospodarował na własnym majątku Iwankowicze w powiecie słonimskim. Prawie przez dziesięć lat był pod tajnym nadzorem policji (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, op. 1840, nr 174, s. 63-64). Celestyn Kołontaj, porucznik rezerwy, od 7 grudnia 1832 roku znajdował się pod ściśle tajnym nadzorem policji „za naganną korespondencję” z byłymi powstańcami Polskiego Listopada, którzy się ukryli po porażce insurekcji we Francji. Mieszkał w Grodnie i – jak odnotował zapis policyjny z 1840 roku – „już czwarte trzechlecie służy, na mocy wyboru szlachty, w charakterze deputata i ławnika zarządu kryminalnego”. Cechować go miało „nader dobre i prawomyślne zachowanie się”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, op. 1840, nr 174, s. 81-82). Franciszek Kołontaj, Celestyn Kołontaj, Tadeusz Mackiewicz, Antoni Skrodzki, Julian Korsak, Konstanty Pilecki i kilku innych ziemian powiatu grodzieńskiego w 1841 zwolnieni zostali spod nadzoru policji za „wzorowe zachowanie” i prawomyślną postawę polityczną. Ale przez dziesięć lat byli pod lupą policyjną (tamże, s. 60-61). Według danych policji rosyjskiej, 15 października 1866 roku ksiądz Kołontaj z powiatu dziśnieńskiego, gdy go rozgniewał chłop Adam Dworecki, omal go własnymi rękoma nie udusił i zanim ludzie wybronili, zbił bezlitośnie, powaliwszy na ziemię (CPAH Litwy w Wilnie, f. 381, z. 19, nr 1615). Prawdopodobnie zapis ten mówi o jakiejś prowokacji policji carskiej, dążącej do dyskredytacji polskiego duchowieństwa na Kresach. W 1901 roku Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu potwierdził rodowitość Józefa Izydora Kołłątaja z Grodzieńszczyzny (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 5, s. 53). KOŁTUNOWSKI herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia. KOMAROWSKI herbu Komar odm.; ród rosyjski polskiego pochodzenia; od 1803 roku hrabiowie. W Polsce i Litwie byli liczni Komarowscy pieczętujący się różnymi godłami. Wywód familii urodzonych Komarowskich herbu Rola (Wilno, 25 października 1837 roku) donosi, iż protoplasta rodu Stanisław Komarowski posiadał dziedziczny majątek Gerułaty w powiecie nowogródzkim, który zostawił w spadku synowi Janowi pisarzowi ziemskiemu mozyrskiemu. On zaś sprzedał tę posiadłość i nabył nową, zwaną Krupiszki czyli Komarowszczyzna w województwie wileńskim, o czym świadczy testament tegoż Jana Komarowskiego z 1719 roku, na którego mocy starszy syn Jana Michał stawał się właścicielem majątku. (CPAH Litwy w Wilnie f 391, z. 1, nr 1058, s. 125-127). Znani też w Rosji. „Familia Komarowskich pochodzi z Polski od starożytnych szlachetnych przodków. Potomek tego rodu Paweł Komarowski ponad 150 lat jak wyjechał do Rosji” – pisali około 1805 roku autorzy VII tomu (s. 132) Obszczego Gierbownika dworianskich rodow Wsierossijskoj Impierii. Komarowscy byli szczególnie zasłużeni dla wojskowości rosyjskiej. Niejaki pan Komarowski, oficer w służbie cara Dymitra, figuruje w listach tegoż cara z 1608 roku. Jewgraf Komarowski (1769-1843), generał od infanterii, współpracownik i przyjaciel generalissimusa Aleksandra Suworowa, był adiutantem wielkiego księcia Konstantyna Pawłowicza Romanowa. Pełnił też funkcję dowódcy Straży Wewnętrznej Cesarstwa Rosyjskiego, następnie senatora, jak też gubernatora Petersburga w 1824 roku. Jako inteligentny obserwator świata i ludzi J. Komarowski sięgał też nieraz po pióro, a jego interesujące wspomnienia i roztrząsania zostały opublikowane w piśmie „Russkij Archiw” (nr 2, 1867 i nr 2, 1877), jak też w alamanachu „Istoriczeskij Wiestnik” (1897, t. 69 i 70); jego teksty drukowały też inne periodyki rosyjskie XIX wieku. Wywodzący się z tego rodu generał broni Aleksander Komarowski (1906-1973) ukończył (1928) Moskiewski Instytut Inżynierów Transportu i pracował początkowo na budowie Kanału im. Moskwy. Dzięki znakomitym uzdolnieniom organizatorskim szybko awansował i jako trzydziestolatek objął posadę wiceministra Floty Morskiej ZSRR, następnie zaś wiceministra Budownictwa ZSRR. Podczas drugiej wojny światowej kierował głównym zarządem budownictwa obronnego NKWD, następnie dowodził 5 Armią Saperów, jak też innymi jednostkami i organizacjami w dziedzinie budownictwa wojskowego i cywilnego. W 1949 roku został kawalerem honorowego tytułu Bohatera Pracy Socjalistycznej, w 1951 – Nagrody Stalinowskiej, w 1968 – Nagrody Leninowskiej za wybitne osiągnięcia w rozwoju sfery budownictwa wojskowego. Od roku 1963 A. Komarowski pełnił funkcję zastępcy ministra obrony ZSRR do spraw budownictwa i dyslokacji wojsk. KOMOROWSKI herbu Korczak i in. W zapisach do ksiąg sądowych dworu żagarskiego znajdujemy m.in. liczne notatki dotyczące członków tej rodziny. „Z Żagor do Żagor Anno 1740 die 5 martii. – Ponieważ pan Komorowski poznał swoją własną siermięgę u Giecza, którą Gieczas mienił być kupioną od Żyda jm. pana kapitana, Hirszy, za 5 tynfów i garniec piwa, zaczym sąd nakazuje, ażeby Gieczas siermięgę panu Komorowskiemu, jako jego własną, oddał, a swoich pieniędzy ma dochodzić na Żydzie Hirszy. Ekspensu prawnego Gieczas panu Konorowskiemu ma oddać szóstaków 4 i półtoraka 1”. (...) „Z Żagor do Żagor Anno 1751 die 14 maii. – W sprawie Józefa Komorowskiego z Rochem Jaksztelewiczem, mieszczanami żagorskiemi intentowanej o to: Iż żałującemu Komorowskiemu siabrowstwo z Milem nieboszczykiem zadał i miał razem z ekscesantem Milem do Janiszek prowadzić. W której sprawie stawający Jaksztelewicz przał się tego, że nigdy nie mówił i na przysięgę brał się. Zaczym urząd żagorski po kontrowersyjach uchyliwszy Jaksztelewiczowi jurament, ex quo pierwszy raz o to obwiniony, jeżeliby w przyszły czas powtórnie o to był obwiniony, według rozdziału III artykułu 37 nakazuje turmy siedzenie niedziel 6, ad praesens zaś między stronami milczenie nakazuje się”. (Żagares dvaro teismo knygos, Vilnius 2003, s. 389, 544). Jeden z pierwszych multimilionerów rosyjskich Jan Komorowski początkowo służył w pułku ułanów gwardii, lecz w randze rotmistrza służbę opuścił. Wyjechał na Syberię, gdzie założył dwie wielkie kopalnie węgla. Prasa pisała o nim: „Komorowski chlubnie zaznaczył imię polskie na Syberii, współpracując życzliwie i umiejętnie z krajowymi działaczami nad powstającymi w tym młodym kraju kulturalnymi urządzeniami, wnosząc właściwy mu postępowy kierunek i dając przykład rzetelności w interesach, szlachetności w stosunku do jednostek i poświęcenia dla spraw ogółu”. Zmarł w 1911 roku. KOMPANIEC vel KOMPANIJEC herbu Niesobia; w Królestwie Polskim zanikli, ale w Rosji zasłynęli wybitnymi osiągnięciami w różnych dziedzinach życia społecznego. KONDRACKI herbu Ossorya; z tego rodu pochodził wybitny uczony XX wieku w zakresie radiotechniki, twórca (dziś niesprawiedliwie przemilczany) psychologicznej nauki o kolorach i ich powiązaniach z dźwiękami muzyki. W 1932 roku wydał własnym sumptem fundamentalne dzieło Osnowy kolorostatyki; w rękopisie pozostały Kolorodynamika i Koloroestetyka. P. Kondracki był prześladowany prze reżim stalinowski, prawie trzy lata spędził w więzieniu, a jego nowatorski dorobek naukowy przez wiele dziesięcioleci celowo przemilczano. KONDRATOW herbu Syrokomla. Stanowili rosyjsko-prawosławne odgałęzienie Kondratowiczów tegoż godła. Kondratowowie herbu Syrokomla, zamieszkali w powiecie telszewskim na Żmudzi, byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 311). KONDYREW herbu własnego; około 1484 roku przybyli z Ziemi Wileńskiej do Moskwy, pochodzą podobno od Dziemidowiczów, którzy siedzą do dziś w okolicach Nowogródka i Słucka. KONOPLIN herbu własnego; notowani w Rosji od 1628 roku. KONOWNICYN herbu własnego. Byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 5). KONSTANTYNOWICZ herbu Lis. Do Rosji odgałęzili się przez ziemie ukrainne. Z tego rodu pochodziła matka W. Wernadskiego. (Szczegółowo o tym rodzie patrz: J. Ciechanowicz, Filozofia kosmizmu, t. 2, s. 33-40, Rzeszów 1999 oraz J. Ciechanowicz, Rody rycerskie Wielkiego Księstwa Litewskiego, t. 3, s. 323-330, Rzeszów 2001). KOPIJEW herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia; w Moskwie od połowy XVII wieku. Obszczij gierbownik, t. 7, s. 92 notuje: „Przodek rodu Kopijewów, Stiepan, Iwanów syn, Kopijew, wyjechał do Gosudara, Cara i Wielkiego Kniazia Aleksego Michajłowicza z Polski. Potomkowie tego Stiepana Kopijewa służyli Tronowi Rosyjskiemu jako dworianie, w różnych rangach i władali wsiami”... KOPTIEW herbu własnego; notowani w Rosji od 1606. Wydaje się, że stanowili odgałęzienie kresowej rodziny polskiej Kopciów herbu Lubicz, o których patrz: J. Ciechanowicz, Rody rycerskie Wielkiego Księstwa Litewskiego, t. 3, s. 331-356 oraz t. 6, suplement, Rzeszów 2001-2005) KORABCZEWSKI herbu Ostoja. Z tego rodu wywodził się Mikołaj Korabczewski (1851-1925), jeden z najwybitniejszych adwokatów rosyjskich, znakomity mówca, obrońca praw człowieka w Rosji, autor książek Około prawosudija (1908); Mirnyje plenniki (1915); Rieczi (1916); Czto głaza moi widieli (1921). KORBUT herbu Korczak. Z Ziemi Grodzieńskiej przenieśli się też do Rosji. KORBUTOWSKI herbu własnego; z Polski do Rosji przesiedlili się w roku 1661. KORF vel KORFF herbu Gozdawa. Dziedziczyli dobra Giegużyn w powiecie kowieńskim, jak też dalsze w powiecie wiłkomierskim i innych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2570, s. 101-102). Zygmunt III i sejm warszawski 1623 roku potwierdzili nadanie Mikołajowi Korffowi za zasługi wojskowe dóbr Kryżborska w Inflantach w województwie wendeńskim. (Volumina Legum, t. 3, s. 221). Tenże Mikołaj Korff, poseł Ziemi Inflanckiej w 1632 roku podpisał akt konfederacji generalnej warszawskiej „Omnium ordinum Regni” (Volumina Legum, t. 3, s. 352). Elekcję króla Jana Kazimierza w 1648 roku podpisali: Wilhelm na Szaukianiach Korf, starosta orlański, oraz Fridericus Henricus Korff, rotmistrz królewski z województwa inflanckiego. (Volumina Legum, t. 4, s. 116 i in.). Na Liście szlachty powiatu wileńskiego mających prawo wybierać i być obranymi na urząd z 1809 r. figurują Tadeusz i Onufry Korffowie. Na liście „obywateli powiatu wileńskiego, mających prawo należenia do elekcyów szlacheckich” z 1809 roku widzimy Gedeona, Ferdynanda i Adama Korfów. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4096, s. 24, 25). Był to ród pierwotnie słowiańsko-pruskiego pochodzenia, który zapisał się w dziejach Niemiec, Polski, Rosji. W Rosji mieli tytuł baronów. KORNIŁOWICZ herbu Rawicz; zamieszkiwali na Mińszczyźnie i Kowieńszczyźnie, wywodzili się z jednego pnia z tymi, którzy używali herbu Kornic. Ich protoplastą miał być Korniło zwany Biesem dla swej zawziętości w boju. Drzewo genealogiczne, sporządzone w 1822 roku i zatwierdzone przez Deputację Wywodową Mińską, przedstawia osiem pokoleń tego rodu (24 osoby), przy czym na ostatnią „falę” składają się: Hektor, Leon, Tytus Waleryan, Augustyn, Wincenty i Jan. Wywód ten dotyczy wszelako tylko dwóch odgałęzień licznie rozmnożonej rodziny Korniłowiczów (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 1525). Korniłowiczowie, o których Jan Dworzecki-Bohdanowicz zawiadamia, że używali herbu Trzy Wręby, gnieździli się w okolicach Witebska, Mohylewa, Orszy. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391 , z. 9, nr 2782, s. 56). jednym z przywilejów króla Zygmunta III z kwietnia 1625 roku figurują dwaj mieszczanie Brześcia: Miszka i Iwan (pisani też: Miska i Jan) Korniłowiczowie, właściciele domu i placu na Piaskach (Akty izdawajemyje..., t. 6, s. 266-268). W roku 1638 w księgach podkomorstwa brzeskiego figuruje Jarosz Korniłowicz, drobny szlachcic miejscowy (Akty izdawajemyje..., t. 6, s. 306). W 1639 roku wymieniony jest w zapisach archiwalnych Jędrzey Korniłowicz, mieszczanin kopyski (tamże, s. 336). Bohdan Korniłowicz, szlachcic powiatu witebskiego, figuruje w księgach grodzkich tegoż miasta w 1641 roku (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 26, s. 123). Inny, nieco późniejszy, zapis z tychże ksiąg, donosi: „Roku 1656 miesiąca Marca 11 dnia. Na urzędzie zamku Słuckiego, przed nami Dominikiem Wołuckim podstarościm, Mikołajem Krukowskim pisarzem ełc. Opowiadał y żałował mieszczanin kopyski, na ten czas tu w mieście Słuckim mieszkający, sławetny pan Andrzey Korniłowicz na pana Marcina Miładowskiego, ziemianina powiatu orszańskiego o tym, yż co po splądrowaniu miasta Kopyskiego przez nieprzyjaciela pogranicznego moskwicina, między inszemi syn żałującego Symon, służąc wespół z nim panem Miładowskim pod chorągwią jegomości pana Walaxa, na ten czas gubernatora słuckiego, stali z chorągwią we włości Starczyckiey. Tamże (...) on pan Miładowski w jedney gospodzie jako towarzysz z tym synem moim stojąc, wziąwszy przed się zły zapamiętały umysł, przepomniawszy bojaźni Bożey, wstydu ludzkiego y srogości prawa pospolitego, gdy oni wszyscy obawiając się różnych teraz zachodzących niebezpieczeństw, konie w pogotowiu osiodłane mieli, nocnym sposobem, milczkiem, potajemnie z tey spólney gospody ich... koni trzy pod kulbakami będących (...) wziąwszy y zagrabiwszy, teyże nocy spod tey chorągwie y z tey wsi snadź do pułku pana Oskierki, sędziego ziemskiego mozyrskiego, wuja swego, uciekł. A potym w tydzień, nie mając na tym dosyć, ze złego przedsięwzięcia swego, zajuszony będąc a mając sobie na pomoc towarzysza już z pułku oskirczynego y czeladzi różney, w koni kilkadziesiąt także nocnym sposobem przyjechawszy do tey wsi y do teyże gospody, trafiwszy na lud śpiący, tego syna mego Symona z tey gospody (a przy nim konia szerścią płowego, kosztującego złotych sześćdziesiąt, z kulbaką, z płatem, kosztującymi złotych dwadzieścia; pistoletów parę, kosztujących złotych trzydzieści, łubie oprawne z łukiem tureckim kosztujących złotych osiemdziesiąt, sukien par dwie; szablą kosztującą złotych osiem; czapek dwie (...) wziął y z tey wsi niewiedzieć gdzie nocą, gdy się ludzie jeszcze ze snu nie ocucili byli, wywiózł y do tychczas o nim, gdzie by go podział, nie wiem...” (Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 83-84). W roku 1677 prezbiterem kościoła w miejscowości Kamień Szlachecki nieopodal Brześcia był Damian Korniłowicz (Akty izdawajemyje..., t. 3, s. 262). W 1681 roku w powiecie brzeskim w miejscowości Połoski pełnił funkcję kapłana unickiego „swieszczenik” Siemion Korniłowicz (Akty izdawajemyje..., t. 3, s. 102-104). Pod rokiem 1735 archiwalia grodzkie połockie wymieniają kilkakrotnie imię księdza unickiego Nikodema Korniłowicza, „któremu zeszły z tego świata Jegomość Pan Adam Korsak różne czynił agrawacje” (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t. 29, s. 42-43). W roku 1741 w księgach magistratu brzeskiego figuruje „w Bogu przewielebny imć xiądz Ławrenty Korniłowicz, ihumen monasteru Jabłoczeńskiego ritus graeci” (Akty izdawajemyje..., t. 3, s. 27). 4 października 1765 roku do pospolitego ruszenia obywateli powiatu grodzieńskiego między innymi stanął „jegomość pan Józef Korniłowicz na koniu białym z szablą, pistoletami” (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 410). „Pan Daniel Korniowicz, strażnik, szlachcic powiatu grodzieńskiego”, żył w tymże czasie (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 466). Wydaje się, że w roku 1812, po wypędzeniu wojsk carskich z Białej Rusi niejaki pan Leon Korniłowicz wchodził w skład nowo zorganizowanej administracji i jako taki odczytał m.in. we wsi Dźmitrowicze rozkaz Napoleona (z 20. VII. 1812) o walce z maruderami. (Akty izdawajemyje..., t. 37, s. 208). 9 grudnia 1812 roku podpułkownik Lopatin, dowódca Litewskiego Pułku Ułańskiego w składzie armii rosyjskiej, z bojami wycofującej się na wschód, raportował z Woronowa generał-adiutantowi Wasilczikowowi: „W dowodzonym przeze mnie pułku, sztabs-lekarz Iwan (Jan) Korniłowicz w ciągu trwania całej niniejszej kampanii przy wszystkich bitwach, w których tylko pułk się znajdował, stale przeobywał i według swej sztuki pomagał cierpiącym rannym nie tylko swego pułku, ale i wielu innych, ze szczególnym staraniem i pilnością. Szanując takowe jego wyjątkowe trudy poniesione w tej kampanii, za obowiązek sobie poczytuję uniżenie prosić Jego Ekscelencję o wystaraniu się dlań należytej nagrody.” (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 37, s. 96-97). Hipolit Korniłowicz w 1842 roku był pomocnikiem sekretarza „Litowskoj Duchownoj Konsistorii...” (Akty izdawajemyje..., t. 16, s. 659). Adelaida Korniłowiczowa, wdowa po poruczniku Romualdzie Kazimierzu Korniłowiczu, prosiła w 1873 r. wnieść ją i syna Romualda do ksiąg szlachty Guberni Kostromskiej, ponieważ jej mąż się miał wywodzić ze szlachty Guberni Wileńskiej. Heroldia wileńska na odnośne zapytanie z Kostromy odpisała, że Korniłowiczowie są szlachtą powiatu telszewskiego Guberni Kowieńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 922). Edward Korniłowicz, wybitny psychiatra polski, urodził się w Twerze, kształcił w Kownie, a skończywszy w roku 1874 uniwersytet w Warszawie, objął stanowisko ordynatora kliniki psychiatrycznej w tymże uniwersytecie. Pisywał często do Gazety Lekarskiej, Pamiętnika Towarzyswa Lekarskiego i innych pism. Zmarł w wieku 61 lat na wadę serca... Tyle luźnych wzmianek o różnych przedstawicielach tego rodu, które w edycjach archeograficznych... Od polskich Korniłowiczów poszli Korniłowiczowie rosyjscy, znani i szanowani tam od kilku stuleci. W jednym z tamtejszych dokumentów czytamy, że „inoziemiec, gorodowogo ziemlanogo d/e/a gorododielec Jan Korniłow” w 1646 roku przyjęty został na carską służbę w Moskwie. Od tych to Korniłowiczów pochodził widocznie wybitny rosyjski ród Korniłowów. Z tej rodziny Aleksander Korniłowicz (1800-1834) znany pisarz i intelektualista rosyjski. (Patrz o nim: Jan Ciechanowicz, Twórcy cudzego światła, Toronto 1996, s. 313-321). KOROBOK herbu własnego; w 1690 przenieśli się z Ukrainy do Rosji. KOROROW herbu własnego. W XIX wieku byli potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2570). |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | KORSAKOW. Wybitny ród rosyjski pochodzący od litewskich Korsaków. Jedna z gałęzi używała przydomku „Rymskij” na znak rzekomego przybycia rodziny z Włoch. Litewscy Korsakowie używali herbu Korsak. Byli też tacy, którzy używali herbu Kotwicz w powiecie wiłkomierskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2 nr 5), Lilia, Lis. Znakomita, silna biologicznie i uzdolniona rodzina, ogromnie zasłużona dla kultury Polski, Litwy, Rosji, Białorusi. Rozgałęzieni po wszystkich ziemiach dawnej Rzeczypospolitej. Bartosz Paprocki w dziele O herbiech książąt i rycerstwa Wielkiego Księstwa Litewskiego w 1584 roku pod godłem Gozdawa notował: „Dom Korszaków tamże starodawny i znaczny w Żmudzi tego herbu używają mężowie w tym domu wielcy i znaczni bywali”. Tomasz Świecki w dziele Historyczne pamiątki znamienitych rodzin i osób dawnej Polski (t. 1, s. 118) podawał: „Korsak, dom ten, jak twierdzi Niesiecki, z Korsyki przybywał. Świdrygiełło, książę litewski, pierwszemu Korsakowi dał swoją siostrę i za nią w posagu część kraju w Połockiem od Głębokiego aż do Zawołocia. Znajduje się tam Pole Korsakowe, na pamiątkę odparcia obcego (moskiewskiego) wojska przez Korsaków tak nazwane. 1564 roku Korsakowie bronili Połocka i pobrani w niewolę. –Onikiej, dzielny rycerz na polach iwańskich 1567 r. – Kazimierz, wprzód rycerz, potem pustelnik, wreszcie na usługach u włościan we wsi swej siostry życie zakończył. – W ostatnich czasach Korsak, poseł wileński, sławny z gorliwości na sejmie czteroletnim 1788 roku, wołał sprawiedliwie na wiele mówiących: Skarb i wojsko! – i na te m głosy swoje kończył”. Wywód familii urodzonych Korsaków herbu Korsak z 19.VII.1804 roku donosi, że „familia urodzonych Korsaków od najdawniejszych czasów dostojeństwem urodzenia szlacheckiego w Kraju Polskim zaszczycała się i wszelkich temu stanowi nadanych prerogatyw i swobód używała”. Obszerny wywód opisuje liczne odgałęzienia rodu, uznając ich reprezentantów „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” z wniesieniem ich imion do szóstej części Ksiąg Szlachty Guberni Mińskiej. (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 37, s. 220-235). Wojciech Wijuk Kojałowicz pisał w swym Herbarzu rycerstwa Wielkiego Księstwa Litewskiego: „Korsaków dom dawny i rozrodzony w W-m Ks-wie L-m... Przodek tego domu do Litwy przyszedł z Korsyki za Świdrygiełła, który mu i siostrę dał swoją w małżeństwo, i w posagu włości od Głębokiego zacząwszy do Zawołocza w woj-wie połockim... Od majętności różnych różnie się nazywają: z Poczapowa, Hołubickimi, Borkołapami, Udzielskimi. Eustachy Korsak Hołubicki, wojski połocki 1609, brat jego Jan Korsak na Hołubiczach, chorąży połocki, dworzanin Jego Królewskiej Mości, potem kasztelan połocki, wojewoda smoleński. Miał z Żukównej, sędzianki połockiej, synów: Hrehorego i Gabryela. Hrehory Korsak, starosta rohaczewski, chorąży połocki, miał za sobą córkę Romana Wołłowicza... Gabryel Janowicz Korsak był wprzód pisarzem ziemskim, potem sędzią połockim... Rafał Korsak, metropolita wszystkiej Rusi, mąż bardzo uczony, pobożnością i pracami dla świętej uniej podjętymi wielce zalecony, u Ojca świętego, papieża rzymskiego, i kardynałów wielkiej powagi...”. T. Żychliński pisał: „Korsakowie herbu własnego... Wszystkie źródła zgodnie twierdzą, że przodek tego domu przybył na Litwę z wyspy Korsyki w połowie XV wieku, za panowania księcia Bolesława Świdrygiełły, syna Olgierda (1430-1432), który polubiwszy cudzoziemca, własną siostrę dał mu w małżeństwo i wskutek tego od razu w wyjątkowem postawił się położeniu” (Złota księga szlachty polskiej, t. 31, s. 22, Poznań 1908). W posagu otrzymał pierwszy Korsak liczne włości w województwach połockim, witebskim, smoleńskim, których trzeba było ciągle bronić przed sąsiadami ze wschodu. Stąd tak wielu żołnierzy w rodzinie Korsaków i takie ich oddanie unii z Polską. Wydaje się, że legenda o wyjściu Korsaków z Korsyki wyrosła na gruncie przypadkowego podobieństwa dźwiękowego tego nazwiska z nazwą wyspy. Najbardziej prawdopodobne jest, że był to ród pochodzący z terenów między Mińskiem, Wilnem a Grodnem, gdyż już w XV wieku liczono tam, jak też na terenach wysuniętych dalej na wschód wiele gniazdowisk tego imienia, co wskazywałoby na kilkowiekową ich tu obecność, gdyż rozkrzewienie się tego typu wymaga jednak czasu. Pierwotnym gniazdem Korsaków były posiadłości w powiecie lidzkim i trockim, dzierżone jeszcze od wieku XV. Stąd rozgałęzili się bardzo szeroko zarówno na wschód i zachód, jak też południe i północ. Wielce zasłużyli się jako organizatorzy życia społecznego w Województwie Wileńskim, Połockim, Witebskim, w Ziemi Podlaskiej, Żmudzkiej, Halickiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1430, s. 7-8). W 1449 roku książę Kazimierz Jagiellończyk nadał Michałowi Korsakowi „u Mołodecznie ziemlicu pustuju na imia Żukowszczyzna” (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 100, SPb. 1895). W tymże czasie posiadali Korsakowie Uzdę, Strunę oraz inne majętności na Ziemi Wileńskiej i Grodzieńskiej. Byli już wówczas mocno rozgałęzieni, majętni i wpływowi. Liczna grupa (ponad 20 osób) Korsaków z Ziemi Połockiej figuruje na liście szlachty W. Ks. L. z 1528 roku. Ciekawy przyczynek do dziejów tego rodu przytacza Świętosław Orzelski (Bezkrólewia ksiąg ośmioro, t. 2, s. 277, Petersburg 1858), opisując obrady sejmu elekcyjnego warszawskiego po zgonie króla Zygmunta Augusta w 1572 roku. „Wtem Korsak z Potockiego Województwa, szlachcic nieposzlakowany, rzekł: „Znam ci ja, panowie, cesarza i dom austryacki, bo wiele lat tam spędziłem, wiem, że on szczęśliwie rządzi w swoich krajach, ale nie chcę, aby u nas panował. Nie ma cesarz sił dosyć, aby mógł oprzeć się Turkowi, nie jest też przedsiębiorczy i nie zrobił nic, co by było godne Cesarza. Zajęty swoim krajem, musiałby nas porzucić i zamiast siebie zostawić u nas rządcę pełnomocnego. Ernest jest dzieckiem jeszcze, nie zna ani naszego, ani czeskiego języka, nie zna naszych obyczajów, i jak król Henryk, potrzebowałby się dopiero uczyć. Podoba mi się książę moskiewski, bo nikogo się nie lęka, poddanych swoich doskonale obroni, a w naszym kraju panując, nie będzie mógł despotycznie postępować. Wybierzmy zwyczajem przodków nie ubiegającego się o koronę, ale takiego, którego sami powołamy. Gdyby nie można Moskwę, chciałbym Króla szwedzkiego, którego obranie najmniej jest niebezpieczne i najbardziej korzystne”. Z oburzeniem słuchali Korsaka jego towarzysze, wyciągali szyje i zapisywali jego słowa do pugilaresów, może dla tego, by je donieść swoim magnatom” – kończy relację Orzelski. Barkułab Korsak w 1573 roku był starostą dziśnieńskim (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 1, s. 150). Stefan Korsak z województwa połockiego 1.X.1591 roku podpisał w Mińsku wyrok sądowy w sprawie „o zabicie i zranienie” pewnego szlachcica (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, s. 91, Vilnius 1988). Pan Jarosz Korsak z Pyreszewa, ziemianin, i pan Andrzej Korsak, chorążyc województwa mińskiego, wspomniani są przez księgi grodzkie Mińska w roku 1592 (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 18, s. 102). W sierpniu 1596 roku bawił w Moskwie na czele poselstwa królewskiego poseł polski Jan Korsak. (Russko-biełorusskije swiazi. Sbornik dokumentów. Mińsk 1963, s. 48-49). Wojewoda smoleński Jan Korsak w 1600 r. założył klasztor ojców Dominikanów w Ostrowcu koło Wilna; Józef zaś Korsak, wojewoda mścisławski, w 1611 r. ufundował klasztor ojców Karmelitów w Głębokiem. Jan Korsak z Hołubowicz, chorąży połocki, w 1613 roku został komisarzem do poboru podatków na wojnę z Moskwą (Volumina Legum, t. 3, s. 118). Wydaje się, że onże w 1615 roku był sekretarzem królewskim. W tymże czasie źródła pisane wzmiankuję o Krzysztofie, stolniku województwa połockiego, i Adamie, sędzim grodzkim nowogródzkim, Korsakach. O innych znów reprezentancie tego rodu czytamy: „Czwartym Internatem otwartym przy Akademii Wileńskiej była Bursa Korsaka. Fundował ją w 1618 r. Jan Mikołaj Korsak, sędzia ziemski oszmiański i pisarz skarbu W. Ks. L. Miało w niej znaleźć mieszkanie i utrzymanie dwudziestu studentów - dziesięciu z rodziny Korsaka oraz dziesięciu z innych rodzin szlacheckich. Fundator zapisał na rzecz przyszłej bursy 800 kop groszy litewskich, dom przy Skopówce w Wilnie oraz dobra Jasiew w powiecie oszmiańskim. Całkowite kierownictwo bursy zostało przekazane kapitule wileńskiej. Z akt kapituły wynika, że bursa Korsaka, fundowana w 1618 r, zaczęła swoją działalność w r. 1621”. (Ludwik Piechnik, Dzieje Akademii Wileńskiej, t. 2, s. 50, Rzym 1983). Jan Korsak, deputat województwa trockiego, podpisał 4 czerwca 1626 roku wyrok Sądu Głównego Trybunalskiego w Wilnie skazujący szlachcica Okrzewskiego na wysokie odszkodowanie za niespłacenie długów Żydom wileńskim Mojżeszowi i Rebece Slenowiczom. (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, Vilnius 1988, s. 321-324). W latach 1620-1630 przez źródła pisane są wspomniani: Jan Korsak na Hołubiczach, kasztelan połocki, Roman Krzysztof Korsak, podkomorzy połocki, Rafał Korsak, władyka halicki, Hrehory Korsak, chorąży połocki... Hieronim Korsak, deputat województwa połockiego, był w roku 1647 członkiem Trybunału Głównego Litewskiego (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, s. 475, Vilnius 1988). Władysław Jan Korsak, podkomorzyc połocki, Władysław Kazimierz Korsak, miecznik połocki w 1648 roku podpisali od tegoż województwa elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 106-107). Józef Lwowicz Korsak, wojewoda mścisławski, w połowie XVII w. został fundatorem unickiego klasztoru w Berezweczu. Około 1669 Marcyan Zbigniew Korsak był podczaszym i sędzią grodzkim połockim; onże w 1674 roku podpisał akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 5, s. 131). Na Połocczyźnie rodzina ta posiadała m.in. dobra Dębowszczyzna, Boguszkowo, Owczynkowo. Roman Korsak w 1631 r. otrzymał od Zygmunta III prawem lennym obszerne posiadłości w Starostwie bielskim na Smoleńszczyźnie. Siedzieli też wokół Wilna. Margaryta Byczkowa w artykule Polskie tradycje w genealogii rosyjskiej XVII wieku (Genealogia, t. 2, s. 53, 1992) na podstawie przekazów archiwalnych stwierdza: „Z 1662 roku pochodzą suplika i kopie świadectw Ignacego Korsakowa, sporządzone zapewne w związku z jego sporem o starszeństwo, który toczył z Aleksym Czepczugowem. W suplice jest mowa o przyjeździe ich przodków „zza rzymskich granic” najpierw do wielkich książąt litewskich, a następnie do wielkiego księcia moskiewskiego Dymitra Dońskiego.” Około roku 1720 pan Korsak był dzierżawcą dóbr Piotrowicze w powiecie trockim, własności Karoliny Ludwiki Radziwiłłówny, księżny reńskiej. 18 lipca 1724 roku sejmik w-wa nowogródzkiego uchwalił akt (podpisany m.in. przez Krzysztofa Michała Kondratowicza, miecznika i podwojewodzego nowogródzkiego, i Aleksandra Piotra Sawicza-Korsaka, podstolego i pisarza grodzkiego w-wa nowogródzkiego), który zawierał m.in. następujące zdanie: „Kto w sercu swoim Jezusa ukrzyżowanego, Pana nad pany, nad wszystko przekłada, kto dobro pospolite y uczciwość kocha, komu honor imienia chrześcijańskiego jest miły, aby od publikacyi po wszystkich parafiach y cerkwiach tych uniwersałów naszych, ex nunc prosempter czeladź roczna oboiey płci, żydom w miastach, miasteczkach, po wsiach y karczmach prywatnych nie służyła, także w domach żydowskich na okupiszczu ich, gdzie się grzebią chrześcijanie kątem, bez żadney służby nie mieszkali; przystoynieysza bowiem rzecz, gdy żyd żydowi, a nie chrześcijanin onemu służyć będzie” (Akty izdawajemyje..., t. 29, s. 432-434). Chodziło o zapobieżenie demoralizacji i ateizacji, sianych – jak uważano wówczas – wśród chrześcijan przez Żydów, jak też o zapobieżenie domniemanym mordom rytualnym, popełnianym rzekomo przez wyznawców judaizmu na „gojach”. Ksiądz - jezuita Jan Korsak w 1744 roku wydał książkę o możnej rodzinie Platerów: „Dom Słońca i cnót splendoru, od jasności świetny w prześwietnych y starożytnych domach, W. W. Platerów oraz Brzostowskich, upatrzony etc. etc.” (Materiały do bibliografii, genealogii i heraldyki polskiej, t. 4, s. 195, Buenos Aires-Paryż 1967). Niezabitowscy, Reytanowie i Korsakowie byli najbardziej wpływowi w XVIII wieku w województwie nowogródzkim, w ich ręku „skupiały się wszystkie ważniejsze urzędy ziemskie”. (Por.: S. Kościałkowski, Antoni Tyzenhauz, t. 1, s. 120-121, Londyn 1970). Korsak, starosta kuszlicki, był w 1764 r. posłem na sejm koronacyjny w Warszawie od województwa połockiego (Publiczna Biblioteka Miejska i Wojewódzka w Rzeszowie, Dział rękopisów; Rk-3, k. 273). W 1799 roku Ignacy Korsak, budowniczy połocki, władał wsiami Antonowicze, Nowiki, Szlubowszczyzna; Leopold Korsak, podczaszy połocki – wsią Radkowszczyzna; Stanisław Korsak – wsią Daniew, Trojan Korsak, łowczy połocki – wsiami Hwozdy, Michałkowszczyzna, Koleśniki. Wszystko na Połocczyźnie. (Akty izdawajemyje..., t. 16, s. 307-308). Lista familij szlachcica urodzonego Kaspra Korsaka, majora bywszy kawaleryi Narodowcy Woysk Litewskich, żyjącego w powiecie wiłkomierskim w folwarku Bolcach znajdująca się w spisie szlachty tegoż powiatu roku 1795 donosi: „Stefan, sędzia grodzki mozyrski, y Michał, marszałek upicki, Korsakowie, bracia między sobą... mieli possessya dziedziczne w powiecie mozyrskim, rzeczyckim, y oszmiańskim... Lentuszkiewicze, Korzenie, Smiałycze, Karpowicze, Dorże, Ostrowiec...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 120). Ksiądz Józef Korsak był około 1790-1799 prorektorem podwydziału mozyrskiego Wileńskiego Okręgu Naukowego (Dział rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego, F-2, DC-73, s. 22-23). Florian Korsak, prałat, archimandryta, później sufragan żydyczyński, około 1804. Adam, Ignacy, Ambroży i Michał Korsakowie figurują na liście szlachty powiatu oszmiańskiego, mającej prawo wybierać i być wybranymi w 1809 roku. Na Liście szlachty powiatu wileńskiego, mających prawo wybierać i być obranymi na urząd z 1809 r. widzimy Hilarego, Adama, Stanisława Korsaków (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4096, s. 26). Wielu członków tej rodziny studiowało w Wileńskiej Akademii Św. Jana, o czym świadczy np. następujący dokument: „Nobilis Julianus Joannis filius Korsak studiorum curriculo in Schola publica Stutinensi emenso, die XX Septembńs anni MDCCCXXI in Civium hujus Caesareae Litterarum Univrsitatis Vilnensis numerum adscriptus, in Ordine Professorum Litteraturae et artium elegantiorum Litteraturae Graecae, Latinae, Rossicae, Rhetorice et poesi, Historiae universali, nec non Logicae trium annorum spatio multam et assiduam operam dederit, atque in examinibus semestribus diligentiam suam et processus praeceptoribus suis adeo probaverit”. W 1827 otrzymał zaświadczenie, że jest jeszcze „studiosus actualis...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 834, s. 11). Józef Korsak był nauczycielem wymowy Szkoły Powiatowej Niemirowskiej w latach 1822/23 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 26, s. 19). Antoni Korsak za udział w powstaniu 1831 roku trafił na wiele lat pod tajny nadzór policji. Gospodarował w majątku Pietrowszczyzna. W roku 1840 miał trzech synów (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 174, s. 19). Eustachy Korsak za czynny udział w powstaniu (m.in. odbicie rosyjskiego transportu z prowiantem pod Dokszycami) został pozbawiony majątku i utrzymywany był przez ziemianina Buynickiego w majątku Aloizberg. Również był pod nadzorem policji (tamże, s. 21). W Poniewieżu urzędnik, szlachcic Piotr Korsak od września 1831 roku znajdował się pod nadzorem policji za udział w powstaniu listopadowym (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 174, s. 50). Julian Korsak, właściciel majątku Strzała w powiecie słonimskim, od 1833 roku znajdował się przez długi okres pod tajnym nadzorem policji za kontakty z powstańcami Polskiego Listopada, którzy się ukryli we Francji po porażce insurekcji (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 174, s. 81-82). Zachowały się raporty o tym, że 29 maja 1848 roku burza gradowa zniszczyła posiewy ziemian powiatu oszmiańskiego, szawelskiego, szczerbińskiego i Korsaka (CPAH Litwy w Wilnie, f. 381, z. 19, nr 1094). W 1857 roku mieszczanie miasteczka Holszany zaskarżyli przed wileńskim wojennym generał-gubernatorem Nazimowem Korsaka o ucisk i prześladowanie. Nie wykluczone, że i tym razem, jak w wielu innych przypadkach, skargę ułożono z inspiracji władz cesarskich, w ten sposób karcących szlachtę polską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 381, z. 19, nr 1388, s. 1-213). „Sprawie” dano tok i trwała ona aż 10 lat. W okresie około 1863-68 ziemianie województwa witebskiego Władysław, Julian, Dionizy, Trojan, Fortunat Korsakowie znajdowali się pod tajnym nadzorem policji ze względu na powiązania z powstaniem polskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64). Mieszkający na Podolu w połowie XIX wieku Juliusz Korsak posiadał 529 chłopów pańszczyźnianych i miał z majątków zysk 3 589 rubli rocznie. (Por.: Daniel Beauvois, Polacy na Ukrainie, s. 244, Paryż 1987). Fryderyk Korsak posiadał dziedziczny majątek Hołubicze w w-wie połockim. Jego syn Aleksander był cześnikiem połockim Wszelako potomek tej znakomitej rodziny, podoficer armii carskiej Tomasz Korsak miał w 1820 roku ogromne trudności z urzędowym potwierdzeniem swej rodowitości (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1694, s. 143-144). Korsakowie z Guberni Witebskiej spokrewnieni byli z takimi rodami, jak Krasnowscy, Wodniccy, Różańscy, Godlewscy, Ciechanowiczowie, Hierasimowiczowie, Sapiehowie, Wołłowiczowie, Zabiełłowie, Hrebniccy, Chrapowiccy, Ogińscy, Makowieccy, Radziwiłłowie, Narbuttowie, Żardeccy, Mirscy, Oskierkowie, Lissowscy, Karniccy, Ciechanowieccy, Kubliccy, Zenowiczowie, Szumscy, Szymanowscy, Kowalewscy, Szadurscy, Leśniewscy, Kozłowscy (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, l). Licznie gnieździli się w powiecie dziśnieńskim. Spis szlachty powiatu dziśnieńskiego z 1796 roku wymienia imiona Antoniego, Michała, Dominika, Kazimierza, Róży, Franciszka, Marianny Korsaków (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 5, s. 38-47). Wywód Familii Urodzonych Korsaków herbu Korsak z 1798 roku, uznając tę rodzinę „za rodowitą y starożytną szlachtę polską”, podawał, iż „Jan Korsak z familii Korsaków w województwie Potockim licznie rozrodzonej, syna Stanisława Korsaka zostawił, a ten to Stanisław Janowicz Korsak, w powiat oszmiański przeniósłszy się dziedziczną possessyą folwark Opite Cholewszczyznę od Melchiora Walentynowicza Marszewskiego prawem wieczystym 1701 (...) nabył, i ony synowi swojemu Antoniemu Korsakowi przeznaczył, który to Antoni synom swoim Jerzemu, Leonowi, Floryanowi i Janowi Korsakom testamentem 1760 r. rozdysponował...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1061, s. 362-363). 3 sierpnia 1816 roku grupa szlachciców powiatu oszmiańskiego podpisała następujące oświadczenie: „My, obywatele miasta Merecza, niżey własnoręcznie podpisani, wiadomo tym naszym testymonialnym pismem Jjpanom Szymonowi, Marcinowi, Andrzejowi y Mateuszowi Korsakom braci inter se rodzonym, pochodź z oyca Wawrzyńca, oraz Andrzejowi Korsakowi, stryjecznemu ich bratu, pochodzącemu z oyca Szymona, a wszyscy ci Korsacy z dziada Wawrzyńca y pradziada Jakuba, którzy to ich mość mając od antecessorów swoich za prawami sobie służącemi dawniey ziemię dziedziczną tak w powiecie lidzkim jako też y powiecie trockim w parafii mereckiey Korsaki zwane, niemniey też y w obrębach miasta Merecza rozmaite kupie ziemi oromey y sianożęci dały nam wiedzieć, że szlachtą rodowitą zawsze szczycili się, jacy są aktualnie rodzonemi synowcami JW. Pana Antoniego Korsaka, komornika Województwa Potockiego, który otrzymał list przyjemczy w roku 1805 miesiąca marca 10 dnia od imienników swoich w Gubernii Witebskiey mieszkających, a że ci wyż pomienieni Korsacy jako dobrze będąc nam znajomi y zawsze szczycili się szlachectwem, lecz jako bez edukacji będąc zostali obłąkani niewiadomością, a w kolei tey mieszkając pod miastem Mereczem pomyłką zostali w rzędzie ordynaryjnych mieszkańców zapisani do Skazki Mieszczańskiey. Jakowym dopiero czyniącym dowody rodowitości szlacheckiey nie tylko że my obywatele całym ogółem miasta nie czyniemy źadney perpedycyi, ale owszem jako rodowitey szlachcie te nasze testymonialne pismo naysprawiedliwiey wydawszy podpisem własnych rąk zatwierdzamy w Mereczu roku 1816 miesiąca Augusta 3 dnia. Ignacy Giełwanowski, podchorąży byłych Woysk Litewskich, Ignacy Chorościey, rządca miasta Merecza, Tomasz Jaworowski, Ignacy Derwyański, Kazimierz Marciszewicz, Wincenty Ciżewski, Wincenty Janowicz, Józef Bielski”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1430, s. 3). Wywód familii urodzonych Korsaków herbu Korsak, sporządzony w Wilnie 3 lipca 1820 r, podaje, że „familia Korsaków od naydawnieyszych czasów w Królestwie Polskim, mianowicie w Województwie Potockim licznie rozkrzewiona, używając wszelkich prerogatyw stanowi szlacheckiemu właściwych, pełniła publiczne urzędy i posiadała dobra ziemskie. Z tey familii idący, a przez wywodzących się wzięty w ninieyszym wywodzie za protoplastę Alexander Michał Sawicz Korsak, będąc zaszczycony urzędem woyskiego mścisławskiego, miał sobie za zasługi nadane przez Króla Polskiego Jana Kazimierza dobra Wołodźnia, Dębszczyzna, Bohuszkowo, Owczyników nazwane w województwie Połockim położone, jakowe nadania potwierdził Król Polski Jan III (...) Tenże Alexander Michał Korsak spłodził synów czterech, Stanisława, Piotra, Benedykta, zeszłych bezpotomnie, i Antoniego, dziada wywodzących się, który wyzuwszy się z dóbr wyżey wyrażonych przez oyca ich posiadanych, przenieśli się do Litwy, do województwa Wileńskiego, i tam prawem sukcessyi osiągnęli po dziadu swoim Konstantym Wolskim, woyskim województwa Wileńskiego, majętność Giełwany (...) 1764 roku... Teraz wspomniany Antoni Korsak spłodził dwóch synów, Jana y Bartłomieja, podług dowodu metryk chrzestnych na pierwszego, Jana, pod rokiem 1733 junij 30 przy kościele Św. Jakuba w Wilnie, i na drugiego Bartłomieja pod rokiem 1752 przy Kościele parafialnym Niemenczyńskim zapisanych. Ci dwaj synowie Antoniego, Jan i Bartłomiej Korsakowie, lubo nie posiadali już ziemnego majątku, zawsze jednak prowadzili życie stanowi szlacheckiemu właściwe, l z nich Bartłomiey pojąwszy za żonę Maryannę Sienkiewiczównę, był oycem synów pięciu: Sylwestra, Józefa, Dominika, Antoniego i Bonifacego Korsaków teraz wywodzących się (...) Drugi zaś brat Bartłomieja, Jan syn Antoniego Korsak, spłodził synów czterech: Macieja, Wincentego, Bonifacego i Jana z potomstwem wywodzących się (...)” W tym czasie mieszkali ci Korsakowie m.in. w powiatach wiłkomierskim i szawelskim. Tak więc na podstawie złożonych dowodów w 1820 r. Sylwester, Józef, Dominik, Antoni i Bonifacy Bartłomiejowiczowie, Maciej z synem Ludwikiem, Wincenty z synami Józefem i Ksawerym, Bonifacy i Jan z synem Jerzym Korsakowie uznani zostali za „rodowitą i starożytną szlachtę polską...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 246-247). Inny dokument archiwalny tego rodzaju, mianowicie Wywód familii urodzonych Korsaków herbu Korsak z 14 lipca 1820 roku podaje znowuż informacje o jeszcze jednej gałęzi tego potężnego rodu, a mianowicie: „że Familia Korsaków, będąc w dostojeństwie starożytney szlachty polskiey od dawnych czasów zaszczyconą, na mocy jakowey prerogatywy posiadała dobra ziemskie za przywilejami po swych przodkach i pisała się na elekcyach zjazdu sejmikowego, a z idących za protoplastę Alexiey Korsak, że posiadał dobra ziemskie Pomerecz zwane, nadane za przywilejem w powiecie trockim i lidzkim od nayjaśnieyszego Króla Polskiego Władysława Czwartego, panującego, w nagrodę zasług gorliwie pełniącego obowiązek prezbitera Cerkwi Mereckiey (1638)... Jan Alexiejowicz Korsak, że jest synem Alexieja, dowiódł (...) po oycu swym do odzyskania przedsięwziął pozostałych dóbr ziemskich w zastawie będących, które jako naturalny sukcessor odziedziczył. Tenże Jan Alexiejowicz Korsak, będąc w szlubnym związku, wydał światu synów czterech: Stanisława, Jana, Kazimierza i Fiedora (...) A z tych czterech braci rodzonych podczas byłej rewolucyi szwedzkiey w Królestwie Polskim pozostał tylko Kazimierz Korsak w życiu i wszedłszy w związek szlubny, spłodził syna Jakuba... Jakub Kazimierz Korsak, mając w zamęściu Krystynę Bledziównę, spłodził z tą syna Wawrzyńca roku 1713 Augusta 3 dnia (...) Jan Karol, brat tegoż Jakuba, był chorążym smoleńskim (...) Wawrzyniec Jakubowicz, mając w zamęściu urodzoną Maryannę Dombrowską, spłodził z ona synów Wawrzyńca (1735)..., Antoniego (1748)... i Szymona (1770)”. Wawrzyniec Korsak miał synów Szymona, Marcina, Andrzeja i Macieja; Szymon pozostawił syna Andrzeja. Wszyscy oni siedzieli na dobrach dziedzicznych w powiecie trockim i zatwierdzeni zostali jako „rodowita i starożytna szlachta polska...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 262-263). l jeszcze jeden Wywód familii urodzonych Korsaków herbu ... z 9 lipca 1820 roku donosi, „że Fryderyk Korsak za pierwszego w ninieyszym wywodzie na linii pokazany, dostoynością szlachectwa y wszelkiemi temu stanowi właściwemi prerogatywami uzacniony, pośród tych zaszczytów dziedziczył dobra ziemskie Hołubicze zwane w województwie Połockim leżące (...) Tenże Fryderyk Korsak był oycem syna Iwana, a ten syna Alexandra Korsaka po sobie zostawił. Któren to Alexander Iwanowicz Korsak, cześnik starodubowski, miał w wieczystym aktorstwie majętność Horki Podziszewie Buchałowo zowiące się w województwie połockim leżące i takową (1738) urodzonemu Michałowi Wizgirdowi wyprzedał...”. Syn Aleksandra Maciej zostawił po sobie syna Macieja, „którego synowie Jan y Tomasz Maciejowiczowie Korsakowie ninieyszy składają wywód...”. Komisja wywodowa szlachecka zawyrokowała: „Familią urodzonych Korsaków, a mianowicie wywodzących się, jako to: Jana y Tomasza, synów Macieja Maciejowicza, Korsaków za rodowitą y starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy y onych do księgi szlachty guberni Litewsko-Wileńskiej klassy pierwszey zapisujemy...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 254-255). Drzewo genealogiczne rodu Korsaków z 1826 roku za protoplastę bierze Pawła Korsaka, który miał synów Stanisława, Tadeusza, Ludwika, Józefa, Symona (wszyscy bezpotomni) oraz Ignacego, który z kolei miał syna Karola i wnuka Fryderyka Wilhelma (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1775a, s. 2). Znacznie późniejsze dokumenty, wydane przez heroldię w epoce po powstaniu listopadowym, brzmią nieco inaczej. Wywód familii urodzonych Korsaków herbu Korsak (Wilno, 14 kwietnia 1837 r.) przypomina dzieje oszmiańskiej gałęzi tego rodu, jak również innych. Heroldia wileńska uznała wówczas „za rodowitych i starożytnych dworzan” Adama Ignacego, sześcioimiennego Adama Mikołaja Ambrożego Ignacego Józefa Michała, czworoimiennego Józefa Jana Marcina Porfirego, trzyimiennego Ambrożego Norberta Antoniego i dwuimiennego Ludwika Hipolita Korsaków, właścicieli dóbr sukcesyjnych Dorze i Romanowszczyzna w powiecie oszmiańskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1058, s. 84-88). Sporządzone w Mińsku 20 sierpnia 1832 roku drzewo genealogiczne jednej z gałęzi rodu Korsaków herbu Korsak przedstawia cztery pokolenia (10 osób) tego domu, od Józefa do dwuimiennego Wincentego Marcina i trzyimiennego Erazma Antoniego Hilarego, siedzących na Omniszewie powiatu borysowskiego (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 1370). Drzewo genealogiczne jeszcze innego rodu Korsaków z 1834 r. podaje opis czterech pokoleń tej rodziny, od Franciszka Korsaka, właściciela Rudnik, zaczynając (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 126, s. 14). Ludwik Korsak około roku 1863 dziedziczył na Graużyszkach, a mieszkał w Wilnie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 98, s. 5). W tymże czasie Wiktor Korsak posiadał majątek Januszew w powiecie siebieskim guberni witebskiej (tamże, s. 11). * * * Od lechickich Korsaków poszli rosyjscy Rimscy-Korsakowowie, Korsakowowie i Miłosławscy, gdyż jeszcze w XV w. do Moskwy przesiedlili się Wieńczysław i Miłosław Korsakowie (Obszczij Gierbownik, t. 1, s. 385). Źródło to odnotowuje: „familia Korsakowów początek swój wzięła od przybyłego z Litwy do Moskwy Wiencisława Zygmuntowicza Korsaka...”. Tenże Obszczij Gierbownik w innym miejscu (t. 2, s. 52) pisze: „Ród Rimskich-Korsakowów pochodzi od przybyłego do wielkiego kniazia Wasyla Dmitrijewicza z Litwy Wiencesława Zygmuntowicza Korsaka (...). Tego rodu Wieczesław i Frydrych Korsaki, pozostawiwszy miasta i ziemię swą z połaci Rzymskich przesiedlili się do Polski, skąd Wiencesław Zygmuntowicz Korsak wyjechał do Rosji”. Rodosłownaja kniga (t. 2, s. 324) donosi: „Korsakowy. Wyjechali iż Litwy. Nazwanije połuczili ot wyjechawszego Wiencesława Korsaka (...) W tojże rospisi Rimskije-Korsakowy”. Znowuż A. Bobrinskij, (cz. 1, s. 452-454) podaje: „Ród Rimskich-Korsakowów pochodzi od przybyłego w 1390 r. do wielkiego kniazia Wasilija Dmitrijewicza z Litwy, Wieńczysława Zygmuntowicza Korsaka”. Ponieważ, według legendy rodzinnej, do Polski przybyli oni z Cesarstwa Rzymskiego, car Fiedor Aleksiejewicz kazał w 1679 r. potomków Wieńczysława (Wojciecha) Korsaka nazywać oficjalnie Rimskimi-Korsakowami. Było to jednak oczywistym nieporozumieniem. Niewykluczone, że Wieńczysław Zygmuntowicz Korsak był spokrewniony z Rymskimi alias Rzymskimi (Rymki to osiedle w woj. suwalskim, zaś Rym – w białostockim), i stąd mogło powstać Korsak-Rzymski, jak zresztą po polsku i pisano to nazwisko. A może po prostu jakiś Rymko Korsak był tu protoplastą. W każdym bądź razie stereotypowa legenda rodzinna o wyjściu tego rodu z Włoch wydaje się być bezpodstawna. W XIX wieku Rimscy-Korsakowowie otrzymali nadania ziemskie na Wileńszczyźnie, co wszelako nie zawsze wychodziło im na dobre. Gdy generał Rimskij-Korsaków, wileński gubernator, obdarzony został przez cara majątkiem Widze, tamtejsi mieszkańcy (około 500 rodzin) odmówili pracy na nowego pana, twierdząc, że są szlachtą i nie mają obowiązku komukolwiek służyć. Sprawa nabrała w 1808 roku dużego rozgłosu. W archiwach zachowały się imiona inicjatorów tego buntu: Radziewicz, Zakrzewski, Piotrowicz, „koi wziali siebie w gołowu być szlachticzami” i podburzali innych do nieposłuszeństwa władzy (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2545, s. 144-149). W 1864 roku Walenty Korsak, szlachcic guberni kijowskiej, został skazany na siedem lat ciężkich robót w fabrykach za udział w powstaniu styczniowym (Michał Micel, Spis powstańców 1863 roku..., s. 61). Z rosyjskich Korsakowów wywodziła się cała plejada wybitnych działaczy kultury, nauki, polityki w Cesarstwie Rosyjskim, m.in. genialny kompozytor Mikołaj Rymski-Korsakow (1844-1908). Patrz o nim obszerniej: J. Ciechanowicz, Musica Peregrina, s. 151-211, Mołodeczno 2002.. KORWIN-KRUKOWSKI herbu Ślepowron. Wywód familii urodzonych Korwinów Krukowskich z 22 grudnia 1819 roku donosi: „ta familia wedle świadectwa wielu dziejopisów Historii Polskiej jest dawna, starożytna, starożytna, prerogatywami szlacheckiemi i dostojnością urzędowań zaszczycona w Królestwie Polskim – oraz przed dwiema wiekami jaszcze ziemne majątki dziedzicząca – mianowicie w Xięstwie Litewskim i jego prowincjach. Jak się to wyświeciło z prawa kupnego 1600 septembra 15 datowanego, a oktobra 3 na sądzie ziemskim powiatu kowieńskiego przez Stanisława Godlewskiego Tomaszowi Stanisławowiczowi i żenie jego Maryannie Kołuzównie Krakowskim, na majątek Wembry w powiecie kowieńskim leżący, przyznanego. Po którym to Tomaszu Krukowskim w czas późniejszy rozrodzone potomni po różnych województwach i powiatach rozsiedliwszy się, różne powiatowych urzędowań, za przywilejami królewskiemi piastowali dostojnoście. (...)” Gałąź wiłkomierska dziedziczyła na dobrach Swirny i Piepiszki, a spokrewniona była m.in. z Paszkiewiczami, Szulcami, Dylkiewiczami, Łojbami, Łukaszewiczami, Cieszykami. W Wilnie posiadali Korwin-Krukowscy kamienicę w parafii świętojańskiej. W 1819 roku heroldia wileńska uznała Konstantego, syna Józefa, Jana i Kazimierza, synów Jerzego, regenta ziemskiego wileńskiego, Korwinów Krukowskich „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” wpisując ich imiona do pierwszej części ksiąg genealogicznych guberni litewsko-wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 178-181). 28 grudnia 1837 i 10 marca 1896 roku panowie Korwin-Krukowscy zostali wniesieni do części szóstej („szlachta starożytna”) ksiąg genealogicznych guberni pskowskiej (f. 110, z. 444, k. 49, nr 26). Z tego rodu pochodziła Zofia Korwin-Krukowska, po mężu Kowalewska (1850-1891), wybitna profesorka matematyki Uniwersytetu Sztokholmskiego i pisarka; patrz o niej: J. Ciechanowicz, Z rodu polskiego, t. 1, s. 22-104, Rzeszów 1999. KORWIN-MILEWSKI herbu Ślepowron. W Polsce notowani od 1414 roku, na Litwie od XVIII wieku, w Rosji wpływowi w XIX. KORWIN-PIOTROWSKI herbu Junosza, Korwin i Ślepowron. Z tego rodu pochodzi urodzony w Białej Cerkwi, a zmarły w Los Angeles, utalentowany poeta rosyjski Włodzimierz Korwin-Piotrowski (1891-1966). KORYCKI herbu Ciołek, Drzewica, Prus I, Roch III i in.; Jedna z gałęzi osiadła w Rosji i używała tam własnego godła rodowego. KORZENIEWSKI herbu Kościesza, Nałęcz, Janina, Waga, Leliwa, i in. Trudno byłoby dziś ściśle ustalić, od jakiej konkretnie posiadłości wzięli swe nazwisko. Wykaz urzędowych nazw miejscowości w Polsce (t. 2, s. 168, Warszawa 1981) informuje o wsi Korzeniew w woj. kaliskim, Korzeniewo we włocławskim i elbląskim, Korzeniów w lubelskim i tarnowskim, o kilku Korzeniówkach i Korzeniach. Prawdopodobnie wielu Korzeniewskich wzięło swe nazwisko od wsi Korzeniówka w powiecie drohiczyńskim na Podlasiu, inni, być może, od wsi Korzenie pod Smorgoniami itd. Z zachowanych materiałów archiwalnych wnioskować można, że wywodzili się niektórzy Korzeniewscy z rodowej posiadłości swej Korzeniewa w Województwie Brzeskim. Mianowicie w roku 1619 mieszkali tu jeszcze Raina Korzeniewska i trzej jej synowie: Jan, Jerzy i Andrzej. (Akty izdawajemyje..., t. 2, s. 50-51). Miejscowości o podobnej nazwie istnieją dziś także, na terenach wschodnich dawnej Rzeczypospolitej, wchodzących obecnie w skład Białorusi, Ukrainy, Litwy. Rodzina pieczętowała się herbem Kościesza (rozdarte skrzydła z krzyżem w polu czerwonym) i była jak pisze Franciszek Piekosiński – „znakomitemi urzędami y possessyami dóbr ziemskich w różnych województwach y powiatach zaszczyconą”. Protoplastą witebskich Korzeniewskich był Wojciech, ziemianin z Województwa Brzeskiego-Litewskiego (wiek XVII). Podstarości brzeski Melchior Rayski około roku 1580 miał za żonę byłą małżonkę nieboszczyka Hrehora Korzeniewskiego. Niejaki pan Korzeniewski jeszcze latem 1595 roku zaskarżony został w urzędzie grodzkim wileńskim o udział w pobiciu Stanisława Prokopowicza (Akty..., t. 20, s. 114). W 1632 roku mieszkał tu Wawrzyniec Korzeniewski, „jenerał Woiewódstwa Brzeskiego” (tamże, s. 59). Korzeniewscy herbu Janina znani byli od 1460 roku jako właściciele Korzeniowa w powiecie Garwolińskim; nieco później notowani są w sandomierskiem. Korzeniewscy herbu Nałęcz wywodzą się z Wołynia. Jak podaje znowuż A. Boniecki w Herbarzu Polskim (t. 11, s. 222, Warszawa 1907) Korzeniewscy herbu Janina wyszli z ziemi stężyckiej, inni zaś albo z powiatu kaliskiego, albo pińskiego, gdzie się znajdują miejscowości o nazwie Korzeniewo lub Korzeniów. Korzeniewscy herbu Lis (Kościesza) pochodzą również z województwa brzesko-litewskiego. Jedna z ich gałęzi od początku XVIII wieku nabrała znacznych wpływów na Witebszczyźnie, Połocczyźnie i w Inflantach. Inne źródło heraldyczne informuje: „Korzeniewscy, pieczętujący się herbem Kościesza, posiadali majątki w różnych województwach i powiatach i udowodniali swe pochodzenie od protoplasty Wojciecha Korzeniewskiego, mającego majątek w województwie Brzeskim Litewskim” (N. Szaposznikow, Heraldica, t. 1, s. 153, Petersburg 1900). Pod uchwałą sejmiku orszańskiego dotyczącą spłacania podatków tzw. „Aktikacią uniwersału seymiku powiatu orszańskiego” z roku 1647 widnieje obok innych podpis własnoręczny szlachcica Józefa Korzeniewskiego. Także w księgach buhalteryjnych m. Mohylewa z roku 1695 wymienia się imię niejakiego „pana Korzeniewskiego, dworzanina – pana Matusiewicza, który przyjeżdżał za dekretem do miasta”, i któremu kupiono jabłek na koszt skarbu miejskiego. We wsi Korzeniówka na Podlasiu, według spisu z 1662 roku, mieszkali Adam, Stanisław i Sebastian Korzeniewscy z rodzinami, jak również Józef Tołwiński i Jan Porzeziński. (Akty izdawajemyje..., t. 33, s. 512). Jan Stanisław Korzeniewski, starosta kościański, poseł w-wa poznańskiego, w 1668 roku podpisał akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 4, s. 495). Onże jest poborcą hiberny w 1678 roku (tamże, t. 5, s. 268). Pan Andrzej Korzeniewski, sędzia ławnik m. Brześcia, figuruje w księgach grodzkich tego miasta w roku 1669 (Akty izdawajemyje..., t. 18, s. 481-483 i in.). W 1679 roku pisarzem ziemskim brzeskim był Teodor Korzeniewski (Akty izdawajemyje..., t. 3, s. 91). Jan Korzeniewski, namiesnik klasztoru kościoła św. Bazylego w Wilnie, figuruje w księgach ziemskich wileńskich 13 stycznia 1680 r. (Akty izdawajemyje..., t. 9, s. 48-49). W testamencie Sylwestra Wołczackiego, administratora i namiestnika biskupstwa białoruskiego z roku 1686, figuruje m.in. pani Korzeniewska, Paweł Korzeniewski, szlachcic spod Brześcia, wyłania się z. mroku czasu na łamach przekazów archiwalnych z 1702 roku. W 1711 roku Bazylianie wileńscy zaskarżyli przed magistratem stolicy W. Ks. Litewskiego „pana Władysława Korzeniewskiego, czesznika y rotmistrza powiatu Orszańskiego, o to y w takowy sposób: iż co obżałowany Jegomość, maiąc w sąsiedztwie z żałuiącemi maiętność swoią, nazwaną Usze, w w-wie Mińskiem leżącą, różnemi czasy, różnych miesięcy y dni, różne szkody, krzywdy, naiazdy sam przez się y przez poddanych swoich, żałującym czynił y czynić nie przestaie. Jako w roku 1708, naiachawszy gwałtownym y nieprzyjacielskim sposobem, z niemałą gromadą ludzi y czeladzi, boiarami y poddanymi Uszańskiemi, z różnym orężem, do boiu należącym, to iest, ze strzelbą ognistą, szablami, bardyszami y oszczepami, kiłami y cepami, także y ze psami, na maiętność żałujących, nazwaną Bieliczany, w tymże w-wie Mińskiem leżącą, y poddanego żałujących na imię Mikitę młynarza violenti modo wziąwszy, do majętności swoiey, nazwaney Uszy, zaprowadził y tam u siebie niewinnie, niemiłosiernie w swoim prywatnym więzieniu okowawszy, przez kilkanaście niedziel trzymał y męczył, od którego takowego niemiłosierdnego więzienia wyszpomieniony poddany śmiercią z tego świata zszedł”. Natomiast w 1711 roku napadł Korzeniewski na wieś Moszczenica, gdzie „siana stogów sześć zabrać kazał y do Borysowa zaprowadzić y chłopów wiecznie wiosennych (sprawa działa się w kwietniu – przyp. J.C.) czas w karmie dla bydła y koni zgubił...”. Wszelako nie kontentując się i tym, dokuczał Bazylianom stale i na rozmaite sposoby, czyniąc im „wielką krzywdę y nieznośną ruinę...” (Akty izdawajemyje..., t. 8, s. 167-169). W księgach buhalteryjnych Mohylewa za styczeń 1712 roku zanotowano dosłownie iż „na jakiegoś pana Władysława Korzeniewskiego wydano 55 złotych, w tym kupiono 20 garncy miodu i 30 garncy piwa na 26 złotych” (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 23, s. 10; oraz t. 30, s. 76). W 1716 roku w województwie witebskim występuje Stanisław Korzeniewski, miejscowy szlachcic, który z jakichś tam powodów chłopów poddanych swego sąsiada na drodze „przejąwszy, ... niemiłosiernie bił, mordował ledwie nie do śmierci”. Sprawa wylądowała w sądzie i imię szlachcica zostało przekazane potomności. W 1716 roku w Mohylewie występuje inny Korzenewski, rotmistrz orszański. Dla niego to czyniono od czasu do czasu kosztem miasta nieduże zakupy w rodzaju: „Dla jm. Pana Korżenewskiego ryby marzłey y więdłey, miętuzów żywych” za złotych 5,15. Tuż zaznaczono, że kupiono mu „chleba sitnego, cybuli, iarzyny, soli, krup, pieprzu, oliwy, octu” oraz „drew wozów dwa” (t. 27, s. 19). Były to wydatki „reprezentacyjne”, których pan Korzeniewski zażywał nie sam, lecz wspólnie z opiekuńczymi gospodarzami. Wiktor i Jerzy Korzeniewscy 19 lutego 1764 roku podpisali instrukcję szlachty województwa wileńskiego posłom obranym na sejm konwokacyjny w Warszawie (Akty izdawajemyje..., t. 13, s. 235). Poszczególne gałęzie rodu Korzeniewskich były w posiadaniu m.in. majątku Walerianów, zaścianka Maklewszczyzna, Opity - Masłowszczyzna w powiecie oszmiańskim; gnieździły się w powiatach wileńskim, święciańskim, mińskim, trackim i innych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1438). Korzeniewscy herbu Waga posiadali także Kamionkę koło Ostrowca. W 1735 roku jedna z gałęzi nabyła Wołockiszki w powiecie upickim, druga w 1764 –wieś Giegiedzie w powiecie telszewskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1852, s. 92). W 1765 roku w inwentarzu włości Grawerskiej Księstwa Inflantskiego odnotowano bojarzyna Tomasza Korzeniewskiego oraz Jakuba Korzeniewskiego „człowieka wolnego, kaprala”, drobnego szlachcica. (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 31, S. 64, 66). Michał Korzeniewski, kasztelanie ziemi zakroczymskiej, sędzia Trybunału Głównego Wielkiego Księstwa Litewskiego, rotmistrz kawalerii narodowej, kawaler orderu św. Stanisława wymieniany jest w źródłach archiwalnych z roku 1790. (Akty..., t. 38, s. 33). 25 sierpnia 1794 r. rząd T. Kościuszki podpisał dokument, w którym polecano, „aby obywatelowi Korzeniewskiemu, rotmistrzowi pułku 5, przez wzgląd wiernych jego przez lat 30 w wojsku Rzeczypospolitej usług na wyżywienie do śmierci żony i familii część ziemi, złotych polskich 1 5000 intraty rocznej wynoszącą, wyznaczyć, gdy przez urządzenie swoje fundusz dóbr narodowych na umorzenie biletów skarbowych przeznaczyła i termin przedaży dóbr takowych w przeciągu trzech miesięcy przez uniwersał swój, dnia 13 miesiąca teraźniejszego zaszły, udeterminowała, przeto RNN, stosując się do woli Najwyższego Naczelnika, ... stanowi, iż ob. Korzeniewski sumę złp. 1 500 corocznie mieć sobie będzie do życia ze Skarbu Rzeczypospolitej wypłacaną...” (Akty Powstania Kościuszki, t. 2, cz. 2, s. 102, 145. Kraków 1918). W 1774 roku sąd ziemski Prowincji Witebskiej rodzinę tę „za rodowitą wyświadczył szlachtę”. Spis szlachty powiatu dziśnieńskiego z roku 1796 wymienia imię Kazimierza Korzeniewskiego, regenta ziemskiego powiatu połockiego, właściciela majątku Hrehorowicze, żonatego z Heleną Kossowówną mającego syna Stanisława oraz córki Izabelę i Ewę (Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 5, s. 37). Korzeniewscy herbu Leliwa rozgałęzieni byli po różnych powiatach; tak np. jeden z dokumentów z 1798 roku stwierdza: „Dom Korzeniewskich zawsze possydował dziedzictwa w powiecie brasławskim to jest rzecz nieomylna” i przytacza dowody z 1608 roku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2460, s. 1-2). Ich rodowitość szlachecka wielokrotnie potwierdzana była przez heroldię wileńską (tamże, f. 391, z. 1, nr 186, s. 45-46). Korzeniewscy licznie zamieszkiwali powiat dziśnieński, gdzie byli spokrewnieni z Kozakami, Butkiewiczami, Pupkiewiczami, Bajdaszewiczami (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, I). Byli oni wielokrotnie legitymowani przez carskie komitety heraldyczne w trakcie przetrząsania szlachty polskiej przez sito szykan biurokratycznych, mających na celu odsiew wielu jej przedstawicieli do niższej i bezprawnej warstwy chłopskiej. Tysiące rodzin polskich zostało w ten sposób zdeklasowanych. Ale Korzeniewscy herbu Waga przez długi czas utrzymywali się na powierzchni. W lutym 1817 roku np. rodzina ta złożyła w odpowiedniej instancji Guberni Mińskiej Genealogię Familii urodzonych Korzeniewskich w siedmiu pokoleniach i czternastu imionach. Jak podaje ten dokument, protoplastą rodziny był Józef Korzeniewski (około 1650 r), właściciel Dóbr Słobódka w powiecie orszańskim. Miał syna Michała, a po nim trzech wnuków: Samuela, Stanisława i Antoniego, na których ta linia się urywa w wywodzie genealogicznym. Natomiast drugi syn Józefa Korzeniewskiego miał (z Eufrozyną Jeśmanówną przedstawicielką znanego rodu kresowego) syna Zygmunta i dalej wnuków Bronisława i Kleofasa (pominiętego zresztą w tym wywodzie), prawnuka Kazimierza, praprawnuków Stanisława i Franciszka (Obecnie ten i inne dokumenty dotyczące tej rodziny Korzeniewskich znajdują się w CPAH Litwy w Wilnie (f. 391, z. 1, nr 227). Później (1770) rodzina nabyła też majątek Hryhorowicze. W roku 1869 Wileńskie Zgromadzenie Szlacheckie potwierdziło po raz kolejny szlachectwo Stanisława Kazimirowicza Korzeniewskiego i jego młodocianych synów: Stanisława – Edmunda i Franciszka – Leopolda. Franciszek Leopold Korzeniewski, urodzony 25 listopada 1865 roku był ojcem wybitnego uczonego rosyjskiego. Chorąży Bazyli Koreniewski odznaczył się odwagą w walkach 1812 roku, służąc w Noworosyjskim Pułku Dragonów, a następnie w Litewskim Pułku Ułanów w składzie armii rosyjskiej (Akty izdawajemyje..., t. 37, s. 761). Michał zaś Korzeniewski, były administrator dóbr radziwiłłowskich, za udział w powstaniu listopadowym znalazł się na wiele lat pod tajnym nadzorem policji. Gospodarował w majątku Hanusowszczyzna powiatu słuckiego. Miał żonę i syna (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 174, s. 25). O Korzeniewskich z Połocczyzny i Witebszczyzny znajdują się bogate materiały genealogiczne i inne w zbiorach Historycznego Archiwum Narodowego Białorusi w Mińsku (f. 319, z. 2, nr 1474). Wywód familii urodzonych Korzeniewskich herbu Nałęcz, sporządzony przez Deputację Wywodową Szlachecką Guberni Mińskiej 6 lutego 1823 roku donosi, iż w 1692 Bazyli Korzeniewski, chorąży służby kozackiej polskiej, otrzymał od Jerzego Sapiehy nadanie ziemskie na Witebszczyźnie. W 1834 roku Aleksander, Tomasz, Michał, Teofil, Marcin, Dominik, Jan Korzeniewscy „za szlacht rodowitych” zostali uznani (tamże, s. 221). W 1843 r. zamieszkały w Wilnie („w domie brackim u bernardynów”) Jan syn Piotra Korzeniewski prosił heroldię wileńską o potwierdzenie swego szlachectwa (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1628, s. 15-17). W latach 1859-1864 przed różnymi instancjami Guberni Wileńskiej toczyła się sprawa o okrutnym obchodzeniu się ziemianina powiatu dziśnieńskiego Korzeniewskiego z chłopami pańszczyźnianymi. Franciszek Korzeniewski bezwzględnie uciskał swych chłopów w majątkach Dryhucze i Pokojewce powiatu dziśnieńskiego, zmuszał ich do nadmiernej pracy (nawet w dni świąteczne), bił w razie nieposłuszeństwa pięcia uciskał i gnębił do takiego stopnia, że wywoływało to oburzenie sąsiadów; aż wreszcie chłopi się zbuntowali, napadli na swego prześladowcę i zbili go na kwaśne jabłko. Długo jeszcze potem sprawa ta wałkowana była po sądach wileńskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 381, z. 19, nr 1251, s. 1-530; oraz f. 381, z. 19, nr 1447). Wywód Familii Urodzonych Korzeniewskich z roku 1820 podaje, że „familia urodzonych Korzeniewskich jest dawna i starożytna, od niepamiętnych czasów zaszczycona dostojnością szlachecką, używała prerogatyw temu stanowi właściwych, posiadała dobra ziemskie dziedziczne oraz urzęda publiczne piastowała, z której to familii pochodzący, a do niniejszego wywodu za protoplastę wzięty Jan Karol Korzeniewski miał syna Antoniego, który schodząc z tego świata trzech po sobie zostawił synów: Wincentego, Tomasza i Jerzego i onym osiągnione po swym ojcu Janie Karolu Korzeniewskim dobra ziemskie, jako to: Łuszczykowszczyzna z attynencjami w lidzkim i oszmiańskim powiatach leżące, testamentem w roku 1752 Januarii 7 dnia sporządzonym, rozpisał. Z przerzeczonych synów Antoniego Korzeniewskiego Jerzy Antoniewicz Korzeniewski czterech na świat wydał synów: Jakuba, Mariana, Jana i Jerzego”, posiadaczy dóbr Narkuszki, Woronowo, Olszewo, Żołudek, Kowalewszczyzna, Bieniakonie. W 1766 roku widzimy Jerzego Korzeniewskiego i jego żonę Konstancję z Jabłońskich w województwie Mścisławskim, jako właścicieli folwarku Jurkowszczyzna i innych majętności ziemskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1061, s. 414-415). Inny jeszcze Wywód familii urodzonych Korzeniewskich herbu Leliwa, sporządzony w Wilnie 28 lipca 1820 roku głosi, iż „familia urodzonych Korzeniewskich jest od dawnych czasów zaszczycona dostoynością szlachecką posiadała dziedziczne majątki nadaniem od Nayjaśnieyszych Królów Polskich za męstwo y odwagę w dziełach rycerskich w Derewni Kasperskiey (...) w województwie Smoleńskim sytuowaną, lecz czasu rewolucji pierwszey w Polskim Kraju zdarzoney dokumenta przodków tey familii posługujące uległy zniszczeniu. Z tey familii pochodzący, a do ninieyszego wywodu za przodka wzięty Bonifacy Korzeniewski, opuściwszy majętność oyczystą przeszedł do Guberni Litewsko-Wileńskiey, y tam nabywszy majętność Rudowszczyzna zwaną wstąpił w śluby małżeńskie z urodzoną Cecylią Bartoszewiczówną i wydał na świat syna Stanisława”, któremu w 1736 roku zapisał powyżej wymienione dobra. Stanisław Korzeniewski sprzedał ojcowiznę za 5 000 złotych stryjecznemu bratu Grzegorzowi. Miał czterech synów: Piotra, Macieja, Michała i Jerzego, którzy służyli po dworach arystokracji lub arendowali nieduże folwarki. W 1820 r. liczni Korzeniewscy (12 osób płci męskiej) uznani zostali za „rodowitą i starożytną szlachtę polską” z wpisaniem ich do ksiąg szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej klasy pierwszej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 280-283). Kolejny Wywód familii urodzonych Korzeniewskich herbu Nałęcz, sporządzony w Wilnie w 1819 roku, głosi, że „Piotr Korzeniewski w zaszczycie prerogatywy szlacheckiey dziedziczył dobra ziemskie Czernie zwane, i spłodził syna Samuela, a ten pomienione dobra mocą sukcessyi possydując, przykupił do nich folwark Korzenie, i synów trzech Adama, Eliasza i Daniela sukcessorami po sobie zostawił”. Był to rok 1623. „Adam sam jeden będąc dziedzicem dóbr oyczystych, spłodził syna Kazimierza”, który z żoną Marjanną Porzecką posiadał też folwark Kamianka... Komisja wywodowa uznała więc w 1819 r. „Justyna z synem Franciszkiem i Michała z synem Józefem Korzeniewskich za rodowitą i starożytną szlachtę polską” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 62-63). l wreszcie jeszcze jeden Wywód familii urodzonych Korzeniewskich herbu Nalęcz, tym razem z 2 października 1837 roku podaje, że „Piotr Korzeniewski, protoplasta familii, miał we władaniu swojem ziemny z poddanymi majątek Czernie zwany w powiecie oszmiańskim położony, który synowi Samuelowi, a ten Adamowi Ezajaszowi i Danielowi, synom, zostawił: na dowód tego cytowany jest testament Samuela Piotrowicza Korzeniewskiego pod rokiem 1623...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1058, s. 121-125). Korzeniewscy posiadali także na Mińszczyźnie liczne dobra – Domowickie, Piorunów Most, Kraśny Brzeg, Hajdukowa Słoboda (Spis ziemian Mińskiej Gubernii, Mińsk 1899, s. 191 i in.). Liczna też grupa Korzeniewskich uznana została przez heroldię grodzieńską za rodowitą szlachtę w 1835 roku. Gnieździli się w powiecie drohickim na dobrach Korzeniówka, Łapiny, Zaremby, Czerepy (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z 4 nr 1, s. 75-77). W 1864 roku Józef Korzeniewski, szlachcic guberni wołyńskiej, został skazany na osiem lat ciężkich robót w kopalniach za udział w powstaniu styczniowym. Jak wynika więc z przytoczonych powyżej rezultatów kwerendy archiwalnej, byli Korzeniewscy domem potężnie rozmnożonym i szanowanym. Z tego rodu pochodził Mikołaj Korzeniewski (1879-1958), zasłużony geograf i geolog. (Patrz o nim: Jan Ciechanowicz, W bezkresach Eurazji, Rzeszów 1997, s. 173-195). KORŻEWSKI herbu własnego; jeden z nich został w 1827 rzeczywistym radcą stanu. KORŻYŃSKI herbu Strzemię. Adam Boniecki (Herbarz, t. 11, s. 237) bardzo niewiele umie powiedzieć o tym rodzie: „Korzyński Wojciech, komornik królewski 1673 r.” w Ziemi Lubelskiej. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 7, s. 74) mówi o Korzyńskich herbu Jelita znanych od około 1580 w województwie łęczyckim i rawskim oraz herbu Strzemię od 1661 na Ukrainie. Korżyńscy herbu Strzemię wywodzili się od Teodora Korża (XVII w.) (Por. W. Łukomski, W. Modzalewski, Małorossijskij Gierbownik, s. 77, Petersburg 1914). Korzyński herbu Jelita; nazwisko wzięli od wsi Kórzyń w powiecie wiślickim województwa sandomierskiego. Znani później też na Wołyniu i Podolu. Ród Korzyńskich został w 1803 roku potwierdzony w szlachectwie przez Wołyńskie Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich w Żytomierzu, jednak 15 lutego 1844 Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu wykluczył tę rodzinę ze składu dworzan Cesarstwa Rosyjskiego na podstawie niedostatecznego udokumentowania (Państwowe Archiwum Obwodowe w Żytomierzu, f. 146, z. 1, nr 3027, s. 12,16). Z tej rodziny: Dymitr Korzyński (1899-1987), wybitny geolog radziecki, laureat Nagrody Państwowej ZSRR (1946 i 1975). KOSACZ herbu Kosy. Znani od XVII stulecia na ziemiach ukrainnych. Z tej rodziny: Larisa Kosacz, znana jako Lesia Ukrainka (25.11.1871 w Nowogrodzie Wołyńskim –1.VIII.1913 na Kaukazie), znakomita poetka, tłumaczka, eseistka, wydawczyni; żona profesora Klimenta Kwitki. KOSIŃSKI herbu Rawicz, Rogala i in. Pochodzący z tego rodu Konstanty Konstantynowicz Kosiński (1874-1923) był florystą-systematykiem, botanikiem i geografem zasłużonym dla nauki rosyjskiej KOSIOR herbu Jastrzębiec. Z tego rodu pochodził Josif Wikientjewicz Kosior (1893-1937), działacz socjalistyczny, zesłaniec syberyjski, podczas wojny domowej w Rosji w latach 1918-1920 m.in. dowódca 8 Trudowoj Armii, od 1927 wicepremier ZSRR, od 1933 naczelnik Kraju Dalekowschodniego, kawaler trzech orderów radzieckich. Rozstrzelany jako „polskij szpion”. Brat poprzedniego Stanisław Kosior (1889-1939) także odgrywał znaczącą rolę w ruchu komunistycznym Rosji. Od 1922 był sekretarzem Biura Syberyjskiego KC KPb, od 1928 sekretarzem generalnym KC Komunistycznej Partii Bolszewików, od 1938 zastępca przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych (rady ministrów ) ZSRR, kawaler Orderu Lenina. Rozstrzelany jako „polskij szpion”. KOSMIŃSKI herbu Lubicz. Z tego rodu pochodził urodzony w Warszawie, a zmarły w Moskwie, znakomity radziecki historyk mediewista Eugeniusz Kosmiński (1886-1959), członek Akademii Nauk ZSRR, kierownik katedry historii wieków średnich Uniwersytetu Moskiewskiego i sektora historii wieków średnich w Instytucie Historii AN ZSRR; autor szeregu kapitalnych dzieł poświęconych dziejom Bizancjum, Wielkiej Brytanii, tłumaczonych m.in. na język angielski. KOSMOWSKI herbu własnego; mają pochodzić (1621) od szlachcica polskiego Jana Kosmowskiego. W Polsce ta rodzina używała herbów Lis, Kościesza i Trąby. W Rosji używali też zniekształconej formy nazwiska: Komowski. KOSSAKOWSKI herbu Ślepowron. Adam Boniecki (Herbarz polski, t. 11, s. 291) pisze: „Kossakowscy herbu Ślepowron, przydomku Korwin używają. Dom licznie rozrodzony w XVI wieku. Gniazdem ich są Kossaki, obok Ślepowronów leżące, pod Ciechanowcem w Ziemi Nurskiej. Stąd posunęli się na północ, gdzie w Ziemi Łomżyńskiej i Wiskiej pozakładali wsie tejże nazwy...”. Mikołaj Kossakowski po 1518 roku dał początek licznej tzw. „gałęzi litewskiej” rodu. Herbarz starodawnej szlachty (Paryż 1858) podaje: „Stosownie do opisów zostawionych w dawnych herbarzach, i stosownie do śladów przechowywanych w podaniach familijnych, przodkiem Kossakowskich ma być Wawrzyniec, który z Pannonii czyli Węgier dzisiejszych, przeniósł się do Polski. Miał zostać hetmanem wojsk księcia mazowieckiego, od którego otrzymał przywileje piśmienne, datowane w Warszawie r. 1224. Miał za żonę Pobożankę herbu Pobóg, do którego dodał swój herb Korwin czyli Ślepowron”. Około XV w. ród podzielił się na gałąź wołyńską i litewską. Mikołaj Kossakowski, starosta wiski, w 1620 roku został członkiem Rady Królewskiej (Volumina Legum, t. 5, s. 176). Jeden z wywodów genealogicznych rodu Kossakowskich herbu Ślepowron z roku 1798 podaje za Niesieckim, iż „Korwin z Węgier do Polski wyszedł, szukając chwały rycerskiej, w Węgrzech zaś rozpleniona była Korwinów familia od jednego z rzymskich Korwinów... W Rzymie sławny był niegdy Valerius Corvinus tribunus militum, z tej przyczyny Korwinem nazwany: Hetman rzymski Camillus wyciągnął z wojskiem przeciwko Francuzom. Nim przyszło do batalii, Francuz i wzrostem i siłą mocny na pojedynkową z sobą utarczkę wyzywał kogokolwiek. Z Rzymskiej Kawalerii stawił się Valerius, ale gdy się z Francuzem już już miał potykać, kruk nie wiedzieć skąd na szyszaku jego siadłszy, tak i skrzydłami i szponami i pyskiem na adwersarza Waleryuszowego nacierał, że i w oczy Francuz nie mógł mu dobrze i prosto wejrzeć. Za takim tedy posiłkiem snadno zwyciężył nieprzyjaciela Rzymian, a od tego czasu Waleryusz Korwinem był przezwany i sześć razy konsulem rzymskim zawołany. Sto lat przepędził w żywej jednak i czerstwej zawsze starości.” Trudno uwierzyć, by tak liczne rodziny polskie używające przydomku Korwin i tegoż lub Ślepowron herbu pochodziły od rzymskiego Corvinusa. Faktem zaś jest, że jedna z gałęzi Kossakowskich herbu Ślepowron – jak zaznaczyliśmy – znana była dobrze w Ziemi Wiskiej i Łomżyńskiiej, na pograniczu Podlasia i Mazowsza w XVI wieku. Po upływie stulecia spotykamy już ich silne odgałęzienia na Smoleńszczyźnie, w Inflantach, na Wileńszczyźnie i Grodzieńszczyźnie, w w-wie Czernihowskim, Kijowskim, Mińskim, Lwowskim, wszędzie wchodzące w posiadanie majętności ziemskich i urzędów. Jednocześnie pozostawał żywy i pień ojczysty na Podlasiu. Na Kresach spokrewnili się poprzez branie żon z domami Żakowskich, Kowzanów, Wąsowiczów, Wnorowskich, Szwarców, Reutów, Stomów. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2415, s. 71-73). Hrabia Stanisław Kossakowski tak pisał o dziejach swego rodu we Wspomnieniach: „Rodzina Kossakowskich wywodzi się od rzymskich Korwinow. Było (tyje gałęzie tej rodziny: jedna przeniosła się do Panonii, od niej pochodzi Maciej Korwin, król węgierski. Z drugiej linii Wawrzyniec Korwin 1224 r. przeniósł się z Paninii do Polski i tu został hetmanem Konrada, księcia mazowieckiego. Potomkowie to jego od dóbr Krasne – Krasińskimi, od dóbr Kamionki – Kamińskimi, od dóbr Kossaki – w Łomżyńskiem, Kossakowskimi zwać się poczęli; w tenże sposób wiele innych rodzin wyprowadza swe pochodzenie. Do czasu przyłączenia Mazowsza do Korony (1526), Kossakowscy, jak cała szlachta mazurska, pilnując roli, nie dobywali w sprawach publicznych oręża, w pospolitych ruszeniach jedynie udział biorąc. Od tej zaś epoki widzimy, jak w każdem pokoleniu licznie i rycersko stawali w obronie Ojczyzny. Pierwszym z nich, który imię swe chlubnie orężem zapisał w dziejach krajowych, był Nikodem, syn, wnuk i prawnuk rotmistrzów, sam z godnością rotmistrza do pułkownika i regimentarza wojsk litewskich wyniesiony, dzielny wojownik z czasów Stefana Batorego i Zygmunta III w rozprawach z Moskwą, Szwedami i Tatarami czynny udział biorąc. W słynnej bitwie pod Kirchholmem, dowodząc lewym skrzydłem wojsk naszych, znacznie przyczynił się do wiktoryi, w nagrodę za co starostwem łomżyńskiem obdarzony został. Dwukrotnie jako poseł do Krymu wybrany, doprowadził do zawarcia przymierza z Chanem Kasi-Gerejem. Nadto jako komisarz Rzeczypospolitej uspokoił bunt kozacki i do posłuszeństwa królowi ich nakłonił. Od niego pochodzi kilka linii Kossakowskich. Jedna z nich (...) do dziś osiadła na Litwie, zespoliła się przez blisko trzy wieki z losami tego księstwa i w niej, jako też w ogólnych dziejach kraju, ważną odegrała rolę...” Znani byli na Kijowszczyźnie, Czernihowszczyźnie, Lubelszczyźnie, Wileńszczyźnie oraz na Żmudzi, gdzie ta rodzina „od dawien dawna naczelne zajmowała stanowisko...” Bardzo wpływowi byli też w Cesarstwie Rosyjskim. „Ród hrabiów Kossakowskich pochodzi z Mazowsza, gdzie się staje znanym od XVI st.” (S. Wasiljewicz, Titułowannyje rody Rossijskoj Impierii, t. 1, s. 104, Petersburg 1910). KOSSOWICZ Ród szlachecki w różnych swych odgałęzieniach używający herbów Gryf, Koziełł II i Wieniawa. P. Małachowski wspomina tylko o Kossowiczu herbu Wieniawa. Natomiast Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego (Warszawa 1853, cz. II, s. 83) podaje: „Kossowiczowie (herbu Gryf) w dawnem Województwie Kijowskiem. Z tych Bazyli Kossowicz w roku 1722 wieś Krasnorzeczkę zwaną po ojcu swym Janie odziedziczył”. Jak wynika z rękopiśmiennych tekstów archiwalnych, jedno ze znacznych odgałęzień tego domu pieczętowało się także godłem Koziełł II. Pierwsze wzmianki o reprezentantach rodu pochodzą z XIV wieku. Janussius de Kossowicz figuruje jako świadek sądowy w jednym z zapisów archiwalnych dokonanych w Opatowie 25 czerwca 1354 roku (Archiwum Sanguszków, t. II, s. 26). Iwaszko Kossowicz figuruje na liście bojarów Ziemi Smoleńskiej, będących na służbie króla polskiego jeszcze przed rokiem 1482 (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 274). Być może wywodzą się Kossowiczowie z Pomorza Polskiego, tutaj bowiem znani byli w XV wieku rycerze polscy Gabriel i Paweł z Kossowa, pisani niekiedy jako Cossen (Akta stanów Prus Królewskich, t. 2, s. 64, 213, 227). Zatwierdzony w Wilnie 7 grudnia 1798 roku Wywód familii urodzonego Kossowicza herbu Wieniawa stwierdza co następuje: „Przodkowie wywodzącego się teraz Mikołaja Kossowicza w Polszcze i Litwie possessye dziedziczne i ziemskie lenne z dawna posiadali... Jan Kossowicz, miecznik czerniechowski, dobra ziemskie lenne Jakowlewicze czyli Jakubów, miasteczko ze wsiami Mikołajowem, Jerzypolem i Słobodą, w województwie i powiecie czerniechowskim przywilejem króla polskiego Jana Kazimierza w roku 1667 kwietnia 30 dnia miał nadane, a później o dobrą wieś Morozowską w województwie wołyńskim powiecie łuckim leżące z Marcinem Czaplicem, Anną z Czapliców, księżną Czetwertyńską, Teofila Rakowską, Konstancyą Laszczową, księciem Jerzym Czetwertyńskim w roku 1677 grudnia 20 datowanym (...) zapis ugodowy zawarł. Stanisław Kossowicz z Mikołajem Jeśmanem w Trybunale Głównym Wielkiego Xięstwa Litewskiego w roku 1666 czerwca 19 fnia rozprawował się. Później, gdy dokumenta tejże familii urodzonych Kossowiczów przez rewolucye i ogień przypadkowy potracone zostały, wywodzący się Mikołaj Kossowicz, sekretarz prowincjonalny, regent ziemski i grodzki powiatu wileńskiego, takowe zdarzenia urzędowe oświadczywszy, reskryptem króla polskiego Stanisława Augusta w roku 1782 stycznia 28 dnia wydanym ocalenie rodowitości szlachetnej na upewnienie, że z ojca Michała, dziada Gabryela pochodzi, i że dziedziczą possessyę w powiecie wileńskim wieś Oszkinia zwaną posiada, oraz obowiązki regenta ziemskiego i grodzkiego powiatu wileńskiego i sekretarza prowincjonalnego pełni. Na fundamencie przeto takowych dowodów, rodowitość szlachetną urodzonego Mikołaj Kossowicza próbujących, My, marszałek guberński i deputaci powiatowi, stosownie do przepisów (...) wspomnianego Mikołaja Kossowicza, (...) za aktualnego i starożytnego szlachcica polskiego uznajemy i onego do Xięgi Szlachty Guberni Litewskiej pierwszej klassy zapisujemy” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 991, s 23-24; f. 391, z. 8, nr 2541, s. 20). Mikołaj Kossowicz prawdopodobnie przeniósł się na Wileńszczyznę po drugim lub trzecim rozbiorze Polski, gdyż jeszcze w roku 1791 wymieniany jest przez dokumenty archiwalne jako regent grodzki Województwa Smoleńskiego. Znani byli i inni reprezentanci tego rodu. Tak Piotr Kossowicz był nauczycielem gramatyki polsko-łacińskiej w Szkole Powiatowej Chłopienickiej w latach 1822/23 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 26, s. 17). W styczniu 1840 roku Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich w Wilnie wydało akt potwierdzający rodowitość starożytną rodu Kossowiczów herbu własnego, zwanego też Koziełł II. Jednym z siedlisk tej rodziny były posiadłości ziemskie w okolicy Rosień na Żmudzi „między włokami Eyragolskimi, Poginie i Poginiewo Stanisław Kossowicz te posiadłości wysprzedał. Zgromadzenie szlacheckie potwierdziło rodowitość Kajetana Kossowicza, starszego nauczyciela Języka greckiego w Gimnazjum Twerskim. W zbiorze dokumentów znajduje się także Ekstrakt metryki chrzestnej urodzonego jego mości pana Andrzeja Kossowicza, z xięgi autentycznej po - Bazyliańskiej Mińskiej, w której czytamy: „Roku 1772 miesiąca oktobra 1-go dnia ochrzciłem i bierzmowałem dziecię na imię Andrzeja, z rodziców szlachetnie urodzonych jmć panów Jakóba i Johanny z Tymińskich Kossowiczów, którego kumami byli pan Ignacy Nosalski z panną Antoniną Derszkopówną, w drugiej parze pan Mikołaj Iwański z panną Ewą Pohoską. Dziecię chrzczone w Cerkwi Bazyliańskiej Święto - Duskiej Mińskiej... Chrzcił xiądz Fabian Z.” Ze świadectwa zaś chrztu Jakóba Kossowicza (20 kwietnia 1742) wynika, że jego rodzicami byli Jan i Magdalena, a chrzestnymi – Jakób Borowski i Dominika Ludwika Buywidowa oraz Augustyn Hanuszkiewicz i Agneta Mironowiczowa. Chrzcił zaś ksiądz Gregorius Bukowski w Rakowie pod Mińskiem... Natomiast Kajetan Kossowicz urodził się w miejscowości Czermienta 2 maja 1814 roku z ojca Andrzeja i matki Scholastyki z Wińczów. Chrzcił go ks. Maciej Niewiarowicz, a rodzicami chrzestnymi byli Jan Zawadzki i Urszula Daszkiewiczowa. Pierwszym Kossowiczem w służbie rosyjskiej był Stefan, syn Jerzego, Kossowicz, chorąży Pułku Starodubowskiego Wojska Małorosyjskiego. Zostawił synów Teodora i Jana. Żony brali m.in. z Łukaszewiczów. (Por.: Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 83-84). KOSTROWICKI herbu Bajubuza. Seweryn Uruski dopiero w XVIII wieku odnajduje Kostrowickich, pisząc w tomie siódmym swego dzieła Rodzina. Herbarz szlachty polskiej: „Michał, cześnik miński 1740 r.; Samuel, pisarz grodzki 1759 roku, łowczy lidzki 1765 r, z Barbary Siekluckiej pozostawił synów: Ignacego, generał-adjutanta królewskiego 1789; Kazimierza i Onufrego, szambelana królewskiego 1789 r., który złożył fundusz dla 10 biednej szlachty przy szkołach w Słonimiu 1804 r. Stanisław, skarbnik rzeczycki, podpisał elekcję 1764 r. z wojew. mińskiem. Kazimierz, sędzia grodzki miński 1773 roku, Kazimierz, budowniczy miński 1784 r. Bohdan, budowniczy miński 1789 r. Wylegitymowani w Cesarstwie i zapisani do ksiąg szlachty gub. wileńskiej: Adam, syn Michała, z synami: Benedyktem, Karolem, Michałem i Władysławem 1834 r. Teodor, syn Józefa, deputat sądów pow. borysowskiego 1840 r. Romuald, syn Kazimierza, marszałek pow. lidzkiego 1840 r., żonaty z Emilią Romerówną. Kostrowicki herbu Prawdzie. Wylegitymowani w Cesarstwie i zapisani do ksiąg szlachty gub. wileńskiej: Bonifacy, syn Antoniego, i Adam, syn Michała z synami, Józefem i Adamem 1834 r.” Jednak w źródłach archiwalnych da się odnaleźć o wiele wcześniejsze wzmianki o poszczególnych reprezentantach tej rodziny. Tak rękopiśmienny Wywód urodzonych Kostrowickich herbu Bajbuza z 1799 roku stwierdza, iż „Dom Kostrowickich jeszcze przed unią Litwy z Polską na Białej Rusi, a mianowicie w Województwie Mścisławskim rozkrzewiony, naypierwiey przez Jana Kostrowickiego w powiat lidzki przeniósł się, gdzie klucz Dzitwiański prawem zastawnym od xięcia Krzysztofa Korybuta Wiśniowieckiego, aż do roku 1662 jako szlachetnie urodzony obywatel possydował. Pośledniey Samuel y Gabryel Kostrowiccy, synowie Jana, tenże klucz Dzitwiański od wzmienionego xięcia Wiszniowieckiego dziedzictwem nabyli (1668)... Gabryel, gdy bezpotomnie umarł, Samuel zostawił dwóch synów Wacława y Michała. Wacław część swoją synowi Samuelowi, a Michał dwom synom swoim Józefowi y Waleryanowi własną schedę majątku zostawili (...)”. Do klucza Dzitwiańskiego wchodziły wsie Dzitwa, Myto, Możejkowa Papiernia i Kowale. „Samuel, łowczy y pisarz grodzki lidzki, syn Wacława, odbywszy chwalebnie y dość wiele publicznych funkcji, umarł zostawiwszy imieniu y majątku swojego sukcessorami wywodzących się dopiero Kazimierza, szambelana byłego dworu polskiego, y Ignacego, generał-adjutanta byłych Woysk Polskich, kawalera Orderu Świętego Stanisława (...) Na fundamencie przeto złożonych dowodów (...) my, marszałek guberński y deputaci powiatowi, (...) familię urodzonych Kostrowickich, jako to: wywodzących się urodzonych: Kazimierza, szambelana bywszego Dworu Polskiego, z synami Hieronimem, Thomaszem y Romualdem z possessyi Możeykowa; Ignacego, generał-adjutanta y kawalera Orderu Świętego Stanisława z synem Samuelem, z possessyi Papiernia y Kowalów (...) za rodowitą y starożytną szlachtę polską ogłaszamy y onych do księgi Szlachty Guberni Litewskiey pierwszey klasy zapisujemy”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 948, s. 367-370). Obszerne materiały do dziejów rodu Kostrowickich herbu Wąż znajdują się w zbiorach Historycznego Archiwum Narodowego Białorusi w Mińsku (f. 319, z. 2, nr 1515, s. 1-275). Zawierają one m.in. całą (12 pokoleń ![]() Wywód familii urodzonych Kostrowickich herbu Bajbuza z 7 maja 1801 roku, podaje, że „przerzeczona familia urodzonych Kostrowickich przed unią jeszcze Litwy z Koroną Polską za dzielnych xiążąt ruskich, a szczególnie za Juryi Ługniewicza y Iwana Juryewicza kniaziów mścisławskich prerogatywami szlacheckiemu stanowi właściwemi zaszczycając się, dobra ziemskie przez nadania od tychże xiążąt, urzęda cywilne, jako też rangi woyskowe posiadała. A nayprzód Iwan Kostrowicki, dziedzic na Stechowie alias Kostrowiczach w województwie Mścisławskim położonych za pierwszego protoplastę na linii do wywodu przez żyjących y teraz wywodzących się Kostrowickich wzięty, był podskarbim Xięstwa Mścisławskiego y spłodził syna Teodora. Z Teodora pochodzi syn Jaków, który zostawił synów trzech: Protasa, Małafieja y Bohdana. Z tych Protas, dziedzic majętności Rudodyma zwaney w województwie Mścisławskim leżącey, dworzaninem Jego Królewskiej Mości y podstarosta sądowy mścisławski, syna lllego, Małofiey zaś Jakowa, dziedzic na Stechowie, syna Wasila spłodzili. Następnie Wasil, dziedzic Stechowa, sekretarz Jego Królewskiey Mości, z Reginą Zambrzycką spłodził synów sześciu: Stefana, sędziego kapturowego mińskiego y skarbnika mścisławskiego; Kazimierza; Daniela, mlecznego powiatu lidzkiego; Pawła, stolnika starodubowskiego; Jana, skarbnika mścisławskiego y dworzanina Jego Królewskiey Mości, oraz Theodora. Z Jana Wasilewicza za przywilejem króla Jana 3-go pod datą roku 1661, Oktobra 10 dnia, skarbnika mścisławskiego, pochodzą synowie: Samuel, Gabryel y Konstanty (...). Zaś Stefan Wasilewicz Kostrowicki, skarbnik mścisławski, sędzia kapturowy miński y dworzanin Jego Królewskiey Mości miał synów dwóch: Jerzego y Jana Rafała binominis (...) 1675 (...)” którzy „posiadali majętność dziedziczną Nowosiołki zwaną” w powiecie nowogrodzkim. „Jerzy Stefanowicz, czesznik rzeczycki, zostawił synów trzech: Ignacego, Dominika u Stefana (...). Z Ignacego Jerzewicza Kostrowickiego pochodzą trzey synowie: Józef, podczaszy mścisławski, sędzia grodzki miński; Samuel y Kazimierz, possesorowie majętności Tarapowa (...)”. W 1801 roku na podstawie licznych przedłożonych dokumentów Michał Kostrowicki, podwojewodzi połocki, z synami Kajetanem i Adamem, jak również Samuel, Józef, Wincenty, Jan, Onufry, Jerzy, August, Antoni, Mikołaj oraz dwuimienny Michał Franciszek Kostrowiccy uznani zostali przez deputację wywodową Guberni Litewskiej w Wilnie „za rodowitą y starożytną szlachtę polską” i wpisani do Ksiąg Szlacheckich klasy pierwszej tejże guberni (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 991, s. 110-114). * * * Dorota Kostrowicka i jej mąż Władysław Paszkowski trafili do ksiąg sądowych Trybunału Głównego Litewskiego w październiku 1653 roku dlatego, że nie chcieli zwrócić 2 405 złotych długu żeńskiemu klasztorowi Świętej Trójcy w Mińsku. (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 15, s. 45). W 1658 roku pisarz wileński Mikołaj Kostrowicki jeździł z okupowanego Wilna do cara moskiewskiego „dla czołobicia” przed Aleksym Michajłowiczem o swych potrzebach (Akty istoriczeskije..., t. 4, s. 262). Kazimierz Kostrowicki jest wymieniany w liście mieszczanina mohylewskiego Sofronowicza z niewoli moskiewskiej do swej żony, przebywającej w Mohylewie, w lutym 1661 r. (Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 197). Jan Kostrowicki, rajca wileński, około roku 1663 posiadał w Wilnie kamienicę w pobliżu kościoła św. Kazimierza (Akty izdawajemyje..., t. 20, s. 362). W tymże czasie w Wilnie mieszkali Kazimierz, Grzegorz, Paweł Kostrowiccy. Księgi magistratu wileńskiego z kwietnia 1666 roku wzmiankując kilku członkach rodziny Kostrowickich: o Stefanie, skarbniku mińskim; Danielu, mieczniku lidzkim; ich ojcu Janie oraz nieletnim bracie Samuelu. (Akty izdawajemyje..., t. 9, s. 200-202). W 1672 roku figuruje w tychże księgach Anna Kostrowicka, „generosa domina” (tamże, s. 219). Grzegorz Kostrowicki był burmistrzem rocznym m. Pińska w roku 1673 (Akty izdawajemyje..., t. 29, s. 37). Stefan z Kostrowicz Kostrowicki, skarbnik mścisławski, Jan Rafał z Kostrowic Kostrowicki, strażnik mścisławski, jak też Gabryel z Kostrowic Kostrowicki w 1674 roku od województwa mińskiego podpisali sufragację króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 163). W tymże czasie wspomniany jest w źródłach pisanych Kazimierz Kostrowicki, szlachcic powiatu wileńskiego (Akty..., t. 8, s. 525). Zapis w księgach Głównego Trybunału Litewskiego z 22 grudnia 1685 roku głosi, że jego mość pan Jan Rafał z Kostrowicz Kostrowicki, pisarz grodzki miński, gdy będąc deputatem sądowym na sądach głównych trybunalskich zostawał, wielebny ojciec Andrzej Fastowicz, prezbiter cerkwi z Przylepów „z synami swemi y wielu pomocnikami żołnierskim sposobem z dnia 11 na 12 gwałtownym sposobem na sioło Kostrowickiego, nazwane Słoboda Jezierzyńska, do majętności nazwanej Wołmie, w w-wie Mińskiem, najechawszy, poddanego Jana Obmetkę związawszy wzięli i do więzienia swego wsadzili”. Co więcej, „czynili pofałki” na zdrowie samego pana... Za co też kapłan zbyt dziarski skazany został na spłacenie Kostrowickiemu 520 kop groszy litewskich i na wygnanie z Przylepów (Akty izdawajemyje..., t. 15, s. 476-478). „Szlachetny pan Grzegorz Kostrowicki, burmistrz wileński” wzmiankowany jest w maju 1685 r. przez księgi magistratowe (Akty izdawajemyje..., t. 9, s. 258). „Stephan Kostrowicki, chorąży Derbski”, podpisał 6 marca 1698 instrukcję szlachty w-wa Wileńskiego na sejm pacificationis (Akty izdawajemyje..., t. 8, s. 345). W marcu 1703 roku Trybunał Główny W. Ks. L. rozpatrzył sprawę między Mikołajem Dowojną i Eleonorą Kostrowicka Dowojniną z jednej strony, a Żydami mińskiego kahału z drugiej. Chodziło o zwrot dwustu talarów bitych, które Żydzi pożyczyli od swych szlacheckich partnerów, ale za nic na świecie nie chcieli długu spłacić mimo dwukrotnego wyroku sądowego, nakazującego im to uczynić i – po drodze – skazującego ich na śmierć. Państwo Dowojnowie, stolnikowie troccy, otrzymali tym razem prawo „na łapanie y na gardło karanie” swych dłużników. Lecz, oczywiście, nie leżało to w ich mocy, gdyż wówczas już żydostwo panoszyło się bezkarnie w Rzeczypospolitej, dominując bezkonkurencyjnie w sferze finansów (Akty izdawajemyje..., t. 39, s. 303-305). Eleonora Kostrowicka Dowoynowa, stolnikowa tracka, właścicielka wsi Bieliczany w w-wie mińskim odnotowana w roku 1718, jej ojciec Antoni z Kostrowicz Kostrowicki, wójt miński (Akty izdawajemyje..., t. 11, s. 405). Około roku 1720 Kostrowiccy dzierżawili dobra Wolna w w-wie Mińskiem, własność Karoliny Ludwiki Radziwiłłówny, księżny reńskiej. W roku 1732 akta Głównego Trybunału Litewskiego wspominają o Rafale Kostrowickim, podsędku w-wa mińskiego, oraz o jego synie Antonim, podstolim mińskim. Michał Kostrowicki, cześnik w-wa mińskiego, w 1740 roku podpisał uchwałę brzeskiego sejmiku szlacheckiego (Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 535). Michał Ignacy i Samuel z Kostrowic Kostrowiccy w 1740 roku sprzedali majętność Siemaszkowszczyznę w powiecie lidzkim Danielowi Szyszce (Akty izdawajemyje..., t. 20, s. 549). Stanisław Kostrowicki, skarbnik powiatu rzeczyckiego, podpisał w 1764 roku od w-wa mińskiego elekcję króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7, s. 131). Kostrowicki, pisarz grodzki lidzki, w 1766 roku na mocy uchwały Komisji Skarbowej W. Ks. L. mianowany został na pełnomocnika do uregulowania długów kahału żydowskiego m. Wilna. Onufry Kostrowicki około 1787/89 pełnił funkcje szambelana królewskiego przy dworze Stanisława Augusta Poniatowskiego i niejednokrotnie z poruczenia monarchy zajmował się sprawami finansowymi Uniwersytetu Wileńskiego, o którego rozwój król dbał pieczołowicie (Dział rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego, DC-26, s. 14-27). Andrzej Kostrowicki, rotmistrz powiatu lidzkiego, 1788. Spis szlachty powiatu dziśnieńskiego z 1796 roku wymienia imię Michała Kostrowickiego, podwojewodziego połockiego, właściciela majątku Doroszkowicze, żonatego z Chrapowicką, mieszkającego w Orlanach w Litwie (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 5, s. 33). Na Liście szlachty powiatu wileńskiego, mających prawo wybierać i być obranymi na urząd z 1809 roku figurują Michał i Kajetan Kostrowiccy. Samuel Kostrowicki, buhalter i archiwista Dyrekcji Skarbu W. Ks. Litewskiego w departamencie mińskim, urzędnik pronapoleońskiej administracji polskiej w 1812 roku. Michał Kostrowicki był latem 1812 roku urzędnikiem polskiej, ustanowionej przez Napoleona policji w Mińsku (Akty izdawajemyje..., t. 37, s. 258). Jak stwierdzał 2 marca 1832 roku w piśmie oficjalnym marszałek powiatu wileńskiego, jeszcze w 1801 roku „Michałowi Kostrowickiemu rodowitość szlachecka przyznaną została”. Ale rząd carski co kilka lat kazał przetrząsać księgi genealogiczne zabranych ziem polskich, litewskich i białoruskich, by coraz to więcej odsiewać z nich rodowitych rycerzy polskich do upośledzonego i pozbawionego praw politycznych stanu kmieciego. W 1832 roku jednemu z Kostrowickich senat Uniwersytetu Wileńskiego wydał następujące świadectwo: „Auspiciis augustissimi et potentissimi Imperatoris Nicolai l, Russorum Autocratoris etc. etc. etc. (...) Singulis, quorum interest, notum testatumque facimus. Cum nobilis Carolus Michaelis filius Kostrowicki, studiorum curriculo in Gymnasio Minscensi emenso, in Civium hujus Caesareae Litterarum Universitatis Vilnensis numerum adscriptus, in Ordine Professorum scientiarum Physico-mathematicarum Physicae, Chemiae, Zoologiae, Botanicae, Mineralogiae, Mathesi sublimiori purae et aplicatae, Architecturae et Philosophiae, trium annorum spatio multam et assiduam operam dederit, atque in examinibus diligentiam suam et processus Praeceptoribus suis adeo probaverit, et ad formulam legis §22. de conferendorum honorum academicorum ratione moduque die XXVI. Junii Anni MDCCCXXIX. Professorum Ordinis scientiarum Physico-mathematicarum suffragiis Studiosi actualis gradum et honorem meruisse judicaretur; Nos proinde, ea, qua pollemus, auctoritate, eumdem Carolum Kostrowicki Studiosum actualem in Ordine Physico - mathematico renuntiamus ac declaramus, atque Xll-ae Civium Classi adscriptum, cunctis juribus atque commodis huic loco et ordini propris, eumdem gaudere testamur. In cujis rei fidem Litteras has Patentes, Caesareae Litterarum Universitatis Vilnensis sigillo munitas, subscripsimus. Vilnae in Aedibus Academicis Anno MDCCCXXXII. die XXV. mensis Maii. N. 1260.” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 839, s. 109). Od początku 1831 roku (5.XII) pod tajnym nadzorem policji za udział w powstaniu listopadowym znajdował się w ciągu kilkunastu lat ziemianin powiatu mińskego Karol Kostrowicki. Był żonaty, miał dzieci, gospodarował we własnym majątku Pruty i – jak odnotowano również w dokumencie policyjnym z 1840 roku – „zachował się dobrze” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 174, s. 13). Inny z rodziny, Adam Kostrowicki, gospodarował w majątku Dorożki, miał trzech synów i dwie córki. Za udział w powstaniu także od 1832 r. był pod nadzorem policji (tamże, s. 18). 10 lipca 1831 r. na Uniwersytecie Wileńskim wydano następujący dyplom w imieniu rektora i senatu wszechnicy: „Auspiciis augustissimi et potentissimi Imperatoris Nicolai l, Russorum Autocratoris etc. etc. etc. (...) Cum Nobilis Alexander Caietani filius Kostrowicki studiorum curriculo in Gymnasio Polocensi emenso, in Civium hujus Caesareae Litterarum Universitatis Vilnensis numerum adscriptus, in Ordine Professorum scientiarum Ethico - politicarum, Jurii tum Romano, tum Criminali veterum et recentiorum gentium, publicae, Historiae universali et Statisticae generali, Statisticae Rossici Imperii et Diplomatiae, nec non Linquae Latinae et Litteraturae Rossicae, spatio trium annorum multam et assiduam operam dederit, atque in examinibus diligentiam suam et processus Praeceptoribus suis adeo probaverit, ut ad formulam legis §22 de conferendorum honorum academicorum ratione moduque, die II Julii Anni MDCCCXXXI suffragiis Professorum Facultatis Juricae Studiosi actualis gradum et honorem meruisse judicaretur; Nos proinde, ea, qua pollemus, auctoritate, eumdem ornatissimum Alexandrum Kostrowicki Studiosum actualem in Facultate juridica renuntiamus ac declaramus, atque Xll-ae Civium Classi adscriptum, cunctis juribus atque commodis huic loco et ordini propris eumdem gaudere testamur. In cujus rei fidem Litteras has Patentes Caesareae Litterarum Universitatis Vilnensis sigillo munitas, subscripsimus. PP. Vilnae in Aedibus academicis Anno MDCCCXXXI die X mensis Julii. N. 2013” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 838, s. 90). Ziemianin powiatu lidzkiego Samuel Kostrowicki z synem Lucjanem, córkami Melanią i Julią uzyskał w 1840 roku zezwolenie na wyjazd na kurację do Niemiec i Włoch na okres jednego roku. Dokument tajnej policji opisywał ich powierzchowność: „Cechy szczególne Samuela Kostrowickiego: Lat 58. Wzrost średni. Twarz podługowata. Nos mały. Oczy piwne. Włosy siwe; Lucjana Kostrowickiego: Lat 31. Wzrost wysoki. Twarz podługowata, śniada. Nos mały, podługowaty. Oczy błękitne. Włosy czarne; Melanii Kostrowickiej: Lat 26. Wzrost średni. Twarz okrągła. Nos mały. Oczy karę. Włosy czarne; Julii Kostrowickiej: Lat 23. Wzrost średni. Twarz podługowata. Nos umiarkowany. Oczy piwne. Włosy czarne”. Latem 1841 roku Samuel Kostrowicki prosił rząd Rosji o przedłużenie jego z córkami o pól roku pobytu za granicą (syn wrócił do imperium), ze względów zdrowotnych. Uzyskał to zezwolenie, a później przedłużono im pobyt o dalsze pięć lat. W 1847 roku prolongowano ten „urlop” jeszcze o rok, zaznaczając, że zachowanie się pana Samuela Kostrowickiego pod względem politycznym i wszelkim innym jest nienaganne. Latem 1854 roku rząd rosyjski wydał rozkaz o powrocie Samuela Kostrowickiego do Rosji w ciągu sześciu miesięcy, o ile znajduje się w Europie, lub 18 miesięcy, o ile jest w innej części świata. A jego majątek Papiernia przejęto pod opiekę rządową, przy czym wszystkie dochody aż do powrotu gospodarza (którego odtąd uważano urzędowo za „zaginionego”) miano przelewać na konto państwa. Gdyby miał przed ustaloną datą nie wrócić, całe mienie zostałoby skonfiskowane. S. Kostrowicki usprawiedliwiał się w dalszej korespondencji z urzędami, że jedynym powodem jego absencji w Cesarstwie Rosyjskim jest ciężka choroba. Przebywał on w Austrii. Radca ambasady rosyjskiej w Wiedniu książę A. Wołkonskij – jak wynika z zapisów archiwalnych – życzliwie traktował sędziwego szlachcica polskiego. Jeszcze w 1858 roku uzyskał S. Kostrowicki prawo pobytu za granicą na dalsze cztery lata (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 585, s. 1-146). 6 marca 1859 roku ksiądz Rajuniec, dziekan dziśnieński, zarejestrował metrykę chrztu noworodka imieniem Marian Gabriel Paweł, syna Adama i Anny z Łopacińskich Kostrowickich, urodzonego 1 listopada 1857 roku w majątku Doroszkowicze parafii dziśnieńskiej. Rodzicami chrzestnymi byli marszałek szlachty Aleksander Szyryn i szlachetnie urodzona Helena Moniuszkowa; świadkami szlachcic Michał Kamiński i szlachcianka wdowa Weronika Mieduniecka (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 124, s. 61). Marszałek szlachty powiatu wileńskiego 14 stycznia 1871 roku komunikował, że syn radcy koleżskiego Napoleona Aleksandra Kostrowickiego Stanisław Dominik „prowadzi życie licujące ze stanem szlacheckim, praw swych na mocy prawa za przestępstwa kryminalne czy polityczne pozbawiony nie jest” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 124, s. 75). W Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym Litwy (f. 391, z. 10, nr 199) znajduje się sporządzona w języku rosyjskim Genealogia rodu szlachetnych Kostrowickich herbu Bajbuza (Rodosłownaja roda błagorodnych Kostrowickich s kratkim opisanijem samich dokumientow). W dokumencie czytamy: „1. Jan Rafał syn Stefana Kostrowicki, jako rzeczywisty slachcic, że władał na prawie własności rodowym majątkiem Wołpy z chłopami i był mińskim podsędkiem, potwierdzono 3 stycznia 1675 roku testamentem ojca jego Stefana i 20 lutego 1691 roku przywilejem Króla Polskiego Jana III na urząd podsędka. 2. Antoni, że pochodził od ojca swego Jana Rafała, władał majątkiem rodowym Wołpy z poddanymi i był mińskim podstolim, dowiedziono: a) umową pieniężną z 17 października 1701 roku o majątku Wołpy między Antonim a Marcinem Kostrowickimi; b) z 20 marca 1699 r. reskryptem Króla Polskiego Augusta II na urząd podsędka mińskiego Antoniemu darowanym. 3. Walerian, że pochodzi od ojca swego Antoniego, udowodniono kwitem umowy z 22 marca 1747 r. danym Marianną Kostrowicką swym synom, w tym też i Walerianowi. 4. Mikołaj, że pochodzi od ojca swego Waleriana, dowodzi tego Testament Waleriana Kostrowickiego z 14 czerwca 1786 r., w którym on zapisał swój majątek na korzyść syna Mikołaja. 5. Ignacy, że pochodzi od ojca swego Mikołaja, dowodzi metryka chrztu z 29 lipca 1815 roku, zapisana i potwierdzona przez Wileńską Konsystorię Duchowną”. Ukazem Heroldii od 7 maja 1834 roku Kostrowiccy wniesieni zostali do szóstej części szlacheckich ksiąg genealogicznych. W tejże tece na innym arkuszu (s. 30-31) są dane dotyczące kilku innych członków tejże rodziny: „3) Stefan, że pochodził od ojca swego Antoniego i był mlecznym mińskim (...) 4) Michał, że pochodził od ojca swego Stefana i był kamerherem Króla Polskiego, dowodzi przywilej Króla Polskiego Stanisława Augusta z 2 grudnia 1783 r. (...) 5) Kajetan, że pochodzi od ojca swego Michała i władał majątkiem rodowym Doroszkowicze w powiecie dziśnieńskim, dowiedziono testamentem z 1 lipca 1780 r, według którego Stefan Kostrowicki opisywał majątek Doroszkowicze i Horki synom i wnukom swym. 6) Michał Ignacy, że pochodzi od ojca swego Kajetana, dowiedziono metryką chrztu jego z 30 kwietnia 1817 roku, potwierdzoną przez wileńską rzymsko-katolicką konsystorię...”. I wreszcie jeszcze jedna gałąź (s. 7) rodu Kostrowickich, zarejestrowana przez Heroldię Grodzieńską, wygląda następująco: „1. Samuel: Że Samuel pochodzi od Wacława... 2. Ignacy, że pochodzi od ojca Samuela dowodzą dokument z 6 października 1786 r. lidzkiego sądu ziemskiego (...) oraz patent Króla Polskiego Stanisława Augusta na order św. Stanisława generałowi wojsk litewskich Ignacemu Kostrowickiemu. 3. Samuel Franciszek Józef, o pochodzeniu jego od ojca Ignacego świadczy metryka o jego urodzeniu i chrzcie od 16 czerwca 1784 r.”. Kostrowiccy od XVII wieku dziedziczyli na Wełnie, Kowalach, Papierni, Kościenowie, Grzybianach, Ornianach, Perepczycach, Doroszkowiczach, Skrybowcach, Możejkach, Horkach. Spokrewnieni byli z Bykowskimi, Kirkorami, Chrapowickimi, Pągowskimi, Jelskimi, Snarskimi, Kieniewiczami, Łopacińskimi, Zajączkowskimi, Siekluckimi, Lenkiewiczami, Garbowskimi, Balińskimi, Hornowskimi, Rómerami, Scheltingami. W niepodległej Rzeczypospolitej piastowali nieraz urzędy. Na przełomie XVIII-XIX st. figuruje w zapisach archiwalnych Hieronim Kostrowicki żonaty z Julią Szwykowską, właściciel Ostrowca. Kilku przedstawicieli tego rodu trafiło na Sybir za udział w powstaniu 1863 roku, kilku innych musiało uchodzić na emigrację (Por.: CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 129, s. 28; f. 391, z. 4, nr 1476). Z tego rodu wywodził się m.in. wybitny poeta francuski znany na całym świecie jako Guillaume Apollinaire (1880-1918). Kto otworzy tom wierszy Apollinaire’a, uderzy go „gęsty czad erudycji, dziwacznej i skłębionej”, zdobytej w tych niezliczonych godzinach, które autor Alcohols spędził w paryskiej Bibliotheque Nationale, bo nie przesiedział całego życia w knajpie, jak to sobie wyobrażają niektórzy „znawcy” jego twórczości. Od Apollinaire’a pochodzi m.in. odrzucenie znaków przestankowych. Podobno zniecierpliwiony utyskiwaniem redaktorów, którzy nie mogli się pogodzić z jego kapryśnymi przecinkami i kropkami, zaczął je odtąd wszędzie opuszczać. Zwiększyło to poważnie niejasność wierszy, lecz przykład okazał się nader zaraźliwy. Mierni naśladowcy wielkiego poety – zapominając o przysłowiu „quod licet Jovi non licet bovi” – też zaczęli pisać bez znaków przestankowych, co znacznie ułatwiało proces twórczy i pozwalało ukryć nieznajomość gramatyki. Co więcej, i dla tego postępowania wynaleziono „rację wyższą”: naśladowcy wyjaśnili, że odrzucając kropki i przecinki dają wskazówkę, by ich wiersze czytać monotonnie; jak psalm – mówili – jak modlitwę, a autorom okazywać cześć zarezerwowaną dla kapłanów. KOSZELEW herbu własnego; według tradycji rodzinnej pochodzą od przybyłego z Polski Aszera Koszela, którego imię może zresztą wskazywać na żydowski rodowód, choć nie koniecznie. Jak podają źródła rosyjskie, Koszelewowie przybyli z Polski do Moskwy za kniazia Wasilija Joannowicza i otrzymali majątki w Riazaniu, Kozielsku i Bielewie. (Por.: Rummel, Gołubcow, RS, t. 1, s. 424-439). Dali Rosji szereg wojewodów, stolników, oficerów wysokiej rangi. Spokrewnieni byli z Rajewskimi, Pisariewami, Żdanowami, Puszczynami, Wołkońskimi, Żemczużnikowami, Kudriawcewami, Bieklemiszewami, Gorczakowami, Pleszczejewami, Bukowskimi, Rimskimi-Korsakowami, Uchtomskimi, Arsienjewami, Wałujewami i inną arystokracją rosyjską (częściowo też polską z pochodzenia). KOSZEWOJ herbu własnego. W XIX wieku byli potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 3135). KOTŁUBICKI herbu własnego; „iz polskogo szlachectwa.” KOTOWSKI herbu Lada, Pomian, Puchała, Trzaska. Prawdopodobnie jedni (h. Lada) wzięli nazwisko (około 1450) od dóbr Kotowo w Ziemi Wiskiej, inni (herbu Puchała) idą od Puchalskich, a nazwisko ich pochodzi od dóbr Koty - Lutostań w Ziemi Łomżyńskiej. Jan Kotowski, szlachcic, wójt łucki, wymieniany jest na liście szlachty wołyńskiej w roku 1528 (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 1616). Inny Jan Kotowski około 1558 był służebnikiem księżny Beaty Ostrożskiej (Archiwum Sanguszków, t. 6, s. 212). Maksym Kotowski, „dobry szlachcic” powiatu słonimskiego, figuruje jako świadek sądowy w 1603 r. (Akty izdawajemyje..., t. 17, s. 193). Krystyna Kotowska w roku 1611 była żoną Andrzeja Bielikowicza, sędzi oszmiańskiego (Monumenta Reformationis Polonicae et Lithuanicae, s. 1, z. 1, s. 193, Wilno 1911). Wśród oddziałów polskich okupujących w 1612 r. Moskwę była też „rota pana Kotowskiego petyhorska, koni 1281” (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 4, s. 315). Aleksander i Bohdan Horbaczewscy w lipcu 1646 roku byli świadkami sądowymi w sprawie napadu na majątek Adama Kotowskiego grupy Żydów – arendarzy (jeden z wielu „najazdów” żydowskich na polskie dwory szlacheckie w tamtych czasach). „Jenerał jego królewskiej mości powiatu pińskiego” Jan Jawosz w następujący sposób referował ten przypadek w księgach grodzkich, akcentując szczególnie uskarżanie się chłopów poddanych na nieznośny ucisk ze strony arendarzy, którzy „gwałtami wienkszemi w robotach uciążają, dni pańszczyzny nie patrząc, ale każdego osobliwie od niedziele do niedziele pędzą, biją, grabią; piątkowe gwałty co były z dymu po jednemu, to po dwoje teraz; ynsze roboty pełcia białogłowskie tę bez pańszczyzny, nie mając na to żadnego pozwolenia nami robią; podaczki niezwyczayne po wiele kroć wybierają; towarów, które nam Pan Bóg w domu dał mieć, jako chmiel, miód, z obory, tego nam kupcowie zabronili, obiecując sami płacić, a ktoby miał mimo rozkazanie onych przędąc, winę tupią; a gdy sami co targiem wezmą, to na borg wszystko przepada, żadnemu nigdy według ceny nie zapłacą y wszystko na borgach przepada. A nas zawsze gdzie sami chcą za mil trzydzieści y daley w drogę pędzą, do robot gdziebyśmy nie należeli gwałtem bijąc pędzą, jako do kamienia, do domów budowania, drzewa, dranic wożenia, czego my nigdy nie powinny (...) A teraz za nayściem Aszelowym y ynszych od jego naprowadzonych y w domach naszych trudności mamy osiedzić...” O to oraz „o spustoszenie sadów, połamanie szczepów” i zabicie jednego chłopa chciał się sądzić z Żydami – arendarzami pan Kotowski. Gdy zaś rząd wysłał z Pińska „jenerała” czyli sędzię śledczego do Pniewa, Żyd Aszel wygnał go z majątku ze słowami: „A tobie co do tego, panie jenerale, jako trzymam to trzymam y dzierżąc jako swoje własne będę...” (Akty izdawajemyje..., t. 28, s. 284-286). W 1647 roku bracia Kazimierz, Konstanty i Mikołaj Kotowscy figurują w księgach grodzkich pińskich jako „bohaterowie” skargi Żydówki Dory Jakubowicz, ośmielili się bowiem uwolnić ze świątynnego więzienia innego Żyda Zorocha Simchowicza, który trafił do „turmy żydowskiej za nieuiszczenie długu...” (Akty..., t. 28, s. 333). Elekcję króla Jana Kazimierza w imieniu Księstwa Żmudzkiego podpisali m.in. Aleksander i Krzysztof Kotowscy. (Volumina Legum, t. 4, s. 104). W roku 1658 niejaki pan Kotowski pełnił funkcje „skribenta skarbowego Jego Królewskiej Mości” Ziemi Halickiej. Prawdopodobnie onże był w 1678 roku administratorem ceł tejże prowincji, i będąc na tym stanowisku zabił niejakiego pana Korazyni, tak, iż sejmik halicki polecał 8.I.1683 w instrukcji swym posłom na sejm walny aby prosili króla o darowanie winy Michałowi Kotowskiemu (Akta... z archiwum we Lwowie, t. 24, s. 140, 413, 440, 451, Lwów 1931). Stanisław Wierzbowski, starosta łęczycki, odnotował w Konnotacie wypadków (ed. Lipsk 1858, s. 118): „Annus 1663. Tego roku pojmali tych wszystkich, co zabili Gąsiewskiego; to jest: Kotowskiego, Nowoszyńskiego (pryncypała, co najpierwiej w piersi strzelił ![]() Kazimierz Kotowski, sędzia ziemski warszawski, w 1661 roku był rewizorem skarbu koronnego (Volumina Legum, t. 4, s. 330). W jednym z dawnych dokumentów czytamy: „Konstanty Kotowski, marszałek powiatu mozyrskiego, substitut woysk Jego królewskiey mości W. X. L. Wszystkim in genere rycerstwu woysk Jkm. W. X. L. polskiego y cudzoziemskiego zaciągu jezdnemu y pieszemu (...) chcę mieć y serio upominam, aby się żaden nie ważył w mieście Jkm Pińskim y we włości naznaczoney po wydaniu postanowionego chleba, stanowisk, noclegów, pokarmów odprawować stacyi, ugod, podwód, grabieżów, wymagać zabiegów y nayazdów czynić (...) pod restitutią szkód y surowym karaniem (...) Dat w Kobryniu, dnia 24 Juliy anno 1662. Konstanty Kotowski, marszałek mozyrski...” (Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 238-239). Tenże Konstanty Kotowski (1610-1665), marszałek mozyrski, sybstytut związku wojsk litewskich, zginął w walkach przeciwko najeźdźcy moskiewskiemu. Adam Kotowski, stolnik wyszogrodzki, wielkorządca krakowski, figuruje m.in. w dekrecie króla Jana III z 29 lipca 1680 roku. (Prawa, przywileje i statuta miasta Krakowa, t. 2, s. 521, Kraków 1890). Floryan Leo Kotowski, marszałek i poseł powiatu mozyrskiego, oraz Piotr Karol Kotowski, starosta i poseł tegoż powiatu, w 1696 r. podpisali akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 5, s. 416). Adam Kotowski około 1690 był stolnikiem wyszogrodzkim, żupnikiem krakowskim (Akta sejmikowe woj. krakowskiego, t. 5, S. 119). Florian Konstanty Kotowski, marszałek mozyrski, figuruje w księgach sądu brasławskiego w 1700 r. (CPAH Litwy w Wilnie, F. DA, r. 1700, nr 46, s. 147-152). Wywód familii urodzonego Kotowskiego herbu Pomian, sporządzony w Wilnie 8 grudnia 1798 r., donosi, że przodkowie tego rodu „zaszczyceni kleynotem szlachectwa w powiecie brańskim parafii tykocińskiej w okolicy Kotach posiadali majątki dziedziczne...” Walenty Kotowski przeniósł się do Wielkiego Księstwa i ożeniwszy się z Heleną Zasztowtówną, stał się posiadaczem majętności Pławię w powiecie trockim. W 1790 jego syn Marcin Kotowski wraz z rodziną ogłoszony został za „rodowitą y starożytną szlachtę polską” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 991, s. 33-34). Wywód familii urodzonych Katowskich herbu Ogończyk, ułożony w Wilnie w 1819 roku, stwierdza, „iż familia urodzonych Kotowskich dawna i starożytna, od niepamiętnych czasów stanowi szlacheckiemu właściwemi przez dziedziczenie majątków ziemskich i sprawowanie urzędów zaszczycona, używała wszelkch swobód temu stanowi przyzwoitych. Z tey familii idący Jan Andrzejewicz Kotowski, mleczny parnawski, za protoplastę wzięty, będąc ziemianinem Jego Królewskiey Mości powiatu lidzkiego, miał z własnego nabycia majętność Mikołowskie zwaną w okolicy Milkiewiczach w województwie Nowogrodzkim leżącą...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 161-162). Heroldia wileńska w 1819 roku potwierdziła rodowitość szlachecką Walentego, Marcina, Adama Józefa i Ksawerego Kotowskich, zamieszkałych w powiecie trockim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1468). Hieronim Kotowski około roku 1718 był podkomorzym mozyrskim (tamże, f. 391, z. 4, nr 1373, s. 6). Jedno z gniazd rodu Kotowskich w końcu XIX w. istniało jeszcze także w powiecie szawelskim (tamże, f. 391, z. 1, nr 1571). Kotowscy byli spokrewnieni m.in. z Jałbrzykowskimi (Materiały do bibliografii genealogii i heraldyki polskiej, t. 6, s. 210-211 i in., Buenos Aires–Paryż 1974). W 1864 roku Wiktor Kotowski, lat 28, szlachcic ziemi kijowskiej, został skazany na dziesięć lat ciężkich robót w twierdzach za udział w powstaniu styczniowym (M. Micel, Spis powstańców 1863 roku..., s. 64). Jedna z gałęzi tej rodziny zadomowiła się w Rosji. Miłoradowicz (t. 2, s. 4-5) pisze: „Familia Kotowskich pochodzi z polskiego szlachectwa. Przodek Kotowskich Ananiasz Kotowski był pisarzem Księstwa Litewskiego (1659). Syn jego Demjan po wyjściu z Polski oraz wnuk Iwan Demjanowicz Kotowscy służyli w Małorossyjskim Pułku Nieżyńskim”. Za zasługi otrzymali w nadaniu folwark Czystajcie. Z tej rodziny pochodził słynny Grzegorz Kotowski (1881-1925), utalentowany dowódca wojsk bolszewickich w okresie 1917-1921. KOWAL herbu Kowal; z Wielkiego Księstwa Litewskiego przenieśli się w XIX wieku do Rosji właściwej. KOWALEWSKI herbu Dołęga. A Boniecki (Herbarz polski, t. 12, s. 6-13) także rozróżnia kilka rodów szlacheckich o nazwisku Kowalewski: „Kowalewscy herbu Dołęga, wyszli pewnie z Kowalewa w powiecie szreńskim. Stanisław Grad z tego Kowalewa otrzymał 1397 r. od księcia Ziemowita Mazowieckiego prawo wybierania cła przy Szreńsku. Stanisław z Kowalewa 1470 w Płocku. Jan i Kasper Kowalewscy, dziedzice części Dąbrowy i Kowalowa w szreńskim powiecie 1578 r.”, spokrewnieni z Rościszewskimi, Kłokockimi, Staweckimi, Zahorowskimi. Od XVII w. trzymali też majątki w powiecie owruckim, posłowali od Kijowszczyzny na sejmy. „Kowalewscy herbu Jastrzębiec, a właściwie Boleścic, wyszli z Kowalewa w powiecie bielskim, w-wie płockim. Wsi tego nazwiska było tam kilka... W 1465 r. dziedziczyli na Wityni Mikołaj Kowalewski, a 1483 r. Albert...”. Spokrewnieni byli ci Kowalewscy m.in. z Lasockimi. Siedzieli w Polsce środkowej i częściowo w Galicji zachodniej. „Kowalewscy herbu Junosza z Kowalewic w Ziemi Zakroczymskiej. Andrzej z Kowalewic, starosta ciechanowski, 1480 r.... Maciej z czesznika został stolnikiem płockim 1555 r. Łukasz Kowalewski, dziedzic Kowalewic, 1576 r., a Stanisław, dziedzic części Sokołowa, w powiecie warszawskim 1580 roku... Marcin, pisarz ziemski łomżyński 1641 r. ...” etc. Ci Kowalewscy przez małżeństwa spokrewnieni byli z Nowodworskimi, Górskimi, Sołeckimi, Maciejowskimi, Długołęckimi, Różańskimi, Wolańskimi. Pozostawali w Polsce Centralnej. Kowalewscy herbu Lada wyszli prawdopodobnie z Kowalewa w Ziemi Łomżyńskiej, lecz od XVII w. trzymali już Miszkienięta w powiecie oszmiańskim. Kowalewscy herbu Nowina siedzieli początkowo w powiecie bieckim i przeważnie w tamtej okolicy pozostali. Kowalewscy herbu Prus III prawdopodobnie pochodzą z Kowalewa w powiecie kaliskim, gdzie znani byli od XV w. Spokrewnieni z Komorowskimi, lżykowskimi, Pogorzelskimi. Po przeniesieniu się do W. Ks. Litwy trzymali m.in. Wojsznaryszki w pow. oszmiańskim i pisali się: Szewerdykowiczami Kowalewskiemi. Kowalewscy herbu Radwan pochodzili z powiatu pilznieńskiego i odnotowywani w aktach krakowskich byli jeszcze w latach 1386-1409. Spokrewnieni z Oziembłowskimi, Dembińskimi, Kotkowskimi, Korycińskimi, Przyłęckimi, Łodzińskimi siedzieli w w-wie krakowskim. Byli jeszcze bardzo nieliczni Kowalewscy pieczętujący się herbem Odrowąż i Kolumna. Tyle Adam Boniecki. Źródła archiwalne dostarczają wszelako jeszcze obfitszych informacji o tym potężnym domu. O członkach tego rodu źródła pisane wspominają np. już w wieku XV. Johannes de Covale, nobilis, figuruje w jednym z zapisów archiwalnych, pochodzącym z 1420 roku, a wystawionym w Proszowicach (Archiwum Sanguszków, t. 2, s. 140). Johannes Cowalewsky figuruje w księgach sądowych miasta Halicz w roku 1456. Zofia córka Andrzeja Kowalewska około 1582 roku była właścicielką sianożęci Humniszcze, Juszkowska, Murożnica i Błotnica w powiecie mińskim (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 36, s. 241). W styczniu 1609 roku niejaki pan Kowalewski z oddziału lisowczyków trafił do niewoli moskiewskiej na Ziemi Nowogrodzkiej (Akty istoriczeskije, t. 2, s. 212, Petersburg 1841). W spisie szlachty powiatu kcyńskiego z 1621 roku (Genealogia, t. 5, 1995, s. 144) znajdujemy m.in. imię Wojciecha Kowalewskiego. W 1627 roku występuje jako świadek na sądzie w Witebsku niejaki Piotr Kowalewski, tamtejszy szlachcic. Jak wynika z danych archiwalnych, w roku 1630 Jan (syn Krzysztofa) i Zofia Kowalewscy, właściciele majątku Czernica w województwie witebskim, wydzierżawili swą posiadłość niejakiemu Janowi Rydzewskiemu. W tymże roku Bazyli Hurko i żona jego Maryanna (z domu Kowalewska) sprzedają niejakiemu panu Stachowskiemu swe sioła Skuratowo, Zamierzyno i Romanowo, również w w-wie witebskim. W 1635 taż Zofia Kowalewska i jej syn Jan sprzedali jeden ze swych majątków, wieś Suchodorowo Połuczesie Łukaszowi Pohoskiemu, co po dwóch latach zarejestrował w księgach ziemskich Maciej Granowski, wojewoda ówczesny Witebski (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 25, s. 339-340). W księgach grodzkich witebskich z 6 listopada 1641 roku zachował się pisany cyrylicą (w języku, który najdokładnej można by nazwać „starobiałorusko-polskim”) testament niejakiej Zofii, z domu Pogorzelskiej, żony zmarłego już wcześniej Krzysztofa Kowalewskiego, która to niewiasta – świadoma będąc tego, iż, nawet przebywając w dobrym zdrowiu, powinien człowiek pamiętać o śmierci – zapisuje swój majątek potomstwu, dzieląc go między syna swego Jana a córki Maryannę, Rainę i Zofię. Jak wynika z tekstu testamentu, była to rodzina albo prawosławna, albo unicka pod względem wyznania, pod względem zaś etnicznym niewątpliwie polska (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 21, s. 294-300). Marcin Kowalewski, pisarz ziemski łomżyński, sekretarz królewski, w 1641 roku był członkiem komisji do rozgraniczenia Księstwa Pruskiego i województwa mazowieckiego (Volumina Legum, t. 4, s. 14). Ksiądz Józef Kowalewski był w połowie XVII w. proboszczem kościoła w Prenach na Żmudzi (Litwa i Ruś, t. 4, z. II, s. 108, 1912). W roku 1641 akta ziemskie witebskie wymieniają imię Maryny Kowalewskiej i jej męża Wasyla Chocimskiego, właścicieli Pustoszy Litwinowskiej, Chocimia i innych dóbr ziemskich (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 26, s. 432-433). Natomiast z roku 1659 zachowały się wiadomości o tym, że podczas najazdu moskiewskiego Stefan Kowalewski (właściciel Sachonowszczyzny i Jakuszowszczyzny w w-wie Połockim) jako zdeklarowany wróg cara, a wierny sługa króla polskiego wtrącony został do więzienia w Połocku, a następnie wywieziony aż za Moskwę. Korzystając z tej okazji, jedna z sąsiadek, Katarzyna Derengowska z synem swym Janem najechała na koniach z saniami posiadłość Kowalewskich i „nic nie zważając na sieroctwo dzieci” zesłańca, „w jamach zboże różne pobrawszy, pograbiwszy do domu swego Łutowa, zawieźli”, nic nie pozostawiając małoletnim sierotom. A przy tym rozgromili dwór, rozpędzili służbę i dziatki wygnali na mróz, które też nie wiadomo gdzie przepadły (tamże, s. 479-480). Adam Kowalewski od Ziemi Zakroczymskiej w 1648 roku podpisał akt elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 110). To samo uczynił „Martinus Kowalewski, notarius Terrae Łomżensis”, oraz z tejże ziemi Petrus Ignatius Kowalewski; jak też z Ziemi Nurskiej Piotr Kowalewski. Andrzej Kowalewski 9.XII.1651 złożył podpis pod uchwałą zjazdu szlachty w-wa krakowskiego podczas pospolitego ruszenia w domu pozostałej. Aleksander Kowalewski w 1654 roku walczył w obronie Smoleńska przed agresją Moskwy. Mikułajko Kowalewski, „szlachcic łąckiej wiary”, trafił do niewoli moskiewskiej napadnięty we wsi jego Petryha powiatu mohylewskiego przez Polaków - zdrajców, którzy przeszli na służbę rosyjską z dowódcą swym Konstantym Pokłońskim (Akty otnosiaszczijesia k istorii Jugo-Zapadnoj Rossii, t. 14, s. 217). W sierpniu 1654 roku tenże Lach Mikułajko vel Michajło Kowalewski wymieniany jest dwukrotnie w liście cara Aleksego Michajłowicza, jako ten, który nie chciał ani wiary zmieniać, ani przysięgać na wierność Moskwie (tamże, s. 219-222). W 1657 roku esauł Iwan (Jan) Kowalewski służył ciągle w Wojsku Zaporoskim, uczestniczył też w próbie ponownego poddania Wojsk Zaporoskich królowi polskiemu. Pisarz Chmielnickiego Iwan Wyhowskoj skarżył się moskiewskim wysłannikom, że Kowalewski ciągle coś knuje i przeszkadza jego wysiłkom, mającym na celu dalszą integrację z Rosją (AJuZR, t. 3, s. 584). Kowalewski, posłaniec Iwana Wyhowskiego, w grudniu 1658 roku pertraktował z hetmanem koronnym Stanisławem ze Złotego Potoku Potockim oraz z królem polskim o poparciu ze strony Korony dla Ukrainy w jej wojnie z Moskwą. Oczywiście, na posła w tak ważnej sprawie wyznaczono człowieka doskonale władającego językiem polskim, gdyż w dyplomacji niekiedy jedno słowo decydować może o losach całych narodów. W końcu zarówno Kowalewski jako poseł ze strony kozackiej i Beniowski, ze strony polskiej, doprowadzili do zawarcia sojuszu polsko-kozackiego i do wysłania ku pomocy Ukrainie kilka pułków piechoty i jazdy (około 6 000 żołnierzy), wśród których były też oddziały złożone z 300 Wołochów pod kierownictwem pułkownika Rużczycza (Ruszczyca) (AJuZR, t. 15, s. 303-304). W czerwcu 1659 roku król polski Jan Kazimierz na podstawie uchwał sejmowych nobilitował, nadając herby, grupę wojskowych, służących przedtem w oddziałach Wojska Zaporoskiego i W. Ks. Litewskiego. Był wśród nich i niejaki „urodzony” pan Jan Kowalewski, najprawdopodobniej przedstawiciel siermiężnej, nieherbowej szlachty polskiej. Odnośny fragment przywileju królewskiego brzmi: „Chotiaczy ludiej rycerskich łaskoju naszoju jako najbarziej do usługi naszoj i Ręczy Pospolitoj zaochotiti, a majuczy w dietach rycerskich zaleconoje doznanie urodzonoho Jana Kowalewskoho, Harasyma i bratow jeho Kapłońskich, Iwana Bohatyrowicza, Jana i Teodora Czekałowskich, Jana Rudnickoho, Hawryła Lisowca, Klima Sokołowskoho, Dymitra Sołoninki, nadaliśmy im klejnot szlachectwa Polskoho, jako o tom prywilei, każdomu z nich z osobna wydany, szyrej w siebie specyfikujut, kotoryje to prywilei powahoju sejmu niniesznieho wo wsiom cale aprobujem i prywilej Kowalewskomu na Skwiru i Romanowku dany utwierżdajem” (AJuZR t. 4, s. 217). Rok wcześniej zresztą tenże Jan Kowalewski posłował razem z Janem Biniewskim, Kazimierzem Jewłaszewskim i Pawłem Ciecierą (ten ostatni był bodaj „komisarzem" przy posłach polskiego pochodzenia, jedynym Rusinem) – jako znający język polski – do króla Jana Kazimierza, przywożąc ofertę unii Ukrainy z Polską i utworzenia sfederalizowanego z naszym krajem Wielkiego Księstwa Ruskiego, co też zostało – aczkolwiek nieco za późno – zrealizowane (tamże, s. 165 i in.). Pod rokiem 1663 w jednej z protestacji, dotyczącej bratobójczych walk między mieszkańcami województwa mścisławskiego figuruje „pan Adam Kowalewski, sługa pana Mikołaja Zapolskiego”. Obaj określani są jako należący do „szlachty uczciwej”, obok innych: Jana Wałachowskiego, Mikołaja Byczkowskiego, Stanisława Niewiadomskiego, Daniela Żukowskiego, Teodora Wasilewskiego, Aleksandra Prokopowicza, Jana i Samuela Gałkowskich, Stefana Giżyckiego. Stanisław Kazimierz Kowalewski, łowczy w-wa kijowskiego, jako poseł podpisał w 1668 roku uchwałę konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 4, s. 499). 31 października 1669 roku odbyło się w Andrusowie na Ukrainie spotkanie posłów rosyjskich i polskich w zamiarze omówienia nie załatwionych spraw granicznych i dyplomatycznych, i w celu „uciszenia wojny”, która trwała już od lat. Stronę rosyjską reprezentowali na tym spotkaniu m.in. słynny bojar A. Ordyn - Naszczokin, „diak Iwan Sawinow syn Gorochow”, a polską Jan Gniński, wojewoda chełmiński, „Mikołaj s Tiechanowca Tiechanowiecki” – jak podają ówczesne źródła moskiewskie – wojewoda i starosta mścisławski; Cyprian Paweł Brzostowski, referendarz i pisarz W. Ks. L., Marcjan z Kozielska Ogiński, krajczy Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz Stanisław Kazimierz Kowalewski, łowczy wojewódstwa kijowskiego, komisarz królewski i Rzeczypospolitej (AJuZR, t. 9, s. 89, 92, 95, 98). We wrześniu 1671 roku skarżył się hetman zaporoski Piotr Doroszenko na „pewnego Kowalewskiego, sługę księcia hetmana polnego” koronnego, że „z połowa wojska ponad Bohem do Lachów odeszli” (AJuZR, t. 9, s. 454). Krzysztof Kowalewski, poseł polski do Moskwy w lipcu 1672 roku, spowodował dość poważny konflikt dyplomatyczny. Przemawiając do cara Aleksego Michajłowicza podczas audiencji, na której obecni byli liczni dygnitarze moskiewscy, nie nazwał władcy rosyjskiego wielkim księciem kijowskim, czernihowskim, smoleńskim i in., natomiast wszystkie te tytuły wymienił wspominając monarchę polskiego. A przecież na mocy „wiecznego” pokoju, zawartego w Andrusowie, tytuły te należały się carowi, bo Rosja zagarnęła wówczas dużo terenów, będących ongiś własnością Rzeczypospolitej. Rozgorzał więc niemały skandal z tego powodu, car utworzył specjalną komisję do zbadania sprawy nazajutrz po tym wydarzeniu, a Kowalewski, który - będąc od wielu lat na służbie królewskiej – przecież wcale świadomie się „przejęzyczył”, słusznie wziął całą „winę” na siebie, gdy car koniecznie chciał dociec, czy instrukcje Warszawy nakazywały posłowi obrażać go przez pomijanie należytych tytułów, czy nie. Nietrudno zauważyć, że słowo dyplomaty, mające często wagę ogromną, mogło tu spowodować wznowienie działań wojennych p między Polską i Litwą a Rosją (AJuZR, t. 11, s. 9, 10). W następnym roku posłował Krzysztof Kowalewski do Siczy Zaporoskiej w celu skłonienia Kozaków do pozostania w sojuszu z Polską, o czym świadczy ówczesna carska poczta dyplomatyczna (tamże, s. 283-288,365). Andrzej z Kowalewicz Kowalewski, podstoli płocki, w 1674 roku podpisał akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 5, s. 131). Około 1676 roku pułkownik kalnicki Hawryło (Gabriel) Kowalewski był rezydentem wywiadu hetmana Doroszenki w Turcji (AJuZR, t. 12, s. 433). Jak się okazało jednak, był to oficer źle patrzący na nieskończone rzucanie się swego szefa raz w objęcia Moskwy, raz Turcji, Tatarów czy Rzeczypospolitej. W każdym bądź razie wygadał się z tym swym zdaniem po pijanemu (wracając z zadania) rodakowi Tomaszowi Nowickiemu, który – swoją koleją – okazał się agentem Moskwy i doniósł o słowach Kowalewskiego swym mocodawcom (tamże, s. 529). W roku 1690 prezbiterem syrzowskiego (koło Brześcia) kościoła unickiego był Jan Kowalewski (Akty..., t. 3, s. 265). Jakub, Jan, Adam, Walenty Kowalewscy podpisali w 1697 roku od Ziemi Dobrzyńskiej sufragię króla Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 434-435). Szymon Kowalewski od w-wa trackiego uczynił to samo. Kazimierz Kowalewski podpisał z innymi bracią szlachtą instrukcję delegacji na sejm warszawski udającej się z Grodna 13 grudnia 1712 roku. (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 251). W roku 1713 do ksiąg grodzkich grodzieńskich wpisano następujący list: „August wtóry, z Bożey łaski król polski, etc. Urodzonemu Hrehoremu Józephowi Kotowiczowi, łowczemu wielkiemu W. Ks. Lit., staroście naszemu Grodzieńskiemu, wiernie nam miłemu, łaskę naszą królewską. Urodzony wiernie nam miły! Doniesiono iest nam przez panów rad y urzędników ymieniem urodzonego Kazimierza Kowalewskiego, horodniczego naszego zamkowego grodzieńskiego, żałosna supplika, iż wierność twoia zawziowszy iakowąś waśń przeciwko pomienionemu supplikantowi, violando przywileia nayiaśnieyszych antecessorów naszych y nasze, urodzonym horodniczym Grodzieńskim nadawane y nadane ab antiquo zwyczaie, nie tylko targowego urodzonym horodniczym zamkowym od warzywa y naczynia szklannego y glinianego, przynośnego y przywożnego należącego, wybierać sam urodzonemu Kowalewskiemu zabraniając y wybierania zabraniać ludziom swoim rozkazuiąc do sądu fiskalnego powiatu grodzieńskiego, do którego ta sprawa nie należała evocatione intentowawszy actią tam, gdy in competentiam fori uznano y do należytego sądu sprawę odesłano... nie tylko prosecutiey prawney ad competentes tey sprawie forum nie uczyniłeś y nie czynisz, lecz owszem in maiorem convulsionem przywileiów naszych wybierania targowego urodzonemu horodniczemu zamkowemu y iego substitutom zabroniłeś.... A co większa, na zdrowie i życie pomienionego urodzonego Kowalewskiego pochwałki, machinacye ustawiczne czynisz, brać, bić, zabiiać samego y ludzi iego rozkazujesz y na fortunie wszelkiemi sposobami szkodzić usiłujesz... My tedy, król, do pomienioney suppliki łaskawie się skłoniwszy, nie tylko przywileia nayiaśnieyszych antecessorów naszych, y nasze, y dawne do tego zwyczaie chcąc in suo zachować esse, lecz tym bardziey prospiciendo bezpieczeństwa, zdrowia y fortuny urodzonego Kowalewskiego, tym listem naszym upominalnym oraz zaręcznym wierności twoiey intimuiemy, abyś wierność twoia przywilejów naszych nie naruszaiąc, praepeditiey w wybieraniu targowego urodzonemu Kowalewskiemu oraz na zdrowie y życie iego y ludzi iego żadnych machinacyi nie czynił y czynić nie kazał, lecz leżeli iakie wierność twoia masz praetensye y praetext in foro competenti rozprawił się... Który to list nasz upominalny y zaręczny ręką naszą podpisawszy, pieczęcią W. X. Lit. utwierdzić rozkazaliśmy. Dań w Warszawie, dnia 7 Marca roku Pańskiego 1713, panowania naszego szesnastego roku” (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 153-154, 160-161). Musiał też potężny Kotowicz wpłacić do skarbu 5 tysięcy kop groszy litewskich, i tyleż oddać K. Kowalewskiemu tytułem odszkodowania. W 1716 roku w Mohylewie przemieszkuje chorąży (onże zwany „żołnierzem”) Kowalewski, wymieniany w księgach magistratu kilkadziesiąt razy (Istoriko-uridiczeskije matieriały..., t. 27, s. 16, 46-63). Najprawdopodobniej był to żołnierz o charakterze nader towarzyskim, gdyż najczęstszymi pozycjami zakupów dlań występują wódka, wino i piwo, przy tym w ilościach, które nawet nie wiedzieć jak dzielny wojak bez pomocy członków magistratu mohylewskiego spożyć by nie potrafił. W ciągu kilku miesięcy stałą pozycję w wydatkach miasta jego królewskiej mości było: „Wódki dla Kowalewskiego", „Dla Kowalewskiego wódki", „Kowalewskiemu wódki", „Wódki Kowalewskiemu", czyli wariacje dość jednostajne. W 1720 roku Bartłomiej Kowalewski był burmistrzem Lubomli. 26 lutego 1722 roku do magistratu mohylewskiego wpłynęła skarga piekarzy miejskich, którzy się skarżyli na niektórych ludzi, „którzy nie są wpisani w cechu naszym, którzy pokątnie piekąc biały chleb, po różnych mieyscach pokątnych, po domach ludzkich, nawet y publicznie w rynku y w kabaku przedaią,... w mieście y przedmieściach... chodząc obarzanki y inny chleb biały przedaią, nie będąc należnemi y wpisanemi w cechu naszym, na uymę y uszczerbek prawa, porządku y przywilejów, od nayiaśnieyszych królów ichmciów... nadanych”. Wśród kilku osób nielegalnie zarabiających w ten sposób na życie wymieniona została i zbiedniała wdowa szlachecka Anna Kowalewska, „bywsza chorążyna mieyska...”. W lutym 1728 roku w miasteczku Przeroś! powiatu grodzieńskiego – jak wynika z aktów grodzkich – przemieszkiwało dwóch szlachciców o nazwisku Kowalewski –Franciszek i Aleksander (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 440, 441). W roku 1740, 9-go listopada, w sądzie miejskim mohylewskim odbyła się rozprawa sądowa o zniesławienie szlachcica Franca Kowalewskiego. Odnośny dokument z tegoż dnia brzmi: „Wyznania złoczyńców: Na urzędzie iego królewskiey mści mieyskim mohylowskim, tego roku na sprawach zasiadającym, stanowszy oblicznie Alexander lllinicz, rodem z Mścisławia, zięć Marka, melnika z niższych młynów włości Połnykowskiey, y Józef Macieiow, rodem z samego miasta Witebska... do izby sądowey przyprowadzeni, zeznanie swe dobrowolne do akt mieyskich mohylowskich temi słowy uczynili, iż co my, zeznawaiący, nawiedliśmy byli napaść y oppresyą na pana Franciszka Kowalewskiego o pokradzione rzeczy przez nas y przy nas innych ludzi nieiakowychści będących, u Onisima stolarza, iuryzdykanta zamku iego królewskiey mści mohylowskiego, za Dębrowną mieszkającego. A że to przez nieostrożność naszą uczyniliśmy y niewinnego człowieka, pana Kowalewskiego, obwiniliśmy byli y w niego wklipaliśmy się; za czym onego, iako niewinnego człowieka, pana Kowalewskiego, od tego naszego udania oczyszczamy, uwolniamy i iako niewinnego, w tym złym excessie nie będącego w społeczności naszey, reputacyą dobrą onemu przywracamy, a sami za nasze złe uczynki pokutować powinni będziemy, y do tego wyznania ręce nasze podpisuiemy krzyżykami, do akt mieyskich mohylowskich iest zapisane. In praesentia iegomości pana Karola Tmckiewicza, ex brachio wielmożnego imc pana Śmietanki, vice administratora zamku mohylowskiego, do tego zeznania, dla przesłuchania, ordynowanego” (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 14, s. 271-272). Kowalewscy mieszkali m.in. w powiecie brasławskim, dokąd przenieśli się z Województwa Potockiego. Inni znów posiadali Posolcze w pobliżu Solecznik, kolejni folwarki w okolicach Drui, w Wilnie, w Poddubinkach koło Orszy, w powiecie nowogródzkim, dyneburskim, zawilejskim, kowieńskim, trockim, wileńskim, rosieńskim, oszmiańskim, lidzkim. Używali przeważnie herbów Junosza i Dołęga. Wszyscy byli rodowitą szlachtą polską (Obszerną informację zawiera teka o Kowalewskich w CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1474). Jakub Kowalewski był starszym cechu mieczników wileńskich w roku 1751 (Akty izdawajemyje..., t. 10,s.205). 4 października 1765 roku do pospolitego ruszenia obywateli powiatu grodzieńskiego między innymi stanął „jegomość pan Tomasz Kowalewski na koniu gniadym, z karabinem, szablą y pistoletem” (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 397). Antoni, Filip Jakub, Kajetan i dalsi Kowalewscy podpisali w 1764 roku w Warszawie elekcję ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7, S. 118). „Inwentarz starostwa grodowego Dyneburskiego w Xięstwie Inflantskim sytuowanego” z roku 1765 wśród pięciu mieszkańców obrębu Bojarskiego włości Starozamskiej wymienia dwóch ziemian, szlachciców Samuela Pawłowicza i Jakuba Kowalewskiego (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 31, s. 40). Także we włości Grawerskiej (obrąb Budrów) zarejestrowano Jerzego Kowalewskiego (tamże, s. 62). Instrukcja posłom na Sejm grodzieński dana z sejmiku odprawionego w Lipnie dnia 3 listopada 1678 roku m.in. w paragrafie 18 głosiła: „Godne talenta virtutes et... qualitates pana Hieronima Kowalewskiego, chełmińskiego regenta kancelarii, całe sejmiku naszego zgromadzenie tak godne być uważa i sądzi, iże Ichmościom panom posłom injungit, aby artykuł na przeszły sejm w przeszłej instrukcyi za tymże panem regentem Kowalewskim z ziemi naszej (dobrzyńskiej) napisany serio promowali, aby do klejnotu szlachectwa polskiego był przypuszczony; jeżeliby tego ten kawaler otrzymać nie mógł, aby na żadne nobilitowanie nie pozwalali” (Lauda sejmików Ziemi Dobrzyńskiej, s. 127, Kraków 1887). Na Litwie historycznej Kowalewscy gnieździli się we wszystkich dosłownie powiatach, używając rozmaitych herbów, chociaż się wydaje, że byli spokrewnieni i stanowili jeden fenomenalnie rozmnożony i rozgałęziony dom. Jeden z Kowalewskich (w. Brodowo) należał do nowej administracji, stworzonej na Mińszczyźnie przez Polaków na terenach oczyszczonych przez oddziały Napoleona od wojsk carskich (Akty izdawajemyje..., t. 37, s. 209). W pierwszym tomie Aktów i dokumentów Wileńskiego, Kowieńskiego i Grodzieńskiego generał-gubernskiego zarządu... (Wilno 1912) znajduje się informacja (s. 225), że 29 grudnia 1812 roku aresztowany w Kownie został „polskiej służby porucznik Józef Kowalewski – za rozpowszechnianie próżnych pogłosek wśród miejscowych obywateli posadzony na rozkaz generała kawalerii grafa Płatowa”. Widocznie chodziło o sianie nadziei na to, że nie wszystko jeszcze zostało stracone, chociaż wojska rosyjskie szybko posuwały się na zachód. W 1820 roku ukazem z Petersburga szlacheckość Kowalewskich (właścicieli majątku Miszkinent) została zniesiona z powodu braku królewskich przywilejów. Marynarz Tomasz Kowalewski nie mógł z tego powodu awansować służbowo (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1694, s. 146-147). Julian Kowalewski w latach 1822/23 był nauczycielem fizyki i matematyki oraz zastępcą nauczyciela języka rosyjskiego w Szkole Powiatowej Międzyborskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 26, s. 19). Drzewo genealogiczne rodu Kowalewskich, zatwierdzone przez heroldię wileńską w 1827 roku, przedstawia siedem pokoleń tego rodu, lecz zadziwia niewiarygodną płodnością, jeśli chodzi o dzieci płci męskiej, których w tych siedmiu pokoleniach było aż 99 (dziewięćdziesięciu dziewięciu!) (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1775a, s. 51). Mieszkająca w mieście Wilnie szlachcianka Dorota Kowalewska w maju 1840 roku zaskarżyła w urzędzie generała-gubernatora wileńskiego księdza Tadeusza Romanowskiego o to, iż nie chce on zwrócić jej 400 rubli srebrem, pożyczonych ongiś przez tego kapłana od jej brata Kazimierza, siedzącego w więzieniu w Wilnie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 275). Zamieszkały w Antonopolu powiatu oszmiańskiego Wincenty, syn Józefa, Kowalewski w 1843 roku zwrócił się do heroldii wileńskiej o potwierdzenie szlachectwa; zaznaczał, że dziedziczną ich posiadłością był majątek Miszkinaty (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1628, s. 19-20). Jedna z gałęzi rodu Kowalewskich herbu Jastrzębiec dziedziczyła wieś Kowaliszki w powiecie kowieńskim Księstwa Żmudzkiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1852, s. 27-28). Inna gałąź siedziała na Korliszkach i Prunkułach w powiecie wiłkomierskim (tamże, s. 76). Kowalewscy zaś herbu Lada posiadali Wojtkajcie w powiecie szadowskim tegoż Księstwa (tamże, s. 63-64). Wincenty Kowalewski, szlachcic zamieszkały w parafii stulgiewskiej powiatu rosieńskiego od stycznia 1865 znajdował się pod tajnym nadzorem policji ze względów politycznych (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1868, nr 228, s. 176). Maciej i Eleonora Kowalewscy z powiatu wileńskiego (miasteczko Ławry) w 1840 roku zaskarżyli do sądu ziemianina Górskiego, który wypędził ich z arendowanego przez nich majątku Nieczańce, zabrał ich mienie na sumę ponad 628 rubli, a nawet nieprawnie kazał zabrać na rekruta jedynego syna Kaspra, którego przez pięć tygodni trzymał zakutym. A żeby rodzice nie mogli zaskarżyć urzędowo tego jego postępowania, kazał i ich w swym majątku Poszyrwincie trzymać zakutymi przez kilkanaście tygodni, uwalniając zaś zbito obu na kwaśne jabłko, przez co długo chorowali, zanim mogli udać się do Wilna do urzędu generał-gubernatora. Postępowanie Górskiego było tym bardziej nieprawne, że Maciej Kowalewski był szlachcicem, a do wojska miał iść nie jego syn, lecz syn kowala z majątku Poszyrwincie. Ponieważ jednak fortuna Kowalewskich nie mogła w żadne porównanie iść z bogactwami Górskiego, sprawa ślimaczyła się jeszcze w 1850 roku po sądach, a sprawiedliwości dobijała się tylko sama wdowa po zmarłym panu Macieju, mieszkająca już we wsi Okamiańce (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840). Lista zamieszkałych w Guberni Witebskiej urzędników wyznania rzymsko-katolickiego, zwolnionych ze służby po 1863 r. stwierdza, że byli to: „w powiecie witebskim radca tytularny Aleksander syn Wincentego Kowalewski. Ma majątek - oraz inny radca tytularny Wincenty Kowalewski”; „w Połocku były połocki lekarz miejski Floryan Kowalewski". Kazimierz Kowalewski, właściciel majątku Popiele powiatu nowoaleksandrowskiego (zm. 1867), od 1865 znajdował się pod nadzorem policji (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1868, nr 228, s. 97). Podobnież lekarz Floryan Kowalewski z powiatu połockiego w latach 1863-68 znajdował się pod tajnym nadzorem policji ze względu na polityczną nieprawomyślność (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64). Jedno z odgałęzień Kowalewskich puściło korzenie w siole Koczerycze powiatu bobrujskiego. Ich szlacheckość potwierdzono w roku 1887 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1519). Kowalewscy dość licznie występowali w powiecie dziśnieńskim, gdzie się spokrewnili z Tomaszewskimi, Żukami, Szawelskimi, Hatowskimi, Szadziewskimi, Szymanowskimi, Stołyhwami (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, l). Wywód Familii Urodzonych Kowalewskich herbu Łada z 1808 roku podaje, „że starożytna szlachecka familia urodzonych Kowalewskich, będąc od najdawniejszych wieków zaszczycona prerogatywami stanowi szlacheckiemu nadanemi, posiadała tak w Królestwie Korony Polskiej, jak też w Wielkim Xięstwie Litewskim, rozmaite dobra ziemskie, nie mniej zaszczyconą była wielu znakomitemi w Ojczyźnie urzędami. - Z której to familii najpóźniejsi potomkowie Marcin i Jan Kowalewscy, bracia między sobą rodzeni, byli possessorami dziedzicznego majątku Miszkinięta zwanego, w powiecie oszmiańskim leżącego, jak prawo urzędowne na też majętność pod rokiem 1665 Julii 15. od Marcina i Jana Kowalewskich, bratowej swej wydane przekonywa”. Skoro mieli bracia Kowalewscy bratową, musieli więc mieć i brata, którego imienia wszelako dokument archiwalny nie wymienia. Lecz głosi dalej, że „Marcin Kowalewski wszedłszy w szlubny związek wydał na świat syna Józefa, jak metryka chrzestna z kościoła parafialnego Ilińskiego pod datą roku 1710, m-ca Marca 8, temuż Józefowi Kowalewskiemu wydana i służąca, upewnia”. Kolejnymi potomkami byli Michał i Marcin; później Jan i Antoni, których to mianowicie czterech w 1808 roku deputacja wywodowa w Wilnie uznała „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” i wpisała do klasy pierwszej Ksiąg Szlacheckich Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1061, s. 186-187). Wywód familii urodzonych Kowalewskich herbu Łada z 8 maja 1808 r. podaje, że posiadała ta rodzina majętność Miszkinięta i uznaje Leona, Tomasza, Jana, Antoniego, Joachima, Ignacego, Józefa, Justyna i innych Kowalewskich za „rodowitą y starożytną szlachtę polską” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 991, s. 241 -242). Także przedstawiciele innej gałęzi tegoż rodu (Michał, Kazimierz, Maciej, Józef, Szymon, Jerzy, Krzysztof, Franciszek, Antoni i inni) ogłoszeni zostali za rodowitą i starożytną szlachtę polską, co deputacja wywodowa wileńska uczyniła 15 czerwca 1808 r. (tamże, s. 243-244). Późniejszy Wywód familii urodzonych Kowalewskich herbu Łada (Wilno, 28.VIII.1820) podaje: „Familia urodzonych Kowalewskich dawna y starożytna od niepamiętnych czasów szczyciła się dostoynością szlachectwa, którey przodkowie przez przychylność ku tronowi panujących Monarchów znakomite pełnili tak cywilne, jak woyskowe, urzędy, a gdy wieloliczne w Kraju Polskim rewolucye, a stąd wynikłe pożogi, rabunki, napady nieprzyjacielskie i tym podobne wieloliczne wypadki, które są przyczyną, że ukrytego w głębokiey starożytności cieniach domu tego pochodzenia odkryć nie jest podobnem...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2596, s. 365). W 1827 roku sporządzone zostało dwupienne „drzewo genealogiczne” rodziny Kowalewskich. Protoplastą jednej z linii był Teodor Kowalewski Szewardykowicz, ojciec Zacharyasza i Antoniego, dziad Cypriana, Bazylego, Andrzeja i Aleksandra; po których nastąpili: Jan, Symon, Aleksander, Dominik, Jerzy, Maciej, Józef, Wincenty. Kolejne pokolenie tej gałęzi jest nader liczne, widzimy tu takie imiona jak Michał, Jakub, Ignacy, Tadeusz, Józef, Stanisław, Dominik, Tomasz, Karol, Symon, Dominik, Jan, Stanisław, Jan, Paweł, Michał, Paweł, Stefan, Józef. Następna fala jest jeszcze potężniejsza: Mikołaj, Antoni Dominik, Antoni Ignacy, Donat Jan, Felicjan, Michał (ojciec Aleksandra i Józefa), Józef (ojciec Ignacego), Michał, Augustyn, Franciszek, Onufry, Dyonizy, Antoni, Stanisław, Andrzej, Franciszek, Bernard, Maciej, Walerian, Symon, Piotr, Jan, Józef, Tomasz, Jan. Od Piotra Kowalewskiego Szewerdykowicza poszli synowie Jan Józef i Chryzostom; po nich wnukowie:Józef, 2 Michałów, Franciszek, Jan; i prawnukowie: dwóch Maciejów, Józef, Stanisław, Jerzy, Antoni, Tadeusz, Tomasz, Joachim, Antoni, Michał Józef. Następnie figurują: Jan, Benedykt, Stanisław, Paweł, Karol, Jan, Ignacy, Kajetan, Wincenty, Grzegorz, Kajetan. l ostatnie odnotowane ówcześnie pokolenie tej linii to: Stanisław, Wincenty, Piotr, Stanisław, Antoni (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1775a, s. 51). Jak widzimy, byli Kowalewscy rodziną szeroko rozgałęzioną, zamieszkałą – siłą rzeczy – w różnych zakątkach kraju. Wywód familii urodzonych Kowalewskich herbu Junosza z 1820 roku podaje, że „familia ta, w Królestwie Polskim i onego prowincyach od najdawniejszych czasów, jak się daje widzieć w pismach starożytności, będąc dostojnościami i prerogatywami szlacheckiemi zaszczyconą, tak w Koronie Polskiej, jako też i w Wielkim Xięstwie Litewskim, rozmaite ziemne dobra posiadała. Z której to familii najpóźniejsi potomkowie:Marcin, Piotr i Jan Jakubowiczowie Kowalewscy, bracia pomiędzy sobą rodzeni, dziedziczyli dobra Miszkinięta zwane, w powiecie oszmiańskim położone” (1666). W 1820 roku Justyn, Józef, Wincenty, Antoni, Wincenty Onufry, Ignacy Józef, Justyn Jan, Mikołaj Stanisław, Jan Felicjan i Józef Wincenty Kowalewscy uznani zostali „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 1483, s. 57). Gnieżdżący się w powiecie oszmiańskim Kowalewscy herbu Junosza stanowili gałąź Kowalewskich siedzących od dawna w województwie połockim, o czym świadczy Wywód familii urodzonych Kowalewskich herbu Junosza, sporządzony w Wilnie 17 listopada 1804 roku (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 991, s. 185-186). Interesujący Wywód familii urodzonych z Kmitów Kowalewskich herbu Kmit, sporządzony w Wilnie 7 grudnia 1819 roku, donosi, że „familia urodzonych z Kmitów Kowalewskich w powiecie kowieńskim zaszczycała się dostoyną prerogatywą y possessyą ziemską. Z teyże familii pochodzący Marcin Kmit Kowalewski, ziemianin Jego Królewskiej Mości, ninieyszego wywodu protoplasta, dziedziczył possessyą ziemską Surgiany zwaną, w powiecie kowieńskim leżącą...” miał on syna Antoniego, któremu w 1632 roku zapisał tę majętność. „Antoni Marcinowicz Kowalewski, że jest oycem Andrzeja, dziadem Józefa, oyca (dopiero) wywód czyniących, o tem za pewność posługują następne dowody (...)”. Nie sposób przytaczać tu listy licznych dokumentów, metryk, testamentów, kwitów itp. Dodajmy tylko, że „na fundamencie przeto zaprodukowanych dowodów” w 1819 roku za „rodowitą y starożytną szlachtę polską” uznano w Wilnie Jerzego, Stanisława, Macieja, Jana, Michała, Bernarda, innego Macieja, Adama Kowalewskich z Kmitów, zapisując ich do ksiąg szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej klasy pierwszej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 101-102). 10 marca 1804 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość Wincentego i Dawida Kowalewskich, szlachciców powiatu trackiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 859, s. 40). Kowalewscy z Guberni Witebskiej spokrewnieni byli m.in. z Żukami, Światogorami, Pilchowskimi, Newelskimi, Kiewliczami, Doroszkiewiczami, Hatowskimi, Szadziewskimi, Jatołtami, Tomaszewskimi, Stomami, Bocianowskimi. W innych prowincjach zawierali małżeństwa m.in. z Jankowskimi, Olechnowiczami, Szocikami, Kukowskimi, Adamowiczami, Skalskimi, Kościałkowskimi, Piłsudskimi, Granowskimi, Prozorami, Błażewiczami, Jabłońskimi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, cz. l). Kowalewscy gnieździli się też na Podolu, gdzie uchodzili za starożytną szlachtę polską (Spisok dworian wniesionych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec- Podolsk 1897, s. 251). Najważniejszą rolę na terenie Cesarstwa Rosyjskiego odegrały dwie gałęzie Kowalewskich herbu Dołęga, które dały temu krajowi liczną plejadę wybitnych, wyjątkowo wysoce utalentowanych i czynnych działaczy w sferze nauki i życia politycznego. O Kowalewskich herbu Dołęga Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego (cz. 1, s. 164-165, Warszawa 1853) podaje: „Kowalewscy. Z tej rodziny Adam, w r. 1627 majętność Kowalewo w Ziemi Łomżyńskiej posiadał. Józef, do r. 1737, był dziedzicem dóbr Zajączków w Ziemi Zakroczymskiej. Filip, Antoni, Stanisław i Wawrzyniec Kowalewscy w roku 1755 dobra Kowalewo i część na Dąbrowie w Ziemi Zawskrzeńskiej, po ojcu swym Wojciechu odziedziczyli. Stanisław i Wojciech dobra Chudzewo w Ziemi Dobrzyńskiej, po ojcu swym Hilarym na siebie spadłe, w r. 1774 sprzedali”. Z tych Kowalewskich jeden otrzymał przywilej od Ziemowita mazowieckiego jeszcze w 1397 roku. Właśnie ta rodzina odgałęziwszy się w XVII w. na okolice Kijowa, Bracławia i Owrucza zdobyła tu znaczne majętności i wpływy. Natomiast przodkowie Aleksandra i Włodzimierza Kowalewskich, znanych uczonych XIX wieku, pieczętowali się herbem Prus III. A. Boniecki jest zdania (patrz jego Herbarz Polski, t. 12, s. 10, Warszawa 1908), że wyszła ta rodzina z Kowalewa w powiecie kaliskim w Polsce Środkowej, z której to rodziny są w latach 1411-1416 wymieniani Bogusz, Markusz, Pietrasz, Mikołaj i Mirosław. W roku 1497 Jan Kowalewski wyprawił na wojnę wołoską swego syna Alberta. W XVI wieku z tejże rodziny Mikołaj Kowalewski dziedziczył na Bełchatowie i został miecznikiem sieradzkim. W pierwszej połowie XVII wieku są już także ci Kowalewscy na Witebszczyźnie, gdzie przybierają przydomek Szewerdykowiczów. Kojarzą tu małżeństwa z Hurkami, Pogorzelskimi, Czyżami, Pohoskimi. W czasach agresji moskiewskich walczą, tracą dzieci i mienie, trafiają do niewoli, jak to było ze Stefanem Szewerdykowiczem Kowalewskim, dziedzicem Sochnowszczyzny w latach 1658-1667. Do tejże rodziny należeli Kowalewscy dziedziczący Wojsznaryszki w powicie oszmiańskim od XVIII w. A. Boniecki nie zamieszcza nikogo z Kowalewskich w szeregu rodzin litewskich czy ruskich, uważa je wszystkie za rdzennie polskie (patrz: Poczet rodów w Wielkiem Księstwie Litewskim w XV i XVI wieku, Warszawa 1883 r.). Wywód szlachecki Kowalewskich herbu Dołęga, wydany w Wilnie 19 września 1805 roku, podaje, że „Aleksander Kowalewski, żyjący pod rokiem 1707, (...) z krajów Polskich przybywszy do Litwy zostawił po sobie syna Kazimierza. Kazimierz Aleksandrowicz Dołęga Kowalewski, dzierżąc Kotlaryszki z żony Katarzyny Sapkowiczówny herbu Łodzią wydał syna Józefa, a Józef (...) dzierżąc Wiluny z żony Anny Balczewskiej herbu Jastrzębiec zostawił wywodzących się synów: Józefa, Mateusza, Izydora i Szymona...”. Wszyscy oni uznani zostali „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”. Wywód familii urodzonych Kowalewskich herbu Dołęga, sporządzony W Wilnie w 1820 roku, podaje, że „ta familia (...) od naydawnieyszych czasów kleynotem szlachectwa będąc udarowaną, wszelkich prerogatyw y swobód temu stanowi właściwych używając, aż do dziś dnia... nieprzestannie trwa. Z pomiędzy to którey dziś wywodzący się Michał syn Jerzego Kowalewski... Woyciecha Kowalewskiego za protoplastę swojego wskazawszy od onego pochodzenie y zaszczyt dostoyności szlacheckiey przekonał dowodami...”, wykazując, iż jego ojciec „był prawdziwym polskim y nie kwestionowanym szlachcicem y obywatelem powiatu grodzieńskiego...”. Mieli ci Kowalewscy dziedziczny folwark Malawicze w powiecie grodzieńskim oraz Ostromborze w powiecie słuckim. W 1820 roku Marcin i Mikołaj Andrzejewiczowie Kowalewscy wpisani zostali do klasy pierwszej ksiąg szlacheckich Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 362-363). Jedna z gałęzi Kowalewskich (herbu Dołęga) gnieździła się – jak wspomnieliśmy – w powiecie trockim, gdzie dziedziczyła „ziemię schedę” Borejkiszki. Wywodzili siebie od Marcina Kowalewskiego (około roku 1755) właściciela majątku Bartkuny, który przekazał go swym synom Tadeuszowi Grzegorzowi, Antoniemu i Aleksemu Maciejowi. Po nich zaś pozostali potomkowie: Ignacy, Barnaba, Jan, Antoni, Augustyn, Władysław Antoni i Szymon Władysław (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1476, s. 1-107). Kowalewscy z Czernihowszczyzny używali herbu polskiego Dołęga i uchodzili za potomków Jana o przezwisku Czynczyk, towarzysza wojskowego (XVII st.) (Por.: W. Łukomski i W. Modzalewski, Małorossijskij Gierbownik, s. 73, Petersburg 1914). A. Bobrinskij i A. Lakier podają, jak stwierdziliśmy, że Kowalewscy w Rosji używali herbu Dołęga; osiedli pod Charkowem w 1682 r. przeszli na prawosławie. * * * Słownik Encyklopedyczny F. Brockhausa i J. Efrona (t. 15a, Petersburg 1895, s. 500) podaje: „Kowalewscy – rosyjskie rody szlacheckie. Jeden z nich pochodzi od Semena (Szymona) Kowalewskiego, który wyjechał z Polski do Małorosji około roku 1650. Jego syn Wasylij (zm. 1682) był charkowskim oboźnym pułkowym. Spośród praprawnuków tego ostatniego Jewgraf Pietrowicz K. został ministrem edukacji ludowej. Ten ród wpisany jest do VI części ksiąg genealogicznych Guberni Charkowskiej. Drugi ród Kowalewskich, sięgający połowy XVII wieku, pochodzi od polskiego wychodźcy Mikołaja Kowalewskiego, który przyjął poddaństwo Rosji podczas podboju Smoleńska. Ten ród wniesiony jest do VI części ksiąg genealogicznych Guberni Smoleńskiej i Twerskiej.” W Rosji zasłynęła w dziedzinie kultury i nauki wspaniała plejada reprezentantów tego utalentowanego rodu, że wspomnimy tu o kilku z nich: 1) Aleksander Kowalewski (1840-1901), wybitny embriolog i zoolog; 2) jego brat Włodzimierz Kowalewski (1842-1883), znakomity paleontolog; 3) Józef Kowalewski (1801-1878), rektor uniwersytetów w Kazaniu i Warszawie, wybitny historyk, językoznawca i religioznawca; 4) Mikołaj Kowalewski (1840-1891), znakomity fizjolog, rektor Uniwersytetu Kazańskiego, syn Józefa; 5) Paweł Kowalewski (1843-1903), także syn Józefa, utalentowany artysta malarz; 6) Jegor Kowalewski (1809-1868), słynny podróżnik, dyplomata, geograf; 7) Paweł Kowalewski (1849-1923), wpływowy rosyjsko-ukraiński psychiatra i psycholog; 8) Maksym Kowalewski (1852-1915), wybitny socjolog, filozof prawa, etnolog. W Rosji słynęli też inni reprezentanci rodu Kowalewskich. (Patrz o nich: Jan Ciechanowicz, Twórcy cudzego światła, Toronto 1996, s. 75-184). KOWALSKI. Bartosz Paprocki w dziele Herby rycerstwa polskiego zauważał: „Dom Kowalskich (herbu Korab) tamże (w woj. sieradzkim) starodawny, z których byli dwaj do Rusi zajechali wieku mego: Wiktóry n, mąż w prawie biegły, był naprzód pisarzem grodzkim, potem podstarościm tamże, tam się ożenił i majętności znaczne! dostał; drugi był podstarościm na Barze, obaj potomstwo w onych krajach zostawili”. W. Wittyg (Nieznana szlachta polska i jej herby, Kraków 1908, s. 152-153) przytacza dane o Kowalskich herbu Gozdawa, Murdelio, Ślepowron; wszyscy z Polski centralnej. Tomasz Święcki (Historyczne pamiątki..., t. 1, s. 123) notuje: „Kowalski Wiktoryn, z Kowala w Sieradzkiem, chorąży lwowski, potykając się w roku 1649 z Kozakami i Tatarami, gdy mu prawą rękę odcięto, lewą chorągiew uchwycił, gdy zaś i tę utracił, aby się nieprzyjacielowi nie dostała, sobą okrył, tak iżeby ją chociaż nieżyjący ojczyźnie dochował. – Kowalski Wierusz, z Wieruszowa w Sieradzkiem, za przywilejem od Władysława Jagiełły nadanym był dziedzicem tego miasta. – Piotr w roku 1392 z wsi Michałowa miasteczko Fraszkę w Sieradzkiem fundował. – Bieniasz albo Benedykt, sędzia ziemski wieluński, roku 1401 fundował w Wieruszowie konwent księży Paulinów”. M. Paszkiewicz i J. Kulczycki (Herby rodów polskich, London 1990, s. 431) piszą o Kowalskich, używających takich godeł, jak Abdank (najliczniejsi na Kresach), Gozdawa, Jasieńczyk, Korab, Murdelio, Ostoja, Stawicz, Ślepowron, Wieruszowa. Jest to więc dom szeroko rozkrzewiony, o którym wzmianki pisane zjawiają się już w wieku XV. Tak np. Stanislaus Kowalski de Lithwynowo figuruje w zapisach do ksiąg sądowych m. Lwowa w roku 1450. Nicolaus Cowalsky herbu Poraj (de armis Rosarum) szlachcic ziemi halickiej, figuruje w konstytucji sejmu walnego piotrkowskiego z 4 lutego 1528 roku. (W. Semkowicz, Wywody szlachectwa, nr 166). Znowuż urodzony pan Jan Kowalski, dworzanin i jurgieltnik króla jegomości, wielokrotnie figuruje w księgach sądu słonimskiego w latach 1555-1565 (Akty izdawajemyje..., t. 22, s. 97, 107, 309, 320). Tenże Jan Kowalski, jurgieltnik jego królewskiej mości, figuruje w księgach grodzkich słonimskich w zapisie z dnia 16 listopada 1561 roku. (Akty izdawajemyje..., t. 28, s. 8). Dalej jest już sekretarzem królewskim, właścicielem wsi Błoszna i figuruje w księgach grodzkich miasta Słonimia w roku 1575/76 (Akty izdawajemyje..., t. 17, s. 19, 24-25). Dziesiętnik Bartosz Kowalski w roku 1584 służył przy hetmanie Janie Zamoyskim (AJuZR, t. 3, s. 520). Jędzej Kowalski podpisał 3.VI.1606 protestację szlachty w-wa krakowskiego (Akta sejmikowe województwa Krakowskiego, wyd. St. Kutrzeba, t. 1, s. 298, Kraków 1932). „Joannes Kowalski, ministerialis generalis regni, bedellus advocatialis”, figuruje w dekrecie senatu miasta Krakowa z 7.IV.1637. Miał on ogłosić wówczas następne postanowienie radnych: „Panowie raczcie wiedzieć, iż rozkazanie jest urzędu radzieckiego krakowskiego, aby lóźni ludzie wszyscy z miasta, dłużey się bawiąc, wychodzili, bo ich brać będą do chędożenia miasta y okowywać; przekupki, aby gorzałek po rynku nie przedawały, bo je z flaszkami gorzałki tłuc będą...” (Prawa, przywileje i statuta miasta Krakowa, t. 2, s. 217, Kraków 1890). Stanisław Kowalski, stolnik lwowski, 1648 podpisał od województwa ruskiego elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 105). Około roku 1666 wikarym kościoła św. Jana w Wilnie był Tomasz Kowalski (Akty..., t. 8, s. 131). W 1797 roku na proboszcza w Lohojsku także mianowano nieznanego z imienia księdza Kowalskiego (Akty izdawajemyje..., t. 16, s. 566). Jak świadczą materiały przechowywane w Archiwum Narodowym RB w Mińsku (f. 319, z. 2, nr 1540), rodzina Kowalskich zamieszkała na Białej Rusi pieczętowała się herbem Wieruszowa; używała też „wszelkich zaszczytów szlachcie polskiej właściwych od najdawniejszych czasów”. Przekaz źródłowy donosi, że „urodzony Tomasz Wierusz Kowalski, podkomorzy miński, spłodził syna Benedykta, później strażnika mińskiego, a ten na pokolenie trzecie dał życie Stefanowi, podczaszemu orszańskiemu, tego dowodem 1739 Aprila 23 dnia datowane (...) prawo wieczysto sprzedażne (...) Stefan, podczaszy orszański, spłodził dwóch synów, Jana i Mikołaja (...) Na pokoleniu piątym Mikołaj Kowalski spłodził syna Wincentego, któren był pierwej rotmistrzem bracławskim, a potem szambelanem Dworu Królewskiego (przywilej na szambelaństwo 1791 lutego 3-go)...” Streszczając powyższe fakty wypada ponownie stwierdzić, że był to ród dość szeroko rozgałęziony, a przy tym światły i patriotyczny. Tak, na przykład, Antoni Kowalski z guberni lubelskiej w dokumentach policji carskiej z 1855 roku figuruje jako ten, który „uciekł za granicę i uczestniczył w buncie węgierskim” (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 2, z. 6, z. 22, nr 1204). Z tego rodu pochodził m.in. Marian Kowalski (1821-1884), wybitny astronom, profesor Uniwersytetu Petersburskiego. KOWZAN herbu Trąby. Identyczni z Kołwzanami, też wywodzili się z Kołodna vel Kołzanowicz w powiecie oszmiańskim. Nieraz uznawani przez heroldię wileńską za rodowitą i starożytną szlachtę polską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 156-158). Dzieje tej rodziny opisał ciekawie (we współautorstwie z Anną z domu Kowzan Rimeikiene) profesor uniwersytetu w Caen (Francja) Tadeusz Kowzan w książce Z dziejów jednego rodu (Kowzanowie herbu Trąby) w Powstaniu Styczniowym na Ziemi Wileńskiej (Wilno-Caen 1996). W tej książce profesor T. Kowzan m.in. pisze: „Kiedy Kowzanowie otrzymali herb Trąby? Biorąc pod uwagę datę osiedlenia się na Ziemi Oszmiańskiej protoplasty rodu, Michała Kowzana, stało się to prawdopodobnie krótko po unii horodelskiej (1413). Herb Trąby należy do najstarszych i najznakomitszych w heraldyce polskiej. Pieczętowało się nim ponad sześćdziesiąt rodzin. Bartosz Paprocki pisze w Herbach rycerstwa polskiego wydanych po raz pierwszy w Krakowie w 1584 r., a wznowionych przez K.J. Turowskiego (Kraków, 1858-1859), że herb Trąby jest przyniesion z Włoch" i że herbu tego „używa dom starożytny i znaczny Jordanów" (s. 950). Jordanus, szlachcic rzymski, posłany został do Polski przez papieża Jana XIII i w roku 971 (miał wtedy 31 lat) został pierwszym biskupem poznańskim. Potem „więcej jego familii do Polski przybyło". Zmarł w roku 1002. (Późniejsze źródła historyczne podają że Jordan, rodem z Włoch lub z Nadrenii, był pierwszym biskupem w Polsce już od roku 968 i zmarł w roku 984.) Najwybitniejszą w średniowieczu postacią pieczętującą się tym herbem był arcybiskup Mikołaj Trąba (ok. 1358-1422), pierwszy prymas Polski. Samouk, karierę swą zawdzięczał wybitnym zdolnościom i poparciu Władysława Jagiełły. Był jego spowiednikiem, towarzyszył mu w podróży chrystianizacyjnej na Litwę w 1387 r., a jako podkanclerzy koronny (1403-1412) był zaufanym doradcą króla. W 1412 r. został arcybiskupem gnieźnieńskim, zaś w 1415 r. przewodniczył polskiej delegacji na sobór w Konstancji; na tymże soborze uzyskał godność prymasa dla arcybiskupów gnieźnieńskich. W cytowanych już Herbach rycerstwa polskiego Bartosz Paprocki podaje (zapewne za Kromerem, że arcybiskup Mikołaj Trąba „tak był bardzo wsłynął między wszystkimi na tem koncylium [w Konstancji], iż wiele głosów miał, którzy nań wotowali, aby był papieżem” s. 606). Zaś na s. 953 tego dzieła czytamy: „Od tegoż Mikołaja arcybiskupa, wszystkie domy albo familie, które w Litwie Trzech Trąb używają wzięli ten klejnot [=herb szlachecki] na znak wiecznej swej i domów swych przyjaźni i powinności na pierwszej unii Polski z Litwą w Rodle [=Horodle] za króla Władysława Jagiełłą, o czem szerzej w przywileju koronnym stoi, sub anno 1413”. Wtedy właśnie 47 rodzin możnowładców i szlachty polskiej przyjęło do swych herbów 47 rodzin panów i bojarów litewskich: Radziwiłłowie otrzymali herb Trąby. Zresztą najstarsze zachowane pieczęcie z tym herbem pochodzą z terenu Litwy, m.in. Radziwiłła Ostikowicza (późniejszego marszałka nadwornego litewskiego, wojewody trockiego i kanclerza wileńskiego) z r. 1433 oraz jego wnuka Mikołaja (wojewody trockiego, potem wileńskiego, i kanclerza wielkiego litewskiego) z r. 1501. Być może Kowzanowie przejęli herb Trąby od Radziwiłłów, którzy w powiecie oszmiańskim mieli liczne dobra (książę Mikołaj Radziwiłł zwany Rudym, brat Barbary Radziwiłłówny, hetman wielki litewski od roku 1533, później wojewoda wileński, był w 1577 r. starostą oszmiańskim). Chciałbym tu przytoczyć dość niezwykłe zdarzenie osobiste, związane z tym herbem. Córka moja odnalazła w Denver (Colorado) rodzinę DeKowzan, wywodzącą się z powiatu oszmiańskiego, ale całkowicie zamerykanizowaną. Odwiedziliśmy ich w roku 1987. Miałem na palcu ofiarowany mi przez starszego brata sygnet z herbem Trąby. Ku memu ogromnemu zdziwieniu, żona sparaliżowanego już wtedy Edwarda DeKowzana wyjęła ze schowka sygnet odziedziczony po swym teściu. (Urodzony w 1889 r. ojciec Edwarda, Donat Kowzan, który dodał do swego nazwiska partykułę „De”, był synem Juliana Kowzana, imigranta z Europy). Wyryty był na nim herb Trąby! Porównaliśmy oba sygnety, różnice były minimalne”. Z tego rodu pochodził Borys Kowzan (1922-1985), as i pułkownik lotnictwa ZSRR, Bohater Związku Radzieckiego. KOZARSKI herbu własnego; w 1829 roku wielką sławę zdobył rosyjski oficer z tej rodziny, walczący z Turkami. KOZLANINOW herbu Tępa Podkowa odm.; ród rosyjski polskiego pochodzenia. KOZŁOW herbu własnego, w 1573 roku przybyli z Inflant do Moskwy; odgałęzienie polskiego rodu Koziełłów herbu Koziełł II. |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | KOZŁOWSKI herbu Jastrzębiec. O pierwotnych początkach Kozłowskich herbu Jastrzębiec z Ziemi Bielskiej na Mazowszu pisze Jerzy Łempicki w Herbarzu mazowieckim (t. 3, s. 347) co następuje: „W 1408 roku książę Siemowit IV nadał 12 dziedzicom z Kozłowa herbu Bolesta prawo nieodpowiednie i zwolnienie z kar. Ich potomkowie byli następnie dziedzicami podzielonego na parę przysiółków Kozłowa i używali przydomków urobionych od nazw tych przysiółków: Łyska, Żegota, Kucz i Witek. W Kozłowie-Łyskach wytworzyła się stopniowo większa własność, którą Kozłowscy dziedziczyli aż do czasów współczesnych. W XVII wieku zanikł zwyczaj używania poza nazwiskiem również przydomka określającego linię rodziny, co powoduje, że często pochodzenie poszczególnych członków rodziny trudno jest jednoznacznie ustalić. Rodzina Kozłowskich była bardzo liczna i szybko rozprzestrzeniła się na inne okolice Rzeczypospolitej, szczególnie na Wołyń i Podole, ale również na Wielkopolskę. Istnieje wiele miejscowości o nazwach typu Kozłowo, Kozły. Wprawdzie herbarze nie wskazują innych miejscowości, od których powstało nazwisko Kozłowski, jednak najprawdopodobniej byli również Kozłowscy pochodzący z innych poza płockim Kozłowem miejscowości. Wiadomo na przykład, że istnieli Kozłowscy pochodzący z przysiółka Kozły w powiecie mławskim. Nie można więc automatycznie wywodzić całej szlachty Kozłowskich z Kozłowa w ziemi płockiej i z herbu Jastrzębiec. Istniało też kilka rodzin Kozłowskich w Wielkopolsce. Z nich Kozłowscy herbu Jastrzębiec, dziedziczący w XIX wieku na Kujawach, byli najprawdopodobniej potomkami Kozłowskich-Łysków.” O tej rodzinie pisze również Jan Karol Dachnowski w Herbarzu szlachty Prus Królewskich XVII wieku (Kórnik 1995, s. 229): „Kozłowscy jedni z Kozłowa, drudzy się pisali z Kłódki, trzeci z Laskowicz... Z dawna ludzie w swobodach i wolnościach szlacheckich korzystając nie omieszkali chlebem rycerskim żyjąc, w Ojczyźnie z dawności, na dobrą sławę zarabiać. W domach zacnych szlacheckich starożytnych spowinowacenia swe miewali. O honory i dygnitarstwa nie bardzo dbali, szlacheckim się tytułem kontentowali, a gospodarstwa pilnując, spokojnie wiek swój dojrzały prowadzili Żaden z nich nie był taki, który by powinności swej szlacheckiej i powołania własnego nie przestrzegał i czym by domowi temu oko zaprószyć miano jeszcze dotąd w obojej płci nie znalazłem. Są ci Kozłowscy nie tylko w Prusiech ale i w Małej Polszcze za Krakowem, ku granicom śląskim, około Chrzanowa i Gór Tarnowskich Ludzie także rycerscy i cnotę a uczciwe bardzo życie miłujący. Gasper Kozłowski, judex terrestris, Ducatus Opoliensis et Ratiboriensis...” etc. Nagminnie spotyka się wzmianki o tym domu także w przekazach archiwalnych już z XV wieku. Tak np. Jacobus Kozłowski, advocatus in Rzęsna, wymieniany jest przez źródła archiwalne w 1484 roku. (Akta ziemskie i grodzkie z czasów Rzeczypospolitej Polskiej, t. 2, s. 227-228, Lwów 1870). Kniaź Hleb Liżynosowicz i Bohusz Kozłowski otrzymali ze skarbca króla Kazimierza Jagiellończyka w Wilnie odpowiednio 6 i 8 kop groszy litewskich za służbę w 1486 roku. (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 353-354). Adam Kozłowski w 1596 roku był pieczętarzem sądu wiłkomierskiego. Wawrzyniec Kozłowski był zaufanym posłem Stefana Batorego zanim ten jeszcze został królem Polskim. (Por.: S. Orzelski, Bezkrólewia ksiąg ośmioro, t. 3, s. 112, Petersburg i Mohilew 1856). W marcu 1597 generał królewski Maksim Kozłowski prowadził śledztwo i indagował uwięzionego przywódcę kozaków S. Naliwajko z powodu grabieży i mordów, popełnionych przez powstańców w Mohylewie (Akty otnosiaszczijesie k istorii Zapadnoj Rossii, t. 3, s. 173, Petersburg 1851). Mikołaj Kozłowski, sędzia sanocki, często figuruje w źródłach pisanych 1616-1620 roku jako czynny poseł sejmu (Volumina Legum, t. 3, s. 184 i in.). W roku 1641 w Orszy pieczętarzem grodzkim był Kazimierz Kozłowski. Około 1639/42 roku wielokrotnie figuruje w zapisach archiwalnych Adam Kozłowski, członek zarządu mieyskiego Brześcia Litewskiego (Akty izdawajemyje..., t. 6, s. 341 i in.). Jan Kozłowski, jest podstarościm i wójtem powiatu dziśnieńskiego w roku 1644. 13 grudnia 1647 roku podstoli czernihowski Stanisław Gulczewski w liście do wojewody Putywla kniazia Jurija Dołgorukowa skarżył się, że oddział rozbójników, który przyszedł ze strony granicy moskiewskiej, niszczy pasieki po stronie polskiej, przy czym „u sługi mogo Jana Kozłowskogo także póttorasta pasiek na Merle powybiwał...” (AJuZR, t. 3, s. 98). Tak więc i na południowo-wschodnich krańcach Rzeczypospolitej osiadali członkowie tej rodziny. W. Nekanda Trepka opisuje w Liber generationis plebeanorum (s. 218-219) cały szereg nieszlachciców noszących to nazwisko, pod numerem 967, dla przykładu, piorunuje: „Kozłowski, chłopski syn z Zakrzowa od Skalmierza. Kozieł ojca jego tam zową i braciej jego trzej tamże są anno 1633; poddani panów Glińskich. Ten nazwany Kozłowski służył u p. Glińskiego, pana swego, i tam ze służby pojął służebną roku 1617; dano mu po niej kilkaset złotych (...) A miły Boże! Choć to chłop stamtąd, a przecie, bestyja, szlachcicem się zowie i na stronie udaje, że mu Glińscy powinni; presumpcyjej górnej jest, że to szablę miał oprawną, a falendysz na grzbiecie z lisami...” etc. Jan Kozłowski, ziemianin województwa mścisławskiego i smoleńskiego, oraz żona jego Justyna z Krzywonosów złożyli w magistracie Mścisławia 5 kwietnia 1665 roku podanie, w którym stwierdzali spalenie i zrabowanie całego swego mienia przez oddziały moskiewskie w 1654 roku. W 1668 roku dokumenty magistratu witebskiego wymieniają imię szlachcica Stanisława Kozłowskiego, posiadającego zaścianek Kozłowszczyzna na Połocczyźnie (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 28, s. 275, 278). Sławetny pan Józef Kozłowski, „pospolity Mohylewski” – na sądy assessorskie w grudniu 1683 roku do Wilna wyjeżdżał. W grudniu 1691 roku w księgach buhalteryjnych miasta Mohylewa zapisano: „Według porachowanego rejestru, za rozkazaniem pana wójta i za wiedomością pana rajcy skarbowego oddali reszty groszej panom zawiadowcom, panu rajcy skarbowemu Józefowi Kozłowskiemu... wsiego zołotych dwieście piaćdziesiat odin...”. Poborca skarbowy Kozłowski występuje w wyżej wymienionym dokumencie kilkakrotnie (Patrz: Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczonnyje iż aktowych knig gubernij Witebskoj i Mohilewskoj, t. 8, s. 81, 145 i in., Witebsk 1877). Józef Kozłowski w roku 1707 posłował w imieniu mieszkańców Mohylewa do Moskwy, do cara ze skargą na majora Wojejkowa, podkomendnego księcia Repnina, który – jak głosi uchwała magistratu i mieszczan z 22 sierpnia tegoż roku – „wielce iest na miasto ciężkim,... imci pana burmistrza y innych panów radnych nie tylko za wartę sadza, ale biie, żołnierzom bić rozkazuie y różne aggrawatie całemu miastu y ubogim ludziom czyni y czynić obiecuie...”. Wierny Mohylew, tyle razy krwią swych dzielnych obywateli poświadczywszy oddanie się Rzeczypospolitej, jeszcze przed rozbiorami stał się jedną z pierwszych ofiar barbarzyńskich żołdaków „cara iegomości”. Szlachta, która przepiła, przehulała, przedurzyła wielką Rzeczpospolitą, nadal używała życia, ciągała się po sądach, rąbała się szabelkami po karczmach, przegrywała w karty własne żony... Lecz pomsta niebios już się zaczęła. Niektórzy to rozumieli, l nie mogąc niczym pomóc słabnącej ojczyźnie ratowali przynajmniej własne życie uchodząc z terenów szczególnie narażonych na szykany Repninów, Szeremetów, Wojejkowów... Wyruszali nie tylko w kierunku zachodnim, jechali też na północ i na wschód, do Petersburga i do Moskwy... W 1714 jako poborca skarbowy występuje w Mohylewie Jan Kozłowski, syn Józefa. Onże w 1715 roku jako świadek zeznaje na sądzie: „Sławetny pan Jan Kozłowski, pospolity mohylewski, mówił, iż za wolą rodzica swego handle w postronnych prowadząc nacyach, zawżdy dobrze o imieniu pana Sopocka słyszał...” (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 11, s. 454, Witebsk 1880). Świadczył o jednym z mieszczan mohylewskich stosując się do zasady: „Nie zabiiay, nie tylko na ciele, ale według moralnego tłumaczenia, na sławie y honorze” tego, kto „calumnii ciężar ięczeć musi”. 22 czerwca 1715 roku mieszkańcy włości mohylewskiey zwrócili się do króla polskiego ze skargą: „Nayiaśnieyszy królu, panie a panie nasz miłościwy... Od lat kilkunastu pod ustawicznym niewypowiedzianych extorsyi ięcząc ciężarem, takowey szczególnie podlegamy nieszczęśliwości, iż od... różnych woysk przechodzących y od często w tey oekonomiey przemieniających się panów ze wszystkiego ubózstwa y szbstancyi będąc wiecznie wyzuci y do ostatniey przyszedszy zguby, teraz – żadnego przy ciężkiey swey mizeryi nie maiąc wyżywienia sposobu z głodu z dziećmi puchnąć y umierać musimy. Jedyna tylko nas, po Bogu, zwykła nad utrapionymi monarsza utrzymuie y ubezpiecza clemencya, że nam, poddanym twoim, przy tym upadku, nie dopuścisz zaginąć... Nie dość na tym, czym nas zagniewane trapiły nieba, teraźnieyszy arendarz Moyżesz Beniamin Szpeyer, nie maiąc nad przelaniem krwawych łez chrześcijańskich żadnego politowania do szczętu nas ruynuie..., y inne niesłychane przykrości y urągania nad chrześciaństwem czyni”. W wyniku wojen wyginęła ludność miejscowa, „co przed czasy kilka tysięcy chłopów było, teraz kilkaset mizeraków ledwo się znaydzie,... w całey włości połowa wiosek pustych zostaie y w tych po chłopów trzy, cztyry, naywięcey po pięciu mieszkaiąc, nie mogą się od złodzieystwa wielkiego utrzymać. Już, panie miłościwy, sił nie staie... grunta, do wiosek należące, mianowany żyd odebrawszy pożytki z nich wynayduie, a my czynsz y wszelkie podatki extraordynaryine płacimy...”. Prosili chłopi o obniżkę nieznośnych podatków oraz o to, „aby nam towary komu chcąc przedawać, wódkę, gdzie chcąc brać, podług dawnego trybu y zwyczaiu, a żydowskiego narzucania gorzałek, wpół z wodą mieszanych, nieacceptować wolno było... O takową intimacyę imc... supplikuiemy y tey łaski y miłosierdzia u waszey królewskiey mości pana... sleźnie żebrzemy, którey gdy nie będzie, mało kto iest, y ta reszta rozwlec się za granicę musi”. Tak też było. Rząd polski nie potrafił bronić swych obywateli ani przed grabieżą wojsk moskiewskich, ani przed zdzierstwem własnych urzędników. W tej sytuacji niemało drobnej szlachty i chłopów porzucało gniazda ojczyste i udawało się za wschodnią granicę. Car, choć nie dawał wolności, ale gwarantował jakie takie bezpieczeństwo, pracę i spokój...Wśród uchodźców widzimy m.in. szlachetnego pana Anthenazego Kozłowskiego z Witebska. Gdy zaś 22 maja 1773 roku z Mohylewa do Petersburga udawali się dwaj deputaci miejskiego zarządu, „za kolegę ichmciom” mianowany został „imc pan pisarz Kozłowski”. Herbarz Orszański z 1775 roku podaje następujący wywód tego domu: „Kozłowscy herbu Wieże dwie kwadratowe z dachem spiczastym, każda o trzech oknach w błękitnym polu, nad koroną y hełmem 3 pióra strusie; familia według opisania Niesieckiego, Bielskiego y innych w Koronie Polskiey y xięstwie Litewskim osiadłością y urzędami zaszczycona, Wincenty bowiem Kozłowski, poseł z woiewodztwa Podlaskiego na komissią Radomską, Albrycht poseł y mówca na seymie Warszawskim, Tomasz komornik królewski, Andrzey y Jakub w Pińskim, Andrzey y Paweł w Rzeczyckim mięli possessie. Z którey progeneracij czasu woyny w Polszcze Seweli Kozłowski służąc w woysku rzeczypospolitey, za dokazane dzieła rycerskie przeciwko nieprzyjacielowi otrzymał nadaniem sobie grunta w starostwie Uświatskim między inną szłachtą...”. Jak więc wynika z danych archiwalnych, Kozłowscy, przeważnie jako średnia i drobna szlachta polska, obficie gnieździli się na ziemiach kresowych. Akta archiwalne sygnalizują ich obecność w powiecie wileńskim i wiłkomierskim, grodzieńskim i oszmiańskim, mohylewskim i trockim, lidzkim i wilejskim, połockim i zawilejskim, święciańskim i mińskim. Wszelako najgęściej figurowali wokół Oszmiany. Wszędzie określano ich jako: „z starożytney szlacheckiey polskiey familii pochodzący”. Spokrewnieni byli poprzez małżeństwa m.in. z Ruszczycami, Gietowtami de Urniaże, Starzewskimi, Dąbrowskimi, Jerlikami, Ciechanowskimi. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1491, s. 1-196). Bardzo licznie mieszkali Kozłowscy w powiecie dziśnieńskim, gdzie byli spokrewnieni z Szuchami, Szarkowskimi, Miłoszewiczami, Kowalewskimi, Jankowskimi, Rzeczyckimi, Juchniewiczami, Felderami, Wróblewskimi, Parafianowiczami, Palewiczami, Ułasiewiczami, Drozdowiczami. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, cz. II). Jedna z gałęzi Kozłowskich herbu Jastrzębiec posiadała majątek Pluszcze –Adomajcie nieopodal Worń na Żmudzi. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1852, s. 106). Wywód familii urodzonych Kozłowskich herbu Jastrzębiec, sporządzony w Wilnie 15 grudnia 1819 roku, podaje, że „familia urodzonych Kozłowskich od dawna szczyciła się prerogatywą szlachectwa”,... „dziedziczyła dobra ziemskie, pełniła znaczne dla kraju publiczne usługi, w nagrodę czego miała nadane rangi i zawsze za szlachecką uważana była...”. Gnieździli się Kozłowscy w powiatach trackim, rosieńskim, grodzieńskim, wileńskim i innych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 46-47, 80-81; oraz Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 2512, z. 1, nr 99, s. 190-193). W 1820 roku jedna z gałęzi Kozłowskich, zamieszkała w kresowym powiecie wieliżskim guberni witebskiej została ukazem kancelarii carskiej zepchnięta do stanu chłopskiego, – znowuż z powodu braku oryginałów przywilejów sejmów i królów polskich. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1692, s. 17). Jednak rodowitość szlachecka Kozłowskich potwierdzana była przez heroldię wileńską wielokrotnie. (Por.: CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1013, s. 77 i in.). Na samym tylko Podolu mieszkało w XIX wieku 15 polskich rodzin szlacheckich o nazwisku Kozłowski, z których większość uchodziła za szlachtę starożytną. (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897, s. 44, 241 i in.). W 1864 roku Dionizy, Fabian, Franciszek, Roman i Walerian Kozłowscy z guberni wołyńskiej zostali skazani przez sąd rosyjski na karę wieloletnich ciężkich robót w twierdzy i fabrykach za wzięcie udziału w powstaniu styczniowym (Michał Micel, Spis powstańców 1863 roku więzionych w twierdzy kijowskiej, s. 64-65, Przemyśl 1995). Z tego rodu wywodzili się m.in.: 1) Michał Kozłowski (1753-1801) wybitny artysta rzeźbiarz, profesor Petersburskiej Akademii Sztuk Pięknych; 2) Józef Kozłowski (1757-1831), znakomity kompozytor, twórca pierwszego hymnu państwowego Rosji. (Patrz o nich: Jan Ciechanowicz, Twórcy cudzego światła, s. 365-380, Toronto 1996; Jan Ciechanowicz, Z rodu polskiego, t. 2, s. 7-13, Rzeszów 1999). W XX wieku liczni reprezentanci domu panów Kozłowskich chlubnie zapisali się w dziejach nauki, kultury, wojskowości Ukrainy, Białorusi i Rosji. KRACZKOWSKI herbu Zaremba. Pochodzili widocznie z Podkarpacia, skąd przenieśli się do Ziemi Borysowskiej W. Ks. Litewskiego. Z tej rodziny wybitny orientalista i arabista, tłumacz m.in. Koranu na język rosyjski Ignacy Kraczkowski (1883-1951), członek Akademii Nauk ZSRR. KRAJEWSKI. Tomasz Święcki (Historyczne pamiątki..., t. 1, s. 124) podaje: „Krajewski, towarzysz z roty Feliksa Niewiarowskiego, szlachcic z Krajewa w ziemi łomżyńskiej, żołnierz mężny i pięknej bardzo postawy, gdy przed bitwą, którą Karol, książę sudermański, z Karolem Chodkiewiczem pod Kircholmem stoczył, został pojmany, stawiony przed Szwedem, chociaż ze związanemi w tył rękami, lecz w szyszaku na głowie, w zbroi, a na barkach z lamparcie skórą, nie tracił miny w swych śmiałych odpowiedziach. Mansfeld, generał, wtenczas przypatrując się rycerzowi, wyrzekł do Sudermana: „Jeżeli wszyscy Polacy są do tego człowieka podobni, nie wątpię o tym, że się z wojskiem naszym spotkać nie ulękną”. Obraziło to księcia i obróciwszy się do Mansfelda rzekł: „Weź i ty wilczą skórę, a będziesz równie straszny jak on”. Lecz w dni kilka przepowiednia Mansfelda się ziściła, a wilcze skóry tak wystraszyły Szwedów pod Kircholmem, że na głowę zbici zostali...”. W książce Andrzeja Kulikowskiego Polskie rody szlacheckie czytamy: „Krajewski herbu Jasieńczyk. Protoplasta rodu: Filip, 1413. Wyróżniający się przodkowie: Filip –1413 otrzymał liczne przywileje od Jana, ks. mazowieckiego; Paweł – dr filozofii, prof. Kolegium Mniejszego Akademii Krakowskiej; zm. 8.05.1578, nagrobek w kościele Św. Kararzyny w Krakowie; Felicjan – cześnik i chorąży gostyński 1683, kasztelan bydgoski 1706, senator mniejszy; Stanisław – 1643-1694 kanonik łowicki, administrator generalny gnieźnieński; Wojciech, zm. 1708 (brat Stanisława) – dziekan kapituły łowickiej – nagrobki w świątyniach w Łowiczu i Częstochowie; Marcin XVlll-XIX w. – kanonik płocki 1772, proboszcz zambrowski 1779. Wielki oryginał. Autor i zbieracz sentencji, którymi przyozdobił z przesadą kościół w Zambrowie. Wydał je drukiem: Zbiór napisów z zambrowskiego kościoła, 1799; Kazimierz (brat Marcina) – marszałek konfederacji barskiej ziemi wiskiej 1769, burzliwego życia i awanturniczych przygód, osobisty wróg Kazimierza Pułaskiego; Jan (1827-1879) s. Józefa – uczestnik powstania 1863, dziedzic folwarku Łazy, gmina Lubotyń, gub. łomżyńska. Pozostawił 9 dzieci.” Inny Stanisław Krajewski oskarżony został w 1617 roku za udział w zburzeniu cerkwi prawosławnej w Pińsku. Z kolei trzeci Stanisław Krajewski był jednym z obrońców Smoleńska przed agresją moskiewską w 1654 r. obok innych kilkunastu osób, noszących to samo nazwisko. Wreszcie Stanisław z Krajewicz Krajewski, praepositus Calissiensis, custos łoviciensis, canonicus gnesnensis, sekretarz królewski, oraz Wojciech, Jakub, Jan, Felicjan z Krajewicz Krajewscy, posłowie Ziemi Wyszogrodzkiej, w 1674 roku podpisali sufragację króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 158). Tenże Stanisław Krajewski, proboszcz kaliski, kustosz łowicki, sekretarz króla Jana III Sobieskiego, był w 1677 roku członkiem jednej z komisji sejmowych (Volumina Legum, t. 5, s. 229). W XIX wieku czytamy w jednej z metryk chrztu: „Roku 1806, miesiąca marca 18 dnia, ja xiądz Wincenty Żeromski, paroch cerkwi ostryńskiej, ochrzciłem syna Feliksa Józefa z rodziców szlubnych jm pana Jana i Anny z Wiktorowiczów Krajewskich, urodzonego na dniu 11. Kumami byli jm pan Tomasz Jaźwiński ze Dworu Kulbaczyna z jm panną Rozalią Miostkowską z Nieprachi. Assistentes: Jm pan Tomasz Grzymajło z Nieprachi z jm panią Polonią Żeromską z plebanii ostryńskiej, Jm pan Ignacy Dzieżyc z Koziuliszek z Jm Panią Teresą Lejkową z Lejków. Dziecię takoż z Lejków”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1496, s. 13). Krajewscy w XIX w. siedzieli m.in. w okolicy Lejki powiatu lidzkiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 842, s. 180). Ród Krajewskich wielokrotnie potwierdzany był w szlachectwie w ciągu XIX wieku przez heroldię wileńską (tamże, f. 391, z. 1, nr 183, s. 53-54). Krajewscy herbu Jasieńczyk spokrewnieni byli z Lejkami, Porębskimi, Roubami. Wywodzili się od Wojciecha Krajewskiego, który jeszcze w XVII wieku władał zaściankiem Lejki w powiecie lidzkim. Drzewo genealogiczne sporządzone przez heroldię grodzieńską w 1832 roku ukazuje pięć pokoleń (17 osób) tej gałęzi Krajewskich. Bardzo silne gniazdo tego rodu znajdowało się na Smoleńszczyźnie; część z nich przeszła na prawosławie. Odegrali istotną rolę w kulturze rosyjskiej. Dołgorukow w dziele Rodosłownaja kniga (t. 2, s. 332) stwierdza: „Krajewskije. Wyjechali iż Polszi, nazwanije połuczili po ich majętnościam” Obszczij Gierbownik zaś (t. 7, s. 108) powiada: „Familia Krajewskich proischodit iż Smolenskogo szlachectwa”. Jan Krajewski, lat 20, szlachcic guberni wołyńskiej, został w 1864 roku skazany przez sąd rosyjski na 6 lat katorgi w kopalniach za udział w powstaniu styczniowym. Krajewscy byli także wpływowi w Rosji od roku 1654, pieczętowali się godłem Jasieńczyk. Niektóre źródła archiwalne podają, iż Krajewscy zaczęli służyć Rosji od 1688 roku po ostatecznym przyłączeniu Smoleńska do Cesarstwa Rosyjskiego. (CPAH Rosji w Moskwie, f. 210, z. 18, nr 80, k. 1). Przeszli wówczas na prawosławie, otrzymali znaczne nadania ziemskie i zostali przyjęci do służby państwowej. Hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 92) notuje: „Krajewski. Pochodzili z Podola, następnie w służbie rosyjskiej”. Z tego rodu idący Andrzej Krajewski (1810-1889), absolwent wydziału filozoficznego Uniwersytetu Moskiewskiego, odegrał w swoim czasie ważną rolę na niwie życia umysłowego Rosji. Karierę służbową rozpoczął w jednym z departamentów ministerstwa oświaty, później wykładał historię w Korpusie Paziów, pełnił funkcję zastępcy redaktora pisma „Żurnał Ministerstwa Narodnogo Proswieszczenija”. Był wybierany do petersburskiej dumy miejskiej. Działalność literacką rozpoczął w 1828 roku publikacjami na łamach pisma „Moskowskij WIestnik”. Od 1838 roku był właścicielem i redaktorem słynnego miesięcznika „Otieczestwiennyje Zapiski” i uczynił z niego najlepsze pismo literackie Rosji, z którym chętnie współpracowali: Dostojewski, Granowski, Bieliński, Lermontow, Katkow, Hercen, Kolcow. Obok tego A. Krajewski prowadził takie pisma jak: „Litieraturnaja Gazieta (1840-1846), „Russkij Inwalid” (1847-1852), „Sankt-Pietierburgskije Wiedomosti” (1852-1862), „Gołos” (1863-1871). Jako publicysta i polityk wyróżniał się swoistą inteligencją, wyczuciem i „polskim sprytem” – błyskawicznie przystosowywał się do aktualnie dominujących nastrojów i „linii” władz, umiejętnie manewrował i odgrywał rolę zawsze lojalnego i prawomyślnego redaktora. Niektórzy się zżymali na taki konformizm, ale Krajewski potrafił dzięki niemu przez kilka dziesięcioleci dobrze służyć rozwojowi literatury i myśli filozoficznej w Imperium. Działając zaś w systemie oświaty wybitnie przyczynił się do założenia wielu zakładów kształceniowych, większą zaś część swego majątku przekazał na cele oświatowe i filantropijne. KRASNODĘBSKI herbu Slawęcin; na Podlasiu od XVIII wieku (Dział rękopisów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie, 7020-III, s. 47). W Małopolsce Wschodniej używali godła Pobóg. Znani też w Rosji. KRASNOPOLSKI herbu Topór i Grzymała. W Małopolsce. Panowie Krasnopolscy znajdowali się na popisie ziemian sanockich 26 czerwca 1669 roku pod Jabłonicą. Pisze o nich m.in. Sylwester Korwin-Kruczkowski w książce Poczet Polaków wyniesionych do godności szlacheckiej przez monarchów austriackich (s. 36). W Rosji zawsze zaznaczano, że pochodzą „iz polskogo szlachectwa”. KROSNOSIELSKI herbu Prus l; Bolesław Starzyński w herbarzu Familie litewskie umieszcza ich wśród rodzin tzw. mało-ruskich (Dział rękopisów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie, 7015-III, t. 10, s. 52). Notowani też w Rosji. KRASNOŻON herbu Kita; z ziem ukrainnych wyszli do Cesarstwa Rosyjskiego. KRASOWSKI vel KRASSOWSKI herbu Jastrzębiec, Korab, Nałęcz, Rawa, Rogala, Sas, Ślepowron, Śreniawa. Jastrzębczycy jeszcze przed 1408 znani w Ziemi Płockiej. Dobrze znani byli w XVI-wiecznym Krakowie i w całej Małopolsce. Niektórzy Krasowscy wzięli nazwisko od miejscowości Krasowo w powiecie drohiczyńskim lub od wsi o tejże nazwie w Ziemi Bielskiej na Podlasiu. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego (Warszawa 1883, t. 4, s. 645-647) podaje informacje o miejscowościach Krasów, Krasowa, Krasówka, Krasowo, Krasowszczyzna i in., rozrzuconych po całej Polsce i terenach, wchodzących dziś w skład Białorusi, Litwy, Ukrainy. Pod Kraśnem koło Mołodeczna znajduje się miejscowość Krasowszczyzna itd. Nicolaus de Crassowo w 1456 roku był kasztelanem m. Wizna. Natomiast Paulus de Crassow – sekretarzem królewskim i kanonikiem lwowskim około roku 1521. Jan Stanisław Krasowski, szlachcic wiłkomierski, według przepisu z 1528 roku, w razie potrzeby wojennej miał sam stanąć pod broń (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 1474). Władysław, Mikołaj oraz Piotr Krassowscy 26.VI.1669 pod Jabłonicą znaleźli się na popisie ziemian Ziemi Sanockiej. Krasowscy herbu Jastrzębiec (pisali się Krasowscy „z Dudziembów” z ziemi brańskiej oraz „z Krassowa”) brali żony z Błusiów, Szabłowskich, Grzybowskich, Tołoczków, Mingajłów, Jawgielów, Ceplinowskich, Wiercińskich, Hibertów, Iwaszkiewiczów, Surguwtów, Walenowiczów. Posiadali nieduże zaścianki w powiecie wiłkomierskim: Kowaliszki, Owile, Kopie, Żółciszki, Sterkańce, Poprogi. Odgałęzili się też na powiat upicki, wileński, oszmiański, kowieński, trocki, na Wilno i Psków. Za protoplastę uznawano Krzysztofa Krasowskiego, od 1599 roku właściciela Kowaliszek, który zostawił z żony Krystyny Tołoczkówny synów Jana i Mateusza (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 127). Duże gniazdo Krassowskich herbu Ślepowron (Podrakiszki Kowaliszki) istniało od XVII w. w powiecie wiłkomierskim, dało ono odgałęzienie na Księstwo Inflanckie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1058, s. 78-80). W 1816 roku heroldia wileńska stwierdziła, że Adam Krasowski razem z żoną Anną z Łukaszewiczów, synem Kazimierzem i rodzonym swym bratem Dominikiem mieszka we własnym folwarku Oraławszczyzna w powiecie upickim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4098, s. 166). Krassowscy zaś z powiatu wileńskiego spokrewnieni byli z Bryczkowskimi, Gimbutami, Surguwtami, Wołkowiczami, Wiercińskimi, Hryszkowiczami, Rymkiewiczami, Suboczami, Mankiewiczami, Malinowskimi. Krassowscy herbu Rogala od XVIII wieku posiadali majątek Połówka na Wileńszczyźnie. Heroldia kowieńska i wileńska potwierdziły ich rodowitość w latach 1807, 1844, 1852, 1861, a Senat Rządzący Imperium Rosyjskiego 1855, 1862, 1892. Drzewo genealogiczne, zatwierdzone w Wilnie na początku XX wieku (1906 r.) przedstawia siedem pokoleń tej gałęzi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1853a, s. 30). W 1835 roku heroldia grodzieńska potwierdziła rodowitość Franciszka, Kajetana, Filipa, Wawrzyńca, Bartłomieja, Adama, Jakuba, Walentego, Mateusza, Tytusa i dalszych Krasowskich z miejscowości Szmurły, Skiwy, Kłopoty, Bujny, Kralewice, Sinowice powiatu drohickiego guberni grodzieńskiej (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 1, s. 8-9). Wywód familii urodzonych Żembro Krassowskich herbu Rogala sporządzony przez heroldię wileńską 20 lutego 1837 roku m.in. stwierdza, że rodzina ta, „używając wszelkich praw i prerogatyw stanowi szlacheckiemu dozwolonych, była osiedlona w Królestwie Polskim i posiadała dziedziczny majątek Krassowszczyznę, jakowa majętność koleją naturalnej sukcessyi dostała się do Jerzego Żembro Krassowskiego w niniejszym wywodzie za protoplastę wziętego. Ten, będąc połączony ślubnym związkiem z Zofią Boglewską, wydał światu synów trzech: Franciszka, Piotra i Pawła, którym majętność Krassowszczyznę zostawił”. Była to połowa XVII wieku. Później władali Krassowscy Chmielówką w powiecie łukowskim; Powojłobią w powiecie rosieńskim; mieszkali w Jurborku na Żmudzi. Spokrewnili się tutaj z Marcinkiewiczami, Kondratami. W 1837 roku heroldia wileńska uznała za rodowitego i starożytnego szlachcica polskiego Józefa Bonawenturę Krassowskiego. W tymże 1837 roku, 30 marca, heroldia potwierdziła w starożytnej szlacheckości grupę Krassowskich herbu Ślepowron z Inflant i z powiatu wiłkomierskiego: Adam Tomasz, Franciszek Stanisław Ambroży, Hieronim Franciszek Antoni, Aleksander Jan i in. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1058, s. 71-73, 78-80). W 1844 roku heroldia wileńska odnotowała w powiecie trockim Augusta, Józefa, Tomasza, Jana, Wincentego, Kazimierza, Franciszka, Antoniego, Stanisława, Marcina i dalszych Krasowskich. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 18, s. 20-24). 7 sierpnia 1873 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość Franciszka, Adama, Józefa, Antoniego Kazimierza, Marcina, Piotra i Stanisława Krasowskich (tamże, f. 391, z. 1, nr 187, s. 45-50). Drzewo genealogiczne Krasowskich herbu Jastrzębiec, zatwierdzone w Wilnie w 1903 roku przedstawia osiem pokoleń (43 osoby) tego rodu. Ich gniazdem były Kowaliszki w Księstwie Żmudzkim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1853a, s. 42). W Rosji są zasłużeni pięknie na polu nauki i techniki, jak też wojskowości. Wybitnym żołnierzem był w swoim czasie S. Krasowski (zm. 2.04.1983), marszałek Floty Powietrznej ZSRR. KRAWCZYŃSKI herbu własnego. Z tej rodziny pochodził pisarz Sergiusz Stiepniak-Krawczyński (1851-1895). KRECZETOWICZ herbu Ostoja. Niemałe zasługi dla nauki botanicznej w Rosji położył profesor Uniwersytetu Moskiewskiego L. Kreczetowicz (ur. 1878), owocnie działający w zakresie teratologii kwiatów. Był też pierwszym profesorem paleobotaniki, stosującym metodę morfologiczno-porównawczą. KREJCZMAN. Z województwa mińskiego, następnie w służbie rosyjskiej. (Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 92). KROPOTKIN herbu własnego. Rodzina książęca pochodząca z Litwy. Z tego rodu m.in. wybitny intelektualista, filozof, teoretyk anarchizmu („Anarchia mać poriadka”!) Piotr Aleksiejewicz Kropotkin (1842-1921), autor m.in. następujących dzieł: Anarchia, jejo fiłosofija i idieał (1906); Wzaimnaja pomoszcz sriedi żywotnych i ludiej kak dwigatiel progressa (1907); Zapiski rewolucioniera (1906); Nrawstwiennyje naczała anarchizma (1907); Sowriemiennaja nauka i anarchia (1920); Chleb i wola (1922); Etika (1922, 1991). KROPOTOW herbu własnego; jeden z polskich Kropotowskich miał w 1581 roku osiedlić się w Moskwie i zostać protoplastą tego rodu. (Obszczij gierbownik, t. 1, s. 721). KROPOTOWSKI herbu własnego. Przenieśli się z Polski do Rosji. Od nich poszli Kropotkinowie i Kropotowowie. KRUKOWSKI. Znany heraldyk Seweryn Uruski pisze: „Krukowski herbu Korwin. Na Mazowszu, z którego przenieśli się na Litwę. Gdzie zmienili herb na Ślepowron odmienny... Krukowski herbu Ślepowron. Odmiana herbu – na tarczy herb Radwan, lecz na krzyżu chorągwi stoi Ślepowron w lewo, w dziobie pierścień trzymający; w koronie trzy pióra strusie. Tę odmianę przyjęli Krukowscy, herbu Korwin, na Litwie osiedleni i biorący przydomek Korwin... Mają pochodzić od Glinków, z których Maciej i Przecław, noszący miano Dzik, dostali 1428 r. od Jana ks. mazowieckiego przywilej na 10 włók gruntu Ostrołękę, nad którym powstały wsie Drążewo i Drążewo-Kruki i od tych dóbr potomkowie obdarowanych wzięli nazwisko Drążewski i Krukowski. Będąc licznie rozrodzeni, Krukowscy przenieśli się na Litwę. Mikołaj, pisarz słucki 1637 r. Zacharyasz, skarbnik mścisławski, podpisał elekcję 1648 r. z województwem wileńskim i mścisławskim, a następnie był pisarzem grodzkim orszańskim. Wincenty Mikołaj, skarbnik mścisławski, ... a Fabian, Kacper, Mateusz, Wawrzyniec i Wojciech z ziemią nurską 1697 r. podpisali elekcję...” (Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t. 8, s. 87-88, Warszawa 1911; Por. też: J. Kapica Milewski, Herbarz, s. 220, Kraków 1870). Nie ulega żadnej wątpliwości (świadczą o tym niezbicie materiały źródłowe dotyczące dziejów tej rodziny, przechowywane w Archiwum Narodowym Białorusi w Mińsku: f. 319, z. 2, nr 1609, 1640 i 1619), że rodzina Krukowskich herbu Korwin pochodziła z Wołynia, następnie zagnieździła się w województwie nowogrodzkim (posiadała tu wsie Starosiele i Międzylesie), a później przeniosła się do powiatu orszańskiego, na Smoleńszczyznę i, wreszcie, do Moskwy. Istniały jednak także liczne dalsze gniazda tej starożytnej rodziny polskiej. P. Małachowski wspomina o trzech różnych Krukowskich (herbu Gryf, Radwan i nieznanego). W. Wittyg (Nieznana szlachta polska i jej herby, Kraków 1908, s. 159) przytacza dane o Kazimierzu Krukowskim herbu Wieniawa, podstarościm upickim (1656). A. Boniecki uważa, że przed XVI wiekiem Krukowscy nie odgałęzili się jeszcze z Polski na tereny litewsko-ruskie; w swym dziele Poczet rodów w Wielkiem Księstwie Litewskiem w XV i XVI wieku (Warszawa 1883) nie wspomina nawet o nich. Krukowscy zamieszkali na Podolu, jako starożytna szlachta polska, wpisywani byli do części szóstej tamtejszych ksiąg szlacheckich (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897, s 246). A. Bobrinskij (cz. 2, s. 358) podaje, że rosyjscy Korwin-Krukowscy wywodzili się z podolskiej gałęzi tego domu, która posiadała od 1684 r. majątek Żurawlińce na Podolu. Potomkowie tego rodu mieli posiadłości ziemskie w guberniach Witebskiej i Pskowskiej. W marcu 1632 roku przybył do Moskwy na stałe osiedlenie „litwin Kornejko Krukowskoj, urożieniec Orszanskogo powietu, szlachticz biełoruskije wiery”, przywożąc carowi Michaiłowi Fiodorowiczowi, „gosudarowi wsieja Rusii” ważne informacje wywiadowcze (Russko-biełorusskije swiazi. Sbornik dokumentow, Mińsk 1963, s.112-114). Niejaki Piotr Krukowski około 1620 roku należał do bliskiego otoczenia Józafata Kuncewicza, metropolity połockiego, zamordowanego przez mieszczan, manipulowanych przez agentów carskich. Imię jego jest wymieniane w sprawozdaniu komisji królewskiej po zabójstwie biskupa. (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 30, s. 17-41). Zachariasz Krukowski, szlachcic, sługa księcia Lwa Sapiehy, z całą pewnością katolik, figuruje w dekrecie tego podówczas starosty mohylewskiego z 22.V.1621 (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 2, s. 33). Był on w prostej linii przodkiem Zofii Korwin-Krukowskiej (Kowalewskiej). Zachował się tekst listu Kazimierza Lwa Sapiehy do Konstantego Bohuszewicza, zarządcy jego majątku mohylewskiego, dotyczący osadzenia w Orszy dominikanów. Brzmi on następująco: „Panie Bohuszewicz. Funduię... klasztor wielebnych oyców Dominikanów w Orszańskim mieście. Obiecałem ia, w tey okazyey przysługę też uczynić ichmcm, a nie bronić mieysca na klasztor ze dworu mego, który mam w Orszy. Przeto chcę mieć, abyś wmc, wziąwszy te pisanie moje, dwór pomieniony podał jmść xiędzu Kamińskiemu, prowincyałowi klasztorów prowincyey Litewskiey tego zakonu świętego. Prawa pisać na ten dwór czasu nie mam, bom podróżny; k temu informaty trzeba mi pierwiey y conceptu, który niech pan Krukowski posyła mi. Sprawy iednak na tenże dwór... oddasz wmć. Z tym wmć Panu Bogu poruczam. W Warszawie, 1640 roku, 25 Juny. Kazimierz Leo Sapieha, pod kanclerzy”. (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 25, s. 431). Pod jedną z uchwał sejmiku orszańskiego z roku 1647 widnieje podpis tegoż szlachcica Zacharyasza Krukowskiego. Onże w 1648 roku w imieniu województwa wileńskiego podpisał akt elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 100). W roku 1650 król polski Jan Kazimierz wydał specjalny dokument gwarantujący niezbywalne prawa duchowe i majątkowe cerkwi prawosławnej w Rzeczypospolitej. Odpisy tego dokumentu przechowywano we wszystkich magistratach miejskich Wielkiego Xięstwa Litewskiego. Na egzemplarzu kopii, przechowywanej w Orszy, widnieje podpis: „Zacharyasz Krukowski, pisarz”. JW. Pan Szymon Krukowski z Dutkina w 1654 roku walczył w obronie Smoleńska przed agresją moskiewską. Jesienią 1654 roku dwór pana Zacharyasza Krukowskiego w Mohylewie został na mocy carskiego ukazu przekazany Mikołajowi Giełdzie, który przysiągł na wierność carowi i przeszedł na prawosławie (AJuZR, t. 14, s. 450, 461-462, 659). Car był hojny wynagradzając zdrajców – Polaków, nic to go wszelako nie kosztowało, bo opłacał łotrów dobrami z funduszu zagrabionego polskim patriotom, przeważnie pomordowanym. Wieś Trzylesiny, również własność Krukowskiego, car przekazał Ondrianowi Jakowińskiemu (tamże, s. 452, 506). Skoro wspomnieliśmy o M. Giełdzie, wójcie mohylewskim, to z dokumentów archiwalnych wyziera jego bardzo odpychające oblicze moralne, na którym rysują się najwyraźniej zachłanność, służalczość, sprzedajność i bezczelność. Oto fragment jednego z wielu jego listów (sierpień 1655) do cara: „Carowi hospodarowi i wielkiemu kniaziowi Aleksemu Michajłowiczowi, wszystkiej Wielkiej i Małej Rosji samodzierżcowi, bije czołem chołop twój, wójt mohylewski, Mikołajko Kgiełda. W niniejszym, hosudar, roku, jak Lachy w Mohylewie byli odeszli, i, odchodząc, cały Mohylew i moje podwóreczko spalili, a wasza carska mość obdarowała mnie, chołopa swego, kazał mi nadać podwóreczko najmniejszym wale Zacharyasza Krukowskiego, co też swą hospodarewą hramotą potwierdził. A to podwóreczko w obecnym osadnym czasie całe spustoszone, wcale mieszkać w nim nie ma gdzie, całe puste i budyneczki wszystkie pogniły i złamane są, i ogrodzenie wokół podwóreczka zniszczone... A ja, chołop twój, wójtostwo z siebie zdjąć i z dworu wójtowskiego wystąpić powinienem, a dworu, gdzie bym żyć mógł w Mohylewie, nie mam. Miłosierny hosudarze, car i wielki książę Aleksy Michajłowiczu, wszystkiej Wielkiej i Małej Rosji samodzierżco, obdaruj mnie, chołopa twego, z szczodrobliwego i łaskawego dobrodziejstwa swego, każ, hosudarze, dać mi dwór szlachcica zbiegłego Stanisława Średzińskiego i swą hospodarewą hramotą to umocnij, aby i w przedbędących czasach w tym dworze mieszkać mi pewnie. A co, hosudarze, dworem Krukowskiego mnie, chołopa swego, obdarzyłeś, każ, hosudarze, ode mnie zabrać. Carze hosudarze, zmiłuj się...” (tamże, s. 799-800). Monarcha wyszedł naprzeciw tej prośbie, przekazał dwór Średzińskiego swemu „chołopowi”, a zabudowania należące ongiś do Z. Krukowskiego kazał oddać do dyspozycji władz miejskich. (Por.: Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 64-65). 17 czerwca 1656 roku król polski Jan Kazimierz pisał w swym kolejnym uniwersale do szlachty, wyłuszczając powody, dla których klęska wojny spadła na kraj: „Nie co inszego do tak straszney w państwach naszych przywiodło rewolucyey, jeno contemptus legum et sanctiorum, które privatorum hominum ausus et effrenata licencia do skutku przywodzić ani do ratunku oyczyzny spoinie z drugimi accedere nie chcieli. Dlatego też pomieszał Pan Bóg wszystkie rzeczy, że się za złością y zdradą niektórych Rzeczypospolita ze sromotney niewoli wyswobodzić łacno nie może...” Jan Krukowski od 1656 roku był plebanem w litewskich Kupiszkach (Jan Wł. Poczobut Odlanicki, Pamiętnik, s. 321, Warszawa 1987). W 1657 roku pułkownik wojsk kozackich – jak sam się nazwał w uniwersale odnośnym – Jan Nieczay mianował specjalną komisję w Nowogródku, złożoną z miejscowej szlachty, do badania pretensji mieszkańców, gnębionych przez zaporozców. Do komisji weszli panowie Samuel Krukowski oraz (bez podania imienia) Buszna, Furoszcze, Dybowski, Mierzejewski (Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 97). W roku 1657 w jednym z poufnych donosów komunikowano carowi Aleksemu Michajłowiczowi, że „sotnik czerkaski (t.j. zaporoski) Krukowskoj zabił na śmierć w Horkach podiaczego i wielu sołdatów pobił” (AJuZR, t. 3, s. 581). Tenże Krukowski oderwał wbrew ukazom carskich wojewodów, od roli wielu chłopów i mieszczan, zapisując ich do swego oddziału. Dalej dokument donosi, że oddział ten przejmuje po drodze gońców, zmierzających do Moskwy z Wilna i innych miejscowości, grabi ich i morduje, czyni też „pomieszku wielikuju” oddziałom rosyjskim i ich kanałom komunikacji. Najeżdżał też Krukowski ze swym oddziałem na majętności tych spośród szlachty miejscowej, którzy poprzysięgli wierność carowi, pustoszył i palił ich dwory, wypędzał precz gospodarzy, a chłopów wcielał do swego oddziału. Mordował też kapłanów prawosławnych, którzy agitowali za carem, a sam wygłaszał „przemowy nieprzyzwoite”. Agenci carscy Buturlin i Michajłow domagali się od monarchy natychmiastowego rozkazu, by tego „złodzieja” złapano, odesłano do Smoleńska i uśmiercono (tamże, s. 582). Aleksander Krukowski, pisarz sądu słuckiego (1661); Mikołaj Krukowski, dozorca dóbr namiestnika słuckiego (1644); a także Prochor i Fiedor Krukowscy (1674); też spod Słucka, figurują w księgach grodzkich tego miasta. (Akty izdawajemyje..., t. 17, s.,386, 491 i in.). W 1669 roku występuje w dokumentach Krukowski, właściel majątku Ususzka, który zapłacił 50 złotych podatku poborcy orszańskiemu (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 26, s. 320). Wincenty Mikołaj Krukowski, skarbnik mścisławski, w 1674 roku podpisał w Warszawie od tegoż wojewodztwa sufragację króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 162). W roku 1676 prezbiterem terebuńskiego kościoła unickiego (nieopodal Brześcia) był inny Jan Krukowski (Akty izdawajemyje..., t. 3, s. 226). Aleksander Krukowski, skarbnik mścisławski, figuruje w księgach ziemskich trockich w zapisie z dnia 20 kwietnia 1679 roku (Akty izdawajemyje..., t. 31, s. 439). Bazyli Krzysztof Korwin-Krukowski otrzymał 25 lipca 1688 roku od króla polskiego Jana III Sobieskiego przywilej, zabezpieczający go przed poborami na rzecz wojska. Zostawił on po sobie syna Władysława, który miał z kolei syna tegoż imienia, a ten trzech potomków płci męskiej: Jana, Adama i Józefa. Drzewo genealogiczne jednej z gałęzi tego rodu, zatwierdzone w heroldii wileńskiej w końcu XIX wieku przedstawia osiem pokoleń. Przy czym zaznacza się, że heroldia wileńska i kowieńska potwierdzały rodowitość tego domu w latach 1804, 1832, 1854, 1860, a Senat Rządzący Imperium Rosyjskiego 1857, 1862, 1874 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1853-A, s. 26). Mikołaj Krukowski herbu Ślepowron w 1696 roku otrzymał z rąk króla Jana III Sobieskiego tytuł łowczego inflanckiego. Miał on syna Stanisława (ur. 1714). Kolejny potomek Jan Jerzy Krukowski urodził się w 1758 r., a jego syn Adam Ignacy w 1797 (Patrz: Rodosłownaja roda błagorodnych Krukowskich gierba Slepowron, CPAH Litwy W Wilnie, f. 391, z. 10, nr 207). Znany jest zapis z 1689 roku, w którym Adam Mikołaj Sieniawski, hrabia na Szkłowie i Myszy, starosta rohatyński wymienia imię „sługi naszego jegomości pana Mikołaja Krukowskiego”, który dzierżawił staw z młynem w majątku Boreyszowo (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 28, s. 211). Mikołaj z Rotnej Korwin-Krukowski 13 marca 1696 roku otrzymał z rąk króla Jana III Sobieskiego przywilej na tytuł łowczego inflanckiego i był właścicielem majątków Bohuszewszczyzna i Ozarowszczyzna w powiecie grodzieńskim, które zostawił w spadku swym synom Aleksandrowi i Stanisławowi. Ten ostatni został też posiadaczem majątków Zabłocie, Somoroków oraz Nowosiołki w tymże powiecie, które zostały później wykupione przez Paców. Spokrewnieni byli Krukowscy m.in. z Sawiczami, Siemaszkami, Dylkiewiczami, Romanowskimi, Ciechanowiczami, Przewalskimi. W XIX wieku jedna z gałęzi, pozostała w powiecie lidzkim, posiadała tu okolice Siejkiszki i Niewieryszki (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1845). Tenże wymieniony powyżej Mikołaj z Rotney Krukowski, podczaszy orszański, figuruje w 1702 roku w księgach sądowych zamku słuckiego (Akty izdawajemyje..., t. 18, s. 516). Władysław Korwin-Krukowski, porucznik Jego Królewskiej Mości, podpisał od województwa trackiego w 1697 roku akt elekcji króla Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 430). Aleksander Krukowski 9 sierpnia 1698 roku podpisał uchwałę szlachty województwa wileńskiego przeciw samowoli stolnika Sapiehy. 23 grudnia 1699 roku przybył do Mohylewa Dominik Krukowski (pisany cyrylicą w księgach buhalteryjnych jako Kriukowskoj) - „komisarz pana naszogo miłościwogo”. Wydatki, związane z tą wizytą były duże; zachował się pokaźny spis podarków i „gotowych groszej”, które w ciągu około siedmiu miesięcy pobytu w Mohylewie zainkasował komisarz Krukowski. Jakich tylko win, wódek, miodów, ryb, mięs, pierogów, przypraw nie znoszono na stół gościa, który naprawdę był „drogi”, bardzo drogi. Na samą tylko sobolą czapkę dla niego wydano „talarów twardych pięćdziesiąt...” jeśli podawano dania z ryb, to za każdym razem z innych (okonie, leszcze, szczupaki itd.). Jak wynika z danych buhalterii, spijał najchętniej (bo najczęściej – gospodarze chyba szybko się połapali w gustach gościa) Dominik Krukowski winko czerwone, ale nie gardził też gorzałeczką i młodym miodem (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 13, s. 130-138, Witebsk 1882). Jeśli mówić o wieku XVIII, to rozpoczyna się on z następującego wpisu do ksiąg sądowych Głównego Trybunału Litewskiego: „Roku 1700, miesiąca Julii dziewiątego dnia. Przed nami sędziami głównemi na trybunale W. Ks. Lit. (...) przypadła sprawa jegomości pana Stanisława Korwina-Krukowskiego, skarbnika mscisławskiego, z niewiernymi żydami, starszymi kahału y synagogi wileńskiey Józefem Markowiczem, Izraelem Markowiczem, Nachimem Moyżeszowiczem, Abrahamem Samuelewiczem, Gabryelem Moyżeszowiczem, Moyżeszem Izakowiczem z dokładem imć pana Michała Rafała Szumskiego, podstolego y podwojewodzego wileńskiego (...) o to, iż gdy imć pan Krukowski, skarbnik mscisławski, (...) listem pana podwojewodzego wileńskiego o wydanie obwieszczenia y uczynienie takowey odprawy upraszał, tedy imć pan podwojewodzy, ochraniając tych żydów y onych snadź w protekcji swojey mając, a czyniąc na szkodę y ruinę żałobliwego aktora, takowey odprawy uczynić nie chciał y nie uczynił (...)” Jeszcze w roku 1699 Trybunał Główny Litewski zawyrokował, iż Żydzi powinni niezwłocznie zwrócić dług (2 tysiące talarów bitych i 210 złotych polskich), inaczej Korwin-Krukowski ma prawo z nich równowartość tej sumy przemocą ściągnąć. Ale – brzmi dalej materiał sądowy – „gdy żałujący (zaskarżający) pan Krukowski chcąc za wskazaną summę na dobrach pozwanych żydów uczynić executią, u pana Szumskiego o uczynienie oney upraszał, tedy pan Szumski, podwojewodzy wileński, czyniąc ad favorem niewiernych żydów y onych snadź w protekcji swojej mając, executiey uczynić nie chciał y nie uczynił...”. Trybunał ponownie skazał Żydów na infamię i zwrot długów oraz „na gardło y na łapanie żałującemu panu Krukowskiemu... Która sprawa jest do xiąg głównych trybunalnych zapisana.” (Akty izdawajemyje..., t. 29, s. 264-267). Najprawdopodobniej nic nie udało się skarbnikowi mścisławskiemu ze starozakonnymi wskórać i pieniądze przepadły. W każdym bądź razie Krukowscy ci, mający główne gniazdo w w-wie trackim, po paru pokoleniach występują jako rodzina nader skromnie uposażona pod względem majątkowym, tak iż niektórzy jej członkowie jeszcze przed trzecim rozbiorem kraju przyjmuj ą ofertę służby w Rosji. W 1706 roku występuje w źródłach Zacharyasz Krukowski, skarbnik mscisławski, pisarz grodzki orszański. W lutym 1712 roku w księgach grodzkich Mohylewa zanotowano, iż ze skarbca miejskiego wydano „dla księdza Krukowicza (vel Krukowskiego) 2 garnce miodu na 2 złote” (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 23, s. 13). W listopadzie 1715 mieszczanie Mohylewa znów wystosowali oficjalny list do króla ze skargą na „teraznieyszego arędarza, żyda Beniamina Szpeiera, z natury chrześciaństwo nienawidzącego”, który ciężko uciska miasto „przez co codzienne z włości ludzi ubywać musi y za granicę wychodzą, nie mogąc tak wielkiego y niewypowiedzianego wytrzymać y wycierpieć nad sobą uciemiężenia”, gorszego – jak pisali – niż zdzierstwa obcych wojsk. W tymże miesiącu od rozłajdaczonego króla „Augusta Wtórego, z Bożey łaski” nadeszła „gramota” do administratora Ernesta Karola Szulca, w której mówiło się zarówno o „ochronie” ekonomii mohylewskiej przez monarchę, jak i przewidywano jedyny sposób realizacji królewskiej „łaskawości” – zupełne posłuszeństwo i uległość wobec bezeceństw Szpeiera i jego pomocników. Doszło do tak krańcowej nędzy, że magistrat musiał wysprzedawać rzeczy cerkiewne i kościelne w Gdańsku, by spłacić „długi”, które tylko w części wędrowały do skarbca warszawskiego, inna zaś część ich znikała w bezdennych kieszeniach urzędowych złodziejów. Łatwo sobie wyobrazić, co dla człowieka wierzącego znaczy wysprzedaż sprzętów świątynnych, nic więc dziwnego, że już w połowie XVIII stulecia Rzeczpospolita przestała być dla swych mieszkańców na wschodzie państwa matką opiekuńczą, a stała się złą, bezduszną macochą, l im bardziej porządny był człowiek, tym większą odrazę napełniało go to, co się działo w kraju, rozszarpywanym na długo przez rozbiorami przez zdzierców „swoich” i obcych. W roku 1718, 11 kwietnia, magistrat mohylewski notował w protokole posiedzenia: „Imc pan Theodor Krukowicz, czesnik parnawski, za obligiem od miasta sobie danym na talarów tysiąc dekreta, tak w Trybunale, iako y w Assessorii, z płaceniem troiakiey sowitości na miasto otrzymawszy, ona ad executionem przez urząd ziemski grodzki przyprowadzić chce...”. Radni zwracali się więc do burmistrza z prośbą o podjęcie decyzji co do konkretnego okresu spłacenia długu przez miasto temu majętnemu szlachcicowi. Głowa Mohylewa zaś radził zarządowi grodu (już w innym dokumencie): „Jmci pana Krukowskiego, czesnika parnawskiego, iako przed tym ichmsc panowie magistratowi uprosili, tak y teraz o dalszą cierpliwość uprosić, przynaymniey do Seymu” (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 12, s. 216, 217). Że był pan Krukowski człowiekiem zdecydowanym, świadczy następujący zapis w księgach grodzkich mohylewskich z 16 sierpnia 1718 roku: „Jmc pan Krukowicz, czesnik parnawski, maiąc dekreta, tak assessorskie iako y trybunalskie, za obligami na osiem tysięcy winney, a z przewodami prawnemi na tysięcy trzydzieście, ustawicznie o zapłatę kuczy y execucyą nie raz sprowadzić, albo imci panu Larskiemu, sędziemu ziemskiemu orszańskiemu, wlać chce...” (tamże, s. 233). Nie wiemy, czy pan Krukowski zdążył „wlać” sędziemu, wiemy jednak, że miasto zbiedniało nie było w stanie spłacić tak dużego długu. W roku 1719 Theodor Krukowski zszedł z tego świata, a przepychankę z magistratem mohylewskim kontynuował jego syn Jan, „cześnikowicz parnawski”. W październiku 1730 roku do akt grodzkich orszańskich wpisano tekst, opisujący wprowadzenie biskupa unickiego Józefa Gorbackiego we władanie Monasterem Spaskim; wśród szlachty, „ludzi dobrych, wiary godnych” tej uroczystości wymieniany jest pan Krysztoph Krukowski, który też „ręką swą” złożył podpis na tym dokumencie (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 13, s. 333-338). 23 marca 1733 roku w księgach grodzkich mohylewskich zjawiły się kolejno dwa zapisy, jeden w propozycjach magistratu, drugi – w jego uchwałach z tego dnia. „1-mo. Świadoma to iest wszystkim w. msc panom, że na mieyską potrzebę u różnych panów miasto zaciągnęło długu na talarów bitych pięćset, iako to, u imc pana Lewenthala, u imc pana Krukowicza y innych, którzy ichmsc panowie kredytorowie, za zbliżeniem y nastąpieniem terminów, omnino exolucyi potrzebują, a w skarbie ratusznym, iako sami w. msc wiecie, summy nie masz; a tak, skąd te talarów pięćset panom creditorom wypłacić, chcieycie w. msc w tym ścisłą y stałą uczynić obradę...”. W uchwałach: „1-mo. Lubo termin zbliżył się do exolucyi różnym panom kredytorom, iako to, imc panu Lewenthalowi, imc panu Krukowiczowi y innym, a miasto, ob. defectum summy na terminach wypłacić nie może; za czym ichmciów panów kredytorów o dalsze poczekanie upraszać, a kwotę od summy przychodzącey zapłacić, szlachetnego magistratu upraszamy” (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 13, s. 417, 418). 30 lipca 1733 roku w księgach magistratu zanotowano: „Jmc panu Andrzeiowi Krukowskiemu miasto zostało winne talarów bitych trzysta dwadzieścia, któremu termin expirował...”. W części drugiej tegoż dokumentu magistrat postanawiał: „Jmc pana Krukowskiego... ratione zaciągnionych na miasto długów, o poczekanie prosić suplikuiemy...” 13-go zaś października tegoż roku ręka pisarza grodzkiego odnotowała: „Jmc pan Krukowski, skarbnik parnawski, talarów dziewięćdziesiąt ichmciom panom delegatom w drogę pożyczone, wypłacenia potrzebuie, ustawicznie kuczy y skomatycznie przykrzy; termin oddania dawno expirował, trzeba wypłacić...”. 18 czerwca 1734 roku: „Za obligami imci panu Krukowskiemu od miasta talarów bitych tysiąc pięćset należy; termina expirowały, obowiązki y condycye ciężkie, trzeba wypłacić...”. Ale uchwała znów mówiła, że trzeba u kredytora „wyiednać do czasu dalszego cierpliwość...”. W styczniu 1736 roku magistrat uchwalił nawet specjalny „podatek tynfowy” nałożony na Mohylew, by wreszcie się ze skarbnikiem parnawskim Andrzejem Krukowskim rozliczyć... (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 14, s. 174, 175). „Wypłacić trzeba, a niemasz skąd” – oto częsta formułka w księgach grodzkich mohylewskich, dotycząca spłaty długów mieyskich natarczywie dobijającym się swego wierzycielom. Podupadła Rzeczpospolita, a razem z nią jej miasta i jej obywatele. Często, aby spłacić jeden dług, zaciągano kolejny, pod jeszcze wyższy procent, jak to np. wynika z zapisu, poczynionego 30 października 1725 roku: „Na uspokojenie imc pana Iwaszkiewicza, podstolego wendeńskiego, vigore zapadłego dekretu, z wypłacenia raty pierwszey talarów bitych 75, zapożyczyliśmy u imc pana Sassa, porucznika iego królewskiey msci infanteryi, tynfów trzysta; termin blizki oddania przychodzi; a imc panu Iwaszkiewiczowi za niedziel dwie talarów dwadzieścia oddać należy...”. Skarżą się więc panowie rada, iż „miasto ze wszech stron za dawne długi ponabierane iest”, przez co magistrat „w ustawicznych pozostałe labiryntach...”. Zdemoralizowanie i zmaterializowanie postaw było tak daleko posunięte, że niekiedy wierni zaskarżali – i to słusznie – nawet kapłanów o rozkradanie sprzętów świątynnych, jak to miało miejsce w lipcu 1728 roku, gdy do sądu mohylewskiego wpłynęła skarga tego rodzaju na ihumena cerkwi bohojawleńskiej Klimenta Piharewicza, który za pieniądze cerkiewne sprawił krzepkie posagi córkom swego brata, a lista skradzionych przezeń rzeczy wyniosła kilkaset. Z testamentu ziemianina województwa mińskiego Mikołaja Krukowskiego (5 maja 1723 r.) wynika, że był on właścicielem dóbr Starosiela i Międzylesia w woj. nowogródzkim i miał syna Antoniego, jak też wnuków Michała i Grzegorza. (Rosyjskie Państwowe Archiwum Historyczne w Petersburgu, f. 1343, op. 23, cz. 3, jed. chr. 9384, l. 41). Chyba jego imiennik Mikołaj, syn Aleksandra, z Rotnej Krukowski około 1732 posiadał dobra Karaczowszczyzna Dudzin lub Ostrów Czerniczny w powiecie nowogródzkim, które zapisał swemu wnukowi Stanisławowi; oraz dobra Lepiańce położone w woj. trockim, które zostawił swym synom Aleksandrowi i Jakubowi Krukowskim. (Rosyjskie Państwowe Archiwum Historyczne w Petersburgu, g. 1343, op. 23, jed. chr. 9373, l. 12 i in.). W 1749 roku głośna była sprawa pana Krukowskiego, podczaszego orszańskiego, który prawosławne „cerkwie dwie, szczytkowską y porzecką (...) nulla data ratione, violento modo popieczętował”, czyli że z gorliwości katolickiej przemocą nie podając uzasadnienia i bez powodu, zamknął dwie świątynie w archimandrii słuckiej. Jakub i dwaj Teodorowie Krukowscy, szlachcice mohylewscy w 1752 roku oskarżeni zostali przez wielebnego Piotra Izmayłowicza namiestnika prawosławnego, o najazd na Monaster Bujnicki w powiecie orszańskim (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 2, s. 117). „Którzy to obżałowani mci panowie Krukowscy, nie respektując, że jure victi na łapanie y na gardło sceleribus addendo mala wszelkiego bezprawia na siebie wzięli professyą, zapomniawszy zatym na rygor prawa, tumultario ausu na dobra funduszowe, wszelką legum obwarowane bezpiecznością, wsie Kościanką y Chołmy nazwane, nulla data habendaque ratione, najechawszy, na fotwark tameczny napadli. Gdzie żałującemu delatorowi wielebnemu oycowi namiesnikowi monastyra buynickiego strzelaniem palec u ręki skaleczyli y konia w kark postrzeli; żałującego oyca Onisima Budkiewicza, prokuratora folwarku, nahajami tyrańsko aż do krwi zbili, głowę rozbili, znaków tyrańskich suchych, krwią naciekłych, nie mało zadali; similiter urzędnika Romana Orłowskiego bizunowali. Tym się nie kontentując poddanych tamecznych biciem infestowali: Wasilia Nehajonka enormissime zbili y ramię rozcięli; Adrosowi Zieziulinemu dwa palce u ręki ucięli, samego zbili; Hryszkę Chalimonowego suchemi razami insimile zbili, ręce poprzebijali”. A gdy dwaj szlachetni goście monasteru, panowie Leszczyński i Sawicki, próbowali upraszać napastników o spokój i pomiarkowanie się, ci „jego mość pana Leszczyńskiego na lewą rękę skaleczyli, niemało w pół-dłoni rozcięli, w głowie cięcie zadali oraz tyrańsko, niemiłosiernie zbili; similiter pana Sawickiego tyranizowali, ręce poprzebijali”. Na ostatek locum rozgromili, jamę owsa wybrali; „takoż owies y jęczmień na ogrodzie zasiany, już w kłosy dochodzący, funditus strawili; w karczmie kościańskiej okna potłukli, szpichlerze, parkany porujnowali et pro convictione sua właśnie hostilier postępując desertam zostawili Arabiam. Tandem adsitim dogodziwszy swey impresii, z odpowiedziami, pochwałkami na zdrowie y życie żałującego delatora namiesnika buynickiego y wszystkich zakonników tegoż monastyru odjechali” (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 2, s. 116-120). Tak to „bawiła” się szlachta kresowa... 29 lipca 1755 roku magistrat mohylewski stwierdzał, zwracając się do rady miejskiej: „1 mo, imc pan Krukowski, maiąc dom w Bogu zeszłego imci pana Mikołaia Żaby, czesznika połockiego, za dekretem sądów Trybunału skarbowego iego kr. mści w. xtwa littgo, w possessyi; który dom teraz tenże imsc miastu puścić chce; za czym leżeli mamy z imscią wchodzić w kombinacyą, czyli też nie, o rezolucyą prosiemy”. Na co panowie pospolici zadecydowali: „1-mo, respektem kombinacyi na dom w. imci pana Mikołaia Żaby, teraz u wielmożnego imci pana Krukowicza będący, ponieważ tenże sam imsc żadney wieczności na tym domu nie ma, a co większa, że tenże dom w litygiach prawnych zostaie; z tych okoliczności miasto nie może w kontrakta o wieczność wchodzić; a leżeli imc pan Krukowicz ten dom wiecznością sobie nabędzie y od innych kompetytorów uwolni, wtedy możemy z imscią w kombinancyą przystąpić, a teraz do żadney rzeczy nie przystępować szlachetnego magistratu prosiemy...”. W roku 1760 roku pieczętarzem grodzkim połockim był Józef Korwin Krukowicz (Akty izdawajemyje..., t. 12, s. 139, 142). Symon Krukowski w lutym 1764 roku podpisał uchwałę sejmiku szlachty w-wa Wileńskiego o wybierze sędziów kapturowych. Inwentarz z roku 1765 wśród mieszkańców włości Krewańskiej (wieś Liprzowo) księstwa Inflantskiego wymienia Wojciecha Krukowskiego, bojarzyna, właściciela 2 dymów hybernowych (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 31, s. 116). Także wśród mieszkańców miasteczka Lucyn był Michał Krukowski (tamże, s. 291). Około roku 1766 w aktach Głównego Trybunału Litewskiego występuje kilkakrotnie ksiądz Pachomiusz Krukowski, „prezydent xięży bazylianów konwentu Suckowskiego” na Oszmiańszczyźnie (Akty izdawajemyje..., t. 12, s. 215). Aleksander Krukowski, pisarz sądowy słucki, niejednokrotnie figuruje w księgach ziemskich Słucka pod koniec wieku XVIII (Akty izdawajemyje..., t. 24, s. 85). Pierwsze kazanie katolickie w kościele w Rydze wygłoszone zostało w 1813 roku przez słynnego kaznodzieję – Polaka, księdza Krukowskiego, jezuitę, który od kilku już lat walczył o prawo licznych miejscowych Łotyszów do korzystania z języka ojczystego w świątyniach (dotąd używano języka niemieckiego i polskiego) (Gustaw baron Manteuffel, Z dziejów Kościoła w Inflantach i Kurlandyi, Warszawa 1905, s. 54). O ile szlachta na terenie Inflant i Białej Rusi (ograniczającej się ongiś do terenów wokół Witebska, Połocka, Mohylewa, Orszy, Mścisławia) była w ogromnej większości polska, to wśród ludności chłopskiej Polaków było niewielu, chociaż istniały tu, oczywiście, w sumie liczne wsie polskie. O włościach polskich w Inflantach XIX wieku pisał Gustaw Manteuffel (Inflanty Polskie, Poznań 1879): „Zajmują oni całe wioski pomiędzy Łotyszami, zachowali czystość języka, łączą się tylko między sobą... Prawdopodobnie przez polskich wojewodów zostali przesiedleni, aby oświecać Łotyszów; do dzisiejszego dnia stoją od nich na wyższym stopniu uobyczajenia. Zwyczajnie mieszkają odosobnieni, osady mają mniej więcej zamknięte w sobie; budowle ich są gospodarskie, porządniej budowane, łatwo dają się rozróżnić od łotewskich... Często tam znaleźć można mały kwiatowy i owocowy ogród, podwórze zdobią odwieczne drzewa – najczęściej rozłożyste lipy...” Charakteryzując szlachtę polską tamtejszą tenże historyk pisał: „Szlachta ta odznaczała się w ogóle uczynnością, szczerością i prawdziwie polską gościnnością, wolną prawie wszędzie od wszelkiej próżnej ostentacyi i innych pseudo-arystokratycznych wad i przesądów, na jakie, nie bardzo dawnemi czasy, tak tu, jak i w innych częściach dawnej Polski trochę chorowano. W nowszych czasach braterstwo, zgoda i pobłażliwość w stosunkach towarzyskich stały się przymiotami prawie ogólnemi”. Mieszkający w Radziwillimontach Ignacy Krukowski, absolwent Wszechnicy Wileńskiej, w lipcu 1814 roku zwracał się do rektora Uniwersytetu Jana Śniadeckiego, by skierował go do pracy nauczycielskiej do Białegostoku lub Wilna. (Dział rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego, f. 2, KC-284, s. 21-22). Ze świadectwa, wydanego 19 grudnia 1819 roku przez Zgromadzenie Szlacheckie Guberni Litewsko-Wileńskiej: „familia urodzonych Krakowskich herbu Gryf jest dawna i starożytna, zaszczycona kleynotem szlacheckim, posiadała różne dobra ziemskie, lecz gdy tylko liczne w Kraju polskim rewolucye, pożogi i inne nieszczęśliwe wypadki, przez co papiery domowi temu służące uległy postradaniu, z którey to familii idący a do ninieyszego wywodu za przodka wzięty Adam Krukowski był dziedzicem folwarku Mankuniszek w powiecie wileńskim sytuowanego, a mając w zamęściu urodzoną Maryannę Micewiczównę w pożyciu z nią spłodził syna Michała” (1717). Ten z kolei miał z żoną Katarzyną Barbarą Sawicką syna Ignacego, który z kolei spłodził dwóch synów, ochrzczonych w kościele w Turgielach. Było to na przełomie XVIlI-XIX wieku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 406). Anna Krukowska, ziemianka powiatu brzeskiego, miała trzy siostry nieznane z imienia w 1819 roku (Akty izdawajemyje..., t. 16, s. 485). Ignacy Krukowski w roku szkolnym 1822/23 pełnił funkcje dozorcy i zastępcy nauczyciela języka rosyjskiego w szkole powiatowej w Mołodecznie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 26, s. 17). Jedna z gałęzi Krukowskich herbu Ślepowron odnotowana została w 1850 roku w księgach genealogicznych Guberni Wileńskiej: Dawid Stanisław syn Jana Jerzego Krukowski, niedawno zmarły; jego żona Konstancja z Siemaszków (40 lat); synowie: Jerzy Leon (15 lat), Józef Joachim (8 lat); córki: Franciszka (17 lat), Marianna (6 lat). Majątku rodzina ta nie miała. Jan Jerzy syn Stanisława Krukowski (78 lat), dziadek rodziny, także figuruje w tym dokumencie, jak również inny jej członek Adam Ignacy Krukowski oraz jego syn Józef Edward Albert. Jan Napoleon syn Jerzego Krukowski był w 1828 roku studentem wydziału prawa na Uniwersytecie Wileńskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 835, s. 88). W 1831 roku Adam syn Macieja Krukowski na własne życzenie zwolniony został z Uniwersytetu Wileńskiego i wyjechał do Mińska (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 838, s. 43). W 1863 roku na wniosek generał-gubernatora zwolniony z pracy został Jan Krukowski, przystaw ihumeńskiego powiatu, radca tytularny, „jako nieprawomyślny pod względem politycznym”. A w 1864 trafił pod nadzór policji, która podejrzewała go „o udział w polskim buncie”. Był zarządcą dóbr hrabiego Potockiego w powiecie ihumeńskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1866, nr 181, s. 58). Po 1863 roku za polityczną nieprawomyślność w guberni kowieńskiej zwolnieni ze służby zostali m.in. „radca tytularny Krukowski oraz felczer kowieńskiego szpitala miejskiego Florian Krukowski. Bez majątku” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1866, nr 181, s. 25). Lista zamieszkałych w Guberni Witebskiej urzędników wyznania rzymsko-katolickiego, zwolnionych ze służby po 1863 roku zaznacza: „w powiecie rzeczyckim były nadzorca więzienia Krukowski. Bez określonego rodzaju zajęć”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1866, nr 181). W 1864 roku został zesłany na Syberię student uniwersytetu petersburskiego Mikołaj Otton Krukowski. Za to że wziął udział w powstaniu, uciekłszy ze stolicy. Osiem lat spędził na ciężkich robotach w kopalniach, zanim powrócił do rodzinnej guberni mińskiej. Henryk Osipowicz (syn Józefa) Korwin-Krukowski, radca nadworny, kawaler orderu Św. Stanisława 3 stopnia, znajduje się na 288 pozycji w Spisie inżynierów górnictwa (Petersburg 1897, s. 143). Był to znakomity fachowiec, autor m.in. Wstępu do hutnictwa żelaza, 1918. Wywód familii urodzonych Krukowskich herbu Ślepowron, sporządzony w Wilnie 31 maja 1819 roku, podaje, że „familia ta od naydawnieyszych czasów będąc prerogatywami stanowi szlacheckiemu właściwemi y dziedziczeniem majątków po różnych powiatach zaszczycona, oraz jako znaczna w obywatelstwie na urzędników wybierana była. Z tey familii idący, a do ninieyszego wywodu za protoplastę wzięty Alexander z Rotney Krukowski, szczycąc się dostoynością szlachecką, za odznaczające się zasługi wespół z synem swoim Mikołajem otrzymał od króla polskiego Jana III nadanie dóbr ziemskich Karaczewszczyzna zwanych w województwie Nowogrodzkim za przywilejem roku 1686 Januaryi 6 dnia, a prócz tego był dziedzicem majątku ziemnego Lepańców w województwie Trockim, jakowe dobra syn rzeczonego Alexandra Mikołay z Rotney Krukowski schodząc z tego świata między wnuka Stanisława z syna jego Jana zrodzonego y dwóch synów swoich Jakuba y Alexandra Krukowskich przez testamentową dyspozycyą roku 1731 oktobra 15 rozdysponował...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 7-8, 178-181). Wywód familii urodzonych Krukowskich herbu Ślepowron (Wilno, 13 października 1837 rok) podaje, że „przodek familii Krukowskich Alexander z Rotney Krukowski jako aktualny dworzanin zaszczycony był urzędem łowczego czernihowskiego, a za woyskowe swoje y syna jego Mikołaja Krukowskiego zasługi miał nadane wspólnie z tymże synem swojem Mikołajem Krakowskim dobra ziemskie Karaczewszczyzna zwane w Województwie Nowogródzkiem leżące z poddanemi. Tego dowodem jest przywiley króla polskiego Jana III roku 1688 Januaryi 6 dany, tegoż roku Augusta 8 w Trybunale Głównym Litewskim aktykowany”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1058, s. 129-131). Byli też Krukowscy używający herbu Radwan. „Ta Familia od Króla Bolesława Śmiałego to nadanie herbu za odważne wysługi wojenne otrzymała i takowe licznemi wspierając dokumentami i testymoniami pochodztwo swoje, szlachectwa utwierdzenie odniosła” (Herbarz Inflant Polskich z roku 1778, Buenos Aires – Paryż, 1914, s. 32). Adam Heymowski jest zdania, że Krukowscy pieczętujący się herbem Radwan są odgałęzieniem Korwin-Krukowskich herbu Ślepowron. Rodowitość szlachecka Krukowskich wielokrotnie potwierdzana była przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1013, s. 139, 171; f. 391, z. 1, nr 1011, s. 134; f. 391, z. 1, nr 183, s. 33-34; f. 391, z. 1, nr 186, s. 49-52). 27 maja 1853 roku otrzymała w Wilnie potwierdzenie polskiego szlachectwa gałąź Korwin-Krukowskich, zamieszkała w powiecie poniewieskim Guberni Kowieńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1434). Korwin-Krukowscy herbu Radwan, potwierdzeni w rodowitości szlacheckiej w 1834 roku przez heroldię wileńską, znani byli od 1703 roku, posiadali majątek Dziagowce vel Bardzobogaciszki w powiecie oszmiańskim, później też inne. Ród swój wiedli od Bazylego Krzysztofa, któremu nadał przywilej król polski August II 8 maja 1703 roku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 10, nr 195). Z rodu Korwin-Krukowskich pochodziła wybitna uczona rosyjska, profesor matematyki uniwersytetu w Sztokholmie Zofia Kowalewska (1850-1891), żona Włodzimierza Kowalewskiego. (Patrz o niej: Jan Ciechanowicz, Z rodu polskiego, t. 1, s. 22-104, Rzeszów 1999). KRUPSKI herbu Korczak. Był to jeden z najbardziej starożytnych i słynnych rodów polsko-litewskich, rozgałęziony po całej dawnej Rzeczypospolitej, a później znany dobrze także w Cesarstwie Rosji. Prawdopodobnie pierwotną siedzibą Krupskich, od której poszło ich nazwisko, była okolica Krupa w ziemi chełmskiej, gdzie dziedziczyli na Orchowie i z niego się pisali. Znani od początku XV stulecia. W 1584 roku Bartosz Paprocki (Herby rycerstwa polskiego, s. 691) notował: „Dom Krupskich był wieku mego znaczny w Chełmskiem”. Używali herbu Korczak. Tomasz Święcki (Historyczne pamiątki znamienitych rodzin i osób dawnej Polski, t. 1, s. 127) podaje: „Krupski, w ziemi chełmskiej; w nieszczęśliwej potrzebie pod Koszycami, gdy królewicz Jan Albrycht dwa konie i oręż stracił, szablę mu podał, którą tenże królewicz, nacierających wielu nieprzyjaciół trupem położywszy, obronił się”- Bernard Krupski wydał Skarby czyli Objawienia św. Brygidy 1698 roku”. Dawny dokument o rodzie Krupskich podaje: „Przodkowie domu tego, Prokop z kantora gnieźnieńskiego, proboszcza sendomirskiego, kanonika krakowskiego, po śmierci Pawła Przemańkowskiego w roku 1293 wstąpił na katedrę krakowską; był ten Prokop urodzenia zacnego y bliska krew Leszka Czarnego, Xiążeńcia Polskiego; po matce jego Gryffinie Rusce rozsądku pięknego, stąd go Bolesław Wstydliwy swoim pieczętarzem uczynił; obyczajów wdzięcznych, które go wszystkim przymilały, do czego mu też siła dopomagała szczodra we wszystkim ręka; w Iwanowicach kościół famy wystawił y dziesięcinami nadał. Z łaski Przemysława, króla, a potym Wacława, prowentów z żup krakowskich przyczynił sukcessorom swoim, dwie lecie jednak tylko rządził tym kościołem y trzy miesiące; świat pożegnawszy 1295... Wacław herbu Korczak, biskup piąty łucki, życie pośmiertelne w nieśmiertelne zamienił w roku 1462” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1522, s. 1 -2). Jan Krupski figuruje w księgach ziemskich chełmskich, w zapisie z dnia 7 lipca 1483 roku, jako poręczyciel i świadek ugody między rodziną Uhroweckich a władyką chełmskim. Odnośny zapis w języku łacińskim brzmi: „Acta sunt hec in Chełm feria secunda proxima infra octavas Visitationis Beatę Mariae Virginis anno Domini millesimo quadringentesimo octuagesimo tercio in praesentia generosorum Petri de Trembaczow judicis, Petri de Gorzkow subjudicis, Pauli de Syedlcze tribuni Chelmensium, Stanislai Curopathwa de Novoszyelcze, Johannis de Syenycza, Johannis de Crupe et quam pluribus f idę dignis circa praemissa...” (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 19, s. 15). P. Małachowski mówi o trzech różnych rodzinach Krupskich (herbu Korczak, Topacz oraz nieherbowych). Jak pisze K. Niesiecki, „Krupscy, herbu Korczak, zdawna w Polszcze na sławę imienia swego zapracowali”. Jeden z pierwszych spośród nich, Jerzy, w bitwie z Węgrami pod Koszycami uratował króla Olbrachta, oddając mu w ostatniej chwili swój miecz, dokładnie według opisu z przytoczonego powyżej dokumentu archiwalnego. Bernard Krupski wydał w Zamościu w 1698 roku książkę pt. Skarby niebieskich tajemnic, to jest Objawienie św. Brygitty... S. Uruski (Rodzina, t. 8, s. 93) mówi: „Krupski herbu Korczak... Wzięli nazwisko od swego dziedzictwa wsi Krupę w powiecie krasnostawskim...”. Znani już około 1470 roku. A. Boniecki w dziele Poczet rodów w Wielkiem Księstwie Litewskiem w XV i XVI wieku (Warszawa 1883, s. 159) pisze: „Krupscy. Elżbieta, Zofia i Hanna Krupskie mają w 1512 r. sprawę o podział majątku z siostrą swą, kniehinią Katarzyną Bohdanową Turową Świrską. Wyrok króla Zygmunta, wydany w 1522 r. w sprawie wyżej wymienionych sióstr, powiadamia nas, że one były siostrami Szczastnego Krupskiego”. W lipcu 1511 roku pani Szczęsna Krupska zaskarżyła w sądzie królewskim szlachcica Stefana Czaplę o najechanie na jej majątek Pilipowszczyznę, zbicie i zabranie poddanych. (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 871-873, 937-939). Georgius Krupski de Orchow w 1518 roku był kanonikiem, potem (do 1533) kasztelanem, we Lwowie. Znanym reprezentantem rodu był Jerzy Krupski, wojewoda bełzki i starosta chełmski, pan rozległych dóbr, który swym kosztem zamki wznosił i odnawiał i położył dla kraju niemałe zasługi na polu zarówno wojskowym, jak dyplomatycznym. Pozostawił po sobie syna Hieronima. Sejm wileński z 1 maja 1528 roku w przededniu wojny z Moskwą zobowiązywał szlachtę do stawienia na pospolite ruszenie odpowiedniej do zamożności ilości „koni”, tj. uzbrojonych jeźdźców. W myśl tej uchwały także wdowy po rycerzach lub ich córki miały łożyć na pożytek ojczyzny. Jedno ze zdań postanowienia głosiło: „Panna Zofia Krupska majet stawiti try konia” (RIB, t. 15, s. 1432). W 1534 roku przed sądem ziemskim chełmskim sądzili się ze sobą „generosus Hieronimus Crupscy” i „generosos Stanislaus Uchrovyeczky”, to jest urodzeni panowie szlachta Hieronim Krupski i Stanisław Uhrowiecki. W roku 1584 w aktach tychże jako świadek figuruje widocznie już inny „Hieronim Krupszki, subdapiferus terrae Chelmensis”(podstoli ziemi chełmskiej) (Akty izdawajemyje..., t. 19, s. 70, 294). Krupscy w 1546 roku mieli posiadłości nad rzeką Lutą, wpadająca we Włodawę w składzie Korony Polskiej, pograniczu brzeskim. (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 1, s. 55-56). W 1560 roku w księgach ziemskich chełmskich figuruje „nobilis Christophorus Krupski de Orchow capitanus Horodlensi” czyli „szlachetny pan Krzysztof Krupski z Orchowa, starosta horodleński” (Akty izdawajemyje..., t. 19, s. 117). Janusz Krupski, podczaszy chełmski, 7 lipca 1566 roku przyrzekł pisemnie księciu Romanowi Sanguszce sprzedać tyle mu swej ziemi, ile zaleje nowy staw Włodawski na rzece Suchawie: „Ja Yanuss Krupsky, podczassy Chelmsky, wysnawam y obyawam thym moim czerograffem, yzem uczynił posstanowienie z jego Miłosczią kxiążęcziem Romanem Sangusskowiczem (...) o grounth moy Okoninsky, kthory gronth ma zaliacz sthaw Jego Miłosczi Włodawsky...” etc. (Archiwum Sanguszków, t. 7, s. 97-98). Hieronim Krupski, haeres in Orchow et Krupę, podczaszy chełmski, i jego żona Helena de Łudzin wspomniani są w księgach ziemskich chełmskich w zapisie z dnia 7 maja 1571 roku (Archiwum Sanguszków, t. 7, s. 393-395). Tenże Hieronim Krupski, podstoli chełmski, w 1569 r. razem z resztą szlachty tej ziemi złożył przysięgę na wierność Koronie Polskiej (Akta unji Polski z Litwą 1385-1791, s. 327, Kraków 1932). Jerzy Krupski w tymże okresie pełnił funkcje komornika Jego Królewskiej Mości Zygmunta Augusta. W kwietniu 1577 roku Wojciech Krupski sądził się w Brześciu z Janem i Hanną Kościuszkami „o grabieże, boje i napady”. „Dobra szlachta” panowie Stanisław Krupski i Maciej Górski figurują jako świadkowie w aktach mińskiego sądu grodzkiego pod datą 15 marca 1590 roku. (Akty izdawajemyje..., t. 31,5.57, 59). Stanisław Krupski, „dobry szlachcic”, figuruje w roku 1590 jako świadek na jednym z sądów w Mińsku (Akty izdawajemyje..., t. 36, s. 365). Z dokumentu 1684 roku wynika, że Stanisław Krupski nabył za 12 500 złotych od Jana Zakrzewskiego majątek Uzbłoć w powiecie oszmiańskim. W 1759 roku Franciszek Krupski, syn poprzedniego, przekazał tę posiadłość swemu potomkowi Janowi, a ów – Michałowi. Ten zaś miał czterech synów: Andrzeja (1797), Michała (1805), Józefa (1808) i Kazimierza. W Inflantach występowała rodzina drobnoszlachecka Krupskich, w 1712 roku wymieniany jest np. mieszkaniec Rzeżycy Marcin Krupski. Na sąsiednich ziemiach Witebszczyzny np. w roku 1722 występują Piotr i Jan Krupscy (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t. 27, s. 283). Około roku 1713 Piotr Krupski, skarbnik orszański, i jego żona Marta z Pacewiczów, ziemianie powiatu wiłkomierskiego, posiadali w tymże powiecie majątek Mimojnie i Łokiany. Tamtejsi Krupscy brali żony m.in. z Wolańskich, Szpakowskich, Chmarzyńskich, Pietraszewskich. Zachowały się liczne zapisy w księgach metrykalnych kościoła w Iłłukszcie, gdzie przeważnie chrzczono nowo narodzonych Krupskich. Znani też byli w powiatach wileńskim, oszmiańskim i innych (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1522). 4 maja 1718 r. w księgach grodzkich wileńskich zanotowano następujące zeznanie: „Piotr Hurewicz, nie pamiętając na srogość prawa pospolitego, na świętokradzców i złodziejów opisanego, śmiały ważył się w roku teraźnieyszym 1718 ze dnia 29 Apryla, nocnym y złodzieyskim sposobem, w wieczór, wprzódy zakradszy się y utaiwszy się kryjonie w cerkwi św. Ducha w Wilnie będącey, idąc ku Ostrey bramie, gdy się ludzie uspokoili i wczasowali, upatrzywszy sobie porę do kradzieży, złodzieystwa y świętokradztwa, w północy... z ołtarza Nayświętszey Panny, pod tytułem nazywającym się Sokolskim, świętokradczą ręką kleynoty, złoto zbierać y kraść, iako to: gołych pereł bez koralów pięćdziesiąt ósm; trzy sznury pereł z koralami;... jedna manelka szczera złota; jedna zauszniczka z siemiu diamencikami y z trzema perełkami; ieden sygnet złoty z kamieniem czerwonym” itd., itp. Lista skradzionych kosztowności składa się z ponad stu pozycji i nie sposób jej tu w całości przytaczać. Lecz prześledzić dalszy los złodzieja warto. Zapis archiwalny głosi: „I te wszystkie rzeczy świętokradzko pobrawszy y pokradszy; niektóre w Wilnie przedawszy, z innemi z Wilna wodą, Wilią rzeką, na płytach y na strugach, różnie unikaiąc, płynął do Królewca, chcąc wysz pomienione rzeczy kradzione sprzedać y spieniężyć”. Mieszczanie wileńscy wszelako „wziąwszy wiadomość o ucieczce złodzieja y świętokradzcy, y mając niektóre lice, w pogoń za złodzijem pojechawszy, w Jurborku miasteczku, niedaleko granicy Pruskiey, dnia 9 Maja roku teraźnieyszego, złapali, gdzie przy złodzieju y świętokradzcy niemało znalazłszy rzeczy kradzionych z ołtarza cerkwi świętego Ducha, u złodzieja przy wielu ludziach godnych, odebrali y wzięli... A reszty, jako to: czterech sznurów pereł, jednego pierścienia złotego z jednym rubinkiem, jednego sygneta złotego bez krwawinca panny Teodoziey, jedney obrączki pana Krupskiego, dwuch sygnetów, jednego z czarnym a drugiego z niebieskim kamieniem, jedney obrączki itp. nie dostaje, l za pytaniem się u złodzieja y świętokradzcy odpowiedź odebrali, jakoby jedne pogubił, a drugie sam niewie, kędy potracił” (Akty izdawajemyje..., t. 8, s. 182-183). Piotra Hurewicza spotkał z pewnością smutny los, bo prawo staropolskie skazywało z reguły tego typu zbrodniarzy na gardło. Z tekstu powyższego dokumentu wynika, że wspomniany w nim pan Krupski był wyznania prawosławnego. W lipcu 1724 roku w księgach sądowych Głównego Trybunału Litewskiego w Wilnie figuruje nazwisko Stanisława Jozafata Krupskiego, podczaszego starodubowskiego, landwojta grodzieńskiego, świadka w pewnej transakcji finansowej (Akty izdawajemyje..., t. 29, s. 437). 14 grudnia 1730 roku Franciszek Wiszniewski, szlachcic spod Grodna, zaskarżył kilku członków magistratu tegoż miasta o napad na niego, który by się skończył źle, gdyby niejaki pan Krupski nie uratował go z opresji. Jeden z napastników – jak podaje ówczesny zapis sądowy – „wypadszy z imprezą swą, impetem żałuiącego delatora w piersi uderzył, od którego razu posłonił się, a potym za ientylia (genitalia) porwawszy ręką prawą dusił, przy którym to duszeniu ciż obżałowani szlachetni panowie magistratowi... obsessem rzuciwszy się, iedni za czuprynę, włosy z głowy targali, drudzy na ziemi kolanami przyciskając y duchu wypuścić nie daiąc, pięściami policzkując, ledwie co o śmierć na tymże mieyscu nie przyprawili, okrwawili, y pewnie by zadusili, gdyby imć pan Józefat Krupski, podczaszy Starodubowski, lantwoyt Grodzieński, y pan Meyster - burmistrz miasta iego królewskiey mości Grodna od tey zawziętości y imprezy nie odratowali...” (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 510). (Zaznaczmy na marginesie, że napastnicy Michał Kolenda, Wojciech Ciechlewicz, Józef Sudan, Daniel Norejka, Mikołaj Szarkowski i Felicjan Legatowicz ani nie stawili się na sąd, ani bodaj nie zapłacili odszkodowania przez sąd nakazanego). Z testamentu Franciszka Krupskiego wynika, że była ta rodzina także właścicielką majątku Korsakiszki powiecie lidzkim. Oto ten tekst: „Ja, Franciszek Stanisławowicz Krupski, poddając się wszystkim penom, zarękom y obowiązkom prawnym, czynię wiadomo wszystkim y każdemu z osobna, komu by o tym wiedzieć należało teraz y napotym będącego wieku ludziom tym moim wieczystym zrzecznym darownym prawa zapisem, danym y służącym Jwpanu Janowi Krupskiemu, synowi mojemu: Oto iż ja, Franciszek Stanisławowicz Krupski, mając dobra moje ziemskie dziedziczne Użbłocie zwane w powiecie oszmiańskim leżące, prawem naturalney sukcessyi po zeszłym z tego świata Stanisławie Krupskim do aktorstwa mojego doszłe y w spokoyney possessyi zostające, mając na uwadze dobre postępki syna mojego miłego Jana Franciszkowicza Krupskiego y przychylność jego ku mnie, a czując do niego przywiązanie rodzicielskie, rzeczone dobra Użbłocie ze wszystkiemi przy należnościami, z zabudowaniem dwornym y gumiennym, gruntami oromemi y nieoromemi, sianożęciami, lasami, jarami, zaroślami, paszami, wypasłam! y poddanemi dziedzicznemi osiadłemi z całą ich sumienistością y powinnością, w miedzach i granicach jakie od dawnych czasów te dobra miały y teraz mają, nic dla siebie samego nie wyjmując, wszystko panu Francowi Krupskiemu, miłemu synowi mojemu, postępuję (...) A zaś dobra moje też ziemskie dziedziczne Korsakiszki w lidzkim y Zapole w grodzieńskim powiatach leżące, sobie do wolnego szafunku y dalszego rozporządzenia excypuję, do których pomieniony syn móy iwpan Jan Krupski żadnego wstępu y pretensyi do końca żywota mojego mieć nie może y nie powinien, dobrami zaś Użbłocie zwanemi bezpośrednio może rządzić y dysponować, wszelkich pożytków wynaydować bez żadney przeszkody ode mnie y dalszych sukcesorów. Y takowy móy darowny prawa zapis dla lepszey wagi y waloru przy uproszonych ode mnie ustnie y oczewisto pieczętarzach własną podpisuję ręką. Dań w Użbłociu roku 1759, miesiąca Junii 20 dnia”. Jan Antoni Krupski, szlachcic z Mińszczyzny, figuruje w 1762 roku w aktach Głównego Trybunału Litewskiego (Akty izdawajemyje..., t. 13, s. 209). Jan Krupski, cześnik powiatu oszmiańskiego, podpisał w 1764 roku akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 68). Jan Krupski, kupiec wileński (1770-1776) określany jako „szlachetny”, a więc szlachcic, sądził się z kahałem wileńskim o nadużycia kupców żydowskich (Akty..., t. 10, s 523-525). Krupscy, drobna szlachta polska, znani też byli na początku XIX wieku na Wileńszczyźnie (Akty i dokumenty archiwa wilenskogo, kowienskogo i grodnienskogo general-gubernatorskogo uprawlenija, t. 2, c. 10, Wilno 1913). Antoni Krupski w 1790 roku był kapłanem 20 chorągwi Brygady Drugiej tzw. ukraińskiej (a szóstej w numeracji ogólnej) Kawalerii Narodowej Wojaka Koronnego w 1790 roku stacjonującej w Tulczynie (Materiały do bibliografii, genealogii i heraldyki polskiej, t. 1, s. 28, Buenos Aires – Paryż 1963). 2 marca 1804 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość szlachecką Franciszka Krupskiego z synami Ignacym i Pankracym, używających herbu Korczak, a zamieszkałych w powiecie oszmiańskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 859, s. 34). Krupscy z powiatu wileńskiego zostali potwierdzeni w szlachectwie przez tamtejszą heroldię także w 1817, 1819, 1820 roku (tamże, f. 391, z. 1, nr 986, s. 55; f. 392, z. 7, nr 4077). W latach 1821-1825 szlachcic Andrzej Krupski pełnił funkcje „expedytora kancellaryi szlacheckiey powiatu wileńskiego”, przy czym „okazał dowody szczególnieyszey swojey zdolności, akkuratności i pracy, a tem samem zasłużył na dobrą o sobie opinią” (tamże, f. 391, z. 2, nr 37). Na liście szlachty powiatu trackiego z 1844 r. figurują Józef i Jan Krupscy (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 85, s. 31). Wikarny hieromnich klasztoru w Poczjowie Krupski i archimandryta Skiwski w 1832 roku mieli duże nieprzyjemności z powodu tego, iż doniesiono na nich, że wymienili podczas nabożeństwa króla polskiego, a nie imię cesarza Rosji (Akty izdawajemyje..., t. 16, s. 588). 24 lipca 1863 roku heroldia m. Wilna potwierdziła rodowitość szlachecką mieszkańca powiatu wileńskiego Michała Krupskiego oraz jego braci Andrzeja i Józefa (tamże, f. 391, z. 7, nr 3763, s. 7). 23 września 1864 roku mieszkańcy Guberni Wileńskiej Konstanty Michał Jan (trzyimienny), Teofil, Kasper Michał oraz Michał Wincenty (synowie Michała) Krupscy otrzymali potwierdzenie, że nie zostali osądzeni za zbrodnie kryminalne czy polityczne, nie znajdują się też z powodu takowych pod śledztwem i nie są pozbawieni szlachectwa. Wywód familii urodzonych Krupskich herbu Korczak z 1804 roku donosi, że „familia ta od naydawnieyszych czasów była zaszczycona prerogatywami stanu szlacheckiego y że posiadała w różnych powiatach znaczne osiadłości ziemskie. Lecz potraciwszy przez wszelakie rewolucye krajowe wszelkie dokumenta y rodowitości swojey dowody (...) od Kazimierza Krupskiego procedencyą swoją prowadzą”. Kazimierz Krupski miał syna Bartłomieja, a ów: Marcina, Wincentego, Franciszka i Izydora. Wszyscy oni gnieździli się w powiecie oszmiańskim. W 1804 Franciszek oraz jego synowie Ignacy i Pankracy, Marcin z synem Kazimierzem Krupscy uznani zostali przez deputację wywodową szlachecką w Wilnie za „rodowitą y starożytną szlachtę polską” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 991, s. 149-150). Wywód familii urodzonych Krupskich herbu Korczak Z 1819 roku podaje, iż „familia ta będąc od naydawniejszych czasów prerogatywami szlacheckimi zaszczycona, odznaczała się zawsze szlachetnym postępowaniem, pełniła ważne dla Kraju posługi, i dała swey gorliwości oraz przychylności tak dla Tronów panujących Monarchów, jako też y dla swey Oyczyzny wiele znacznych dowodów, za jakowe to zasługi została od regnantów polskich patentami na rangi i przywilejami na ziemskie dobra udarowaną... (...) ... l tak Stanisław Józefat dwuimienny, wstępując w ślady swych przodków, piastował znakomite w kraju urzęda, to jest: był wprzód podczaszym starodubowskim, a późniey dworzaninem skarbu Króla Polskiego...” etc. Rozgałęzili się ci Krupscy m.in. i na powiaty kowieński oraz grodzieński. W 1819 roku „za rodowitą y starożytną szlachtę polską” uznani zostali przez deputację wywodową wileńską Jan i Józef Krupscy z wpisaniem ich do klasy pierwszej ksiąg szlachty (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 18-19; f. 391, z. 8, nr 2596, s. 299-302). Wywód familii urodzonych Krupskich herbu Topacz, sporządzony w Wilnie 31 sierpnia 1820 roku, podaje, że „dom ten za panowania jeszcze pierwiey wielkich xiążąt litewskich, a późniey nayjaśnieyszych Królów Polskich w Wielkim Xięstwie Litewskim na dziedzicznych ziemnych majątkach osiedlony, w biegu licznych pokoleń używając swobód stanowi szlacheckiemu właściwych, spełniał mnogie w Kraju cywilne y woyskowe posługi, a stąd odznaczał się dziełami, jakie w potomności chlubną zostawiły pamięć. Mogliby czyniący ninieyszy wywód urodzeni Krupscy od tych to nader dawnych czasów odkryć swey starożytney familii genealogią. Lecz mnogie wydarzone w Kraju Polskim rewolucyjne wypadki, niszcząc wszelkie im służące dokumenta, pozbawiły tey o ich przodkach wiadomości. Tak więc pozostałe od zatraty pisma przynoszą wiadomość. Ta niezawodna okazała się pewność, iż Jan Krupski, za pierwszego przodka przez wywodzących się na linii pokazany, dostoynością szlachectwa z przodków swoich uzacniony, posiadał ziemną majętność Wornianki alias Sektele nazwaną w Xięstwie Żmudzkim w powiecie tendziagolskim położenie mające, będąc zaś szlubem małżeńskim z urodzoną Anielą z domu Juszkiewiczówną połączony, wydał na świat syna Michała. Michał Janowicz Krupski, będąc podobnież żennym zostawił po sobie syna Józefa z synami Janem, Justynem y Felicyanem, ninieyszy skaładającego wywód...” Wydaje się, że ci Krupscy mieli też odgałęzienia na Oszmiańszczyźnie. Komisja wywodowa szlachecka w 1820 roku uznała Józefa, Jana, Justyna i Felicyana Krupskich „za rodowitą y starożytną szlachtę polską...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391 , z. 1, nr 1008, s. 360-361). Wywód Familii urodzonych Krupskich herbu Korczak z roku 1820 podaje, że „urodzony Franciszek Stanisławowicz Krupski od Najjaśniejszego Króla Polskiego Augusta III za zasługi wojenne otrzymał donacyę cztery włoki gruntu z poddanymi w powiecie grodzieńskim od starostwa wołpiańskiego odłączone Zapole znane, post fata Kazimierza Trokienickiego wakujące, o czym zapewnił przywilej tegoż króla w roku 1 736 lipca 30 dnia... Następnie Franciszek Krupski z żony urodzonej Aleksandry z domu Pietraszewskiej miał syna Jana, a ten, z żony Heleny Sawickiej, zostawił syna Michała” któremu, i córce Konstancyi, w równy dział dziedzictwo pozostawił. W 1820 roku czterej wymienieni synowie Michała Krupskiego zostali oficjalnie uznani „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” i wpisani do pierwszej klasy ksiąg szlacheckich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1084). Krupscy posiadali także „w wilejskim lub mińskim powiecie majątek na trakcie z Wilna do Mińska idącym, a sześć mil od Mińska położony Lebiedziów zwany”. Mimo to w 1822 roku Franciszek, Wincenty, Józef i Onufry Krupscy mieli trudności z uznaniem ich rodowitości przez władze rosyjskie (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 1635, s. 3). Drzewo genealogiczne Krupskich herbu Korczak, zatwierdzone w heroldii wileńskiej w roku 1906, przedstawia siedem pokoleń jednej z gałęzi tego rodu, władającej Jurszyszkami w województwie wileńskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr1853a, s. 52). Na dalszych Kresach byli jeszcze jedni Krupscy, używający herbu Lewart, którzy szli od Jana K., właściciela majątku Pilonek w w-wie witebskim (1668), posiadającego również przejściowo wieś Białynicze oraz Babnin. „Ród Krupskich herbu Lewart dowodził swego szlachetnego pochodzenia od protoplasty Jana Krupskiego, hetmana wojsk rosyjskich, posiadającego majątek (ok. 1668) w województwie Witebskim” (N. Szaposznjkow, Heraldica, t. 1, s. 155, Petersburg 1900). Z tego rodu pochodziła Nadzieja Krupska (1869-1939), wybitny pedagog, żona Włodzimierza Lenina, która nauczyła go języka polskiego. Została w dniu swych 70 urodzin otruta na osobisty rozkaz J. Stalina. KRUSZELNICKI herbu Sas; rodzina małopolska. Bartosz Paprocki w 1584 roku notował: „Dom Kruszelnickich (herbu Sas) tamże w tym kraju (na Rusi) rozrodzony i znaczny, mężowie sławni”. Sławni żołnierze, już przed 1572, używali przydomków Czulewicz, Fryzowicz, Lepiszewicz, Łazarewicz, Procewicz, Stawnikowicz, Surulewicz, Zieniewicz i byli ogromnie rozgałęzieni w Galicji (Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej, s. 128-129, Lwów 1857). Byli wielokrotnie potwierdzani w ciągu XIX wieku przez heroldię podolską w rodowitości szlacheckiej (Spisok dworian (...) Podolskoj Gubiernii, s. 50). W zbiorach Historycznego Archiwum Obwodowego w Kijowie (f. 782, z. 2, nr 430, s. 337-338) są przechowywane dokumenty archiwalne, dotyczące rodu Kruszelnickich herbu Sas. Wynika z nich, że 28 lutego 1838 roku do szóstej części Ksiąg Genealogicznych tejże guberni wpisani zostali Józef, Jan, Paweł (synowie Jana, wnukowie Stanisława, prawnukowie Ignacego) Kruszelniccy. Powtórne potwierdzenie miało miejsce w Zgromadzeniu Deputatów Szlacheckich tejże guberni 8 maja 1872 roku. Opisu herbu w tej dokumentacji brak. W połowie XIX wieku potwierdzono też rodowitość innej gałęzi tej rodziny, mianowicie: Gabryela, Jana, Ignacego, Józefa, Stanisława Kruszelnickich. KRUSZEWSKI. Adam Boniecki (Herbarz Polski, t. 12, s. 358 i in.) pisze o Kruszewskich herbu Abdank, Lada, Ogończyk, Prawdzic, Radwan, Rogala Także w dziele Zbigniewa Leszczyca Herby rodów polskich (red. M. Paszkiewicz i J. Kulczycki, Londyn 1990, s. 432) wymieniani są Kruszewscy vel Kruszowscy używający godeł Abdank, Gryf, Ogończyk, Pobóg, Prawdzic, Rogala, Jasieńczyk, Krygier. Seweryn Uruski (Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t. 8, s. 96) podaje: „Kruszewscy herbu Abdank. Licznie rozrodzona rodzina w Ziemi Łomżyńskiej, wzięła nazwisko od wsi Kruszewa”. Po raz pierwszy wzmiankowani w źródłach pisanych w 1430 roku. Później obecni w Ziemi Grodzieńskiej i na innych terenach kresowych. S. Uruski pisze też o Kruszewśkich herbu Pniejnia (z powiatu zambrowskiego), herbu Radwan (w Ziemi Liwskiej), herbu Rogala (w Ziemi Warszawskiej); wszyscy bardzo liczni. Tomasz Święcki (Historyczne pamiątki, t. 1, s. 128) uważał, iż rodzina ta jest pochodzenia węgierskiego i pisze: „Kruszewski Joachim, którego przodkowie z Węgier do Polski przyszli, dworzanin Zygmunta III, towarzyszył temu królowi na wszystkich wyprawach”. O rozgałęzionej familii Kraszewskich herbu Abdank donosi Spis szlachty Królestwa Polskiego (Warszawa 1851, s. 120). Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 7, s. 174-175, Warszawa 1937) odnotowuje Kruszewskich pieczętujących się godłem Abdank (z Kruszewa w kaliskim), Gryf, Lada, Ogończyk, Pniejnia, Pobóg, Prawdzic, Radwan i Rogala. W dawnych źródłach pisanych dość często spotyka się wzmianki o reprezentantach tego rodu. Tak Bartłomiej Kruszewski, kanonik zawskrzeński, w 1648 podpisał od województwa płockiego elekcję króla Jana Kazimierza, a Adam uczynił to samo w imieniu Ziemi Liwskiej (Volumina Legum, t. 4, s. 107, 111, Petersburg 1860). Marcin od Ziemi Dobrzyńskiej, Franciszek od województwa płockiego, Stanisław od Ziemi Warszawskiej, a Paweł od Ziemi Liwskiej, Kruszewscy w 1697 roku złożyli podpisy pod sufragią króla polskiego Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 435, 450 i in.). Józef Kruszewski podpisał w 1764 roku akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 63). Kruszewscy posiadali w XVII wieku dobra Ropka, Ossie, Siwierki, Somacha i inne w powiecie brańskim na Podlasiu. W 1896 roku Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu potwierdził rodowitość Juliana Stanisława Kruszewskiego (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 4, s. 159-164). W 1835 roku heroldia grodzieńska potwierdziła rodowitość Antoniego, syna Ludwika, Kruszewskiego, właściciela dóbr Sypną i Kozłowo w powiecie drohickim guberni grodzieńskiej (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 1, s. 10). Wśród tzw. „odnodworców” tegoż powiatu znajdujemy wówczas także Jakuba, Andrzeja, Kaspra i Kazimierza Kruszewskich (tamże, s. 226). Około roku 1850 heroldia wileńska odnotowała w powiecie wileńskim Dionizego Kruszewskiego, dzierżawiącego od Książąt Wittgensteinów majątek Werki. Mieszkał tu z żoną Walerią oraz synami Adamem Romanem Walerianem, Janem Emilianem Mikołajem, Faustynem Floryanem Antonim, Aleksandrem Gwidonem, jak też córką Ewą Wacława Dionizią (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 123). Jak wynika z innego zapisu archiwalnego, gałąź ta przeniosła się na Wileńszczyznę z Mińszczyzny, gdzie była w 1829 i 1844 r. potwierdzana w rodowitości szlacheckiej przez heroldię mińską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1524). W Rosji zasłużeni m.in. na polu badań naukowych. KRUSZYŃSKI vel KRÓSZYŃSKI herbu Pobóg, Pomian, Prawdzic. Michał Kruszyński, kasztelanic gdański, poseł województwa malborskiego, podpisał w 1736 roku uchwałę sejmu warszawskiego walnego (Volumina Legum, t. 6, s. 300). Kruszyńscy herbu Pobóg – potwierdzeni w rodowitości przez heroldię witebską w 1838 roku. Wywodzili się od Stanisława K., podczaszego sandomierskiego, towarzysza chorągwi pancernej. Kruszyńscy herbu Pomian siedzieli w XIX w. w powiecie brasławskim. Spokrewnieni byli m.in. z Arcimowiczami (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1837). Według Spisu ziemian Mińskiej Guberni (Mińsk 1899, s. 30) Kruszyńscy posiadali w powiecie mińskim dobra Bielikowszczyznę i Staryszcze. Z tej rodziny: Leonid Kruszyński (1911-1984), słynny biolog, kierownik laboratorium Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego; w 1988 roku pośmiertnie otrzymał Nagrodę Leninowską za monografię Biologiczne podstawy czynności umysłowych. KRYWKOWICZ. Pochodzili z polskiej szlachty. W 1667 roku Michał Krywkowicz zaciągnął się do służby rosyjskiej i otrzymał w nadaniu dobra Cerkowiszcze w Ziemi Czernihowskiej. (Por.: Miłoradowicz, t. 2, cz 6, s. 93). |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | KRYŻANOWSKI vel KRZYŻANOWSKI herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia. KRZESIŃSKI herbu Nieczuja i Łodzia. Jan Krzesiński 3 czerwca 1606 roku podpisał protestację koła secesjonistów sejmiku nadzwyczajnego województw poznańskiego i kaliskiego w Środzie (Akta sejmikowe woj. poznańskiego i kaliskiego, cz. 1, s. 301, Poznań 1957). W tymże czasie spotykamy tu także innych reprezentantów tego rodu. Krzesińscy mieli swe gniazda rodowe także w powiecie pińskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 612). A. Boniecki zna dwie różne rodziny szlacheckie o nazwisku Krzesińscy, które opisuje w swym Herbarzu Polskim (t. 13, s. 3-4): „Krzesińscy z Krzesin w powiecie poznańskim, którą to wieś posiadali 1580 r. Jan, Sebastian i Jakub Krzesińscy. Niesiecki im przypisuje herb Nieczuja, a pan Wittyg podaje, że Mikołaj, Jan i Sebastian Krzesińscy, opłacający pobór z Krzesin 1553 r., są herbu Łodzią i to jest prawdopodobniejsze. Janusz z Krzesin 1364 r., Mikołaj z Krzesin, krewny Mikołaja z Kórnika, został kanonikiem gnieźnieńskim 1378 r. Pietrasz z Krzesin 1394 na sądach w^ poznaniu... Wojtek z Krzesin fundował 1398 r. ołtarz w kościele parafialnym Św. Marii Magdaleny w Poznaniu... Synowie jego Mikołaj i Piotr... Jakub, syn Macieja, 1450 r. student uniwersytetu krakowskiego. Janusz 1457 r. w Haliczu. (...) Krzesińscy z Krzesina w powiecie łęczyckim. Księgi łęczyckie z lat 1386-1410 wymieniają licznych dziedziców Krzesina, a mianowicie: Wojciecha z Krzesina i Odolina i synów jego: Jana, Mikołaja i Andrzeja; Wirzchonia i syna jego Stefana; Wielisława, Domesława, Świętosława, Tomisława, Alberyka, Bolestę, Kiełcza, Łaszczą, Dziersława, Szostaka, Jana Szatana, Jakuba Ćwika... Trojan z Krzesina ma sprawę w Brześciu 1420 r. (...)”. Paweł z Krzesin w powiecie kutnowskim razem z braćmi jest wspomniany w zapisie do ksiąg ziemskich łęczyckich z 9 września 1415 roku. (W. Semkowicz, Wywody szlachectwa, nr 26). Nobilis Joannes Krzessynski figuruje w aktach kapituły poznańskiej z roku 1550 (Akta kapituł z wieku XVI, s. 100, Kraków 1908). Jan Krzesiński od w-wa kaliskiego podpisał w 1697 roku sufragię króla Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 428). Spis szlachty Królestwa Polskiego (Warszawa 1851, s. 121) wspomina o Antonim Wacławie Krzesińskim herbu Nieczuja. Jak podaje W. Wittyg, Krzesińscy herbu Łodzia pochodzili ze wsi Krzesin w powiecie poznańskim. Z tej rodziny pochodziła Matylda Krzesińska (1872-1971), słynna balerina rosyjska, przyjaciółka cesarza Mikołaja II Romanowa. KRYCZEWSKI herbu Tarnawa; powiat poniewieski i szawelski (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 1752, 2157); siedzący w województwie wileńskim używali godła Radwan, a w Małopolsce Wschodniej – godła Gryf. KRZYŻANOWSKI. W Litwie i Polsce używali herbów Dębno, Grzymała, Prus l i Świnka; ci należeli do starej szlachty polskiej. W 1769, 1771 i 1775 trzem rodzinom żydowskim nadano też nazwiska w trakcie nobilitacji. Ale pierwotnie była to starożytna szlachta polska. Franciszek i Mikołaj Krzyżanowski herbu Sulima z powiatu kutnowskiego, wspomniani są w zapisach archiwalnych z lat 1405-1412 (W. Semkowicz, Wywody szlacheckie, nr 5, 20). Bartosz Paprocki w Herbach rycerstwa polskiego w 1584 roku pisał: „Dom Krzyżanowskich w sieradzkim województwie starodawny i zasłużony... Wspominają przywileje koronne za panowania Zygmunta pierwszego w roku 1520 Macieja Krzyżanowskiego podsędkiem poznańskim, który był designatus corrector jurium et statutorum... Tegoż byli synowie Hieronim proboszczem a potem opatem tynieckim. Marcin, dworzanin króla Augusta. Jan, wojski poznański...”etc. A. Boniecki w tomie 13 swego Herbarza Polskiego podaje informacje o ponad dziesięciu różnych rodzinach polskich, noszących nazwisko Krzyżanowski (herbów m.in. Dębno, Prus, Jastrzębiec, Sulima, Świnka). Niemało spośród nich zamieszkało na wschodzie Rzeczypospolitej, ale wszyscy Krzyżanowscy pochodzili z ziem rdzennie polskich. Znani też byli (W. Wittyg) inni Krzyżanowscy herbu własnego, Krucyni, Sulima. Od dawna obecni na kartkach zapisów archiwalnych. Mathias Crzizanowsky, burgrabia poznański, figuruje w zapisach kapituły poznańskiej jeszcze w latach 1522-1543 (Akta kapituł z wieku XVI, s. 4, Kraków 1908; Archiwum Sanguszków, t. 5, s. 148, 202, 347, Lwów 1897). Joachimus Krzyżanowski w 1565 i 1582 roku pełnił funkcje konsula m. Krakowa. Ziemianin hospodarski powiatu trackiego Jan Stanisławowicz Krzyżanowski figuruje w przekazach pisanych z roku 1593. Aleksander z Krzyżanowic Krzyżanowski oraz Jan z Krzyżanowa Krzyżanowski w 1648 roku od województwa sandomierskiego podpisali akt elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 101-102). W 1667 Anfinogen Krzyżanowski pełnił funkcje ihumena dziśnieńskiego. 7 czerwca 1688 roku Hrehory Hłasko, ziemianin, zaskarżył w sądzie połockim „pana Krzysztopha Krzyżanowskiego ziemianina jego Królewskiey Mości województwa Trockiego... za dzierżenie y odjęcie majętności Szostakowa”. (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t. 28, s. 327). Z listu jednego z wojewodów moskiewskich z 1685 wynika, że wówczas jednym z urzędników, odpowiedzialnych za zbiór z miejscowej ludności jakuckiej skór sobolich i lisich był Jurej Kryżanowskoj, czyli Jerzy Krzyżanowski, który przy tym część zebranych dóbr nieprawnie przywłaszczał (Akty istoriczeskije, t. 5, s. 197, 199). Widocznie chodziło o jakiegoś wychodźcę z Polski, który przyjął prawosławie. W. Nekanda Trepka, opisując w Liber Chamorum (s. 225-227) cały szereg „prostaków” tego nazwiska, dochodzi do wniosku, że „wszyscy in genere Krzyżanoscy chłopi są”. Pisze o nich skrajnie zjadliwie: „Krzyżanowski (...) ten pojął był bękartkę Barzyckiego, co w Miechowie miasteczku był za urzędnika. Barzycki nie miał żony, z małką mieszkał, a że tę bękartkę jego pojął był ten Krzyżanowski, znać, że chłop... Kupił był spłacheć u Jełże w Krzyżanowicach i od tego nazwał się. Krzyżanowski zwał się też mieszczanek w Sobkowie... Był tam anno 1634, miał kilkoro dzieci, jak dorosną, będzie miał kto krzyże nosić, byle się w szlachectwo nie wnosić... Krzyżanowski Oleksy, miejski synek. Ten pojął kucharkę abo raczej założnicę księdza Łubieńskiego” etc... Niektórzy Krzyżanowscy używali herbu Grzymała i posiadali majątek Czombrów w powiecie nowogródzkim. Jeden z nich, Zygmunt otrzymał od króla Jana III Sobieskiego (20 lutego 1690 r.) „za usługi okazane ojczyźnie” majątek Podbiale w powiecie surażskim Województwa Witebskiego; miał on synów Karola i Michała. Później nabyli też majętność Sulatycze (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 1625). 4 października 1765 roku do pospolitego ruszenia obywateli powiatu grodzieńskiego między innymi stanął „jegomość pan Jan Krzyżanowski na koniu bułanym, z szablą y pistoletami” (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 419). Zachował się przywilej króla Augusta III z 1754 roku, nadający dwie włoki i osiem morgów ziemi Michałowi Krzyżanowskiemu i Joannie z Czerniewskich, jego żonie, we wsi Krolombroda w ekonomii brzeskiej (Akty izdawajemyje..., t. 5, s. 411). Krzyżanowscy herbu Świnka mieszkali m.in. w powiecie wiłkomierskim, gdzie arendowali folwark Kurany. Spis szlachty powiatu wiłkomirskiego z 1795 roku stwierdza: „Imię Krzyżanowskich pochodzące z Korony Polskiey osiadło Xięstwo Litewskie w różnych powiatach”, szczególnie w w-wie trockim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 126). Lista familii szlachcica Michała Krzyżanowskiego, żyjącego w powiecie wiłkomierskim z końca XVIII wieku wskazuje, że używał on herbu Świnka i podaje: „Imię Krzyżanowskich, pochodzące z Korony Polskiey, osiadło Xięstwo Litewskie w różnych powiatach...”. Duże ich gniazdo – majętność Szostaków – znajdowało się w dawnym w-wie trockim, skąd dało gałęzie do sąsiednich województw. Spokrewnieni m.in. z Kontrymowiczami, Milenkiewiczami (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690,s. 126). Wywód familii urodzonych Krzyżanowskich herbu Dębno z 9 stycznia 1825 roku mówi o Felicjanie, Onufrym, Aleksym, Pawle, Janie, Macieju, Aleksandrze, Janie Kazimierzu, Ignacym, Franciszku Stanisławie Krzyżanowskich z guberni mińskiej, których heroldia ogłosiła „za rodowitą szlachtę polską” i wpisała do pierwszej części Ksiąg Szlachty tejże guberni (Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 130, s. 1-8). Nobilis Franciscus Martini filius Krzyżanowski po szkole rosieńskiej wstąpił na wydział literatury i sztuk pięknych Wileńskiego Uniwersytetu, lecz nie ukończył go ponieważ uczelnię zamknięto (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 839, s. 219). 16 sierpnia 1839 roku w guberni kijowskiej ekonom K. Krzyżanowski śmiertelnie pobił chłopa ukraińskiego. Śmierć tę uznano za zgodną z Wolą Boską i po upomnieniu zwolniono obwinionego (Daniel Beauvois, Polacy na Ukrainie, s. 51, Paryż 1987). Lista zamieszkałych w Guberni Witebskiej urzędników wyznania rzymsko-katolickiego, zwolnionych ze służby po 1863 r. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1866, nr 181) odnotowuje: „sekretarz witebskiego powiatowego zarządu policyjnego Justyn Krzyżanowski”. Na Podolu mieszkało osiem rodzin szlacheckich o nazwisku Krzyżanowski (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897, s. 126, 240). W 1864 roku Bolesław (17 lat), Daniel (30 lat), Jan (45 lat), Kajetan (25 lat), Platon (65 lat), Wincenty (21 lat) Krzyżanowscy, szlachcice guberni kijowskiej i wołyńskiej, byli sądzeni w Kijowie i prawie wszyscy skazani przez sąd rosyjski na Sybir i katorgę za wzięcie udziału w powstaniu styczniowym (M. Micel, Spis powstańców..., s. 66-67). Byli też, jak wspomnieliśmy, Krzyżanowscy żydowskiego pochodzenia, którzy po chrzcie (1771) używali herbu Dębno. Odgałęzili się również na wschód i byli znani w Rosji. A. Bobrińskij (cz. 2, s. 595) podaje: „Familija Kryżanowskich proischodit iż Polszi. Potomki siego roda, Kryżanowskije, pieriesielili w Rossiju, służili Rossijskomu Priestołu dworianskije służby w raźnych czinach...”. Z tej rodziny pochodził m.in. Hleb Krzyżanowski (1872-1959), zasłużony organizator państwa radzieckiego, wybitny uczony, przyjaciel W. Lenina, a przeciwnik J. Stalina. KUBASOW herbu własnego. Panowie Kubasowowie osiedli w powiecie święciańskim na Wileńszczyźnie byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 1916). KUCHARSKI herbu Dołęga, Godziemba, Jastrzębiec, Korab, Lubicz, Prawdzic, Rola, Śreniawa, Zagłoba. W Rosji od 1630 roku zagnieździli się Kucharscy herbu własnego. Pochodzili z Kuchar w województwie sandomeirskim. KUCZECKI herbu Ślepowron; ród rosyjski polskiego pochodzenia. KUDRIAWCEW herbu własnego; notowani od 1629 roku. Mieli pochodzić od Kędzierzawskich herbu Nowina. KULCZYCKI. W Polsce pieczętowali się herbami: Grzymała, Krzyż III, Krucyni, Lis, Sas. Nazwisko wzięli od miejscowości rodzinnej Kulczyce, o której Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego F. Sulimierskiego, B. Chlebowskiego i W. Walewskiego (t. 4, s. 859-860, Warszawa 1883) podaje: „Kulczyce, rustykalne i szlacheckie, wieś w powiecie samborskim, 7 km na wschód od sądu powiatowego, urzędu pocztowego, stacyi kolejowej i telegrafu w Samborze... Wieś dzieli się na liczne przysiółki i dworzyska. Przez północno-zachodni narożnik płynie Dniestr. Część wsi zwie się Wygodą (...). Z Kulczyc pochodzą liczne szlacheckie rodziny Kulczyckich. We wsi są ślady wielkich okopów i wzgórze zwane do dzisiaj Mogiłką”. Ze względu na wielkie rozmnożenie używali Kulczyccy rozmaitych przydomków: Abramowicz, Chapka, Cmajło, Dasiewicz, Daszynicz, Gnida, Gut, Hawicz, Hrycynicz, Hubiak, Hust, Klimowicz, Kołodczak, Kostyk, Makarowicz, Mielkowicz, Poliwka, Ruczka, Smuk, Szelestowicz, Sztokajło, Szumiło, Śmietanka, Tarasowicz, Tuluk, Wacynicz, Waskowicz, Wołczek, Zyhajło. Byli wielokrotnie potwierdzani w rodowitości szlacheckiej w ciągu XVIII-XIX wieku przez urzęda Lwowa, Buska, Przemyśla, Halicza i Galicyjski Wydział Stanów (Por.: Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej, s. 132-136, Lwów 1857). Hipolit Stupnicki w opracowaniu Herbarz polski i imionospis w Polsce zasłużonych ludzi (t. 2, s. 78, Lwów 1859) powiada: „Kulczycki herbu Sas. Porfiry, władyka piński, sławny z gorliwości o unię świętą. Kulczycki Jerzy Franciszek, rodem z Sambora, pierwotnie tłumacz wschodniej kompanii handlowej, podczas pamiętnego oblężenia Wiednia przez Turków roku 1683 dał niezwykły przykład poświęcenia: odważył się bowiem przedrzeć przez obóz turecki opasujący dookoła miasto, by uwiadomić Jana Sobieskiego, spieszącego do odsieczy, o smutnym stanie Wiednia. Przebrany po turecku, z niebezpieczeństwem życia swego doprowadził do skutku umowę między wodzami, i powróciwszy do uciśnionego miasta, ożywił w nim nadzieję niepłonną. Po oswobodzeniu Wiednia śmiały nasz rodak za położoną tak wielką zasługę nic więcej nie żądał, jak urządzenia pierwszej kawiarni w tym mieście. Miasto atoli przez wdzięczność postanowiło nadto zawiesić popiersie jego we wszystkich późniejszych kawiarniach i corocznie obchodzić pamiątkę tego Polaka, by potomkom przypominać tym bezinteresowne poświęcenie się jego. Kulczycki Innocenty, urodzon na Rusi galicyjskiej, po odbyciu nauk w Kijowie, później w Moskwie, doszedł przez własne zasługi do godności biskupa perejasławskiego. Piotr Wielki, ceniąc jego zdolności, przeznaczył go do Pekinu nie został przypuszczony; wrócił przeto do Irkucka w Syberii i osiadł tam w Wozniesienskim Monastyrze, oddając się opowiadaniu Słowa Bożego różnym pogańskim pokoleniom, z których wielu skłonił do przyjęcia chrztu świętego. Założył oraz własnym kosztem szkołę i trudnił się przy niej nauczycielstwem. Życie bogobojne i wielce cnotliwe zakończył roku 1731”. W dawnych przekazach archiwalnych reprezentanci tego rodu są wzmiankowani często. Tak np. Walerian i Sebastian Kulczyccy na sejmiku proszowskim 11 maja 1676 roku musieli się tłumaczyć z długiego niewywodzenia swej rodowitości szlacheckiej (Akta sejmikowe województwa krakowskiego, t. 4, s. 49). Duże gniazda panów Kulczyckich herbu Sas znajdowały się w Wilnie i Słonimie oraz w okolicy tych miast; byli wielokrotnie potwierdzani w rodowitości przez heroldię wileńską (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1556; f. 391, z. 10, nr 214). Józef Kulczycki, jego synowie Cezary Wiktor, Zenon Jakub, Leopold Feliks i córka Sabina Wanda, zamieszkali w Wilnie, zostali potwierdzeni w szlacheckości przez tutejszą heroldię 9 listopada 1845 roku, zaś przez Senat Rządzący w Petersburgu 31 maja 1846 roku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 287, s. 8). Według danych tejże heroldii z 1849 roku tenże Józef, syn Teodora, Kulczycki, lat 63, radca dworu, kawaler Orderu św. Anny 3 stopnia, zamieszkały na przemian w mieście gubernialnym Wilnie i w mieście powiatowym Słonimie, żonaty z Karoliną, córką Franciszka, Łukomską, lat 43, miał syna Cezarego Wiktora (lat 14), Zenona Jakuba (12), Leopolda Feliksa (7), oraz córkę Sabinę Wandę (17). Także heroldia kowieńska potwierdziła ich rodowitość w roku 1855. W 1822 i 1835 roku heroldia grodzieńska uznała za rodowitego szlachcica polskiego bezrolnego jm Tomasza Kulczyckiego z powiatu drohickiego (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 1, s. 99). Od 1861 roku jedna z gałęzi rodu Kulczyckich posiadała tytuł hrabiów papieskich. Sylwester Korwin-Kruczkowski w księdze Poczet Polaków wyniesionych do godności szlacheckiej przez monarchów austriackich (s. 37) odnotowuje reprezentantów tego rodu o przydomkach: Daszynicz, Gut, Szumiło, Śmietanka-Ruczka. Feliks (38 lat), Roman (43 lata), Konrad (21 lat), Stanisław (33 lata) Kulczyccy, szlachcice guberni kijowskiej, zostali skazani na wieloletnie więzienie, katorgę i zesłanie syberyjskie za wzięcie udziału w powstaniu styczniowym (M. Micel, Spis powstańców, s. 68). Z tego rodu pochodził w Rosji długi szereg działaczy nauki, kultury, cerkwi prawosławnej. KULIK herbu Drogomir odmienny. Pochodzili z Ziemi Chełmskiej, znani też na Ukrainie i w Rosji. Z tego rodu Leonid Kulik (1883-1942), wybitny mineralog, badacz tzw. Meteorytu Tunguskiego. KULIKOW herbu własnego. Siedzący w powiecie poniewieskim na Żmudzi Kulikowowie byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 1, nr 194). KULIKOWSKI herbu Drogomir. Pradawny polski ród rycerski, odgałęziony przez Litwę także na Rosję. Z nich wywodził się m.in. Tichon Nikołajewicz Kulikowski-Romanow, siostrzeniec cesarza Mikołaja II, wnuk cesarza Aleksandra III, wybitny działacz emigracji rosyjskiej po rewolucji bolszewickiej 1917 roku (zmarł w 1993 roku). Byli też inni Kulikowscy. Obszczij Gierbownik (t. 10, s. 112) podaje: „iz Mołdawskogo szlachectwa”; za protoplastę rosyjskiej gałęzi tego znakomitego rodu polskiego uchodzi Prokop Kulikowski, pułkownik wojsk rosyjskich za Piotra I, zarąbany w 1719 roku przez Kozaków Zaporoskich. W Polsce starożytny ród koronny Kulikowskich pieczętował się godłem Drogomir. W przekazach archiwalnych notowani od XV wieku. Johannes Kulykowski (de Culicow), Leopolis subdapifer, jest wspomniany przez źródła pisane w latach 1465-1473. 5.X.1765 do popisu szlachty powiatu grodzieńskiego stanął „Jegomość pan Piotr Kulikowski, pieszo, z karabinem... Jmć pan Jan Kulikowski na koniu gniadym, z szablą, pistoletami... Imć pan Antoni Kulikowski, na koniu karym, przy szabli” etc. – w sumie ponad 30 osób płci męskiej ze szlacheckiej okolicy Kuliki. W powiecie szawelskim posiadali wieś Zagórska Plebania i Staro-Zagórska Plebania (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1782). Licznie gnieździli się też w powiecie dziśnieńskim i wileńskim (tamże, f. 391, z. 7, nr 4117, l). W. Nekanda Trepka (Liber Chamorum, s. 230) podaje, że byli tego nazwiska i nieszlachta: „Kulikowski przezwał się Stasiek, chałupnika Leśnego syn w Lipsku miasteczku, z zagród pod dworem, poddany pana Wierzbickiego, sędziego chełmskiego. Ten ociec Leśny chałupnik kradł siła rzeczy chłopom z Łowczej wsi o granicę: barany, jałowice. Pokradł im raz żelaza od kilkunastu pługów na roli w południe. Łowczowianie, dogoniwszy go z tem, obwiesili bez prawa na Wierzbickiego – pana jego – gruncie. Chłopi zaś Wierzbickiego, odciąwszy trupa, postawili go we wrociech u plebana w Łowczej. Tak tego Staśka ojca obwieszonego poniewierali (...) Staszek w ten czas zboża sprzedawał; a zarwawszy ze dwa tysiące, wionął precz (...) Pojął tamże (...) służbną chłopównę, Ułanowską zwali ją... Kulikowskim nazwał się... Tego Staszka matka chałupniczka z Lipska bywała tam u niego; on nie kazał jej wspominać, by była matką jego. Tak z chłopa woźnice uczyniła się presumpcyja górna i pyszna, potwora ona sprośna. Węgrzyn jeden mówił: „szlachcica niet horszeho, gdy z chłopa budiet pan, to się odymajet, pysznit bestyja, a zasię skupit, dierżyt, boitsia, szto by do takoj nędze nie pryszoł, w jakoj sia urodił”. Siła takich – ach niestetyż – w Polszcze...”. Jednak zbyt poważnie słów tego autora traktować nie warto. Wywód familii urodzonych Kulikowskich herbu Drogomir zatwierdzony przez heroldię w Wilnie 20 sierpnia 1820 roku podaje, iż „familia ta (...) jest dawna i starożytna, zawsze prerogatywami szlacheckiemi i dziedziczeniem majątków ziemnych zaszczycona, oraz znakomitemi urzędami w dawnym wieku uprzywilejowana (...) Samuel Kulikowski dziedziczył w powiecie wiłkomierskim majątek Pomusze zwany, starszego syna Jana wydzieliwszy, resztę majątku dalszym swym synom Krzysztofowi, Kazimierzowi, Mikołajowi, Pawłowi i Zygmuntowi w sukcesję przeznaczył. O czem zapewnił testament jego w roku 1652 septembra 7 dnia uczyniony (...) Z tych Kazimierz Samuelowicz Kulikowski, dziedzic po ojcu rzeczonego Pomusza, pojąwszy w małżeństwo z domu Knatelównę, spłodził z nią dwóch synów, Józefa i Antoniego Gabryela, dwuimiennego, z których starszemu Józefowi stryj jego rodzony Mikołaj Samuelowicz Kulikowski część swoją w Pomuszu zapisał (...) Z tych tedy synów Kazimierza Antoni Gabryel, dwuimienny, Kulikowski, wyzuwszy się z oyczystego majątku, possydował różne w powiecie wiłkomierskim prawami arędownemi majątki... (...) y zaślubiwszy w małżeństwo Annę de domo Nawrocką, spłodził z nią syna Tadeusza teraz wywodzącego się (...) A tak Tadeusz syn Gabryela Kulikowski, wiodąc życie szlacheckie, possydując ciągle possessye arędowne w powiecie wiłkomierskim, pojął w małżeństwo Dorotę Hrehorowiczównę i ma z nią spłodziwszy, a wspólnie z nim dopiero wywodzących się synów dwuch: Antoniego i Jana...” Wszyscy trzej też zostali przez heroldię wileńską uznani i ogłoszeni „za rodowitą y starożytną szlachtę polską” i wpisani do pierwszej klasy Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391 , z. 8, nr 2596, s. 31 9-320). Konstanty Kulikowski, lat 20, szlachcic guberni wołyńskiej był w 1864 roku sądzony i został skazany za udział w powstaniu styczniowym (M. Micel, Spis powstańców, s. 68). Drzewo genealogiczne Kulikowskich herbu Drogomir, zatwierdzone przez heroldię wileńską w roku 1909 przedstawia osiem pokoleń tego rodu (70 osób płci męskiej). Za protoplastę tej gałęzi uznany został Jan Aleksander Kulikowski, który na mocy rozporządzenia króla polskiego Jana Kazimierza nabył trzy pasy gruntu we wsi Kowale na Nowogródczyźnie w roku 1667. Jego syn Daniel nabył majątek Pul ze wsiami Gelwie i Ażukułteny w powiecie wiłkomierskim, gdzie też później dokupiono wsie Marynajcie, Żunkiszki, Powiryncie. Heroldia wileńska i kowieńska potwierdziły starożytność tego rodu w latach 1805, 1826, 1833, 1844, 1846, 1859, 1860; zaś Senat Rządzący Imperium Rosyjskiego w latach 1888, 1893, 1905, 1912. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391 , z. 7, nr 1853a, s. 72). Z tego rodu wywodził się D. Owsijeniko-Kulikowski, znakomity filozof i eseista XIX wieku. Droga Kulikowskiego do psychologii społecznej była dość długa, zawiła i okrężna, ale doprowadziła go, jeśli nie na wyżyny klasyki socjologicznej, to na pewno w jej najbliższe okolice. Chociaż wielu zaprzecza doniosłości jego dorobku, to wszyscy uznają, iż parę ciekawych rzeczy zdołał powiedzieć. KULNIEW herbu własnego; Rummel i Gołubcow (RS, t. 1, s. 469-479) piszą o nich: „Kulniewowie są wspólnego pochodzenia z Martynowami, Nieglinowami i Sarafanowami. Wyjechali z Polski do Rosji do wielkiego kniazia Wasyla Wasyljewicza Ciemnego w 1460 roku. Ród Kulniewów rozdzielił się na cztery gałęzie, więź między którymi nie mogła być przez nas odnaleziona.” Był to ród bliski do dworu kniaziów i carów moskiewskich, dał Rosji całą plejadę słynnych dyplomatów, senatorów, posłów, oficerów gwardii. Iwan Kulniew np. to generał wsławiony podczas wojny 1812 roku; oficer Legii Honorowej. Spokrewnieni z Sokołowskimi, Kozakowami, Truchanowami, Wołodkiewiczami, Zasieckimi, Wałujewami, Dolengo-Grabowskimi. (Por. też: Obszczij Gierbownik, t. 8, s. 123). KUNCEWICZ. Najdawniejszym siedliskiem tego rodu wydaje się być Grodzieńszczyzna, o czym świadczą zachowane przekazy archiwalne. Jakub Kuncewicz w latach 1514-1516 był koniuszym dwornym litewskim (Archiwum Sanguszków, t. 2, s. 115). Fedor Iwanowicz Kuncewicz około roku 1580 pełnił funkcję chorążego powiatu grodzieńskiego. (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 30, s. 119). Jakub Kuncewicz, chorąży i deputat grodzieński, 27.IV.1598 roku podpisał wyrok sądu Głównego Trybunalskiego w Wilnie. (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, s. 139, Vilnius 1988). Wywód familii urodzonego Kuncewicza herbu Żnin, sporządzony w Wilnie 7 grudnia 1800 roku, donosi, że „Szczepan Kuncewicz syn Szczęsnego Kuncewicza z Katarzyną Baranowiczówną, żoną swą, po nabyciu imienia Baranowicze zwanego w powiecie oszmiańskim sytuowanego, zostawił po sobie synów czterech, to jest Jana, Mikołaja, Jarosza y Pawła Kuncewiczów wedle poświadczenia (...) z roku 1612 Januaryi 8 dnia wydanego (...)”. W 1800 roku Adam, sędzia ziemski oszmiański, oraz jego synowie Hilary i Leon Kuncewiczowie uznani zostali za rodowitą i starożytną szlachtę polską z wpisaniem ich do ksiąg szlacheckich klasy pierwszej Guberni Litewskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 991, s. 86-87). W 1615 roku figuruje w Księgach grodzkich Grodna pan Jakub Kuncewicz, chorąży grodzieński (Akty izdawajemyje..., t. 1, s. 172, 173 i in.). 10 października 1655 roku „Żałowali y opowiadali urodzeni panowie, Benedykt y Lewon Kuncewiczowie sami od siebie, imieniem braci y bliskich krewnych swoych o tem, iż z dopuszczenia Bożego, za nastąpieniem głównego nieprzyjaciela moskwicina (...), gdy pierwszy raz pod miasto Słuck przyszedł, a rodzic żałujących, pan Seweryn Kuncewicz uchodząc od tego jako głównego nieprzyjaciela ze wszystką swą substancyą, majętnością ruchomą, ile co kolwiek zbioru y majętności swey miał z końmi, bydłem, z wozami, (...) do puszczy Obłuczna, która za mil dwie od Kosynicz, do taboru z sąsiadem jechał, w tym razie spotkawszy ich nieprzyjaciel moskwici ułapili, od wszystkiego ubóstwa odgromili, samych na śmierć tyrańską zamordowali y zamęczyli. Tamże już ten nieprzyjaciel główny wszystkę jego majętność pana Kuncewicza, która była przy nim, mianowicie wóz z koniem, skrzynię, różne sprawy, to jest przywileje od królów ichmościów domowi ich y im samym służące, tudzież prawa różne na kondycye wieczyste Miechowo, w powiecie Słonimskim leżące, które przodkowie ich trzymali, (...) to moskwicin wszystko zabrawszy nie wiedzieć gdzie podział...” (Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 66). Jakub Teodor Kuncewicz, pułkownik wojsk polskich, przyjął w 1656 roku poddaństwo moskiewskie, za co w powiecie połockim otrzymał posiadłości ziemskie (Russko-bielorusskije swiazi, Sbornik dokumentow, Mińsk 1963, s. 376-377). W grudniu 1661 roku pan Roman Kuncewicz, ziemianin spod Słucka, złożył podanie w sądzie: „W roku przeszłym 1655, oktobra 10 dnia, gdy Moskwa przyszła z Klecka y z Nieświeża drugi raz pod miasto Słuckie, tamże stanąwszy obozem, czaty y zagony na kilkadziesiąt mil od Słucka puszczali, paląc dwory y wsi różnym panom w Xięstwie Słuckim będące y nas, ubogich ludzi, wniwecz obrócili, kogo jeno nalazszy, bądź we wsi, tak też y w puszczy wszystkich w pień ścinali y na śmierć zabijali, y tyrańsko ogniem palili. A gdyśmy w puszczę z bydełkiem y z rzeczoma do Obłuczna się sprowadzili y tamże się chronili, tedy ci zdraycy, napadszy na tabor nasz, wiele ludzi pozabijali, bydło, konie, fanty pozabierali...” (Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 217-218). Około roku 1665 Jan Kuncewicz był prefektem Kongregacji Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Wilnie (Por.: Ks. Ludwik Piechnik, Dzieje Akademii Wileńskiej, t. 3, s. 75, Rzym 1987). Maciey Kuncewicz, „pisarz przewielebney kapituły Wileńskiey”, wspomniany jest przez akta archiwalne w 1667 roku. Jan Walerian Kuncewicz (zm. 1690), wojewoda brzeski, był starostą koniawskim i dubiskim. Wywód Familii urodzonych Kuncewiczów herbu Łabędź głosi: „Roku 1798, miesiąca grudnia siódmego Veteris, a osmnastego novi stili dnia. Przed nami, Ludwikiem hrabią Tyszkiewiczem, aktualnym taynym konsyliarzem, y deputatami ze wszystkich powiatów Guberni Litewskiey do przyjmowania y roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi, złożony został wywód urodzonych Kuncewiczów herbu Łabędź, przez który dowiedzionym zostało: że Familia ta starożytna zdawna w różnych województwach y powiatach Prowincyi Litewskiey szlachcie przyzwoite urzędy posiadała, a z niey pochodzący Michał Kuncewicz, wnuk Jana, podkomorzego nowogródzkiego, a syn Samuela, sędziego ziemskiego lidzkiego, miał trzech synów: Alexsandra, Krzysztofa y Konstantego, według dowodu działu między Alexandrem y Krzysztofom Kuncewiczami, nim lat doszedł Konstanty, pod rokiem 1686, miesiąca czerwca 23 dnia czynionego. - Pośledniey Konstanty Kuncewicz, pisarz grodzki lidzki, (...) spłodził takoż trzech synów, to jest: Michała, Józefa y Stanisława, z których Michał Kuncewicz, takoż pisarz grodzki lidzki, że był oycem wywodzącego się dziś Jerzego, zaświadcza testament jego, roku 1750, miesiąca lipca 6 dnia nastały. Na fundamencie zatym złożonych dowodów rodowitość szlachetną Imienia urodzonych Kuncewiczów próbujących my, marszałek gubernski y deputaci powiatowi, stosownie do przepisów (...) familią urodzonych Kuncewiczów, jako to wywodzących się, Jerzego, pisarzewicza grodzkiego lidzkiego, y synów jego Antoniego, Zygmunta, Jerzego, Alexandra y Józefa Kuncewiczów za rodowitą y starożytną szlachtę polską ogłaszamy, y onych do Xięgi Szlachty Guberni Litewskiey pierwszey klassy zapisujemy. Działo się na sessyi Deputacyi Generalney Wywodowey Szlacheckiey Guberni Litewskiey w Wilnie”. Podpisy (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 948, s. 95-96). Kuncewiczowie herbu Róża znani byli w województwie wileńskim, jak słusznie podaje Polska Encyklopedia Szlachecka, ale także w trockim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1008, s. 119-120). Kuncewiczowie herbu Łabędź posiadali w powiecie lidzkim majątki Poturze, Zubiszki, Noniszki, Mejnaliszki, Nowy Dwór. Drzewo genealogiczne tej gałęzi, zatwierdzone w heroldii wileńskiej w 1832 roku przedstawia dziewięć pokoleń (37 osób płci męskiej). Ród swój wiedli od Macieja Kuncewicza, od około 1550 roku właściciela wsi Jurgielance w powiecie lidzkim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1839). Rosyjscy Kuncewiczowie wywodzili się ze szlachty mińskiej. (Por.: Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 94). KURAKIN herbu Korybut. Zasłużony dla Rosji ród pochodzący z Litwy. KURBSKI herbu Lew. Aleksander i Jakub Kurbscy byli szlachcicami z okolic Połocka i Witebska, osiedli w Moskwie przed 1686 rokiem. Ich ojciec walczył ongiś przeciwko oddziałom cara Aleksego Michajłowicza Romanowa, został wzięty do niewoli, przyjął chrzest prawosławny i przez dłuższy czas służył w Moskwie, następnie jednak wrócił do Rzeczypospolitej. Jego synowie znaleźli później w tym państwie gościnne przyjęcie, a ich potomkowie zasłużyli się tu dobrze. Oczywiście, przodkowie rodu Aleksander i Jakub Kurbscy wcale nie pochodzili z książęcej rodziny Kurbskich, o czym udało im się przekonać urzędników rosyjskich, ale byli synami Kaspra Kurbskiego, szlachcica ze wsi Piłonki w województwie witebskim. (Marek Górny, Genealogia, t. 2, s. 47-48, 1992). KUROWSKI herbu własnego (w tle zielonym krzyż czerwony pod nim zaś księżyc czarny rogami w dół ![]() KUTIEPOW herbu własnego; słynna rodzina rosyjska polskiego pochodzenia. KUTUZOW herbu własnego; jedne źródła podają, iż ich protoplastą był niejaki Kutuz z Prus, inne, że z Litwy (wg innych z Niemiec) za czasów Aleksandra Newskiego, czyli przed rokiem 1240. Kutuzowowie byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 707). KUŹMIŃSKI herbu Jastrzębiec. Z Litwy i z Wołynia przenieśli się też do Rosji. KUŹMIN-KARAWAJEW herbu własnego; pochodzili, jak się wydaje, z Litwy. KWITKA vel KWIETKA herbu Lis. W oficjalnym dokumencie Charkowskiego Zgromadzenia Deputatów Szlacheckich z połowy XIX wieku czytamy: „Ród Kwitków wyprowadza swe starożytne pochodzenie od protoplasty setnika, który później był pułkownikiem i dowódcą Charkowskiego Pułku Kozackiego, Siemiona syna Atanazego Kwitki, którego przodek Jakun Kwiatkowski był w 1280 roku wojewodą krakowskim. Po wyjściu z Polski potomkowie Kwiatkowskiego zaczęli się nazywać [z ukraińska] Kwitkami”. Służąc później tronowi rosyjskiemu położyli wielkie zasługi w różnych dziedzinach, piastowali wysokie urzędy i osiągali najwyższe rangi wojskowe. Byli wielokrotnie potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez Departament Heroldii Senatu Rządzącego, jak również przez zgromadzenia deputatów szlacheckich w Kijowie i Charkowie (Charkowskie Obwodowe Archiwum Historyczne, f. 14, z. 11, nr 5, 9). L LARSKI herbu Pniejnia odm. Reprezentanci tego rodu używali nazwiska Larski vel Fonlarski vel Fonlarlarski vel Wonlarlarski vel von Lahr Larski. Seweryn Uruski pisze o nich w Rodzinie (t 8, s. 278): „Na Litwie rodzina niemieckiego pochodzenia, właściwe jej nazwisko von Lahr, które spolszczyła na Larski vel Vonlarlarski. Jakub, budowniczy smoleński, poborca w-wa smoleńskiego 1627 i 1632; jego córka Anna za Samuelem Hieronimem Kotłem, marszałkiem oszmiańskim. Jan, starosta smoleński 1710 r. ... Franciszek, syn Sylwestra, wylegitymowany w Cesarstwie i zapisany do ksiąg szlachty guberni podolskiej 1861 r.” W przekazach archiwalnych wzmianki o reprezentantach tego rodu spotyka się od wieku XVI poczynając. W okresie 1575-1593 w księgach grodzkich wileńskich wielokrotnie figuruje imię Hanusa Foniara (von Lahr), kupca, właściciela kamienicy w Wilnie, obok kościoła św. Jana (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 8, s. 10, 469; t. 20, s. 84). Urodzony Jakub Wonlar, budowniczy smoleński, w 1622 roku został poborcą podatkowym tegoż województwa (Volumina Legum, t. 3, s. 275). Prawdopodobnie tenże z Możakowa Jakub Wonlar walczył w obronie Smoleńska przed agresją moskiewską w 1654. Jan Wonlar Larski, stolnik smoleński, w 1710 roku podpisał konstytucję sejmu warszawskiego (Volumina Legum, t. 6, s. 100). Jeden z Larskich około 1720 roku był sędzią ziemskim orszańskim (Akty izdawajemyje..., t. 29, s. 413). L. M. Sawiołow (Rodosłownyje zapiski, t. 2, s. 119) pisze: „Wonlarlarskij. Pochodzenia polskiego. Posiadali majątki w powiecie smoleńskim, po przyłączeniu w 1655 r. Smoleńska przyjęli poddaństwo Rosyjskie”. Obszczij Grierbownik (t. 4, s. 125) podaje: „Przodkowie familii Wonlarlarskich, szlachcice smoleńscy Aleksy i Konstanty Wonlarlarscy, od Cara i Wielkiego Kniazia Aleksego Michajłowicz w 1672 roku obdarzeni zostali starodawnymi ojca ich Piotra Wonlarlarskiego majętnościami dziedzicznymi, które on posiadał na mocy przywilejów Króla Polskiego... Potomkowie tego rodu Wonlarscy wiele równym sposobem Tronowi Rossyjskiemu służb dworzańskich w różnych rangach służyło...”. Zamieszkały w Warszawie Aleksander Wonlar-Larski pisał 20 lutego 1902 roku do archiwisty Wieriowkina w Witebsku: „Miłostiwyj gosudar Dmitrij Iwanowicz! Na osnowanii sowieta gospodina prisiażnogo powierennogo Fiedorowicza obraszczajuś k Wam po sledujuszczemu obstojatielstwu. Predki moi w prodołżenije nieskolkich stoletij imieli imienija w Biełorussii, w tiepieriesznich gubernijach Mogilewskoj, Witebskoj i Smolenskoj; w posledniej gubernii imienija jeszczo u nas ostaliś. W Witebskom Centralnom Archiwue, kotorym Wy zawiedujetie, dołżno być mnogo bumag, imuszczestwiennych, siemiejnych, sudiebnych itd., rodow żywszych i żywuszczych w Biełorussii. Intieriesujaś wsiem tiem, czto kasajetsia naszego roda, prosiłby Was, jeżeli Wy najdiotie eto wozmożnym, wypisać iz bumag archiwa, wsio to, czto kasajetsia i gdie upominajetsia familia Wonlar-Larski, kotoraja izredka także pisałaś prosto Wonlar ili prosto Larski. Mnie w osobiennosti ważno znać: braki, imiena i familii tiech, s kotorymi sojedinialiś bracznymi sojuzami, imiena imienij i po kakomu słuczaju priobrietieny, nagrady, wybornyje i pocziotnyje dołżnosti itd. Razumiejetsia, jeżeli w odnoj bumagie goworitsia o kakom nibud’ Wonlar-Larskom, a zatiem uże ob obstojatielstwach jego nie kasajuszczichsia, to mnie kopii wsiej bumagi nie nado, a lisz to, czto jego kasajetsia. Budtie stol dobry otwietić mnie w wozmożno skorom wremieni, ugodno li Wam priniać na siebia siej trud i kak, na kakich usłowijach: na primier, ili ot stroki, ili ot statji. Ożydaja ot Was skorogo otwieta, proszu Was, Dmitrij Iwanowicz, priniać uwierienija w sowierszennom mojom pocztienii. Aleksandr Wonlar-Larskij. Adres: Warszawa, Koszykowa ul. Nr 10.” (CPAH Litwy w WIlnie, f. 391, z. 1, nr 1637, s. 53-56). Ten list daje wyraz okoliczności, że członkowie rodu Larskich przywiązywali dużą uwagę do wiedzy o dziejach swej familii i do tradycji rodowej – jak na prawdziwie szlachecką rodzinę przystało. W Rosji zasłużeni m.in. na niwie twórczości literackiej. LASKOWSKI herbu Korab, Leliwa i in. Pochodzący z tego rodu Mikołaj Erastowicz Laskowski (1816-1871), był profesorem agronomii na Uniwersytecie Moskiewskim. LASZENKO herbu Radwan (w polu czerwonym chorągiew biała z krzyżem na niej); początkowo notowani w powiecie głuchowskim Ziemi Czernihowskiej. LEBIEDZIŃSKI vel LEBIEDYŃSKI herbu Łabędź; szlachta polska na Białej Rusi i Ukrainie. Z tego rodu pochodził szereg znakomitych działaczy nauki i kultury w Rosji, m.in. Włodzimierz Lebiedziński (1868-1937), zasłużony wynalazca i profesor w zakresie elektrotechniki i radia. Patrz o nim: J. Ciechanowicz, Z rodu polskiego, t. 1, s. 105-112, Rzeszów 1999. LEBIEDŹ vel ŁABĘDŹ herbu Łabędź i Trzaska. Szlachta polska w Wielkim Księstwie Litewskim, niektórzy tzw. „tatarskiego” pochodzenia (ci ostatni gnieździli się jeszcze przed 1598 roku na dobrach Siopda w województwie nowogródzkim). Znani w Małopolsce w XV-XVI w. (Józef Krzepela, Małopolskie rody ziemiańskie, s. 136, Kraków 1928). Jan Łabędź, stolnik nadworny, figuruje w przywileju Zygmunta l z 30 marca 1523 roku. (W. Semkowicz, Wywody szlachectwa, nr 162). Łabędziowie na Litwie używali często formy nazwiska Lebiedź; wielokrotnie potwierdzani w rodowitości przez heroldię grodzieńską, mińską, wileńską. Znani też w Polsce Środkowej i na Podlasiu. Ludmiła Lebiedziówna herbu Trzaska, szlachcianka ziemi drohickiej, wspomniana jest w uchwale sejmu walnego warszawskiego z 28 stycznia 1578 roku. (W. Semkowicz, Wywody szlachectwa, nr 360). Od 1598 roku jedna z gałęzi Lebiedziów posiadała dobra Siopda zwane koło Nowogródka. Mieli ci Lebiedziowie wywodzić się ze starożytnej szlacheckiej rodziny tatarskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1045, s. 25-26). Na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego Lebiedziowie posiadali liczne dobra w powiatach: oszmiańskim, wilejskim, wileńskim, trockim, lidzkim i innych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 3088; f. 391, z. 4, nr 1611; f. 391, z. 6, nr 665, 707, 2754, 2778, 2779, 2929; f. 391, z. 7, nr 486, 590, 3284; f. 391, z. 8, nr 86, 2558). W XIX wieku odgałęzili się na Rosję właściwą. LEDICKI herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia. LEŃSKI herbu własnego. „Familia Leńskich – pisze Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 101-102) należy do szlachty guberni mińskiej.” LEONTOWICZ herbu Ślepowron. Znakomity ród kresowy, w XVI-XVIII w. słynny i wpływowy zarówno w województwie sieradzkim, wileńskim, jak też witebskim. Jan Leontowicz około roku 1768 pełnił funkcję parocha kościoła Trójcy Najświętszej w Czudnowie na Kijowszczyźnie. Duże gniazdo Leontowiczów znajdowało się ongiś w Ziemi Czernihowskiej. (Por.: Miłoradowicz, t. 2, s. 181). Z tej rodziny wywodził się wybitny fizyk atomowy Michał Leontowicz (1903-1981), współtwórca radzieckiej bomby wodorowej; oraz Mikołaj Leontowicz (1877-1921), ukraiński i rosyjski kompozytor. LEPARSKI. Dawne źródła archiwalne podają informacje o pięciu dużych gałęziach znakomitego rodu panów Leparskich. Dwie z nich używały herbu Kotwicz i Lubicz, a jedna – herbu Leparski, czyli własnego. Heroldie w Kownie i Wilnie potwierdzały rodowitość szlachecką tych rodzin m.in. w latach 1799, 1819, 1831, 1835, 1837, 1855, 1857, 1859, 1872, 1892. Senat zaś w Sankt Petersburgu zatwierdzał ich w latach 1852, 1877, 1880, 1900, 1908 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 11, nr 30). Leparscy posiadali w XVI-XVIII w. majętności Poistrze (Tołoczkany) w powiecie rosieńskim, jak też Janówdany (Lepary) nad rzeką Leparą, Sabany, Potowiesie, Nury, Nowiniki w powiecie upickim, częściowo szawelskim. (Por. Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 38, s. 264). Niektóre gałęzie rodu Leparskich powoli podupadały gospodarczo, tak iż 15 lipca 1829 roku urząd marszałka szlachty powiatu szawelskiego, poświadczając rodowitość szlachecką Ambrożego Piotra Leparskiego i jego synów Tadeusza, Marcelego, Kazimierza i Rajmunda, zaznaczał jednocześnie, iż pan ów „nie posiada dziedzicznego w tym powiecie majątku”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1633, s. 10). W XVIl-XVIlI wieku źródła archiwalne często wzmiankują imiona reprezentantów tej rodziny. Np. Wawrzyniec Leparski figuruje w księgach sądowych dworu birżańskiego w lipcu 1694 roku. (Birżu dvaro teismo knygos, s. 61, Vilnius 1982). Ludwik Leparski, łowczy upicki, około 1735 był deputatem Głównego Trybunału Wielkiego Księstwa Litewskiego. Poniżej przytaczamy teksty dwóch oryginalnych przywilejów królewskich, dotyczących rodu Leparski. Dokument pierwszy brzmi jak następuje: „Przywiley. August trzeci, z Bożey łaski król polski etc. Oznaymuiemy tym listem przywileiem naszym, komu o tym wiedzieć należy. Iż maiąc wzgląd osobliwy na wierne usługi urodzonych Karola Leparskiego - gwardyi naszey W. X. Lit. kapitana, a do dalszych go zachęcaiąc, umyśliliśmy onemu y małżonce lego Rainie z Rozenbaumów, włok siedmnaście y ćwierć we wsi Starym Siele, w kluczu Rudzkim ekonomii naszey Brzeskiey... dać y konferować, iakoż ninieyszym listem przywileiem naszym, daiemy y konferuiemy. Mocą którego wolni będą ciż urodzeni Leparscy, małżonkowie, wspomnione włoki w swoią oblawszy possesyą, ze wszystkiemi budynkami, morgami, nadatkami, polami, rolami, łąkami, stawami, lasami, karczmami, młynami, poddanymi y ich powinnościami, czynszami, daninami, zgoła ze wszystkiemi przynależnościami y przyległościami, do włok tych przynależącemi, tak lako ie ultimi et immediati possessores trzymali y ich używali, obole In solidum dzierżeć, trzymać, używać y wszelkich z nich pro libitu pożytków wynaydować do ostatniego życia swego kresu, czynsz zwyczayny corocznie, tudzież hybernę y inne onera według dyspartymentu ekonomicznego płacąc, prawa nasze królewskie, rzeczy – pospolitey y kościoła świętego katolickiego nienaruszenie zachowuiąc. Na co, dla lepszey wiary, ręką naszą podpisawszy, pieczęć naszą przycisnąć rozkazaliśmy. Dań w. Warszawie, dnia XX miesiąca Listopada, roku Pańskiego MDCCLYI, panowania naszego roku XXIV. Augustus rex.” (Akty izdawajemyje..., t. 5, s. 385-386). Dokument kolejny głosi: „Przywiley. August III, z Bożey łaski król polski etc. Oznaymuiemy tym listem przywileiem naszym, wszem wobec y każdemu z osobna, komu o tym wiedzieć należy, iżeśmy pozwolili ninieyszym przywileiem naszym, iakoż pozwalamy y dopuszczamy urodzonemu Reynaldowi Leparskiemu, kapitanowi woysk naszych, aby mógł prawa swego dożywotniego, które ma na włok dwadzieścia we wsi Zbarażu y osiem w Małey Rycie, w kluczu Rudzkim ekonomii Brzeskiey leżących, zrzec się, ustępie y wlewek prawny na osoby urodzonych Franciszka y Anny z Korytnickich Ursynów Niemcewiczów, cześników Brzeskich, małżonków, uczynić”. Tekst pochodzi z 1 czerwca 1758 roku (Akty izdawajemyje..., t. 5, s. 382). 12 października 1759 roku August III wydał ponownie przywilej na dożywotnie korzystanie z sześciu włok gruntów we wsi Prusku ekonomii Kobryńskiej. Czytamy w tym dokumencie, iż „wolni y mocni będą urodzeni Romuald y Katarzyna d'Ober Leparscy – kapitanowie gwardii pieszey W. X. Lit, małżonkowie, wspomnione włok sześć z zabudowaniem... trzymać, dzierżeć, używać y wszelkich wynaydować pożytków aż do ostatniego życia oboyga kresu, nic nam ztąd nie płacąc, prócz czynszu...” (Akty izdawajemyje..., t. 5, s. 425). 17 lutego 1762 roku August III podpisał w Warszawie przywilej, głoszący m.in.: „Iż, my, maiąc wzgląd na zasługi urodzonego Romualda z Hanusa Leparskiego – podstolego powiatu Lidzkiego, ... umyśliliśmy ięmu y urodzoney Karolinie z Obyrnów Leparskiey, małżonce iego, włok czternaście pustych we wsi Chidrach, a osobliwie włok pięć, Szmaty nazwane, w w-wie Brzeskim Litewskim, w ekonomii naszey Kobryńskiey, w kluczu Czerewaczyckim sytuowane, dać y konferować...” (Akty izdawajemyje..., t. 5, s. 417-418). Około lat 1764-1766 źródła archiwalne często napomykają o Romualdzie z Hanuszów Leparskim, podstolim powiatu upickiego, Romualdzie Januszu Leparskim, sędzi brzeskim (Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 570). Profesor S. Kościałkowski (Antoni Tyzenhauz, t. 2, s. 136-138, Londyn 1971) pisze: „Z licznego , szeregu około 30 komisarzy ze stanu rycerskiego, którzy przesunęli się przez najwyższą magistraturę skarbową litewską w pierwszym piętnastoleciu jej istnienia, na miejscu naczelnym położyć należy nazwisko Jerzego z Hanusza Leparskiego, podkomorzego upickiego (niegdyś podstoli tegoż powiatu, poseł na konwokację i elekcję roku 1764). Wszedłszy do Komisji Skarbowej z sejmu r. 1766, zasiadał w niej w dwu kompletach aż do sejmu 1776. Trzymał się z dala od polityki, w robotach sejmowych powiatu upickiego pozwalał figurować innym, również nie mieszał się do spraw wielkiej polityki warszawskiej, sejmowej, natomiast powierzone sobie funkcje komisarskie pełnił gorliwie, sesje opuszczał rzadko, częstokroć prezydując w zastępstwie podskarbich lub senatorów... Parokrotnie zakładał votum separatum i umiał je logicznie umotywować... używany był również do odpowiedzialnych funkcji skarbowych (...) Nie znamy bliżej szczegółów życia tego niewątpliwie ciekawego człowieka; już na podstawie tego, co o nim wiemy z prac Komisji Skarbowej, stwierdzić musimy, że Leparski był istotnie komisarzem skarbowym najgorliwszym, przy tym odznaczał się rzutkościa i ruchliwością, a sprawy skarbu publicznego nie tylko brał gorąco do serca, lecz ujmował je rzeczowo. Ustąpił po dziesięcioletniej pracy dopiero po sejmie z r. 1776, złożywszy pod sam koniec swych funkcji w listopadzie r. 1776 rzeczowy raport o stanie wewnętrznym milicji skarbowej czyli tzw. „chorągwi skarbowej”, która to dziedzina gospodarki wymagała koniecznie bliższego w nią wglądnięcia”. W księgach sądu żagarskiego z XVIII wieku znajdujemy zapis: „Roku 1748 die 20 iunii. - Stanąwszy personalnie na urzędzie dworu żagorskiego jegomość pan Michał Leparski solenny na Symona Kie-towicza, mieszczanina żagorskiego zanaszał manifest o to: Iż wyjeżdżającego z Żagor łajał, konfundował skomatycznemi słowy publice na Rynku, za tym policzkował, okrwawił, puchliny pod oczyma poczynił. Zaczym żałujący pan Leparski, chcąc o to prawem czynić, warując securitatem zdrowia, manifest takowy do ksiąg inserował, który ordine praw ekonomicznych jest przyjęty i zapisany.” (Żagares dvaro teismo knygos, Vilnius 2003, s. 548). Tenże Jerzy Leparski w 1775 roku podpisał w Warszawie konstytucję sejmu ekstraordynaryjnego w obronie całości Rzeczypospolitej (Volumina Legum, t. 8, s. 87). Ziemianin Leparski figuruje w jednym z donosów (2 maja 1794 r.) kniaziowi Repninowi jako „suszczij miatieżnik” czyli „zatwardziały buntownik” polski (Archiw wilenskogo generał-gubernatora, t. 1, s. 794, Wilno 1869). 4 listopada 1819 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość Ignacego Stefana, Aleksandra Wincentego, Stanisława, Andrzeja, Jana Benedykta, Jerzego, Feliksa, Gaspra Wincentego, Józefa, Wincentego, Tomasza Leparskich herbu Kotwicz, szlachciców powiatu szawelskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 919, s. 67, 68). Leparscy z powiatu wileńskiego (Ambroży Piotr, Tadeusz, Marceli, Kazimierz i Rajmund) uzyskali takoweż potwierdzenie 15 listopada tegoż roku (tamże; s. 72). Wywód familii urodzonych Leparskich herbu Lubicz, sporządzony w Wilnie 9 października 1837 roku, podaje, iż „Andrzey z Gimbutta Leparski, jako aktualny dworzanin, possydując prawem dziedzicznym dobra ziemskie dworzańskie z poddanemi Lepary y Sabany zwane w powiecie upickim leżące, zostawił one w spadku trzem synom swoim: Urbanowi,-Mikołajowi y Walentemu, poświadczyło, o tem prawo wieczyste zrzeczne od Walentego Andrzejewicza Gimbuttowicza Leparskiego na część majętności oyczystey Lepary Urbanowi y Mikołajowi, braciom rodzonym, w roku 1638 stycznia 11 wydanym...”. W 1837 roku Jan Alojzy, Adam, Franciszek i Aleksander Józef, Józef Antoni Floryan, Ferdynand Eustachy i inni Leparscy uznani zostali „za rodowitych i starożytnych dworzan” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1058, s. 139-141, 142-144). Szlachcic Tomasz Leparąki po spędzeniu wielu lat na zesłaniu syberyjskim za udział w Powstaniu Listopadowym w lutym 1857 roku wrócił do majątku Wobolniki powiatu poniewieskiego, gdzie – jak donosi tajny dokument z 1868 roku – „uprawiał rolę” i znajdował się pod nadzorem policji. Był już wówczas wdowcem i miał zamężną córkę. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, o. 1868, nr 228, s. 40). Józef zaś Leparski w 1862 roku trafił pod nadzór policji „za przechowywanie broni i prochu”. Mieszkał w zaścianku Downagol powiatu poniewieskiego (tamże, s. 50). Ziemianka Wiktoria Leparska, wdowa, 23 stycznia 1865 roku oddana została na rozkaz gubernatora kowieńskiego pod ścisły nadzór policji ze względów politycznych. Kierowała majątkiem Pozuki w powiecie poniewieskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, op. 1868, nr 228, s. 106). Antoni Leparski (1874-1944) urodził się w powiecie poniewieskim na Żmudzi. Był synem Józefa i Eugenii z Horwattów. Ukończył szkołę rolniczą w Poniewieżu oraz Instytut Weterynarii w Charkowie, jak też kursy bakteriologii, mięsoznawstwa i chłodnictwa w Petersburgu. Przez kilkanaście lat pełnił wysokie funkcje na rosyjskim Dalekim Wschodzie, był m.in. naczelnym lekarzem weterynarii Zaamurskiego Okręgu Wojskowego; później kierował biurem informacyjnym Rosyjskiej Izby Eksportowej w Petersburgu. Zasłużył się dla Imperium jako organizator hodowli bydła w Mongolii i na Dalekim Wschodzie, założyciel szeregu wytwórni żywności na Syberii. Brał udział w wojnie rosyjsko-japońskiej 1904-1905 oraz w I wojnie światowej, pełniąc obowiązki lekarza naczelnego weterynarii II Korpusu Gwardyjskiego. Był autorem prac naukowych z zakresu przemysłu żywności. W 1919 roku powrócił do Polski, gdzie się ofiarnie poświęcał na niwie weterynarii jak też działał w Lidze Obrony Ojczyzny, Towarzystwie Rozwoju Życia Narodowego i in. Opublikował szereg książek w języku polskim: Widmo bolszewizmu (1920), Moralna odbudowa narodu (1925) i in. Antoni Leparski zginął w 1944 roku rozstrzelany przez Niemców w czasie powstania warszawskiego. W Związku Radzieckim w drugiej połowie XX wieku wielce zasłużyła się rodzina Leparskich w dziedzinie germanistyki i dydaktyki języków obcych. LERMONTOW herbu własnego; do Rosji przybyli z Polski przez Litwę po spędzeniu tam kilku pokoleń i zupełnym biologicznym i kulturowym spolszczeniu się. A. Bobrinskij podaje: „Przodek familii Lermontowów, Jurij Andriejewicz Lermant, wyjechał z Ziemi Szkockiej do Polski, a stamtąd w 1633 roku do Moskwy. Potomkowie jego liczni służyli Tronowi Rosyjskiemu jako stolnikowie, wojewodowie i in.” (t. 2, s. 176). S. Uruski (Rodzina, t. 8, s. 340) podaje: „Lermunt vel Lermont. Byli na Litwie. Piotr otrzymał prawo kaduka 1569 r. Nieznany, dzielny żołnierz, dowodził oddziałem piechoty na wyprawie Władysława IV jako królewicza do Moskwy 1617-1618 r. i na wyprawie chocimskiej 1621 r.; był ranny pod Chocimem i odznaczył się przy oblężeniu Moskwy 1618 r....”. Później jedna z gałęzi rodu zakorzeniła się w Rosji, gdzie uchodziła za rodzinę pochodzenia polskiego. Dołgorukow w swym herbarzu notuje: „Lermantowy. Wyjechali iż Polszi, nazwanije połuczili ot odnogo iz potomkow wyjechawszego, kotoryj nazywałsia Jurja Lermant” (Rodosłownaja kniga, t. 2, s. 338). Z tego rodu pochodził wielki poeta i myśliciel Michaił Lermontow (1814-1841). LESIEWICZ. Seweryn Uruski (Rodzina, t. 8, s. 341) notuje: „Piotr otrzymał nobilitację 1658 roku. Mikołaj sprzedał Laudynowi swój majątek Wierwiszki na Litwie 1785 r. (Akta Drohickie). Szymon, komornik sądowy w Sejnach 1824 r. Teodor, ksiądz, dziedzic folwarku Grodzisko w powiecie kaliskim 1858 r. Wincenty, urzędnik w Królestwie Polskim 1865 r.” Zasłużeni też w Rosji. LESKOW herbu własnego. „Maksym Leskow a syn jego Semen” figurują przed 1482 rokiem na liście pancernych bojarów Ziemi Smoleńskiej będących w służbie króla polskiego. (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 297). LEWICKI herbu Rogala. Adam Boniecki (Herbarz polski, t. 14, s. 184-195, Warszawa 1911) pisze: „Lewiccy herbu Rogala pochodzą z Lewiczyna w powiecie śremskim, w parafii Podkrajewo. Janowi z Lewiczyna i pani Lewickiej zrabowali Krzyżacy 1412 r. cztery konie. Jakób Lewicki, burgrabia płocki, 1535 r. Mikołaj Lewicki pozostawił trzech synów: Jana, Walentego i Andrzeja. Jan, kantor katedralny płocki i pisarz łaciński w kancelarii litewskiej królewskiej 1524 r., kanonik płocki i opat czerwiński 1539 r., umarł 1565 r., pochowany w Czerwińsku” itd. Z biegiem czasu rodzina ta rozrosła się i rozmnożyła ogromie, wykazując rzadko spotykaną prężność biologiczną. Archiwalia zawierają setki i setki imion jej przedstawicieli po całej Polsce, Litwie i Rusi. Niektórzy przeszli na prawosławie lub greko-katolicyzm, zruszczyli się i zlitewszczyli. Ale większość gałęzi, Rogalów Lewickich pozostała przy polskości i wierze przodków. Było też kilka innych Lewickich, używających herbów Sas, Nałęcz, Odrowąż. Trudno powiedzieć, czy poszczególne z tych rodzin nie były spowinowacone z innymi. Tylko na Podolu w XIX w. notowano dziewięć polskich rodzin szlacheckich o nazwisku Lewicki (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, s. 57, 129, 152, Kamieniec-Podolsk 1897). Polska Encyklopedia Szlachecka (t. l, s. 177, Warszawa 1935) podaje: „Lewiccy herbu Rogala. Rodzina mazowiecka, na Rusi Czerwonej i Podlasiu osiedlona; z której jedna linia otrzymała tytuł hrabiowski w Galicji 11.X.1783 i wygasła w męskim pogłowiu 11.VII.1869”. Inne znów poważne źródło heraldyczno-genealogiczne donosi: „Lewicki herbu Rogala. Od 1340 w Małopolsce, od 1783 hrabiowie austriacko-galicyjscy” (Stefan Graf von Szydlow-Szydłowski, Nikolaus R. von Pastinszky, Der polnische und litauische Hochadel, s. 58, Budapest 1944). W. Wittyg (Nieznana szlachta polska i jej herby, Kraków 1908, s. 175) pisze też o Lewickich herbu Sas. Metryka Litewska w 1541 roku wspomina Malchera Lewickiego, rzecznika w sądach wileńskich; między 1540 a 1552 Macieja Lewickiego, podsędka bielskiego, dzierżawcę zabielskiego. Tenże Maciej Lewicki, starosta bielski, ławnik sądu w Grodnie, figuruje w księgach grodzkich grodzieńskich w latach 1540-1542 (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 17, s. 173, 338). Jan Lewicki około roku 1578 był „divi Georgii Warssaviensis praepositus”. Jerzy Lewicki był szlachcicem i ławnikiem połockim w 1638. Stanisław Lewicki, podczaszy podlaski, w 1648 roku podpisał akt elekcji króla Jana Kazimierza od Województwa Podlaskiego (Volumina Legum, t. 4, s. 112). Akta grodzkie połockie wymieniają pod rokiem 1652 Krzysztofa Lewickiego, szlachcica, znawcę praw i przepisów sądowniczych. W 1660 roku Jan Lewicki, „znatny wojskowy towarzysz”, przyjął prawosławie, osadzony został na Czernihowszczyźnie, lecz nadal używał polskiego herbu Rogala (Por. W. Łukomski i W. Modzalewski, Małorossijskij Gierbownik, s. 93, Petersburg 1914). Od niego poszła znakomita rosyjska rodzina tego imienia. Krzysztof Lewicki z Lewiczyna 8 października 1648 roku podpisał uchwałę sejmiku szlacheckiego powiatu bieckiego w Bieczu (Akta sejmikowe województwa krakowskiego, t. 2, s. 363). W XVII wieku Walerian Nekanda Trepka w Liber generationis plebeanorum złośliwie ironizował pod adresem jednego z noszących to nazwisko, uważając, że nie jest szlachcicem: „Lewicki nazwał się Albertus, mieszczanek. W Lublinie był ławnikiem i pisarzem wójtowskim i anno 1638. Ma kamienic kilka i folwarki przy Lublinie. Pieniężny, ma synków dwu... Przyjdzie za czasem, że się szlachtą będą zwać i udawać”. Stanisław i Samuel Lewiccy, posłowie Ziemi Bielskiej, w 1674 roku podpisali sufragię króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 160). Około roku 1675 podstarościm brzeskim był Maciej Lewicki (Akty Izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju..., t. 3, s. 91). Józef Lewicki, cześnik ziemi bielskiej na Podlasiu, podpisał w 1690 roku w Lublinie wespół z innymi bracią szlachtą świadectwo potwierdzające starożytną rodowitość panów z Jaruzel Jaruzelskich herbu Ślepowron. (A. Włodarczyk, Ród Jaruzelskich herbu Ślepowron, Warszawa 1926, s. 23). Księgi buhalteryjne m. Mohylewa odnotowują pod rokiem 1695, że „...za rozkazaniem i za kartoju pana wójta zapłacili za garniec wina panu Ledwiejewiczu, gdy był pan Lewicki z panem Leonowiczem prosząc, aby nie przyjmowali od wołości protestacyj na zamek...” * * * Szlachta chełmska w 1710 roku w następujący sposób potwierdzała rodowitość jednego z przedstawicieli tego domu: „My, niżey na podpisach wyrażeni, wiadomo czyniemy, komu o tym wiedzieć należy... iż znając godne urodzenie, szlacheckie imię, tudzież zacne merita przez rycerskie zasługi w Rzeczypospolitey imci pana Bazylego Lewickiego, ziemianina y brata naszego, rodzica iegomości za Jozefata Lewickiego, starszego y officjała xiędza ritus uniti greaci chełmskiego, a za łaską nayjaśnieyszego króla iego mści Augusta wtórego, pana naszego miłościwego, na episkopią Chełmską y Bełzką y archymandryą Żydaczyńską podanego y nominowanego, (...) iż jest ex nobili sanguine natus...”. Petycję tę, ułożoną w Chełmie 17 sierpnia 1710 roku podpisało kilkudziesięciu szlachciców Ziemi Czerwieńskiej, m.in. Tomasz z Romanowa Romanowski, podkomorzy generalny ziemi Chełmskiej; Marcin Franciszek Borzęcki, sędzia ziemi chełmskiej; Józef Konstanty Borzęcki, pisarz grodzki krasnostawski; Adam Worowski i in. (Akty..., r. 27, s. 38-39). Marcjan Michał z Kozielska Ogiński, wojewoda witebski, pułkownik wojsk W. Ks. Litewskiego, wydał 20 grudnia 1731 roku tzw. list testymonialny, w którym zezwalał mieszczanom połockim Mikicie i Jakubowi Lewickim osiedlić się w jego włościach. Ręczył też książę, że Lewiccy „nie mają y nie powinni będą z ciągłymi poddanymi pryhonów służyć, podroszczyzny odprawować, na uroki, zgony, gwałty chodzić y groble zasypywać; ... przytym też pozwalam w mieście tamteyszym (Kołyszki) y po wszystkiey włości handle swe prowadzić, kram na tymże placu zbudować, w niey kupczyć y wszelakiego sprawiedliwego z pracy y starania swego zysku szukać” (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t. 19. s. 266). W 1744 roku jeden z zapisów w księgach grodzkich brzeskich wspomina jako świadka na sądzie szlachcica Piotra Lewickiego (Akty izdawajemyje..., t. 5, s. 116). Jan i Grzegorz Lewiccy podpisali 29.V.1767 uchwałę konfederacji ziemian halickich skierowaną przeciw intrygom rosyjskim, a broniącą całości Polski. W 1790 roku Kondraci Lewicki był radcą miejskim witebskim. Teodor Lewicki podpisał w 1768 r. uchwałę grodzieńskiego sejmiku szlacheckiego. 31 stycznia 1760 roku Sabina Lewicka, ziemianka Województwa Połockiego, uczyniła zapis 2000 złotych litewskich na bractwo różańcowe kościoła w Leplu. Fragment wstępny tego dokumentu brzmi: „Ja, Sabina z Brunów Lewicka, widząc dobrze, że cokolwiek mam y mieć mogę, wszystko to z opatrzności Boskiey pochodzące possyduię, y dlatego chcąc te dobra doczesne mole, zamienić na wieczne, a z mamony świata zakupić wiekuisty sobie pożytek, tego umyśliłam z dobrey woli moiey na chwałę Maiestatu Boskiego y na wysłanie Nayświętszey Marij Panny przyłożyć się do wprowadzenia bratstwa do kościoła parafialnego Lepelskiego różańca świętego, aby na wieczne czasy nie ustawało to nabożeństwo Różańcowe y codziennie ile być może przynaymniey czytany, a w niedzielę zaś i we święte dni śpiewany, ...za moię grzeszną duszę iako też rodziców, męża, braci i krewnych moich, y innych dobrodziejów, także za duszę zmarłych Władysława y Teresy, Bartłomieya y mnie Sabiny, Jerzego, Stefana, Jana y Józefa, ażeby tedy ta święta modlitwa Różańca świętego nie stawała, albo przez iakiekolwiek niedbalstwo nie zniszczała” etc. (Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczionnyje iż aktowych knig Mogilewskoj i Witebskoj gubernij, t. 27, s. 394, 396). Testament zaś wyżej wspomnianej pani brzmiał jak następuje: „Roku 1760, Oktobra 3 dnia. W imię Trójcy Przenayswiętszey, Amen. Ja, Sabina Lewicka, znaiąc mię być śmiertelną, a nie wiedząc dnia ani godziny, kiedy ordynans Boski każe mi z tego świata schodzić, ieżeliż raz dispozycyia Boska do tego wieku z łaski swey żyć mi pozwoliła, w którym samo życie jest stękaniem y chorobą; znaiąc się po sobie, że się zbliża czas móy, w którym dług śmiertelności wypłacić będę musiała. Przeto póki leszcze zdrowy rozum y wszelką sposobność mam, umyśliłam zawczasu dispozycyia testamentową uczynić póki choroba o łóżko nie uderzy. A naypierwiey duszę moią Krwią Zbawiciela Pana y Śmiercią Krzyżową zakupioną Jemuż oddalę y polecam, ciało zaś ziemi y zgniłości. Które to ciało grzeszne moie proszę, aby w Czasznikach pochowano było u jchmść xięży Dominikanów pod progiem kościelnym w ziemi”. Dominikanom czasznickim legowała Sabina z Brunów Lewicka talarów bitych 50, Franciszkanom hubińskim „na ołtarz do murowanego kościoła” – 50, Franciszkanom do Łukomla – 20. Całą ruchomość opisała cześnikówna inflancka synowcom swym Kajetanowi i Niepomucenowi. 250 talarów bitych otrzymał kościół parafialny w Leplu. Testament spisany został w majątku Lewickich Korawiczach na Połocczyźnie (tamże, s. 391-393). Inwentarz miasta Wieliża z 1772 roku wymienia szlachcica Józefa Lewickiego z podmiejskiej miejscowości Kraśny Staw, płacącego 25 złotych polskich hiberny (Istoriko-juridiczeskije matieriały..., t. 29, s. 316). Tenże dokument podaje opis majątku Saczewa odstąpionego j.p. Franciszkowi Lewickiemu, który to „possesor parobkami y najemnikami grunt wyrabia y z pola zbiera” (tamże, t. 29, s. 469-470). Jeden z genealogicznych dokumentów XVIII w. donosi o wschodnim odgałęzieniu tego domu: „Lewiccy herbu Rogala, to iest na tarczy linią perpendykularną podzieloney, róg ieleni w białym polu, y bawoli w czerwonym polu, na hełmie takież wyrażenie rogów, w różnych ziemiach, województwach y powiatach Korony Polskiey possessiami y honorami zaszczyceni, jako kronika Niesieckiego w tom. III, fol.100 y inne świadczą, iż Krzysztof w ziemi Wyszogrodzkiey 1642, Mikołaj y Józeff w woiewodztwie Sędomirskim 1643 a Stanisław, podczaszy Podlaski, Lewiccy, praedecessor wywodzących się, possessionat woiewództwa Podlaskiego, possydował dobra w ziemi Bielskiey nazwane Złotniki y Woycieszki, które synowie dla exonerowania wielkich długów zostawili Stypułkowskiemu... Inny zaś brat, Jan, chorąży w regimencie W. Ks. L, od 1724 r. osiadł na służbę w starostwie wielizskim, otrzymał za zasługi folwark niedaleko Uświat. Jego brat Anzelm nabył majętność Kołowo i Krasnystaw w Witebskiem. Tamże otrzymał w nagrodę wsie Szczotki i Saczewo”. * * * Wywód Familii Urodzonych Lewickich herbu Rogala z 1820 stwierdza, iż „familia ta starożytna od kilku wieków zamieszkała w Koronie Polskiej, gdzie posiadając w różnych województwach i ziemiach dobra ziemskie, piastowała wysokie urzęda, którym poświęcając się z zaszczytem imienia swego na wiekuistą pamięć w Narodzie i względy u Tronu zasłużyła. Przodkowie tej familii zaszczyceni prerogatywami stanu szlacheckiego z dzieł znakomitych stali się godnymi u ziomków wdzięczności, której ślady w aktach urzędowych zostają. Przychylni ku swej ojczyźnie, poświęcali częstokroć fundusze niosąc w ofierze dla jej pomocy, przez jakowe postępowanie wzorowe przykłady do naśladowania potomności zostawili. Troskliwi o dobro ogólne kraju z ruiną zdrowia i majątku dążyli do nabycia sławy i tym sposobem klejnot szlachecki w świetności starali się utrzymać...”(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 995, s. 251-252). Jedno z dużych odgałęzień tego rodu używało godła Bibersztajn. Wywód Familii Urodzonych Lewickich herbu Biberszteyn z 1802 roku głosi: „Przed nami, Stanisławem Wańkowiczem, marszałkiem gubernskim mińskim, kawalerem orderu Świętej Anny drugiej klassy oraz deputatami powiatów Guberni Mińskiej do odbierania i roztrząsania wywodów szlacheckich obranemi, złożony został wywód Familii urodzonych Lewickich przez urodzonego x. Jana Lewickiego, wicedziekana Dekanatu Mińskiego y parocha cerkwiów unickich mińskich (...), z którego gdy się okazało: że ta Familia używająca herbu Biberszteyn (na tarczy róg jeleni, o czterech sękach w polu złotym) od naydawnieyszych czasów polskich kleynotem szlachectwa będąc zaszczycona, wszelkich z praw temu stanowi przyzwoitych używała prerogatyw i przywilejów i koleją dostoyność szlachecką na dziś trwających potomków zlawszy, w zaszczytach rodowitości dotąd trwa...”. Z zapisu tego dowiadujemy się, że ojciec Jana Lewickiego, Michał Dymitr Lewicki, spodził z Maryanną Nowakowskąjeszcze dwóch synów, Michała (ur. 1750) i Józefa (ur. 1751). Jan urodził się w 1758 roku. Członkowie tegoż rodu odgałęzili się na Lwowszczyznę, Nowogródczyznę, Oszmiańszczyznę, piastowali znaczne urzędy w wojskowości i kościele. Za protoplastę rodu uważany był Jan Lewicki, który w 1714 roku nabył majątek Kamionka (powiat brasławski), który to fakt odnotowano w wileńskim sądzie surrogatorskim. Następnie majątek przeszedł drogą sukcesji na Michała Dymitra, już wspomnianego ojca trzech synów, z których Józef miał synów Macieja i Michała, a Jan – Ignacego, Kazimierza Stefana i Józefa Felicjana, na których te dwa odgałęzienia rodu Lewickich w wywodzie szlacheckim się kończą. Natomiast Michał Lewicki miał synów Ludwika oraz Franciszka Ignacego, ten ostatni zaś z kolei: Józefa Aleksandra i Józefa, dziedziców Kamionki. Ludwik miał syna Adama Kazimierza i wnuków Aleksandra Aureliusza (ur. 1862), Antoniego Ignacego oraz Józefa Władysława (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 593, s. 1-136). Spokrewniona z tymi Lewickimi była inna rodzina o tymże nazwisku, używająca tegoż herbu, ale siedząca w majątku Dawidowszczyzna w w-wie wileńskim. Jako protoplastę tego rodu podawano Krzysztofa Lewickiego (przed 1719), który miał syna Michała, wnuków Michała i Kazimierza, prawnuków Antoniego, Józefa i Eliasza. Ten ostatni miał dwie córki: Ewelinę Marię i Marię Olgę. Natomiast Józef Lewicki miał żonę z rodziny wielkorosyjskiej polskiego pochodzenia Buninów, która była jedynaczką. Aby imię Buninów nie zaginęło, ojciec Aleksy Bunin, skłonił Józefa Lewickiego do przybrania nazwiska Bunin, przekazując mu w spadku duże posiadłości ziemskie w guberni tulskiej. W 1831 roku Rada Państwa i cesarz Mikołaj l podejmują decyzję o zmianie nazwiska przez nadwornego radcę Lewickiego na nazwisko Bunin vel Bunin-Lewicki. Za potomkami jego miał być zachowany herb Bibersztayn, o co prosił wileńską heroldię sam imperator. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 594). Wywód Familii Urodzonych Lewickich herbu Biberszteyn z roku 1808 stwierdza, że „familia urodzonych Lewickich mieszkająca wprzód w Koronie Polskiej do Litwy przeniosła się. Pierwszy z tej familii Krzysztof Lewicki z Korony przybyły osiadłszy w Litwie, wszelkich prerogatyw szlacheckich temu stanowi przyzwoitych bez zastrzeżenia używał, a ożeniony z Andruszkiewiczówną w lidzkim zamieszkał powiecie (...) Wspomniany Krzysztof miał syna Michała, a Michał synów dwóch, Kazimierza i Michała” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 995, s. 106-107). Powszechnie znani byli Lewiccy także na Wileńszczyźnie: Tak koleżski assesor Andrzej Lewicki pełnił w 1812 roku funkcję pomocnika bibliotekarza Uniwersytetu Wileńskiego (Akty i dokumenty archiwa wileńskogo, kowieńskogo i grodzieńskogo generał-gubernatorskogo uprawlenija, t. 2, s. 162, Wilno 1913). „Nobilis Elias Casimiri filius Lewicki, studiorum curriculo in gymnasio Vilnensi emenso, in Civium hujus Caesareae Litterarum Universitatis Vilnensis numerum adscriptus, in Ordine Professorum scientiarum Physico-mathematicarum Physicae, Chemiae, Zoologiae, Mineralogiae et Botanicae per biennium multam et assiduam operam dederit... (...) In cujus rei fidem Litteras has Patentes Caesareae Literarum Universitatis Vilnensis sigillo munitas subscripsimus, Vilnae in Aedibus Academicis Anno MDCCCXXIX die XXIII mensis Septembris” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 836, s. 144). Tenże Eliasz Lewicki, sekretarz gubernialny i rejent sądów granicznych powiatu wileńskiego, stwierdzał w proszeniu do cara Mikołaja l w 1833 roku, że rodzina jego posiadała znaczne ziemskie majętności w województwie mińskim (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 1737). 19 lutego 1837 roku administrator plebani rzymsko-katolickiej w Newlu ksiądz Błażewicz zwrócił się do policji z prośbą o przeprowadzenie' rewizji w mieszkaniu swego podwładnego, ks. wikarego Sobolewskiego, gdyż ów miał jakoby przechowywać utwory antyrządowe. Prócz tekstów kazań policjanci dowodzeni przez horodniczego Bohomolca nic nie znaleźli. Ale ksiądz Augustyn Sobolewski zwrócił się z raportem (26 marca 1837) do gubernatora, w którym podkreślał swą wierność rosyjskiemu tronowi i przy okazji przypominał jak to on 1835 roku doniósł kniaziowi Chowanskiemu (generał-gubernatorowi) o tym, iż były ksiądz pleban Lewicki „nie modlił się za Rodzinę Cesarską, podstępnie wciągał do kościoła ludzi prawosławnych, założył towarzystwo, w którym Polacy gadają o polityce”. Po rewizji – chwalił się Sobolewski – ksiądz Lewicki pozbawiony został parafii, skonfiskowano mu majątek itd.; a nauczyciel Olgiski, jako tegoż Lewickiego wspólnik i pomocnik, zesłany został do guberni penzeńskiej. Po tym donosie – użalał się wikary – Błażewicz zaczął na nim się mścić chce „odebrać mu chleb” i oczernia przed władzami. Sprawa potrwała kilka miesięcy, dokumenty jej dotyczące wylądowały w końcu na biurku biskupa mohylewskiego Kamionki, który razem z kanonikiem Łaskim ją zamknął. W sprawozdaniu, skierowanym do władz carskich, biskup nazywa Sobolewskiego „byłym” wikarym kościoła w Newlu. Mieszkająca w Oszmianie wdowa, szlachcianka Antonina Lewicka w 184o roku prosiła cara o urządzenie 13-letniego syna swego Józefa do Pensjonatu Szlacheckiego w Wilnie, gdyż nie miała już środków na jego utrzymanie i naukę, a chłopak był zdolny. Otrzymała jednak odmowną odpowiedź. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 4, nr 1646). W 1852 roku heroldia wileńska zarejestrowała mieszkających w powiecie wilejskim szlachciców Eliasza Lewickiego (sekretarza guberńskiego wileńskiego) i Jana Wincentego Lewickiego, junkra (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 431, s. 7). W tymże 1852 roku heroldia w Kiszyniowie potwierdziła rodowitość szlachecką Ignacego Lewickiego, pochodzącego z Guberni Podolskiej. (Ałfawitnyj spisok dworianskim rodam Biessarabskoj Gubernii, s. 14, Kiszyniów 1901). Szlachcic Adam Lewicki, zarządca majątku Dryświaty powiatu nowoaleksandrowskiego, od 14 sierpnia 1863 r. znajdował się razem z rodziną pod nadzorem policji ze względów politycznych (CPAH Litwy w Wilnie, f. 318, z. 1868, nr 228, s. 143). * * * Jan, syn Macieja, Lewicki, ziemianin, był w 1905 roku właścicielem majątku Michajłówka w powiecie grodzieńskim (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 24, z. 6, z. 43, nr 427). Szeroko rozgałęzieni, zapisali Lewiccy wiele chlubnych kart w dziejach nie tylko polskiego, ale i wielu sąsiednich narodów. Z tego domu pochodzą liczni wybitni reprezentanci świata kultury, nauki, wojskowości, duchowieństwa w Polsce, Rosji, Austrii, Niemczech, na Ukrainie, Białorusi, Węgrzech. Do najbardziej znanych należą: Anatol L. (1841-1899), historyk polski, autor Powstania Swidrygiełły, Zarysu historii Polski, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego; Jan Nepomucen L. (1795-1871), znakomity grafik i rysownik, ilustrator książek i czasopism; Kazimierz L. (1847-1902), sławny pszczelarz, wynalazca ula o specjalnej konstrukcji noszącego jego imię, autor dzieła pt. Pszczelarstwo (pięć wydań w okresie 1882-1902), wydawca i redaktor pisma „Pszczoła”, założyciel i dyrektor Muzeum Pszczelarstwa w Warszawie; Marian L. (1908-1955), profesor Uniwersytetu Warszawskiego, autor dzieła Język mongolski transkrypcji chińskich XIV wieku (t. 2, 1949/59); Dymitr Łewicki (1735-1822), wybitny rosyjski malarz - portrecista; Iwan (Jan) Łewicki (herbu Nieczuja) (1838-1918), znakomity pisarz, zwany „ojcem teatru ukraińskiego”; Eugenia Lewicka (1896-1931), wybitna lekarka, kierowniczka zakładu leczniczego w Druskienikach; Jan Antoni L. (1816-1882), słynny inżynier kolejowy, projektant i budowniczy licznych linii i mostów w Austrii, Słowacji i na Węgrzech; Rudolf Benedykt L. (1783-1-851), profesor i rektor Uniwersytetu Lwowskiego, pisał swe dzieła po polsku, łacinie, francusku i w języku cerkiewno-słowiańskim; Michał L. (1774-1858), greko-katolicki arcybiskup, metropolita lwowski, kardynał, obrońca ukrainizmu, chociaż sam Polak (h. Rogala), pisał po niemiecku, po łacinie, po polsku, po ukraińsku; Andrzej L., w latach 1816/19 adiunkt katedry języka łacińskiego i filologii Uniwersytetu Wileńskiego; Daniel L. (1816-1888), zasłużony archiwista Wołynia; Joachim L., w latach 1811/18 profesor akuszerstwa w Petersburskiej Akademii Medyko-Chirurgicznej, autor kilku publikacji naukowych z tej dziedziny; Kazimierz L. (1835-1890), generał-lejtnant kawalerii armii rosyjskiej, profesor Akademii Sztabu Generalnego i innych uczelni, wpływowy publicysta wojskowy; Stefan L., Roman L., Teodozjusz L. – znani działacze i intelektualiści prawosławni w Rosji. Jedna z gałęzi Lewickich herbu Rogala od 1783 roku posiadała tytuł hrabiów austriackich. O rosyjskim odgałęzieniu tej rodziny hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 100-101) podaje: „Przodek Lewickich, szlachcic Andrzej Lewicki, był żonaty z córką wojewody lubelskiego Walewską, dziedziczącą na dobrach rodowych w Ziemi Lubelskiej i Sądeckiej (...) Jego wnuk Marcin-Leon, syn Jakuba, Lewicki dziedziczył na dobrach Lewickie w Guberni Grodzieńskiej czyli w województwie podlaskim, a za świetne zasługi jego w wielu wyprawach i bitwach otrzymał w nadaniu od króla Zygmunta III w roku 1623 dobra w Ziemi Ciechanowskiej w siołach Howoronka (?) i Żętyszów”... Z tego rodu pochodził znany rosyjski filozof, o którym Borys Łosski w Historii filozofii rosyjskiej odnotowuje: „Sergiusz Aleksandrowicz Lewicki (1908-1983) wyjechał z Rosji po rewolucji bolszewickiej. Studiując w Uniwersytecie Praskim, stał się zwolennikiem intuicjonizmu i personalizmu Mikołaja Łosskiego. Lewicki otrzymał stopień doktora filozofii na podstawie dysertacji, w której wykazał, że wolność woli jest koniecznym warunkiem krytycznego stosunku do sądu, poza którym prawda jest nieosiągalna. Po drugiej wojnie światowej Lewicki zamieszkał w Niemczech, gdzie napisał książką „Osnowy organiczeskogo mirowozzrienija”, w której w żywy i niepozbawiony talentu sposób wyłożył istotę intuicjonizmu, personalizmu i moralno-społecznych teorii „solidaryzmu”. W 1958 roku Lewicki opublikował swoją najlepszą pracę, „Tragiedija swobody”.” Byli też liczni Żydzi tego nazwiska, a to zarówno w Polsce, Litwie, Białorusi, jak też w Rosji i Niemczech. LEWONIEWSKI herbu Gozdawa. W 1665 roku w aktach archiwalnych figuruje imię Jana Lewoniewskiego, „jenerała Wołkowyskiego” (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 24, S. 233). Inny Jan Lewoniewski, ziemianin powiatu grodzieńskiego, w tymże roku podpisał protest przeciwko uchwale sejmiku lokalnego. Franciszek Lewoniewski, szlachcic powiatu wołkowyskiego, jest wzmiankowany w źródłach pisanych w 1778 roku (Akty izdawajemyje..., t. 12, s. 376). W 1799 roku heroldia wileńska wniosła do ksiąg szlachty guberni litewskiej Tomasza, Stefana, Kajetana, Antoniego, Wincentego Lewoniewskich herbu Liniewski z majętności Dowbokiszek Skowdwiłów do ksiąg szlachty guberni litewskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 11, s. 60). Lewoniewscy z powiatu wołkowyskiego zostali w latach 1798 i 1828 potwierdzeni w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 571). Genealogia rodu Lewoniewskich z 1829 roku, biorąca za protoplastę Tomasza Lewonowicza Lewoniewskiego, przedstawia dziewięć pokoleń tej rodziny (40 osób) (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1649). Wywód familii urodzonych z Lewonowicz Lewoniewskich herbu Gozdawa, sporządzony w Wilnie 16 lipca 1832 roku, donosi, iż „familia z Lewonowicz Lewoniewskich od naydawnieyszych czasów szczycąc się dostoynością szlachecką w prowincyach Królestwa Polskiego, używa herbu Gozdawa, którego opisanie jest następne: „Gozdawa herb w polu czerwonym dwie lilije, jedna do góry, druga na dół, tak z sobą związką żółtą spojone, że są tak jak jedna; na hełmie pięć piór pawich, i na nich takaż lilija”; a że przodkowie tey familii szczycąc się przywilejami szlacheckiemi z antecessorów posiadali dobra Lewonowicze od imienia ich nazwane w Xięstwie Litewskim, i że z tychże przodków pochodzący Stefan z Lewonowicz Lewoniewski, protoplasta ninieyszego wywodu, był dziedzicem dóbr szlacheckich Lewonowicz w powiecie wołkowyskim położonych, po tychże przodkach drogą naturalney sukcessyi osiągniętych, i że takowe dobra zostawił synom dwóm Szymonowi i Wawrzyńcowi. Z których Wawrzyniec Stefanowicz prócz części dóbr oyczystych na się przypadłey, że jeszcze posiadał z własnego nabycia inne dobra Dowiatyszki alias Gilwicze z poddanemi w powiecie szawelskim w Xięstwie Żmudzkim położone, jakowe synom swoim trzem w sukcessyi zostawił, to jest Maciejowi dobra antecessorskie w okolicy Lewoniewiczach, a Janowi i Bartłomiejowi dobra Dowiatyszki alias Gilwicze w Xięstwie Żmudzkim przez się nabyte przeznaczył o czem przekonał testament 1736 marca 13 datt (...) Jan Lewoniewski prócz części dóbr oyczystych pojąwszy w stan małżeński urodzoną Konstancyą Skowdwiłłównę, osiągnął po niey drugie dobra Skowdwile w powiecie berżańskim (...) Tenże Jan Wawrzynowicz Lewoniewski z pomienioney żony wydał synów dwóch, Adama i Stefana (...) Stefan Lewoniewski, używając praw i swobód szlacheckich, połączony związkiem małżeńskim z urodzoną Heleną Ławcewiczówną, pomnożył dobra oyczyste nabyciem dóbr innych, jednych Pokurtonie Skowdwile i drugich Butkiszki Similiszki alias Gilwicze zwanych w powiecie berżańskim (...), zostawił synów trzech: Antoniego Dawida, Ludwika Franciszka i Jana Kajetana ...” Później nabyli Lewoniewscy posiadłości ziemskie także w powiecie rosieńskim. Żenili się tu z córkami takich rodzin jak Budrykowie, Ratomscy, Topolscy. Bartłomiej Wawrzynowicz Lewoniewski otrzymał po żonie Faustynie Mazańskiej dobra Szyło, Girdziagołę, Targowszczyznę w powiecie berżańskim. Jego syn Tomasz z Domicelą Purwenecką spłodził dwóch potomków: Aleksandra Tomasza i Kajetana Leona. W 1832 roku deputacja wywodowa wileńska uznała Tomasza z synami Aleksandrem Tomaszem i Kajetanem Leonem, Antoniego Dawida z synami Arturem Kazimierzem Antonim Dobrosławem (czteroimiennym), Ludwika Franciszka z synami Ildefonsem Tadeuszem i Janem Antonim, Jan Kajetana z synem Józefem Leonardem z Lewoniewicz Lewoniewskich „za rodowitą i starożytną szlachtę” z wpisaniem ich do ksiąg szlacheckich klasy pierwszej Guberni Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1 026, s. 7-9). 27 lipca 1840 roku wileński generał-gubernator Fiodor Mirkowicz zezwolił ziemianinowi powiatu rosieńskiego Antoniemu Lewoniewskiemu wyjechać w celu załatwienia spraw finansowych do Tylży. Jak stwierdzał tajny dokument policyjny, przeszkód przed wyjazdem nie było, gdyż Lewoniewski „do buntu nie należał, w składzie myśli pewny, krewnych wyszedłszych za granicę w czasie buntu nie ma”. Cechy szczególne jego: „Lat 54, wzrost średni, włosy i brwi ruse, oczy szare, nos i usta umiarkowane, twarz okrągła” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, o. 1840, nr 580). „Córka ziemiańska” – według terminologii urzędu carskiego – Antonina Lewoniewska na rozkaz wileńskiego gubernatora z 27 czerwca 1861 roku znalazła się pod tajnym nadzorem policyjnym „za udział w mających miejsce w Poniewieżu manifestacjach antyrządowych”. Mieszkała jeszcze w 1868 r. w majątku ojca Bolczach w powiecie poniewieskim i, widocznie, była nadal „nieprawomyślna”, skoro urząd policyjny konstatował: „konieczny jest nadzór” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1868, nr 228, s. 46). Po 1863 roku za polityczną nieprawomyślność w guberni kowieńskiej zwolniony ze służby został m.in. „Bronisław, syn Antoniego, Lewoniewski, majątku nie posiadający” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, o. 1866, nr 181, s. 25). Z tej rodziny wywodził się sławny lotnik rosyjski Zygmunt (Sigizmund) Lewoniewski (1902-1937). LICHACZOW herbu Jasieńczyk odm.; około 1426 roku przodek tego domu przybył z Polski do Państwa Moskiewskiego. Bobrinskij (t. 1, s. 517) pisze: „Oleg Bogusławowicz Lichowiec, który przybył do Moskwy z Polski w 1426 roku dał początek wielce zasłużonemu rodowi Lichaczowów”. Także inny heraldyk rosyjski potwierdza tę wersję pochodzenia rodziny: „Lichaczowy. Wyjechali iz Polszi, nazwanije połuczili ot odnogo iz potomkow, prozywawszegosia Lichowskij, a po wyjezdzie nazwan on był Lichacz, ot kotorogo poszli Lichaczowy”. (Dołgorukow, Rodosłownaja kniga, t. 2, s. 338). Lichaczowowie byli spokrewnieni ze znanymi rosyjskimi rodami, też polskiego pochodzenia, takimi jak Barcikowscy, Zborscy, Karczewscy, Michajłowscy, Majakowscy, Pieraccy, Jabłońscy, Janowscy, Krajewscy. Papiery genealogiczne, dowodzące polskiego pochodzenia Lichaczowów (od Lichowskich herbu Jasieńczyk) są przechowywane w Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym Rosji w Moskwie (f. 210, z. 18, nr 80, k. 1; f. 286, z. 1, nr 61). LISIAŃSKI herbu Lis czyli Mzura; od bardzo dawna obecni na ziemaich Małopolski, Ukrainy i Białorusi. Adam Boniecki wywodzi ich z Ziemi Halickiej. Około lat 1730-1772 słynął we wschodniej części Rzeczypospolitej ksiądz Herakliusz Lisański, „zakonu św. Bazylego Wielkiego prowincyi litewskiey proto-konsultor y superior”, następnie arcybiskup smoleński i siewierski, doktor świętej teologii. Wsławił się nie tylko wydaniem w oficynie Akademii Wileńskiej dziełka pt. Signum magnum in parvo licet fortunatissimo tamen (1730), ale i najazdami na ziemie sąsiadów. (Akty izdawajemyje..., t. 9, s. 333, 335, 376; t. 16, s. 195; t. 2, s. 315). Alfons Lisański był nauczycielem fizyki i matematyki Szkoły Powiatowej Chołopienickiej w roku szkolnym 1822/23. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 26, s. 17). Osiedli w Moskwie Lisiańscy używali nadal polskiego herbu Lis lub Mzura. (Por: A. Lakier, Russkaja Gieraldika, t. 2, s. 442). Z tej rodziny wywodził się kontradmirał, sławny podróżnik rosyjski XIX wieku, Jurij (Jerzy) Lisiański (1773-1837). LISOWSKI herbu Jeż i Ślepowron odmienny. Znani na ziemiach Białorusi, Litwy, Ukrainy i Rosji. Dość oszczędnie o pierwotnym pochodzeniu rodu Lisowskich z powiatu bielskiego pisze Jerzy Łempicki w swym Herbarzu mazowieckim (t. 3, s. 393): „1. Pochodzenie rodziny Rodzina pochodziła z Lisewa Wielkiego i Małego. Niektórzy z licznych dziedziców małych gospodarstw w tej wsi przyjęli w XVI wieku nazwisko Lisowski. Nigdy nie doszli do większej zamożności, a wzmianki o tej rodzinie w aktach nie pozwalają na konstruowanie ciągów genealogicznych. Ograniczono się jedynie do zestawienia osób występujących w aktach w porządku alfabetycznym. W 1606 roku w aktach występowali Lisowscy herbu Leliwa. 2. Wykaz osób noszących nazwisko Lisowski Adam. W 1632 roku Jakub Ubysz zarekwirował bydło Adama w Kędzierzynie. Andrzej. W 1633 roku był synem zmarłego Józefa i wprowadzony został do Białoskór, dóbr Jerzego Białoskórskiego, syna Krzysztofa. Andrzej. W 1674 roku posiadał 8 poddanych w Czaminie. Był żonaty z Marianną Zaborowską. Zmarł przed 1691 rokiem, w którym jego syn Mateusz zastawił dobra w Czaminie Pawłowi Sampłowskiemu, a następnie w 1699 roku dobra te, wraz z częściami w Zaborowie, Pawłowi odstąpił. Bernard. W 1531 roku był dziedzicem w Głuchowie. W 1533 roku był żonaty z Katarzyną, córką Jana Michałowicza z Głuchowa. Jakub. W 1605 roku Jakubowi odstąpił części w Zołszynie Sebastian Suski, syn Jakuba zwanego Zarzeczny. W 1611 roku był żonaty z Dorotą, córką Sebastiana Umińskiego. Jan. Zmarł przed 1585 rokiem. Pozostawił córkę Katarzynę, żonę Szymona Kolczyńskiego, syna Andrzeja, oraz synów: Wojciecha, Dominika, Pawła i Józefa. Z nich Paweł wprowadzony został w 1595 i 1596 roku do Wdziemborza, dóbr Jana Wdziemborskiego, syna Walentego, który był żonaty z Anną Głuchowską, wdową po Wojciechu Wdziemborskim. Jan. \V 1633 roku Jan był żonaty z Jadwigą Pruską, wdową po Bartłomieju Kamińskim. Jan. W 1675 roku był żonaty z Anną, córką Bartłomieja Białoszewskiego.” Latem 1665 roku do ksiąg wileńskiego sądu grodzkiego wpisano następującą skargę: „Jegomość pan Jan Lisowski, ziemianin Jego królewskiey mości powiatu lidzkiego zanosi manifestatią y solennie protestuje na moskala Lwa Sytina o to y takowym sposobem, iż podczas plagi Boskiey, mając obżałowany wyuzdaną wolność nieprzyjacielską a niesłuszney ambitij w sobie postanowienie, uprzątnąwszy gwałtownie zawojowaną pannę Katarzynę Witoldowiczównę, a teraźnieyszą pana Lisowskiego małżonkę, pierwiey antycypując zginieniem y zamordowaniem strasznym, sprowadzeniem w ssyłkę, w przegróżkach codziennych sam z ust swoich przytomnie odpowiadając ponawiał, (...) Wziąwszy ją raptem y violento modo, zaraz wyrok dał: „Dziś tobie żyć ze mną, a szlub brać, a inaczey knutem bić, wisieć albo zginąć ode mnie”. A tak ni żywą, ni martwą w strachu do popa przyprowadziwszy innite poszlubił, hostili progressu y żył niedziel dwanaście...” Wierna wilnianka wzbraniała się przed zbliżeniem z barbarzyńską bestią. Wówczas Sytin postanowił ją „jako niewolnicę obwiesić, co miał tyran Myszecki wojewoda za codzienną pociechę na hakach ludzi wywieszać y inne morderstwa y tyranie tym podobne czynić...”. Nadszedł też w tych dniach rozkaz cara, by w powiatach wileńskim, trockim, oszmiańskim i lidzkim, zasiedlonych elementem polskim, „powyścinać ludzi y wniwecz ogniem zrujnować...”. Tylko błyskotliwe zwycięstwa wojsk królewskich pod Połońskiem i Kraśnem, które zmusiły najeźdźcę moskiewskiego do ucieczki, uratowały życie pani Lisowskiej i tysiącom innych mieszkańców tych ziem. Po wygnaniu wroga zapisano więc i powyżej zacytowaną skargę do ksiąg sądowych. (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 34, s. 387-389). Antoni Lisowski w 1818 roku był członkiem Grodzieńskiego Zgromadzenia Szlacheckiego od powiatu nowogródzkiego (Dział rękopisów Biblioteki AN Litwy, F. 150-95). Wywód Familii Urodzonych Lisowskich herbu Nałęcz z 1819 roku stwierdza m.in., że „ta familia w kronikach i historyi narodowey Polskiey z znakomitych dzieł rycerskich y posiadania wysokich cywilnych urzędów, a mianowicie z wierności ku Monarchom i przywiązania do oyczyzny głośna, dla różnych klęsk i rewolucyi narodowey, a stąd dla zatracenia odległych wieków dokumentów, nie będąc w stanie wysokiey pochodzenia okazać epoki, zaczyna od urodzonego Józefa Lisowskiego z Korony do Litwy przybyłego”, do województwa nowogrodzkiego, co miało miejsce w roku 1713. „Józef Lisowski, stolnik sanocki, przeniósłszy się z Korony Polskiey do Litwy i pojąwszy w małżeństwo Maryannę Wolską, używając zaszczytów szlacheckich, dziedziczył majętności Morozowicz część trzecią (...) Spłodził trzech synów, Stanisława, Benedykta i Wincentego...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 995, s. 192-193). l jeszcze jeden dokument, poświęcony dziejom tej rodziny, mianowicie Wywód Familii Urodzonych Lisowskich herbu Ślepowron z 1835 roku podaje, że „familia Lisowskich szczycąca się od dawnych czasów prerogatywami szlacheckimi używała i dziś używa herbu Ślepowron (...); zaczyna wywód swój od Karola Lisowskiego, który dziedziczył dobra ziemne Bolin, Turzyca, Hrehorowicze, Toronkiewicze i Zahlinniki macierzyste w powiecie połockim leżące, miał synów sześciu Dadźboga, Aleksandra, Michała, Dominika, Teofila i Stanisława” (około roku 1690) (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1045, s. 10-14). LITKE herbu własnego. Z tego rodu pochodził wybitny podróżnik, geograf, geolog, zoolog, hrabia Teodor Litke (1797-1882). LUBAWSKI herbu własnego; w Rosji notowani od roku 1615. LUBOMIRSKI herbu własnego; znakomity ród arystokratyczny, zasłużony nie tylko dla Polski, ale też dla Cesarstwa Rosyjskiego. LUTOSŁAWSKI herbu Drogomir, Jelita, Ślepowron. W Małopolsce pieczętowali się godłem Łada. Albertus Luthosławsky 3 maja 1439 roku podpisał w Korszynie uchwałę szlachty ziemi krakowskiej, sandomeirskiej, lubelskiej i ruskiej, mającącą na względzie „usunięcie złego, które się podczas małoletności króla w regencyi zakradło”. (Codex epistolaris saeculi decimi quinti, t. II, s. 389, Kraków 1891) Wojciech Lutosławski w okresie 1579-1587 był miecznikiem przemyskim. Marcin w 1578, a Jan w 1591 roku Lutosławscy pełnili funkcję notariuszy grodzkich w Sandomierzu. Marcin Lutosławski podpisał 9 maja 1587 roku uchwałę rad i rycerstwa województwa krakowskiego na okazowaniu pod Proszowicami. (Akta Sejmikowe Województwa Krakowskiego, wyd. St. Kutrzeba, t. 1, s. 129, Kraków 1932). O Lutosławskich herbu Ślepowron wzmiankuje Bolesław Starzyński w swym niewydanym herbarzu (oddział rękopisów Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie). Z tego rodu wywodzili się sławni w XX wieku: filozof Wincenty i kompozytor Witold Lutosławscy. Wincenty Lutosławski (1863-1954) był wybitnym uczonym, zasłużonym zarówno dla polskiej, rosyjskiej, jak i ogólnoeuropejskiej kultury, autorem szeregu świetnych dzieł w językach: polskim, rosyjskim, niemieckim, angielskim, francuskim. Studia kończył na rosyjskich uczelniach w Rydze i Dorpacie. Od 1889 był docentem filozofii Uniwersytetu w Kazaniu, od 1898 – w Helsinkach. W późniejszym okresie wykładał także na uczelniach wyższych w Krakowie, Paryżu, Londynie, Lozannie, Genewie. LWOW herbu własnego; Rummel i Gołubcow (RS, t. 1, s. 570-596) podają, że przodek tego domu Marko Dziemidowicz „wyjechał iz Litwy w Twier k wielikomu kniaziu Iwanu Michajłowiczu.” Ów Marko – według heraldyków rosyjskich – był protoplastą nie tylko rodu Lwowów, ale i Suminów, Kondyriewów, Korobowów, Babkinów, Spieczewów, Barykowów, Izmajłowów. |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | ŁACZINOW herbu własnego; przybyli do Moskwy z Polski. ŁADA-ZABŁOCKI herbu Łada. W pierwszej połowie XIX wieku przyrodę i kulturę Armenii badał zesłaniec Tadeusz Łada Zabłocki (1813-1847), ceniony dla zdolności literackich. Zyskał on szacunek i zaufanie władz carskich; po dziesięciu latach służby wojskowej mianowano go oficerem. W Armenii przebywał od początku lat czterdziestych. W liście do polskiego wydawcy Romualda Podbarskiego pisał m.in.: „Korzystałem przed dwoma miesiącami ze szczęśliwej okoliczności i zwiedziłem jeszcze przez nikogo nie zwiedzaną Armenię Wielką. Byłem w Erywaniu, Nachiczewaniu, Ordubacie, Eczmiadzynie, na Araracie, w Irdyrze itd., słowem wzdłuż granicy Persji i Turcji. Wrażenia z tej podróży, zanotowane w pugilaresie, dotąd leżą in crudo”. Książę Woroncow, chcąc poprawić sytuację Zabłockiego, wyznaczył go na zastępcę kopalni soli w Kulpach, miejscowości położonej na Wyżynie Armeńskiej. Po dwóch latach pobytu zmarł tam na cholerę. ŁAGOWSKI herbu Grzymała. Z tej rodziny pochodził Józef Łagowski (1820-1870), zasłużony lekarz i florysta, wywodzący się ze Stepania na Wołyniu. Przebywając na Kaukazie i Syberii zgromadził cenne zielniki, które były potem opisywane przez innych uczonych. Na jego cześć nazwano w nomenklaturze naukowej szereg gatunków flory i fauny: Physocarpa lagovskii, Astragalus lagovskii, Gammarus lagovskii, Phoxinus lagovskii i in. ŁAGUNA herbu Grzymała. Z tego rodu pochodził Stosław Łaguna (1833-1900), profesor i kierownik Katedry Prawa Administracyjnego Uniwersytetu Petersburskiego, autor szeregu kapitalnych dzieł naukowych (O prawie granicznym polskim i in.). ŁANSKOJ herbu własnego; mieli pochodzić od Franciszka Łańskiego. Dołgorukow w dziele Rodosłownaja kniga (t. 1, s. 730 ) notuje: „Priedok roda Łanskich, Francisk Łanskoj, w driewnije wriemiena wyjechał w Rossiju iz Polszi. Wnuk jego, Piotr Dmitrijewicz Łanskij, w 1585 godu za służbu żałowan pomiestjem”. ŁAPCZYŃSKI herbu Jelita III. Nobilitowani w 1581 roku. W połowie XIX wieku zainteresowanie Armenią wykazał Kazimierz Łapczyński (1823-1892). Był on inżynierem, od 1843 roku przebywającym na zesłaniu na Kaukazie. Początkowo odbywał służbę wojskową jako prosty żołnierz, a po niedługim czasie zatrudniono go przy budowie twierdz, powierzając mu kierowanie całością prac. Ostatnim etapem jego działalności na zesłaniu była budowa szpitala wojskowego w Nachiczewaniu. Łapczyński swe armeńskie obserwacje spisywał i publikował m.in. na łamach „Tygodnika Ilustrowanego”. W artykułach zwracał uwagę na dzieje Armenii, jej tradycje, obyczaje oraz warunki geograficzne, stosunki społeczne itp. Utrzymywał kontakty z Polakami o podobnych zainteresowaniach, m.in. wspominał o Konstantym Orłowskim, przewodniczącym sądu gubernialnego z Erywania, zajmującym się zbieraniem poloniców. Z tejże rodziny pochodził Aleksander Łapczyński (1882-1938), wybitny konstruktor aparatów latających, profesor wyższych uczelni, generał, rozstrzelany na rozkaz Stalina jako „polskij szpion”. ŁAPPO vel ŁAPA herbu Junosza, Łada i Lubicz odm. Jan Dworzecki-Bohdanowicz znajduje Łappów herbu Lubicz odm. w XVII wieku w powiecie oszmiańskim, trockim, wileńskim, mińskim, witebskim, starodubowskim. Dziedziczyli m.in. na Dowboryszkach, Hanuszyszkach, mieli kamienicę przy Zielonym Moście w Wilnie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2782, s. 220-221). A. Boniecki (Herbarz polski, t. 15, s. 183-184) też pisze o nich: „Łapowie vel Łappowie herbu Lubicz z Łap w Ziemi Bielskiej. Gałęzie tej rodziny pozostałe w Koronie zmieniły swe pierwotne nazwisko na Łapiński; gałęzie osiadłe na Litwie zachowały je z pisownią Łappa. Stefan i Jakub, synowie Marcina Łappy, Marcin Łappa i Wojciech Łappa z Daniłowa 1464 r. występują w aktach wiskich. W 1528 r. stawili się na popis następujący ziemianie z Łap: Andrzej Stary, Mikołaj, Jan i Andrzej Andrzejewicze, dziedzice Łap Węgłowych; Piotr i Mikołaj Kraskowicze, dziedzice Łap Korczaków; Marek i Marcin, bracia Witowicze; Jerzy i Grzegorz Maciejewicze, dziedzice Łap Witowych (…), Tomek i Stanisław Janowicze, dziedzice Łapów Kwitów (…); Marek Rożek, Marek Sasin, dziedzice Łap Żakowych” etc., etc. Rodzina była bardzo liczna, samych tylko wsi i zaścianków o nazwie Łapy było kilkanaście. Od XVI wieku dali potężne odrosty na wschód i odgrywali znaczną rolę w województwach i powiatach: mińskim, witebskim, starodubowskim, wileńskim, oszmiańskim, trockim, święciańskim, bobrujskim, gdzie posiedli majętności ziemskie i spokrewnili się z Korzeniowskimi, Giedyminami, Bułhakami, Majkowskimi, Berezowskimi, Śliźniami, Jankowskimi, Czyżami, Wilczyńskimi. Gałąź Łappów zamieszkała w powiecie wiłkomierskim, używająca herbu Łada, wywodziła siebie od Ferdynanda Łappy, jakoby wychodźcy „z Krajów Szwedzkich”, który miał mieć około roku 1453 majętności Kukenhauza i Wehelmayża. Ponieważ zaś Moskwa te posiadłości zabrała i skonfiskowała, przesiedlili się oni do Rzeczypospolitej, gdzie posiadali m.in. Gudańce (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 166). Wywód familii urodzonych Łappów herbu Łada (18.VI.1835 r.) podaje, że ród ten w XVIII w. posiadał majątek Grumbiny w powiecie wiłkomierskim, ale pochodził z powiatu trockiego. Później władali też folwarkiem Kompocie w powiecie brasławskim. W 1835 roku heroldia wileńska uznała Bonifacego, Karola i Mikołaja synów Andrzeja a wnuków Jerzego Stanisławowicza Łappów „za starożytnych dworzan” i wpisała ich do szóstej części Ksiąg Szlachty Guberni Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1045, s. 53-54). Były jeszcze i inne gałęzie tego rodu. Wywód familii urodzonego Kazimierza Łappy herbu Junosza z 18.III.1804 roku podaje, że „rzeczona familia od dawna rodowitością starożytną szlachecką i używaniem prerogatyw temuż stanowi właściwych, oraz possydowaniem dóbr ziemskich, niemniej piastowaniem urzędów zaszczycona była. Z tej pochodzący Matys Łappa, dziedzic majętności Łapieniów Judupia, dawniej w powiecie oszmiańskim, a teraz zawilejskim, leżącą, miał syna Aleksandra; przekonał o tem pozew w roku 1638 z instancyi Xiędza Reczka, altarzysty swirskiego, od Aleksandra Matysowicza Łappy wniesiony. Pomieniony Alexander (…) spłodził synów trzech: Stanisława, Jana i Aleksandra…”. W dalszej kolei ród się rozmnożył, spokrewniając się przez małżeństwa z miejscową szlachtą: Markiewiczami, Hołubami i in. Na fundamencie licznych dokumentów w 1804 roku heroldia wileńska uznała oszmiańczyka K. Łappę „za rodowitego i starożytnego szlachcica polskiego”, wpisując go do pierwszej części ksiąg szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 995, s. 61-62). Z tego rodu pochodził historyk Iwan Łappo (1869-1944), profesor uniwersytetów w estońskim Tartu (Dorpat) i w Wilnie. ŁAPPO–DANILEWSKI herbu Lubicz odm. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 8, s. 39) donosi: „Licznie rozrodzona rodzina w północnym Mazowszu i na Podlasiu; pierwotną jej nazwą było Łapa od wsi Łapy w ziemi wizneńskiej; tej też nazwy jest kilka osad na Podlasiu już w XV wieku założonych przez te rodzinę, która w ciągu XVI wieku zmieniła nazwisko na Łapiński… Wielu jej członków miało różne przydomki… Barwik, Gozdzik, Stryjec, Zięć etc.”. Z tego rodu wywodzili się m.in. Aleksander Łappo-Danilewski (1863-1919), wybitny historyk, członek Cesarskiej Akademii Nauk w Petersburgu oraz Iwan Łappo-Danilewski (1895-1931), znakomity matematyk, członek Akademii Nauk ZSRR. ŁASTOWSKI herbu Sas, Bawoł. Nazwisko wzięli od miejscowości Łastoja w Ziemi Oszmiańskiej, gdzie też posiadali liczne dobra, m.in. Cimochowskie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2415, s. 45-46). Teodor Łastowski był pisarzem grodzkim oszmiańskim 1606. Otrochim Łastowski, kozak, figuruje z zapisie do ksiąg miejskich starodubowskich z dnia 27 sierpnia 1664 roku. (W. Modzalewski, Otrywki iz starodubowskoj miejskoj knigi, s. 10, Czernigow 1911). Michał i Tomasz Łastowscy około roku 1690 posiadali Szczepanowicze w parafii graużyskiej (Metryka Litewska, Red. T. Wasilewski, t. 2, s. 154, W. 1989). Zygmunt Łastowski w 1731 roku wydał w drukarni Akademii Wileńskiej własne Kazania o powołaniu, obyczajach i obowiązkach plebana… (K. Čepiené, J. Petrauskiené, Vilniaus Akademijos spaustuvés leidiniai, Vilnius, 1979, s. 310). Zygmunt Łastowski w 1798 roku był regentem grodzkim powiatu brasławskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1660, s. 84). Wywód familii urodzonych Łastowskich herbu Sas z 26 maja 1800 roku podaje: „Familia ta z dawna rodowitością starożytną szlachecką zaszczycona, dobra ziemskie w Litwie, a mianowicie w powiecie oszmiańskim dziedziczyła. Z tej pierwszy przodek Tomko Leonowicz Łastowski, dziedzicząc dobra ziemskie w powiecie oszmiańskim leżące, odłączywszy grunta od imienia swego Cimochowskiego z bracią swą Maciejem i Michałem Łastowskimi za ośm kop groszy litewskich Miszkowiczom wiecznością wyprzedał, jak przeświadczyło o tym prawo po rusku pod datą 10 oktobra indykta 4 pisane. Następnie syn pomienionego Tomki Łastowskiego Sasin Tomkowicz Łastowski, z bracią swą i dalszemi, dochodząc dziedzictwa majętności Poklewicz nad rzeką Klawą w powiecie oszmiańskim leżących, w pozwie autentycznym przed sąd ziemski oszmiański w roku 1581 apryla 14 wniesionym (…) dowodził, że ojciec jego Tomko, jako też on i jego bracia rodzeni Fedor i Michał, są prawemi sukcesorami po Leonie Łastowskim tejże majętności Poklewia. Rzeczony Sasin Tomkowicz Łastowski był ojcem Jana i Jarosza, z których pierwszy, Jan, mając majętność wieczystą w Szczepanowiczach w tymże powiecie oszmiańskim od Puciatów nabytą, na połowie onej, za sumę sto kop groszy litewskich wniesioną, żenie swej Maryannie Janownie Markiewiczównie Janowej Łastowskiej prawo zastawne w roku 1630 januaryi 10 wydał i przyznał. Podobnież brat jego Jarosz Sasinowicz Łastowski synowi swemu Marcinowi Jaroszewiczowi Łastowskiemu wydając prawo donacyjne w roku 1642 maja 1 datowane, a w ziemstwie oszmiańskim przyznane, pomienił drugiego syna swego Wojciecha, będącego w Zakonie. (…) Marcin Łastowski (…) przez Moskwę w niewolę zabrany został i nie powrócił (…)” Spośród dalszych potomków brata jego Tomasza, nadal pozostających w ojczystym powiecie oszmiańskim, heroldia wileńska w 1800 roku uznała „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” urodzonych Józefa z synami Marcinem i Tomaszem; Antoniego z synami Hieronimem, Mateuszem, Michałem, Józefem, Maciejem, Stanisławem, Kasprem; Tomasza; Felicjana z synem Kasprem; Stefana z synami Antonim i Tomaszem; Józefa Andrzeja; Stanisława z synami Karolem i Ignacym Łastowskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 995, s. 13-14). W XIX wieku rodzina Łastowskich, nadzwyczaj rozgałęziona w powiecie oszmiańskim, posiadała lub dzierżawiła nieduże zaścianki w okolicy miasteczek Smorgonie, Traby, Graużyszki, Holszany, Juraciszki. Poprzez małżeństwa spokrewnieni byli z Zieniewiczami, Dmochowskimi, Worokumskimi. 29 stycznia 1875 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość Wincentego Łastowskiego i jego żony Zofii z Silickich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 187, s. 35-36). Z tej rodziny wywodził się Władysław Łastowski, autor Krótkiej historii Białorusi, w pierwszej połowie XX wieku białoruski działacz niepodległościowy. ŁASUŃSKI herbu własnego; z Polski do Rosji przenieśli się w 1606 roku. ŁASZKIEWICZ herbu Łada; osiedlili się po przybyciu z Polski w Guberni Nowgorod-Siewierskiej. Bobrinskij (t. 1, s. 696) notuje: „Familia Łaszkiewiczej proischodit iz polskogo szlachectwa. Iwan Łaszka w 1563 godu ot korola polskogo Sigizmunda Awgusta żałowan gramotoju na ziemli, kojego potomki Łaszkiewiczy, pieriesieliliś w Rossiju, służyli Rossijskomu Priestołu dworianskije służby w raznych czynach i władieli dieriewniami”. Hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 97-100) także podaje: „Familia Łaszkiewiczów pochodzi z Polskiego Szlachectwa. Przodek Łaszkiewiczów Iwan (Jan) Łaszka w 1563 roku otrzymał w nadaniu od króla polskiego Zygmunta Augusta rozmaite dobra, a potomkowie jego przesiedlili się do Rosji i nazwali się Łaszkiewiczami. Wielu z nich służyło Tronowi Rosyjskiemu” etc. ... ŁAWRENOW herbu własnego. Panowie Ławrenowowie byli potwierdzani w XIX wieku w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 3108). ŁAWRECKI herbu własnego. Osiedli w Moskwie po przybyciu z Polski w roku 1661. (CPAH Rosji w Moskwie, f. 286, z. 1, nr 61). ŁAWROW herbu własnego; notowani w Rosji od 1628, gdy przenieśli się tam z Litwy, gdzie mieli nazwisko Ławrynowicz. ŁAZAREWICZ herbu Kościesza odm. (wygaśnięci) oraz Przyjaciel odm.; w Rosji notowani od 1675 roku. ŁAZAREWSKI herbu Leski; początkowo siedzieli w powiecie konotopskim, później rozkrzewili się szerzej. ŁAZKIEWICZ herbu Leski; z Ziemi Czernihowskiej rozgałęzili się szerzej. ŁAZYNICZ herbu własnego; przenieśli się do Moskwy z Polski. ŁOBACZEWSKI. Starożytny ród szlachecki, pieczętujący się herbem Jastrzębiec i Łada. P. Małachowski pisze w Zbiorze nazwisk szlachty (Lublin 1805, s. 274): „Łobaczewski był posłem na Sejm ostatni Grodzieński z Wołynia…”. Wydaje się, że wywodzili się z Małopolski. Dobrze znani w powiecie oszmiańskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 86). Jan Nepomucen Bobrowicz w Dodatku do Herbarza polskiego ks. Kas. Niesieckiego (s. 280) pisze: „Łobaczewski był posłem na sejm ostatni Grodzieński z Wołynia… W roku 1788 Józef regent ziemski czernichowski”. Łobaczewscy byli widocznie w linii prostej potomkami staropolskiego rodu Wnuczków, dlatego też teka z materiałami, dotyczącymi dziejów tej rodziny, przechowywana w Żytomierskim Państwowym Archiwum Obwodowym ma nazwę Teki Wnuczków-Łobaczewskich (f. 146, z. 1, nr 3480, s. 9-10 i in.). W jednej z notatek z tej teki czytamy: „Wnuczek herbu Jastrzębiec, dom starożytny. Jan Wnuczek, kanonik gnieźnieński w roku 1466 (…) Wnuczek Jan, wojski czerwonogrodzki 1523, po którego śmierci Zygmunt I, Król Polski, pewną summę przysądził Strzemieckiemu… Piotr Wnuczek, podkomorzy wielki lwowski 1605… Drudzy z nich w Xięstwie Litewskim po różnych województwach osiedli. Marek Wnuczek, rotmistrz królewski, pod Wielkimi Łukami 1569 był jeden z posłów litewskich do Lublina do dokończenia unii z Koroną. Adam, podsędek wileński, pisarz ziemski oświęcimski 1613; Stanisław, poseł na sejm 1621… Tomasz, podstoli orszański, miał za sobą Eleonorę Markiewiczównę, wojską mińską… N. była za Pawłem Cysmontem, ta znalazła Obraz Panny Maryi Cysmontowski Cudami Wsławiony. Trzy Wnuczkiewiczówny były na opiece Zygmunta Augusta, Króla…” itd. W okresie późniejszym, np. w XIX wieku Łobaczewscy herbu Jastrzębiec siedzieli na licznych posiadłościach w Ziemi Wołyńskiej. Były to m.in. Bondarówka i Głuchów w powiecie owruckim; w Ziemi Chełmskiej zaś: Wiślica, Łabuń, Michałowiec, Wilice, Murawska, Zarycz. Ich rodowitość została potwierdzona przez Wołyńskie Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich 28 października 1801, 29 grudnia 1803, 23 grudnia 1832, 7 kwietnia 1852 roku (Państwowe Archiwum Obwodowe w Żytomierzu, f. 146, z. 1, nr 3480, 3481). Wywód Familii Urodzonych Łobaczewskich herbu nieznanego z 1820 roku donosi, „że familia ta od niepamiętnych lat w Litwie zamieszkała, a mianowicie w powiecie grodzieńskim w okolicy Eysmontach Wielkich, dziedziczne ziemne miała posiadłości, z którey to starożytnej i prerogatywami szlacheckimi uzacnionej familii pochodzący Piotr Łobaczewski za przodka w niniejszym wywodzie wzięty, pośród zaszczytów szlachectwa possydował za prawem zastawnym majętność Miszkowszczyznę, i był ojcem synów trzech, Franciszka, Stefana i Wincentego. W roku zaś jeszcze 1753 starożytnej swej rodowitości przed zgromadzeniem sejmikowym powiatu grodzieńskiego składał wywód. Tak o tem najprzód 1752 Februaryi 8-go laudum sejmiku gromnicznego powiatu grodzieńskiego, urodzonym Piotrowi ojcowi, Stefanowi synowi Łobaczewskim wydane, tejże daty w grodzie grodzieńskim aktykowane. Po wtóre 1752 Augusta 23 i 1754 Februaryi 7 dnia testymonialne pisma od urzędników i obywateli powiatu grodzieńskiego na sejmiki zgromadzonych, tymże wielmożnym Łobaczewskim służące, i z kolei po trzecie, 1760 Februaryi 5 dnia testament Piotra Łobaczewskiego na synów swoich Franciszka, Stefana i Wincentego Łobaczewskich wszelką pozostałość, jak niemniej folwark zastawny Miszkowszczyznę rozdzielający – niezaprzeczalne przyniosły upewnienie. Następnie z wyrażonych Piotra synów Stefan Łobaczewski, że zostawił po sobie syna Józefa, a ten z urodzoną Dominiką z domu Pobiedzińską szlubem złączony, że synów czterech: Antoniego, Ignacego, Justyna i Kajetana, niniejszy składających wywód Łobaczewskich na świat wydał…”. Chrzczeni byli ci chłopcy w Graużyszkach i Oszmianie. „Wywodzący się Łobaczewscy prowadzą życie z dzierżanego przez siebie folwarku Stodolnik” – stwierdza dalej komisja wywodowa wileńska i konkluduje: „Na fundamencie przeto takowych wyżej poszczególnionych dowodów (…) my (…) Łobaczewskich za rodowitą i starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy i onych (…) do księgi szlachty Guberni Litewsko – Wileńskiej klasy pierwszej zapisujemy. Działo się na Sessyi Deputacyi Generalnej Wywodowej Szlacheckiej…” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 995, s. 253-254). W lipcu 1820 roku heroldia wileńska rozpatrywała także sprawę o potwierdzeniu rodowitości szlacheckiej Stefana, Józefa, Antoniego, Ignacego, Justyna i Kajetana Łobaczewskich, mieszkańców powiatu oszmiańskiego; przy czym wywodzący się nie byli w stanie podać jakichkolwiek dokumentów ma potwierdzenie starożytności swego rodu (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1732). Reprezentanci tego rodu byli w ubiegłych wiekach nagminnie wzmiankowani w zapisach archiwalnych. W jednym z listów cara Aleksego Michajłowicza z 1654 roku nadmienia się o przybyciu do Moskwy trzech posłów od Bohdana Chmielnickiego, z których jeden ma imię Harasym Łobaczewski (Archiw Jugo-Zapadnoj Rusi, t. 14, s. 57). W 1669 roku w aktach grodzkich chełmskich figurują „venerabilis Stephanus Łobaczewski, ecclesiae ruthenicae Szacensis presbiterus” oraz „generosus Alexander Borzęcki, bonorum villae Szacko quovis juris titulo possessorus”, sądzący się między sobą o najazd i grabież (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 23, s. 291, 299-301). 6 czerwca 1670 roku „żałował y opowiadał ziemianin jego królewskiey mości wdztwa Połockiego, pan Samuel Łobaczewski na woyta Słobody ziemian… panów Wincentego y Jerzego Szczytów Zabielskich”, iż podczas najazdu moskiewskiego „snadź za hramotą Carską” zawładnęli jedną z jego posiadłości, tuż pod zamkiem dolnym połockim leżącą. „Który żałuiący p. Łobaczewski obiąwszy dobra swoie oyczyste, wieczyste, prawu wieczystemu ziemskiemu przynależące… Jazno, Noszczewicze y folwark Łobaczewszczyznę… spokoynie y urzędownie” na ziemi swej gospodarował. Dalej głosi zapis w księgach magistratu: „A teraz już, po szczęśliwym rekuperowaniu z rąk nieprzyjacielskich Moskiewskich fortece y całego wdstwa Połockiego, p. Łobaczewski, przez lat półtora będąc w spokoynym dzierżaniu tego swego placu ogrodu Zapołockiego zwysz pomienionego, a że w odległości mieysca za mil kilkanaście p. Łobaczewski od Połocka mieszkaiąc, wiadomości żadney mieć nie mógł, co z tym ogrodem działo się. A jako teraz ten żałuiący, przybywszy do Połocka, w roku terazn. 1670, msca Juni 1 dnia wziął pewną wiadomość od niektórych ichmościów panów przyiaciółł swoich, że ten woyt Chwat, niewiedzieć czy z woli, wiadomości y rozkazania ichmościów panów Szczytów, bezprawnie y nienależnie ten plac ogrodu cały… wybiwszy onego żałuiącego z spokoynego dzierżenia, odiął y zbożem różnym przez dwie lecie pasząc, ony nasiewa y wszelakie pożytki z tego ogrodu przychodzące, na swóy własny pożytek obraca”. (Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczionnyje iz aktowych knig gubiernij Witebskoj i Mogilewskoj, t. 25, s. 388). Na drugi dzień, 7 czerwca 1670 r. Samuel Łobaczewski zaskarżył w magistracie połockim niejakiego Teodora Sadowskiego i syna jego Jana, za to, że bezprawnie („za hramotą, snadź podobno, Carską”) zagarnął majątek Orzechowo Zajezierze, stanowiący własność siostry jego Maryanny Łobaczewskiej Pawłowej Hatowskiej, z drugiego małżeństwa Andrzejowej Drozdowiczowej. Chodzi o to, że car podczas krótkiej okupacji Białej Rusi przez wojska moskiewskie odbierał ziemie tych rodzin, które wycofały się wraz z oddziałami polskimi i przekazywał je w ręce tych, którzy „całowali krzyż”, tj. przysięgali na wierność carowi. Po wypędzeniu najeźdźcy między dawnymi gospodarzami, o ile powracali żywo i zdrowo, a nowymi panami wynikały na tym tle ostre konflikty, najazdy, sprawy sądowe. Ze skarg tych wynika, że Łobaczewscy wierni pozostawali w tym czasie Koronie Polskiej, co sprowadzało na nich znaczne straty majątkowe. Nie przypadkowo wylicza w swej skardze pan Samuel, że rocznie Sadowski tylko miodu nabierał „pudów cztyry” z barci orzechowskich, „a pud miodu natenczas kupowano na targu po złotych 6; do tego y z jezior, łowiąc, przez te wszystkie lata, różną rybę, miał wielki pożytek”. Zażądał więc odpowiedniego odszkodowania (Istoriko-juridiczeskije matieriały…, t. 25, s. 391-392). I wreszcie trzecią skargę, tym razem na Jana Mackiewicza, zarządcę dóbr jezuickiego kolegium połockiego oraz na tejże uczelni rektora księdza Mikołaja Ślaskiego, złożył Samuel Łobaczewski 9 czerwca 1670 roku. Z tekstu tego nader wymownego dokumentu dowiadujemy się, iż autor jego „przybywszy z pobiegów z krajów Litewskich”, dokąd uciekł przed wojskiem cara moskiewskiego, dowiedział się, że także część ziem ojca jego, Gabriela Łobaczewskiego, który „od siedmiudziesiąt lat y więcey w spokoyney possessyi swey wieczystey byłł” nieprawnie zajęta została przez osoby zaskarżone. Przy tym zaznacza pan Samuel, że „nie tylko rodzic jego, ale dziad y pradziad onego od dawnego czasu w takimże spokoynym dzierżeniu (folwarku pod zamkiem Wysznim Połockim) zostawali”. Nie zważając na to zarządca Mackiewicz „miedze zepsowawszy, poorał, z wielą pomocnikami, gromadnie y z czeladzią swą dworną, y różnym zbożem ponasiewał”, w innym znów miejscu „miedzę przeorawszy, grunty zaszedł on p. Łobaczewskiego własnego, oyczystego, niwę wielką, nazwaną Snieszkowszczyznę… niewiedzieć, czy z woli y wiadomości jmści xiędza Mikołaia Ślaskiego, rektora, tudzież y jm xiędza Wróblewskiego, prokuratora natenczas kollegialnego, czyli z swego złego domysłu”. Domagał się więc pan Samuel Łobaczewski zwrotu przywłaszczonych ziem, „gruntów y sianożęci” (tamże, s. 391-393). W roku 1677 jako prezbiter unickiego kościoła w okolicach Brześcia figuruje w zapisach archiwalnych Teodor Łobaczewski (Akty izdawajemyje…, t. 3, s. 260). W roku zaś 1690 Stefan Łobaczewski pełnił podobneż funkcje w Kodniu, powiatu brzeskiego (tamże, s. 262). W kolejnym dokumencie z tego okresu czytamy: „Wypis z ksiąg mieyskich Kodeńskich roku 1679, dnia 20 Februarii. Przed nami, urzędem mieyskim Kodeńskim woytowskim y burmistrzowskim, na zwykłym sądownym mieyscu spólnie zebranym, stanowszy w Bogu wielebny jegomość oyciec Stephan Łobaczewski, presbiter nasz Święto-Michałowski Kodeński, wespół z jeymością panią małżonką swoją, panią Maryanno Kowalewską Stephanową Łobaczewską, małżonkowie, z dokładem potomstwa ichmościów, mianowicie urodzonym panem Stephanem, Piotrem, Janem y Mikołajem Łobaczewskim, synami swemi z jedney, a z drugiey strony urodzony jegomość pan Mikołay Łobaczewski, rodzony brat zwysz pomienionego, (…) teraz tu przed nami zeznali swóy dobrowolny kontrakt, a to w takowy sposób: iż roku y dnia zwysz pisanego w Bogu wielebny oyciec Łobaczewski, presbiter nasz Kodeński, wespół z jeymością panią małżonką swoją y z wysz pomienionymi pany synami swymi, za spólną wszystkich dobrą wolą y radą, przedali jegomości panu Mikołajowi Łobaczewskiemu z równego działu trzecią część dziedzicznych dóbr swoich, leżących w województwie Ruskiem, w ziemi Chełmskiey, nazwane Wilice, Zarzecze y Pokrzywnik, to jest grunta, ogrody, łąki, potereby, budynki, staw, młyn y ze wszystkiem, cokolwiek jeno w mojey tam oyczyźnie ode dwóch trzeciemu mnie bratu należało, tak też y pani małżonce mojey. Tedy te wszystkie dobra, nam przed tym należyte, od mała do wiela, nic sobie, ani potomkom swoim żadnego prawa y possessyi nie ostawując, tylko jegomości panu Michałowi Łobaczewskiemu y jeymość pani małżonce y potomkom ichmościów przedaliśmy za pewną sumę, to jest za złotych czterysta, którą summę spełnia wyliczoną odebraliśmy do rąk naszych… Wolno jest jegomości panu Mikołajowi Łobaczewskiemu, rodzonemu memu, te ze wszystkim zeznane dobra od nas, jako pewny dar w należytych aktach roborować sobie y swym sukcessorom na wieczne czasy do spokoynego używania, bez żadnego wstępu y turbacji ode mnie y od moich sukcessorów… Działo się w Kodniu, anno et die, ut supra…” (Akty izdawajemyje…, t. 27, s. 64). Interesujące szczegóły z dnia powszedniego szlachty kresowej przynosi następny zapis archiwalny z ksiąg grodzkich grodzieńskich. „Anno tysiąc siedemset jedynastego, miesiąca Februarii dziesiątego dnia. Ja, ienerał powiatu Grodzieńskiego, niżey na podpisie tym wyrażony, wiadomo czynię y zeznawam tym moim relacyinym listem, iż… byłem użytym od w Bogu wielebnego imci oyca Piotra Łobaczewskiego – protopopy Podlaskiego, prezbitera Doylidzkiego, do plebanii nazwaney Doylidy, w dobrach Zabłudowskich, w powiecie Grodzieńskim leżących, gdzie przybywszy widziałem w. oyca Łobaczewskiego zaciętego w brodę pod wargą raz duży cięty szablą, od którego zacięcia wszystek krwią spłynął y chustek we krwi zbroczonych cztery oglądałem, który to w Bogu wielebny oyciec mienił, że ad sacra disponenda iuż przez te okrwawienie żadney nie może mieć conservatii aż do dyspensy zwierzchności, które to zacięcie miał sobie być stałe od iegomości pana Antoniego Rahozy – towarzysza chorągwi petyhorskiej, … na dobrowolney drodze, bez dania żadney y naymnieyszey przyczyny, przy bytności pana Bohdanowicza, namiestnika, pana Boguckiego y pana Jurewicza, towarzystwa teyże wyż rzeczoncy chorągwi… Jan Ludziwoński – ienerał iego kr. Mości powiatu grodzieńskiego. Anno 1711, dnia 10 Februarii” (Akty izdawajemyje…, t. 7, s. 470). Piotr Łobaczewski w tymże dniu, 10 lutego 1711 roku zaniósł skargę przed magistrat miasta Grodna, która została przez pisarza grodzieńskiego zreferowana w następujący sposób: „iż obżałowany jegomość (Antoni Rahoza) przepomniawszy boiaźni Bożey, srogości prawa pospolitego w.x.Lit., takoż y artykułów woyskowych, nie wiedzieć z jakich miar zawziąwszy przeciwko żałuiącemu iegomości (Piotrowi Łobaczewskiemu) zły y zawzięty rankor, w roku teraźnieyszym 1711, miesiąca Februarii trzeciego dnia, gdy żałuiący przewielebny oyciec na dniu wyż mienionym był zaproszonym dla chrzestu odprawienia dziecięciu do chorągwi stoiącey w dobrach Zabłudowskich, we włości Niewodnieckiey, do wsi Doylid, do przystawstwa imci pana Józefa Łosowskiego, w powiecie grodzieńskim będących. A gdy żałuiący w Bogu przewielebny oyciec po ochrzczeniu dziecięcia zabawiwszy się trochę u ichmościów towarzystwa, bez dania żadney y naymnieyszey nikomu przyczyny, nazad do domu powracał, z którym imć pan Bohdanowicz, namiestnik teyże chorągwi, imć pan Bogucki, imć pan Jurewicz, imć pan Wysogierd y imć pan Jan Korycki iachali, iegomość nie widząc z iakiego rankoru z dobytą uganiaiąc się szablą za ichmościami, a dopędziwszy in praesentia wyż rzeczonych ichmościów, nie mówiąc słowa żadnego, nielitościwie y niemiłosiernie na głowę szablą żałuiącemu w Bogu przewielebnemu ciął, który że trochę się na wozie dobrowolną drogą iadąc umknął y głowę na bok schronił, tedy ten impet cięcia, co miał przyjść na głowę, w twarz przez wargę y brodę z prawey strony dostał się. A tak już widząc oyca żałującego krwią zbroczonego, gdy ieszcze drugim impetem siec y nękać myślił, ichmości tam przytomni będąc, aby tey zawziętości poprzestał, hamowali…” Zawzięcie Rahozy wielkie musiało być, skoro po wielokroć porywał się jeszcze na księdza Łobaczewskiego, kazał go aresztować i groził mu zabiciem. Wszystko to działo się już w czasie rozprężenia Polski (Akty izdawajemyje…, t. 7, s. 471-472). Nic dziwnego że niejeden polski szlachcic kresowy nabierał wstrętu do rodaków i uchodził przed nimi za granicę, do Niemiec, Rosji, gdzie indziej. * * * Znani byli panowie Łobaczewscy od dawna, jak wspomnieliśmy, i na ziemiach Małopolski. 24 listopada 1714 roku do sądu grodzkiego w Chełmie wpłynęła skarga szlachcica Sosnowskiego na sąsiada jego Bazylego Łobaczewskiego. Cały ten dokument spisany został w języku łacińskim, za wyjątkiem paru polskich zdań w oryginale, które Łobaczewski miał wypowiedzieć, nakłaniając jednego z chłopów do bicia swego pana, Sosnowskiego właśnie: „Bijże teraz pana swego y rozkazuy mu na pańszczyznę, tak jak on tobie też rozkazywał” – oraz – „Zabij takiego a takiego syna, ja go zapłacę, jużem dał za jednego siedmnaście tysięcy, a to fraszka u mnie, y tego zapłacę…” (Akty izdawajemyje…, t. 27, s. 66) Widocznie, wrogość sąsiedzka była i w tym przypadku głęboko zakorzeniona. W 1718 roku akta magistratu brzeskiego odnotowały następującą darowiznę: „Piotr Władysław Oziembłowski, woyski woiewództwa Brzeskiego, Ester Joanna z Tułowskich Oziembłowska, woyska woiewództwa Brzeskiego, wiadomo czyniemy tym naszym skriptem ninieyszym y na potym będącego wieku ludziom, iż chcąc mieć w opatrzności chwałę Bozką, funduiemy cerkiew w maiętności naszey wieczystey, nazwaney Tryszyn szlachecki, pod tytułem protekcyi Nayświetszey Panny y świętych apostołów Piotra y Pawła, a chcąc y postrzegając tego, aby chwała Boska zawsze odprawowana była, z szczerey ku Bogu żarliwości, iako pan y kollator upatrzywszy na to człowieka zgodnego, pana Mikołaia Łobaczewskiego, dobrze sobie zaleconego…” Do tej cerkwi unickiej przydawał Oziembłowski niemało gruntów, z których „żadnych nie powinien będzie wielebny ociec Mikołay Łobaczewski powinności, ani sukcessorowie iego do skarbu Rzeczy Pospolitey, ani do dworu mego płacić, oprócz chwale Boskiey zadość czynić…” (Akty izdawajemyje…, t. 3, s. 135-136). Jakub Łobaczewski, kapłan unicki w miejscowości Maszów na Chełmszczyźnie, został w lutym 1725 roku pobity przez niejakiego Antoniego Budzyńskiego, o czym wniesiono zapis do ksiąg grodzkich chełmskich 2 marca 1725 r. (Akty izdawajemyje…, t. 27, s. 188). Przywilej królewski z XVIII wieku podaje: „August III, z Bożey łaski król polski etc. Oznaymuiemy tym listem, konsensem naszym, wszem wobec y każdemu z osobna, komu o tem wiedzieć należy, iżeśmy pozwolili y dopuścili… urodzonemu Janowi Pluszczewskiemu, aby mógł prawa swego dożywotniego na włok trzy we wsi Lachowce nazwaney, w ekonomii Brzeskiey, w kluczu Rudzkim leżące, sobie służącego, zrzec się, ustąpić y wlewek prawny in personas urodzonych Antoniego y Elżbiety z Kurowskich Łobaczewskich, małżonków, uczynić. Który to wlewek alias cessya skoro prawnie uczyniona y przed aktami któremi kolwiek authentycznemi zeznana będzie, my ją za ważną mieć deklaruiemy, iako tę, która za konsensem naszym stanie się… Wolni y mocni będą pomienieni urodzeni Łobaczewscy, małżonkowie, przerzeczone włok trzy, z polami, rolami, gruntami, sianożęciami, łąkami, borami, lasami, gaiami, ieziorami, rzekami, rzeczkami, budynkami, poddanemi y ich powinnościami, czynszami, daninami, oraz ze wszystkiemi z tych włok intratami, dochodami, prowentami, cum omnibus attinentiis et pertinentiis, nic nie excypuiąc ani wyłączaiąc, w swoią obiąwszy possesyę, trzymać, dzierżeć, używać, aż do ostatniego życia swego kresu in solidum oboie, lub która z nich osoba w życiu superstes zostanie. Z których to włok czynsz pieniężny po tynfów 4 z włoki do skarbu naszego corocznie wypłacać; hybernę zaś y inne podatki, według dyspartymentu zwierzchności ekonomiczney wnosić powinni będą. Obiecuiemy też po nas y po naiaśnieyszych następcach naszych, iż wspomnionych Antoniego y Elżbiety z Kurowskich Łobaczewskich, małżonków, od spokoyney possesyi y tenuty dożywotniey tychże włok trzech nie oddalemy, y nikomu do oddalenia mocy nie damy, prawa nasze królewskie, rzeczy – pospolitey y kościoła świętego rzymsko-katolickiego, wcale y nienaruszenie zachowując. Na co, dla lepszey wiary, wagi, przywiley ten ręką naszą podpisawszy, pieczęć naszą przycisnąć rozkazaliśmy. Dan w Schowie, dnia XXIV miesiąca Maia, roku Pańskiego MDCCLV, panowania naszego XXII roku. Augustus rex”. (Akty izdawajemyje…, t. 5, s. 382-383). Łobaczewscy używający przydomku Wnuczek, jeszcze w XIX wieku zamieszkali w Małopolsce, używali herbu Jastrzębiec. (Sylwester Korwin-Kruczkowski, Poczet Polaków wyniesionych do godności szlacheckiej przez monarchów austriackich w czasie od roku 1773 do 1918, s. 39, Lwów 1935). * * * Od XVII stulecia zakorzenili się polscy Łobaczewscy także na ziemiach Cesarstwa Rosyjskiego. Około 1627 roku w Moskie już mieszkał „litewski człowiek”, tj. przesiedleniec z W. Ks. Litwy, Teodor Łobaczewski (Woin Dubrowskij) (Russko-biełorusskije swiazi. Sbornik dokumentow, Mińsk 1963, s. 93). Z tego rodu pochodził wybitny matematyk rosyjski Mikołaj Łobaczewski (1792-1856), który 29 kwietnia 1838 roku za zasługi osobiste otrzymał dyplom na rosyjskie dziedziczne szlachectwo (Por. Bobrinskij, cz. 2, s. 632). Z tejże rodziny wywodziła się widocznie Stefania Łobaczewska (ur. 31 lipca 1894 we Lwowie), wybitny polski teoretyk i historyk muzyki, profesor i rektor Wyższej Szkoły Muzycznej w Krakowie, następnie kierowniczka Instytutu Muzyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. ŁOBANOW herbu własnego; znakomity ród smoleński, 1674. ŁOBOD vel ŁOBODA herbu Lis i własnego; przybyli do Rosji z ziem ukrainnych. ŁOBYSIEWICZ herbu Kotwica; początkowo notowani w Ziemi Czernihowskiej, potem też w innych. ŁOCHMANOWSKI herbu własnego. Protoplastą rosyjskich Łochmanowskich był Piotr, urodzony w Warszawie, mając 9 lat udał się „do obcych krajów na naukę”, był w Niemczech i Holandii, przez pięć lat mieszkał w Paryżu, gdzie dowiedział się o zgonie ojca. W Paryżu zetknął się z Jakubem Dołgorukim, który zabrał go z rosyjskim poselstwem do Madrytu, a następnie do Moskwy. Otrzymał tu nadania ziemskie i został przyjęty (1689) na służbę państwową. ŁODYGIN herbu własnego. Ich przodkiem miał być niejaki Andrzej Kokora, zwany też Kołyczem, który przybył do Rosji z Prus Polskich. ŁOJEWSKI. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 8, s. 67) przynosi dane o Łojewskich herbu Belina, Brochwicz, Jasieńczyk, Jezierza, Junosza, Radwan, Samson in., zamieszkałych w Ziemi Warszawskiej, w Galicji, na Podolu itd. Nazwisko wzięli od dóbr Łoje i Łojewo w Ziemi Wiskiej. Jedni z Kowalewskimi herbu Junosza (Por. J. Kapica Milewski, Herbarz, s. 228, 249; Spis szlachty Królestwa Polskiego, s. 139). K. Niesiecki (Herbarz polski, t. 6, s. 263) podaje: „Lojewski. W Sendomierskiem Województwie i w Ziemi Wiskiej, w tej Jędrej Łojewski podpisał elekcyą Jana Kazimierza. Jan na Łojowcach Łojowski, którego z Maryanny Oborskiej synowie Stanisław, franciszkanin, Samuel i Paweł, bezpotomni. Zofia, Piotra Kobielskiego małżonka. Łojewskiego, wójta ceremskiego, chwali Paprocki w „Panoszy z męstwa na Podolu 1575 r.” Andrzej Lojewski od Ziemi Wiskiej w 1648 roku podpisał akt elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 109). Józef i Leonard od Ziemi Wiskiej, Benedykt Łojewski od Ciechanowskiej podpisali w 1697 roku elekcję króla Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 445). Wywód familii urodzonych Łojewskich herbu Radwan głosi: „Roku 1820 miesiąca Augusta 16 dnia. Przed nami, Michałem Römerem, radcą stanu litewsko-wileńskim, guberńskim marszałkiem, orderu Św. Anny 2-giej klasy kawalerem, prezydującym i deputatami z powiatów Guberni Litewsko-Wileńskiej, do przyjmowania i roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi, złożony został wywód rodowitości szlachetnej familii urodzonych Łojewskich (herbu Radwan), z którego gdy się okazało: że Michał Łojewski, wojski starodubowski i sędzia Trybunału Głównego W-go X-twa Lit-go, przez wywodzących się za pierwszego przodka na linii pokazany, z przodków swoich prerogatywami stanu szlacheckiego będąc zaszczyconym, posiadał ziemny majątek Wierzbieliszki zwany w powiecie kowieńskim położenie mający, będąc zaś żennym z urodzoną Konstancyą z domu Sągayłłówną, wydał na świat synów dwóch, Antoniego i Andrzeja. Antoni, Michała syn, Łojewski, będąc żennym zostawił po sobie synów trzech, pierwszego Michała, mającego synów Adama, Floryana, Symona, drugiego Józefa i trzeciego Wincentego z synem Justynem niniejszy składających wywód. Również Andrzej Michałowicz Łojewski, brat Antoniego, zostawił po sobie syna Antoniego, dopiero wywodzącego się. O jakowej niezaprzeczonej prawdzie dostatecznie upewniły następne pisma dowody, a najprzód roku 1748 nowembra 25 dnia pozew autentyczny od urodzonego Antoniego Iwaszkiewicza urodzonemu Michałowi Łojewskiemu w dobrach jego Wierzbieliszkach podany; po wtóre, metryki chrzestne: 1744 marca 15 Antoniego w księgach kościoła parafialnego widzieńskiego; 1745 februaryi 10 Andrzeja; i 1793 junij 16 Antoniego w księgach kościoła parafialnego szeszolskiego zapisane; niemniej że Antoni Michałowicz Łojewski miał dożywotną possessyę w zaścianku Pojodziach, to dowiodło prawo roku 1780 junij 1 dnia wydane. Oraz że z Antoniego rodzą się Michał, Józef i Wincenty, o tem następne pisma dowody dostatecznie upewniły: a najprzód roku 1768 oktobra 9 metryka Michała w księgach kościoła kiernowskiego; 1783 apryla 6 Wincentego w księgach Kościoła Mejszagolskiego zapisane… (…) etc. Na fundamencie przeto takowych zaprodukowanych dowodów, rodowitość szlachecką familii urodzonych Łojewskich próbujących, My, marszałek guberńskii i deputaci powiatowi, stosownie do przepisów (…) familią urodzonych, a mianowicie wywodzących się, jako to: Michała z synami Adamem, Floryanem i Symonem, oraz Józefa Wincentego z synem Justynem, Antonowiczów, niemniej Antoniego Andrzejewicza Łojewskich za rodowitą i starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy i onych (…) do księgi szlachty guberni Litewsko-Wileńskiej klasy pierwszej zapisujemy. Działo się na sessyi Deputacji Generalnej Wywodowej Szlacheckiej Gubernii Litewsko-Wileńskiej w Wilnie”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 995, s. 265-266). Z tego rodu wywodził się znakomity medyk Łojewski, pionier ziołolecznictwa w Cesarstwie Rosyjskim. ŁOMONOSOW herbu własnego; według tradycji rodzinnej ich protoplasta pochodził z Ziemi Wileńskiej. ŁOPATA vel ŁOPATTO herbu Łopot. Znani na ziemiach Litwy, Białorusi, Ukrainy i Rosji. ŁOPATIN herbu Lubicz. Wywodzili się z Wielkiego Księstwa Litewskiego. Łopatinowie herbu Lubicz, pochodzący z województwa witebskiego, byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 609, 667). ŁOSKI vel ŁOSSKI herbu Brodzic i Rogala. Znakomita rodzina pochodząca z Polski Środkowej, znana też w Litwie, wielce zasłużona w Rosji. Wspomina o nich większość polskich edycji genealogiczno-heraldycznych. O Łoskich herbu Rogala wzmiankuje Bolesław Starzyński w rękopiśmiennym herbarzu, znajdującym się w archiwalnych zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie. Tomasz Święcki (Historyczne pamiątki znamienitych rodzin i osób dawnej Polski, t. 1, s. 153-154) podaje: „Łoski Adryan, herbu Rogala, w Mazowieckiem, rotmistrz i mąż sławny – Franciszek, podkomorzy warszawski, poseł na sejm 1724 roku, wydał „Dźwięk na dźwięk wiary” oraz „Mowy sejmowe i sejmikowe”.” Ks. Kasper Niesiecki (Korona Polska, t. 3, s. 154) podaje: „Łoski herbu Rogala w Mazowieckim w-wie. Z tych Paprocki wspomina Adryana Łoskiego, rotmistrza y męża sławnego; do tychże pociąga Stanisława, wojewodę mazowieckiego w roku 1574 (…) Łoscy piszą się z Woli Chynowskiey y jedneyże z Chynowskimi dzielnicy, z których Jan, kasztelan wiski, podpisał dekret przeciwko heretykom 1528 (…) Aleksander, kustosz katedralny y officyał generalny łucki, proboszcz rzepliński 1690…” Adam Boniecki (Herbarz polski, t. 16, s. 5-14) pisze o trzech różnych rodach szlacheckich, używających różnych herbów. A więc: „Łoscy herbu Brodzic z Łosi w powiecie warszawskim. Piotr Łoski z braćmi dziedziczył 1578 r. na Łosiach w warszawskim, na Chróścielach i Kątach w kamieńczykowskim…”. Ten dom spokrewniony był m.in. z Bromirskimi, Suchodolskimi, Komorowskimi, Rudzkimi, Płochockimi, Czaczkowskimi, Jakubowskimi, Lisowskimi. Ciągle byli znani i wpływowi w Warszawie i tymże województwie. „Łoscy herbu Rogala z Łosia w Ziemi Czerskiej. Piotr Pilik ze Skuł, podkomorzy zakroczymski 1390 r., wojewoda mazowiecki czyli czerski 1406-1435, darował 1432 synowcom swoim Janowi i Abrahamowi dobra Skuły, Słubice, Rudę, Dobryszewo, Chynowo, Wolę w Ziemi Czerskiej… Byli to zapewne synowie Jana z Łosia, chorążego czerskiego 1409-1416…” Ci Łoscy również silnie rozgałęzieni (m.in. na Sandomierszczyźnie) brali żony z takich domów jak: Ciołkowie, Skaszewscy, Zaliwscy, Górscy, Czajkowscy, Lesiewscy, Bogusławscy, Jastrzębscy, Barkowscy, Skolimowscy, Wolscy, Izbińscy, Ossuchowscy. O trzecich Łoskich A. Boniecki pisze: „Łoscy książęta na Łosku w oszmiańskim powiecie. Tytułu tego używała Anna księżniczka Worotyńska, wdowa po nieznanym bliżej księciu Januszu, fundatorka kościoła w Łosku 1480 r., zmarła bezdzietnie przed 1492 r.”. O Łoskich herbu Brodzic donosi Spis szlachty Królestwa Polskiego (s. 139, Warszawa 1851). Dość często wzmiankowani w dawnych przekazach archiwalnych. Szczepan Łoski, wojski rzeczycki, w 1578 roku mianowany został przez króla Stefana Batorego poborcą specjalnego podatku na cele wojny z Moskwą (Volumina Legum, t. 2, s. 197). Gdy w maju 1612 roku w okolicy wsi Żośle powiatu trockiego zjawili się żołnierze porucznika Jana Łoskiego (z regimentu pana Wielamowskiego), członkowie sądu komornego rozbiegli się z posiedzenia „postrzegając ubóstwa swego”, tak znaczna zgroza im towarzyszyła (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 30, s. 423). Wojciech, Jan, Krzysztof, Kazimierz, od Ziemi Czerskiej, Franciszek i Andrzej, podczaszowie Ziemi Zakroczymskiej, Łoscy od Ziemi Warszawskiej podpisali w 1697 roku sufragię króla Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 443-444). Franciszek Alojzy Łoski, podczaszy, poseł i deputat ad pacta conventa Ziemi Zakroczymskiej, sędzia i podstarości grodzki warszawski, w 1699 roku podpisał konstytucje sejmu warszawskiego (Volumina Legum, t. 6, s. 25). W 1703 roku onże został członkiem Rady Królewskiej, a w 1710 roku, jako chorąży, sędzia i podstarości grodzki warszawski, podpisał konstytucję sejmu w Warszawie (tamże, t. 6, s. 53, 100). Józef Łoski, „skarbnik Ziemi Warszawskiej y sędzia teyże ziemie Sądów Kapturowych”, podpisał 23 czerwca 1764 roku w Warszawie uchwałę konfederacji generalnej koronnej (Publiczna Biblioteka Miejska i Wojewódzka w Rzeszowie, Dział rękopisów; Rk-3, k. 174). Onufry Łoski w 1794 roku był członkiem centralnych władz narodowych (Por. Akty Powstania Kościuszki, t. 2, cz. 2, s. 105, Kraków 1918). Najwybitniejszymi reprezentantami rodu są: 1) Mikołaj Łosski (1870-1965),profesor filozofii na uniwersytecie w Petersburgu, Pradze, Nowym Jorku i Los Angeles; autor m.in. Podstaw intuitywizmu (1906), Słownika logiki (1921), Historii filozofii rosyjskiej (1951) i szeregu innych fundamentalnych dzieł naukowych. 2) Włodzimierz Łosski (1903-1958), syn poprzedniego, autor kilku doniosłych książek z dziedziny filozofii (Spór o Sofii, 1936; Teologia mistyczna Kościoła Wschodniego 1944; Sens ikon 1952; Wizja Boga 1962 i in.), bardzo wysoko cenionych przez papieża Jana Pawła II. 3) Borys Łosski (ur. 1905) brat poprzedniego, wpływowy francuski filozof i historyk sztuki. ŁOSZAKOW. Ich protoplasta miał przybyć do Rosji z Prus Polskich. ŁOŚ herbu Dąbrowa. Z tej rodziny pochodził Jan Łoś (1860-1928), znakomity językoznawca, profesor slawistyki na Uniwersytecie Petersburskim i Jagiellońskim. ŁOTOCKI herbu Łodzia. Z tej rodziny pochodził Aleksander Łotocki (1870-1939), wybitny polsko-ukraińsko-rosyjski historyk prawa kościelnego, profesor Uniwersytetu Ukraińskiego w Pradze w latach 1922-1926 i in. ŁOWCZYKOW. Mieli pochodzić od przybyłego z Litwy szlachcica Stanisława Łowczyka. ŁOWIENIECKI herbu Topór. Słynęli ongiś z waleczności i męstwa w powiecie nowogródzkim, wołkowyskim. Pochodzą z Wielkopolski, ale byli też ongiś znani w Małopolsce. Krzysztof Łowieniecki, szlachcic Ziemi Poznańskiej, figuruje w zapisach do ksiąg grodzkich tegoż miasta 4 stycznia 1627 roku. (Akta sejmikowe woj. poznańskiego i kaliskiego, cz. 1, s. 222, Poznań 1957). Aleksander z Łownice Łowieniecki, cześnik i podstarości mozyrski, w 1648 roku podpisał w imieniu województwa mińskiego akt elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 115). Antoni Łowieniecki podpisał w 1764 roku uchwałę konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 67). Na Kresach gnieździli się także w powiecie lidzkim i wileńskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 3, nr 111; f. 391, z. 6, nr 1622; f. 391, z. 7, nr 2820). Niektórzy około 1691 roku przenieśli się do Moskwy. Obszczij Gierbownik (t. 7, s. 146) informuje: „Familia Łowienieckich proischodit iz Smolenskogo szlachectwa.” ŁOZIŃSKI. Według Polskiej Encyklopedii Szlacheckiej (t. 8, s. 82) nazwiska Łoziński używało sześć różnych rodzin szlacheckich, pieczętujących się herbami: Krzywda (woj. lwowskie i lubelskie), Leliwa (pow. borysowski, dubieński, woj. poznańskie oraz Galicja), Lubicz (na Wołyniu) oraz Rogala (również na Wołyniu). Łozińscy herbu Lubicz od wieków siedzieli na Łozinach w województwie ruskim; często pisali się „de Łoziny” lub „Łozino-Łoziński”. W XIX wieku posiadali lub mieszkali w takich miejscowościach jak Zabrudzie, Uszczapów, Obychodów, Nowy Korzeń, Dąbrówka, Turżyca, Bondarówka w powiecie owruckim; Jaremicze, Rayki w powiecie nowowołyńskim; Hyżniki, Gubin, Wełnicz, Bereżyniec w powiecie ostrogskim. Wołyńskie Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich potwierdzało starożytną rodowitość licznych gniazd tego domu m.in. 11 kwietnia 1802, 24 października 1802, 18 marca 1803, 11 listopada 1821, 8 lipca 1824, 18 października 1832, 15 grudnia 1832, 22 czerwca 1832, jak też w latach 1829, 1834, 1844 i in. Także Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu w latach 1851 i 1888 potwierdzał ich szlacheckość. Jednak niektóre gałęzie tej rodziny tak podupadły, że Kijowska Centralna Komisja Rewizyjna (31 grudnia 1840; 8 grudnia 1844) była zmuszona dwie rodziny należące do tego domu wykluczyć ze stanu szlacheckiego (Państwowe Archiwum Obwodowe w Żytomierzu, f. 146, z. 1, nr 3488, 3490, 3491, 3492, 3493). Łozińscy zamieszkiwali także na kresach Rzeczypospolitej w powiecie nowogródzkim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 665). Z tego rodu wywodzi się wybitny uczony w dziedzinie kosmonautyki XX wieku, pochodzący z Ukrainy Hleb Łozino-Łoziński, utalentowany konstruktor statków kosmicznych. (Patrz o nim: Jan Ciechanowicz, Gońcy Ikara, Mołodeczno 2002, s. 257-266) ŁUKASZEWICZ herbu Łuk i Jastrzębiec. W Polsce i Litwie pieczętowali się także innymi godłami. O członkach tego domu nagminnie spotyka się wzmianki w źródłach pisanych z ubiegłych stuleci. Według listy z 1528 r. w razie potrzeby wojennej „bojaryn miednicki Mikołaj Łukaszewicz majet stawiti 2 koni” (Russkaja Istoriczeskaja Biblioteka, t.15, s. 1433-1434). W 1567 roku w regimencie orszańskim Filona Kmity służył Jan Łukaszewicz, „na nim pancerz, przyłbica, sahajdak, szabla, oszczep, rohatyna; wałach pod nim pleśniwy” (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 4, s. 215). Iwan Łukaszewicz około 1577 był woźnym powiatu trockiego (K. Jablonskis, Istorijos Archyvas, t. 1, s. 219, K. 1934). Jurka Łukaszewicz, mieszkaniec Mohylewa, został w 1578 roku zaskarżony razem z trzema innymi kolegami, że po pijanemu będąc poturbował niejakiego pana Jana Soleckiego. W 1582 r. woźnym powiatu mińskiego był Szymko Łukaszewicz, zaś woźnym powiat trockiego Jan o tymże nazwisku (ASD, t. II, s. 154, 161). Adam Łukaszewicz, stolnik i podstarości słonimski, w grudniu 1619 roku sądził sprawę o kradzieży z gumna wielmożnego pana Jana Jundziła trzech beczek żyta, co odnotowano szczegółowo w księgach grodzkich m. Słonima (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 17, s. 246). Eustachy Paweł Łukaszewicz w 1648 roku od województwa nowogródzkiego podpisał elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 107). Łukasz Łukaszewicz w 1654 roku był jednym z obrońców Smoleńska przed napaścią moskiewską. Jak podają odnośne źródła archiwalne, w 1695 roku z Wilna przyjechał do Mohylewa z uniwersałem królewskim do kupców szlachetny pan Łukaszewicz, któremu kupiono „dwie kwarty i ćwiartkę wina”, co skrzętnie odnotowały księgi buhalteryjne… 7 maja 1698 roku do ksiąg grodzkich brzeskich wpisany został przez generała królewskiego Samuela Jacewicza „kwit relacyjny y obdukcyjny”, który głosił: „Ja ienerał iego kr. mości w-wa Brzeskiego… zeznawam…, iż w roku teraźnieyszym 1698 z stroną szlachtą panami Theodorem y Jakubem Terpiłowskiemi, z któremi, za użyciem od całego magistratu wszystkich mieszczan Kodeńskich… prezentował ciało, tyrańsko a niemiłosiernie przez przewrotność żydowską, zawsze chciwych krwie chrześcijańskiey zabitego syna Tymosza Łukaszewicza – raycy pomienionego miasta Kodnia, na imę Matiasza Łukaszewicza, tu w mieście iego kr. mości Brześciu, y oglądałem z pomienioną stroną moią szlachtą, przy mnie na ten czas będącą; na którym, za okazaniem sobie, widziałem koło uszu w głowie rany trzy nożem zrznięte, wedle ucha lewego trzy rany kłute, snać nożem oko prawe wyłupione, kark wyrznięty, po samych żyłach wszystkie ciało skatowane, zmęczone, poprute sztychami po plecach, bokach, piersiach, pięty poodrzynane. Owo zgoła trudno zliczyć ran, zadanych na pomienionym synie Tymosza Łukaszewicza. Oraz stosuiąc się do prawa pospolitego, po wszystkich czterech rogach wożąc ciało obwołałem, iż te tyrańskie zamordowanie stanęło przez Żydów…, iako mienili przede mną mieszczanie Kodeńscy y oyciec Tymosz zamordowanego dziecięcia; że w roku wysz pisanym dnia siódmego Maia, pod czas processiey te dziecię porwano, a potym gdy zaraz opyt czyniono, nie nalazło się. Y dosyć swemu zawziętemu umysłowi uczyniwszy, chytry naród żydowski, unikając kary złego uczynku, w roku teraźniejszym 1698, miesiąca Maia 12 dnia, na łące Omszana nazywaiącey się porzucili…”. Smutne to świadectwo smutnych czasów, nierzadkie w owej epoce. A oto jeszcze jedna „historyjka” o podobnym zabarwieniu. W roku 1700 przed Głównym Trybunałem Litewskim toczyła się sprawa o zuchwałe zrabowanie w jednym z kościołów na Wileńszczyźnie licznych, dużej wartości wyrobów jubilerskich. Jeden ze świadków zeznawał na rozprawie: „Ja, Jan Krzysztof Łukaszewicz, przysięgam panu Bogu wszechmogącemu, w Tróycy świętej jedynemu, na tym: jako sprawiedliwie w roku teraźnieyszym 1700 ze dnia 25 na dzień 26 miesiąca Kwietnia, w nocy, niewierni żydzi Jakub Salomonowicz z miasta Pińczowa, Nachim z Lublina, Izrael z Przeworska, Johel z Murawy, Moszko przezywający się Senator (…) w nocy przez zamki do kościoła Komayskiego dobywszy się, cymboryum siekierami rozłupawszy, puszkę z 46 komunikantami, a kielichów dwa próżnych wzięli y czyli do kahałów, czyli też gdzie oddali. Z obrazów ozdoby odarłszy, srebro, kleynoty, lamp dwie wiszących, w zakrystyey monstrancyą wielką y pieniądze zabrali; szkody na złotych 12 tysięcy uczynili (…) Moszko, żyd wiżuński, srebro kościelne od tych złodziejów za talarów 19 nabył, złoczyńców u siebie przechowywał, których potym kahał wiżuński na porękę wziął. Na czym wszystkim jako sprawiedliwie przysięgam, tak mi, panie Boże, dopomóż, a jeśli niesprawiedliwie, Boże mię ubij…” Dodajmy, że Jan Krzysztof Łukaszewicz był zakrystianem kościoła w Komajsku... 4 października 1765 roku do pospolitego ruszenia obywateli powiatu grodzieńskiego między innymi stanął „iegomość pan Piotr Łukaszewicz z szablą i pistoletami…” Adam od powiatu słonimskiego, Antoni, Ignacy, Piotr, Leopold i Krzysztof Łukaszewiczowie od powiatu starodubowskiego podpisali w 1764 r. elekcję ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7, s. 120). W 1771 roku figuruje w przekazach pisanych Jan Łukaszewicz, szlachcic zamieszkały w Połocku. Wydaje się, że parę gałęzi tego rodu po przyjęciu prawosławia zruszczyło się. Łukaszewicz, generał-major wojsk rosyjskich, był jednym z przywódców, którzy dławili polskie powstanie 1794 roku na Wileńszczyźnie i Mińszczyźnie (Archiw wilenskogo generał-gubernatora, t. 1, s. 685, 701 i in., Wilna 1869). Wielkie zaniedbanie majątkowe wschodnich gałęzi tego rodu zdaje się: potwierdzać i Herbarz Orszański z końca XVIII wieku, w którym czytamy: „Łukaszewiczowie herbu Wieniawa: głowa żubrza z rogami, przez nozdrze wić zawiedziona czyli cyrkul w żółtym polu, nad hełmem pól lwa z mieczem; według Kroniki Niesieckiego fol. 185 familia rodowitością szlachecką, urzędami y possessiami dóbr ziemskich w xsięstwie Littewskim, w woiewództwie Nowogrodzkim zaszczycona, z ktorey Kondrat Łukaszewicz za dzieła rycerskie w służbie woyskowey otrzymał nadaniem grunta od starostwa Uświadskiego odłączone, które przy wolności slacheckiey do 5-go pokolenia nastempcy possyduiąc, żadnych dokumentów dla ubóstwa y odległości zamieszkania od familij w w. x. Lit. prócz szlachty takowej descendencji nie okazali…” Wywód Familii Urodzonych Łukaszewiczów herbu Łuk z roku 1800 za protoplastę rodu uważa Zygmunta kniazia Łukaszewicza (r. 1553) właściciele miejscowości Bokszty, należącej wówczas do ziemstwa trockiego, który miał trzech synów: Jana, Marcina i Jakuba (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 995, s. 23-24, 59-60, 98-99, 118-119, 271-272). Natomiast Wywód familii urodzonych Łukaszewiczów herbu Pomian z 20 października 1817 r. podaje: „Przed nami, Teodorem Roppem, marszałkiem gubernskim y kawalerem, prezydującym, oraz deputatami ze wszystkich powiatów Gubernii Litewsko-Wiłeńskiey do przyymowania y roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi, złożony został wywód rodowitości szlacheckiey familii urodzonych Łukaszewiczów (Herbu Pomian), z którego gdy się okazało, oraz z dekretu wywodowego familii Łukaszewiczów w Deputacyi ninieyszey pod datą roku 1800 Junii 28 dnia nastałego, – że przodkowie domu y imienia urodzonych Łukaszewiczów od wieków niepamiętnych dostoynością szlachecką y posiadaniem ziemskich majątków zaszczyceni, mianowicie wzięty za protoplastę ich imienia Abracham Hrynczak – Łukaszewicz, zaszczycony prerogatywą szlachecką, że dobra ziemskie Hrynciszki w powiecie szawelskim po swoich antecessorach dziedziczył y wyzuwszy się z onych w czasie późniejszym synów czterech, jako to: Mateusza, Jerzego, Gaspra y Melchiora spłodził. Z których Mateusz synów pięciu Marcina, Jerzego, Stefana, Antoniego (już z potomstwem wywiedzionego) oraz Mateusza nieżyjącego, którego synowie Alojzy i Sylwester także się wywiedli, zostawił. Jerzy miał syna Franciszka, podobnież z synem Tadeuszem wywiedzionego, Gasper zaś czterech synów: xiędza Felicyana, Józefa, Karola y Joachima; a Melchior trzech synów: Dominika, Wincentego y Józefa światu wydał. (...) Z pomiędzy wywiedzionych wyżey (...) z Stefana y Róży z domu Łapińskiej Hrynczaków Łukaszewiczów spłodzeni synowie Mateusz y Marcin Łukaszewiczowie przeszli na mieszkanie w powiat rossieński, którzy powodem różnych przemian krajowych dla niedostarczenia metryk w wywodzie zostali nieumieszczeni. Lecz że z tych samych Stefana y Róży z domu Łapińskiey Łukaszewiczów dziś wywód czyniący dwóimienny Mateusz Zacharyasz y Marcin Łukaszewiczowie rodzą się, o tem metryki chrztu 1783 septembra 5 dnia Mateusza Zacharyasza, a 1796 nowembra 6 dnia Marcina Stefanowiczów Łukaszewiczów poświadczyły. Z tych zaś Mateusz ożeniony z Anną Pawłowską, że wydał światu dwóch synów Bonifacego y Onufrego, podobnież metryki chrzestne 1810 Julii 22 Bonifacego, a 1812 Oktobra 24 Onufrego z Kościoła parafialnego Hrynciskiego wyjętę o tem zapewniły. Prócz wyżey wyszczególnionych dowodów rodowitość szlachecką urodzonych Łukaszewiczów y ich procedencyą dostatecznie okazujących, dopiero wywód czyniący Łukaszewiczowie wspierając one dla dokładnieyszego wyjaśnienia dostoyności szlacheckiey przez nich samych, jako też y ich antecessorów używany, zaprodukowali jeszcze pod datą 1817 roku septembra 30 dnia z oddania listy familijney szlacheckiey kwitt z Izby Skarbowey Litewsko-Wileńskiey wydany sobie służący. Na fundamencie zatym takowych zaprodukowanych dowodów rodowitość szlachecką imienia urodzonych Łukaszewiczów próbujących, my, marszałek gubernski y deputaci powiatowi, stosownie do przepisów (…), niemniey też pilnując się prawideł w Ukazie Rządzącego Senatu rządowi gubernskiemu przesłanych, Familią Urodzonych, mianowicie wywodzących się, jako to: dwóimiennego Mateusza Zacharyasza z synami Bonifacym y Onufrym oraz Marcina, synów Stefana Łukaszewicza za rodowitą Szlachtę Polską uznajemy y ogłaszamy, y onych do Księgi Szlachty Gubernii Litewsko-Wileńskiey klassy pierwszey zapisujemy. Działo się na sessyi Deputacyi Generalney Wywodowey Szlacheckiey Gubernii Litewsko – Wileńskiey w Wilnie…” Przy tym „Dekrecie” – jak głosi przypis do późniejszej kopii urzędowej – w Żurnale Deputacyi Szlacheckiey Wywodowey Wileńskiey pod dniem 24 Nowembra 1832 roku zapisana rezolucya następna: „Słuchano expedycyi marszałka powiatu rossieńskiego dnia 27 septembra tego roku za Nr 3167 do Deputacyi ninieyszey adresowany, przy którey załączając metryki chrzestne 1817 roku stycznia 3 Dominika y 1819 grudnia 25 Józefa Kazimierza, synów Mateusza, Łukaszewiczów, w urzędowych extraktach z akt Diecezyi Żmudzkiey za należytym o zgodności przez tameczny konsystorz poświadczeniem wydane, prosił, by tychże synów Mateusza do Dekretu Wywodowego roku 1817 oktobra 20 dnia nastałego dołączyć. Deputacya z uczynioney sprawki w aktach swoich widząc, że Mateusz Zacharyasz, syn Stefana, Łukaszewicz przez dekret 1817 roku oktobra 20 dnia nastały, ma sobie przyznaną dostoyność szlachecką, a z powyższey expedycyi y nadesłanych metryk przekonywając się, że żądający dołączenia są prawymi jego synami, y podusznym okładem nie zajęci, – postanawia: na mocy powyższych dowodów Dominika y dwóimiennego Józefa Kazimierza synów Mateusza Łukaszewiczów do dekretu 1817 oktobra 20 dnia nastałego dołączyć y kopią dekretu wespół z rezolucyą stronie wydać, a marszałka rossieńskiego o tem zawiadomić…” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391. z. 1, nr 343, s. 6-7). Wywód Familii Urodzonych Łukaszewiczów herbu Doliwa z 1835 roku podaje, że w połowie XVII w. posiadali oni dobra Obelica w województwie trockim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1045, s. 45-47). W powiatach rosieńskim, telszewskim, wileńskim i szawelskim gnieździli się Łukaszewiczowie, którzy używali herbu Pomian (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 343). W powiecie słonimskim i trockim mieszkała inna rodzina o tymże nazwisku i herbie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 344). Natomiast Łukaszewiczowie z powiatu lidzkiego pieczętowali się godłem Łuk i Lenk (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 382, 383, 384, 385). Nie były to jednak różne rodziny. Jak wynika z przekazów dawnych archiwalnych Łukaszewiczowie herbu Łuk również byli spokrewnieni z tymi, którzy używali herbu Pomian (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 163). Drzewo genealogiczne Łukaszewiczów herbu Łuk, zatwierdzone w Mińsku w 1822 r. podaje opis dziewięciu pokoleń tego rodu, od protoplasty Mikołaja poczynając (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 774, s. 37). Wielu z tego rodu wyróżniało się gorącym patriotyzmem polskim i znakomitymi uzdolnieniami umysłowymi. Nie znany bliżej z imienia ksiądz proboszcz Łukaszewicz z miasteczka Krzywe Jezioro na Podolu w 1822 roku miał przymusowo nawracać prawosławnych na katolicyzm i był chyba represjonowany (Por. P. Batiuszkow, Podolia. Istoriczieskoje opisanije, Petersburg 1891, s. 226). Jan Łukaszewicz więziony był w 1833 roku w Klasztorze Dominikanów w Grodnie, a następnie oddany pod sąd polowy i zesłany za udział w głośnej sprawie Zaliwskiego – Szymańskiego –Ciechanowicza, związanej z próbą wszczęcia kolejnego powstania polskiego na Wileńszczyźnie i Grodzieńszczyźnie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1832, nr 1672, s. 23). W 1845 r. ksiądz Jan Ignacy Augustyn Łukaszewicz otrzymał w heroldii wileńskiej potwierdzenie rodowitości szlacheckiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1630, s. 15-17). Kierownictwo Kancelarii MSW Rosji nakazało cyrkularem z 21 grudnia 1863 roku odnalezienie i roztoczenie nadzoru nad organizatorami ruchu powstańczego na Grodzieńszczyźnie. Na szczegółowej liście widzimy nazwiska: Jundziłł, Łukaszewicz, Strawiński, Kobyliński, Duchiński, Eysymont, Barancewicz, Brant, Skarżyński, Szyszko, Grzymajło, Kądzierski, Wróblewski, Latkowski, Zaremba (CPAH Białorusi w Grodnie; f. 970, z. 2, nr 15). Imienna lista urzędników wyznania rzymsko-katolickiego zwolnionych ze służby po 1863 roku ze względu na polityczną nieprawomyślność, z oznaczeniem ich obecnego miejsca zamieszkania, dotycząca Guberni Wileńskiej z 24 listopada 1866 roku (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1866, nr 181) zawiera m.in. następujący punkt: „Koleżski sekretarz Michał syn Józefa Łukaszewicz, służył w urzędzie gubernialnego prokuratora; zajmuje się układaniem prośb w prywatnych sprawach, z otrzymywanych wynagrodzeń utrzymuje siebie i rodzinę…” Wysoką cenę płacili Łukaszewczowie, jak widzimy, za swój patriotyzm. O Łukaszewiczach herbu Łuk pisze Teodor Żychliński co następuje: „Gniazdem tej starożytnej rodziny jest dawna Ruś, w szczególności zaś Ziemia Nowogrodzka, gdzie dotąd Łukaszewiczowie kwitną. Wystawieni na wschodnich kresach Rzeczypospolitej na częste napady…, przelewając krew w ciągłych niemal z wrogami zapasach, nie mogli gromadzić fortun znaczniejszych, których blask by podniósł był ich znaczenie; Przecież mimo to piastowali urzędy…” (Złota księga szlachty polskiej, t. 6, s. 227, Poznań 1884). Jedna z gałęzi tej rodziny przeniosła się do Wielkopolski i wydała Józefa Łukaszewicza (1799-1873), słynnego pisarza oświatowego, autora dzieła Dzieje kościołów wyznania helweckiego na Litwie, Historya szkół w Koronie i W. Księstwie Litewskim od najdawniejszych czasów aż do roku 1794 (4 tomy) i in. Na Ukrainie znani byli Łukaszewiczowie w siole Demianiec koło Perejasławia, spokrewnieni poprzez branie żon z Markowiczami, Rustanowiczami, Mogilańskimi, Lizohubami, Zakrzewskimi, Wiszniewskimi, Romanowiczami – Sławotyńskimi. (Por. W. Modzalewski, Małorossijskij Rodosłownik, t. 3, s. 200-212, Kijów 1912). Z tej rodziny pochodził Witold Łukaszewicz (1864-1939), admirał Floty Czarnomorskiej marynarki wojennej ZSRR, jak też Józef Łukaszewicz (1863-1928), wybitny geolog, profesor uniwersytetów w Petersburgu i Wilnie. Jedna z gałęzi rodu osiedliła się w Moskwie około roku 1661. W okresie późniejszym jedni z nich zachowali nazwisko rodowe, inni zruszczyli je na Łukin, jeszcze inni używali nazwiska Ukraincew. ŁUKIN herbu własnego. Mieli pochodzić od polskich Łukaszewiczów. (CPAH Rosji w Moskwie, f. 286, z. 1, nr 61). ŁUKOMSKI herbu Jastrzębiec. Przybyli do Rosji około 1677 roku. Jest to starożytny ród rycerski. Adam Boniecki (Herbarz polski, t. 16, s. 106-119) pisze o Łukomskich herbu Drya, Nałęcz i Prawdzic, wywodzących się z Łukoma w powiecie konińskim: „Wit i Jasiek Łukomscy świadczyli 1399 r. w Lędzie. Wit miał sprawę z opatem lędzkim w Pyzdrach 1402 r. Mikołaj z Łukoma 1411 r. w Kaliszu, a Pietrasz 1428 r. w Lędzie występują. Jasiek komornik sądu ziemskiego w Pyzdrach 1414 r. Mikołaj, kanonik wileński, sekretarz królewski 1504 r… Jan, sędzia kapturowy poznański 1697…” Tenże autor obszernie pisze o Łukomskich herbu własnego z Łukomli w województwie witebskim, wywodzących siebie (według legendy rodzinnej) od jednego z synów Olgierda, księcia litewskiego. Zna też Łukomskich herbu Jastrzębiec, jak też kilku innych, mniej znanych. W zbiorach Państwowego Archiwum Obwodowego w Kijowie (f. 782, z. 2, nr 420, s. 245) znajduje się informacja o godle Łukomskich. Tekst opisu herbu w języku rosyjskim brzmi: „W niebieskim polu miecz z takimiż dwoma skrzydłami, ostrzem w górę. W prawym rogu tarczy mała złota tarcza z prostym krzyżem. Na hełmie korona nad którą złote pióro orle”. W. Modzalewski twierdzi (Małorossijskij Radosłownik, t. 3, s. 213-220, Kijów 1912), że Łukomscy pochodzą z miejscowości Łukomie niedaleko Humania i że żony brali m.in. z takich domów, jak Dubscy, Kostenieccy, Ogronowiczowie, Laskiewiczowie i in. Pierwsza część tej informacji jest mylna. Łukomscy bowiem wywodzili się z Polski, a miejscowość na Ukrainie nazwano od ich nazwiska w XVII wieku. Na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego gnieździli się w powiecie oszmiańskim, trockim, grodzieńskim, wileńskim i in. Pieczętowali się tu herbami: Doliwa, Drya, Jastrzębiec, Prawdzic i Roch odm. Książę Konstanty Łukomski, starosta ulski, figuruje w 1573 r. w liście urzędowym, pisanym w Wilnie. Miał on stawić 50 koni do Orszy na spotkanie z posłami moskiewskimi (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 1, s. 150). Reprezentanci rodu Łukomskich walczyli w szeregach wojsk polskich podczas oblężenia przez Stefana Batorego w 1580 roku Wieliża, Wielkich Łuk i Zawołocia (Por. Sprawy wojenne króla Stefana Batorego, s. 208, 225, 226, Kraków 1887). Jan vel Iwan Łukomski, poseł na sejm 21 marca 1595 r. w Krakowie, figuruje w pierwszej części dzieła S. Orzelskiego Bezkrólewia ksiąg ośmioro. Stanisław Łukomski 3 czerwca 1606 r. podpisał protestację koła secesjonistów sejmiku nadzwyczajnego województw poznańskiego i kaliskiego w Środzie (Akta sejmikowe woj. poznańskiego i kaliskiego, cz. 1, s. 301, Poznań 1957). W 1627 Jan Łukomski był starostą w Pyzdrach. Dawid Łukomski w roku 1619 był deputatem czyli członkiem Głównego Trybunału Litewskiego w Wilnie. Generosus Andreas Łukomski, canonius Cracoviensis, figuruje w dekrecie króla Zygmunta III z 29 maja 1626 r. (Prawa, przywileje i statuta miasta Krakowa, t. 2, s. 159, Kraków 1890). Jan Łukomski, sędzia ziemski oszmiański, przed 1630 r. był właścicielem Biełkowszczyzny nad Dnieprem koło Orszy (Archeograficzeskij Sbornik Dokumentow, t. 2, s. 40). Basilius Łukomski w 1632 r. podpisał elekcję króla Władysława IV (Volumina Legum, t. 3, s. 366). Samuel Eustachy Łukomski w 1647 r. był członkiem jednej z poselskich komisji granicznych (Volumina Legum, t. 4, s. 60). Pani Zofia Łukomska (w zamęściu Michałowa Raczyńska) w 1654 r. wystawiła trzech żołnierzy z własnych dóbr ku obronie Smoleńska przed najazdem Moskwy. Teodor Łukomski, szlachcic Ziemi Krakowskiej, w 1667 r. figuruje w księgach grodzkich tego miasta. Dadzibog Jerzy Łukomski, podczaszy i poseł w-wa mińskiego, w 1674 r. podpisał akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 5, s. 132). Wojciech Łukomski o przydomku Prawda, poseł Ziemi Zakroczymskiej, oraz Teodor Łukomski, podczaszy i wójt miński, poseł województwa mińskiego, w 1674 roku podpisali elekcję króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 161-162). Felicjan i Franciszek Łukomscy od województwa witebskiego podpisali w 1697 roku elekcję Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 450 i in.). Jan Wojciech Łukomski, sędzia kapturowy poznański, w 1697 roku złożył podpis pod oznajmieniem nowo obranego monarchy (Volumina Legum, t. 5, s. 462). Teodor Łukomski, sędzia ziemski witebski, oraz kniahini Maria Łukomska w 1699 legowali duże sumy na Collegium Połockie ojców jezuitów. Taż pani Łukomska w 1709 roku legowała na zakon ojców bazylianów 500 złotych polskich. Niesłusznie posądza Walerian Nekanda Trepka Łukomskich z Wielkopolski i Małopolski o plebejskość, była bowiem to odwieczna szlachta, używająca herbu Nałęcz i Szeliga. * * * Dokument z 1712 roku brzmi: „Ja, Eustachi z Olgierda Xiążę Pawłowicz Łukomski, ziemianin Jego Królewskiej mości woj. Połockiego a powiatu orszańskiego, czynię wiadomo tym moim listem dobrowolnym wieczystym (…) zapisem, danym jaśniewielmoźnemu panu Józefowi z Olgierda xięciu Pawłowiczowi Łukomskiemu, bratu rodzonemu młodszemu memu. Na to iż co po zejściu z tego świata godnej pamięci z Olgierda Xiążęcia Pawła Łukomskiego, dobrodzieja rodzica naszego, spadła sukcessya dóbr naszych ojczystych na nas dwóch braci wysz wyrażonych, jak też z pierwszego podziału z jegomościem Pawłowiczem Jerzym Łukomskim, trzecim bratem naszym rodzonym, który według podziału nam się zrzekł, tych ojczystych dóbr w w-wie połockim leżących, nazywających się Bielewszczyzna, Turyna, Rypińszczyzna, Toronkiewicze, Zielony Ostrów, (…) ze wszystkiemi poddanemi do nich należącemi, tak gruntów, sianożęci, lasów, puszczy, gajów, rzek, stawów, sadzawek i różnych uroczyszcz na nas, rodzoną bracią, Józefa i mnie Eustachiego Łukomskich spadłych; zostawszy my, dwaj bracia, wiecznemi sukcessorami wszystkich namienionych ojczystych, macierzystych dóbr” etc, etc. Umowa dotyczyła podziału dóbr dziedzicznych między braćmi Łukomskimi, jak też daniu ich części w posagu siostrze Katarzynie, wychodzącej zamąż za Jerzego Stabrowskiego… (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1759). Jan Dworzecki-Bohdanowicz w Herbarzu szlachty litewskiej pisze o Łukomskich, kniaziach, herbu „Pół Gozdawy na niej Krzyż, pod nią Belka”. Z tych Bohdan Andrzejewicz Łukomski, sędzia ziemski orszański około 1586; Maryna Iwanowna Łukomska za Mikołajem Olechnowiczem 1551; Jarosław Konstantynowicz Łukomski, podsędek lidzki 1595 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2782). Wywód familii urodzonych Łukomskich herbu Prawdzic z 29 maja 1800 roku podaje: „Aleksander Łukomski, dziad dziś wywodzących się, używając prerogatyw stanowi szlacheckiemu przyzwoitych, ponabywał ziemskie possessye w okolicy Bużelach w powiecie trockim położonej za prawami wieczysto przedażnymi, jako to: za pierwszym w roku 1604 miesiąca junii 16 dnia od urodzonego Buzelewicza; i za drugim 1628 takoż od Buzelewicza; za trzecim w roku 1699 od urodzonego Niebierwickiego wydanemi. Tenże Alexander Łukomski miał synów dwóch, Jana i Mikołaj Łukomskich (…) Z kolei, zostawszy dziedzicem drugiej połowy majątku ojczystego Mikołaj Aleksandrowicz Łukomski spłodził synów trzech: Marcina, Jakuba oraz Jana Mikołajewiczów Łukomskich… Na fundamencie przeto takowych produkowanych dowodów rodowitość starożytną szlachecką familii urodzonych Łukomskich próbujących, My, marszałek guberński i deputaci powiatowi, (…) familią urodzonych Łukomskich jako to: Jakuba Mikołajewicza z synami Benedyktem i Jakubem, oraz Wiktorego Marcinowicza Łukomskich za rodowitą i starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy i onych do Xięgi Szlachty Gubernii Litewskiej klassy pierwszej zapisujemy” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 995, s. 17-18). I jeszcze jeden dokument archiwalny dowodzi, że byli tego nazwiska także uszlachceni Żydzi. Wywód familii urodzonych Łukomskich herbu Doliwa z 11 stycznia 1801 roku podaje, „że urodzeni Tomasz, Jan i Maciej, bracia, Łukomscy niewątpliwie z ojca Jana, a dziada Tomasza Łukomskich, neofitów, pochodzący prowadzili życie szlachetnie, a przeto za aktualną szlachtę od obywatelów powiatu lidzkiego miani i uważani byli”. Uznani też zostali przez heroldię wileńską „za aktualną szlachtę polską” i wpisani do klasy 2 ksiąg Szlachty Guberni Litewskiej (tamże, s. 39-40). Na liście szlachty powiatu trockiego z 1844 r. figurują Jakub, Benedykt, Wiktor i inni Łukomscy (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 85, s. 35; f. 391, z. 9, nr 18, s. 24). Łukomscy piszący się też Pawłowiczowie Łukomscy oraz Wirpszowie-Łukomscy używali przed XIX wiekiem tytułu książęcego i władali posiadłościami ziemskimi w województwach: połockim (powiat orszański), wileńskim i trockim (powiat trocki i oszmiański). (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1759). Z nich pochodziło kilku znakomitych wojskowych i naukowców rosyjskich. ŁUNIN herbu własnego; mieli pochodzić od szlachcica polskiego Lucjana Łunia, który w 1634 roku przyjął poddaństwo rosyjskie. Niektóre źródła rosyjskie podają jako rok przybycia 1493. Z tego rodu pochodziło kilku znakomitych działaczy rosyjskie nauki i kultury, w tym pisarz Michał Łunin (1787-1845). Był on prawdziwym szlachcicem, doskonale wykształconym (w Paryżu zarabiał na życie nauczaniem języka francuskiego), którego pochodzenie, koligacje i zdolności przeznaczały do najwyższych karier w państwie. Ale wśród wielu zalet Łunin posiadał też szczególną wrażliwość moralną, którą nazywamy czasami dumą lub poczuciem godności. Ta cecha przesądzała o jego losie. Reżim carski, dający mu wywyższenie i wszystko, czego człowiek może pragnąć od państwa, budził w nim jednocześnie wstręt i poczucie winy. Tymi uczuciami m.in. podyktowane były próby naprawy państwa podjęte wraz z innymi młodymi szlachcicami, którzy zasłyną później jako dekabryści. Michał Łunin prędko zdał sobie sprawę z utopijności tych zamysłów i wycofał się ze spisku na parę lat przed nieudanym buntem grudniowym. Mimo to i mimo protekcji wielkiego księcia Konstantego – Łunin służył wówczas w Warszawie – nie uniknął procesu i katorgi. W śledztwie – proces dekabrystów był w istocie tylko śledztwem – był jedynym, który się nie pokajał i nikogo nie obciążył. Na zesłaniu „dumny i niezawisły”, były huzar przekształcił się w filozofa i pisarza politycznego. Łunin pragnął, ażeby jego teksty przemycono do Francji i Anglii i tam wydano. Tak się jednak nie stało, dopiero po śmierci autora niektóre z jego tekstów opublikował Hercen. Najmniej chyba znane pozostają prace religijne dekarbrysty, pisane notabene po łacinie, Łunin bowiem był katolikiem, i to żarliwym. Żarliwym – w późniejszym okresie życia, bo za młodu był zawadiackim huzarem. Podobno Dołochow z Wojny i pokoju Tołstoja jest jego literackim portretem. Jeden ze współwięźniów wspomina, że „W więzieniu oprócz katolickich książek treści religijnej niczego nie czytał”. Można przypuszczać, że na Łunina pewien wpływ mógł wywrzeć dłuższy pobyt w Polsce. Czyni takie przypuszczenie m.in. Natan Ejdelman pisząc, że przekonania dekabrysty „mogły się oczywiście utrwalić w Polsce, gdzie Łunin dostrzegał większą niźli w Rosji wolność i wiązał tę okoliczność z postawą obywatelską i kulturą wyrosłą z katolicyzmu”. Nie była to oczywiście okoliczność decydująca, już w dzieciństwie bowiem otrzymał wychowanie katolickie. Ponadto na ożywienie katolicyzmu Łunina złożyły się takie powody jak: „element aktywności w katolicyzmie odpowiadający temperamentowi społecznemu tego człowieka, problemy społeczne i polityczne, których rozwiązanie łączyło się z tą religią, znajomość z „mądrymi księżmi”, a także z Saint-Simonem i De Maistrem (...), zgodność zewnętrznych form katolickiego obrzędu z europejskim wychowaniem Łunina i jego poczuciem estetyki, mniejsza zależność katolicyzmu od władzy świeckiej w porównaniu z prawosławiem...” Pobyt w Polsce miał też wielkie znaczenie dla biografii sentymentalnej dekabrysty: zakochał się w siedemnastoletniej Natalii Potockiej. Lecz tej był przeznaczony inny katorżnik – książę Roman Sanguszko. Aresztowania, które nastąpiły po nieudanym powstaniu grudniowym zniszczyły szczęście wielu rodzin szlacheckich i arystokratycznych. Młodzi ludzie przeznaczeni do świetnego życia i wysokich karier zostali, jak się wydawało, strąceni do społecznej nicości. Zaś ci, którzy pozostali na uprzywilejowanych stanowiskach tym więcej je sobie cenili. Granica między wielkim szczęściem a wielkim nieszczęściem wydawała się wtedy wyraźna jak nigdy. Ciekawe, do jakiego stopnia zaciemni się ta granica i poprzestawiane zostaną znaki jakości za lat parędziesiąt. Jak pisał Lew Tołstoj: „Miałem możność widzieć powracających z Syberii dekabrystów, znałem też ich kolegów i rówieśników, którzy zdradzili ich i pozostali w Rosji korzystając z wszelkich zaszczytów i bogactwa. Dekabryści, którzy wiedli na katordze i wygnaniu życie duchowe, wrócili po trzydziestu latach jako ludzie dziarscy, mądrzy, pełni radości, zaś ci, którzy pozostali w Rosji i spędzili życie na służbie, obiadach, kartach – były to żałosne, nikomu niepotrzebne ruiny, nie mające nic dobrego o swym życiu do wspominania. Wydawało się, że tak nieszczęśni są ci, co ocaleli. Lecz oto minęło lat trzydzieści i okazało się z całą wyrazistością, że szczęście było nie na Syberii i nie w Petersburgu, lecz w sile ducha ludzi, i że katorga, zesłanie i niewola był szczęściem, a generalskie rangi, bogactwo i wolność – wielką klęską.” O wszystkim decyduje duchowość, a nie majątek. M. S. Łunin też pisał: „Religia katolicka, by tak rzec, ucieleśnia się w kobietach. Ona dopełnia ich wdzięk przyrodzony, wynagradza ich braki, upiększa brzydkie i urodziwe, jak rosa upiększa kwiaty. Katoliczkę można poznać od razu wśród tysiąca kobiet po jej postawie, po rozmowie, spojrzeniu. Jest coś pełnego słodyczy, spokojnego i promiennego w jej istocie, coś, co świadczy o obecności Prawdy. Pójdźcie za nią do gotyckiej świątyni, gdzie się modli (...), zdaje się być obrazem tych wysłańców Nieba, którzy zstępowali na ziemię, aby odkryć człowiekowi wzniosłość jego przeznaczenia. Tylko wśród katoliczek mógł znaleźć Rafael typ Madonny”... Interesujące, że także książę Piotr Wiaziemskij, z jego bardzo ambiwalentnym stosunkiem do Polaków, a swoją koleją również mający domieszkę krwi polskiej, nie mógł się powstrzymać od zachwytu: „W polskiej kobiecości jest niezwykły urok, wrodzona gracja i wiele szczerej serdeczności... Polki są jeszcze bardziej polskie niż Polacy”... Jedna z gałęzi Łuninów w XIX wieku została potwierdzona w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską (CPAH Litwy w WIlnie, f. 391, z. 1, nr 333). |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | ŁUSTA herbu Nałęcz; notowani w Ziemi Czernihowskiej od XVIII wieku. ŁUTKOWSKI herbu własnego; ród rosyjski (od 1626) pochodzenia polskiego. ŁUTOWINOW herbu własnego; notowani w Moskwie od 1572, gdzie mieli przybyć z Litwy. ŁUZŁOW herbu własnego; przybyli z Polski do Rosji na przełomie XV-XVI wieku. ŁYZŁOW herbu własnego; mają pochodzić od litewskiego czy polskiego szlachcica Swieborta Łyzowieckiego, który przeniósł się do Moskwy w roku 1491. Prawdopodobnie chodzi o jednego z Łysowieckich herbu Strzemię. M MACIEJEWICZ herbu Tępa Podkowa. Z tego rodu Leon Maciejewicz (1877-1910), odważny oficer lotnictwa w Rosji; zginął na skutek zamachu terrorystycznego. (patrz o nim: J. Ciechanowicz, Gońcy Ikara. Osoby pochodzące z Litwy i Rosji w dziejach lotnictwa i kosmonautyki światowej, Mołodeczno 2002, s. 156). MACKIEWICZ. Jedna z licznych rodzin tego nazwiska przeniosła się w 1586 roku do Moskwy i dała początek rosyjskim Mackiewiczom. Jednak ich pierwotne liczne gniazda znajdowały się w Wielkim Księstwie Litewskim, gdzie znano kilkadziesiąt różnych rodów szlacheckich noszących to nazwisko, lecz pieczętujących się różnymi herbami: Bożezdarz, Dębno, Bożawola, Jastrzębiec, Junosza, Lubicz, Łabędź, Prawdzic, własnego i in. W dawnych przekazach archiwalnych rojno jest od imion wielu reprezentantów tego domu. Tak Pan Szymko Mackiewicz około 1541 r. był ciwunem i horodniczym wileńskim (Sbornik materiałow otnosiaszczichsia k istorii Panow – Rady Wielikogo Kniażestwa Litowskogo, Tomsk 1901, s. 351). W 1670 roku Zygmunt III wydał w Warszawie list mianujący Kleofasa Mackiewicza woźnym generalnym połockim, co się stało za wstawiennictwem Józafata Kuncewicza, arcybiskupa połockiego, szermierza unii. Piotr Mackiewicz w 1764 roku podpisał w imieniu województwa połockiego elekcję ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7, s. 121) W zbiorach dawnej heroldii wileńskiej (obecnie Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie) znajdują się oficjalne dokumenty dotyczące starożytności kilku gałęzi tego rodu. Tak „Wywód familii urodzonych Mackiewiczów herbu Kulbaka z 15 października 1800 r. powiada, że familia to starożytna, z dawna w Litwie zasiedlona, a tej przodek Konstanty Kulbaka, od którego majętność Kulbaczyna, siedlisko Mackiewiczów, przezwane miał synów trzech: Macka, Iwana i Siemiona. Macko Kulbaka spłodził syna Jana, który od imienia ojca Mackowiczem czyli Mackiewiczem zwać się począł i od stryja swojego Iwana Konstantynowicza miał część mienia Kulbaczyna sobie wiecznością darowaną, jak o tym poświadczyło prawo ruskie w autentyku pod rokiem 1572 apryla 26 dnia datowane…” Odtąd coraz bardziej Mackiewiczowie się rozgałęziali, spokrewniając się m.in. poprzez małżeństwa z Kaczanowskimi, Czechowiczami, Monkiewiczami, Scypionami, Marciszewskimi, Czajkowskimi i przenosząc z Oszmiańszczyzny także na inne powiaty. W 1800 heroldia wileńska uznała za „starożytną i rodowitą szlachtę polską” Marcelego, Józefa i Cypryana Mackiewiczów, stanowiących tylko jedno z bardzo wielu odgałęzień tego licznego rodu (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 861, s. 71-72). Wywód familii urodzonych Mackiewiczów herbu Machwicz z 26 maja 1802 r. wywodzi ten ród od Piotra, który miał syna Bohdana i wnuka Hrehorego, a miał drobną posiadłość ziemską na Pińszczyźnie. Heroldia mińska uznała wówczas Jakuba, Tomasza, Jana, Teodora, Bazylego, Stefana, Józefa, Juliana i dalszych Mackiewiczów „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” wpisując ich imiona do pierwszej części Ksiąg Szlachty Guberni Mińskiej. (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 32a, s. 162) Wywód familii urodzonych Mackiewiczów herbu Żnin z 18 marca 1804 r. donosi: „Familia urodzonych Mackiewiczów, z dawna rodowitością szlachecką zaszczycona, ziemską possesyę w powiecie oszmiańskim leżącą, Opitę vel Kreczowszczyzną zwaną, mianowicie Jan Mackiewicz, posiadał…” Bratem rodzonym Jana Mackiewicza był Rafał Mackiewicz, podstoli wendeński, który też objął w posiadanie powyższy folwark w roku 1722, by go w 1769 roku zapisać w testamencie swym synom Józefowi, Aleksandrowi, Dominikowi i Franciszkowi. Z rej gałęzi w 1804 roku Szymon, Stefan i Michał Mackiewiczowie ogłoszeni zostali „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” i wpisani do pierwszej klasy Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 39, z. 1, nr 861, s. 117-118). Kolejny Wywód familii urodzonych Mackiewiczów herbu Bożez¬darz z 26 marca 1804 roku m.in. brzmi: „Adam Adamowicz Junosza Mackiewicz, dziad wywodzących się, pośród zaszczytu szlachectwa posiadając wieczyste majątki ziemskie Mackuńce i Kużony, spłodził synów dwóch Bartłomieja i Jerzego”, co poświadczyły papiery wydane w 1690 roku przez urząd grodzki kowieński. Z tej kiejdańsko-kowieńskiej gałęzi w 1804 roku heroldia wileńska potwierdziła starożytną rodowitość Józefa Bartłomiejewicza i Kazimierza Jerzewicza, jak też jego synów Antoniego i Ignacego Mackiewiczów (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 861, s. 127-128) Wywód familii urodzonych Mackiewiczów herbu Jastrzębiec z 31 marca 1804 roku podaje, iż „Jakub Mackiewicz, z przodków godnością szlachecką zaszczyconych pochodząc, possydował folwark Zaiłgi alias Stecki zwany w powiecie trockim leżący i z onego, jako szlachcic, tak na popisach, jako też w pospolitym ruszeniu stawał” około roku 1690. Majętność tę miał w wianie od żony Anny Strawińskiej. Z tej gałęzi heroldia wileńska potwierdziła w dostojeństwie szlacheckim Tadeusza, Jana i Józefa Jana Mackiewiczów (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 861, s.137-138.) I wreszcie Wywód familii urodzonych Mackiewiczów herbu Boża Wola z 11 lutego 1805 roku podaje: „Adam Stanisław dwuimienny Mackiewicz, będąc zaszczycony prerogatywą stanu szlacheckiego, niemniej possydując dobra ziemskie, zostawił po sobie syna Adama. Ten będąc dziedzicem pozostałego po swym ojcu majątku w późniejszym czasie Antoniemu Zawiszy wyprzedał, jak o tym poświadczył dokument w dacie 1755 septembrze 7 nastały w aktach Magdeburgii Kiejdańskiej przyznany. Adam Adamowicz, wszedłszy w szlubne związki z Zofią de domo Lipniewiczówną, zostawił po sobie syna Bartłomieja, dziś z synem Józefem wywodzącego się” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z 1, nr 861, s. 156-157). MACZICHIN herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia. MAGNICKI. Wywodzili się z Małopolski Wschodniej. Przed rokiem 1773 Krystian Ferdynand Magnicki był w Nieświeżu bibliotekarzem hetmana wielkiego litewskiego Michała Radziwiłła (Por: S. Kościałkowski, Antoni Tyzenhauz, t. 1, s. 394, Londyn 1970). Z tej rodziny widocznie wywodził się Włodzimierz Magnicki (ur. 1913), wybitny geofizyk, członek Akademii Nauk ZSRR. MAJEWSKI vel MAYIEWSKI vel MAJ–MAJEWSKI. Znakomity ród staropolski, używający w wielu swych odgałęzieniach różnych godeł. M. Paszkiewicz i J. Kulczycki (Herby rodów polskich, s. 439. Londyn 1990) informują o Majewskich herbu Dosługa, Jastrzębiec, Lew, Łabędź, Nałęcz, Starykoń, Zadora. Spis szlachty Królestwa Polskiego (Warszawa 1851, s. 142-143) obszernie donosi o Majewskich herbu Dosługa, Jastrzębiec, Lew Żółty, Łabędź, Nałęcz, Starykoń. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 8, s. 119-120) także przytacza dane o Majewskich herbu Dosługa (nob. 1841 w Warszawie); Dziób (1768, Galicja); Jastrzębiec (1700, Maje w powiecie ciechanowskim); Lew Złoty (nob. 1775, Warszawa); Łabędź (pow. opatowski); Łabędź odmienny (Królestwo Polskie); Mogiła (pow. kowieński); Nałęcz (1670, pow. ciechanowski, chełmski, grodzieński, Prusy); Rudnica (powiat grodzieński); Starykoń (1480, pow. ciechanowski, woj. kijowskie, Prusy); Świeńczyc (powiat wileński); Własnosił (nob. 1828, Warszawa); Zadora (Wołyń ![]() W ciągu kilku ostatnich wieków nazwisko to nagminnie było odnotowywane w różnych dzielnicach Rzeczypospolitej Polsko-Rusko-Litewskiej i w krajach ościennych. Samo zaś nazwisko pochodzi od miejscowości Maje, znanej ongiś w Ziemi Ciechanowskiej. Przodek domu, niejaki pan Mikołaj miał nabyć we wsi Maje w parafii dzierzgowskiej powiatu przasnyskiego w 1449 roku 20 włok gruntu we wsi Maje, należącej poprzednio do Pawła de Brzozowo Brzozowskiego herbu Starża, i od tej wsi przybrał miano „Maj”, potomkowie zaś jego nazwali się Majewskimi. Część z nich rozpierzchła w ciągu pół tysiąca lat do różnych województw i krajów, część pozostawała na miejscu. Jak poinformował autora tego tekstu pan Adam A. Pszczółkowski z Warszawy, znawca dziejów tej rodziny, Majewscy się rozrodzili i w powiecie przasnyskim, z czasem, dziedziczyli nie tylko na Brzozowie – Majach, ale również na pobliskim Ożumiechu, a także na szeregu wsi Romany w parafii Krzynowłoga Wielka. „Z tych to Majewskich był też i Alexander, syn Andrzeja i Salomei z Olszewskich, porucznik kawalerii narodowej z końca XVIII wieku. W oparciu o księgi sądowe przasnyskie można wywnioskować, że jednym z jego ulubionych zajęć było demolowanie miejscowej karczmy. Tenże Alexander, wraz ze swym bratem Antonim, w 1797 r. swe dobra położone na częściach Romany – Sędzięta, Romany – Karcze, Romany – Zajki, Romany – Borki odsprzedali mężowi swej siostry: Andrzejowi Pszczółkowskiemu z Pszczółek Górnych (1773-1843). Ze spisu szlachty przasnyskiej z 1847 r. wynika, że Stanisław, Łukasz, Kazimierz i Julianna Majewscy byli łącznie właścicielami na 13,5 włóce na Brzozowie – Majach. Spis wysiedleń z 1941 r. zna 12 Majewskich zamieszkałych w tej wsi” (z listu p. Adama A. Pszczółkowskiego, 1 września 1999). Majewscy chlubnie się zapisali w dziejach kultury, nauki, techniki, literatury, wojskowości nie tylko w Litwie i Polsce, ale też w Niemczech, Rosji, Białorusi, na Ukrainie i Węgrzech. Od XVI wieku nazwisko to często było odnotowywane w rozmaitych, zachowanych do dziś zapisach archiwalnych. Tak Jan Majewski, osoba zaufana księżnej Czetwertyńskiej, oskarżył w kwietniu 1577 w sądzie brzeskim Teodora Klukowskiego o pojmanie „na wolnej drodze” i uprowadzenie pana Mikulicza, ciwuna książąt Czetwertyńskich. Bartłomiej i Michał de Maje Majewscy podpisali w 1697 roku w imieniu Ziemi Ciechanowskiej sufragię króla Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 449). 5 października 1765 r. do popisu szlachty powiatu grodzieńskiego stanął obok innych „jegomość pan Józef Majewski, na koniu wilczatym, z szablą, pistoletami”. Józef Majewski z Ziemi Łomżyńskiej w 1794 roku przesiedlił się do Wilna i w 1824 roku został przez tutejszą heroldię potwierdzony w rodowitości szlacheckiej (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 486, s. 9). W zbiorach dawnych urzędów heroldii w Wilnie i Mińsku są przechowywane liczne materiały genealogiczne, dotyczące dziejów różnych odłamów tego potężnie rozbudowanego domu. Jeden z wywodów szlacheckich, zatwierdzony w Wilnie 28 sierpnia 1808 roku donosi: „Ta familia herbu Starykoń od kilku wieków będąc dostoynością starożytną szlachecką zaszczycona, tak w Koronie Polskiej w Województwie Sandomierskim, jako też w Wielkim Xięstwie Litewskim posiadała dziedziczne majętności (…). Piotr Mayiewski z Anny Krzyżtoporskiej, Jana, kasztelana bydgoskiego, córki zostawił syna Michała (1720)… Tenże Michał Piotrowicz Mayiewski był posessorem dziedziczney majętności, Hołocewicze zwaney, w Województwie Nowogrodzkim leżącey (…). Michał Piotrowicz Mayiewski z ślubnego związku miał synów czterech, jako to: Antoniego, Jana Stanisława, Piotra, Mikołaja, Franciszka…” W 1808 roku heroldia wileńska uznała „za starożytną y rodowitą szlachtę polską” Mikołaja, Antoniego, Józefa, Ignacego, Józefa Ludwika, Michała, Jana Józefa, Jana Stanisława, Gaspra Karola, Piotra Pawła, Piotra i Kazimierza Mayiewskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1789, s. 77-79). Rodowitość dalszych Majewskich tegoż herbu, zamieszkałych m.in. w powiecie dziśnieńskim, potwierdzała heroldia wileńska wielokrotnie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, I; f. 391, z. 1, nr 1013, s. 81). Majewscy herbu Starykoń od XVII wieku posiadali dobra Hołdowicze w województwie nowogrodzkim. Byli potwierdzani w rodowitości przez heroldie wileńską 16 czerwca 1808 r., 20 grudnia 1832 r., 22 maja 1857 r. oraz przez Senat Rządzący w Petersburgu 14 stycznia 1858 r. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 10, nr 240). Z nich pochodziła Barbara Majewska matka Adama Mickiewicza. Liczne dobra, m.in. majątek Kruciłowicze, posiadał ten ród (pieczętujący się tu godłem Nałęcz) na Mińszczyźnie. Wywód familii urodzonych z Majew Majewskich z 17 maja 1802 r. stwierdza, że „familia Majewskich herbu Nałęcz od najdawniejszych czasów w zaszczycie stanu szlacheckiego była i swoją w powiecie mozyrskim miała osiadłość”. Leon Majewski mianowicie, podstoli starodubowski, otrzymał od króla Zygmunta w 1610 roku przywilej na dobra ziemskie. W tymże czasie Roman Maj-Majewski był na wyprawie moskiewskiej. W 1802 roku kilku Majów-Majewskich heroldia uznała „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”, wpisując ich imiona do szóstej części ksiąg genealogicznych Guberni Mińskiej (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 32a, s. 140-142). 17 maja 1802 roku heroldia mińska uznała także rodowitość szlachecką Jana, Jakuba Dominika, Gabryela, Antoniego, Alojzego, Franciszka, Adama, Leoncjusza, Erazma, Ignacego, Lamberta, Stanisława i Piotra Majów-Majewskich z powiatu bobrujskiego (Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 2050). Inni Majewscy, też „z Maja”, ale herbu Jastrzębiec, gnieździli się rozlegle w powiecie lidzkim. Jedni byli z Majewskimi Nałęczami i Starykoniami, od wieków rozkrzewionymi na Kujawach, w Wielkopolsce i Małopolsce. Wywód familii urodzonych Majewskich herbu Jastrzębiec, zatwierdzony przez heroldię w Wilnie 16 czerwca 1818 roku, donosi: „Ta familia od kilku wieków będąc dostojnością starożytną szlachecką zaszczycona, tak w Koronie Polskiej, w województwie Sandomierskim, jako też w Wielkim Xięstwie Litewskim posiadała dziedziczne majętności. Przekonywają o tym następujące dowody. Piotr z Maja Majewski, protoplasta domu tego, (…) z Anny Krzyżtoporki, Jana, kasztelana bydgoskiego, córki, zostawił syna Michała, 1720 roku maja 20 dnia urodzonego…” Majewscy ci zamieszkiwali wówczas powiat lidzki. Następnie: „tenże Michał Piotrowicz Majewski był posessorem dziedzicznym majętności Hołdowicze zwanej w Województwie Nowogrodzkim leżącej… Michał Piotrowicz Majewski z szlubnego związku miał synów czterech, jako to: Antoniego, Jana Stefana, Piotra, Mikołaja Franciszka (…). Antoni Michałowicz miał synów czterech; Jan Stefan – pięciu; Piotr – trzech” itd. W 1818 roku heroldia wileńska potwierdziła w rodowitości osiemnastu panów Majewskich z powiatów podwileńskich, uznając ich „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2596, s. 437-441). Odnotowywano reprezentantów tego rodu także w zaborze pruskim. Leopold von Ledebur (Adelslexicon der Preussischen Monarchie, t. 2, s. 70) pisze: „Majewski (Wappen Starykon). Ein von Majewski 1833 Major und Chef der 9 Divisions – Garnison – Compaignie zu Glogau”. * * * W Księdze Genealogicznej Szlachty Guberni Kijowskiej za lata 1821-1833 (Państwowe Archiwum Obwodu Kijowskiego, f. 782, z. 2, nr 41, s. 882-889) znajdują się wpisy, dotyczące rodu Majewskich herbu Nałęcz, zamieszkałego w powiecie taraszczańskim, bezrolnego. Z zapisu archiwalnego wynika, że wówczas do ksiąg szlacheckich wpisani zostali, na mocy decyzji Zgromadzenia Deputatów Szlacheckich Guberni Kijowskiej, Jan Polikarp, Józef, Antoni, Franciszek, Kasper (synowie Filipa) Majewscy. Inne dokumenty potwierdzają m.in. rodowitość Atanazego, Jana, Ignacego, Mateusza, Michała, Franciszka, Tadeusza, Jakuba Majewskich z tegoż powiatu i tegoż godła (f. 782, z. 2, nr 376, s. 803-805; f. 782, z. 2, nr 411, s. 883-889; f. 782, z. 2, nr 382, s. 40-42; f. 782, z. 2, nr 384, s. 515-517). * * * Dość liczni byli Majewscy pochodzenia żydowskiego, w kilku przypadkach nobilitowani przez sejm i królów polskich. Oni wszelako używali przeważnie herbu Nowina. W kościele wyszkowskim 30 listopada 1760 roku ksiądz Adalbert Balewicz ochrzcił Andrzeja Majewskiego, „conversum ex Judaismo juvenem anno 10”. Do chrztu prowadzili małego konwertytę Jan Zakrzewski, Julianna Dąbrowska, Józef Żabokrzycki, Eleonora Biernacka; świadkami byli Paweł Miączyński, Johanna Sulistrowska, Piotr Zawistowski, Aniela Kozińska (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1789). Później żoną Andrzeja Majewskiego została polska szlachcianka Prakseda z Zaliwskich, wdowa po Szumskim. Akta archiwalne przekazują też wiadomość o innych Majewskich, również wywodzących się z żydostwa, ale szczerze poczuwających się do polskości i już spokrewnionych z polskimi szlacheckimi rodami Szczepowskich, Sokołowskich, Wiszniewskich, Żukowskich i in. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 861, s. 200-201). Wywód familii urodzonych Majewskich herbu Nowina głosi: „Roku 1817, junii 21 dnia. Przed nami, Stefanem xieciem Giedroyciem, powiatu wileńskiego zastępującym marszałka guberńskiego litewsko-wileńskiego, i deputatami z wszystkich powiatów Gubernii Litewsko-Wileńskiej do przyjmowania i roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi złożony został wywód urodzonych Majewskich herbu Nowina, przez który gdy dowiedzionym zostało: że Stanisław z Jakuba Majewski, ojciec wywodzących się, przyjąwszy wiarę świętą katolicką, został ochrzczony w dniu 10 maja 1748 roku, jak o tym metryka chrztu jego w dacie 1804 roku miesiąca februarii 10 dnia z kościoła parafialnego linkowskiego w powiecie upitskim położonego, urzędownie wydana zapowiada. Któren to Stanisław z Jakuba Majewski, prowadząc życie uczciwe i nienaganne, pojąwszy w zamęście szlachciankę Barbarę Dobrusiewiczównę, w ciągu pomieszkania swojego w powiecie upitskim spłodził dwóch synów Michała i Jana, dopiero wywodzących się, urodzonych w 1786 r. i 1789 r.”. Oni też zostali w 1817 roku „za szlachtę polską” uznani i wpisani do klasy drugiej ksiąg genealogicznych Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1547, s. 7-8). Z tego rodu w Rosji wywodzili się m.in.: Mikołaj Mayiewski (1823-1892), profesor balistyki Uniwersytetu Moskiewskiego i Akademii Artylerii, generał, konstruktor dział artyleryjskich oraz Włodzimierz Maj-Majewski (zm. 1920), generał, dowódca Białej Gwardii, słynący z niepospolitej odwagi. MAJKOW herbu Majkowicz. Wywodzili się z litewskich Majkowiczów. K. Niesiecki (Korona Polska, t. 3, s. 233) notuje: „Maykowicz, Hrehory Maykowicz w upitskiey ziemi poborca. Jędrzey Maykowski podpisał elekcyą Jana Kazimierza, króla, z pińskim powiatem. Mayko Franciszek, żołnierz, poimany od Moskwy pod Homlem 1654. N. Maykowski miał za sobą Szczęsną Ozięmbłowską”. W powiecie bużskim (nad Bugiem) w 1546 roku mieszkali Majkowiczowie szlachta lechicka (Archeograficzeskij Sbornik Dokumentow, t. 1,s. 102). Urodzony Hrehory Majkowicz w 1601 roku był poborcą podatków w województwie witebskim (Volumina Legum, t. 2, s. 411). Franciszek Majkowicz dostał się w 1654 roku w bitwie pod Homlem do niewoli moskiewskiej. Majkowicze to miejscowość w dawnej Małopolsce. Od polskich Majkowiczów pochodzili rosyjscy Majkowowie. Z tego rodu pochodzą poeci Apollon (1821-1897) i jego brat Walerian (1823-1847) Majkowowie. MAJKOWSKI herbu Jastrzębiec od 1500 w pow. zakroczymskim; herbu Lubicz około 1550 w powiecie ostrogskim (Polska Encyklopedia Szlachecka, t. 8, s. 120-121). Znani także w województwie wileńskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, nr 1053). Być może od nich wywodzą się rosyjscy Majakowscy. MAKAREWICZ. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 8, s. 122) podaje wiadomości o trzech – niewykluczone, że wywodzących się ze wspólnego pnia – rodach szlacheckich, mających nazwisko Makarewicz. Używający herbu Lis gnieździli się w powiatach borysowskim i wileńskim, a znani od 1560 roku; pieczętujący się herbem Samson od 1660 znani byli w Koronie Polskiej, skąd odgałęzili się też na Kowieńszczyznę; natomiast Makarewiczowie spod znaku Tępej Podkowy gnieździli się na Wileńszczyźnie. Wydawnictwo to pomija jednak jeszcze jedną gałąź rodu, mianowicie, używająca herbu Mzura, dane o której znajdują się w archiwum byłej Heroldii Wileńskiej z XIX wieku. Wywód familii urodzonych Makarewiczów herbu Mzura brzmi: „Roku 1819 miesiąca februarii 22 dnia. Przed nami, Michałem Romerem, radcą stanu, marszalkiem gubernskim, orderu sw. Anny 2-giej klasy kawalerem, prezydujacym, i deputatami z powiatow Gubernii Litewsko-Wilenskiej do przyjmowania i roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi, złozony został wywod rodowitosci szlacheckiej familii urodzonych Makarewiczow (herbu Mzura), z którego gdy się okazało: ze familia ta od dawna w Polsce zamieszkała, zawsze powodem zasług w Ojczyznie była uczestniczka w uzyskiwaniu przywilejów prawami dla Narodu Polskiego nadanych. Potomkowie pomienionej familii swą rodowitosc szlachecką wywodzacy, dla zniszczenia wczesno zaszłych rewolucyów w kraju, papierów, nie bedac w stanie wyprowadzenia początku swojego pochodzenia, poczynają tylko z czwartego pokolenia, to jest od Samuela Makarewicza, który zaszczycajac się wysłużoną przez przodków rodowitoscią szlachecką, dziedziczył dobra ziemskie w powiecie oszmiańskim Gubernii Litewsko-Wilenskiej Jatołtowicze, jak o tym w roku 1715 junii 24 datowany, a tegoz roku julii 28 w grodzie powiatu oszmiańskiego do akt wprowadzony, zapis wieczysto kupny od w Bogu zeszłego Jana Michała Romera, podkomorzyca Województwa Trockiego, Samuelowi Makarewiczowi wydany, poswiadczył. Wzmiankowane dobra ziemne koleja spadku prawem przyrodzonym wskazane rodzony syn Antoni Makarewicz otrzymawszy, w czasie nastepnym umyslił onych dziedzictwa zrzec się dla Ignacego i Anny Gurskich, starostów wiekszniańskich, o czym prawo wieczysto zrzeczne (…) roku 1768 junii 6 datowane (…) przekonało. Antoni Samuelowicz Makarewicz po dopełnionej sprzedaży dóbr Jatołtowicz z powiatu oszmiańskiego w lidzki przeniosł się i tam posiadaniem własniestw nieruchomych w rzędzie osiedłych obywateli się liczył. W kolei z Anną Szulcowną prawym związkiem małżeństwa połaczony, miał dwóch synów Jonasza Michała, dwuimiennego, wywodzacego się, i Łukasza, już niezyjącego (ojca Wincentego, sekretarza guberńskiego, i Adama Makarewiczow)… ze się Jonasz Michał rodził z Antoniego Samuelowicza, przekonała o tym metryka chrztu roku 1761 wrzesnia 27 dnia do ksiąg metrykalnych Koscioła Iweńskiego wpisana…”. Makarewiczowie herbu Mzura spokrewnieni byli m.in. z Wojniczami. „Oprócz tego przekonania, jakiego wyzej wspomniane tranzakta przyniosły, że wywodzący się z przodów swoich zaszczycając się są godni imieniem obywatela i szlachcica Ziemi Polskiej – jeszcze z nich niektórzy, przez poświęcenie i gorliwość dla dobra Ojczyzny, otrzymali stopnie zaszczytnej rangi, jak się to następnie okazało. Pierwszy Jonasz Michał Antoniewicz Makarewicz, pełniąc przykładnie obowiazki zołnierza podczas słuzby w Wojsku Polskim z górą czterech lat otrzymał roku 1783 maja 4-go od Fryderyka Wilhelma de Cronnenmann, aktualnego podpułkownika korpusu artylerii Wojsk Polskich, abszyd z wyniesieniem na kwatermistrza. Pozniej przeniósł się do pułku draguńskiego pod komendą Karola xięcia Radziwiłła, awansował na korneta czyli chorążego… Drugi zaś, Wincenty Łukaszewicz Makarewicz, również za przywiązanie i ochotę w należeniu do pospolitego ruszenia ziemskiego wojska okazaną od Jego Cesarskiej Mosci przez wdzięczność i na wieczny pomnik najmiłościwiej darowany, otrzymał złoty medal na wstędze Swiętego Równo Apostolskiego xiecia Włodzimierza, jak o tem patent w roku 1808 maja 14 dnia w Moskwie datowany i podpisem xięcia generala Golicyna upoważniony, potwierdził. W dalszym czasie zajmując się obowiązkami w pocztamcie litewskim najprzod wyniesiony został na stopień koleżskiego registratora a potem guberńskiego sekretarza… Na fundamencie przeto takowych zaprodukowanych dowodów, rodowitość szlachecką familii urodzonych Makarewiczów próbujacych, my, marszałek guberński i deputaci powiatowi (…) familią urodzonych, a mianowicie wywodzących się Jonasza Michała, dwuimiennego, oraz Wincentego, guberńskiego sekretarza, z synem Eutichiuszem Alfonsem, dwuimiennym, i Adama Makarewiczów za rodowitą i starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy i onych do Księgi Szlachty Gubernii Litewsko-Wileńskiej klasy pierwszej zapisujemy…”. W zbiorach wileńskich znajdują się informacje także o innych Makarewiczach, według wszelkiego podobieństwa, krewnych powyżej przedstawionych. Tak więc Wywód familii urodzonych Makarewiczów herbu Lis z 3 maja 1820 roku podaje: „Dom urodzonych Makarewiczow od lat przeszło sta w Wielkim Ksiestwie Litewskim w lidzkim powiecie mając swoje dziedziczne majetności używał ciągle prerogatyw stanowi szlacheckiemu przyzwoitych, według świadectwa zapisów Konstantego Janowicza, Makarewicza żenie swojej pod rokiem1692, miesiąca listopada 27 dnia danych, którego że byli synami Alexander i Jozef, dowiódł dekret grodzki lidzki 1723 roku miesiąca czerwca 9 dnia zapadły; z Alexandra że pochodzi syn Franciszek, wywodzący się, na to prawo od ojca synowi Franciszkowi 1766 roku miesiąca listopada 16 dnia wydane; (…) Kolejno Maciej Janowicz Makarewicz, brat Konstantego, miał synów dwóch, Stanisława i Dominika… Jan zaś zostawił wywodzących się teraz synów dwóch, Szymona i Antoniego…”. Wszyscy oni mieszkali w posesjach dziedzicznych Niewisza i Romanowicze… „Na fundamencie przeto takowych zacytowanych dowodów rodowitość szlachecką familii urodzonych Makarewiczów próbujacych, (…) Deputacja Wywodowa Szlachecka (…) familią urodzonych Makarewiczów, a mianowicie wywodzących się, jako to: Franciszka Aleksandrowicza z synami Donatem, Maciejem i Ignacym; Antoniego i Szymona, braci rodzonych, Michałówiczów z posesji dziedzicznej Niewiszy; oraz Hieronima z synem Michałem, Franciszka z synami Bartłomiejem i Jerzym; Macieja z synem Józefem; tudzież Antoniego z synem Bartłomiejem, braci rodzonych, Aleksandrowiczów Makarewiczów z posesji Romanowicz za rodowitą i starozytną szlachtę polską uznała…” (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1547, s. 23-24, 136-137; f. 391, z. 4, nr 1692, s. 26-27,42-43). Źródła archiwalne wzmiankują dość często o reprezentantach tej gałęzi. Tak urodzony Hrehory Makarewicz, sędzia Ziemi Mińskiej, w 1613 roku był poborcą podatkowym tejże prowincji (Volumina Legum, t. 3, s. 132). Paweł Makarewicz na mocy uchwały sejmowej 1667 roku otrzymał wsie Klapin i Słobódkę w powiecie starodubowskim (Volumina Legum, t. 4, s. 469). „Jegomość pan Alexander Makarewicz, na koniu wilczatym, ze wszelkim porządkiem wojennym”, stanął 5.X.1765 roku do popisu szlachty powiatu grodzieńskiego. O Makarewiczach herbu Lis pisze Kasper Niesiecki (Korona Polska, t. 3, s. 210). Wszelako żadne źródło genealogiczne nie podaje informacji o Makarewiczach herbu Szeptycki. Ich wywód, zatwierdzony przez heroldię wileńską 4 stycznia 1799 roku powiada, że „ta familia z dawna posesje dziedziczne ziemskie w Litwie w powiecie oszmiańskim posiadała”, mianowicie od 1715 r. wieś Jatołtowicze. Spośród nich to w 1799 heroldia wileńska uznała „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” Ignacego, Daniela, Jonasza Michała i Antoniego Makarewiczów (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 861, s. 19-20). Interesujący jest także Wywód familii urodzonych Makarewiczów herbu Mzura z 21 września 1805 roku, który powiada: „Dom odwieczny Makarewiczów, prerogatyw szlachcie przyzwoitych używający y przywilejami królów dla rycerskich dzieł zaszczycony, rozsiedlił się na cały krai Wielkiego X-wa Lit-go y z tych niektórzy mieli w possessyi swojey majątki ziemskie szlacheckie w powiecie trockim leżące”. Z nich Tomasz Makarewicz w połowie XVIII w. był rotmistrzem powiatu trockiego, on też nabył w powiecie wileńskim Antokol i Ponary (dziś w granicach Wilna). Z tej gałęzi w 1805 roku deputacja wileńska potwierdziła starożytną rodowitość Tomasza i jego synów Franciszka, Stanisława, Ignacego i Antoniego Makarewiczów (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 861, s. 171-172). Rosyjskich Makarewiczów hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 111) wywodzi z guberni mohylewskiej. MAKAROW herbu własnego. Panowie Makarowowie mieszkający w powiecie szawelskim na Żmudzi byli w XIX wieku kilkakrotnie potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1897a; f. 708, z. 2, nr 2441). MAKOWELSKI herbu Epinger. Przez wieki mieszkali w powiecie oszmiańskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1785). Nazwisko wzięli od zaścianku Makowle parafii bystrzyckiej, leżącego w pół drogi między Niemenczynem a Wornianami w powiecie oszmiańskim. Jeden z dawnych dokumentów archiwalnych brzmi: „Roku 1755, miesiąca Marca dwudziestego dnia. Na urzędzie iego królewskiey mości grodzkim Brzesckim, aktami starościńskiemi przede mną Karolem Wieszczyckim, podstolim y podstarościm sądowym grodzkim w-wa Brzesckiego, comparendo personaliter wielebny oyciec Bazyli Makowelski, prezbiter cerkwi Paszuckiey, list funduszowy na plebanię teyże cerkwi od w. imść pana Alexandra Gedeona Tyszkowskiego, starosty Klepackiego, sobie dany y służący, ad acta podał, który wpisuiąc w xięgi de verbo ad verbum tak się w sobie ma: Alexander Gedeon Tyszkowski, starosta Klepacki, aby chwała Boża cerkwi Paszuckiey, maiętności moiey, w w-wie Brzesckim leżącey, pod tytułem Narodzenia Panny Maryi będącey, nie tylko uymy y uszczerbku nie cierpiała, lecz co raz większe w nabożeństwie pomnożenie brała, a Pan Bóg, którego imieniowi świętemu dom poświęcony nieustaiącym sposobem powinnie był chwalony. Idąc tedy torem świętobliwych antecessorów moich, a do pobożnych onych skłoniwszy się intencyi list iaśnie wielmożney pani Ahafii Sapieżanki Bohdanowney, woiewodziney Minskiey, y Mikołaiowey Pacowey, podkomorzyney Brzesckiey, w dacie roku 1603, msca Maia dnia 20 przez wielebnego oyca Mateusza Makowelskiego, prezbitera Kamienieckiego y administratora cerkwi Paszuckiey, przede mną prezentowany y pokładany, we wszystkiem approbuię, to iest, wydawszy prezentę na syna pomienionego wielebnego oyca Makowelskiego, na imię Bazylemu Makowelskiemu na tę moią cerkiew Paszucką, zachowuię tegoż nominata Paszuckiego przy siedlisku, gdzie iego antecesorowie mieszkali, przy wsi Paszuckach y wszystkich do tego siedliska przynależytościach y wolnościach, iako antiquitus antecessorowie iego używali y po nim sukcessorowie iego będą wolni, i te włok trzy gruntu oromego w używaniu zdawna cerkiewnym będącego w ich ograniczeniu przy cerkwi Paszuckiey utwierdzam. Po trzy razy w każdym poletku do tych włok z naddatkami, z łąkami, gaiami, zaroślami, także wolne melenie we młynach Paszuckich bez miarki, bądź do dworu, bądź do arędy należącym, na rzece Leney wolne ryb łowienie, piwa robienie y gorzałki kurzenie na swoię potrzebe, bez przeszkody arędzie, do dworu należącey. Potomstwo zaś tego nominata, wyżey specyfikowanego, ieżeli mu Pan Bóg da, do poddaństwa y inwentarza tak samego, iako sukcessorów iego należeć nie będzie powinno. Chcąc mieć teraz y na potym nastempuiących sukcessorach moich, aby tey woli y dyspozycyi w tym liście teraźnieyszym fundacyinym zawartey cale dosyć czynili y w niwczym sprzeciwni nie byli, wkładaiąc na teraźnieyszego nominata i po nim nastempuiących, aby według obfitości sustentamentu tym listem obiaśnionego obfitey pracy nieleniwego starania w obrządkach cerkiewnych y ochędóstwie oney nieustannym ku zbudowaniu ludzkiemu osobliwie parafian dusz chrześciańskich, krwią Chrystusa Pana odkupionych, świętobliwemi y pobożnemi postempkami y przykładami do nabożeństwa pobudzali y swoiey dosyć czynili powinności. Na co wszystko dla lepszey wiary y powagi przy podpisie ręki moiey do tego listu funduszu pieczęć przycisnąć rozkazałem. Pisan w Klepaczach, dnia ósmego Junii roku 1737. U tego listu funduszu podpis ręki aktora przy pieczęci tegoż na laku czerwonym wyciśnioney temi exprimitur słowy: Alexander Gedeon Tyszkowski. Który to takowy list funduszu, przez wyż wyrażoną osobę ku wpisaniu podany, ze wszelką w nim wyrażoną rzeczą iest do xięg grodzkich Brzeskich przyięty y wpisany” (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 3, s. 171-172). Kolejny dokument o nazwie Wiadomości o stanie szkół y pensyonów Gubernii Litewskiey z roku 1800 podaje, że w szkole powiatowej w Borunach prefektem był wówczas ksiądz Bazylianin Ignacy Makowelski, szlachcic. Dowiadujemy się z tegoż zapisu, iż „uczył się w Zakonie xięży Bazylianów”, że pilność i „konduitę” miał dobrą (Dział rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego, f. 2, DC-73, s. 60-61). 19 października 1836 roku do kancelarii Wileńskiej Deputacji Szlacheckiej wpłynęło podanie o następującej treści: „Najjśniejszy Najpotężniejszy! Wielki Monarcho Imperatorze Mikołaju Pawłowiczu, Samorządzący całą Rossyą, Panie Najmiłościwszy! Przynosi prośbę Józef syn Jana Makowielski, kancelarzysta Sądu Ziemskiego Oszmiańskiego w rzeczy następnej. Ojciec proszącego Jan, syn Onufrego, z synami Wincentym, Bazylim i Aleksandrem Makowielscy, uznani za dworzan przez dekret w roku 1816 julii 28 dnia w Deputacyi Wywodowej Szlacheckiej Grodzieńskiej nastały, - proszący zaś, będąc narodzonym po nastaniu powyższego dekretu, jeszcze nie jest do onego dołączony. Na dowód więc swojego pochodzenia składając 1. urzędową kopia dekretu wywodowego w Deputacyi Grodzieńskiej nastałego; 2. Metrykę chrzestną roku 1816 nowembra 17 dnia przy Cerkwi Rudnickiej zapisaną i przez Konsystorz Litewski Grecko-Unicki Duchowny poświadczoną; 3. Świadectwo od urzędu marszałka powiatu prużańskiego dnia 15 listopada 1835 roku, za N. 1133 wydane, że proszący jest wniesiony do drugiego rzędu dworzan pod N. 610; 4. Świadectwo od urzędu oktobra 1836 za N. 970 wydane w treści następnej, że proszący jest aktualnie synem Jana Makowielskiego, który ma przyznaną dostojność dworzańską przez dekret roku 1816 w Deputacyi Grodzieńskiej nastały, że nigdzie nie jest podusznym okładem zajęty, zostaje dopiero na służbie w kancelaryi Sądu Ziemskiego Oszmiańskiego, a brat jego rodzony ksiądz Wincenty Makowielski jest proboszczem Greko – Unickiej Smorgońskiej Cerkwi od kilkunastu lat, gdzie przez tenże czas nieprzerwanie mieszkają. Przeto najpoddaniej proszę, aby Najwyższym Waszej Imperatorskiej Mości ukazem zalecono było tę prośbę moją w Deputacyi Wywodowej Szlacheckiej Wileńskiej przyjąć i skutkiem onej dekret Deputacyi Grodzieńskiej roku 1816 julii 28 dnia do akt niniejszej Deputacyi wprowadzić, i na mocy złożonych dowodów mnie, proszącego, do tegoż dekretu dołączyć i kopią nastać mającej rezolucyi wydać oraz dokumenta składane pod rewers powrócić. Najmiłościwszy Monarcho, proszę Waszej Imperatorskiej Mości o tej mojej prośbie naznaczyć wyrok (…) Józef Makowelski, kancelarzysta sądu ziemskiego Oszmiańskiego…” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1626, s. 1-5). W odpowiedzi na tę prośbę sesja Deputacji Wileńskiej w dniu 22 grudnia 1836 zawyrokowała: „Ponieważ ze złożonej kopii dekretu wywodowego familii Makowielskich 1816 julii 28 dnia w Deputacyi Wywodowej Szlacheckiej Guberni Grodzieńskiej nastałego widać, że Jan syn Onufrego Makowielski uznany za szlachcica, a ze złożonych metryki chrzestnej i świadectw od urzędu marszałka powiatu prużańskiego i oszmiańskiego wydanych, że proszący Józef jest aktualnie synem tegoż Jana Onufrego Makowielskiego i od dawna w powiecie oszmiańskim zamieszkali, nadto jeszcze proszący zajęty jest służbą Monarszą cywilną, przeto na mocy punktu 968 9 tomu Zbioru Praw dekret familii urodzonych Makowielskich do akt niniejszej Deputacyi wprowadzić, proszącego Józefa syna Jana Onufrego Makowielskiego do tegoż dekretu dołączyć oraz kopią niniejszej rezolucyi wespół z dokumentami proszącemu pod rewers wydać…”. 22 grudnia 1836 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość szlachecką Onufrego, Jerzego i Józefa Makowelskich, mieszkańców powiatu oszmiańskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1785). W Guberni Grodzieńskiej na mocy ukazów carskich z 15 stycznia 1837 i 10 marca 1839 roku pozbawiono praw szlacheckich i zdegradowano do rangi jednodworców 99 starożytnych familii polskich (mimo okazywanych przywilejów królewskich i świadectw o posiadaniu majątków). Wśród nich byli m.in. Rajscy, Wagnerowie, Wasilewscy, Milewscy, Falkowscy, Kozłowscy, Popławscy, Olendzcy, Makowelscy, Ciechanowiczowie-Lewkowiczowie, Ciechanowiczowie-Chackiewiczowie, Iwanowscy, Kaszycowie, Mickiewiczowie, Sienkiewiczowie, Lasotowie, Wołczeccy, Haliccy, Boczkowscy, Bielewiczowie, Bartoszewscy, Naronowiczowie, Minakowscy, Grudzińscy, Goleniewscy, Waliccy, Tokarzewscy, Ostrowscy, Jezierscy, Polkowscy, Juszkiewiczowie, Bortnowscy, Zdzitowieccy, Wesołowscy, Smorczewscy… (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1209, s. 44-47). Niektórym z nich, np. Kaszycom w 1845 roku po wieloletnich zabiegach udało się przywrócić sobie zrabowaną przez zaborcę godność rycerską. Innym pozostawało szukać poprawy losu w inny sposób, także porzucając strony ojczyste i udając się w głąb Cesarstwa Rosyjskiego. W okresie między 2 lipca a 24 sierpnia 1840 roku między prawosławnym arcybiskupem litewskim Józefatem Siemaszką, wojskowym gubernatorem wileńskim Fiodorem Mirkowiczem, ober-prokurorem Świętego Synodu cerkwi prawosławnej oraz innymi urzędami i osobami trwała korespondencja o losach Atanazego Makowelskiego, hierodiakona Klasztoru Torokańskiego, znajdującego się w powiecie kobryńskim Guberni Grodzieńskiej. Metropolita Siemaszko donosił wojskowemu gubernatorowi „o szkodliwym wpływie jego na innych mnichów” i sugerował, że „w celu dalszego napomnienia i pouczenia oraz utwierdzenia w regułach cnoty i pokory zakonnej” trzeba Makowelskiego skierować do jednego z klasztorów Pskowskiej Jeparchii „pod surowy nadzór tamtejszego przeora” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, rok 1840, nr 1577). Tam by już nie mógł uprawiać „agitacji polskiej…”. Zanim jednak maszyna biurokratyczna zadziałała, minął pewien czas i przełożeni Klasztoru Torokańskiego (przekształconego dopiero z grekokatolickiego na prawosławny) wysłali Makowelskiego do Klasztoru Lubarskiego w Guberni Wołyńskiej. Zawsze to było bliżej domu i wśród „swoich”. Z korespondencji urzędowej nie sposób wywnioskować, na czym konkretnie polegała wina Makowelskiego, lecz zazwyczaj terminologii powyższej używano na określenie zachowań politycznie nieprawomyślnych. Chodziło więc najprawdopodobniej o „polską agitację”, zbrodnię szczególnie niebezpieczną w oczach władz policyjnych i cerkiewnych. Z tej rodziny wywodził się Aleksander Makowelski (1884-1967), profesor filozofii na uniwersytetach Kazania, Moskwy i Baku; dyrektor Instytutu Filozofii i Prawa Akademii Nauk Azerbejdżanu; autor m.in. Filozofii przedsokratejskiej (1918), trzytomowej Historii logiki (1967), Sofistów (1940), Starogreckich atomistów (1946) i innych fundamentalnych dzieł naukowych. MAKOWIECKI. Rosyjskich Makowieckich hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 112) wyprowadza z polskiej szlachty guberni witebskiej, gdzie pieczętowali się oni herbem Pomian. Inni używali godeł Lubicz i Dołęga. Wojciech Wijuk Kojałowicz pisał o Pomianczykach: „Makowieccy w nowogródzkim w-wie. Krzysztof Makowiecki, pisarz grodzki nowogródzki. Wojciech Makowiecki 1633. Piotr Makowiecki, mieczny nowogródzki, starosta dziewieniski. Hieronim Makowiecki, podstoli słonimski.” Krzysztof, pisarz grodzki nowogródzki oraz Piotr Makowieccy w 1648 roku podpisali od tegoż województwa elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 107). W tymże roku Kazimierz Rafał Makowiecki, złożył podpis pod aktem sejmu walnego warszawskiego (Volumina Legum, t. 4, s. 86). Rafał Kazimierz z Borzymia Makowiecki około 1667-1672 był starostą trembowelskim (Akta sejmikowe woj. krakowskiego, t. 3, s. 191, 409). MAKOWSKI herbu Jelita. Nazwisko wzięli prawdopodobnie od dóbr Makowo w Ziemi Bielskiej. P. Małachowski twierdzi, że istniało sześć różnych rodzin polskich o nazwisku Makowski, które pieczętowały się różnymi herbami. U Tomasza Święckiego w Historycznych pamiątkach (t. 1, s. 158-159) znajdujemy wzmianki o kilku reprezentantach rodu: „Makowski Adam z Witowic w Krakowskiem wydał Wyjazd na wojnę Władysława, królewicza i podziękowanie za szczęśliwe przeprowadzenie onej 1633 roku; niemniej Obraz wielebnego księdza Birkowskiego… – Jan Makowski z Łobzowic w akademiach w nauce teologii ćwiczył się, wydał kilka dzieł ascetycznych. Pod jego imieniem wyszła Mapa Litwy, której Załuski nie znał… – Makowski Adam z Makoszyna, opat jędrzejowski, mąż uczony i w znajomości wielu języków biegły. Zygmunt III dla odebrania prowizyi od summ na Barze zabezpieczonych do Neapolu wysłał go, gdzie oraz o oswobodzenie Polaków w niewoli w Sycylii będących starał się; nie otrzymawszy skutku jako poseł do Hiszpanii wysłany, wracając z tego poselstwa w Akwizgranie zachorował i umarł 1626 roku”. Kasper Niesiecki (Korona Polska, t. 3, s. 212) pisze o Makowskich herbu Jelita z Witowic w w-wie krakowskim; później byli na Podlasiu i ziemiach wschodnich. Wydaje się, że jedną z najstarszych siedzib Makowskich był powiat nowogródzki, z którego się odgałęzili m.in. na oszmiańsski, brasławski (parafia drujska), wiłkomierski, wileński i miasto Wilno. Słuszne jest twierdzenie S. Dziadulewicza, (Herbarz rodzin tatarskich w Polsce, Wilno 1929, s. 204) o tym, że Makowscy herbu Pomian częściowo byli z pochodzenia Tatarami zawołżańskimi, mieszkali w powiecie trockim. Jak podaje Jan Dworzecki-Bohdanowicz, w połowie XVIII wieku Makowscy zarządzali Sokołojciami i Miadziołem w powiecie oszmiańskim, Szyszkowem w powiecie połockim, notowani też byli w powiecie mścisławskim i starodubowskim. W guberni witebskiej Makowscy używali też herbu Lubicz (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 609). Ignacy Kapica Milewski w swym Herbarzu (Kraków 1870, s. 257) wywodzi: „Dom Makowskich herbu Jelita, z Kapicami Milewskimi złączony. Dobra Makowo Bure w Ziemi Wiskiej nad rzeczką Kamianką zwaną leżą, które dawniej Kamianka albo Kamionka lub Kamionki nazywano, a potem od nazwiska czyli przydomku bury, co raczej powinno być szary, wspomnione dobra wprzód Makowe z dokładem wyrazu Kamianki, w późniejszym zaś czasie Makowo Bure nazwane zostały; przez co jaśnie dowodzi się, iż Makowscy swój dukt od pierwszego antecessora herbu Jelita czyli tenże herb utrzymującego z prostej linii prowadzą, a dobra wzmiankowane od potomków Szarego czyli Saryusza swoje obydwa nazwiska wzięły: jakoż nawet i temi czasy pospolicie niektórzy kolor szary nazywają bury, a inni makowy, i stąd takowe nazwiska wyżej wyrażonych dóbr swój początek mają, skąd dom Makowskich w Ziemi Wiskiej pochodzi, i jedenże to dom z Makowskiemi w Ziemi Bielskiej mieszkającymi”. Znani już przed 1465 rokiem. Spokrewnieni z Kapicami, Supińskimi, Wądołowskimi. Herbarz Orszański z końca XVIII wieku podaje: „Makowscy. Roku 1774, msca Februaryi 26 dnia. Jm. Pan Alexander Makowski, herbem poniżey odrysowanym pieczętujący się, wywód swóy w ziemstwie prowincyi Orszańskiey uczynił. Herb Jelita. Powinne bydź trzy kopje złote, czy żółte, ułożone na kształt gwiazdy w czyrwonym polu, także dwie poboczne, końcami y ostrzem do góry wyrychtowane, strzednia na dół prosto końcem, z przydaniem pół podkowy; nad hełmem pół kozła, wyskakującego, nogi przednie do góry wyniosł, w prawe tarczy obrócony, z rogami na główie. Dowodził szlachectwa swego: 1698, Maja 7 dnia datowanym, tegoż roku y miesiąca 23 dnia w grodzie połockim aktykowanym, testamentem Reiny Januszkiewiczówny Michałowey Chędzińskiey teszczy J. P. Jerżego Makowskiego. 1701, Oktobra 25 dnia. Processem imieniem J. P. Jerżego Makowskiego na Jey Msć Pannę Annę Oskirczankę o gwałtowną intruzyą do majętności Sudziołowicz w grodzie Połockim czynionym. 1765, marca 14 dnia. Prawem zastawnym na folwark Wielkie Sioło, od J. PP. Sielanków J. P. Alexandrowi Makowskiemu danym.” Od bardzo dawna notowani byli w zapisach archiwalnych. Johannes Makowsky w 1472 roku figuruje na liście urzędników Ziemi Sanockiej (Akta… z archiwum ziemskiego we Lwowie, t. 16, s. 98, Lwów 1894). Dziak Makowski wymieniany jest przez księgi wydatków skarbowych W. Ks. L. z lat 1506-1511 (Russkaja Istoriczeskaja Biblioteka, t. 15, s. 699). Jan Makowski był pisarzem królowej Bony około roku 1551-1552 (Archiwum Sanguszków, t. 6, s. 110, 128). Zygmunt, synowiec Mikołaja Makowskiego, plebana i dziedzica Kobylina z Ziemi Bielskiej, w maju 1569 roku podpisał razem ze Stanisławem z Makowa i resztą szlachty Ziemi Bielskiej przysięgę na wierność Koronie Polskiej (Akta unji Polski z Litwą, s. 255, Kraków 1932). Krzysztof Makowski, urodzony szlachetny pan, figuruje w aktach ziemskich chełmińskich 22 czerwca 1577 roku jako świadek w jednej ze spraw kryminalnych o rozbój sąsiedzki (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 19, s. 201). Joannes Makowski w latach 1581 i 1583 był konsulem m. Kazimierza. Franciszek Makowski 24 stycznia 1589 roku wymieniony jest przez księgi magistratu wileńskiego (Akty izdawajemyje…, t. 20, s. 60). Sebastian Makowski jeszcze w 1594 roku wydał w oficynie Akademii Wileńskiej panegiryczny tekst poświęcony Jerzemu Chodkiewiczowi (K. Čepiené, J. Petrauskiené, Vilniaus Akademijos spaustuvés leidiniai, Vilnius 1979, s. 15). Tadeusz Makowski, słynny malarz i rytownik polski XVI wieku, działał w Nieświeżu. W powiecie wiłkomierskim Makowscy, używający przydomku Debura (vel z Dowborów) posiadali od XVI wieku dobra Ilgie, (vel Makowszczyzna), a także liczne pomniejsze folwarki. O dziejach tego rodu w okresie XVI-XIX w. szczegółowo opowiadają materiały, przechowywane w CPAH Litwy w Wilnie (f. 391, z. 4, nr 1787, s. 1-204). Spokrewnieni byli z Giedroyciami, Ciechanowiczami, Bułharynami, Markiewiczami, Maranowskimi, Żakiewiczami, Jeleńskimi, Żukowskimi, Hermanami, Krzywcami, Paszkiewiczami, Błaszkiewiczami. Zawsze uchodzili za starożytną szlachtę polską. Chociaż archiwalia donoszą o pewnym incydencie: „W czasie około roku 1580 jakiść szlachcic zadawszy chłopstwo Makowskim Guberańskim, wyprawił przywilej kaduka na też Guberańce, o co sprawę miał z Makowskimi w Sądach Królewskich, y w tey sprawie ten szlachcic przegrał. Kaduk skasowany, Makowscy przy dobrym y niewątpliwym utrzymaniu szlachectwa zostali przy dziedzicznych dobrach Guberańce. Szlachcic sądzony na (…) in fundo rok y 6 miesięcy siedział. Ten dekret nayduje się w Metrykach Litewskich w Warszawie…”. Andrzej i Antoni Makowscy, ojciec i syn, byli szlachcicami powiatu oszmiańskiego, posiadali zaścianek Makowle w parafii bystrzyckiej (znani już w XVI st.), lecz utracili tu wszelkie środki utrzymania i w początku XVIII wieku przybyli do W-wa Witebskiego, gdzie się „karmili” przy majętności panów Szydłowskich Jurjewo. Tam się też zagnieździli i rozmnożyli, częściowo przechodząc na „wiarę ruską”. W Historycznym Archiwum Narodowym Białorusi w Mińsku (f. 319, z. 2, nr 2033) przechowują się oryginalne dokumenty o dziejach tej rodziny w XVII-XIX w. W marcu 1609 roku dwaj bracia Janowie Makowscy z oddziałów Aleksandra Lisowskiego trafili do niewoli moskiewskiej na Ziemi Nowogrodzkiej (Akty istoriczeskije, t. 2, s. 210-211, SPB 1841). Walenty Makowski w 1614 roku znajdował się w niewoli moskiewskiej w Niżnim Nowogrodzie (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 4, s. 76). Pan Krzysztof Makowski w 1631 roku pełnił funkcje woźnego w sądzie grodzkim brzeskim. W roku 1642 skargę na nadużycia magnata Fryderyka Sapiehi podpisał m.in. szlachcic spod Brześcia Andrzej Makowski (Akty izdawajemyje…, t. 6, s. 411). Szymon i Kazimierz Makowscy w 1648 roku w imieniu w-wa podlaskiego podpisali akt elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 112). Pan Matyasz Makowski w 1654 roku uczestniczył w obronie Smoleńska przed agresją Moskwy. Młody szlachcic Stanisław Makowski z oddziału rotmistrza Jarosza Sienkiewicza, ciągnącego na Moskwę został w czasie burd w powiecie nowogródzkim postrzelony w rękę (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow, t. 1, s. 249). W punkcie 43 instrukcji sejmiku posłom na sejm walny 25 lutego 1659 roku szlachta Ziemi Halickiej nakazywała: „Za urodzonym Danielem Makowskim (leśniczym miasta Kałusz – J.C.) ichmościowie panowie posłowie nasi do wszystkiej Rzeczypospolitej gorącą uczynią instancyą, aby przywileju Jego Królewskiej Mości p. n. m. podług listu JW. Pana Jana Zamojskiego, wojewody kijowskiego, starosty kałuskiego i mieszczan kałuskich za konserwacyą podczas Kozaczyzny miasta tego i uśmierzenia buntów, na eliberacyą od wszelkich zamkowych i miejskich podatków na folwarczek jeden na przedmieściu kałuskim i dwie czwiertynie pola nazwane Baranowskie (przy wsi Zagórzu – J.C.) danego na sejmie teraźniejszym aprobacya stanęła”. Taż prośba ponowiona została w instrukcjach sejmików halickich z 8.X.1664, 1.III.1666 oraz 20.IX.1666 (Akta grodzkie i ziemskie z archiwum ziemskiego we Lwowie, t. 24, s. 158, 209, 224, 237, Lwów 1931). Wśród członków bractwa sprzysiężeńców krakowskich, figurujących w dekrecie króla Jana Kazimierza z 22.I.1661, znajdował się Simon Makowski, Omnium Sanctorum canonicus (Prawa, przywileje i statuta miasta Krakowa, t. 2, s. 373, Kraków 1890). Percepta prowentów publicznych do skarbu Rzeczypospolitey W. X. L. z roku 1661 odnotowuje: „Jegomość pani Janowa Makowska ze wsi Kiewlice za rok1658, który się skończył w roku 1656 dnia 30 Maij, na rok po fl. 10, 6…” W roku 1678 przed sądem ziemskim trockim toczyła się sprawa Bazylego Mikłaszewicza z Mustafą Makowskim i jego bratem Chasieniem, Tatarami miejscowymi (Akty izdawajemyje…, t. 31, s. 435-436). Petrus Makowski, uczeń szkół pijarskich w Chełmie, został 14 maja 1678 roku wraz z grupą kolegów zaskarżony przed sądem o liczne wybryki, skierowane przeciwko chełmskim mnichom unickim (Akty izdawajemyje…, t. 23, s. 325). Makowscy, herbu Jelita, przed stuleciami siedzieli na Witowicach w Krakowskiem. Zasłynęli w XVI i XVII wieku jako mężni żołnierze. Jeden z nich, Adam Makowski, był mężem uczonym, wydał kilka druków, m.in. Intinerarium albo wyjazd na wojnę Moskiewską Władysława IV. Około roku 1700 źródła archiwalne wspominają też Michała Dominika Makowskiego, cześnika trockiego. Spotyka się członków tej rodziny i na ziemiach białoruskich. Prawdopodobnie byli też tego nazwiska plebeusze. W XVII wieku W. Nekanda Trepka (Liber chamorum, s. 254) donosił o nieszlachcie, używającej tego nazwiska: „Makowski nazwał się ze wsi Makowa u Miechowa Janek, Harata, karczmarza piwowara syn…” etc. * * * Andrzej Makowski, szlachcic spod Brześcia, 30.VIII.1702 roku podpisał laudum brzeskiego sejmiku limitacyjnego (Akty izdawajemyje…, t. 4, s. 328). Foma (Tomasz) Makowski około 1714 roku posiadał majątek Butrymowszczyzna na Mińszczyźnie. Jego syn Michał pozostawił tę posiadłość swym synom Danielowi, Jerzemu, Piotrowi, Janowi, Leonowi i Tomaszowi (w transkrypcji rosyjskiej Fomie), którzy w 1780 roku ją sprzedali i rozpierzli się na różne strony (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 1525). W 1722 księgi sądowe witebskie wymieniają imię szlachcica tegoż województwa Jakuba Makowskiego jako uczestnika jednego z nocnych grabieżczych najazdów (Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczionnyje iż aktowych knig gubernii Witebskoj i Mogilewskoj, t. 27, s. 278). Piotr Makowski w lipcu 1733 roku podpisał uchwałę brzeskiego sejmiku szlacheckiego (Akty izdawajemyje…, t. 4, s. 478-479). Józef Makowski podpisał w marcu 1733 w Wiszni uchwałę konfederacji województwa ruskiego. Ksiądz Leon Makowski, „kommissarz imć panien bazylianek” w Oszmianie 1755. Onufry i Tadeusz z Dobura Makowscy podpisali w 1764 roku akt konwokacji warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 70). Józef Makowski 19 lutego 1764 roku podpisał instrukcję szlachty W-wa Wileńskiego posłom obranym na sejm konwokacyjny w Warszawie. Łukasz i Florian Makowscy w imieniu województwa kijowskiego w 1764 roku podpisali w Warszawie akt elekcji ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7, s. 117). Jakub Makowski podpisał 27.IX.1768 uchwałę sejmiku szlacheckiego w Grodnie (Akty izdawajemyje…, t. 7, s. 373). Ksiądz Mateusz Makowski na plebanii Dubrowskiej na Wileńszczyźnie 1779. We wsi Leluki w tymże czasie (1789) przemieszkiwał bojar ciągły, ziemianin Jakub Makowski z synami Symonem, Janem, Maciejem, Michałem i córką Katarzyną. W miasteczku Dudy powiatu oszmiańskiego w 1789 roku mieszkał m.in. Tomasz Makowski z pasierbami Mateuszem i Symonem oraz pasierbicą Ewą. Podobnież wśród bojarów wsi Bayrasze nazwano Michała Makowskiego (Akty izdawajemyje…, t. 35, s. 545, 556, 558). Fryderyk Wilhelm de Cronneman, generał major korpusu artylerii Wielkiego Księstwa Litewskiego, w 1791 roku wydał świadectwo, w którym czytamy, iż „Jerzy Makowski, służąc w korpusie Artylerii Wielkiego Xięstwa Litewskiego za kanoniera lat dwa y miesiąc jeden, przez cały czas wiernie y poczciwie sprawował się…”. Spis szlachty powiatu wiłkomierskiego z 1795 roku wskazuje, że od dawna mieszkali tam Makowscy herbu Jelita. Już w 1657 roku Stefan Makowski miał majątek Ilgie, który przekazał w spadku dwom synom (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 196). Wywód familii urodzonych Makowskich herbu Jelita podaje: „Roku 1799 miesiąca stycznia siódmego veteris, a ośmnastego novi stili dnia. Przed nami, Ludwikiem hrabią Tyszkiewiczem, aktualnym taynym konsyliarzem, marszałkiem guberńskim, kawalerem różnych orderów, Prezydującym, y deputatami ze wszystkich powiatów Gubernii Litewskiey do przyjmowania y roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi, złożony został wywód rodowitości szlachetney familii urodzonych Makowskich herbu Jelita, przez który dowiedzionym zostało: Że Michał Makowski, dziad wywodzących się, przy zaszczycie kleynotu szlacheckiego posiadał dobra Siemieńkowszczyznę w powiecie lidzkim sytuowane, dowiódł dekret grodzki lidzki w sprawie kryminalney z Koziczami w roku 1732 miesiąca Października jedynastego dnia ferowany. Syna miał jednego Józeffa według przyświadczenia metryki chrzestney 1732 roku miesiąca marca piętnastego dnia datę mającey, który, posiadając wyż wzmiankowaną majętność Siemieńkowszczyznę, zostawił synów dwóch, ninieyszy wywód składających, jako to: Aleksandra y Michała (…) Z pomienionych dwóch synów Józeffa Aleksander, zostawszy posessorem po oycu tylekroć razy wspomnioney majętności Siemieńkowszczyzny, ma synów dwóch Ignacego i Franciszka. Michał także ma synów jeszczeniedoletnich dwóch, Adama y Dominika. Na fundamencie więc złożonych dowodów rodowitość szlachetną imienia urodzonych Makowskich próbujących, My, marszałek guberński y deputaci powiatowi, stosownie do przepisów (…) familią urodzonych Makowskich, jako to wywodzących się: Aleksandra z synami Ignacym y Franciszkiem oraz Michała z synami Adamem y Dominikiem, braci rodzonych, synów Józeffa a wnuków Michała Makowskich za rodowitą y starożytną szlachtę polską ogłaszamy y onych do Xięgi Szlachty Gubernii Litewskiey pierwszey klassy zapisujemy. Działo się na sessyi Deputacyi Generalney Wywodowey Szlacheckiey Gubernii Litewskiey w Wilnie” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 948, s. 233-235). 4 czerwca 1800 roku heroldia wileńska ponownie rozpatrzyła kwestię rodowitości Makowskich herbu Jelita, stwierdzając w swym postanowieniu, „iż dom Makowskich od niepamiętnych czasów w Województwie Podlaskim w Ziemi Bielskiej a w powiecie brańskim rozsiedlony, possydował dziedzictwem dobra Makowo zowiące się; z tego domu idący Józef Makowski, dziad teraz wywodzącego się z potomstwem miał syna Felicjana, który był oycem Krzysztofa Felicjanowicza Makowskiego, dziś wywodzącego się z synami Symonem, Michałem, Józefem, Kazimierzem y Antonim Krzysztofowiczami Makowskiemi (…)”. Także w tym przypadku heroldia wileńska postanowiła: „wywodzących się urodzonych Krzysztofa Felicjanowicza oyca, Symona, Michała, Józefa, Kazimerza y Antoniego Krzysztofowiczów, synów, Makowskich za rodowitą y starożytną szlachtę polską ogłaszamy y onych do Xięgi Szlachty Gubernii Litewskiey pierwszey klassy zapisujemy…” (tamże, s. 870-871). W 1815 roku „reverendus Pater Urbanus Makowski” otrzymał w jezuickiej Akademii Połockiej tytuł doktora świętej teologii katolickiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 1084, s. 3). W grudniu 1819 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość Leona, Wincentego Adama, Michała i Adama Makowskich herbu Jelita, szlachciców powiatu wileńskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1006, s. 101). 15 grudnia 1819 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość także Tomasza Makowskiego herbu Jelita, szlachcica powiatu kowieńskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 919, s. 117). Wywód familii urodzonych Makowskich herbu Jelita zatwierdzony 20 grudnia 1819 roku w heroldii wileńskiej podaje, iż „dom Makowskich od niepamiętnych czasów w województwie podlaskim Ziemi Bielskiej a w powiecie brańskim rozsiedlony, possydował dziedzictwem dobra Makowo zowiące się z tego domu idący Józef Makowski miał syna Felicjana, który był ojcem Krzysztofa, a ten synów Szymona, Michała, Józefa, Kazimierza Antoniego zostawił…” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1547, s. 111-112). Wywód familii urodzonych Makowskich herbu Jelita (Wilno 22 czerwca 1836 r.) stwierdzał, że „familia urodzonych Deburów Makowskich od niepamiętnych czasów używa wszelkich praw i prerogatyw stanowi dworzańskiemu właściwych, posiadała dobra ziemne i piastowała urzęda. I tak wzięty za przodka Stefan Tomaszewicz Makowski, jako aktualny dworzanin posiadał dobra ziemne Ilgie w powiecie wiłkomirskim położone, które wraz z żoną Reginą Giedroycianką nabył w 1622 roku, a zostawił po sobie synom Michałowi i Jakubowi w 1657 r.”. Jakub zostawił po sobie pięciu synów: Jana, Stefana, Aleksandra, Piotra i Jerzego, z których Jan miał synów sześciu, Piotr – dwóch, Jerzy – sześciu. Siłą rzeczy tak duża liczba potomków nie mogła utrzymać się na jednym majątku Ilgie (zwanym inaczej Nidoły, a później Makowszczyzna) i musiała szukać chleba gdzie indziej. Toteż widzimy w połowie XVIII wieku Makowskich w Dyneburgu, na Brasławszczyźnie, w Wilnie itd. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1053, s. 120-122). Tutaj byli spokrewnieni z Żukowskimi, Marcinkiewiczami, Stejgwiłami, Żakiewiczami, Łapami, Nowickimi. Załączone do wywodu drzewo genealogiczne przedstawia dzieje siedmiu pokoleń i 40 osób płci męskiej z powiatu wiłkomierskiego i brasławskiego. Makowscy zamieszkiwali dość licznie także powiat dzisnieński, ale nie byli tu szlachtą zamożną. Spokrewnili się tu w XIX wieku z Wierzbiłowiczami, Szarkowiczami, Wierzyńskimi. Heroldia wileńska potwierdziła m.in. ich rodowitość w latach 1800 i 1832 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, I). Kilka rodzin Makowskich, drobnej szlachty polskiej, mieszkało na Wileńszczyźnie. Jedna z nich arendowała m.in. zaścianek Tupaciszki (Akty i dokumenty archiwa wilenskogo, kowienskogo i grodnienskogo generał-gubernatorskogo uprawlenija, t. 2, s. 10, Wilno 1913). Wileński wojskowy gubernator wystosował 25 sierpnia 1852 roku tajny list do gubernatora grodzieńskiego o niejakim Aleksandrze Makowskim, który zorganizował razem z gdańskim kupcem Ludwikiem Kędziorem dom handlowy w Gdańsku (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 1, o. 28, z. 12, nr 269). Z listu dowiadujemy się, „że wspomniany wyżej Makowski urodzony w Grodnie, ma 46 lat, ongiś uczęszczał na Uniwersytet Wileński, i po skończeniu nauk był adwokatem w m. Grodnie. W 1831 roku przybył do Warszawy, wstąpił na ochotnika do buntowszczyków, skierowany został 7 sierpnia tegoż roku do 2 Pułku Piechoty w randze podporucznika… Otrzymał Złoty Krzyż, a potem udał się do Francji… (…) Został zapisany do 2 klasy przestępców z konfiskatą na rzecz skarbu należącej do niego części domu w Grodnie”. Z tekstu policyjnego wynika, że jeden z braci Aleksandra Makowskiego, Antoni, również powstaniec, także ukrył się we Francji, inny zaś udał się w głąb Imperium Rosyjskiego. Ongiś istniały też znaczne gniazda tego rodu na ziemiach ukraińskich, skąd Makowscy przesiedlili się też do Cesarstwa Rosyjskiego. Tak np. Makowscy, drobna szlachta polsko – ukraińska, byli posiadaczami młyna i gruntów w miasteczku Królewiec nad rzeką Świdnicą, które nabyli od Poniatowskich. Protoplasta rodu Mikołaj Makowski został w 1664 roku „zamordowany przy likwidacji oddziału polskiego w Królewcu” przez wojska rosyjskie cara Aleksego Michajłowicza (Por.: W. Modzalewski, Małorossijskij rodosłownik, t. 3, s. 290, Kijów 1912). Wszelako żonie jego z synem Jaśkiem udało się uratować. Od niego właśnie i żony jego Agaty Żukowskiej poszły dalsze odgałęzienia rodu, w tym moskiewskie. Można dodać, że Makowscy brali na Ukrainie żony z takich rodzin, jak Łazarewiczowie, Maczugo-Bykowscy, Jesimontowscy, Gołobudzcy… (Por też: W. Modzalewski, t. 1, s. 124, Kijów 1908). Znaczne gniazdo Makowskich powstało w Nowogrodzie Siewierskim, dokąd oni przybyli nie później niż w XVIII w. O ich polskim pochodzeniu świadczy m.in. herb Jelita, którego używali (Por.: W. Łukomski i W. Modzalewski, Małorossijskij gierbownik, s. 104, Petersburg 1914). Z tego rodu wywodzili się wybitni rosyjscy artyści plastycy: Włodzimierz Makowski (1846-1920), Aleksander Makowski (ur. 1869), Konstanty Makowski (1839-1915), Aleksandra Makowska (1837-1915), Mikołaj Makowski (1842-1886). MAKSIMIENKO herbu Łabędź; notowani urzędowo w Rosji od XVII wieku. |
john1 Ìîäåðàòîð ðàçäåëà Ñîîáùåíèé: 2923 Íà ñàéòå ñ 2008 ã. Ðåéòèíã: 1974 | MAKSIMOWICZ herbu Pielesz odm. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 8, s. 125) mówi o Maksymowiczach herbu Jastrzębiec (Grodno i Równe), Kozłowski i Pielesz (Ukraina). Wszelako z przekazów archiwalnych wynika, że byli jeszcze Maksimowiczowie herbu Radwan w województwie witebskim. Stanisław Maksimowicz, mieszkaniec sioła Miechowskiego w powiecie słonimskim, figuruje w inwentarzu z roku 1609. 21 września 1663 roku do ksiąg grodzkich mścisławskich wniesiono następujący zapis: „Żałowałł y soleniter się protestowałł pan Wawrzyniec Maximowicz, za przybyciem swoim z kraiów Litewskich… o to, yż w roku przeszłym 1654, pod czas nastąpienia nieprzyiaciela Moskwicina, kniazia Trubeckiego, z niemałą potęgą Moskiewską, pod zamek jego królewskiej mości Mścisławski, który nieprzyiaciell przez kilka dni maiąc w oblężeniu, przez szturmy zamek y parkan Mścisławski dobywszy, ogniem wypaliłł, a lud różney kondycy, będący w tym oblężeniu, mieczem powycinałł, a ynszych w niewolą zabrałł. Gdzie żałuiącego rodzic, nieboszczyk p. Maxim Alexandrowicz, zostaiąc w tymże oblężeniu ze wszystką swą maiętnością ruchomą, od mała do wiela, co ienokolwiek ruchomością nazwać się mogło, srebra, cyny, miedź y skrzynie z różnemi fantami etc. niewiedzieć, czy ogniem pogorzeli, czy też tenże nieprzyjaciell zabrałł” (Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczionnyje iż aktowych knig gubernij Witebskoj i Mogilewskoj, t. 25, s. 456). Piotr Maksymowicz podpisał w 1764 roku akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 67). Maksimowowie zamieszkali w powiecie wileńskim na Litwie byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAHLitwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 440). W księgach sądowych żagarskich znajdujemy następujący zapis: „Anno 1748 die 2 aprilis. – Stanąwszy personalnie na urzędzie dworu żagorskiego Jan Maksimowicz ze wsi Damelów, samoczwart z mężami wiary godnych, solenny na jm. pana Baczańskiego i Łotysza urzędnika w jm. pana Kościuszki zanaszał manifest, mieniąc o to: Iż Łotysz, nie mając żadnej pretensyi do żałującego, chyba z instynktu czyjego, na ulicy przejeżdżając się trącił żałującego koniem, gdzie go stratował nogami koni, któremu to żałującemu podkową wielką ranę w głowie uczynił. Tandem skarżyli się mężowie wespół [z] żałującym panu Baczańskiemu, który pogodzić obżałowanemu żałującego [miał] za tynfów 6. Sam pretendował od mężów za dekret tynfów 2. Mężowie mu nie dali. Tandem, nie uczyniwszy z Łotysza sprawiedliwości, sam odebrał ugody tynfów 6 za fatygę swoją. Warując żałujący securitatem zdrowia i chcąc o to prawem czynić, okazawszy okrwawienie w głowie, ranę i krzywdę ponoszącą od obżałowanego Łotysza, manifest takowy do ksiąg inserował, który ordine praw ekonomicznych jest przyjęty i zapisany.” (Żagares dvaro teismo knygos, Vilnius 2003, s. 548). Z różnych odnóg tego rodu pochodzili m.in. Michał Maksimowicz (1804-1873), profesor Uniwersytetu Kijowskiego, znakomity filozof, historyk, archeolog, etnograf i przyrodnik w jednej osobie; Karol Maksimowicz (1827-1891), zasłużony botanik, członek Cesarskiej Akademii Nauk w Petersburgu. Inny znany przedstawiciel tej rodziny Sergiusz Maksymowicz urodził się w rodzinie szlacheckiej 5 czerwca 1876 roku w Petersburgu. Był jednym z najwybitniejszych (może zresztą najwybitniejszym) wynalazców w zakresie fotografiki i kinematografii kolorowej. W 1901 roku ukończył Wyższą Szkołę Techniczną w niemieckim mieście Darmstadt i po powrocie do Rosji przez kilkanaście lat (do 1916) pracował w tzw. Ekspedycji Przygotowywania Papierów Państwowych czyli w instytucji kierującej produkcją papierów wartościowych. W 1909 roku S. Maksymowicz opatentował projekt trzykolorowego kinematografu. W 1912 opracował nową metodę produkcji filmów kolorowych, a pierwsza taśma za pomocą jego aparatu została nakręcona w 1914 roku. W okresie 1919-1930 pełnił funkcję profesora w Wyższym Instytucie Fotografiki i Fototechniki w Leningradzie, następnie zaś był pracownikiem naukowym Instytutu Geodezji, Fotografii Lotniczej i Kartografii. Był autorem szeregu wynalazków także w dziedzinie galwanoplastyki i elektrotechniki. Profesor Sergiusz Maksymowicz zmarł w Leningradzie 27 grudnia 1941 roku. MAKSIMOWSKI herbu Łabędź; pochodzili z powiatu romeńskiego Ziemi Czernihowskiej. MALAWKA herbu Pomian; ród rosyjski polskiego pochodzenia; uznani w rosyjskim dworianstwie po przesiedleniu się z Ukrainy około roku 1690, jak też w 1800. MALEWICZ. Heraldycy polscy nie podają szerszych, a tym bardziej wyczerpujących informacji o tej rodzinie, np. E. A. Kuropatnicki odnotowuje nazwisko Malewicz w Wiadomościach o kleynocie szlacheckim oraz herbach domów szlacheckich w Koronie Polskiej i Wielkim Księstwie Litewskim (1789), ale nie podaje, jakiego herbu ta rodzina używała. Podobnie postępuje P. Małachowski, pisząc w Zbiorze nazwisk szlachty z opisem herbów własnych (1805): „Malewicz z Oszmiańskiego podpisał elekcję Jana III”. Także Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 8, s. 130, Warszawa 1937) podaje nader skąpe wiadomości o Malewiczach herbu Szeliga, znanych od około 1550 roku w powiatach oszmiańskim, grodzieńskim, dubieńskim i lidzkim, jak też o Malewiczach herbu własnego, Ormianach, pojawiających się w XIX wieku na Bukowinie (indygenat 1816). A jednak w dawnych przekazach archiwalnych daje się odnaleźć niemało interesujących szczegółów z życia kilku pokoleń tej polskiej rodziny kresowej. Tak np. w styczniu 1590 roku przed sądem grodzkim w Mińsku toczyła się sprawa Jaśka Malewicza ze wsi Klin, który „z mnogimi poddanymi z pomocnikami swymi (…) pana Truskowskiego zbili i szkody niemałe poczynili”, grabiąc z wozu przejezdnego szlachcica „kobierzec nowy, czapkę kuną podszytą, rękawice falandyszowe zielone podszyte lisami”. Prócz tego „z pasem mieszek oderwano, a w mieszku było półtorej kopy groszy, nóź pojedynkowy” itd. Sam zaś pan Truskowski został przez pana Malewicza ciężko poturbowany, nie na tyle jednak, by nie podać na napastnika do sądu (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 36, s. 357-358). W roku 1599, gdy przeprowadzono inwentaryzację majątku Różanka i okolicznych folwarków, w księgach aktykacyjnych Głównego Trybunału Litewskiego odnotowano m.in. imiona bojarów różańskich: „Woyciech Malewicz trzyma włokę, z którey z listy y podwodą, y kolasą, gdzie każą, jechać powinien; … Stefan Malewicz włok dwie y zaścianek między cudzymi gruntami, z czego powinien z listy jechać wierzchem; Marcin Malewicz trzyma włok dwie na teyże powinności z listy jechać powinien gdzie każą” (Akty izdawajemyje…, t. 19, s. 640). Jego mość pan Dekopolit Malewicz, ziemianin hospodarski powiatu oszmiańskiego, figuruje w zapisie do Ksiąg Trybunału Litewskiego w Wilnie z 12 marca 1633 roku. (Archeograficzeskij Sbornik Dokumentow, t. 2, s. 48). Tenże pan Dekapolit Malewicz, dobry szlachcic, 16 maja 1639 roku przedstawiał w Trybunale Głównym w Wilnie interesy Mikołaja Abramowicza na Womianach w procesie jego z księdzem Wojciechem Żabińskim (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, par. V. Raudeliunas, Vilnius 1988, s. 393-394). Widocznie miał ten szlachcic jakieś szczególne predyspozycje w tym kierunku, skoro ponownie figuruje jako świadek na jednym z procesów w Trybunale Głównym Litewskim 23 listopada 1643 roku oraz w innych tego typu przypadkach (Akty…, t. 15, s. 4, 6 i in.). Hryń Malewicz, mieszkaniec sioła Terenicze, figuruje w inwentarzu starostwa homelskiego z około roku 1645 (Akty izdawajemyje…, t. 13, s. 365). Józef Malewicz, szlachcic spod Oszmiany, wzmiankowany jest w roku 1698. Gabryel i Jan Malewiczowie w 1674 roku podpisali akt elekcji króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 149). Zachowany w zbiorach byłej heroldii mińskiej list króla polskiego Augusta II do szlachcica Joachima Malewicza stanowi bardzo interesujące świadectwo rodzinne, warto więc go przytoczyć w całości: „August Wtóry, z Bożey łaski Król Polski, Wielki Xiążę Litewski, Ruski, Pruski, Żmuydzki, Mazowiecki, Kijowski, Wołyński, Podolski, Podlaski, Smoleński, Siewierski, Czernichowski i Inflantski, a dziedziczny Xiążę Saski i Elektor. – Urodzonemu Joachimowi Malewiczowi, strzelców naszych litewskich Pułkownikowi, wiernie Nam miłemu, Łaska nasza Królewska. – Urodzony, wiernie nam miły. Doniesiona nam jest przez panów rad i urzędników naszych dwornych przy boku naszym natenczas rezydujących żałosna querimonia imieniem urodzonego Teodora Malewicza, podkomorzego połockiego, dworzanina naszego i w różnych niepospolitych interessach dobrze a wiernie doświadczonego posła przez antecessora naszego pana brata Jana Kazimierza, Króla, używanego, a twojey wierności Łaskawego Oyca, iż wierność twoja, za nic obróciwszy przestrogi i napomnienia oycowskie, pomimo woli i błogosławieństwa Rodzicielskiego, z domem dla niego nieżyczliwym przez szlubne związki z córką Anną urodzonego Józefa Wilamowskiego połączywszy się i mając znakomity przez Oyca twojey wierności wydzielony majątek, ony zbytkiem rozrzutu zmarnowałeś, inhonesto prowadząc życie i za wiela pozwalając swojey miłey małżonce, stałeś się niepamiętny na swego syna imieniem Alexander, którego nie tylko do nauk nie układasz, ale i do stanu rycerskiego nie sposobisz, a przy tym, wierność twoja, z małżonką twoja miłą, nie słuchając Rodzica, nie szanując go i bynaymniey nie mając względu na wiek jego podeszły, stajesz się okazyą wielkiego jemu smutku i żałości, na co serce Rodzicielskie czując wiela, mocno utyskuje i narzeka. Zatem tedy My, król z Panami Rad i urzędników naszych dwornych przy boku naszym rezydujących, za to wszystko napominkując wierność twoją, żądamy, abyś się upamiętał, i tak jak ze sztuki rycerskiey dobrze nam jesteś zalecony i przez nas uważany, abyś podobnie w moralnych postępkach i dobrym prowadzeniu się takim okazał, jak twojey wierności Oyciec i dziad Jan, którzy się z życzliwością ku Nayjaśnieyszemu Janowi Kazimierzowi, Królowi, Panu Bratu naszemu, i Rzeczypospolitey całym sercem wylawszy, na potomną pamięć przez cnoty swoje zasłużyli. – O co abyś się starał, dla Łaski naszey Królewskiey naysolenniey upominamy. Dan w kancellaryi W. X. Litewskiego dnia 23 miesiąca marca roku Pańskiego 1710, panowania naszego piętnastego roku. Augustus Rex. Karol Stanisław Xiążę Radziwił, kanclerz Wielkiego Xięstwa Litewskiego.” (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 2078). W innym kontekście w 1713 roku księgi grodzkie Mohylewa wymieniają imię porucznika wojsk polskich Malewicza, któremu dano na prowizje 33 złote 6 groszy 2 szelągi, w tym na wódkę 2 zł. 8 gr i na piwo – 3 złote 2 szelągi (Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczionnyje iż aktowych knig gubernij Witebskoj i Mogilewskoj, Witebsk, 1871-1906, t. 25, s. 27). Dobrze znani byli Malewiczowie także na Wileńszczyźnie. W jednej z uchwał sejmiku szlachty wileńskiej z września 1738 roku napomyka się o panu Malewiczu, właścicielu kamienicy w Wilnie przy ulicy Sawicz (Akty izdawajemyje…, t. 8, s. 385). Konstanty Bielewicz, woźny województwa wileńskiego, złożył 3 czerwca 1788 roku przed Głównym Trybunałem W. Ks. Litewskiego następujące zeznanie: „Ja, woźny Jego Królewskiey Mości, niżey wyrażony, zeznawam tym moim relacyjnym kwitem, iż będąc użytym od w Bogu wielebnego xiędza Norberta Arendta – wikarego y wszystkich xięży Dominikanów konwentu wileńskiego do oglądania woźnych y ludzi pobitych, pokłótych y zranionych, widziałem: nayprzód Adama Brasewicza – woźnego Jego Królewskiey Mości, rękę prawą y lewą zbitą, zsiniałą, krwią zabiegłą, plece kolbami stłuczone; słyszałem, że mu chustkę y trzcinę wzięto, y tęż samą trzcinę na grzbiecie pobito. Po wtóre, widziałem Józefa Jasińskiego – woźnego Jego Królewskiey Mości, oko ciężko kolbą podbite, ze wszystkim spuchłe, krwią zabiegłe y siniaki cztery na grzbiecie. Po trzecie, Symona Syderowicza na łbie dziurę dużą, pod lewym uchem siniak duży, krwią zaciekły, y rękę prawą skaleczoną. Antoniego Szczepanowskiego pod lewym okiem dziurę dużą, bagnetem pchniętą, krwią całe ciało y odzienie zbroczone, rękę lewą niemiłosiernie zbitą y spuchłą. Po piąte, Andrzeja Kuczyńskiego twarz we krwi zbroczona, zbitą, kości kolbą przytłoczone y bardzo słabego (…) Romana Kozłowskiego rękę prawą spuchniętą y zsiniałą. Jana Malewicza dwa od kolby na plecach siniaki… A gdym się pytał każdego z osobna: gdzieby y od kogo ta akcya była dopełniona? Tedy mi wszyscy jednostaynie odpowiedzieli: iż w mieście Jego Królewskiey Mości Wilnie, na ulicy Szklaney, w kamienicy Straszewiczowskiey zwaney, w possessyi xiążąt Dominikanów (…) od żołniezy garnizonowych zamku wileńskiego, żydów y moskalów do tego użytych.” (Akty izdawajemyje…, t. 29, s. 480-481). Chodziło o jeden z konfliktów, częstych w stanie anarchii i rozkładu społeczeństwa polskiego, między przedstawicielami zarządu miasta, do których należał i p. Malewicz, a elementami obcymi i wrogimi Krajowi. Z 1799 roku heroldia wileńska wpisała Malewiczów do ksiąg szlachty guberni litewskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 12, s. 200). Dużą wartość dla poznania dziejów rodu Malewiczów przedstawiają oficjalne dokumenty heroldii mińskiej i wileńskiej. Tak Wywód Familii urodzonych Malewiczów herbu Szeliga głosi: „Roku 1800, miesiąca maja szóstego dnia. Przed nami, Ludwikiem hrabią Tyszkiewiczem, aktualnym taynym konsyliarzem, marszałkiem guberńskim, kawalerem różnych orderów, Prezydującym, y deputatami ze wszystkich powiatów Gubernii Litewskiey, do przyjmowania y roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi, złożony został wywód familii urodzonych Malewiczów herbu Szeliga, przez który, gdy dowiedzionym zostało: świadectwem od urzędów y obywatelów powiatu lidzkiego Franciszkowi, Janowi, Mateuszowi, Michałowi y Kazimierzowi Malewiczom, dziś wywodzącym się, w roku 1798 miesiąca junii 23 dnia wydanym y w tymże roku miesiąca septembra 3 dnia na sądach grodzkich powiatu lidzkiego do akt podanym: iż pomienieni dziś wywodzący się, jako to: Franciszek i Jan Malewiczowie z oyca Stanisława a dziada Mikołaja, zaś Mateusz, Michał y Kazimierz Malewiczowie z oyca Marcina a z dziada Mikołaja rodzący się, pochodzą z familii szlacheckiey, których przodkowie używali prerogatyw stanowi szlacheckiemu przyzwoitych, jakich y dziesieysi do wywodu idący Malewiczowie, ich następcy, używają. Na fundamencie przeto takowego świadectwa, rodowitość szlachetną imienia urodzonych Malewiczów próbującego, My, marszałek guberński y deputaci z powiatów Gubernii Litewskiey zebrani, stosownie do przepisów w dyplomacie pod rokiem 1785 nayłaskawiey szlachcie nadanym, wyrażonych, niemniey też pilnując się prawideł w ukazach z Rządzącego Senatu rządowi guberńskiemu litewskiemu przesłanych, familią urodzonych Franciszka y Jana, synów Stanisława; Mateusza y Kazimierza, synów Marcina, Malewiczów – za rodowitą y starozytną szlachtę polską ogłaszamy y onych do Xięgi Szlachty Gubernii Litewskiey pierwszey klassy zapisujemy. – Działo się na sessyi Deputacyi Generalney Wywodowey szlacheckiey Gubernii Litewskiey w Wilnie…” (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 948, s. 880-881). 20 maja tegoż roku heroldia wileńska ponownie postanowiła uznać „za rodowitą szlachtę polską” wspomnianego wyżej Franciszka Malewicza, ale już z synami Józefem, Kazimierzem i Ignacym; Jana z synem Wincentym; Michała z synami Józefem Kazimierzem, Ludwikiem, Bartłomiejem i Aleksandrem (tamże, s. 1003-1004). Mniej więcej w tymże czasie (18 grudnia 1802 roku) sporządzony w heroldii mińskiej wywód familii urodzonych Malewiczów uznawał za rodowitą szlachtę polską Walerego i Justyna Janowiczów Malewiczów (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 2035). Dominik Malewicz około roku 1805 był regentem miasta Wilna (Por.: K. Čepiene, I. Petrauskiene, Vilniaus Akademijos spaustuves leidiniai, Vilnius 1979, s. 502). W 1813 roku za straty poniesione na skutek grabieży popełnionych przez wycofujące się oddziały francuskie rząd Rosji wypłacił 120 rubli odszkodowania kapłanowi Kościoła Katedralnego w Mińsku Michałowi Lewickiemu oraz 100 rubli ks. Cyprianowi Malewiczowi z miasteczka Hłuska powiatu bobrujskiego (Akty izdawajemyje…, t. 37, s. 182). W 1819 roku – jak wynika z ksiąg ewidencyjnych – Jan Malewicz studiował filozofię w jezuickiej Akademii Połockiej, o czym otrzymał po ukończeniu kursu nauk odpowiednie testimonium w języku łacińskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 1082, s. 34). To o nim tamtejsza Liber continens Nomina et Cognomina in Imperatoria Academia Polocensi Societatis Jesu podawała, że w roku szkolnym 1817/18 na wydziale logiki, a od 1819 – fizyki, studiował „Joannes Malewicz, filius Philippi” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 1083). Natomiast Aleksander Malewicz w 1825 roku otrzymał dyplom Szkoły Bazylianów w Żyrowicach: „Auspiciis Augustissimi et Potentissimi Imperatoris Alexandr I, autocratoris omnium Rossianum etc. etc. etc. Nos Scholae Żyroviensis in Gymnasii loco habitae in Universitatis Litterarum Caesareae tutela florentis, praefectus et praeceptores testamur nobilem Alexandrum Malewicz, Antonii filium, ex districtu Grodnensi oriundum, aetatis suae annum nunc 17 agentem, in Scholae nostrae classibus a prima ad sextam inclusive linguis, litteris et disciplinis, quae in Scholis docentur, addiscendis magnam dedisse operam, diligentiae – quae suae in Doctrina Christiana magnum, Geographia bonum, Lingua et Litteratura Polonica egregium, Latina maximum, Rossica bonum, Franco – Gallica bonum, Physica magnum, Zoologia bonum, Botanica bonum, Mathesi elementari magnum, Algebra bonum, Historia universali maximum, Rossica bonum. Arte delineandi (…) fructum percepisse. Eumdem pietatem et obsequium in Praeceptores conveniente, legum observantiam strictam, mores probos, bonarum artium Doctoribus aeque ac condiscipulis probasse. In cuius sententiae nostrae fidem, litteras has manifestas, Scholae nostrae Sigillo munitas, Ei tradendas curavimus et subscripsimus”. Dokument podpisali profesorowie Kuszyński, Massalski, Sawicz i inni (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 2078). Wkrótce po powstaniu listopadowym sporządzono Wywód familii urodzonych Malewiczów herbu Gryf, zatwierdzony przez deputacje wywodową mińską 12 listopada 1831 roku, który to wywód podaje: „iż ta familia Malewiczów (…) używa herbu Gryf… Panujący na tronie Leszek III, Monarcha Polski, synom swoim, jako też niewielu w Oyczyźnie zasłużonym domom, z pomiędzy których i domowi Malewiczów nadał w oddalonych wiekami czasach, zaszczycając się aktualnym kleynotem szlachectwa swóy w Polskim Królestwie przez służbę woyskową y cywilną uświetniwszy i prerogatywy temu stanowi przyzwoite piastując do dziś trwa. Z pomiędzy którey w późniejszym czasie licznie rozmnożoney familii dziś wywodzący się urodzony Michał Symonowicz Malewicz, wziąwszy za protoplastę domu swego urodzonego Jana Malewicza (…) podaje: Że ów Jan Malewicz, będąc aktualnym szlachcicem polskim y znamienitym obywatelem powiatu oszmiańskiego, okazał wiele za czasów swoich Tronowi Polskiemu usług. Obdarzony bowiem wysokiey nauki światłem, wezwany od współobywateli na seym elekcyjny w czasie zaszłego bezkrólewia dla obrania na tron polski monarchy, miał głos doradzający Rzeczypospolitey stanom, aby brat zeszłego monarchy Jan Kazimierz uznany za króla rządził Polskim Krajem. Jaką wziętość jego w narodzie i wymowa skutkiem pomyślnym takowe położenie uwieńczyła. Którego to Nayjaśnieyszego Monarchy Jana Kazimierza, Króla Polskiego, elekcyą tenże urodzony Jan Malewicz własnoręcznie podpisał… W pokoleniu drugim Jan Malewicz zostawil po sobie syna Teodora, który naśladując swego oyca w wierności y przywiązaniu do Tronu, Monarchy y Oyczyzny, niemniey posiadając obszerną wiadomość nauki, wyniesiony został na urząd podkomorzego połockiego y dworzanina Jego Królewskiey Mości, a na ostatek był od Nayjaśniejszego Jana Kazimierza, Króla Polskiego, posłem do Jaśnie Wielmożnego Jerzego Stefana, wojewody y hospodara Ziem Wołoskich, niemniey też y do xiążąt Ziemi Multańskiey y Siedmiogrodzkiey, udzielnie się rządzących, tak dla powzięcia wiadomości o zapędach wojennych tam zaszłych, z okazyi wtargnięcia w te kraje z woyskiem kozackim Bohdana Chmielnickiego y syna jego Tymoszka, który dobywszy zamku Soczańskiego w onym się zamknął, jako też dla przedstawienia planów Jego Królewskiey Mości, wedle których woyska krayowe polskie działać powinny, aby nieprzyjaciela pokonawszy, Bohdana Chmielnickiego z jego synem Tymoszkiem żywcem w niewole dostać…” Był to rok 1653… Dalej w „wywodzie” czytamy: „Z Teodora Janowicza Malewicza, podkomorzego połockiego, w pokoleniu trzecim nastąpił syn Joachim. Ten, mając sobie od oyca dane szlachetne wychowanie y wysoką edukacyą oraz wydzielony znaczny majątek, czując nieprzezwyciężoną skłonność do oręża, postąpiwszy w służbę woyskową, wyćwiczony w sztuce rycerskiey, doszedł rangi pułkownika strzelców litewskich. Lecz później, popuściwszy wodze swey namiętności, gdy na przestrogi oyca bynaymniey nie zważając, pomimo woli jego i błogosławieństwa wstąpiwszy w związki małżeńskie z urodzoną Józefa Wilamowskiego córką Anną, którey pobłażając na zbytki y rozrzutnienie, utrwonił zupełnie wydzielony dla siebie majątek, przez co y o los swojego syna imieniem Aleksandra zaniedbał…”. To jego właśnie upomniał w przytoczonym powyżej liście król August II. Po kilku latach Joachim i Anna zmarli roztrwoniwszy na hulankach zdrowie i cały nagromadzony przez poprzednie pokolenia majątek, tak iż ich syn Aleksander, nie mając żadnej własności, przeniósł się do powiatu pińskiego, gdzie objął zarząd zaścianku Kolońskiego. Zostawił tez po sobie trzech synów: Joachima Józefa, Tadeusza i Władysława. Ze względów materialnych przeszedł z katolicyzmu na unię i został kapłanem unickim. Po tym spłodził jeszcze czterech synów: Symona, Michała, Marcina i Andrzeja. Następnie rodzina Malewiczów znacznie się rozgałęziła. Spotkać można było jej członków w powiatach kobryńskim, połockim, pińskim, dziśnieńskim, grodzieńskim, wileńskim, witebskim, oszmiańskim i innych. Kilkunastu z tego rodu Deputacja Wywodowa Mińska w 1831 r. uznała „za rodowitą y starożytną szlachtę polską” (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 2078). W warunkach antypolskiej akcji caratu niekiedy miewali Malewiczowie trudności z potwierdzeniem swego szlachectwa przez władze rosyjskie. Tak na sesji zarządu Guberni Wileńskiej 10 lipca 1833 roku rozpatrywano sprawę o rodowitości Karola Malewicza, byłego oficera wojsk polskich i rosyjskich. Rozstrzygnięcie kwestii odłożono jednak na później (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1791). Wdowa radcy tytularnego Malewicza, mieszkanka Wilna, od 12 kwietnia 1837 r. znajdowała się pod tajnym nadzorem policji „za utrzymywanie stosunków z powstańcami…” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 174, s. 37). Trudno stwierdzić, czy chodzi o te samą czy o inną osobę, gdy przekazy archiwalne informują, ze Karolina Malewiczowa, wdowa po sekretarzu gubernialnym, od 1839 roku prowadziła w Wilnie pensjonat dla dziewczynek z biednych rodzin, ucząc i utrzymując ich przeważnie własnym kosztem. Od 1834 roku znajdowała się zresztą pod tajnym nadzorem policji ze względu na polsko – patriotyczny skład myśli. Po desperackiej walce o byt zmuszono tę szlachetną niewiastę w 1842 roku do zaprzestania nauczania i wychowywania dzieci. Rozporządzenie w tej sprawie podpisał osobiście wileński gubernator wojskowy generał – lejtnant Fiodor Mirkowicz (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 503). Komisja rewizyjna, mianowana przez cesarza Rosji, w grudniu 1839 roku nie uznała rodowitości szlacheckiej domu Malewiczów, motywując swą decyzję rzekomym brakiem odpowiednich dokumentów wywodowych (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 3921, s. 1-3). W 1840 roku dość głośna okazała się sprawa siedmioletniej dziewczynki Józefy, córki Bartłomieja Malewicza, która bawiąc się na ulicy (rzecz działa się w Grodnie) nagle zniknęła. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach rodzice odnaleźć mieli dziecko w zawartym kufrze w domu Żydówek Estery Szajtles i Chajki Hirsz. Sprawa oparła się o śledztwo, sąd, nabrała rozgłosu. Rozeszły się pogłoski, iż Żydzi chcieli popełnić na dziewczynce – chrześcijance mord rytualny i omal nie doszło do pogromu. Sprawa została jednak wyciszona i zatuszowana (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 1650). W 1866 roku w Grodzieńskim Zarządzie Gubernialnym służył jako kancelarzysta nieznany z imienia (prawdopodobnie jednak Włodzimierz, o którym niżej) Malewicz (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 2, z. 38, nr 650)… Augustyn Malewicz w 1871 roku znajdował się na zesłaniu w Guberni Astrachańskiej pod nadzorem policji (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64, s. 108)… Zachowała się prośba Włodzimierza Malewicza, radcy tytularnego w stanie spoczynku, z 2 marca 1894 roku do kancelarii carskiej o pomoc materialną (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 1, z. 18, zeszyt 29, nr 294, s. 109-118). W załączonych do prośby danych policyjnych czytamy: „Radca tytularny Włodzimierz Malewicz ma 58 lat. Ojciec Malewicza urodzony w m. Orsza guberni mohylewskiej, a sam on urodził się w Grodnie. Pod sądem i śledztwem nie był i nie jest, zachowania dobrego, na niczym niewłaściwym przyłapany nie został, określonych zajęć nie ma. Był na służbie w Grodzieńskim Zarządzie Gubernialnym. Malewicz cierpi na padaczke. Jest kawalerem, rodzice jego już umarli. Własności jako ruchomej, tak tez nieruchomej, nie ma. Żyje bardzo biednie na emeryturę…”. W końcu XIX wieku Malewiczowie posiadali na Mińszczyźnie dobra Osowek i Semkowa Słoboda (Por.: Spisok ziemlewładielcam Minskoj Gubiernii, s. 198, Mińsk 1899). Na skutek represji carskich większość gałęzi tego rodu w XIX wieku podupadła, ale stale zaznaczała w ten czy inny sposób swą obecność na terenach kresowych, do kultury światowej zaś weszło to imię dzięki twórczości wybitnego artysty malarza i poety Kazimierza Malewicza (1878-1935). MALINOWSKI herbu Pobóg; odgałęzienie potężnej i rozrodzonej polskiej rodziny o tymże nazwisku i herbie. Rosyjskich Malinowskich hrabia Miłoradowicz wyprowadza (t. 2, cz. 6, s. 112) z powiatu rohaczewskiego guberni mohylewskiej. Podobnież Obszczij Gierbownik (t. 4, s. 111) informuje, iż rosyjscy Malinowscy pochodzą od szlachcica Jana (Iwana) Malinowskiego, który w 1655 roku wyjechał z Polski do Rosji. Stali się rodem wielce zasłużonym dla kultury rosyjskiej. Od najdawniej znani i najszerzej rozgałęzieni Malinowscy używający godła Pobóg pochodzili z Podlasia, ale już w XVI stuleciu posiadali silne odgałęzienia zarówno na wschód, jak i na zachód od gniazdowisk pierwotnych. W dawnych dokumentach nagminnie się spotyka wzmianki o członkach tego rodu. Jan, Stanisław i Leonard Malinowscy z Malinowa w powiecie drohiczyńskim herbu Ślepowron figurują w zapisie do ksiąg ziemskich tegoż powiatu z 7 lutego 1547 roku (W. Semkowicz, Wywody szlachectwa, nr 331). Marcus Malinowski w 1575 roku pełnił funkcje dowódcy gwardii miejskiej Krakowa. Piotr Malinowski, drobny szlachcic będący na służbie u pana Krzysztofa Możniewskiegoo, sprawcy myt pogranicznych i karczem mohylewskich, figuruje w księgach grodzkich Mohylewa w roku 1578 (Istoriko-juridiczeskije matieriały izwleczionnyje iż aktowych knig gubernij Witebskoj i Mogilewskoj, t. 32, cz. 2, s. 57, 107, Witebsk 1906). Jan Michał Malinowski, deputat z Kolna, podpisał w 1632 roku elekcję króla Władysława IV (Volumina Legum, t. 3, s. 366, Petersburg 1856). W archiwach magistratu połockiego z 1671 roku figuruje „wielebny xiądz Dominik Jacek Malinowski, świętego pisma doktor” (Istoriko-juridiczeskije matieriały…, t. 26, s. 227). W 1676 roku na sejmie koronacyjnym w Warszawie został za zasługi wojenne nobilitowany urodzony Stanisław Franciszek Malinowski (Volumina Legum, t. 5, s. 200). Jan Tadeusz Malinowski, starosta hołowiecki, sędzia miasta Rzeczyca na Białej Rusi, około roku 1716 wielokrotnie jest odnotowywany w ówczesnych księgach grodzkich Mohylewa i Witebska. „Wielmożny jegomość pan Antoni Tadeusz Malinowski, regent grodzki powiatu rzeczyckiego, starosta sianorzęcki”, występuje na kartkach dawnych rękopisów około roku 1753. Józef i Jan Malinowscy ziemianie powiatu grodzieńskiego, 17 kwietnia 1764 roku podpisali laudum sejmiku lokalnego; zaś „jegomość pan Wojciech Malinowski na koniu gniadym, z szablą”, „jegomość pan Franciszek Malinowski na koniu karym, z szablą y karabinem”, a „pan Józef Malinowski na koniu gniadym, z szablą y pistoletem” stawili się 5 października 1765 roku do popisu szlachty powiatu grodzieńskiego na pospolite ruszenie (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 7, s. 395 i in., Wilno 1865-1915). W roku 1764 Filip Malinowski z województwa poznańskiego, Jan Malinowski od województwa sandomierskiego, Piotr i Józef Malinowscy w imieniu powiatu grodzieńskiego podpisali w Warszawie sufragię ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7, s. 108, i in.). Antoni Malinowski 23 czerwca 1764 roku podpisał uchwałę konfederacji generalnej koronnej w Warszawie (Publiczna Biblioteka Miejska i Wojewódzka w Rzeszowie, dział rękopisów; Rk-3, k. 178). Jedno ze swych pradawnych siedlisk mieli Malinowscy w powiecie wołkowyskim, od wieków też zaznaczali swą obecność w powiecie wileńskim, wilejskim, zawilejskim, wiłkomierskim, kowieńskim, lidzkim, oszmiańskim, bobrujskim, mińskim i innych. Zawsze i wszędzie uznawani byli za niewątpliwie „pochodzących z starożytnej w Polsce familii”. Ich rodowitość wielokrotnie potwierdzały heroldie Grodna, Wilna, Mińska, Lwowa, Witebska i innych sławnych miast Rzeczypospolitej. Przez małżeństwa spokrewnieni byli m. In. z takimi domami szlacheckimi, jak Dobrowolscy, Czyżewscy, Nowiccy, Lanżerowie, Ciechanowiczowie, Skwarkowscy, Pieślakowie, Łabuciowie, Szostakowie, Romankiewiczowie, Jacewiczowie, Kiersnowscy. Z reguły charakteryzowała ich duża dynamika życiowa, energia twórcza, wysoki poziom etyczny i intelektualny, być może, uwarunkowane genetycznie. Często nawet córki tego rodu wykazywały odwagę i siłę ducha, o czym świadczyć może np. fakt, iż szlachcianki powiatu lepelskiego Grasylda, Kamilla i Zofia Malinowskie przez długie lata w okresie 1863/68 znajdowały się pod tajnym rosyjskim nadzorem policyjnym ze względu na swój pod względem politycznym „szkodliwy skład myśli” (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64, s. 291). Zbiory heroldii wileńskiej zawierają liczne materiały do dziejów kilku gałęzi tego wielkiego roku. Wywód familii urodzonych Malinowskich herbu Pobóg z roku 1805 za przodka podaje Hrehorego Malinowskiego, właściciela folwarku Olechnowszczyzna w województwie mińskim, który spłodził synów Franciszka i Samuela. Widymus z ksiąg ziemskich powiatu oszmiańskiego z roku 1748 ukazuje tę rodzinę jako dość szeroko rozgałęzioną (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 203, s. 1-183). Inny Wywód familii urodzonych Malinowskich tegoż herbu, zatwierdzony w heroldii wileńskiej 8 czerwca 1812 roku donosi: „Ta familia jest dawna i starożytna, prerogatywami szlacheckimi i znakomitością urodzenia zaszczycona w Królestwie Polskim… (W podlaskim województwie i samdomierskim piszą się z Kulnicy. Aleksander Malinowski, namiestnik podstarostwa łuckiego, 1625 roku; Jan, Michał, Seweryn, Adam – 1632 roku w Podlaskiem… Stanisław na Kulnicy i Kazimierz w Sandomierskiem 1674 r.) … oraz liczne ziemskich osiadłości majątki posiadała i dobrze w Kraju zasłużona, z której Jan Malinowski z Podlasia przeniósł się do Litwy na mieszkanie…” Jeden z jego potomków, Samuel, miał syna Michała, a ten z kolei Jerzego i Szymona, od których poszły dwie duże osobne gałęzie… W 1812 roku heroldia w Wilnie uznała Jerzego, Gabryela Wincentego, Tadeusza, Klemensa i Antoniego Malinowskich „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”, wpisując ich do pierwszej części Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1795). Drzewo genealogiczne rodu Malinowskich herbu Pobóg z 1829 roku bierze za protoplastę linii Jana Malinowskiego, który miał synów Michała i Stefana; wnuka Daniela; prawnuków Pawła, Stanisława, Józefa, Marcina; praprawnuków Michała, Teofila, Ignacego, Karola, Franciszka. Wykres przedstawia osiem pokoleń (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1775a, s. 144). Jak wynika z innego dokumentu, wymieniony powyżej Jan Malinowski miał otrzymać jeszcze od króla Zygmunta III pustosze Stadaniszki, Kluczyszki, Surmaniszki i Smiechowszczyznę; jego syn Stefan był w służbie kozackiej, a wnuk Daniel posiadał majątek Kołbowszczyzna w województwie połockim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1835, s. 31-32). Liczną grupę Malinowskich, siedzących m.in. w powiecie drohickim na dobrach Kłopoty Bujne, Korzeniówka Wielka, Wiercień Wielki i Mały, Zaremby, Malinowo, Brzeziny Janowięta, potwierdziła w 1835 w szlachectwie heroldia grodzieńska (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 1, s. 119-122). Leopold von Ledebur (Adelslexicon der Preussischen Monarchie, t. 2, s. 71) pisze: „Malinowski (Wappen Pobog). Diesem Geschlechte gehoert Franz von Malinowski an, Hauptmann im 3. Artillerie – Regiment und Vorsteher der Artillerie – Werkstatte zu Berlin; ein Sohn des im Jahre 1824 verstorbenen ehemaligen Platzmajors von Magdeburg Leopold Ignatz von Malinowski, dessen Vater am 25 August 1778 als Leutnant bei den Bosniaken starb”. I wreszcie jeszcze jeden Wywód Malinowskich, tym razem z roku 1837, dotyczący kolejnej linii rodu, podaje, że „familia Malinowskich używająca herbu Pobóg, wedle świadectwa wielu dziejopisarzów polskich, jest dawna i starożytna w Królestwie Polskim, a mianowicie w województwie podlaskim i sandomierskim (…), a z nich rozmnożone w czas późniejszy po różnych Królestwa Polskiego prowincyach porozsiedlali się i powiatach, zawsze z zaszczytem prerogatyw szlacheckich, z znakomitością swej starożytności, mianowicie zaś w Księstwie Litewskim w powiecie wiłkomierskim (…) używali…” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1059, s. 12-16). Za protoplastę tej gałęzi wzięty został Andrzej Malinowski, właściciel dóbr Kurkle w powiecie wiłkomierskim. Miał on syna Adama oraz wnuków Kazimierza, Franciszka i Bartłomieja, z których wyrosły z kolei potężne odgałęzienia na całe Wielkie Księstwo. O najbardziej na wschód wysuniętej linii domu Malinowskich, która osiadła także w Rosji, przynosi wiadomość Herbarz Orszański z 1775 roku: „Malinowscy herbu Pobóg (podkowa z krzyżem w polu błękitnym, nad hełmem chart z korony wyskakujący do połowy, w obroży z smyczą ![]() Wypada podkreślić, że ród Malinowskich w ciągu stuleci wykazał na ziemiach Rzeczypospoltej i poza jej granicami niepospolitą żywotność i dynamikę, popisał się wielkimi osiągnięciami swych utalentowanych synów. Dał on Polsce licznych znakomitych artystów (malarzy, kompozytorów, rzeźbiarzy), uczonych, nauczycieli akademickich, lekarzy, działaczy politycznych, powstańców, duchownych (w tym biskupów), pisarzy, inżynierów, oficerów, publicystów. Bardzo istotny jest ich wkład do skarbnic kultur narodowych Rosji (Malinowskij), Ukrainy (Malinovskyj), Białorusi (Malinouski) i Litwy (Malinauskas). Z dokumentów genealogicznych, przechowywanych w zbiorach Archiwum Historycznego Obwodu Kijowskiego (f. 782, z. 2, nr 446, s. 351-352) wynika, że Kijowskie Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich 27 listopada 1902 roku zatwierdziło (a Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu 28 kwietnia 1903 roku potwierdził ![]() Na początku XX w. w Mińsku działał „najzacniejszy pod słońcem doktor Malinowski”. Jak pisał we wspomnieniach Józef Godlewski (Na przełomie epok, Londyn 1978), „ten ofiarny lekarz – społecznik leczył biedotę za darmo i z własnych pieniędzy kupował leki…” Z tej rodziny pochodził w Rosji m.in. Aleksander Malinowski, znany pod pseudonimem jako Aleksander Bogdanow (1873-1928), wybitny filozof i socjolog, twórca tektologii, autor szeregu fundamentalnych dzieł z zakresu teorii naukowej organizacji pracy. Bogdanow urodził się w Sokółce na Białostocczyźnie w rodzinie nauczycielskiej. Później cieszył się ogromną sławą jako wybitny filozof, socjolog, publicysta. Polemice z jego poglądami W. Lenin poświęcił swe dzieło Materializm a empiriokrytycyzm. Zmarł A. Bogdanow w kwietniu 1928 roku na skutek ciężkiej hemolizy po przeprowadzeniu na samym sobie jedenastego eksperymentu związanego z transfuzją krwi. Zabieg polegał na tym, że uczony zamienił swą krew krwią studenta chorego na suchoty i malarię, a jemu oddał swoją. Idea polegała na tym, że zdrowa krew profesora miała uleczyć chory organizm młodego człowieka, a zdrowy organizm profesora – „oczyścić” zanieczyszczoną bakteriami krew studenta. W trzy godziny po wymiennej transfuzji nastąpiła hemoliza erytrocytów, a po 15 dniach choroby odważny uczony zmarł; student pozostał przy życiu. Syn jego, także Aleksander Malinowski, był wybitnym genetykiem i filozofem przyrodoznawstwa, dyrektorem Instytutu Genetyki Akademii Nauk ZSRR. Z mołdawskiej gałęzi rodu wywodził się Rodion Malinowski (1898-1967), marszałek ZSRR, w okresie 1957-1967 minister obrony tego kraju. |
← Íàçàä Âïåðåä → | Ñòðàíèöû: ← Íàçàä 1 2 * 3 4 Âïåðåä → Ìîäåðàòîð: john1 |
Ãåíåàëîãè÷åñêèé ôîðóì » Äíåâíèêè ó÷àñòíèêîâ » Äíåâíèêè ó÷àñòíèêîâ » Äíåâíèê john1 » RODY SZLACHECKIE IMPERIUM ROSYJSKIEGO [òåìà ¹129705] | Ââåðõ ⇈ |
|
Ñàéò èñïîëüçóåò cookie è äàííûå îá IP-àäðåñå ïîëüçîâàòåëåé, åñëè Âû íå õîòèòå, ÷òîáû ýòè äàííûå îáðàáàòûâàëèñü, ïîæàëóéñòà, ïîêèíüòå ñàéò Ïîëüçóÿñü ñàéòîì âû ïðèíèìàåòå óñëîâèÿ Ïîëüçîâàòåëüñêîãî ñîãëàøåíèÿ, Ïîëèòèêè ïåðñîíàëüíûõ äàííûõ, äàåòå Ñîãëàñèå íà ðàñïðîñòðàíåíèå ïåðñîíàëüíûõ äàííûõ è ñîãëàøàåòåñü ñ Ïðàâèëàìè ôîðóìà Ñîäåðæèìîå ñòðàíèöû äîñòóïíî ÷åðåç RSS © 1998-2025, Âñåðîññèéñêîå ãåíåàëîãè÷åñêîå äðåâî 16+ Ïðàâîîáëàäàòåëÿì |